Nie mam ochoty oglądać czyichś rozmemłanych sutków ssanych przez małego człowieka bo to wygląda odrażająco, ale nie mam nic przeciwko oglądaniu zakochanych ludzi niezależnie od ich płci, rasy czy wieku. Dlatego odwrócę głowę widząc karmiącą kobietę a uśmiechnę się widząc całujących ludzi. To tak proste.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2015 o 9:36
@RedHeadCath wow. to jedna z najbardziej zalosnych rzeczy jakie czytalem. przeszlas straszliwe pranie mozgu. zastanow sie dlaczego zalicza sie nas do ssakow. wiesz? zakladam ze nie. otoz wlasnie dlatego ze ssamy z cyca. gdyby to milosc byla fundamentem to nazywalibysmy sie milusiami. ale nazywamy sie ssakami. wlasnie dlatego ze ssanie z cyca to najnormalniejsza rzecz pod sloncem.
@RedHeadCath no totez mowie, ze przeszlas pranie mozgu. fundament zycia odbierasz jako obrzydliwy, do tego stopnia ze zwykle przystosowanie ewolucyjne ulatwiajace tworzenie zwiazkow wydaje ci sie czyms lepszym i godnym gloryfikacji chociszby usmiechem o ktorym wspominasz. nie jest to normalne, jako ze zapewne sama kiedy bylas dzieckiem, to siegalas po cyca. skoro teraz cie odrzuca, to gdzies po drodze ktos musial ci zmienic sciezki neuronowe, co kolokwialnie okresla sie praniem mozgu. qed.
Czyli jednak potrafisz pisać po polsku(no prawie ale miło że się starasz). Jestem taka dumna. A fundamenty życia każdy ma inne. Nie mówię przecież żeby kamienować kobiety karmiące publicznie, po prostu nie bawi mnie ich oglądanie. Zapewne mam wyprany mózg ale nawet nie wiesz o ile łatwiej się z takim żyje. Nie wpierdzielam w życie innych i nie mówię im że robią źle i są nienormalni bo żyją inaczej niż ja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2015 o 10:48
@RedHeadCath nie, "fundamenty" nie sa inne dla kazdego. jestes ssakiem niezaleznie od swoich pogladow. masakra ze musze tlumaczyc takie oczywistosci... to strata czasu. eot.
Uwierz mi że moim szczytem radości nie jest odpisywanie ci na posty pisane po chińsku z których ciężko cokolwiek zrozumieć. I nie, moją podstawą i sensem istnienia nie jest karmienie piersią. To że ssaki tak karmią swoje młode to jedno, ale oprócz bycia ssakami jesteśmy też ludźmi co oznacza że większość z nas myśli logicznie i nie musi się kierować tylko instynktem.
szkoda ze żarłaś z cyca przez pierwsze tygodnie życia. myślę że jesteś zbulwersowana faktem zmuszania cię przez matkę do takich wstrętnych rzeczy. czas pozwać ją do sądu za takie poniżanie.
@RedHeadCath Z twoim zdaniem po części się zgadzam. Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego odpierasz argumenty swojego oponenta w dyskusji za pomocą wysuwania obelg odnoszących się do stosowanej przez niego ortografii i interpunkcji? Przecież sama nie jesteś lepsza. W każdym kolejnym komentarzu poziom poprawności językowej spada - np. nie wstawiasz przecinków przed "ale" i "że". Jeśli chcesz się kogoś czepiać za błędy, aby odbiec od dyskusji, to chociaż sama ich nie popełniaj w tak rażący sposób.
@RedHeadCath Dzieci karmi się tam gdzie się akurat jest, bo zbierze się mleko a to podobno boli kobiety (ja tam nie wiem XD tyle co słyszałem), do tego czasem maluch zwyczajnie zrobi się głodny i co, będziesz mu tłumaczyć że ma się przymknąć? No przecież że nie. Do tego wiele kobiet przykłada malucha i "przykrywa się" chustą czy pieluchą. To takie dziwne? Całująca się para, powiedzmy że ok. O ile się nie "gwałcą", jeszcze idzie zrozumieć jak to młodzież robi, wiadomo - hormony itp. Ale homosie (tak nazywam gejów i lesbijki) wiedzą i zdają sobie sprawę z własnej odmienności. Bycie homosiem to bycie innym (i tu nie ma żadnego ale!). Do tego powinni sobie pomyśleć że co dzieci widzą to naśladują, powiedz sama, co byś odpowiedziała własnemu dziecku (dajmy na to 8 letniemu) gdyby zapytało "mamo, a dlaczego tych dwóch panów się obmacuje i całuje?" Będziesz tłumaczyć? Wątpię. Normą jest chłopak + dziewczyna i nie ma tutaj żadnej dyskusji. Bycie homosiem to nic złego, więc nie można zabronić, ale mimo wszystko to nie jest coś co się chce oglądać i o ile dorosły przymknie oko, odwróci głowę, o tyle dziecko nie, przez takie widoki może mieć złe postrzeganie (później) własnej seksualności. Może trochę przesadzam, ale to całkiem możliwe...
@RedHeadCath Ciekawe co zrobisz, jeżeli gdzieś na mieście Twojemu dziecku (o ile będziesz je miała, bo nie wiem, który normalny facet się z Tobą zwiąże) zachce się jeść. :)
nigdy w realu nie spotkalem jeszcze kolesia ktoremu przeszkadzalyby cycki, nawet z przyssanym do nich bobasem. to jakis mit medialny. rozumiem ze ludzie idacy z zonami/dziewczynami musza im tak sciemniac ale tak naprawde kazdy chce popatrzec.
No większość znanych mi matek jednak stara się tego nie robić na widoku. Poza tym nie wyobrażam sobie, żebym stał przy karmiącej kobiecie i bezczelnie gapił się jej na cycki :"Bo faceci lubią popatrzeć". Może mam jeszcze przy tym wacka wyciągnąć i zacząć walić?
Ale na serio. Przepraszam, jeśli komuś mój komentarz wydaje się wulgarny, ale do tego to się sprowadza. Twierdzenie, że "każdy lubi popatrzeć na gołe piersi" sprowadza wszystko do czysto seksualnych pragnień.
@Innkeeper mozesz sobie sprowadzac do czego tylko chcesz. faktem jednak pozostaje ze nie spotkalem jeszcze kolesia ktory nie lubilby widoku cyckow. to z czym ci sie one kojarza to twoja sprawa.
Miejscem do karmienia dziecka na pewno nie jest park, restauracja, przystanek autobusowy, basen ani żadne inne miejsce publiczne. Za niedługo dojdzie do tego, że pójdziesz na dyskotekę, a tam będą siedziały matki, karmiące dzieci. Nie każdy ma ochotę patrzeć na karmienie dziecka. Tyle w temacie.
Dot92 dlaczego? musisz podac uzasadnienie, bo samo stwierdzenie ze tobie sie tak wydaje to za malo. na jednej szali mamy glodnego, malego, ryczacego w nieboglosy niemowlaka. na drugiej szali mamy twoja niechec do cyckow. dlaczego w wyniku twojej fobii niemowlak ma byc glodny?
użytkownicy: cerebrumpalm , nie_ważne, RomekC - to jedna osoba, która robi sztuczny tłum. czy ten cały demotywator to była zaplanowana akcja propagandowa? jesteś w jakimś stowarzyszeniu na rzecz matek karmiących w miejscach publicznych?
@inspektorgg Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Mamy podobny sposób wypowiadania się? Poglądy?
Ja jestem zarejestrowany od 20.06.2012. Trzy lata czekałam na taki temat kryjąc się?
Odnośnie stowarzyszenia, mam dwoje dzieci i moja żona karmiła je piersią. Dlatego to popieram, także w miejscach publicznych.
O bogowie! Niechże w końcu wyrośnie pokolenie, które będzie znało elementarne zasady savoir-vivre! Podłóg tychże zasad niestosownym jest zarówno karmienie piersią, jak i całowanie się w miejscach publicznych! Amen!
Nie tylko Ty żyjesz na tej planecie. Musisz brać pod uwagę również innych, jeśli żyjesz w danym społeczeństwie. A zasady obowiązuje w naszym podałem wyżej. Lecz po co będę to tłumaczył chłopkom oderwanym od pługa, jak i tak pozjadały wszystkie rozumy i nikt nie może im zwrócić uwagi, bo się zaraz obrażają jak przysłowiowe kucharki!
dokladnie. "nie tylko ty zyjesz na tej planecie". pozwol wiec dzieciakowi dostac cyca kiedy go potrzebuje. wybacz ze tak bez obrazania, ale ja jako prosty chlop nie mam takiej finezji slowa jak ty, zeby odczuwac kompulsje ku obrazaniu wspoldyskutanta. obiecuje ze w przyszlosci postaram sie brac z ciebie przyklad.
Wybrałeś sobie pierwsze zdanie, a rozwiniecie, które nadawało inny kontekst wypowiedzi, odrzuciłeś. Nie ładnie to tak manipulować. Zasady obowiązujące w społeczeństwie nie Ty ustalasz, więc jeśli ich nie akceptujesz, możesz wybyć do Afryki – tam w niektórych miejscach kobiety chodzą bez skrępowania z odsłoniętymi piersiami. Nie musisz brać ze mnie przykładu, wystarczy, że zaznajomisz się z elementarnymi zasadami dobrego wychowania, a świat stanie się ciut lepszy. Ignorancja poparta arogancją nie jest czymś godnym uznania, wręcz przeciwnie.
czy dawanie niezamowionych rad jest zgodne z zasadamii dobrego wychowanie, moj ty hipokryto?
zasady w naszej cywilizacji sa takie ze dobro dziecka jest wazniejsze niz twoje problemy z zerkaniem na cycki obcych kobiet - ergo, na mocy twojego argumentu, stwierdzam ze kobiety moga i powinny karmic tam gdzie tylko chca.
Nie ma nic "złego" w dawaniu rad. Jest czymś niewłaściwym ich narzucanie oraz nazywanie innych bezpodstawnie "hipokrytami"- jak to miało miejsce w twoim przypadku. Tutaj kolejna twoja brzydka manipulacja, gdyż próbujesz ze mnie zrobić potwora, który nienawidzi dzieci i zmusza matki do ich głodzenia. Natomiast ja tylko chcę zwrócić uwagę, że należy pewne rzeczy robić dyskretnie z poszanowaniem innych ludzi lub rozwiązać problem w inny, bardziej kulturalny sposób (np. powyższy pomysł z butelką), ergo popełniasz non sequitur.
rozumiem, nie jestes hipokryta tylko ignorantem. wybacz ze zalozyles ze wiesz cokolwiek o dobrym wychowaniu. bezczelnie klamales ze wiesz, wiec zalozylem ze mowisz prawde. moj blad. natomiast ja z ciebie niczego "nie chce zrobic". wyciagam tylko logiczne wnioski z twoich postow. piszesz ze twoje samopoczucie jest wazniejsze niz glodne dziecko, wiec wyciagam poprawny wniosek, ze jestes potworem. jezeli tak bardzo ci zalezy na dyskrecji to spusc wzrok.
