Wykluczyć możliwość ataku (zamachu) terrorystycznego jeszcze tego samego dnia co katastrofa, przed znalezieniem czarnych skrzynek. Nie wiem kto tu powinien ujawniać dowody, na temat tego czy jest normalny, ale chyba nie jest to Macierewicz.
To, że ten człowiek może mówić teksty w stylu "mam twarde dowody ale ich nie ujawnię" i nic się nie dzieje świadczy, że cała sprawa smoleńska jest grubymi nićmi szyta. Moim zdaniem ta sprawa jest celowo tak rozgrywana aby podzielić i zająć ludzi. Dla ułomnych intelektualnie jest sprawa Katarzyny W. a dla bardziej inteligentnych Smoleńsk. Dość długo taki układ podejrzewałem ale ostatecznie przekonał mnie do tego film Anity Gragas. Teraz oczywiste są już tylko dwie możliwości albo prawda została już dawno powiedziana albo nikomu nie zależy na jej ujawnieniu.
Gra smoleńskiem skończy się kiedy Jaro będzie na niej wyraźnie więcej tracił niż zyskiwał. Póki co ta gra jest na rękę tak dla PiS jak i dla PO. Kaczor utrzymuje armię wyznawców w gotowości bojowej, a Donek może pokazywać palcem i mówić "patrzcie, albo ja albo te świry". Obie partie chcą zachować swoja silną pozycję i usiłują podzielić całą Polskę między siebie, wmawiając ludziom, że nie ma żadnej alternatywy.
Prawie ze wszystkim się zgadzam. Z dwoma wyjątkami. W miejsce PO trzeba wstawić pozostałe partie parlamentarne (z wyjątkiem PIS) i wtedy wszystko będzie się zgadzać. Ta sprawa tak naprawdę jest na rękę wszystkim począwszy od łże-prawicowego prezesunia poprzez łże-liberalnego premierka na lewicowym burżuazyjnym milionerku z wizjami po trawie i jego nie mniej bogatym, wiecznie zapijaczonym kompanie z SLD kończąc. Drugą sprawą, co do której mam odmienne zdanie jest termin zakończenia tej gry. Prezesunio na tej grze nie traci lecz zyskuje w miarę jej trwania. Można obserwować, że rozgrywa to bardzo sprytnie podgryzając co i raz tą sprawę (z drugiej strony dziwne, że premierek sobie na coś takiego pozwala). Moim skromnym zdaniem gra zakończy się kolejnym zwycięstwem PISu i cała sprawa Smoleńska w dziwny sposób przycichnie. Ciekawą sprawą jest co prezesik zrobi po wygranych wyborach bo patrząc na to z kim się obecnie skumał można stwierdzić, że wprowadzi ulubiony ustrój towarzysza Millera, Leppera i Kwaśniewskiego tzn pierwszą jego wersję czyli tą z miłością do klasy robotniczej i nienawiścią do Żydów, homoseksualistów itd. (druga "poprawiona" wersja tego ustroju przewiduje zachowania odwrotne niż pierwsza :) )
@ale_jaja
Właśnie Smoleńsk jest dla ułomnych intelektualnie, nikt normalny nie odnosiłby się poważnie do bajeczek wygłaszanych przez Maciorę. A sprawa Katarzyny W. dla osób lubiących telenowele.
zaymoon nie wiem jak jest u ciebie ale u mnie właśnie ludzie o inteligencji przeciętnej i powyżej interesują się Smoleńskiem a ludzie inteligencji poniżej przeciętnej interesują się Katarzyną W. Ci pierwsi mniej więcej dzielą się na dwie grupy ci co wierzą Macierewiczowi i ci, którzy mu nie wierzą. Osób z mojego otoczenia, które na całą sprawę starają się spojrzeć mniej więcej obiektywnie (czyli na to jakie są prawdziwe cele tej gierki) mogę policzyć na palcach jednej ręki.
