to działa lawinowo. Postanawiasz schudnąć, zmieniasz nawyki żywieniowe, zaczynasz uprawiać sport, poznajesz nowych ludzi, nabierasz pewności siebie, inni zaczynają patrzeć na Ciebie z podziwem, przez co bardziej Cię szanują, poprawia się jakość Twojego życia.
Wiem od początku, że oto Ci chodziło, tylko nie wiem skąd takie wnioski. Nikt tu nie mówił, że to jedyne poważne zmiany w życiu. Współczuję daru do interpretowania wszystkiego jak Ci pasuje.
@Lipton: Ratunku... Czy Ty umiesz czytać? Przecież ja nie napisałem, że to "jedyne poważne zmiany" ale o tym, że lektura demotów może prowadzić do takich wniosków.
Równie dobrze można dojść do wniosku, że na świecie dzieją się same ciekawe rzeczy, albo w Europie nie zieje się nic oprócz islamizjacji - bo o rzeczach zwykłych, codziennych nic nie ma na demotach.
Schudnij - będzie Cię znał cały internet. Zaczyna mnie to drażnić. Rozumiem, gratuluję itd. ale ileż można oglądać jak ktoś chudnie? Może to jakąs motywacja dla spaślaków, ale bez przesady, żeby cały internet tym zapychać.
Za mało dostali kasy na wesele to i jeść nie było za co.
Ostatnio czytając demoty odnoszę wrażenie, że jedyna uznana forma "poważnych zmian w życiu" sprowadza się do schudnięcia...
to działa lawinowo. Postanawiasz schudnąć, zmieniasz nawyki żywieniowe, zaczynasz uprawiać sport, poznajesz nowych ludzi, nabierasz pewności siebie, inni zaczynają patrzeć na Ciebie z podziwem, przez co bardziej Cię szanują, poprawia się jakość Twojego życia.
No super. Rozumiem, że w związku z tym osoba która nie ma nadwagi nie może dokonać naprawdę głębokich zmian w życiu? ;-)
To coś głupkowato rozumujesz. Spróbuj udawać błyskotliwego gdzie indziej, a nie, czekaj. Jesteśmy na demotach.
@Lipton: No dobrze, powiem to wprost: współczuje ludziom, dla których "poważne zmiany w życiu" oznaczaja tylko zmianę wagi. teraz łapiesz?
Wiem od początku, że oto Ci chodziło, tylko nie wiem skąd takie wnioski. Nikt tu nie mówił, że to jedyne poważne zmiany w życiu. Współczuję daru do interpretowania wszystkiego jak Ci pasuje.
@Lipton: Ratunku... Czy Ty umiesz czytać? Przecież ja nie napisałem, że to "jedyne poważne zmiany" ale o tym, że lektura demotów może prowadzić do takich wniosków.
Równie dobrze można dojść do wniosku, że na świecie dzieją się same ciekawe rzeczy, albo w Europie nie zieje się nic oprócz islamizjacji - bo o rzeczach zwykłych, codziennych nic nie ma na demotach.
Odpowiadam na pytanie tytułowe: Bardziej sympatycznie wyglądali przed przemianą.
Ile razy pomyślisz, że otyły=sympatyczny to pomyśl o Gesslerowej.
Nie rozważaj mi tu pojedynczych przypadków :D
tylko pozazdrościć
przegięli w drugą stronę :-(
PEWNIE przytyli jeb*neli se foty i niby ze schudli
Schudnij - będzie Cię znał cały internet. Zaczyna mnie to drażnić. Rozumiem, gratuluję itd. ale ileż można oglądać jak ktoś chudnie? Może to jakąs motywacja dla spaślaków, ale bez przesady, żeby cały internet tym zapychać.
Pełen Szacun,to si nazywa MIŁOŚĆ
Ten mężczyzna trochę przypomina mi Rock'a. ;D
i nawet okulary zamienił na soczewki pewnie...
Zmiany są OK. Ale niestety brakuje mi informacji gdzie lub na co rzucili te 110 funtów. Resztę zdania na szczęście Kali mi przetłumaczył.