@WrzutAlien.Ty jestes najwieksza szowinistka,kobieta nie moze robic comchce(w doslownym znaczeniu tego slowa),dojrzaly czlowiek nie ucieka od obowiazkow.
@BlueAlien Myślę, że bardziej chodzi o ton którym się wypowiadasz. Wg. mnie piszesz dość rozsądnie, jednak (przynajmniej ja tak to odczuwam) zbyt napastliwie. Odnosząc się do Twojej wypowiedzi: kobieta, jako istota wolna, ma prawo rozwijać się, zarabiać na siebie i w ogóle. Należy jednak pamiętać, że do niedawna płeć była mocno ograniczana przez mężczyzn. Istnieją różne utarte schematy, jak np.: kobieta - pani domu, i tego tak łatwo się nie pozbędziesz.
@blue aline co do pierwszego komentarza"kobieta może robic co chce wychodzić gdzie chce I kiedy chce a jej facet nie ma prawa sie o to czepiac" już to sobie wyobrażam wraca taka zona do domu z zle ubranymi ubraniami I z zapachem meskich perfum
mąż-gdzie bylas kochanie?
zona-u kochanka....ale chwila moge robic co chce I kiedy chce a ty nie mozesz miec o to pretensji!
następny dzień...
mąż wraca z pracy z zle zawiązanym krawatem...
żona wali go w twarz I mówi-zdradziles mnie wynos sie z domu
mąż-ale to mój dom a ty sie dopiero co wprowadzilas.
zona-wynos sie spotkamy sie w sadzie!
w sądzie...
sędzia (oczywiscie kobieta)-dom przechodzi na zone dzieci zostają u niej mimo że je biła ale kobieta może robic co chce I kiedy chce.
.
swiat wedlug blue alien
@GlutSralien.Zostalo to dokladnie wytlumaczone przez @Trolingmodeon,on napisal to o co mi chodzilo.Kolejna sprawa,to dokladanie sie do mieszkania,niech kobieta nie liczy na to,ze maz bedzie dawac jej kase i jeszcze sam oplacal rachunki.
@SrajAlien.Ty jestes tepa,obowiazki ma mezczyzna i kobieta,zadne z nich nie moze robic co chce,a jak juz robi to musi sie liczyc z konsekwencjami.Jak laska ma wielu facetow jednoczesnie,to jest dziwka i musi sie liczyc z tym ze bedzie miala zla opinie,to samo tyczy sie mezczyzn.Nie trzeba miec partnera/ki by miec obowiazki,to ze u ciebie w domu tak jest,to nie znaczy ze kazdy ma taka patologie.
No ciekawe - ja pracowałam rok w wydziale rodzinnym sądu i nie zgodzę się z tym.
Nigdy nie było tak że dobremu ojcu zabierano dziecko i dawano złej matce. Nie raz miejsce pobytu dziecka było sutalone przy ojcu, a matka płaciła alimenty.
Ale prawda jest taka, że większość ojców po pewnym czasie np. od rozwodu z różncych względów zupełnie przestają interesować się dzieckiem. Nie widziałam sytuacji żeby ojciec się starał i stwarzał dobre warunki dla dziecka i miał problem z jego widywaniem czy ustaleniem miejsca pobytu dziecka u siebie.
To baaaardzo krótko pracowałaś w sądzie. Statystyka mówi sama za siebie: w 97% przypadków opieka powierzana jest matce. Dzieci pyta się o zdanie tylko wtedy, gdy posiadają częściową zdolność do czynności prawnych, czyli od 13 roku życia, młodsze dzieci nie mają nic do gadania.
Może i krótko - procenty nic tu nie pokazują - w większości przypadków ojcowie sami chcą takiego rozwiązania. Wolą dziecko odwiedzać u matki niż zabrać do siebie.
Jasne
Jak łatwo manipulować w ten sposób
OTÓŻ prawdą jest, ze tylko 2% ojców dostaje prawa do dzieci. OCZYWIŚCIE
ALE... ilu ojców CHCE mieć prawo do zajmowania siędziećmi? Czy ktos zastanawia sietutaj ilu z nich realnie zgłąsza sądowi taką chcęć?
UWAGA: 4%
A zatem DOKŁADNIE 50% tych ojców, którzy chcą zajmować siędziećmi, takie prawo otrzymuje. Czyli połowie przypadków to ojcowie dostajanad dziećmi opiekę.
A zatem te smutne statystyki sąwynikiem TYLKO I WYŁACZNIE tego, ża panowie po rozwodzie wolą znajeźćsobie nowa żone i spłodzić nowe dzieci, a nie zajmować sie tymi, które juz są.