Chcesz przez to powiedzieć, że to Ty jesteś jedyną słuszną miarą, która będzie oceniać, czy ktoś wie cokolwiek o dobrym wychowaniu? Możesz myśleć, co chcesz, ale to niczego nie zmieni. Ani Ty, ani ja nią nie jesteśmy. Twoje wypowiedzi zestawiam z zasadami, które są niezależne od nas. Manipulujesz, wyciągasz fałszywe wnioski i nie potrafisz logicznie myśleć. Jeśli kobieta odejdzie na chwilę w ustronne miejsce nakarmić dziecko, w tym czasie zapewniam cię, że ono na pewno nie umrze. Czy inne czynności fizjologiczne również załatwiasz na widoku publicznym na przekór innym, bo jesteś zbuntowanym gimbusem? Od kiedy to „ofiara” ma się dostosować do sprawcy faux pax? Wiem, że tacy socjopaci jak Ty, chcieliby naszej cywilizacje narzucić swoje prymitywne odruchy, ale nic z tego! No pasaran!
dokladnie ten sam argument mozna zastosowac przeciw twoim argumentom. mianowicie ze jesli spojrzysz w bok, to na pewno od tego nie umrzesz. teraz zastanowmy sie od kogo mozna wymagac - od niemowlaka czy od doroslego? w obawie przed tym ze znow powiesz ze nie wiesz, to od razu odpowiadam: od doroslego. 1:0 dla niemowlaka. teraz wezmy pod uwage czyje poswiecenie jest wieksze - twoj ruch galek ocznych, ewentualnie przymkniecie powiek, czy matki ktora musi przeniesc bobasa w ustronne miejsce gdzie jeszcze musi mocno sciskac torebke, bo skoro miejsce ustronne to i szansa na zlodzieja wieksza. kurcze. 2:0 dla niemowlaka. jako pytanie dodatkowe dorzuce od kiedy ublizanie rozmowcy jest zasada dobrego wychowania? pozujesz na takiego dystyngowanego gentlemana, a nawet w rozmowie z takim prostakiem jak ja przodujesz w argumentach ad personam i zwyklych, ordynarnych wyzwiskach. i jeszcze sie oburzasz o opisanie cie jako hipokryte (sic!). swiat stoi na glowie.
@ Człek_cywilizowany A więc po kolei:
Jeden człowiek nie może mówić co takiego jest "odpowiednie" w społeczeństwie. Jednak jest coś takiego jak demokracja i głos większości. A, że tylko wy dwaj prowadzicie dyskusję a ja nie podzielam twoich poglądów tylko poglądy cerebrumpalma to jako społeczeństwo biorące udział w tej dyskusji mówimy "jak Ci się nie podoba to nie patrz".
Wspomniałeś też o potrzebach fizjologicznych. Dziwne, że porównujesz karmienie do wydalania. Jeżeli dla Ciebie obydwie czynności są tak samo ohydne, to dlaczego nie stoisz oburzony pod restauracją przecież tam się nikt nie kryje z tym, że je na widoku(!) Nie chciałbym też Ciebie spotkać, gdy postanowię zjeść sobie w parku kanapkę ;)
Na koniec jeszcze dodam, że gdy kobieta karmi piersią, to dziecko zasłania większą jej część, więc widać mniej niż spomiędzy dekoltów niektórych nastolatek ;)
@cerebrumpalm Inteligencja emocjonalna wymaga, abym zniżył swój poziom do poziomu interlokutora. Z gimbusem trzeba rozmawiać, jak z prymitywem, bo inaczej nic do niego trafia. Widzisz, na początku starałem się trzymać poziom, ale to pokazywało, że jesteś z tych, co w takich sytuacjach jeszcze bardziej wzmagają swoją oporność na wiedzę, ( to miał być jakiś odruch samozachowawczy z twojej strony?) Jeśli chodzi o te twoje chybione „argumenty”. Piszesz, że można wymagać od dorosłego. Matka jest dorosła? 1:0 dla cywilizacji. Przykład z torebką tak przesadzony i demagogiczny, że nie warto się do niego odnosić. Starożytni grecy wierzyli, że świat trzyma tytan Atlas, a ty masz swoją religię i wierzysz, że świat stoi na głowie. Teraz widzisz jaki z ciebie prymityw wierzący w gusła? ;)
@nie_ważne Umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałem „Możesz myśleć, co chcesz, ale to niczego nie zmieni. Ani Ty, ani ja nią nie jesteśmy (miarą). Twoje wypowiedzi zestawiam z zasadami, które są niezależne od nas. ”. Ty i cerebrumpalm jesteście tylko dwoma osobami i w związku z tym nie stanowicie większości wobec reszty społeczeństwa. Po drugie w Polsce demokracja nie odnosi się do wszystkich dziedzin życia. Zasady ustalają autorytety i elity, a nie większości pospólstwa. W przypadku jedzenia, to jest ono aprobowane, więc nie mam z tym problemu, ale są inne potrzeby fizjologiczne, których zaspokajanie jest niedopuszczalne w miejscu publicznym. I jedną z nich jest karmienie piersią. Wiem, że teraz nagie piersi coraz rzadziej wywołują sensację, ale pod tym względem jestem konserwatywny. I tutaj nasze prywatne upodobania nie mają znaczenia.
@Człek_cywilizowany owszem nie stanowimy większości społeczeństwa. Jesteśmy jednak większością wewnętrznego społeczeństwa biorącą udział w tej dyskusji. Twierdząc, że masz rację pokazujesz, że wypowiadasz się za ogół społeczeństwa. Czy wiesz co myśli każdy człowiek ? No właśnie. Zgodzę się, że niektóre zasady ustalają elity, jednak to społeczeństwo decyduje co jest akceptowalne. Jeżeli (przykład z kosmosu) minister kultury powie, że wydalanie w miejscach publicznych jest nietaktowne a społeczeństwo zaprzeczy i będzie to robić to czy dalej można uznać to za zachowanie nieakceptowalne ? Podaj mi proszę kto, gdzie powiedział bądź napisał, że karmienie piersią jest nietaktowne ? Na koniec jeszcze kilka słów. Zarzucasz mi brak czytania ze zrozumieniem a sam nie potrafisz wysnuć logicznych wniosków. Powiedz mi proszę czym się różni karmienie piersią od jedzenia kanapki ? Wydaje mi się, że w obu przypadkach chodzi o zaspokojenie podstawowej potrzeby człowieka jaką jest posilenie się. Zabraniając dziecku spożycia posiłku i zaspokojenia jego potrzeby mógłbyś równie dobrze zabronić mi jeść w miejscach publicznych. I powtórzę się po raz drugi. Co ma wspólnego wydalanie z pożywianiem się ? Dlaczego tak usilnie uczepiłeś się tej potrzeby fizjologicznej gdy karmienie piersią dotyczy zupełnie czegoś innego ?
@~nie_ważne Po raz kolejny udowadniasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Karmienie piersią tym się rożni, że kobieta pokazuje swoją pierś publicznie. Idąc twoim tokiem rozumowania, który wszystko wrzuca do jednego wora, dlaczego w ogóle zabraniamy chodzić kobietom po ulicy toples? No chyba, że Ty podczas jedzenia kanapki wywlekasz na wierzch pierś i dla ciebie to całkiem normalne – to w takim wypadku nie potrafię z tobą dyskutować…. I W KTÓRYM MIEJSCU NAPISAŁEM, ŻE ZABRANIAM DZIECKU SPOŻYCIA POKARMU? DLACZEGO WMAWIASZ MI COŚ CZEGO NIE NAPISAŁEM? „Uczepiłem” się potrzeb fizjologicznych, żeby wykazać, że jedno z drugiego nie wynika. Czyli, że jedzenie kanapki to nie jest to samo co karmienie piersią. Wiesz co to jest indukcja w logicznym wnioskowaniu. Chyba raczej nie. Co się tyczy ustalania zasad w społeczeństwie, to faktycznie podałaś przykład z kosmosu. Takie gdybania nie ma sensu. Państwo ma swoje sposoby egzekwowania swoich zasad: od manipulacji po przemoc. Na przykład jest wiele opłat, których ludzie nie akceptują, a pomimo to płacą, bo zostali przekonani, że to jest słuszne, a reszta, bardziej krnąbrna została zmuszona przez funkcjonariusz służb. Za tego rząd było wiele strajków, a i tak zostały przez państwo zlekceważone i rozeszły się po kościach. Cała nasza historia pokazuje, że zawsze jest elita, która steruje resztą i do scenariusza, który ty wymyślasz nigdy nie dojdzie. Mogą się zmieniać rządy, ale zawsze elita będzie górowała nad pospólstwem. Dadzą ludziom wybory raz na kilka lat, żeby im się wydawało, że niby mają na cokolwiek wpływ i się tak chętnie nie buntowali- do tego rzucą im argumenty „wybraliście taką władzę, to teraz ponoście konsekwencje”. A z górowania elity wynika bezpośrednio narzucanie własnych zasad gry. Gdzie napisano, że karmienie piersią jest nietaktowne? Proszę bardzo, oto fragment książki Styl i dobre maniery. Jak zachować klasę w każdej sytuacji, Brigitte Nagiller: „Karmienie piersią jest intymna czynnością, w której uczestniczą matka i dziecko. I tak powinno pozostać. Nikt nie ma nic przeciwko, jeżeli karmi się w towarzystwie członków rodziny lub przyjaciół lub w towarzystwie samych kobiet. Ale demonstracyjne odsłanianie piersi w towarzystwie obcych mężczyzn, na ławce w parku lub w publicznych środkach transportu nie należy do dobrego tonu ”. Starczy Ci, czy dalej będziesz zgrywać autorytet, który pozjadał wszystkie rozumy?
