Najgłupszy demot jaki czytałem w tym miesiącu ( a sporo głupich było). Ja akurat pamiętam jak było 30 lat temu. Byliśmy na łasce komunistycznej partii i ZSRR. Jezeli obecne zarobki są "psie" to ówczesne należałoby rozmiarowo przyrównać do pchły co po tym psie skacze. Ale w sumie to i tak było bez znaczenia, bo w sklepach nic nie było. A tak poza tym wszystko było wspólne - czyli niczyje. A zwłaszcza nie posiadaliśmy firm i zakładów, w których rządziły partyjne aparatczyki. W zasadzie to byliśmy pod okupacją radzieckich wojsk więc nawet Polski nie posiadaliśmy. A bezpośrednią władzę sprawowali namaszczeni przez wojska okupacyjne zdrajcy z partii komunistycznej. Jak w ZSRR powiedzieli, że ponoć polska firma, ma zaprzestać produkcji - to ta firma stawała. Jak miała coś oddać do ZSRR zamiast sprzedać w Polsce- to oddawała. Więc co 30 lat temu było lepsze?
@lech2 Nie możesz od razu pisać, że demot głupi. Nie wiesz kim byli rodzice twórcy demota. Może tatko był dyrektorem, może kapitanem milicji, może wysoko postawionym urzędnikiem. Wiesz takich nie dotyczyły ograniczenia pustych półek, pustych porfeli, zamkniętych granic. Wszystko zależy od punktu widzenia. To samo dotyczy małolatów, którzy nie pamiętają (bo nie mogą) jak było 30 lat temu. Im zawsze będzie źle jak nie będą mieli najnowszej PS, Xbox'a lub Iphone'a.
@lech2 Ile masz lat? Bo coś wątpię abyś pamiętał wydarzenia sprzed 30 lat. W mojej rodzinie wszyscy mówią, że jak ciężko pracowałeś to żyłeś na odpowiednim poziomie. Względem firm to dzisiaj firm bez konszachtów z władzą jest mniej niż 30 lat temu. Ba największe firmy to te które dorobiły się dzięki znajomościom. Wyzysk jest większy ale co tam pewnie masz 15 lat i jesteś zapatrzony w Korwina i jego niewidzialną rękę rynku...
@Szarim_Musty Powiedzmy tak- pojęcie godnego życia bardzo się zmieniło. Problemem nie były pieniądze. Problemem był dostęp do towaru. Na to żeby pokonać trudności z dostępem do towaru za pomocą pieniędzy potrzebne były kwoty poza zasięgiem przeciętnego człowieka (przynajmniej patrząc na ówczesne warunki). Wyobraź sobie, że nie wydajesz kasy na ciuchy, restauracje, samochód, telefon, kablówkę, komputer, ubrania, zabawki dla dzieci. Z jedzenia kupujesz tylko podstawowe produkty- chleb, mleko ser biały itp. Pomarańcze, banany ze dwa razy do roku. Raz na jakiś czas wędlinę- wiesz jak ona wtedy dobrze smakowała, jak się po nią wyczekałeś, wystałeś w kolejce. To teraz sobie policz ile w dzisiejszych czasach na to potrzebujesz. Mieszkanie "dostawałeś", ale trzeba było poczekać. Zależy gdzie pracujesz, jakie masz znajomości, zależy od miasta, ile jest członków rodziny, czy jesteś w partii itp, ale na ogół trwa to dobre kilka lat, a standard wykończenia i powierzchnia przypadająca na jednego mieszkańca znacznie niższa niż obecnie. Oczywiście nic darmo, ale pieniądze faktycznie nie stanowiły głównego problemu. Teraz możesz kupić wszystko, kwestia jest tylko pieniędzy. Za wszystkim trzeba było się wystać w kolejkach Własne bogactwo oceniamy w relacji do sąsiada. A wtedy sąsiad miał to samo mieszkanie, z tymi samymi płytkami, tapetami, kuchenką itd. Często inżynier po studiach zarabiał mniej niż jego podwładny robotnik. Więc teraz robotnikom względnie wobec inżyniera standard życia spadł. Poza tym wszyscy byliśmy młodsi, zdrowsi, piękniejszy. O złym wielu zapomniało. I wspomina z rozrzewnieniem młodość i ją idealizuje.
30 lat temu mieliśmy dochód na łebka 20 razy większy niż Chiny, dziś ledwie o połowę większy. No ale Chińczycy swoich solidaruchów pogonili, utrzymali model gospodarki planowej i trzymają koncerny w rękach państwa.
@zaymoon Chiny i model gospodarki planowej?!? ale ty masz zryty beret, LOL, przez ostatnie 20 lat chiny zrobiły wielki skok naprzód dlatego że ZREZYGNOWALI z komunizmu. To, że jest kilkanaście firm państwowych nie oznacza że chiny są gospodarczo komunistyczne. Ludzie nie dajcie się ogłupiać temu trolowi!