DZIękuje za uwage
Istnieje możliwość, że matka siedzi w więzieniu/szpitalu psychiatrycznym. Jeśli nie - opieka nad dziećmi przyznawana jest matce. Chciałbym wierzyć komuś kto piszę, że jest odwrotnie. Chciałbym.
To uwierz mi. Pracowałem w wydziale rodzinnym i jest wiele wypadków, w których to ojciec przejmuje prawo opieki nad dziećmi. W zdecydowanej większości jednak dziecko dostaje matka, bo facet nie chce się nim zająć. Układa sobie życie z nową kobietą i raczej myśli o nowych dzieciach z nią, niż dziecku z poprzedniego związku.
A co byscie chcieli?? My nosimy pod sercami my rodzimy nie zrozumiecie nigdy naszej wiezi i milosci predzej bym zabila niz oddala swoje dzieci!!!!!!!!!!!!! chcecie to se najpierw urodzccie . a post pewnie tworzyl facet.Trzeba bylo dbac o zone to nadal bylbys czescia rodziny..kutasy
No cóż, od czego by tu zacząć... "nie zrozumiecie nigdy naszej więzi" - nie każda matka ma silną więź z dziećmi, czasem ma silniejszą więź z kochankiem, butelką czy pieniędzmi (czasami). "chcecie to se najpierw urodźcie"- jakie to prymitywne, ale cóż- zajdź w ciążę bez udziału faceta to pogadamy. "trzeba było dbać o żone to nadal byłbyś czescia rodziny... kutasy" - nie zawsze to wina męża. Może mąż starał się i robił co w jego mocy, abydbać o żonę i dzieci, zapewnia im godny byt, ale żona zostawiła go dla bogatszego kochanka lub maż chciał rozwodu bo żona była alkoholiczką, nie dbała o dzieci. Nie zawsze to mężczyzna jest winien. Brawo! Postawa godna feminazistki :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2014 o 23:50
Boziu, tylko nie emigrujcie z tej krainy nieszczęścia, wiecznie dyskryminowani biali hetero. Na pewno pracy nie potraficie znaleźć, a jak tak, to kobiety lub geje zarabiają więcej, rozbijacie się o szklany sufit, bo to kobiety i geje zajmują najlepsze posady, gdy kobieta i geje awansują, wy dzielnie zajmujecie się domem i dziećmi poświęcając młodość i życie towarzyskie, to wy lądujecie z dziećmi w domu samotnego ojca, gdy żona bije, to wy nie macie za co żyć, bo żona nie płaci alimentów na dzieci, to wam zakłada się niebieskie karty... To wy non stop udzielacie się dla domu, a żona ma to w d... bo raz na 10 lat szafę wtarga na 7 piętro, a resztę czasu spędza z koleżankami w pubie lub przed TV... Taki to jest los biednego, białego faceta hetero w Polsce. Prawda?
@FeminaziAlien.Nie z naszej winy,wy nie jestescie jakos dyskriminowane w naszym kraju.A teraz idz zabawic sie swoim dildem,bo rozumiem ze ciebie zaden facet nie chce.
Ja ci polecam,bo widze ze jestes nie zaspokojona i dlatego u ciebie tyle agresji w stosunku do mezczyzn.Jezeli chodzi o zalatwienie spraw,to kobieta ma duzo latwiej(o ile jest ogarnieta),to normalne ze kobiety sa podrywane,pewnie masz za zle ze nikt ciebie nie podrywa.Normalne tez jest,ze inaczej traktuje sie kobiety,inaczej kolegow,a jeszcze inaczej przyjaciol.Praca przy kasie i sprzataniu kibli to zadna praca?widze ze ludzi na tych stanowiskach patrzysz na nich z gory,jak by byli gorsi,hipokrytka z ciebie i szowimistka.
Takie równouprawnienie
Staszek rusofilu (gorzej niż "pedofilu") przestań podszywać się pod Polaka.
Już drugi raz ktoś anonimowy wytyka mi, że jestem Rosjaninem...
Uwaga - Zagadka!!!
Kto w Polsce jest najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną???
- Geje? lesbijki? antysemici? pedofile? gender?
NIE- Ojcowie.
Raczej ogólnie: heteroseksualni, biali, zdrowi mężczyźni.
Wciąż źle: heteroseksualni, katoliccy, prawicowi, biali, Polscy, zdrowi mężczyźni. :)
kobiety.... traktowane jak miałe murzynki w fabrykach pracują za 30% mniejsze pensje na tych samych stanowiskach...