@~nie_ważne Po raz kolejny udowadniasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Karmienie piersią tym się rożni, że kobieta pokazuje swoją pierś publicznie. Idąc twoim tokiem rozumowania, który wszystko wrzuca do jednego wora, dlaczego w ogóle zabraniamy chodzić kobietom po ulicy toples? No chyba, że Ty podczas jedzenia kanapki wywlekasz na wierzch pierś i dla ciebie to całkiem normalne – to w takim wypadku nie potrafię z tobą dyskutować…. I W KTÓRYM MIEJSCU NAPISAŁEM, ŻE ZABRANIAM DZIECKU SPOŻYCIA POKARMU? DLACZEGO WMAWIASZ MI COŚ CZEGO NIE NAPISAŁEM? „Uczepiłem” się potrzeb fizjologicznych, żeby wykazać, że jedno z drugiego nie wynika. Czyli, że jedzenie kanapki to nie jest to samo co karmienie piersią. Wiesz co to jest indukcja w logicznym wnioskowaniu. Chyba raczej nie. Co się tyczy ustalania zasad w społeczeństwie, to faktycznie podałaś przykład z kosmosu. Takie gdybania nie ma sensu. Państwo ma swoje sposoby egzekwowania swoich zasad: od manipulacji po przemoc. Na przykład jest wiele opłat, których ludzie nie akceptują, a pomimo to płacą, bo zostali przekonani, że to jest słuszne, a reszta, bardziej krnąbrna została zmuszona przez funkcjonariusz służb. Za tego rząd było wiele strajków, a i tak zostały przez państwo zlekceważone i rozeszły się po kościach. Cała nasza historia pokazuje, że zawsze jest elita, która steruje resztą i do scenariusza, który ty wymyślasz nigdy nie dojdzie. Mogą się zmieniać rządy, ale zawsze elita będzie górowała nad pospólstwem. Dadzą ludziom wybory raz na kilka lat, żeby im się wydawało, że niby mają na cokolwiek wpływ i się tak chętnie nie buntowali- do tego rzucą im argumenty „wybraliście taką władzę, to teraz ponoście konsekwencje”. A z górowania elity wynika bezpośrednio narzucanie własnych zasad gry. Gdzie napisano, że karmienie piersią jest nietaktowne? Proszę bardzo, oto fragment książki Styl i dobre maniery. Jak zachować klasę w każdej sytuacji, Brigitte Nagiller: „Karmienie piersią jest intymna czynnością, w której uczestniczą matka i dziecko. I tak powinno pozostać. Nikt nie ma nic przeciwko, jeżeli karmi się w towarzystwie członków rodziny lub przyjaciół lub w towarzystwie samych kobiet. Ale demonstracyjne odsłanianie piersi w towarzystwie obcych mężczyzn, na ławce w parku lub w publicznych środkach transportu nie należy do dobrego tonu ”. Starczy Ci, czy dalej będziesz zgrywać autorytet, który pozjadał wszystkie rozumy?
Ale o ile z całowaniem się w miejscu publicznym można sie wstrzymać, o tyle głodnemu niemowlakowi nie wytłumaczysz że za 20 minutek będziemy w domku i mamusia nakarmi. No nie. Ja przed wyjściem staram się małego karmić, ale na siłę też nic nie zdziałam. Raz mi się zdarzyło że musiałam nakarmić go na powietrzu, bo by się zapłakał. I miałam się przejmować tym że ktoś zejrzy i będzie mu niesmak? Nie. Tym bardziej, że kiedy kobieta karmi, przypadkowy przechodzień widzi niemowlę na jej ramieniu, i trzeba być nieogarniętym troglodytą, żeby zobaczyć cycka, bo musiałby taki stać i czekać aż odstawi maluch i szybko się zakryje. Niestety, ale nakarmienie dziecka, często jest wyższą koniecznością, obślinianie się, już nie. A co do pomysłu z butelką, owszem można, ale przy okazji musisz zabrać podgrzewacz do pokarmu, bo dziecko zimnego nie wypije to raz dwa, matka zazwyczaj ma wystarczająco dużo mleka na początku karmienia. Mój syn ma 6 mcy i pokarm mam tylko w jednej piersi, więc nie mam nawet czego odciągać, bo zjada na bieżąco. A mleka sztucznego nie je bo nie i zmuszać go nie będę. A po trzecie, matka dostawiając do piersi, nie tylko karmi ale też poi, w porach takich upałów trzeba dziecko dostawiać częściej, bo jemu też chce się pić! Więc nie można porównać karmienia, do obleśnego całowania się. Amen :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2015 o 8:30
@Człek_cywilizowany na początku myślałem, że jesteś jakąś "elytą" jesteś i takie zachowanie jest dla Ciebie grubiańskie, albowiem na twoich salonach bywają jedynie dystyngowane osoby a dzieci poniżej 10 roku życia bez ubrania we frak nie bywają na twoich włościach. Teraz jednak uważam, że za tą elokwencją kryje się jakiś uraz prawdopodobnie z dzieciństwa, który zaważył na twoich przekonaniach. Pani sensibility wytłumaczyła aż zbyt dobrze z czym się wiąże karmienie w miejscach publicznych. Zacytuję część nawet "głodnemu niemowlakowi nie wytłumaczysz że za 20 minutek będziemy w domku i mamusia nakarmi", "co do pomysłu z butelką, owszem można, ale przy okazji musisz zabrać podgrzewacz do pokarmu, bo dziecko zimnego nie wypije", "pokarm mam tylko w jednej piersi, więc nie mam nawet czego odciągać, bo zjada na bieżąco". To tylko kilka przykładów, ale po twojej ostatniej wypowiedzi widać, że są aż nadto trafione, bowiem z twojej strony nie wypłynęły żadne kontrargumenty. Dlatego mam to Ciebie jedno pytanie. Jeżeli tak dziecko przystawione do (zakrytej) piersi tak Cię razi, to cóż proponujesz, żeby przymusu owego jakim karmieni jest uniknąć ?
@nie_ważne Niestety popełniłem błąd i dałem się wciągnąć w tę jałową dyskusję. Silić się na kontrargumenty nie ma najmniejszego sensu, bo parchy pozostaną parchami na zawsze. Żyjcie sobie dalej jak prymitywy, a ja idę zająć się około mojego dworku. Kwiaty na moich włościach mają więcej taktu od was, prostaki.
@sensibilty jak nie umiesz się zajmować dzieckiem to ich sobie nie rób i zamknij się w domu / nie każdy ma ochotę patrzeć na twoją niekompetencję i chamstwo/ jesteś ze zgniłego pokolenia roszczeniowców a tak naprawdę to nic wam się nie należy
@Człek_cywilizowany Wolę być, jak to piszesz, parchem czy prostakiem, który rozumie potrzeby małego dziecka i je zaspokaja. Niż sadystą, który torturuje dziecko głodem bo zachciało mu się jeść w miejscu publicznym. Pozdrawiam elity.
@stara_macocha Uwielbiam chamskie teksty zarzucające chamstwo innym. Uwielbiam także wyzywanie od roszczeniowców mając samemu "roszczenie" aby kobiety z dziećmi "zamknęły się w domu".
"Plus" ode mnie za nika.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 lipca 2015 o 19:21
Przeciez nastaly takie czasy, ze to, co dawniej bylo nie do pomyslenia, dzis ma byc normalne, a to, co kiedys bylo normalne dzis ma przestarzale i faux pas.
Ja ostatnio o malo nie zostalam zlinczowana po tym, jak nie wyrazilam swojej aprobaty dla osob homoseksualnych w kontekscie parady rownosci.
Nie dajmy sie zwariowac obecnym ''trendom'' i szanujmy nasze wartosci!
@karolcia1008 ale nie zostalas zlinczowana. masakra. dzis ludzie sa tacy delikatni ze byle krytyka w ich strone i juz od razu: lincz, olaboga, a jeden to nawet spojrzal na mnie spode lba! pomysl dziewczyno. jesli ty mozesz wyrazic swoja dezaprobate w stosunku do dowolnego tematu/zjawiska, to dokladnie tak samo ktos inny moze wyrazic swoja dezaprobate wzgledem twoich przekonan. masz sie za swieta krowe czy co?
@Patryk_Patykowski
Tylko, ze karmienie jest kwestia biologii i wez wytlumacz glodnemu niemowlakowi, ze nie dostanie teraz jesc, bo znajduje sie w miejscu publicznym. Jak dorosli sa glodni i jedza swoje kebaby w przestrzeni publicznej to nie ma tematu. :P
@ cerebrumpalm
Moze nie wyrazilam swoich mysli w sposob wystarczajaco klarowny.
Siedzielismy mala grupka osob i dyskutowalismy o zyciu. Zaczal sie temat homoseksualizmu. Ktos powiedzial, ze byl na tegorocznej paradzie bla bla bla. Osoba ta zapytala mnie, co o tym mysle, bo jako jedyna nie zabieralam glosu. Powiedzialam, ze ja nie popieram (i tyle). Wtedy ta sama osoba poczula sie, delikatnie mowiac, urazona moja opinia.
I to co Ty napisales w stosunku do mnie, powinno byc skierowane do tejze osoby.
@cerebrumpalm
Nie poczulam sie urazona. Bylam w zdziwiona, ze osoba zadajaca pytanie, chce uslyszec tylko jedna (prawidlowa wg niej) odpowiedz, a jezeli ta (odpowiedz) nie spelnia jej (tej osoby) oczekiwan to zaraz jest dym.
@askson masturbacja jest naturalna, powiadasz? Chyba dla gimbazy ;) Jak już koniecznie chciałeś zaprzeczyć, trzeba było wybrać "zwyczajny" seks... Jednak karmienie piersią dla normalnego człowieka nie ma w sobie nic z seksu - już prędzej jest to taka czynność jak jedzenie, a ludzi jedzących publicznie w restauracjach jakoś nikt się nie brzydzi.
@Patryk_Patykowski Nie, tu chodzi właśnie o karmienie... Wywalanie cyców na wierzch jest modne, dopingowane przez różne brukowce (wpisz sobie w google choćby "przesadziła z prześwitującą sukienką") i śledzone przez miliony spragnionych tego typu rozrywki proli. A tu chodzi o zwykłe karmienie. Z doświadczenia wiem, że prawie zawsze robione pod chustką, by zapewnić intymność i spokój np. dziecku. Swoją drogą, żeby u faceta z automatu budził odrazę kobiecy cyc, co za czasów dożyliśmy :)
@tytusz Robienie siku też jest naturalne, wielu ma chory pęcherz, może za przystankiem niech sikają, co więcej kazdy sika każdy tzn 50% populacji ma to samo. Można kartmic, ale bez chwalenia i gdzieś w kącie.
@tytusz Bez chwalenie czyli skromnie karmić, nie afiszowac się swoim karmieniem, nie karmić na pokaz. 50% ma to samo a jeszcze więcej widziało siuśka lub pewną dziure
Dwóch całujących się gejów nie razi odrazy? Na jakim świecie? W Polsce wystarczy, że dwóch facetów idzie ze sobą za rękę i już mają publiczny lincz gwarantowany. Matce z dzieckiem nikt nigdy nic nie powie nie zależnie jak bardzo ostentacyjnie eksponowałaby piersi.