@zaymoon Jestem za stary, żeby pisać że masz zryty beret, ale po pierwsze Chińczycy są we własnym państwie całkowicie niewolniczą siłą roboczą, stąd gospodarczy skok do przodu. Po drugie mamy nadal wyższy dochód "na łebka". Po trzecie jakbyś takie słowa wypowiadał o swoim kraju będąc Chińczykiem to ... twoj część "dochodu na łebka" rozeszłaby się po innych bo ... nie miałbyś już łebka. Jakoś mało ludzi emigruje do Chin.
@kriseq1970
W niemal każdym kraju świata (poza Europą i krajami Anglosaskimi) ludzie są niewolnikami dla korporacji. Ale jakoś taki Bangladesz gdzie wyzysk jest jeszcze większy nie rozwija się wogóle, więc to chyba nie tędy droga. Za to rozwijały i rozwijają się kraje które miały państwowy przemysł i planową gospodarkę (Japonia, Blok Wschodni, Korea Południowa, teraz Chiny).
A do Chin emigruje więcej ludzi niż do Polski.
ja tak samo jak kolega spod spodu chciałam się dorzucić do opini, a na pytanie jak będzie za 30 lat odpowiadam chyba nieciekawie skoro mamy takich malkontentów
To że półki są pełne towaru nie znaczy ze jest lepiej. Dostajemy towar 3 kategorii w porównaniu z innymi krajami nie mówiąc już że dostajemy najczęściej wadliwe produkty i to co w innych krajach nie idzie, do tego 2 razy droższy nie mówiąc o paliwie.... Ludzie pracują od świtu do nocy by móc żyć godnie o ile starczy im sił by cieszyć się wolną chwilą bo o emeryturze nie wspomnę jest to czysta wegetacja gdzie emeryt musi wybrać między lekarstwa mi a jedzeniem....
Ciekawe jak będzie za 30 lat.
Najgłupszy demot jaki czytałem w tym miesiącu ( a sporo głupich było). Ja akurat pamiętam jak było 30 lat temu. Byliśmy na łasce komunistycznej partii i ZSRR. Jezeli obecne zarobki są "psie" to ówczesne należałoby rozmiarowo przyrównać do pchły co po tym psie skacze. Ale w sumie to i tak było bez znaczenia, bo w sklepach nic nie było. A tak poza tym wszystko było wspólne - czyli niczyje. A zwłaszcza nie posiadaliśmy firm i zakładów, w których rządziły partyjne aparatczyki. W zasadzie to byliśmy pod okupacją radzieckich wojsk więc nawet Polski nie posiadaliśmy. A bezpośrednią władzę sprawowali namaszczeni przez wojska okupacyjne zdrajcy z partii komunistycznej. Jak w ZSRR powiedzieli, że ponoć polska firma, ma zaprzestać produkcji - to ta firma stawała. Jak miała coś oddać do ZSRR zamiast sprzedać w Polsce- to oddawała. Więc co 30 lat temu było lepsze?
@lech2
Ale ty masz mózg sprany, ja pierdylę...
@zaymoon a może jakiś merytoryczny argument?
@lech2 Nie możesz od razu pisać, że demot głupi. Nie wiesz kim byli rodzice twórcy demota. Może tatko był dyrektorem, może kapitanem milicji, może wysoko postawionym urzędnikiem. Wiesz takich nie dotyczyły ograniczenia pustych półek, pustych porfeli, zamkniętych granic. Wszystko zależy od punktu widzenia. To samo dotyczy małolatów, którzy nie pamiętają (bo nie mogą) jak było 30 lat temu. Im zawsze będzie źle jak nie będą mieli najnowszej PS, Xbox'a lub Iphone'a.
@lech2 Ile masz lat? Bo coś wątpię abyś pamiętał wydarzenia sprzed 30 lat. W mojej rodzinie wszyscy mówią, że jak ciężko pracowałeś to żyłeś na odpowiednim poziomie. Względem firm to dzisiaj firm bez konszachtów z władzą jest mniej niż 30 lat temu. Ba największe firmy to te które dorobiły się dzięki znajomościom. Wyzysk jest większy ale co tam pewnie masz 15 lat i jesteś zapatrzony w Korwina i jego niewidzialną rękę rynku...