Ja tu czegoś nie rozumiem - skoro Rosjanie potrafili otruć tę całą Politkowską w taki sposób, że do dziś właściwie nie jest pewne, kto to zrobił, skoro potrafili całymi latami najprawdopodobniej podtruwać Juszczenkę, to dlaczego Kaczyńskiego mieliby nagle wysadzać razem z całym tym cholernym samolotem, i to w dodatku na własnym terytorium? Oczywiście nie wierzę w żaden zamach w Smoleńsku, Kaczyński był płotką, a gadanie, że w jakikolwiek sposób zagrażał Rosjanom to życzeniowe myślenie jego popleczników z bratem bliźniakiem na czele, ale zakładam, że gdyby Rosjanie rzeczywiście chcieli się Kaczyńskiego pozbyć, zrobiliby to jednak nieco bardziej dyskretnie.
@ Rozanska w ogóle nie rozumiem o co Ci chodzi. prawdopodobnie żadnej sprawy w tym nie mieli ale nie zastanawia cie kilka jakże prostych faktów : dlaczego Polskie władze nie maja oryginalnych czarnych skrzynek, dlaczego wrak pozostaje w nadal w Rosji, dlaczego jego wymiary zmniejszyły się(wcześniej zajmował więcej płyt ), dlaczego aż tyle ciał było pomieszanych i najważniejsze samoloty pokroju Tupolew swymi skrzydłami wycinają wiele metrów lasu ( często nawet 200 m i nic się nie dziej, skrzydła a tym bardziej kadłub nie są uszkodzone) i jesli nie wierzysz to wystarczy, ze o tym poczytasz i osobiście polecam film "ANATOMIA UPADKU"
Na to PO: my mamy dowody na to, że jesteś nienormalny, ale ich nie możemy ujawnić.
P.S. Żadna teoria nie jest zła dopóki ją ktoś nie obali, ale metodami merytorycznymi, naukowymi, a nie ad personam
Jak mówię, że nie lubię p.o. to słyszę że jestem pisowcem, a jak mówię, że nie lubię pisu to mają mnie za zwolennika p.o. Wątpliwości są specjalnie zwiększane przez jednych i drugich. Dzięki temu Polacy myślą, że między tymi partiami są jakieś różnice, i oni serio się nie lubią. A w rzeczywistości? Jedno i to samo. Raz rządzimy my, raz wy, byle koryto było. A z każdego, kto stwierdzi że nie ma różnicy między po i pisem zrobimy oszołoma.
a ja ilekroć widzę coś śmiesznego o politykach to się zastanawiam czy faktycznie głupotę dany delikwent powiedział czy jest za blisko prawdy i zaczyna się jego publiczne dyskredytowanie żeby stracił poparcie i został szybko odsunięty od sprawy którą się zajmuje, Myślcie ludzie. a to jest gościu który może widzieć 3 razy więcej niż sobie właściwie zdawać z tego sprawę, Wałęsa jemu nie ufał i mało w gacie nie narobił jak to on miał być odpowiedzialny za teczki.
serspodlaski -Ty wiesz najlepiej o czym mówisz. U nas w Polsce to wszystko jest takie byle jakie, nie to co w USA -tam nawet murowana wieża kościelna nie dala rady skrzydłu samolotu. A u nas- pff byle brzoza dała radę. I co ciekawe trzy raporty mówią o tym, że została ucięta na trzech różnych wysokościach. To a propo wytrzymałości materiałów. Wybuchów nie było -na skrzydłach znaleziono tylko pozostałości po związkach "wysokoenergetycznych". Które rzecz jasna normalnie występują w naturze (w powietrzu) no bo jakoś musiały się znaleźć na kadłubie samolotu. A i sam wrak odpowiednio zabezpieczono - parę tygodni na wolnym powietrzu a później przewieziony i przykryty folią. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność.
Chłopie oprzytomniej Ty i tobie podobni. Miałeś o wytrzymałości materiału -a wiesz że by rozerwać samolot wystarczy odpowiednio duża prędkość lotu i niewielka dziurka na wylot w kadłubie- resztę załatwi powietrze.
