Długo biegłaś po czapkę. Dwie godziny ( ròżnica czasowa na paragonach). Fajna Historia. Niech ludzie czynią dobro. Ale pamiętaj dziewczynko kłamstwo jest bee. P.S pewno surowe jajka wypił dla krzepy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 listopada 2015 o 0:51
@lnsight weź pod uwagę fakt ze w niektórych sklepach nie zmieniają godziny jak następuje zmiana czasu więc mogła to być również niecała godzina różnicy. ale nie ważne ile czasu minęło, najważniejszy jest fakt że zrobiła dobry uczynek i to trzeba chwalić a nie zaraz wytykać jakieś błędy i kłamstwa.
@lnsight pracuję w sklepie i powiem Ci taką ciekawostkę - drukarka fiskalna nie zawsze jest ustawiona na dobrą godzinę - moja dla przykładu przekłamuje czas o prawie 1,5h ;)
@lnsight ja jem jajka na surowo i nie jestem bezdomny, po twoim komentarzu widać, że masz mózg wyprany i w niezłym matrixie żyjesz, tak samo ci, którzy dają ci plusy.
@lnsight czytając odpowiedzi na twój komentarz doszedłem do wniosku, że możliwe było, iż ta dziewczyna została wessana przez dziurę czasoprzestrzenną i wyrzucona 2 godziny później, a staruszek to tak naprawdę kierowca autobusu, który był tak bardzo przejęty jedzeniem swoich jajek na surowo, że zapomniał o swoim fachu, dlatego dziewczyna, która śpieszyła się na autobus mogła spokojnie pochodzić sobie po galerii handlowej,a na koniec przybiegł członek ISIS i krzyknął allah akbar. Serio musisz mieć wyprany mózg skoro nie uwzględniasz takich rzeczy.
Ludzie zachęcają do pomocy, często wskazując na strach lub niechęć do pomagania innych, lepiej żyjących obywateli tego kraju, nie pomyślą jednak, że większość zastanawia się, jak ma przetrwać do końca miesiąca, czy będzie na chleb, czy będzie coś w tym tygodniu do makaronu. Owa 17 letnia dziewczyna dla wszystkich postąpiła szlachetnie, jednak pomyślmy o jej rodzicach, którzy być może zarzynają się, biorąc nadgodziny, by dać córce parę groszy. Można powiedzieć, że jestem bez serca, jednak czy będzie komukolwiek lepiej, że pomógł biednej osobie, samemu zostając bez kromki chleba? Pamiętajmy, że są miejsca, gdzie takie osoby dostaną posiłek, a nawet ubranie. Może jeśli naprawdę ktoś chce pomóc, niech doinformuje się, gdzie znajdują się takie miejsca i podaje adresy? Skończmy z wyobrażeniem ośrodków dla bezdomnych, gdzie ludzie są brudni, nie mają nic. Prawda jest taka, że w takim miejscu pomagają znaleźć pracę lub dostać rentę lub emeryturę socjalną, pomagają w załatwieniu formalności do mieszkań komunalnych lub socjalnych, fakt, za takie miejsca też się płaci, ale nikt nie wymaga opłat od razu, najpierw starają się pomóc człowiekowi, dadzą jedzenie, ubranie, pomoc lekarską. Trzeba tylko chcieć wyjść z takiego stanu, bo należy pamiętać, że często jest to sposób na życie dla wielu osób, bo przejdą ulicą, parę osób da im jedzenie, znajdą sobie jakieś przytulne miejsce do spania na jakiejś klatce, czy dworcu i żyją tak, nie chcąc nic zmieniać. Należy pomagać w polepszeniu sytuacji danej osoby, a nie dawać jej już gotowe produkty naszej pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 listopada 2015 o 9:37
@GabrielAngel Zgadza się. Dodam jeszcze to, że im więcej będziemy dawać żebrakom/menelom (tak, to są tacy ludzie i nazywajmy ich tak jak trzeba) tym więcej kolejnych takich delikwentów znajdzie się na ulicach wyciągając łapę po darmowe jedzenie/pieniądze. 17 latka z historii demota zrobiła temu człowiekowi krzywdę, a być może i kilku innym którzy również się połakomią na darmowe jedzenie od dobrego człowieka. Warto wiedzieć, że wielu takich "starszych panów" ma własny dom, jakieś zarobki, zasiłki i spokojnie mogliby przeżyć bez żebrania. Nie bójmy się pomagać, ale nie dajmy się wykorzystywać.
