@Samgwa Ciekawe co ty mądrego proponujesz, jak nei masz lepszej propozycji to sam jesteś denny. Człowiek ze zwierzętami może zrobić wszystko, zamykanie ich w ogrodach zoologicznych na pewno nie jest dla nich i ludzi złą opcją, bo dzięki temu istnieją gatunki które już były skazane na wymarcie, można podtrzymywać i odnawiać niektóre populacje.
Wielkie gówno odnowili, wymówka jak każda inna :P
Ile tych sztuk w ogrodzie się urodzi ? jedna para ? dwie ? i co ? jakie mają szanse na wolności ? żadne, więc mi nie pitol o odnawianiu gatunków.
@Samgwa rozumie że idote tylko udajesz?Szans na wolność nie mają bo są jedynymi na świecie...co jakbyś miał jedyną parę z możliwością posiadania potmostwa z jakiegoś gatunku.Też byś je puścił do jakiegoś ekosystemu i powiedział "przeżyją to przeżyją,a jak nie to pech się mówi"?
@Samgwa Jeszcze niektóre mrówki mają coś w rodzaju udomowienia innych gatunków i pewnie jeszcze kilka gatunków by się znalazło. Kotki bawią się jedzeniem i gdyby umiały budować klatki - to by to robiły :)
@survive Masz rację - człowiek ze zwierzętami może zrobić wszystko, ale działa to też w drugą stronę. Sęk w tym, że może, ale nie powinien. Nie żeby coś, ale panami świata to my nie jesteśmy, wręcz przeciwnie, jesteśmy tylko jego częścią. Zamykanie w ogrodach to bardzo, bardzo zła opcja, tak samo jak zamykanie w cyrkach, ALE istnieje coś takiego jak rezerwat. Tam mają przestrzeń, a i warunki są zbliżone do naturalnych. Lepiej oglądać z przyjemnością cierpiące zwierzę w klatce czy zadowolone, żyjące własnym rytmem w rezerwacie przyrody? Pozdrawiam :)
@Samgwa Nie bardzo wiem co mam przez to rozumieć, może uzasadniłbyś woją opinię. Zwierzęta w warunkach naturalnych muszą się nieustannie martwić o życie, w zoo z kolei są bezpieczne. Mógłbyś użyć argumentu iż to jak rozleniwiają się w zoo jest spowodowane ich tęskontą za wolnością, jednak według obecnie uznanych informacji zwierzęta nie odczuwają nic takiego, a lenistwo to skutek podawania im pożyweinia pod nos i zapenienia przetrwania, innymi słowy wiodą beztroskie życie. Ponadto dzięki przetrzymywaniu zwierząt w klatkach różne gatunki skazane na wyginięcie mogą przeżyć, a myślenie na zasadzie "jeden gatunek zginie i co z tego" jest błędne, często kiedy ginie jeden gatunek, ciągnie za sobą wiele innych znajdujących się w tym samym łańcuchu pokarmowym.
Zwierzęta będąc w zoo, są przecież i tak wyjęte z łańcucha pokarmowego :D , pokaż mi przypadek że jakiś rezerwat/zoo wypuściło "X" sztuk, danej zagrożonej zwierzyny na wolność . Nie stwierdziłem że im się dzieje krzywda, bo w większości się nie dzieje - ale nic dobrego też z tego nie ma.
@Huncffot Człowiek jest jaki jest, jeśli coś może, to prędzej czy później pewnie to zrobi, więc lepiej, żeby zwierzęta były nawet w zoo niż ich nie było wcale. Nie są to wcale tortury, biorąc pod uwagę mniejszą samoświadomość zwierząt, a cierpią wszyscy, nie jeden człowiek żyje w gorszych warunkach niż zwierze w zoo dla którego największą przykrością to mała powierzchnia wybiegu, przy okazji pracują na siebie dając się oglądać wielu grupom.