Od początku, od samej katastrofy nasze kochane władze z naszym kochanym panem premierem nie zrobiły nic by udowodnić, że zamachu nie było. I to tylko jest podstawą do tego, by uważać, że nie był to wypadek. No ale żeby myśleć po swojemu trzeba by mieć trochę zdrowego rozsądku- czego brak w dzisiejszych czasach jest najpoważniejszą chorobą cywilizacyjną.
Że kuzwa co? Naszukałem się info o takim wypadku, a Ty mówisz o filmie :D Jeżeli swoją wiedzę na temat sił występujących w przyrodzie czerpiesz z filmów, to się może okazać, że tego tupolewa promieniem ściągającym załatwił imperialny niszczyciel (jak się bawić, to się bawić!). Cząstki wysokoenergetyczne, pozostałości: na tym już się dobrze nie znam, ale wiem na tyle, że takie cząstki takie występują w wielu miejscach:) Dziurka w kadłubie - dekompresja i wyrównanie ciśnien, co skutkuje wyrwaniem większej dziury i zmniejszaniu hmmm przepływu powietrza w jednostce powierzchni. Może zabic ludzi, rzadko powoduje zniszczenie samolotu. Dalej: zawsze myślałem, że trzeba udowodnić winę, a nie niewinność? I Ty śmiesz mi mówić o rozsądku?! Proponuje zdobyć wykształcenie techniczne zamiast oglądania filmów, a dopiero później się wypowiadać.
Wykształcenie techniczne to ty masz. Rozsądku zero. Porównujesz (zakładam, że Gwiezdne Wojny) do filmu który przytoczyłem (dla niewtajemniczonych -"Lot") i przy tym jesteś bezczelny. Ten film nie tylko pokazuje jak zachowuje się skrzydło samolotu. Ale bardziej podobało mi się w nim jak przeprowadzone jest śledztwo.
Powiadasz, że się naszukałeś?
Oto kila faktów z całej góry faktów które ci umknęły.
Pierwotnie podawano, że katastrofa miała miejsce o 8:50. Po dwóch godzinach okazało się że o 8:41.
Po drugie - błędne informacje podawane przez kontrolerów. Po trzecie - oddanie śledztwa Rosjanom wraz z czarnymi skrzynkami i wszystkim, co było na pokładzie (choć samolot i piloci, załoga - wojskowi). Po czwarte- Nieodpowiednie zabezpieczenie miejsca katastrofy. Po piąte- nieodpowiednie zabezpieczenie wraku samolotu( w filmie "Lot" jest pięknie pokazane jak Amerykanie zabezpieczają wraki samolotu, gdy prowadzone jest śledztwo. Wbrew fikcji filmowej - zawsze przewożą i składają wrak w suchym hangarze). Nasz stał parę tygodni na wolnym powietrzu, by przypadkiem wszelkie ślady zostały zmyte przez deszcz. Po szóste - polscy patolodzy przeprowadzali sekcje w Rosji?. Pojechali na 2 dni do ciał nie mieli dostępu (choć zmarli to obywatele RP) i wrócili do kraju.Po siódme- błędna identyfikacja zwłok. Po ósme- wycofanie się prokuratury z twierdzenia, że na kadłubie odkryto pozostałości po materiałach wybuchowych, przez co rzetelny dziennikarz został zwolniony za "wyssany z palca" artykuł. Po dziewiąte - trzy rożne raporty mówią o tym, że brzoza została ucięta na trzech różnych wysokościach etc etc....
No ale to ty jesteś "technicznym specjalistą", który się uczył rzetelnie(a przy egzaminach stawiał na zasadę PAN DA TRZY). Ty się naszukałeś -najprawdopodobniej naczytałeś w GW i naoglądałeś w TVN-ie. Ja swoją wiedzę na temat katastrofy samolotu w Smoleńsku biorę z amerykańskich filmów. Proponuję się zapoznać z http://niewygodne.info.pl/artykul/00219.htm.
