Czy tylko mnie rozwaliła szczotka do kibla wisząca luzem w szafce? :D już sobie wyobrażam, jak człowiek wiesza ją taką upaćkaną i wszystko z niej ścieka po ściankach :D fuuuuuuuuuuu! Chyba, że to tylko zapasowa szczotka, ale skoro ktoś chce oszczędzić miejsce, to raczej nie kupuje rzeczy, które mu na daną chwilę nie są potrzebne, tym bardziej, że to dość łatwo dostępny towar.
@Smetana Właśnie miałam dokładnie to samo pisać!!! Pomysł ze szczotką to totalny niewypał (podobnie jak gąbki w jakiejś szufladce pod zlewem). Zwłaszcza, że akurat elekancką szczotkę w porcelanowej tubie można kupić za niewiele ponad 50 zł, a jest na długo. Poza tym już widzę jak gość przychodzi w odwiedziny, no nieco brzuch mu zaszaleje w wc i panika - nie ma szczotki...
klocki Lego posegregowane w szufladach pod względem koloru? chore. współczuję temu dziecku/dzieciom, bo domyślam się co to za typ rodziców. ale znając "demotywatory", zaraz się okaże, że tylko ja z bratem mieliśmy mnóstwo zestawów pomieszanych w jednym plastikowym kuble, a tamci rodzice nie są chorzy, tylko po prostu pedantyczni i nie ma w tym nic złego, bo wyrabiają dobre nawyki w dzieciach ;) ale ja i tak współczuję.
@kolorowa_kredka Trauma dla dziecka murowana. Lepszym pomysłem jest ten sznurowany wór na klocki. A taka segregacja kolorami to chyba jest jakaś choroba. Może jeszcze oprócz szuflad na kolory w każdej są przegródki na różnej wielkości klocki? Brrr, detektyw Monk się kłania. Parę gadżetów jest fajnych ale u nas albo są bardzo drogie albo niedostępne. Deska do prasowania w szafce, mam taką samą, była kiedyś dostępna w Ikea i to za niezłe pieniądze, teraz kosztuje 2x tyle. Szuflada pod łóżko, może być ale z pokrywą bo się kurzy. Wszelkiego rodzaju kargo zawsze były fajne i praktyczne. Pierdoły ukryte za lustrem, dobry pomysł. Wieszak na rowery, mam podobny własnej konstrukcji coś ala podciągana pod sufit suszarka do bielizny, potrzeba mniej miejsca do wciągnięcia rowerów niż na tym zdjęciu. Jest tu pokazane kilka niewypałów. Niektóre wymagają zmniejszenia pojemności szafki więc są bez sensu. A niektóre jak TV w otwieranej skrzyni to już całkiem komuś odbiło. Jak TV się gwałtownie zamknie to można w ciemno iść do sklepu po nowy. Wspomniane już segregowane klocki i szczotka do WC bez pojemnika są bezdyskusyjnie głupie.
@kolorowa_kredka zgadzam się. Ciekawe czy szufladki z ubraniami dla dziecka na dni tygodnia to ten sam dom ;D za to zwijany worek na klocki - super pomysł, nawet jak dziecko rozniesie je po pokoju to tylko zrzucasz na kupę na worek, zwijany, do pudła i posprzątane. Dobrym pomysłem są te magnesy na drobiazgi w łazience. U mnie leżą na zlewie i ciągle rdzewieją (nie mam miejsca na szafkę) i szafka na płyny (nie na szczotkę do wc, bo ta beznadziejna).
Kilka pomysłów które można w miarę prosto i tani zrobić a reszta to po prostu drogie pomysły projektantów. Jedna taka wysuwana półka typu cargo to koszt czasem tyle co 3 normalne szuflady.
I ten telewizor w tej skrzyni mnie ciekawi gdzie on ma kable.