@survive Problem w tym, że człowiek teoretycznie może wszystko. Nie powinien, ale może. Zrzucić atomową bombę też może, ale nikt nie powie potem ,,dobrze, to nie było zbyt mądre, ale człowiek taki jest, więc lepszy little boy od car bomby." Rozumiem jednak co chcesz przekazać. Niezbyt się zgadzam, ale rozumiem. Tyle, że zamknięte zwierze cierpi więcej niż myślimy. Oczywiście, zależy jakie i w jakich warunkach. Zoo nie są skrajnie złe. Czasem wielkość wybiegu, bliskość do warunków naturalnych, wyżywienie i troska pracowników działają cuda. Takim ogrodom nie mam nic do zarzucenia, ale ich jest mało. Garść na całym świecie. Za to te normalne, które odwiedzamy... nie tylko wielkość wybiegów im doskwiera, ale i ogromny stres. Codziennie nowi ludzie, wrzeszczą, rzucają, nie dają spać, często zwierzę nie ma zapewnionej kryjówki przed nimi, bezpiecznego miejsca, gdzie może poleżeć w spokoju. Pozdrawiam. [i daje plusa : ) ]
a moim zdaniem właśnie była pełna wrażeń:)
Zbierając w całość - byłaby to najlepsza wizyta w zoo;D !
Zgadzam sie.
Tylko człowiek jest tak denny żeby zamykać drugie stworzenie w klatce ku swojej uciesze.
@Samgwa Ciekawe co ty mądrego proponujesz, jak nei masz lepszej propozycji to sam jesteś denny. Człowiek ze zwierzętami może zrobić wszystko, zamykanie ich w ogrodach zoologicznych na pewno nie jest dla nich i ludzi złą opcją, bo dzięki temu istnieją gatunki które już były skazane na wymarcie, można podtrzymywać i odnawiać niektóre populacje.
Wielkie gówno odnowili, wymówka jak każda inna :P
Ile tych sztuk w ogrodzie się urodzi ? jedna para ? dwie ? i co ? jakie mają szanse na wolności ? żadne, więc mi nie pitol o odnawianiu gatunków.
@Samgwa rozumie że idote tylko udajesz?Szans na wolność nie mają bo są jedynymi na świecie...co jakbyś miał jedyną parę z możliwością posiadania potmostwa z jakiegoś gatunku.Też byś je puścił do jakiegoś ekosystemu i powiedział "przeżyją to przeżyją,a jak nie to pech się mówi"?
@Samgwa Jeszcze niektóre mrówki mają coś w rodzaju udomowienia innych gatunków i pewnie jeszcze kilka gatunków by się znalazło. Kotki bawią się jedzeniem i gdyby umiały budować klatki - to by to robiły :)
Robią to w konkretnym celu, człowiek nie bardzo.
@survive Masz rację - człowiek ze zwierzętami może zrobić wszystko, ale działa to też w drugą stronę. Sęk w tym, że może, ale nie powinien. Nie żeby coś, ale panami świata to my nie jesteśmy, wręcz przeciwnie, jesteśmy tylko jego częścią. Zamykanie w ogrodach to bardzo, bardzo zła opcja, tak samo jak zamykanie w cyrkach, ALE istnieje coś takiego jak rezerwat. Tam mają przestrzeń, a i warunki są zbliżone do naturalnych. Lepiej oglądać z przyjemnością cierpiące zwierzę w klatce czy zadowolone, żyjące własnym rytmem w rezerwacie przyrody? Pozdrawiam :)
@Samgwa Nie bardzo wiem co mam przez to rozumieć, może uzasadniłbyś woją opinię. Zwierzęta w warunkach naturalnych muszą się nieustannie martwić o życie, w zoo z kolei są bezpieczne. Mógłbyś użyć argumentu iż to jak rozleniwiają się w zoo jest spowodowane ich tęskontą za wolnością, jednak według obecnie uznanych informacji zwierzęta nie odczuwają nic takiego, a lenistwo to skutek podawania im pożyweinia pod nos i zapenienia przetrwania, innymi słowy wiodą beztroskie życie. Ponadto dzięki przetrzymywaniu zwierząt w klatkach różne gatunki skazane na wyginięcie mogą przeżyć, a myślenie na zasadzie "jeden gatunek zginie i co z tego" jest błędne, często kiedy ginie jeden gatunek, ciągnie za sobą wiele innych znajdujących się w tym samym łańcuchu pokarmowym.