@Szarim_Musty Powiedzmy tak- pojęcie godnego życia bardzo się zmieniło. Problemem nie były pieniądze. Problemem był dostęp do towaru. Na to żeby pokonać trudności z dostępem do towaru za pomocą pieniędzy potrzebne były kwoty poza zasięgiem przeciętnego człowieka (przynajmniej patrząc na ówczesne warunki). Wyobraź sobie, że nie wydajesz kasy na ciuchy, restauracje, samochód, telefon, kablówkę, komputer, ubrania, zabawki dla dzieci. Z jedzenia kupujesz tylko podstawowe produkty- chleb, mleko ser biały itp. Pomarańcze, banany ze dwa razy do roku. Raz na jakiś czas wędlinę- wiesz jak ona wtedy dobrze smakowała, jak się po nią wyczekałeś, wystałeś w kolejce. To teraz sobie policz ile w dzisiejszych czasach na to potrzebujesz. Mieszkanie "dostawałeś", ale trzeba było poczekać. Zależy gdzie pracujesz, jakie masz znajomości, zależy od miasta, ile jest członków rodziny, czy jesteś w partii itp, ale na ogół trwa to dobre kilka lat, a standard wykończenia i powierzchnia przypadająca na jednego mieszkańca znacznie niższa niż obecnie. Oczywiście nic darmo, ale pieniądze faktycznie nie stanowiły głównego problemu. Teraz możesz kupić wszystko, kwestia jest tylko pieniędzy. Za wszystkim trzeba było się wystać w kolejkach Własne bogactwo oceniamy w relacji do sąsiada. A wtedy sąsiad miał to samo mieszkanie, z tymi samymi płytkami, tapetami, kuchenką itd. Często inżynier po studiach zarabiał mniej niż jego podwładny robotnik. Więc teraz robotnikom względnie wobec inżyniera standard życia spadł. Poza tym wszyscy byliśmy młodsi, zdrowsi, piękniejszy. O złym wielu zapomniało. I wspomina z rozrzewnieniem młodość i ją idealizuje.
sprawdź najpierw człowieku co oznacza słowo "paradoks"
30 lat temu mieliśmy dochód na łebka 20 razy większy niż Chiny, dziś ledwie o połowę większy. No ale Chińczycy swoich solidaruchów pogonili, utrzymali model gospodarki planowej i trzymają koncerny w rękach państwa.
@mirekesp
Polska robi dziś dla Niemiec za dostarczyciela półniewolniczej siły roboczej.
@zaymoon Chiny i model gospodarki planowej?!? ale ty masz zryty beret, LOL, przez ostatnie 20 lat chiny zrobiły wielki skok naprzód dlatego że ZREZYGNOWALI z komunizmu. To, że jest kilkanaście firm państwowych nie oznacza że chiny są gospodarczo komunistyczne. Ludzie nie dajcie się ogłupiać temu trolowi!
@asfdkkt
Idzie weekend to gimby szaleją. No ale może się czegoś nauczysz.
Tutaj coś na temat 13 już pięciolatki,
http://wyborcza.pl/1,75477,19091446,chiny-planuja-nowa-pieciolatke-partia-juz-nie-zechce-nakrecac.html
A poniżej trochę na temat światowej ekspansji państwowych chińskich koncernów.
http://biznes.pl/swiat/chinczycy-chca-zbudowac-technologiczne-imperium/d26zh8
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17644183,Chinski_koncern_kupuje_wloskiego_producenta_opon_Pirelli.html?disableRedirects=true
http://www.forbes.pl/chiny-pokazaly-c919-pierwszy-chinski-samolot-pasazerski-boeing-i-airbus-zagrozone-,artykuly,200137,1,1.html
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15485521,Chinsko_francuska_nacjonalizacja_Peugeota__Ratunek.html
@zaymoon Jestem za stary, żeby pisać że masz zryty beret, ale po pierwsze Chińczycy są we własnym państwie całkowicie niewolniczą siłą roboczą, stąd gospodarczy skok do przodu. Po drugie mamy nadal wyższy dochód "na łebka". Po trzecie jakbyś takie słowa wypowiadał o swoim kraju będąc Chińczykiem to ... twoj część "dochodu na łebka" rozeszłaby się po innych bo ... nie miałbyś już łebka. Jakoś mało ludzi emigruje do Chin.
@kriseq1970
W niemal każdym kraju świata (poza Europą i krajami Anglosaskimi) ludzie są niewolnikami dla korporacji. Ale jakoś taki Bangladesz gdzie wyzysk jest jeszcze większy nie rozwija się wogóle, więc to chyba nie tędy droga. Za to rozwijały i rozwijają się kraje które miały państwowy przemysł i planową gospodarkę (Japonia, Blok Wschodni, Korea Południowa, teraz Chiny).
A do Chin emigruje więcej ludzi niż do Polski.
ja tak samo jak kolega spod spodu chciałam się dorzucić do opini, a na pytanie jak będzie za 30 lat odpowiadam chyba nieciekawie skoro mamy takich malkontentów
,, elektryczne kotły w piekle to tez postęp"
No te banki i korporacje to zuo wcielone po prostó
To że półki są pełne towaru nie znaczy ze jest lepiej. Dostajemy towar 3 kategorii w porównaniu z innymi krajami nie mówiąc już że dostajemy najczęściej wadliwe produkty i to co w innych krajach nie idzie, do tego 2 razy droższy nie mówiąc o paliwie.... Ludzie pracują od świtu do nocy by móc żyć godnie o ile starczy im sił by cieszyć się wolną chwilą bo o emeryturze nie wspomnę jest to czysta wegetacja gdzie emeryt musi wybrać między lekarstwa mi a jedzeniem....