W 1938 roku chemik Roy Plunkett prowadził badania nad pewnym czynnikiem chłodniczym, gdy perfluoroetylen, jeden ze składników, spolimeryzował się wewnątrz żelaznego pojemnika pod ciśnieniem. Żelazo przyspieszyło reakcję, pomagając stworzyć bezwładną lakę o niskim współczynniku tarcia. Firma Plunketta, Kinetic Chemicals, opatentowała ten polimer w 1941 roku. Cztery lata później został on zarejestrowany pod znaną nam dziś dobrze nazwą - teflon
W 1943 roku inżynier Richard James z amerykańskiej marynarki próbował stworzyć urządzenie stabilizujące mechanizmy okrętów wojennych z czasów II wojny światowej. Jedna ze sprężyn, które wykorzystywał, spadła na ziemię, odbiła się, a później "zrobiła kolejny krok"
Podczas II wojny światowej James Wright z General Electric, pracował nad udoskonaleniem gumy, która była wykorzystywana np. w oponach samolotów. Substancja, która powstała podczas testów okazała się lepka, ale i bardzo rozciągliwa (odbijała się po uderzeniu). Postanowiono wykorzystać ją do stworzenia niezwykle popularna później zabawki, którą w Polsce nazwano "glutem"
W 1863 roku Joseph Wilbrand odkrył 2,4,6-trinitrotoluen. Niemiecka armia po raz pierwszy użyła go jako wkładu do bomb w 1902 roku. W 1914 podczas I wojny światowej stał się on najpowszechniejszym środkiem wybuchowym. Jest używany do dziś
W 1853 r. Goerge Crum, pracował w restauracji Moon Lake Lodge w Nowym Jorku, która słynęła z serwowania frytek. Kiedy jeden z klientów zwrócił talerz z frytkami, narzekając, że są one zbyt grube, Crum pokroił on ziemniaki tak cienko, jak tylko potrafił i usmażył je w głębokim tłuszczu, aż stały się kruche, po czym odesłał talerz z powrotem. Ku jego zdziwieniu gość był wniebowzięty zaserwowaną mu potrawą, a wielu innych klientów restauracji zaczęło się również domagać tych "cienko skrojonych frytek", które Crum nazwał później "Saratoga Chips". Były one serwowane tylko w restauracjach, aż do 1926 roku, kiedy to Laura Scudder "wsadziła" je do torebki, a sześć lat później Herman Lay stworzył pierwszą ogólnonarodową markę chipsów "Lay's"
W 1928 niejaki Walter Diemer pracował jako księgowy w fabryce wytwarzającej gumę do żucia, ale żyłka "małego chemika" w nim ostro pulsowała, więc na boku, po cichu, eksperymentował z różnymi rodzajami gum. Jednym z rezultatów jego eksperymentów była substancja mniej lepka i bardziej elastyczna od zwykłej gumy. Odkrył również, że można z niej "zrobić balona". Niezwykle podekscytowany pan Diemer pobiegł do lokalnego spożywczaka, gdzie w jedno popołudnie sprzedał ponad dwa kilo tego "wynalazku"
W końcu lat 30. XX wieku, właściciel sklepu spożywczego w Oklahoma City, Sylvan Goldman, wymyślił nowy sposób, w jaki klienci mogą przenosić na terenie sklepu dużą ilość artykułów. Do tego czasu zmuszeni byli oni do przenoszenia ciężkich koszów, co sprawiało, że niechętnie udawali się na duże zakupy. Chcąc zareklamować swój sklep i tym samym ułatwić życie klientom, doczepił on kółka do swoich koszyków i w ten sposób powstał jeden z najbardziej "przydatnych" wynalazków XX wieku
magnetronu...
A ja wynalazłem wynalezienie.
z tekstu wynika że wózek sklepowy został wynaleziony właśnie do tego celu po co został, to w końcu przypadkiem czy nie
90 lat temu - w 1909 - admin ma jakieś straszne lagi :)
Ja mam teorię na temat powstania pękającego lakieru do paznokci (kobiety w mojej rodzinie coś takiego stosowały nie tak dawno). ---- Szefie! Z tym naszym nowym lakierem coś nie wyszło. Po pomalowaniu pęka. Co robimy? -- Niech już zostanie. Powiemy, że tak miało być i sprzedamy drożej, niż zwykły. I jeszcze trzeba dać drugą warstwę - bezbarwnym, żeby pokryć te pęknięcia. Sprzedamy więc dwa lakiery za jednym razem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2014 o 9:21
faktycznie przypadek z tymi fajerwerkami. Ktoś "przez przypadek" miesza siarkę, węgiel i saletrę. A potem zupełnie przypadkiem pakuje to w bambusa i podpala :D
to byl kucharz. moze zalezalo mu na szybkim uzyskaniu wysokiej temperatury? albo chcial zrobic z tego podpalke?
Z tą colą to nie jest tak, że zmieszał różne składniki i powstała cola? z tym 5 centów za szklankę to się zgodze ale z tym aptekarzem itp to już troszkę CHYBA odchodzi od prawdy (pewnie się mylę co do mojej teorii na pierwszym zdaniu)
Zaraz, skoro opracowali rzep sztuczny na bazie naturalnego - to to chyba ani przypadek ani tym bardziej nieudany wynalazek nie był...
A gdzie jest LSD?
Nie jestem pewien, ale fajerwerki prawdopodobnie powstały w chinach podczas poszukiwania "eliksiru nieśmiertelności".
Akurat penicylinę używali już w średniowieczu, przykładali do rany chleb ze swoją śliną oraz pajęczyną pająka.
ale nie wiedzieli, ze to penicylina. wiedzieli, ze 'jak zrobie tak to sie zagoi'
Mnie najbardziej zastanawiają bracia Warner, jako właściciele patentu na biustonosze...
Jakoś moje gluty się nie odbijają od razu łamie panel jak kichnę
to jest śmieszne, że wynalezienie radioaktywności, wkładu do bomb czy tam promieni x nastąpiło szybciej niż.. wynalezienie lodów-zwykłej zamrożonej wody wokół patyczka...
http://memeimages.com/wp-content/uploads/2012/07/futurama-fry-not-sure-if-meme-cartoon.png
moze lodowka pomogla w tym??? ;)
Znowu z demotów Kwejka robią ? Precz z galeriami, gifami i opowiadaniami ! Demotywatory to zbiór ciekawostek z całego świata czy jak ? Rozumiem, że różne formy sztuki (demoty też nimi niejako są) rozwijają się, ale do takiego stopnia że nie mają nic wspólnego z oryginałem, to chyba jednak przesada.
Grammar Nazi (czy jak to się zwie) Mode: ON
Mi się wydawało, że pistoletów nie produkuję się z kamienia, tylko z metalu a metal raczej nie podlega erozji (co najwyżej ruda metalu), lecz korozji (rdzewieje), ale po co ja to piszę i tak wszyscy to wiedzą, zaskakujący ten 15-letni lag :D.
Grammar Nazi Mode: OFF
widze ze autorowi spodobała się książka Herlingera...