Od samego początku - od momentu katastrofy -nasz rząd nic tylko MATACZY w tym śledztwie. Nie zrobili nic, by udowodnić społeczeństwu, że nie był to zamach. No ale po co - skoro są niewinni - Ty jako osoba z wyższym wykształceniem -stwierdzasz, że wszyscy, którzy kręcą przy tej tragedii są NIEWINNI.
Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania-do dziś można by uważać, że Johna F. Kennedy`ego zabił Oswald- choć od lat wiadomo,że strzelców było przynajmniej dwóch( poza Oswaldem).
A ty dalej wierz w te "Fakty". Powtarzaj, że był to wypadek. I żyj w przeświadczeniu, że w Polsce żyje się dobrze, że ludzi na wszystko stać. Że nie ma co się bać o "jutro". Że da się przeżyć na samym szczawiu. Powtarzaj za swoim "wzorem" panem premierem - że wszystko jest dobrze - a katastrofa Smoleńska -przecież są ważniejsze sprawy -jak związki partnerskie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2013 o 6:36
+1
/
1
Albo wariat, albo obcy agent mający na celu ośmieszyć teorie zamachu, innej opcji nie ma.
Wykluczyć możliwość ataku (zamachu) terrorystycznego jeszcze tego samego dnia co katastrofa, przed znalezieniem czarnych skrzynek. Nie wiem kto tu powinien ujawniać dowody, na temat tego czy jest normalny, ale chyba nie jest to Macierewicz.
Jakby Antoś powiedział, że Pokemony, Smerfy, Fraglesy, Elfy i Krasnale istnieją, to mohery i PiSlamiści w 100% też by w to uwierzyli.
To, że ten człowiek może mówić teksty w stylu "mam twarde dowody ale ich nie ujawnię" i nic się nie dzieje świadczy, że cała sprawa smoleńska jest grubymi nićmi szyta. Moim zdaniem ta sprawa jest celowo tak rozgrywana aby podzielić i zająć ludzi. Dla ułomnych intelektualnie jest sprawa Katarzyny W. a dla bardziej inteligentnych Smoleńsk. Dość długo taki układ podejrzewałem ale ostatecznie przekonał mnie do tego film Anity Gragas. Teraz oczywiste są już tylko dwie możliwości albo prawda została już dawno powiedziana albo nikomu nie zależy na jej ujawnieniu.
Gra smoleńskiem skończy się kiedy Jaro będzie na niej wyraźnie więcej tracił niż zyskiwał. Póki co ta gra jest na rękę tak dla PiS jak i dla PO. Kaczor utrzymuje armię wyznawców w gotowości bojowej, a Donek może pokazywać palcem i mówić "patrzcie, albo ja albo te świry". Obie partie chcą zachować swoja silną pozycję i usiłują podzielić całą Polskę między siebie, wmawiając ludziom, że nie ma żadnej alternatywy.
Prawie ze wszystkim się zgadzam. Z dwoma wyjątkami. W miejsce PO trzeba wstawić pozostałe partie parlamentarne (z wyjątkiem PIS) i wtedy wszystko będzie się zgadzać. Ta sprawa tak naprawdę jest na rękę wszystkim począwszy od łże-prawicowego prezesunia poprzez łże-liberalnego premierka na lewicowym burżuazyjnym milionerku z wizjami po trawie i jego nie mniej bogatym, wiecznie zapijaczonym kompanie z SLD kończąc. Drugą sprawą, co do której mam odmienne zdanie jest termin zakończenia tej gry. Prezesunio na tej grze nie traci lecz zyskuje w miarę jej trwania. Można obserwować, że rozgrywa to bardzo sprytnie podgryzając co i raz tą sprawę (z drugiej strony dziwne, że premierek sobie na coś takiego pozwala). Moim skromnym zdaniem gra zakończy się kolejnym zwycięstwem PISu i cała sprawa Smoleńska w dziwny sposób przycichnie. Ciekawą sprawą jest co prezesik zrobi po wygranych wyborach bo patrząc na to z kim się obecnie skumał można stwierdzić, że wprowadzi ulubiony ustrój towarzysza Millera, Leppera i Kwaśniewskiego tzn pierwszą jego wersję czyli tą z miłością do klasy robotniczej i nienawiścią do Żydów, homoseksualistów itd. (druga "poprawiona" wersja tego ustroju przewiduje zachowania odwrotne niż pierwsza :) )
@ale_jaja
Właśnie Smoleńsk jest dla ułomnych intelektualnie, nikt normalny nie odnosiłby się poważnie do bajeczek wygłaszanych przez Maciorę. A sprawa Katarzyny W. dla osób lubiących telenowele.