Zwierzęta będąc w zoo, są przecież i tak wyjęte z łańcucha pokarmowego :D , pokaż mi przypadek że jakiś rezerwat/zoo wypuściło "X" sztuk, danej zagrożonej zwierzyny na wolność . Nie stwierdziłem że im się dzieje krzywda, bo w większości się nie dzieje - ale nic dobrego też z tego nie ma.
@Huncffot Człowiek jest jaki jest, jeśli coś może, to prędzej czy później pewnie to zrobi, więc lepiej, żeby zwierzęta były nawet w zoo niż ich nie było wcale. Nie są to wcale tortury, biorąc pod uwagę mniejszą samoświadomość zwierząt, a cierpią wszyscy, nie jeden człowiek żyje w gorszych warunkach niż zwierze w zoo dla którego największą przykrością to mała powierzchnia wybiegu, przy okazji pracują na siebie dając się oglądać wielu grupom.
@survive Problem w tym, że człowiek teoretycznie może wszystko. Nie powinien, ale może. Zrzucić atomową bombę też może, ale nikt nie powie potem ,,dobrze, to nie było zbyt mądre, ale człowiek taki jest, więc lepszy little boy od car bomby." Rozumiem jednak co chcesz przekazać. Niezbyt się zgadzam, ale rozumiem. Tyle, że zamknięte zwierze cierpi więcej niż myślimy. Oczywiście, zależy jakie i w jakich warunkach. Zoo nie są skrajnie złe. Czasem wielkość wybiegu, bliskość do warunków naturalnych, wyżywienie i troska pracowników działają cuda. Takim ogrodom nie mam nic do zarzucenia, ale ich jest mało. Garść na całym świecie. Za to te normalne, które odwiedzamy... nie tylko wielkość wybiegów im doskwiera, ale i ogromny stres. Codziennie nowi ludzie, wrzeszczą, rzucają, nie dają spać, często zwierzę nie ma zapewnionej kryjówki przed nimi, bezpiecznego miejsca, gdzie może poleżeć w spokoju. Pozdrawiam. [i daje plusa : ) ]
Małpie pieszczotki, uchwycone przez przypadek, dopiero trzeciego dnia po wycieczce do ZOO to znalazłam na tablu
http://darknessandmadness.deviantart.com/art/Monkey-fun-565330636
Magia.
Ale złodziejska
Tu patrz: http://joemonster.org/art/34204/Niedobre_zwierzeta_czyli_dlaczego_juz_nigdy_wiecej_nie_pojde_do_zoo
A wystarczyło @cheldorado złodzieju mały napisać źródło - JoeMonster.org
Was pozamykać na cale życie i patrzeć jakie robicie sztuczki
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2015 o 10:54
Zdjęcie nr 13. Fajna laska, chętnie rozkłada nogi , kładzie się i przykłada twarz do nieczystej powierzchni. Ma ktoś namiary ?
@Daniellah przyjrzyj się jej włosom, nadal twierdzisz że przyłożyła twarz do gleby?
A co w tym strasznego? nie widzę tu ani jednego zachowania, które mogłoby popsuć wrażenia z wizyty w zoo...
No może 1 z punktu widzenia dziecka
Zgadzam sie , a narzady płuciowe to naturalna sprawa.
4, 10 (widac mu genitalia, ale macha do patrzących, więc... :P), 11, 16 są zabawne. O co chodzi?
Na 18 to Terlikowscy???