Fragglesik : gdyby to było dla przyjemności to by je zabiła, o przepraszam lewaków, "zrobiła aborcje" jak to by powiedziała wanda nowicka, jej akurat okna życia się nie podobają, ale co ta paligłupiarnia to ja już...
Fragglesik, myślisz, że matki wtedy nie oddawały by dzieci wcale czy porostu częściej zostawiały je w szpitalach? Jak dla mnie oba przypadki są lepsze. Problem z oknami życia jest taki, że nie wiadomo kto i czyje dziecko tam zostawił, czy na pewno była to matka bo może zrobił to ktoś bez jej wiedzy.
@Azon, jakby matka poszukiwała takiego dziecka to raczej by sprawdzono czy czasem nie zostało podrzucone, 80 przypadków przez 9 lat to jest dosyć mało więc idzie zauważyć czy ktoś podrzucił.
Knajcior, jednak pytanie pozostaje, dziecko mogło zostać porwane w innym mieście/kraju a potem porzucone. Jednak pozostawienie dziecka w szpitalu jest (dla niego) o wiele lepszym wyjściem.
@Azon.Glupoty piszesz,jako sens jest porywac dziecko i je porzucac, juz lepiej brac okup.Jak ktos by poszukiwal dziecka,to by sprawdzono czy dziecko nie trafilo do okna zycia.
@Azon Kto porywa dziecko, a później oddaje je do szpitala? Nawet jeśli porywacz się rozmyśli to prędzej dziecko wyląduje w śmietniku niż w szpitalu bo ten będzie się bał ujawnić. Chyba lepiej więc, żeby dziecko przeżyło i nie znało matki niż zostało porzucone i umarło.
Wiele kobiet wraca potem po te dzieci. To są często kobiety, które po prostu nie mają żadnego wsparcia w życiu, więc ciąża i poród są dla nich czymś traumatycznym. To nie są wykształcone panie z dużych miast, które radzą sobie w życiu. To są najczęściej dziewczyny bardzo ubogie, niewykształcone, często z patologicznych środowisk. Takie, które ukrywają ciążę i ich rodziny nawet tego nie zauważają, bo są zapici. Przynajmniej ja z takimi kobietami pracowałam.
Ewentualnie chciała zrobić aborcję lecz w tym z.ebanym kraju jest nielegalna i nie znalazła nikogo do tego chętnego a na wyjazd za granicę nie było jej stać :)
Tak, to jest rzeczywiście dobra sprawa, jednakże później Kościół nie łoży na tak zachowane dzieci. Często i do 18 roku życia łoży na nie państwo, czyli wszyscy obywatele.
Gdyby wprowadzić od Kościoła podatek zależny od ilości przekazanych sierocińcom dzieci, okazałoby się zaraz ile jest miłosierdzia we władzach Kościoła.
Ani Kościół z jego "batman-świtą" ani całe "moher-kommando" nigdy się na to nie zgodzą, a szkoda, bo wtedy zyskaliby trochę zrozumienia w oczach innych.
@aku666: No właśnie, ciekawi mnie jak to się ma do liczby dzieci porzuconych na śmietnikach czy gdzie tam jeszcze je wyrzucają, a także do liczby np. dzieci zabitych celowo, czy maltretowanych, bo nie były chciane itp.,itd. Ta 80-ątka jakoś tak mizernie wygląda...
@aku666: Co najwyżej możesz poznać proporcje do przypadków wykrytych a tych niewykrytych jest pewno kilka razy więcej. A w porównaniu do ilości aborcji to malutka kropelka.
Niby dobrze że są te okna życia,ale czytałam trochę o tym.Jeżeli sąd nie odbierze matce praw a nie odbierze bo są dzieci podrzucane anonimowo to nie ma to dziecko szans na adopcję.Lepiej gdyby taka matka zostawiła w szpitalu i zrzekła się praw wtedy te maleństwo ma szanse
To nie jest najlepszy pomysł. Powinno się je pozamykać i trąbić wszem i wobec, że matka rodząca w szpitalu może zrzec się dziecka i je tam zostawić bez żadnych konsekwencji. Tam trafiają dzieci rodzone potajemnie w piwnicach, toaletach, a na dobitkę ich stan prawny jest kompletnie nieuregulowany. Zrzekając się dziecka w szpitalu matka ma zapewnioną opiekę, dziecko tak samo, jego status jest jasny i może od razu iść do adopcji. Ale przecież w tym kraju nie można informować i uczyć, że można spokojnie urodzić w szpitalu i oddać dziecko.