Kobieta ma wychowywać dziecko i siedzieć w domu, a mężczyzna zarabiać. Tak było, jest i będzie.
No to niech siedzi przy mężczyźnie. zamiast się puszczać i rozwodzić.
Znowu ta BlueAlien i jej wywody....
mooz Niesamowite, że na tej stronie objawiają się jeszcze mężczyźni Twojego pokroju. Jednak.. cóż na tym świecie są gagatki szukające drugiej mamusi..
@WrzutAlien.Ty jestes najwieksza szowinistka,kobieta nie moze robic comchce(w doslownym znaczeniu tego slowa),dojrzaly czlowiek nie ucieka od obowiazkow.
Bardzo mi przykro, ale rzadko mężczyzna jest w stanie sam zarobić na utrzymanie rodziny.
@BlueAlien Myślę, że bardziej chodzi o ton którym się wypowiadasz. Wg. mnie piszesz dość rozsądnie, jednak (przynajmniej ja tak to odczuwam) zbyt napastliwie. Odnosząc się do Twojej wypowiedzi: kobieta, jako istota wolna, ma prawo rozwijać się, zarabiać na siebie i w ogóle. Należy jednak pamiętać, że do niedawna płeć była mocno ograniczana przez mężczyzn. Istnieją różne utarte schematy, jak np.: kobieta - pani domu, i tego tak łatwo się nie pozbędziesz.
@blue aline co do pierwszego komentarza"kobieta może robic co chce wychodzić gdzie chce I kiedy chce a jej facet nie ma prawa sie o to czepiac" już to sobie wyobrażam wraca taka zona do domu z zle ubranymi ubraniami I z zapachem meskich perfum
mąż-gdzie bylas kochanie?
zona-u kochanka....ale chwila moge robic co chce I kiedy chce a ty nie mozesz miec o to pretensji!
następny dzień...
mąż wraca z pracy z zle zawiązanym krawatem...
żona wali go w twarz I mówi-zdradziles mnie wynos sie z domu
mąż-ale to mój dom a ty sie dopiero co wprowadzilas.
zona-wynos sie spotkamy sie w sadzie!
w sądzie...
sędzia (oczywiscie kobieta)-dom przechodzi na zone dzieci zostają u niej mimo że je biła ale kobieta może robic co chce I kiedy chce.
.
swiat wedlug blue alien
@GlutSralien.Zostalo to dokladnie wytlumaczone przez @Trolingmodeon,on napisal to o co mi chodzilo.Kolejna sprawa,to dokladanie sie do mieszkania,niech kobieta nie liczy na to,ze maz bedzie dawac jej kase i jeszcze sam oplacal rachunki.
@SrajAlien.Ty jestes tepa,obowiazki ma mezczyzna i kobieta,zadne z nich nie moze robic co chce,a jak juz robi to musi sie liczyc z konsekwencjami.Jak laska ma wielu facetow jednoczesnie,to jest dziwka i musi sie liczyc z tym ze bedzie miala zla opinie,to samo tyczy sie mezczyzn.Nie trzeba miec partnera/ki by miec obowiazki,to ze u ciebie w domu tak jest,to nie znaczy ze kazdy ma taka patologie.
No ciekawe - ja pracowałam rok w wydziale rodzinnym sądu i nie zgodzę się z tym.
Nigdy nie było tak że dobremu ojcu zabierano dziecko i dawano złej matce. Nie raz miejsce pobytu dziecka było sutalone przy ojcu, a matka płaciła alimenty.
Ale prawda jest taka, że większość ojców po pewnym czasie np. od rozwodu z różncych względów zupełnie przestają interesować się dzieckiem. Nie widziałam sytuacji żeby ojciec się starał i stwarzał dobre warunki dla dziecka i miał problem z jego widywaniem czy ustaleniem miejsca pobytu dziecka u siebie.
To baaaardzo krótko pracowałaś w sądzie. Statystyka mówi sama za siebie: w 97% przypadków opieka powierzana jest matce. Dzieci pyta się o zdanie tylko wtedy, gdy posiadają częściową zdolność do czynności prawnych, czyli od 13 roku życia, młodsze dzieci nie mają nic do gadania.
Może i krótko - procenty nic tu nie pokazują - w większości przypadków ojcowie sami chcą takiego rozwiązania. Wolą dziecko odwiedzać u matki niż zabrać do siebie.