zaymoon nie wiem jak jest u ciebie ale u mnie właśnie ludzie o inteligencji przeciętnej i powyżej interesują się Smoleńskiem a ludzie inteligencji poniżej przeciętnej interesują się Katarzyną W. Ci pierwsi mniej więcej dzielą się na dwie grupy ci co wierzą Macierewiczowi i ci, którzy mu nie wierzą. Osób z mojego otoczenia, które na całą sprawę starają się spojrzeć mniej więcej obiektywnie (czyli na to jakie są prawdziwe cele tej gierki) mogę policzyć na palcach jednej ręki.
no nie mogę, demot o PISie na głównej? przy takim nawale młodzieżówki pisowskiej na demotywatorach? :D
Agora, POpłuczyny PO bolszewii.
Ten tekst widziałem ostatnio w Uwarzam Rze i chyba jest autorstwa ich rysownika.
@fishing
"A seryjni samobojcy grasuja i popelniaja samomordy raz za razem."
A durnie w to wierzą.
Nawiasem mówiąc, Macierewicz nie jest wcale wariatem, tylko łajdakiem i cynikiem.
Tywin Lannister
Czyż nasz bohater nie przypomina z wyglądu Rasputina? Do tego te jego metody bycia w centrum uwagi.
Ja tu czegoś nie rozumiem - skoro Rosjanie potrafili otruć tę całą Politkowską w taki sposób, że do dziś właściwie nie jest pewne, kto to zrobił, skoro potrafili całymi latami najprawdopodobniej podtruwać Juszczenkę, to dlaczego Kaczyńskiego mieliby nagle wysadzać razem z całym tym cholernym samolotem, i to w dodatku na własnym terytorium? Oczywiście nie wierzę w żaden zamach w Smoleńsku, Kaczyński był płotką, a gadanie, że w jakikolwiek sposób zagrażał Rosjanom to życzeniowe myślenie jego popleczników z bratem bliźniakiem na czele, ale zakładam, że gdyby Rosjanie rzeczywiście chcieli się Kaczyńskiego pozbyć, zrobiliby to jednak nieco bardziej dyskretnie.
Okładka Angory -.-
@ Rozanska w ogóle nie rozumiem o co Ci chodzi. prawdopodobnie żadnej sprawy w tym nie mieli ale nie zastanawia cie kilka jakże prostych faktów : dlaczego Polskie władze nie maja oryginalnych czarnych skrzynek, dlaczego wrak pozostaje w nadal w Rosji, dlaczego jego wymiary zmniejszyły się(wcześniej zajmował więcej płyt ), dlaczego aż tyle ciał było pomieszanych i najważniejsze samoloty pokroju Tupolew swymi skrzydłami wycinają wiele metrów lasu ( często nawet 200 m i nic się nie dziej, skrzydła a tym bardziej kadłub nie są uszkodzone) i jesli nie wierzysz to wystarczy, ze o tym poczytasz i osobiście polecam film "ANATOMIA UPADKU"
polecam obejrzeć "Anatomię upadku", to jest dowód że jest normalny.
I "przenoszenie części skrzydła pod drzewo" ? Wybacz, tutaj mój komentarz się kończy.