Nie wiem w którym miejscu w Polsce 2 gejów może się całować bez pogardliwych spojrzeń. Przecież ludzie patrzą krzywo na trzymających się za ręce facetów, co dopiero na całujących.
Jacy tu kurde ludzie na tych demotywatorach są kultularni to masakra. Sama wyższa inteligencja i maniery hrabiego. Karmiąca matka im przeszkadza.... Rozumiem że sex po ślubie, a rodzina idealna??
Chybione. Rodzina patologiczna. Matka zapiła się na śmierć gdy miałem 2 lata. Ojciec z wujem gwałcili przez całe dziciństwo. Czy z takimi doświadczeniami pozwolisz mi łaskawie zabrać głos?
W jakim Ty świecie żyjesz, autorze demota? O.o Nigdy w całym życiu nie spotkałam sie z obrzydzeniem na widok kobiety karmiącej piersią, a dwóch gejów całujących się na ulicy ani nawet trzymających się za rękę nie widziałam nawet na paradach. Zapewne od razu zostali by napadnięci. Niezła propaganda O_o
chyba masz przykre doświadczenie z dzieciństwa. Ojciec wujek nie wiem moze i listonosz xd
Wielu ludzi w restauracjach je jak świnie to czemu wystawiona piers ( i tak zakryta bo dziecko dossane) miało by przeszkadzac?
Mam nie tylko przykre doświadczenia z dzieciństwa ale też bolącą dupę. Skoro srasz na siedząco a pies kucająco to chyba logiczne że jesteś kaktusem. To tak apropos twojego argumentu jedzenie w restauracji = karmienie piersią.
Wypowiem się według moich, że tak powiem "doznań".
Nie ważne ile miałbym lat zawsze peszą mnie takie widoki, jest to dość krępujące. Ale jak najbardziej popieram to, aby matki karmiły piersią w miejscach publicznych jeśli jest potrzeba. Co nie oznacza, że mają wywalać cyce na wierzch i robić burdel dookoła. Skromnie, na uboczu jeśli można, wtedy wypada.
Jeśli chodzi o kwestie gejów to trochę jest to kontrowersyjny temat. Pocałować każdy może, nie ważna orientacja, byle by zachować jakieś zasady estetyki i kultury. Zawsze.
@wszystko_jedno Są, choćby dlatego, że może nie jest to widok obrzydliwy, ale kłopotliwy. Kultura nie pozwala na gapienie się obcej kobiecie, szczególnie zamężnej, czy jakoś inaczej związanej z innym mężczyzna, na piersi, szczególnie gołe. Więc kobieta nie powinna karmić w miejscach publicznych na środku placu, a gdzieś z boku, żeby nie wprawiać innych ludzi w zakłopotanie. Z tego samego powodu kobieta nie powinna przebierać stanika na środku ulicy i mniej-więcej z tego samego szorty mogą być krótsze niż sukienki, które jednak powinny być takiej długości, zęby niezależnie od pozycji nie odkrywały majtek, na które dżentelmen nie powinien się gapić publicznie, a byłem już w sytuacjach, gidze było to dość trudne,bo wymagało przekrzywienia szyi pod złym kontem, lub znowu złamania innych zasad etykiety.
Jak długo żyję, nie spotkałem całujących się gejów (w zwykłych miejscach, za dnia - może nocami pod takim czy innym klubem jest inaczej). Sektę laktacyjną natomiast spotkałem, owoce jej nauk skonsumowałem na własnym dziecku i mam jak najgorsze zdanie o całym tym cycowym odpale. Oto dlaczego.
Mam wrażenie, że 99% wypowiedzi to męska ocena... Jedna kobieta, zestresowana (może) brakiem instynktu macierzyńskiego (bo zdążyła być..., ale nie zdążyła urodzić - zgodnie z nietrafną kampanią), wyraziła swoje negatywne doznania związane z faktem karmienia dziecka publicznie. Jako matka trojga dzieci (i czwartego w drodze) stwierdzam, że mam głęboko i daleko w ... "poważaniu", co sądzą o karmieniu zwolennicy i przeciwnicy. Jak trzeba było to maluchy karmiłam piersią nawet w kościele. I nikt krzywo na mnie nie spojrzał (może ze strachu, bo umiem się bronić?). Karmiłam piersią w restauracji, bo jeśli ja jadłam, to maluszek też był głodny. NIGDZIE nie ma zakazu karmienia piersią. A jak się komuś nie podoba? G..uzik mnie to obchodzi. Moje dzieci, moje piersi, moje decyzje. Btw, skoro brzydzi karmienie piersią, to powinno brzydzić karmienie butelką, bo ona zastępuje pierś...
@HwiNore Tak, z całą pewnością ludzie nie patrzeli na ciebie krzywo ze strachu. No Beka XD normalnie. Ja jestem drobnym facetem i kobieta musiałaby się bardzo postarać, żeby ze mną wgrać w walce bez broni, jakbyśmy walczyli na serio. Nie mówiąc już, ze :
1) Nikt nie ma napisane na czole "ćwiczyłam tydzień kung-fu modliszki"
2) Karmienie karmieniem, ale pobicie kogos na terenie światnyi tylko dlatego, zę na ciebie spojrzał na pewno łamie zasady etykiety.
Miłość (i seks) też jest naturalną sprawą, więc geje którzy się całują w miejscu publicznym też nie powinny ci przeszkadzać. Większość homofobów nienawidzi tak gejów, bo ich nawet nie zna, po prostu zostali wychowani w przekonaniu że "chłopak i dziewczyna to normalna rodzina".
A matka która karmi swojego bachorka w miejscu publicznym, jest obleśną idiotką, która nawet nie umie wyjść do toalety żeby nakarmić swojego drącego ryja pasożyta. Jak już się zabiera dzieciaka ze sobą, to można mu przyszykować mleka w butelce.
@Daisoto zgaduję że należysz do zacnego grona gejów skoro tak się wyżywasz na matkach? Powiem ci coś niedouczony neandertalczyku. Jak sobie zrobisz tego "bachora" to sobie nazywaj go jak chcesz, ale innymi dziećmi i ich matkami gęby pryszczatej sobie nie wycieraj. W parku rzadko kiedy są toalety, a niektóre dzieci nie akceptują mleka z butelki. Ciesz się że to internet bo byś stracił jedynki za ta wypowiedź. Też byłeś takim drącym ryja, srającym pod siebie śmierdzącym pasożytem. Tylko że ty nadal nim jesteś. Powtarzam, kiedy matka karmi dziecko, nie widać cycka!! Czy tej kobiecie na zdjęciu widać cokolwiek prócz dzieciaka? Idź rozpędź się i walnij głową w ścianę.
Jeżeli nie robi tego w miejscu w którym jestem zmuszony na to patrzeć, np. jakaś rodzinna impreza i akurat matka musi dziecko nakarmić przy wszystkich domownikach zamiast w innym pokoju. Ogólnie jeżeli kobiecie odkrywanie swojego ciała nie przeszkadza przy obcych i nie obdziera jej z intymności to sobie może to robić oby w takich miejscach gdzie nie będę skazany na patrzenie na coś czego nie chce, bo w parku równie dobrze mogę sobie pójść dalej i mieć spokój tylko jak mówiłem czasami w pewnych sytuacjach jak autobus czy zamknięty pokój może być to problemem i dla mnie i dla tej karmiącej matki.
Jak kobieta wywala oba cyce na wierzch (a znam takie!), przykłada dzieciaka i dumnie paraduje to rzeczywiście może komuś się obrzydzić. Ale ogromna większość kobiet po prostu idzie w ustronne miejsce, z dala od oczu obcych i karmi dziecko przykrywając się chustką.
Nie mam ochoty oglądać czyichś rozmemłanych sutków ssanych przez małego człowieka bo to wygląda odrażająco, ale nie mam nic przeciwko oglądaniu zakochanych ludzi niezależnie od ich płci, rasy czy wieku. Dlatego odwrócę głowę widząc karmiącą kobietę a uśmiechnę się widząc całujących ludzi. To tak proste.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2015 o 9:36
@RedHeadCath wow. to jedna z najbardziej zalosnych rzeczy jakie czytalem. przeszlas straszliwe pranie mozgu. zastanow sie dlaczego zalicza sie nas do ssakow. wiesz? zakladam ze nie. otoz wlasnie dlatego ze ssamy z cyca. gdyby to milosc byla fundamentem to nazywalibysmy sie milusiami. ale nazywamy sie ssakami. wlasnie dlatego ze ssanie z cyca to najnormalniejsza rzecz pod sloncem.
Jasne że normalna ale dla mnie obrzydliwa i nie chcę jej oglądać. Swoją drogą, takie same odczucia mam do twojej ortografii i interpunkcji.
@RedHeadCath no totez mowie, ze przeszlas pranie mozgu. fundament zycia odbierasz jako obrzydliwy, do tego stopnia ze zwykle przystosowanie ewolucyjne ulatwiajace tworzenie zwiazkow wydaje ci sie czyms lepszym i godnym gloryfikacji chociszby usmiechem o ktorym wspominasz. nie jest to normalne, jako ze zapewne sama kiedy bylas dzieckiem, to siegalas po cyca. skoro teraz cie odrzuca, to gdzies po drodze ktos musial ci zmienic sciezki neuronowe, co kolokwialnie okresla sie praniem mozgu. qed.
Czyli jednak potrafisz pisać po polsku(no prawie ale miło że się starasz). Jestem taka dumna. A fundamenty życia każdy ma inne. Nie mówię przecież żeby kamienować kobiety karmiące publicznie, po prostu nie bawi mnie ich oglądanie. Zapewne mam wyprany mózg ale nawet nie wiesz o ile łatwiej się z takim żyje. Nie wpierdzielam w życie innych i nie mówię im że robią źle i są nienormalni bo żyją inaczej niż ja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2015 o 10:48
@RedHeadCath nie, "fundamenty" nie sa inne dla kazdego. jestes ssakiem niezaleznie od swoich pogladow. masakra ze musze tlumaczyc takie oczywistosci... to strata czasu. eot.
Uwierz mi że moim szczytem radości nie jest odpisywanie ci na posty pisane po chińsku z których ciężko cokolwiek zrozumieć. I nie, moją podstawą i sensem istnienia nie jest karmienie piersią. To że ssaki tak karmią swoje młode to jedno, ale oprócz bycia ssakami jesteśmy też ludźmi co oznacza że większość z nas myśli logicznie i nie musi się kierować tylko instynktem.
