Ja uważałem, że także mnie to czeka, gdyż wszystko na to wskazywało(mam 19 lat), ale...coś się zmieniło... :) A właściwie to wszystko się zmieniło za sprawą jednej osoby... Także...jeżeli będziecie szukać, w końcu swój cel osiągniecie...przypadkiem zapewne, tak jak ja, ale najważniejsze, że skutecznie...;)
Alarma, odkąd pamiętam to ani rodzice ani dziadkowie mnie nie przytulali - kompletnie zero (null). Nie wiem czy każdy tak ma, ale ja od najmłodszych lat sporo pamiętam i na pewno by mi to nie umknęło.
grzechotek....u Ciebie to dopiero jest demotywująco! Stary trzymaj się!Nie dam rady Cię przytulić ale myślę o Tobie ciepło i wierzę,że w końcu się uda.
anblu, wiesz jakoś się tym nie przejmuję. Nie liczne na to, że ktoś to zrobi kiedyś. Sam się sobie dziwię, że nie mam jeszcze jakieś choroby psychicznej typu nerwica z powodu braku bliskości, miłości.
Ciekawe. Miałem okazję się do kogoś przytulić w wieku 14 lat, potem 18, potem 22, czyli co cztery lata. Teraz mam 26 lat. Ciekawe, czy zależność nadal jest prawdziwa.
Może dzisiaj nie, ale jak się spotkam raz na ruski rok z którąś z przyjaciółek to tak. Przytulanie się jest fajne. Szczególnie z osobą, z którą łączy silna więź.
Nie.
Może dziś się uda...pozdrawiam i trzymam kciuki.
Mnie od 25 lat nikt nie przytulił. A mam 25 lat i czy to nie dziwne ?
Spoko, ja mam 27 (niedługo) :)
Rodzice/dziadkowie/rodzeństwo w dzieciństwie?
To ja chciałabym się zapisać do tego klubu. A jak się będzie nazywać?
dołączam się ale mnie nikt od 18:D
Ja uważałem, że także mnie to czeka, gdyż wszystko na to wskazywało(mam 19 lat), ale...coś się zmieniło... :) A właściwie to wszystko się zmieniło za sprawą jednej osoby... Także...jeżeli będziecie szukać, w końcu swój cel osiągniecie...przypadkiem zapewne, tak jak ja, ale najważniejsze, że skutecznie...;)
Alarma, odkąd pamiętam to ani rodzice ani dziadkowie mnie nie przytulali - kompletnie zero (null). Nie wiem czy każdy tak ma, ale ja od najmłodszych lat sporo pamiętam i na pewno by mi to nie umknęło.
grzechotek....u Ciebie to dopiero jest demotywująco! Stary trzymaj się!Nie dam rady Cię przytulić ale myślę o Tobie ciepło i wierzę,że w końcu się uda.
anblu, wiesz jakoś się tym nie przejmuję. Nie liczne na to, że ktoś to zrobi kiedyś. Sam się sobie dziwię, że nie mam jeszcze jakieś choroby psychicznej typu nerwica z powodu braku bliskości, miłości.
Chciałbym żeby mnie jaka dziewczyna przytuliła. Pierwszy raz w życiu :/
Pamiętaj, że...szczęściu trzeba pomóc ;)
No proszę, nawet kura może się przywiązać do człowieka.
nikt mnie nigdy nie przytula
Ciekawe. Miałem okazję się do kogoś przytulić w wieku 14 lat, potem 18, potem 22, czyli co cztery lata. Teraz mam 26 lat. Ciekawe, czy zależność nadal jest prawdziwa.
Dziś nie, za tydzień dopiero. Hahaha.
Rosół, który sam się łapie ;].
szarość życia
He just went vegan :O
Był kiedyś taki tekst na demotach, który brzmiał mnie więcej "myślę że zakochałbym się w pierwszej dziewczynie, która by mnie przytuliła"
Może dzisiaj nie, ale jak się spotkam raz na ruski rok z którąś z przyjaciółek to tak. Przytulanie się jest fajne. Szczególnie z osobą, z którą łączy silna więź.
ominie ją rosół