wszyscy o tym wiedzą... było już o tym 100 razy mówione w TV. Najlepiej wprowadzić ustawę że dziecko pozostawione w oknie życia po np 2 tygodniach staję się "sierotą" aby mogło pójść do adopcji.
wolałabym aby takie matkl miały ZAUFANIE do KOŚCIOŁA i z tym problemem mogły się do niego osobiscie zwrócic. Okna zycia to porażka kościoła, tak jak poparcie katolików dla in vitro, jak aborcje wykonywane przez masę katoliczek, jak pijaństwo i alkoholizm wśród meżczyz, przemoc... itp.... Powinien kościół kosciół być autorytetem i budzić zaufanie.
To musi być dla matki ogromna tragedia oddać dziecko, bardzo dobrze, że mogą to zrobić w "ludzki" sposób.
Mysle ze 80 przypadkow przez tyle lat pokazyje ze ludzie nie oddaja dzieci dla sportu
Fragglesik : gdyby to było dla przyjemności to by je zabiła, o przepraszam lewaków, "zrobiła aborcje" jak to by powiedziała wanda nowicka, jej akurat okna życia się nie podobają, ale co ta paligłupiarnia to ja już...
Fragglesik, myślisz, że matki wtedy nie oddawały by dzieci wcale czy porostu częściej zostawiały je w szpitalach? Jak dla mnie oba przypadki są lepsze. Problem z oknami życia jest taki, że nie wiadomo kto i czyje dziecko tam zostawił, czy na pewno była to matka bo może zrobił to ktoś bez jej wiedzy.
@Azon, jakby matka poszukiwała takiego dziecka to raczej by sprawdzono czy czasem nie zostało podrzucone, 80 przypadków przez 9 lat to jest dosyć mało więc idzie zauważyć czy ktoś podrzucił.
Knajcior, jednak pytanie pozostaje, dziecko mogło zostać porwane w innym mieście/kraju a potem porzucone. Jednak pozostawienie dziecka w szpitalu jest (dla niego) o wiele lepszym wyjściem.
@Azon.Glupoty piszesz,jako sens jest porywac dziecko i je porzucac, juz lepiej brac okup.Jak ktos by poszukiwal dziecka,to by sprawdzono czy dziecko nie trafilo do okna zycia.
@Azon Kto porywa dziecko, a później oddaje je do szpitala? Nawet jeśli porywacz się rozmyśli to prędzej dziecko wyląduje w śmietniku niż w szpitalu bo ten będzie się bał ujawnić. Chyba lepiej więc, żeby dziecko przeżyło i nie znało matki niż zostało porzucone i umarło.
Wiele kobiet wraca potem po te dzieci. To są często kobiety, które po prostu nie mają żadnego wsparcia w życiu, więc ciąża i poród są dla nich czymś traumatycznym. To nie są wykształcone panie z dużych miast, które radzą sobie w życiu. To są najczęściej dziewczyny bardzo ubogie, niewykształcone, często z patologicznych środowisk. Takie, które ukrywają ciążę i ich rodziny nawet tego nie zauważają, bo są zapici. Przynajmniej ja z takimi kobietami pracowałam.
Ewentualnie chciała zrobić aborcję lecz w tym z.ebanym kraju jest nielegalna i nie znalazła nikogo do tego chętnego a na wyjazd za granicę nie było jej stać :)
Tak, okno życia to rzecz fantastyczna, ale bynajmniej nie jest to wynalazek Caritasu :)
To nie jest istotne, ważne, że jest w Polsce i działa.
Ktoś napisał, że jest?
i to jest właściwy pomnik miłosierdzia dedykowany np. Janowi Pawłowi II, a nie kolejna kukła z brazu. Katolicy nie dajmy się, zło zwyciężajmy dobrem.
Tak, to jest rzeczywiście dobra sprawa, jednakże później Kościół nie łoży na tak zachowane dzieci. Często i do 18 roku życia łoży na nie państwo, czyli wszyscy obywatele.