@RedHeadCath no właśnie. I to logiczne myślenie podpowiada, że jak małe dziecko jest głodne to trzeba je nakarmić.
Chłopak + Dziewczyna = Normalna Rodzina. Nie żadne pedały
od kiedy najlepszym miejscem dla dziecka potrzebującego jeszcze karmienia piersią są centra handlowe i inne miejsca użyteczności publicznej?
szkoda ze żarłaś z cyca przez pierwsze tygodnie życia. myślę że jesteś zbulwersowana faktem zmuszania cię przez matkę do takich wstrętnych rzeczy. czas pozwać ją do sądu za takie poniżanie.
@RedHeadCath Z twoim zdaniem po części się zgadzam. Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego odpierasz argumenty swojego oponenta w dyskusji za pomocą wysuwania obelg odnoszących się do stosowanej przez niego ortografii i interpunkcji? Przecież sama nie jesteś lepsza. W każdym kolejnym komentarzu poziom poprawności językowej spada - np. nie wstawiasz przecinków przed "ale" i "że". Jeśli chcesz się kogoś czepiać za błędy, aby odbiec od dyskusji, to chociaż sama ich nie popełniaj w tak rażący sposób.
@RedHeadCath Dzieci karmi się tam gdzie się akurat jest, bo zbierze się mleko a to podobno boli kobiety (ja tam nie wiem XD tyle co słyszałem), do tego czasem maluch zwyczajnie zrobi się głodny i co, będziesz mu tłumaczyć że ma się przymknąć? No przecież że nie. Do tego wiele kobiet przykłada malucha i "przykrywa się" chustą czy pieluchą. To takie dziwne? Całująca się para, powiedzmy że ok. O ile się nie "gwałcą", jeszcze idzie zrozumieć jak to młodzież robi, wiadomo - hormony itp. Ale homosie (tak nazywam gejów i lesbijki) wiedzą i zdają sobie sprawę z własnej odmienności. Bycie homosiem to bycie innym (i tu nie ma żadnego ale!). Do tego powinni sobie pomyśleć że co dzieci widzą to naśladują, powiedz sama, co byś odpowiedziała własnemu dziecku (dajmy na to 8 letniemu) gdyby zapytało "mamo, a dlaczego tych dwóch panów się obmacuje i całuje?" Będziesz tłumaczyć? Wątpię. Normą jest chłopak + dziewczyna i nie ma tutaj żadnej dyskusji. Bycie homosiem to nic złego, więc nie można zabronić, ale mimo wszystko to nie jest coś co się chce oglądać i o ile dorosły przymknie oko, odwróci głowę, o tyle dziecko nie, przez takie widoki może mieć złe postrzeganie (później) własnej seksualności. Może trochę przesadzam, ale to całkiem możliwe...
@cerebrumpalm
Robienie kupy też jest najnormalniejszą rzeczą pod słońcem.
Maszcie, przyda wam się :* http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_1iu0IXdCSJjwEPfniVygwOCz35AnOF7a.jpg
@RedHeadCath Widać że gimbaza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2015 o 1:47
@RedHeadCath Ciekawe co zrobisz, jeżeli gdzieś na mieście Twojemu dziecku (o ile będziesz je miała, bo nie wiem, który normalny facet się z Tobą zwiąże) zachce się jeść. :)
@Industrialny, dam mu Snickersa. Wiesz, jakiś tam masochista się ze mną związał ale to pewnie za karę ze mną jest.
zazdroszczę temu dzieciakowi, też bym possał.... ;/
Jak byłeś mały, to też ssałeś ;D
nigdy w realu nie spotkalem jeszcze kolesia ktoremu przeszkadzalyby cycki, nawet z przyssanym do nich bobasem. to jakis mit medialny. rozumiem ze ludzie idacy z zonami/dziewczynami musza im tak sciemniac ale tak naprawde kazdy chce popatrzec.
No to masz okazję "spotkać" pierwszego. Ne mam ochoty na takie widoki, dla mnie jest to niesmaczne i niegustowne.
spoko stary, rozumiem. napisz potem, jak dziewczyna juz nie bedzie patrzyc przez ramie :-)
No większość znanych mi matek jednak stara się tego nie robić na widoku. Poza tym nie wyobrażam sobie, żebym stał przy karmiącej kobiecie i bezczelnie gapił się jej na cycki :"Bo faceci lubią popatrzeć". Może mam jeszcze przy tym wacka wyciągnąć i zacząć walić?
Ale na serio. Przepraszam, jeśli komuś mój komentarz wydaje się wulgarny, ale do tego to się sprowadza. Twierdzenie, że "każdy lubi popatrzeć na gołe piersi" sprowadza wszystko do czysto seksualnych pragnień.
prawda sam dal bym w ryj komus kto by sie przyczepil
@Innkeeper mozesz sobie sprowadzac do czego tylko chcesz. faktem jednak pozostaje ze nie spotkalem jeszcze kolesia ktory nie lubilby widoku cyckow. to z czym ci sie one kojarza to twoja sprawa.
Miejscem do karmienia dziecka na pewno nie jest park, restauracja, przystanek autobusowy, basen ani żadne inne miejsce publiczne. Za niedługo dojdzie do tego, że pójdziesz na dyskotekę, a tam będą siedziały matki, karmiące dzieci. Nie każdy ma ochotę patrzeć na karmienie dziecka. Tyle w temacie.
@Dot92 Plus ode mnie. Jestem za stworzeniem rezerwatów dla matek które karmią dzieci piersią.
Dot92 dlaczego? musisz podac uzasadnienie, bo samo stwierdzenie ze tobie sie tak wydaje to za malo. na jednej szali mamy glodnego, malego, ryczacego w nieboglosy niemowlaka. na drugiej szali mamy twoja niechec do cyckow. dlaczego w wyniku twojej fobii niemowlak ma byc glodny?
użytkownicy: cerebrumpalm , nie_ważne, RomekC - to jedna osoba, która robi sztuczny tłum. czy ten cały demotywator to była zaplanowana akcja propagandowa? jesteś w jakimś stowarzyszeniu na rzecz matek karmiących w miejscach publicznych?
@inspektorgg Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Mamy podobny sposób wypowiadania się? Poglądy?
Ja jestem zarejestrowany od 20.06.2012. Trzy lata czekałam na taki temat kryjąc się?
Odnośnie stowarzyszenia, mam dwoje dzieci i moja żona karmiła je piersią. Dlatego to popieram, także w miejscach publicznych.
O bogowie! Niechże w końcu wyrośnie pokolenie, które będzie znało elementarne zasady savoir-vivre! Podłóg tychże zasad niestosownym jest zarówno karmienie piersią, jak i całowanie się w miejscach publicznych! Amen!
Zamiast "podłóg" winno być, rzecz jasna, "podług". ;)
zartujesz? niemowlak ma byc glodny, bo jasnie panu cycek sie nie podoba? glodz sobie swoje dzieci, ale od rozwoju innych - wara!
Bo jak nie pomemła cyka teraz to umrze z głodu. Z resztą po coś zostały wymyślone butelki, można tam wlać mleko z cycka jak modyfikowane nie pasuje.
Nie tylko Ty żyjesz na tej planecie. Musisz brać pod uwagę również innych, jeśli żyjesz w danym społeczeństwie. A zasady obowiązuje w naszym podałem wyżej. Lecz po co będę to tłumaczył chłopkom oderwanym od pługa, jak i tak pozjadały wszystkie rozumy i nikt nie może im zwrócić uwagi, bo się zaraz obrażają jak przysłowiowe kucharki!
dokladnie. "nie tylko ty zyjesz na tej planecie". pozwol wiec dzieciakowi dostac cyca kiedy go potrzebuje. wybacz ze tak bez obrazania, ale ja jako prosty chlop nie mam takiej finezji slowa jak ty, zeby odczuwac kompulsje ku obrazaniu wspoldyskutanta. obiecuje ze w przyszlosci postaram sie brac z ciebie przyklad.
Wybrałeś sobie pierwsze zdanie, a rozwiniecie, które nadawało inny kontekst wypowiedzi, odrzuciłeś. Nie ładnie to tak manipulować. Zasady obowiązujące w społeczeństwie nie Ty ustalasz, więc jeśli ich nie akceptujesz, możesz wybyć do Afryki – tam w niektórych miejscach kobiety chodzą bez skrępowania z odsłoniętymi piersiami. Nie musisz brać ze mnie przykładu, wystarczy, że zaznajomisz się z elementarnymi zasadami dobrego wychowania, a świat stanie się ciut lepszy. Ignorancja poparta arogancją nie jest czymś godnym uznania, wręcz przeciwnie.
czy dawanie niezamowionych rad jest zgodne z zasadamii dobrego wychowanie, moj ty hipokryto?
zasady w naszej cywilizacji sa takie ze dobro dziecka jest wazniejsze niz twoje problemy z zerkaniem na cycki obcych kobiet - ergo, na mocy twojego argumentu, stwierdzam ze kobiety moga i powinny karmic tam gdzie tylko chca.
Nie ma nic "złego" w dawaniu rad. Jest czymś niewłaściwym ich narzucanie oraz nazywanie innych bezpodstawnie "hipokrytami"- jak to miało miejsce w twoim przypadku. Tutaj kolejna twoja brzydka manipulacja, gdyż próbujesz ze mnie zrobić potwora, który nienawidzi dzieci i zmusza matki do ich głodzenia. Natomiast ja tylko chcę zwrócić uwagę, że należy pewne rzeczy robić dyskretnie z poszanowaniem innych ludzi lub rozwiązać problem w inny, bardziej kulturalny sposób (np. powyższy pomysł z butelką), ergo popełniasz non sequitur.
rozumiem, nie jestes hipokryta tylko ignorantem. wybacz ze zalozyles ze wiesz cokolwiek o dobrym wychowaniu. bezczelnie klamales ze wiesz, wiec zalozylem ze mowisz prawde. moj blad. natomiast ja z ciebie niczego "nie chce zrobic". wyciagam tylko logiczne wnioski z twoich postow. piszesz ze twoje samopoczucie jest wazniejsze niz glodne dziecko, wiec wyciagam poprawny wniosek, ze jestes potworem. jezeli tak bardzo ci zalezy na dyskrecji to spusc wzrok.
