W tym filmiku już bardziej skupił się na streszczeniu niż na irytujących przerywnikach i dużo lepiej mu to wyszło. W poprzednich miałam wrażenie,że przekombinował z konwencją.
Ojej, zupełnie nie to miałam na myśli. Po prostu denerwowała mnie zbyt duża duża dawka chodzenia, przynoszenia przedmiotów i ich przestawiania. To akurat może być zabawne jako dodatek, a nie jako 1/3 filmiku. Ogólnie to lubię kanał Mietka, szczególnie recenzje filmów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2015 o 14:53
Według mnie pomysł na bloga dobry. To, w jaki sposób kolega przedstawia treść lektur powinno dotrzeć do sporej części młodzieży (zwłaszcza tej mniej pojętnej), która stoi na bakier z tym podobnymi, topornymi dziełami (w dodatku obowiązkowymi).
Styl może i zbyt wulgarny, ale prawda jest taka, że łatwiej zapamiętać coś, co nas zaskoczyło czy zaszokowało. Obawiam się tylko, że w powyższym wystąpieniu wystąpił lekki przerost formy nad treścią. Mimo wszystko ogólny zarys fabuły został przekazany - a nuż komuś się przyda;)
Jest zaj****ty.
Polecam dotrwać do końca!
W tym filmiku już bardziej skupił się na streszczeniu niż na irytujących przerywnikach i dużo lepiej mu to wyszło. W poprzednich miałam wrażenie,że przekombinował z konwencją.
Taaak, bo to właśnie głównie o treść książek tutaj chodzi :P
Ojej, zupełnie nie to miałam na myśli. Po prostu denerwowała mnie zbyt duża duża dawka chodzenia, przynoszenia przedmiotów i ich przestawiania. To akurat może być zabawne jako dodatek, a nie jako 1/3 filmiku. Ogólnie to lubię kanał Mietka, szczególnie recenzje filmów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2015 o 14:53
Mietek jest zajebisty :D tylko my to krzyżaków w gimnazjum mieliśmy, maturka za chwilę a ja o lekturach wiem tyle, ile dowiedziałem się od niego... :D
Chociaż maturę miałem 4 lata temu to i tak obejrzałem... Czułem się jakby streszczał mi książkę jakiś menel-obieżyświat spod monopolowego. :D Świetne
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2015 o 13:50
A to Krzyżacy nie byli przypadkiem w gimnazjum?
Na maturze obowiązują też lektury z gimnazjum :)
Z tego co mi wiadomo to na maturze obowiązuje materiał z gimnazjum...
Według mnie pomysł na bloga dobry. To, w jaki sposób kolega przedstawia treść lektur powinno dotrzeć do sporej części młodzieży (zwłaszcza tej mniej pojętnej), która stoi na bakier z tym podobnymi, topornymi dziełami (w dodatku obowiązkowymi).
Styl może i zbyt wulgarny, ale prawda jest taka, że łatwiej zapamiętać coś, co nas zaskoczyło czy zaszokowało. Obawiam się tylko, że w powyższym wystąpieniu wystąpił lekki przerost formy nad treścią. Mimo wszystko ogólny zarys fabuły został przekazany - a nuż komuś się przyda;)
Przecież "Krzyżacy" to książka dla dzieci z podstawówki. Heh.
słabe...co drugie słowo przeklenstwo,co w tym zabawnego?