Gdyby wprowadzić od Kościoła podatek zależny od ilości przekazanych sierocińcom dzieci, okazałoby się zaraz ile jest miłosierdzia we władzach Kościoła.
Ani Kościół z jego "batman-świtą" ani całe "moher-kommando" nigdy się na to nie zgodzą, a szkoda, bo wtedy zyskaliby trochę zrozumienia w oczach innych.
Co by kościół nie zrobił to i tak będzie dla ciebie źle. Jeżeli dasz bezdomnemu kilka złotych to masz go utrzymywać do końca życia?
Nie wiem czy dobrze rozumiem ale uważasz że jeśli udzielę pomocy ofierze wypadku to powinienem zajmować się nią później do końca życia ?
Policzmy, wychodzi jakieś 0.16 dzieciaka na okno rocznie. Niezbyt popularna usługa w katolickim kraju. Śmietnik jakby częściej wybierany.
@aku666: No właśnie, ciekawi mnie jak to się ma do liczby dzieci porzuconych na śmietnikach czy gdzie tam jeszcze je wyrzucają, a także do liczby np. dzieci zabitych celowo, czy maltretowanych, bo nie były chciane itp.,itd. Ta 80-ątka jakoś tak mizernie wygląda...
@aku666: Co najwyżej możesz poznać proporcje do przypadków wykrytych a tych niewykrytych jest pewno kilka razy więcej. A w porównaniu do ilości aborcji to malutka kropelka.
@aku666:
Jeśli nawet przez te wszystkie lata uratowano by tylko 1 dziecko to i tak warto.
Niby dobrze że są te okna życia,ale czytałam trochę o tym.Jeżeli sąd nie odbierze matce praw a nie odbierze bo są dzieci podrzucane anonimowo to nie ma to dziecko szans na adopcję.Lepiej gdyby taka matka zostawiła w szpitalu i zrzekła się praw wtedy te maleństwo ma szanse
Najlepiej żeby w ogóle nie oddawała... poza tym są przypadki że kobieta zostawiła dziecko w szpitalu a praw się nie zrzekła.
@Nikolka.Nie zawsze matka rodzi w szpitalu, niektore rodza w tajemnicyno zabijaja dzieci,a afera wychodzi po latach i to przypadkiem.
To nie jest najlepszy pomysł. Powinno się je pozamykać i trąbić wszem i wobec, że matka rodząca w szpitalu może zrzec się dziecka i je tam zostawić bez żadnych konsekwencji. Tam trafiają dzieci rodzone potajemnie w piwnicach, toaletach, a na dobitkę ich stan prawny jest kompletnie nieuregulowany. Zrzekając się dziecka w szpitalu matka ma zapewnioną opiekę, dziecko tak samo, jego status jest jasny i może od razu iść do adopcji. Ale przecież w tym kraju nie można informować i uczyć, że można spokojnie urodzić w szpitalu i oddać dziecko.
wszyscy o tym wiedzą... było już o tym 100 razy mówione w TV. Najlepiej wprowadzić ustawę że dziecko pozostawione w oknie życia po np 2 tygodniach staję się "sierotą" aby mogło pójść do adopcji.
jedno dziecko na rok ? według mnie za duże zaufanie dla tej organizacji ekhm kościelnej chyba za mało czytali o pedofilii
w tym kraju najchętniej zakazano by antykoncepcji, antykoncepcji "po", aborcji i jeszcze okienek zycia
Morz się boją ze przyjdą potem po kolejne dziecko bo jak oddała jedno to trzeba potem sprawdzić czy nie odda reszty.
wolałabym aby takie matkl miały ZAUFANIE do KOŚCIOŁA i z tym problemem mogły się do niego osobiscie zwrócic. Okna zycia to porażka kościoła, tak jak poparcie katolików dla in vitro, jak aborcje wykonywane przez masę katoliczek, jak pijaństwo i alkoholizm wśród meżczyz, przemoc... itp.... Powinien kościół kosciół być autorytetem i budzić zaufanie.
"pijaństwo i alkoholizm [oczywiście tylko] wśród mężczyzn"- ktoś tu chyba jedzie z autopsji...