Chcesz przez to powiedzieć, że to Ty jesteś jedyną słuszną miarą, która będzie oceniać, czy ktoś wie cokolwiek o dobrym wychowaniu? Możesz myśleć, co chcesz, ale to niczego nie zmieni. Ani Ty, ani ja nią nie jesteśmy. Twoje wypowiedzi zestawiam z zasadami, które są niezależne od nas. Manipulujesz, wyciągasz fałszywe wnioski i nie potrafisz logicznie myśleć. Jeśli kobieta odejdzie na chwilę w ustronne miejsce nakarmić dziecko, w tym czasie zapewniam cię, że ono na pewno nie umrze. Czy inne czynności fizjologiczne również załatwiasz na widoku publicznym na przekór innym, bo jesteś zbuntowanym gimbusem? Od kiedy to „ofiara” ma się dostosować do sprawcy faux pax? Wiem, że tacy socjopaci jak Ty, chcieliby naszej cywilizacje narzucić swoje prymitywne odruchy, ale nic z tego! No pasaran!
Zamiast "faux pax" winno być, rzecz jasna, "faux pas". ;)
dokladnie ten sam argument mozna zastosowac przeciw twoim argumentom. mianowicie ze jesli spojrzysz w bok, to na pewno od tego nie umrzesz. teraz zastanowmy sie od kogo mozna wymagac - od niemowlaka czy od doroslego? w obawie przed tym ze znow powiesz ze nie wiesz, to od razu odpowiadam: od doroslego. 1:0 dla niemowlaka. teraz wezmy pod uwage czyje poswiecenie jest wieksze - twoj ruch galek ocznych, ewentualnie przymkniecie powiek, czy matki ktora musi przeniesc bobasa w ustronne miejsce gdzie jeszcze musi mocno sciskac torebke, bo skoro miejsce ustronne to i szansa na zlodzieja wieksza. kurcze. 2:0 dla niemowlaka. jako pytanie dodatkowe dorzuce od kiedy ublizanie rozmowcy jest zasada dobrego wychowania? pozujesz na takiego dystyngowanego gentlemana, a nawet w rozmowie z takim prostakiem jak ja przodujesz w argumentach ad personam i zwyklych, ordynarnych wyzwiskach. i jeszcze sie oburzasz o opisanie cie jako hipokryte (sic!). swiat stoi na glowie.
@ Człek_cywilizowany A więc po kolei:
Jeden człowiek nie może mówić co takiego jest "odpowiednie" w społeczeństwie. Jednak jest coś takiego jak demokracja i głos większości. A, że tylko wy dwaj prowadzicie dyskusję a ja nie podzielam twoich poglądów tylko poglądy cerebrumpalma to jako społeczeństwo biorące udział w tej dyskusji mówimy "jak Ci się nie podoba to nie patrz".
Wspomniałeś też o potrzebach fizjologicznych. Dziwne, że porównujesz karmienie do wydalania. Jeżeli dla Ciebie obydwie czynności są tak samo ohydne, to dlaczego nie stoisz oburzony pod restauracją przecież tam się nikt nie kryje z tym, że je na widoku(!) Nie chciałbym też Ciebie spotkać, gdy postanowię zjeść sobie w parku kanapkę ;)
Na koniec jeszcze dodam, że gdy kobieta karmi piersią, to dziecko zasłania większą jej część, więc widać mniej niż spomiędzy dekoltów niektórych nastolatek ;)
@cerebrumpalm Inteligencja emocjonalna wymaga, abym zniżył swój poziom do poziomu interlokutora. Z gimbusem trzeba rozmawiać, jak z prymitywem, bo inaczej nic do niego trafia. Widzisz, na początku starałem się trzymać poziom, ale to pokazywało, że jesteś z tych, co w takich sytuacjach jeszcze bardziej wzmagają swoją oporność na wiedzę, ( to miał być jakiś odruch samozachowawczy z twojej strony?) Jeśli chodzi o te twoje chybione „argumenty”. Piszesz, że można wymagać od dorosłego. Matka jest dorosła? 1:0 dla cywilizacji. Przykład z torebką tak przesadzony i demagogiczny, że nie warto się do niego odnosić. Starożytni grecy wierzyli, że świat trzyma tytan Atlas, a ty masz swoją religię i wierzysz, że świat stoi na głowie. Teraz widzisz jaki z ciebie prymityw wierzący w gusła? ;)
zarzuce tylko szybko przyslowiem: kto sie przezywa ten sam sie nazywa. i tyle. eot.
@nie_ważne Umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałem „Możesz myśleć, co chcesz, ale to niczego nie zmieni. Ani Ty, ani ja nią nie jesteśmy (miarą). Twoje wypowiedzi zestawiam z zasadami, które są niezależne od nas. ”. Ty i cerebrumpalm jesteście tylko dwoma osobami i w związku z tym nie stanowicie większości wobec reszty społeczeństwa. Po drugie w Polsce demokracja nie odnosi się do wszystkich dziedzin życia. Zasady ustalają autorytety i elity, a nie większości pospólstwa. W przypadku jedzenia, to jest ono aprobowane, więc nie mam z tym problemu, ale są inne potrzeby fizjologiczne, których zaspokajanie jest niedopuszczalne w miejscu publicznym. I jedną z nich jest karmienie piersią. Wiem, że teraz nagie piersi coraz rzadziej wywołują sensację, ale pod tym względem jestem konserwatywny. I tutaj nasze prywatne upodobania nie mają znaczenia.
@cerebrumpalm Urocze powiedzonko. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa. Ale już wtedy mama nie karmiła mnie piersią. 1:0 dla przedszkola. ;)
@Człek_cywilizowany owszem nie stanowimy większości społeczeństwa. Jesteśmy jednak większością wewnętrznego społeczeństwa biorącą udział w tej dyskusji. Twierdząc, że masz rację pokazujesz, że wypowiadasz się za ogół społeczeństwa. Czy wiesz co myśli każdy człowiek ? No właśnie. Zgodzę się, że niektóre zasady ustalają elity, jednak to społeczeństwo decyduje co jest akceptowalne. Jeżeli (przykład z kosmosu) minister kultury powie, że wydalanie w miejscach publicznych jest nietaktowne a społeczeństwo zaprzeczy i będzie to robić to czy dalej można uznać to za zachowanie nieakceptowalne ? Podaj mi proszę kto, gdzie powiedział bądź napisał, że karmienie piersią jest nietaktowne ? Na koniec jeszcze kilka słów. Zarzucasz mi brak czytania ze zrozumieniem a sam nie potrafisz wysnuć logicznych wniosków. Powiedz mi proszę czym się różni karmienie piersią od jedzenia kanapki ? Wydaje mi się, że w obu przypadkach chodzi o zaspokojenie podstawowej potrzeby człowieka jaką jest posilenie się. Zabraniając dziecku spożycia posiłku i zaspokojenia jego potrzeby mógłbyś równie dobrze zabronić mi jeść w miejscach publicznych. I powtórzę się po raz drugi. Co ma wspólnego wydalanie z pożywianiem się ? Dlaczego tak usilnie uczepiłeś się tej potrzeby fizjologicznej gdy karmienie piersią dotyczy zupełnie czegoś innego ?
@~nie_ważne Po raz kolejny udowadniasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Karmienie piersią tym się rożni, że kobieta pokazuje swoją pierś publicznie. Idąc twoim tokiem rozumowania, który wszystko wrzuca do jednego wora, dlaczego w ogóle zabraniamy chodzić kobietom po ulicy toples? No chyba, że Ty podczas jedzenia kanapki wywlekasz na wierzch pierś i dla ciebie to całkiem normalne – to w takim wypadku nie potrafię z tobą dyskutować…. I W KTÓRYM MIEJSCU NAPISAŁEM, ŻE ZABRANIAM DZIECKU SPOŻYCIA POKARMU? DLACZEGO WMAWIASZ MI COŚ CZEGO NIE NAPISAŁEM? „Uczepiłem” się potrzeb fizjologicznych, żeby wykazać, że jedno z drugiego nie wynika. Czyli, że jedzenie kanapki to nie jest to samo co karmienie piersią. Wiesz co to jest indukcja w logicznym wnioskowaniu. Chyba raczej nie. Co się tyczy ustalania zasad w społeczeństwie, to faktycznie podałaś przykład z kosmosu. Takie gdybania nie ma sensu. Państwo ma swoje sposoby egzekwowania swoich zasad: od manipulacji po przemoc. Na przykład jest wiele opłat, których ludzie nie akceptują, a pomimo to płacą, bo zostali przekonani, że to jest słuszne, a reszta, bardziej krnąbrna została zmuszona przez funkcjonariusz służb. Za tego rząd było wiele strajków, a i tak zostały przez państwo zlekceważone i rozeszły się po kościach. Cała nasza historia pokazuje, że zawsze jest elita, która steruje resztą i do scenariusza, który ty wymyślasz nigdy nie dojdzie. Mogą się zmieniać rządy, ale zawsze elita będzie górowała nad pospólstwem. Dadzą ludziom wybory raz na kilka lat, żeby im się wydawało, że niby mają na cokolwiek wpływ i się tak chętnie nie buntowali- do tego rzucą im argumenty „wybraliście taką władzę, to teraz ponoście konsekwencje”. A z górowania elity wynika bezpośrednio narzucanie własnych zasad gry. Gdzie napisano, że karmienie piersią jest nietaktowne? Proszę bardzo, oto fragment książki Styl i dobre maniery. Jak zachować klasę w każdej sytuacji, Brigitte Nagiller: „Karmienie piersią jest intymna czynnością, w której uczestniczą matka i dziecko. I tak powinno pozostać. Nikt nie ma nic przeciwko, jeżeli karmi się w towarzystwie członków rodziny lub przyjaciół lub w towarzystwie samych kobiet. Ale demonstracyjne odsłanianie piersi w towarzystwie obcych mężczyzn, na ławce w parku lub w publicznych środkach transportu nie należy do dobrego tonu ”. Starczy Ci, czy dalej będziesz zgrywać autorytet, który pozjadał wszystkie rozumy?