Jasne
Jak łatwo manipulować w ten sposób
OTÓŻ prawdą jest, ze tylko 2% ojców dostaje prawa do dzieci. OCZYWIŚCIE
ALE... ilu ojców CHCE mieć prawo do zajmowania siędziećmi? Czy ktos zastanawia sietutaj ilu z nich realnie zgłąsza sądowi taką chcęć?
UWAGA: 4%
A zatem DOKŁADNIE 50% tych ojców, którzy chcą zajmować siędziećmi, takie prawo otrzymuje. Czyli połowie przypadków to ojcowie dostajanad dziećmi opiekę.
A zatem te smutne statystyki sąwynikiem TYLKO I WYŁACZNIE tego, ża panowie po rozwodzie wolą znajeźćsobie nowa żone i spłodzić nowe dzieci, a nie zajmować sie tymi, które juz są.
DZIękuje za uwage
Gówno prawda
Istnieje możliwość, że matka siedzi w więzieniu/szpitalu psychiatrycznym. Jeśli nie - opieka nad dziećmi przyznawana jest matce. Chciałbym wierzyć komuś kto piszę, że jest odwrotnie. Chciałbym.
To uwierz mi. Pracowałem w wydziale rodzinnym i jest wiele wypadków, w których to ojciec przejmuje prawo opieki nad dziećmi. W zdecydowanej większości jednak dziecko dostaje matka, bo facet nie chce się nim zająć. Układa sobie życie z nową kobietą i raczej myśli o nowych dzieciach z nią, niż dziecku z poprzedniego związku.
A co byscie chcieli?? My nosimy pod sercami my rodzimy nie zrozumiecie nigdy naszej wiezi i milosci predzej bym zabila niz oddala swoje dzieci!!!!!!!!!!!!! chcecie to se najpierw urodzccie . a post pewnie tworzyl facet.Trzeba bylo dbac o zone to nadal bylbys czescia rodziny..kutasy
Ojcowie tez czuja wiez,potrafia zabic w obronie rodziny.
No cóż, od czego by tu zacząć... "nie zrozumiecie nigdy naszej więzi" - nie każda matka ma silną więź z dziećmi, czasem ma silniejszą więź z kochankiem, butelką czy pieniędzmi (czasami). "chcecie to se najpierw urodźcie"- jakie to prymitywne, ale cóż- zajdź w ciążę bez udziału faceta to pogadamy. "trzeba było dbać o żone to nadal byłbyś czescia rodziny... kutasy" - nie zawsze to wina męża. Może mąż starał się i robił co w jego mocy, abydbać o żonę i dzieci, zapewnia im godny byt, ale żona zostawiła go dla bogatszego kochanka lub maż chciał rozwodu bo żona była alkoholiczką, nie dbała o dzieci. Nie zawsze to mężczyzna jest winien. Brawo! Postawa godna feminazistki :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2014 o 23:50
Racja
Boziu, tylko nie emigrujcie z tej krainy nieszczęścia, wiecznie dyskryminowani biali hetero. Na pewno pracy nie potraficie znaleźć, a jak tak, to kobiety lub geje zarabiają więcej, rozbijacie się o szklany sufit, bo to kobiety i geje zajmują najlepsze posady, gdy kobieta i geje awansują, wy dzielnie zajmujecie się domem i dziećmi poświęcając młodość i życie towarzyskie, to wy lądujecie z dziećmi w domu samotnego ojca, gdy żona bije, to wy nie macie za co żyć, bo żona nie płaci alimentów na dzieci, to wam zakłada się niebieskie karty... To wy non stop udzielacie się dla domu, a żona ma to w d... bo raz na 10 lat szafę wtarga na 7 piętro, a resztę czasu spędza z koleżankami w pubie lub przed TV... Taki to jest los biednego, białego faceta hetero w Polsce. Prawda?
@FeminaziAlien.Nie z naszej winy,wy nie jestescie jakos dyskriminowane w naszym kraju.A teraz idz zabawic sie swoim dildem,bo rozumiem ze ciebie zaden facet nie chce.
Ja ci polecam,bo widze ze jestes nie zaspokojona i dlatego u ciebie tyle agresji w stosunku do mezczyzn.Jezeli chodzi o zalatwienie spraw,to kobieta ma duzo latwiej(o ile jest ogarnieta),to normalne ze kobiety sa podrywane,pewnie masz za zle ze nikt ciebie nie podrywa.Normalne tez jest,ze inaczej traktuje sie kobiety,inaczej kolegow,a jeszcze inaczej przyjaciol.Praca przy kasie i sprzataniu kibli to zadna praca?widze ze ludzi na tych stanowiskach patrzysz na nich z gory,jak by byli gorsi,hipokrytka z ciebie i szowimistka.