Na to PO: my mamy dowody na to, że jesteś nienormalny, ale ich nie możemy ujawnić.
P.S. Żadna teoria nie jest zła dopóki ją ktoś nie obali, ale metodami merytorycznymi, naukowymi, a nie ad personam
Jak mówię, że nie lubię p.o. to słyszę że jestem pisowcem, a jak mówię, że nie lubię pisu to mają mnie za zwolennika p.o. Wątpliwości są specjalnie zwiększane przez jednych i drugich. Dzięki temu Polacy myślą, że między tymi partiami są jakieś różnice, i oni serio się nie lubią. A w rzeczywistości? Jedno i to samo. Raz rządzimy my, raz wy, byle koryto było. A z każdego, kto stwierdzi że nie ma różnicy między po i pisem zrobimy oszołoma.
a ja ilekroć widzę coś śmiesznego o politykach to się zastanawiam czy faktycznie głupotę dany delikwent powiedział czy jest za blisko prawdy i zaczyna się jego publiczne dyskredytowanie żeby stracił poparcie i został szybko odsunięty od sprawy którą się zajmuje, Myślcie ludzie. a to jest gościu który może widzieć 3 razy więcej niż sobie właściwie zdawać z tego sprawę, Wałęsa jemu nie ufał i mało w gacie nie narobił jak to on miał być odpowiedzialny za teczki.
serspodlaski -Ty wiesz najlepiej o czym mówisz. U nas w Polsce to wszystko jest takie byle jakie, nie to co w USA -tam nawet murowana wieża kościelna nie dala rady skrzydłu samolotu. A u nas- pff byle brzoza dała radę. I co ciekawe trzy raporty mówią o tym, że została ucięta na trzech różnych wysokościach. To a propo wytrzymałości materiałów. Wybuchów nie było -na skrzydłach znaleziono tylko pozostałości po związkach "wysokoenergetycznych". Które rzecz jasna normalnie występują w naturze (w powietrzu) no bo jakoś musiały się znaleźć na kadłubie samolotu. A i sam wrak odpowiednio zabezpieczono - parę tygodni na wolnym powietrzu a później przewieziony i przykryty folią. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność.
Chłopie oprzytomniej Ty i tobie podobni. Miałeś o wytrzymałości materiału -a wiesz że by rozerwać samolot wystarczy odpowiednio duża prędkość lotu i niewielka dziurka na wylot w kadłubie- resztę załatwi powietrze.
Od początku, od samej katastrofy nasze kochane władze z naszym kochanym panem premierem nie zrobiły nic by udowodnić, że zamachu nie było. I to tylko jest podstawą do tego, by uważać, że nie był to wypadek. No ale żeby myśleć po swojemu trzeba by mieć trochę zdrowego rozsądku- czego brak w dzisiejszych czasach jest najpoważniejszą chorobą cywilizacyjną.
Że kuzwa co? Naszukałem się info o takim wypadku, a Ty mówisz o filmie :D Jeżeli swoją wiedzę na temat sił występujących w przyrodzie czerpiesz z filmów, to się może okazać, że tego tupolewa promieniem ściągającym załatwił imperialny niszczyciel (jak się bawić, to się bawić!). Cząstki wysokoenergetyczne, pozostałości: na tym już się dobrze nie znam, ale wiem na tyle, że takie cząstki takie występują w wielu miejscach:) Dziurka w kadłubie - dekompresja i wyrównanie ciśnien, co skutkuje wyrwaniem większej dziury i zmniejszaniu hmmm przepływu powietrza w jednostce powierzchni. Może zabic ludzi, rzadko powoduje zniszczenie samolotu. Dalej: zawsze myślałem, że trzeba udowodnić winę, a nie niewinność? I Ty śmiesz mi mówić o rozsądku?! Proponuje zdobyć wykształcenie techniczne zamiast oglądania filmów, a dopiero później się wypowiadać.