@~nie_ważne Po raz kolejny udowadniasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Karmienie piersią tym się rożni, że kobieta pokazuje swoją pierś publicznie. Idąc twoim tokiem rozumowania, który wszystko wrzuca do jednego wora, dlaczego w ogóle zabraniamy chodzić kobietom po ulicy toples? No chyba, że Ty podczas jedzenia kanapki wywlekasz na wierzch pierś i dla ciebie to całkiem normalne – to w takim wypadku nie potrafię z tobą dyskutować…. I W KTÓRYM MIEJSCU NAPISAŁEM, ŻE ZABRANIAM DZIECKU SPOŻYCIA POKARMU? DLACZEGO WMAWIASZ MI COŚ CZEGO NIE NAPISAŁEM? „Uczepiłem” się potrzeb fizjologicznych, żeby wykazać, że jedno z drugiego nie wynika. Czyli, że jedzenie kanapki to nie jest to samo co karmienie piersią. Wiesz co to jest indukcja w logicznym wnioskowaniu. Chyba raczej nie. Co się tyczy ustalania zasad w społeczeństwie, to faktycznie podałaś przykład z kosmosu. Takie gdybania nie ma sensu. Państwo ma swoje sposoby egzekwowania swoich zasad: od manipulacji po przemoc. Na przykład jest wiele opłat, których ludzie nie akceptują, a pomimo to płacą, bo zostali przekonani, że to jest słuszne, a reszta, bardziej krnąbrna została zmuszona przez funkcjonariusz służb. Za tego rząd było wiele strajków, a i tak zostały przez państwo zlekceważone i rozeszły się po kościach. Cała nasza historia pokazuje, że zawsze jest elita, która steruje resztą i do scenariusza, który ty wymyślasz nigdy nie dojdzie. Mogą się zmieniać rządy, ale zawsze elita będzie górowała nad pospólstwem. Dadzą ludziom wybory raz na kilka lat, żeby im się wydawało, że niby mają na cokolwiek wpływ i się tak chętnie nie buntowali- do tego rzucą im argumenty „wybraliście taką władzę, to teraz ponoście konsekwencje”. A z górowania elity wynika bezpośrednio narzucanie własnych zasad gry. Gdzie napisano, że karmienie piersią jest nietaktowne? Proszę bardzo, oto fragment książki Styl i dobre maniery. Jak zachować klasę w każdej sytuacji, Brigitte Nagiller: „Karmienie piersią jest intymna czynnością, w której uczestniczą matka i dziecko. I tak powinno pozostać. Nikt nie ma nic przeciwko, jeżeli karmi się w towarzystwie członków rodziny lub przyjaciół lub w towarzystwie samych kobiet. Ale demonstracyjne odsłanianie piersi w towarzystwie obcych mężczyzn, na ławce w parku lub w publicznych środkach transportu nie należy do dobrego tonu ”. Starczy Ci, czy dalej będziesz zgrywać autorytet, który pozjadał wszystkie rozumy?
@cerebrumpalm Znam kilka matek z dziećmi. Pory karmienia są w miarę stałe to raz. Zawsze można znaleźć jakieś ustronne miejsce to dwa.
Ale o ile z całowaniem się w miejscu publicznym można sie wstrzymać, o tyle głodnemu niemowlakowi nie wytłumaczysz że za 20 minutek będziemy w domku i mamusia nakarmi. No nie. Ja przed wyjściem staram się małego karmić, ale na siłę też nic nie zdziałam. Raz mi się zdarzyło że musiałam nakarmić go na powietrzu, bo by się zapłakał. I miałam się przejmować tym że ktoś zejrzy i będzie mu niesmak? Nie. Tym bardziej, że kiedy kobieta karmi, przypadkowy przechodzień widzi niemowlę na jej ramieniu, i trzeba być nieogarniętym troglodytą, żeby zobaczyć cycka, bo musiałby taki stać i czekać aż odstawi maluch i szybko się zakryje. Niestety, ale nakarmienie dziecka, często jest wyższą koniecznością, obślinianie się, już nie. A co do pomysłu z butelką, owszem można, ale przy okazji musisz zabrać podgrzewacz do pokarmu, bo dziecko zimnego nie wypije to raz dwa, matka zazwyczaj ma wystarczająco dużo mleka na początku karmienia. Mój syn ma 6 mcy i pokarm mam tylko w jednej piersi, więc nie mam nawet czego odciągać, bo zjada na bieżąco. A mleka sztucznego nie je bo nie i zmuszać go nie będę. A po trzecie, matka dostawiając do piersi, nie tylko karmi ale też poi, w porach takich upałów trzeba dziecko dostawiać częściej, bo jemu też chce się pić! Więc nie można porównać karmienia, do obleśnego całowania się. Amen :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2015 o 8:30
@sensibilty Oby nie trafił ci się tak lekceważący zasady kierowca samochodu, gdy będziesz przechodziła z dzieci przez ulicę...
@Człek_cywilizowany na początku myślałem, że jesteś jakąś "elytą" jesteś i takie zachowanie jest dla Ciebie grubiańskie, albowiem na twoich salonach bywają jedynie dystyngowane osoby a dzieci poniżej 10 roku życia bez ubrania we frak nie bywają na twoich włościach. Teraz jednak uważam, że za tą elokwencją kryje się jakiś uraz prawdopodobnie z dzieciństwa, który zaważył na twoich przekonaniach. Pani sensibility wytłumaczyła aż zbyt dobrze z czym się wiąże karmienie w miejscach publicznych. Zacytuję część nawet "głodnemu niemowlakowi nie wytłumaczysz że za 20 minutek będziemy w domku i mamusia nakarmi", "co do pomysłu z butelką, owszem można, ale przy okazji musisz zabrać podgrzewacz do pokarmu, bo dziecko zimnego nie wypije", "pokarm mam tylko w jednej piersi, więc nie mam nawet czego odciągać, bo zjada na bieżąco". To tylko kilka przykładów, ale po twojej ostatniej wypowiedzi widać, że są aż nadto trafione, bowiem z twojej strony nie wypłynęły żadne kontrargumenty. Dlatego mam to Ciebie jedno pytanie. Jeżeli tak dziecko przystawione do (zakrytej) piersi tak Cię razi, to cóż proponujesz, żeby przymusu owego jakim karmieni jest uniknąć ?
@nie_ważne Niestety popełniłem błąd i dałem się wciągnąć w tę jałową dyskusję. Silić się na kontrargumenty nie ma najmniejszego sensu, bo parchy pozostaną parchami na zawsze. Żyjcie sobie dalej jak prymitywy, a ja idę zająć się około mojego dworku. Kwiaty na moich włościach mają więcej taktu od was, prostaki.
@sensibilty jak nie umiesz się zajmować dzieckiem to ich sobie nie rób i zamknij się w domu / nie każdy ma ochotę patrzeć na twoją niekompetencję i chamstwo/ jesteś ze zgniłego pokolenia roszczeniowców a tak naprawdę to nic wam się nie należy
@Człek_cywilizowany Wolę być, jak to piszesz, parchem czy prostakiem, który rozumie potrzeby małego dziecka i je zaspokaja. Niż sadystą, który torturuje dziecko głodem bo zachciało mu się jeść w miejscu publicznym. Pozdrawiam elity.
@stara_macocha Uwielbiam chamskie teksty zarzucające chamstwo innym. Uwielbiam także wyzywanie od roszczeniowców mając samemu "roszczenie" aby kobiety z dziećmi "zamknęły się w domu".
"Plus" ode mnie za nika.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2015 o 19:21
Jedno i drugie łamie zasady dobrego smaku i estetyki
Mnie obydwie rzeczy obrzydzają.
No jak to, jak?
Przeciez nastaly takie czasy, ze to, co dawniej bylo nie do pomyslenia, dzis ma byc normalne, a to, co kiedys bylo normalne dzis ma przestarzale i faux pas.
Ja ostatnio o malo nie zostalam zlinczowana po tym, jak nie wyrazilam swojej aprobaty dla osob homoseksualnych w kontekscie parady rownosci.
Nie dajmy sie zwariowac obecnym ''trendom'' i szanujmy nasze wartosci!
P.S. Wybaczcie brak polskich znakow.
@karolcia1008 akurat całowanie się gejów jak i karmienie piersią w miejscu publicznym nigdy nie było akceptowalne
@karolcia1008 ale nie zostalas zlinczowana. masakra. dzis ludzie sa tacy delikatni ze byle krytyka w ich strone i juz od razu: lincz, olaboga, a jeden to nawet spojrzal na mnie spode lba! pomysl dziewczyno. jesli ty mozesz wyrazic swoja dezaprobate w stosunku do dowolnego tematu/zjawiska, to dokladnie tak samo ktos inny moze wyrazic swoja dezaprobate wzgledem twoich przekonan. masz sie za swieta krowe czy co?
@Patryk_Patykowski
Tylko, ze karmienie jest kwestia biologii i wez wytlumacz glodnemu niemowlakowi, ze nie dostanie teraz jesc, bo znajduje sie w miejscu publicznym. Jak dorosli sa glodni i jedza swoje kebaby w przestrzeni publicznej to nie ma tematu. :P
@ cerebrumpalm
Moze nie wyrazilam swoich mysli w sposob wystarczajaco klarowny.
Siedzielismy mala grupka osob i dyskutowalismy o zyciu. Zaczal sie temat homoseksualizmu. Ktos powiedzial, ze byl na tegorocznej paradzie bla bla bla. Osoba ta zapytala mnie, co o tym mysle, bo jako jedyna nie zabieralam glosu. Powiedzialam, ze ja nie popieram (i tyle). Wtedy ta sama osoba poczula sie, delikatnie mowiac, urazona moja opinia.
I to co Ty napisales w stosunku do mnie, powinno byc skierowane do tejze osoby.
@karolcia1008 - a ty sie poczulas urazona, ze ta osoba poczula sie urazona. na czym polega roznica?
@cerebrumpalm
Nie poczulam sie urazona. Bylam w zdziwiona, ze osoba zadajaca pytanie, chce uslyszec tylko jedna (prawidlowa wg niej) odpowiedz, a jezeli ta (odpowiedz) nie spelnia jej (tej osoby) oczekiwan to zaraz jest dym.
Tylko u jakichś dziwaków matka karmiąca dziecko może budzić odrazę i oburzenie. To jedna z najbardziej naturalnych czynności człowieka.
@askson masturbacja jest naturalna, powiadasz? Chyba dla gimbazy ;) Jak już koniecznie chciałeś zaprzeczyć, trzeba było wybrać "zwyczajny" seks... Jednak karmienie piersią dla normalnego człowieka nie ma w sobie nic z seksu - już prędzej jest to taka czynność jak jedzenie, a ludzi jedzących publicznie w restauracjach jakoś nikt się nie brzydzi.
@tytusz akurat tutaj nie chodzi o samo karmienie ale wywalenie cyca na wierzch bo u nas to jest nieakceptowalne
@Patryk_Patykowski Nie, tu chodzi właśnie o karmienie... Wywalanie cyców na wierzch jest modne, dopingowane przez różne brukowce (wpisz sobie w google choćby "przesadziła z prześwitującą sukienką") i śledzone przez miliony spragnionych tego typu rozrywki proli. A tu chodzi o zwykłe karmienie. Z doświadczenia wiem, że prawie zawsze robione pod chustką, by zapewnić intymność i spokój np. dziecku. Swoją drogą, żeby u faceta z automatu budził odrazę kobiecy cyc, co za czasów dożyliśmy :)
@tytusz Robienie siku też jest naturalne, wielu ma chory pęcherz, może za przystankiem niech sikają, co więcej kazdy sika każdy tzn 50% populacji ma to samo. Można kartmic, ale bez chwalenia i gdzieś w kącie.
