Własnie tak, ja w większości wypraw wracam z nową parą butów mimo, że miałam w planach spodnie czy sukienkę, po prostu buty mnie kochają a ja je a mężczyzna po prostu widząc, że czegoś mu brakuje w garderobie idzie i to kupuje w dodatku bez większych problemów, chociażby mój brat mimo, że jest dość wybredny to zadowala się szybciej i to w trzecim sklepie wychodzi z parą spodni, ja muszę przejść całe miasto i zdarza się, że wracam zła do domu bo nic nie kupie bo najzwyczajniej nic mi się nie podoba;)
Ale głupie generalizowanie, jestem kobietą i zawsze sobie wymyślę jakąś wymówkę żeby nie iść na zakupy których potrzebuję. Tak naprawdę niewiele kobiet lubi kupować ubrania, bo to jest zwyczajnie fizycznie i psychicznie męczące. Co nie znaczy, że nie lubimy ubrań, bo to zupełnie inna sprawa.
Dokładanie tak !
kobieta idzie na zakupy czy pomyśleć CZY coś kupić ;p
mezczyzna idzie na zakupy by rozgladac sie za kobietami ;p
Własnie tak, ja w większości wypraw wracam z nową parą butów mimo, że miałam w planach spodnie czy sukienkę, po prostu buty mnie kochają a ja je a mężczyzna po prostu widząc, że czegoś mu brakuje w garderobie idzie i to kupuje w dodatku bez większych problemów, chociażby mój brat mimo, że jest dość wybredny to zadowala się szybciej i to w trzecim sklepie wychodzi z parą spodni, ja muszę przejść całe miasto i zdarza się, że wracam zła do domu bo nic nie kupie bo najzwyczajniej nic mi się nie podoba;)
Ale głupie generalizowanie, jestem kobietą i zawsze sobie wymyślę jakąś wymówkę żeby nie iść na zakupy których potrzebuję. Tak naprawdę niewiele kobiet lubi kupować ubrania, bo to jest zwyczajnie fizycznie i psychicznie męczące. Co nie znaczy, że nie lubimy ubrań, bo to zupełnie inna sprawa.
Baby są jakieś dziwne... ;)
A ja np nie lubie łazić po sklepach pare godzin-wręcz się denerwuje tym. Ja lubie mieć upatrzone, przyjść, kupić i dowidzenia :) :)
o matko... jestem facetem!