Wykształcenie techniczne to ty masz. Rozsądku zero. Porównujesz (zakładam, że Gwiezdne Wojny) do filmu który przytoczyłem (dla niewtajemniczonych -"Lot") i przy tym jesteś bezczelny. Ten film nie tylko pokazuje jak zachowuje się skrzydło samolotu. Ale bardziej podobało mi się w nim jak przeprowadzone jest śledztwo.
Powiadasz, że się naszukałeś?
Oto kila faktów z całej góry faktów które ci umknęły.
Pierwotnie podawano, że katastrofa miała miejsce o 8:50. Po dwóch godzinach okazało się że o 8:41.
Po drugie - błędne informacje podawane przez kontrolerów. Po trzecie - oddanie śledztwa Rosjanom wraz z czarnymi skrzynkami i wszystkim, co było na pokładzie (choć samolot i piloci, załoga - wojskowi). Po czwarte- Nieodpowiednie zabezpieczenie miejsca katastrofy. Po piąte- nieodpowiednie zabezpieczenie wraku samolotu( w filmie "Lot" jest pięknie pokazane jak Amerykanie zabezpieczają wraki samolotu, gdy prowadzone jest śledztwo. Wbrew fikcji filmowej - zawsze przewożą i składają wrak w suchym hangarze). Nasz stał parę tygodni na wolnym powietrzu, by przypadkiem wszelkie ślady zostały zmyte przez deszcz. Po szóste - polscy patolodzy przeprowadzali sekcje w Rosji?. Pojechali na 2 dni do ciał nie mieli dostępu (choć zmarli to obywatele RP) i wrócili do kraju.Po siódme- błędna identyfikacja zwłok. Po ósme- wycofanie się prokuratury z twierdzenia, że na kadłubie odkryto pozostałości po materiałach wybuchowych, przez co rzetelny dziennikarz został zwolniony za "wyssany z palca" artykuł. Po dziewiąte - trzy rożne raporty mówią o tym, że brzoza została ucięta na trzech różnych wysokościach etc etc....
No ale to ty jesteś "technicznym specjalistą", który się uczył rzetelnie(a przy egzaminach stawiał na zasadę PAN DA TRZY). Ty się naszukałeś -najprawdopodobniej naczytałeś w GW i naoglądałeś w TVN-ie. Ja swoją wiedzę na temat katastrofy samolotu w Smoleńsku biorę z amerykańskich filmów. Proponuję się zapoznać z http://niewygodne.info.pl/artykul/00219.htm.
Od samego początku - od momentu katastrofy -nasz rząd nic tylko MATACZY w tym śledztwie. Nie zrobili nic, by udowodnić społeczeństwu, że nie był to zamach. No ale po co - skoro są niewinni - Ty jako osoba z wyższym wykształceniem -stwierdzasz, że wszyscy, którzy kręcą przy tej tragedii są NIEWINNI.
Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania-do dziś można by uważać, że Johna F. Kennedy`ego zabił Oswald- choć od lat wiadomo,że strzelców było przynajmniej dwóch( poza Oswaldem).
A ty dalej wierz w te "Fakty". Powtarzaj, że był to wypadek. I żyj w przeświadczeniu, że w Polsce żyje się dobrze, że ludzi na wszystko stać. Że nie ma co się bać o "jutro". Że da się przeżyć na samym szczawiu. Powtarzaj za swoim "wzorem" panem premierem - że wszystko jest dobrze - a katastrofa Smoleńska -przecież są ważniejsze sprawy -jak związki partnerskie...
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2013 o 6:36
Albo wariat, albo obcy agent mający na celu ośmieszyć teorie zamachu, innej opcji nie ma.
JUŻ NIE MA CO SPRZEDAWAĆ SOLIDARNOŚĆ I SLD WYPRZEDALI WSZYSTKO !!!! ATEN PAN NIECH SIĘ PUKNIE MĄDRYM PALCEM W GŁUPIĄ GŁOWĘ O.