Czy tylko mnie rozwaliła szczotka do kibla wisząca luzem w szafce? :D już sobie wyobrażam, jak człowiek wiesza ją taką upaćkaną i wszystko z niej ścieka po ściankach :D fuuuuuuuuuuu! Chyba, że to tylko zapasowa szczotka, ale skoro ktoś chce oszczędzić miejsce, to raczej nie kupuje rzeczy, które mu na daną chwilę nie są potrzebne, tym bardziej, że to dość łatwo dostępny towar.
@Smetana Właśnie miałam dokładnie to samo pisać!!! Pomysł ze szczotką to totalny niewypał (podobnie jak gąbki w jakiejś szufladce pod zlewem). Zwłaszcza, że akurat elekancką szczotkę w porcelanowej tubie można kupić za niewiele ponad 50 zł, a jest na długo. Poza tym już widzę jak gość przychodzi w odwiedziny, no nieco brzuch mu zaszaleje w wc i panika - nie ma szczotki...
klocki Lego posegregowane w szufladach pod względem koloru? chore. współczuję temu dziecku/dzieciom, bo domyślam się co to za typ rodziców. ale znając "demotywatory", zaraz się okaże, że tylko ja z bratem mieliśmy mnóstwo zestawów pomieszanych w jednym plastikowym kuble, a tamci rodzice nie są chorzy, tylko po prostu pedantyczni i nie ma w tym nic złego, bo wyrabiają dobre nawyki w dzieciach ;) ale ja i tak współczuję.
@kolorowa_kredka Trauma dla dziecka murowana. Lepszym pomysłem jest ten sznurowany wór na klocki. A taka segregacja kolorami to chyba jest jakaś choroba. Może jeszcze oprócz szuflad na kolory w każdej są przegródki na różnej wielkości klocki? Brrr, detektyw Monk się kłania. Parę gadżetów jest fajnych ale u nas albo są bardzo drogie albo niedostępne. Deska do prasowania w szafce, mam taką samą, była kiedyś dostępna w Ikea i to za niezłe pieniądze, teraz kosztuje 2x tyle. Szuflada pod łóżko, może być ale z pokrywą bo się kurzy. Wszelkiego rodzaju kargo zawsze były fajne i praktyczne. Pierdoły ukryte za lustrem, dobry pomysł. Wieszak na rowery, mam podobny własnej konstrukcji coś ala podciągana pod sufit suszarka do bielizny, potrzeba mniej miejsca do wciągnięcia rowerów niż na tym zdjęciu. Jest tu pokazane kilka niewypałów. Niektóre wymagają zmniejszenia pojemności szafki więc są bez sensu. A niektóre jak TV w otwieranej skrzyni to już całkiem komuś odbiło. Jak TV się gwałtownie zamknie to można w ciemno iść do sklepu po nowy. Wspomniane już segregowane klocki i szczotka do WC bez pojemnika są bezdyskusyjnie głupie.
@kolorowa_kredka zgadzam się. Ciekawe czy szufladki z ubraniami dla dziecka na dni tygodnia to ten sam dom ;D za to zwijany worek na klocki - super pomysł, nawet jak dziecko rozniesie je po pokoju to tylko zrzucasz na kupę na worek, zwijany, do pudła i posprzątane. Dobrym pomysłem są te magnesy na drobiazgi w łazience. U mnie leżą na zlewie i ciągle rdzewieją (nie mam miejsca na szafkę) i szafka na płyny (nie na szczotkę do wc, bo ta beznadziejna).
Szanowna Autorko! Poproszę uprzejmie o źródło zdjęcia 2 (biała wąska szafeczka koło sedesu).Must have!!!
Kilka pomysłów które można w miarę prosto i tani zrobić a reszta to po prostu drogie pomysły projektantów. Jedna taka wysuwana półka typu cargo to koszt czasem tyle co 3 normalne szuflady.
I ten telewizor w tej skrzyni mnie ciekawi gdzie on ma kable.
Niektóre pomysły podobają mi się ;) Kiedyś skopiuję pewnie we własnym m ;)