Mam dosyć spory biust. Dzisiaj mój chłopak w ramach "żartu" powiedział, że wyznaczył sobie linię pod moimi piersiami. Jeśli opadną do tej linii to mnie zostawi.
Dzisiaj, moja żona powiedziała mi, że jest w ciąży. Ucieszyłem się, ponieważ staraliśmy się o dziecko od wieków. Podniecony chciałem zadzwonić z tą nowiną do rodziców, kiedy żona powiedziała mi "Nie ciesz bombki, możliwe, że nie ty jesteś ojcem". Potem spokojnie zapytała mnie, co chcę na kolację.
Znalazłem dzisiaj portfel z dokumentami i wypchany pieniędzmi. Odnalazłem właściciela i oddałem mu go. Ten jak tylko zauważył, że nic nie brakuje zaśmiał mi się prosto w twarz ze słowami "Nie wiedziałem, że istnieją tacy głupi ludzie!"
Moją dziewczyna powiedziała dziś, że ma dla mnie dobrą i złą wiadomość. Powiedziałem, aby zaczęła od tej złej. Okazuje się, że w ciągu miesiąca zdradziła mnie 6 razy. Dobra wiadomość była taka, że jest jej z tego powodu przykro i ze mną zrywa.
Wczoraj obchodziłam rocznicę ze swoim chłopakiem, informatykiem. Powiedział, że CHYBA nawet jestem ważniejsza od jego komputera.
Dziś dowiedziałam się dlaczego codziennie dwóch moich kumpli z pracy ściga się do baru w czasie lunchu. Przy stole z resztą ich znajomych jest tylko jedno wolne miejsce i przegrany musi siedzieć ze mną.
Byłam wczoraj na próbie zespołu znajomych. W pewnym momencie zaczęli mnie namawiać, żebym poszła na wokal, na co ja odpowiedziałam, że jeśli jest rzecz, której naprawdę nie potrafię, to jest to śpiew. Na co mój obecny przy tym chłopak zareagował: 'zapomniałaś o obciąganiu'.
jedno głupsze od drugiego
Nr.22 Nie ma to jak otworzyć drzwi samochodu na chodniku i siedząc w nim narzekać, ze ktoś je trąca.
ja kiedyś pierdlem i się zesrałem
Tak szczere wyznanie o wątpliwości priorytetów jej chłopaka informatyka dziewczyna z nr 12 powinna docenić a nie facepalmować
Jak to Caffa, są fajne rzeczy, ale większość to wypełniacze albo starocie. Moja ulubiona rzecz z yafuda: Mój ojciec spytał mnie czy nie pożyczę mu maszynki do golenia. Zgodziłem się. Parę minut później wyszedł, ale jego broda nie zmniejszyła się o milimetr ;)
nie ma to jak mieszkać z mężem i współlokatorem.... a kierowca klaskał....
A propos księdza, kiedyś byłam na imprezie z kolegami z roku. Impreza zamknięta. Kumple z którymi trzymałam się przez cały semestr. Wspólne wyjazdy, zakupy, gotowanie etc. około 7 osób Obudziłam się koło piątej nad ranem, wzięłam torebkę chcąc zadzwonić po taxi do domu zauważyłam, że nie mam portfela. Jestem trochę roztargnioną osobą ale przed pójściem spać upewniałam się czy jest w torebce bo miałam oddać koledze za piwo. Portfel się znalazł. Leżał w zupełnie innej części domu. Kasy w środku brak :/
Zerżnięte z strony YAFUD. Źródła tych historyjek można by szukać w Prekambrze ;)
Nie rozumiem, dlaczego do każdego tekstu dołączane jest to samo zdjęcie,
Jakby nie dało się wypisać tego jedno pod drugim.
Strona ładuje się za każdym razem od nowa.