@tytusz karmienie - ZŁE, topless - DOBRE
BEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE...........
@4567y8ui Co miałeś na myśli pisząc "bez chwalenia"? A z tymi procentami populacji? Mógłbyś wypowiadać się jaśniej?
@tytusz Bez chwalenie czyli skromnie karmić, nie afiszowac się swoim karmieniem, nie karmić na pokaz. 50% ma to samo a jeszcze więcej widziało siuśka lub pewną dziure
Sam mówisz jak jest, i trzeba Ci wyjaśniać?
Zasada jest prosta: wszelkie czynności związane z wydzielinami ciała powinny być załatwione poza widokiem osób niezainteresowanych.
@szarozielony Pocisz się w upał jedynie za parawanem? ;)
@tytusz - TAK ^^ Wiedziałem, że zaraz ktoś przyczepi się do pocenia :D
@szarozielony No to po co piszesz takie niezbyt mądre teksty, skoro doskonale zdajesz sobie z tego sprawę? :)
@tytusz - to zabrzmi jakbym się tłumaczył, ale po cichu czekałem na pierwszego łapiącego za słowa :P
@szarozielony Znam Cię już zbyt dobrze, bym tego nie wyczuł. :) Ale nie potrafiłem się powstrzymać, sorry ;)
Dwóch całujących się gejów nie razi odrazy? Na jakim świecie? W Polsce wystarczy, że dwóch facetów idzie ze sobą za rękę i już mają publiczny lincz gwarantowany. Matce z dzieckiem nikt nigdy nic nie powie nie zależnie jak bardzo ostentacyjnie eksponowałaby piersi.
Nie wiem w którym miejscu w Polsce 2 gejów może się całować bez pogardliwych spojrzeń. Przecież ludzie patrzą krzywo na trzymających się za ręce facetów, co dopiero na całujących.
Jacy tu kurde ludzie na tych demotywatorach są kultularni to masakra. Sama wyższa inteligencja i maniery hrabiego. Karmiąca matka im przeszkadza.... Rozumiem że sex po ślubie, a rodzina idealna??
Chybione. Rodzina patologiczna. Matka zapiła się na śmierć gdy miałem 2 lata. Ojciec z wujem gwałcili przez całe dziciństwo. Czy z takimi doświadczeniami pozwolisz mi łaskawie zabrać głos?
~yntelygentny_chrabia ciebie gwałcili? "miałem"
~cfghjk A ciebie nie? Zawsze myślałem, że tak jest w każdej rodzinie.
W jakim Ty świecie żyjesz, autorze demota? O.o Nigdy w całym życiu nie spotkałam sie z obrzydzeniem na widok kobiety karmiącej piersią, a dwóch gejów całujących się na ulicy ani nawet trzymających się za rękę nie widziałam nawet na paradach. Zapewne od razu zostali by napadnięci. Niezła propaganda O_o
Gdy już lewaki wywalczą ssanie cycka matki w miejscu publiczny to zaczną walczyć o ssanie wora ojca?
chyba masz przykre doświadczenie z dzieciństwa. Ojciec wujek nie wiem moze i listonosz xd
Wielu ludzi w restauracjach je jak świnie to czemu wystawiona piers ( i tak zakryta bo dziecko dossane) miało by przeszkadzac?
Mam nie tylko przykre doświadczenia z dzieciństwa ale też bolącą dupę. Skoro srasz na siedząco a pies kucająco to chyba logiczne że jesteś kaktusem. To tak apropos twojego argumentu jedzenie w restauracji = karmienie piersią.
Wypowiem się według moich, że tak powiem "doznań".
Nie ważne ile miałbym lat zawsze peszą mnie takie widoki, jest to dość krępujące. Ale jak najbardziej popieram to, aby matki karmiły piersią w miejscach publicznych jeśli jest potrzeba. Co nie oznacza, że mają wywalać cyce na wierzch i robić burdel dookoła. Skromnie, na uboczu jeśli można, wtedy wypada.
Jeśli chodzi o kwestie gejów to trochę jest to kontrowersyjny temat. Pocałować każdy może, nie ważna orientacja, byle by zachować jakieś zasady estetyki i kultury. Zawsze.
@wszystko_jedno Są, choćby dlatego, że może nie jest to widok obrzydliwy, ale kłopotliwy. Kultura nie pozwala na gapienie się obcej kobiecie, szczególnie zamężnej, czy jakoś inaczej związanej z innym mężczyzna, na piersi, szczególnie gołe. Więc kobieta nie powinna karmić w miejscach publicznych na środku placu, a gdzieś z boku, żeby nie wprawiać innych ludzi w zakłopotanie. Z tego samego powodu kobieta nie powinna przebierać stanika na środku ulicy i mniej-więcej z tego samego szorty mogą być krótsze niż sukienki, które jednak powinny być takiej długości, zęby niezależnie od pozycji nie odkrywały majtek, na które dżentelmen nie powinien się gapić publicznie, a byłem już w sytuacjach, gidze było to dość trudne,bo wymagało przekrzywienia szyi pod złym kontem, lub znowu złamania innych zasad etykiety.
dwaj całujacy się pederaści w miejscu publicznym NIE są niczym normalnym!!!
Jak długo żyję, nie spotkałem całujących się gejów (w zwykłych miejscach, za dnia - może nocami pod takim czy innym klubem jest inaczej). Sektę laktacyjną natomiast spotkałem, owoce jej nauk skonsumowałem na własnym dziecku i mam jak najgorsze zdanie o całym tym cycowym odpale. Oto dlaczego.
Mam wrażenie, że 99% wypowiedzi to męska ocena... Jedna kobieta, zestresowana (może) brakiem instynktu macierzyńskiego (bo zdążyła być..., ale nie zdążyła urodzić - zgodnie z nietrafną kampanią), wyraziła swoje negatywne doznania związane z faktem karmienia dziecka publicznie. Jako matka trojga dzieci (i czwartego w drodze) stwierdzam, że mam głęboko i daleko w ... "poważaniu", co sądzą o karmieniu zwolennicy i przeciwnicy. Jak trzeba było to maluchy karmiłam piersią nawet w kościele. I nikt krzywo na mnie nie spojrzał (może ze strachu, bo umiem się bronić?). Karmiłam piersią w restauracji, bo jeśli ja jadłam, to maluszek też był głodny. NIGDZIE nie ma zakazu karmienia piersią. A jak się komuś nie podoba? G..uzik mnie to obchodzi. Moje dzieci, moje piersi, moje decyzje. Btw, skoro brzydzi karmienie piersią, to powinno brzydzić karmienie butelką, bo ona zastępuje pierś...
@HwiNore współczuję twoim dzieciom że mają matkę-dyletankę
@HwiNore Tak, z całą pewnością ludzie nie patrzeli na ciebie krzywo ze strachu. No Beka XD normalnie. Ja jestem drobnym facetem i kobieta musiałaby się bardzo postarać, żeby ze mną wgrać w walce bez broni, jakbyśmy walczyli na serio. Nie mówiąc już, ze :
1) Nikt nie ma napisane na czole "ćwiczyłam tydzień kung-fu modliszki"
2) Karmienie karmieniem, ale pobicie kogos na terenie światnyi tylko dlatego, zę na ciebie spojrzał na pewno łamie zasady etykiety.
czymś naturalnym?chyba dla ciebie
Przypominam że ekshibicjonizm jest zabroniony prawnie
Miłość (i seks) też jest naturalną sprawą, więc geje którzy się całują w miejscu publicznym też nie powinny ci przeszkadzać. Większość homofobów nienawidzi tak gejów, bo ich nawet nie zna, po prostu zostali wychowani w przekonaniu że "chłopak i dziewczyna to normalna rodzina".
A matka która karmi swojego bachorka w miejscu publicznym, jest obleśną idiotką, która nawet nie umie wyjść do toalety żeby nakarmić swojego drącego ryja pasożyta. Jak już się zabiera dzieciaka ze sobą, to można mu przyszykować mleka w butelce.
@Daisoto zgaduję że należysz do zacnego grona gejów skoro tak się wyżywasz na matkach? Powiem ci coś niedouczony neandertalczyku. Jak sobie zrobisz tego "bachora" to sobie nazywaj go jak chcesz, ale innymi dziećmi i ich matkami gęby pryszczatej sobie nie wycieraj. W parku rzadko kiedy są toalety, a niektóre dzieci nie akceptują mleka z butelki. Ciesz się że to internet bo byś stracił jedynki za ta wypowiedź. Też byłeś takim drącym ryja, srającym pod siebie śmierdzącym pasożytem. Tylko że ty nadal nim jesteś. Powtarzam, kiedy matka karmi dziecko, nie widać cycka!! Czy tej kobiecie na zdjęciu widać cokolwiek prócz dzieciaka? Idź rozpędź się i walnij głową w ścianę.
@sensibilty Powinni ciebie zakneblować - za pyskowanie, a twojego bachora- za darcie ryja.
@Daisoto "...bachorka [...] obleśną idiotką [...] drącego ryja pasożyta..." :/
@misiaczek_pluszaczek Dobrze że nie ukamienować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2015 o 12:27
Jeżeli nie robi tego w miejscu w którym jestem zmuszony na to patrzeć, np. jakaś rodzinna impreza i akurat matka musi dziecko nakarmić przy wszystkich domownikach zamiast w innym pokoju. Ogólnie jeżeli kobiecie odkrywanie swojego ciała nie przeszkadza przy obcych i nie obdziera jej z intymności to sobie może to robić oby w takich miejscach gdzie nie będę skazany na patrzenie na coś czego nie chce, bo w parku równie dobrze mogę sobie pójść dalej i mieć spokój tylko jak mówiłem czasami w pewnych sytuacjach jak autobus czy zamknięty pokój może być to problemem i dla mnie i dla tej karmiącej matki.
Wolę patrzeć na matkę karmiącą, niż na kogokolwiek obściskującego się w miejscu publicznym. ..
Jak kobieta wywala oba cyce na wierzch (a znam takie!), przykłada dzieciaka i dumnie paraduje to rzeczywiście może komuś się obrzydzić. Ale ogromna większość kobiet po prostu idzie w ustronne miejsce, z dala od oczu obcych i karmi dziecko przykrywając się chustką.
Ponieważ geje mnie nie obrzydzają, ale za to baba z wywalonym cycem bardzo obrzydza !!