@GabrielAngel Ja generalnie mam problem z odmawianiem ludziom, którzy proszą o taką pomoc i do niedawna pomagałem. Natomiast kiedyś na dworcu zaczepił mnie właśnie taki kulturalny pan i poprosił, żeby mu kupić coś do jedzenia. Nie wyglądał na pijanego, więc postanowiłem pomóc. Facet wszedł za mną do sklepu, łaził o krok za mną i WYBRZYDZAŁ. A to bułki nie takie wybrałem, bo za mało chrupiące, albo pasztet niedobry, bo tego akurat nie lubi. Wkurzyłem się i ta sytuacja skłoniła mnie do refleksji nad takimi osobami. Rozumiem, że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, ale wydaje mi się, że skoro ktoś nie ma problemu z nocowaniem na dworcach/klatkach schodowych i proszeniem obcych ludzi o jedzenie to nie powinien też mieć problemu ze skorzystaniem z jakiejś noclegowni, czy schroniska dla bezdomnych. Rozumiem, że nie każdy bezdomny znalazł się na bruku z własnej winy, albo przez alkohol, ale jeżeli ktoś nie jest jeszcze kompletnym menelem to przecież są instytucje, które takim ludziom pomagają (tak jak wspomniałeś w swoim poście). Kupowanie takim ludziom jedzenia, albo podobne rodzaje doraźnej pomocy to dawanie im łatwiejszej drogi i powodu, żeby dalej nic nie robili w kierunku poprawy swoich warunków życia.
@kubakw nie wszyscy tacy są. Jakoś tak w sierpniu czy wrześniu (nie pamiętam dokładnie) jadąc do kolejnego klienta mijałem faceta, który ręką zatrzymywał mi auto. Nigdy wcześniej nie brałem nikogo na stopa, jednak tym razem to zrobiłem. Od słowa do słowa i rozmowa nabrała sensu, piszę sensu bo gość nie wyglądał na bezdomnego. Facet w sile wieku, z dużym plecakiem na ramieniu. Okazało się, że został zdradzony przez żonę, a gdy złożył papiery rozwodowe to jego teść w zemście wywalił go z firmy, domu itd. Mówił, że podróżuje z Bieszczad do Świętej Lipki, pomimo mojego zaplanowanego dnia zmieniłem układ klientów tak by dowieźć go jak najdalej. Opowiadał mi o tym jak codziennie myje się na stacjach paliw, jak nocuje na przystankach. Jechał do Świętej Lipki tylko po to by zawierzyć się Mace Boskiej i choć nie rozumiem jego wiary, to pomogłem mu ile tylko mogłem. Dałem picie które miałem ze sobą w aucie, kupiłem, chleb jogurty, bułki słodkie. Będąc ze mną w sklepie ani razu nie powiedział, że coś mu nie pasuje, ba nawet wstrzymywał mnie gdy kolejne rzeczy wrzucałem do koszyka. Żałuje tylko tego, że nie mogłem mu więcej pomóc gdyż nie miałem więcej gotówki ze sobą. Ludzie są różni, nie oglądajmy się za siebie gdy ktoś chce od nas pomocy.
No tak, masz racje, ale ja popatrzyłam na to z innej strony, dziewczyna dostała kieszonkowe, mogła za to kupić słodycze, nową bluzkę czy bilet do kina, w gorszym przypadku jakieś używki, a wybrała pomoc innemu człowiekowi. Co lepsze, wcale nie żałuje swojego czynu. Szczytne prawda? Jeżeli byłabym matką, duma by mnie rozpierała, pieniążki tak czy siak dostała więc można powiedzieć że należały do Niej :)
Pomijając dowody wskazujące na nieprawdziwość opisanej sytuacji, upublicznianie szczegółowej historyjki i zdjęć paragonów to takie trochę łechtanie własnego sumienia.
Czyżby nowa moda na chwalenie się w internecie, że się komuś pomogło? Kupiłaś biednemu coś do jedzenia - chwalebne, ale zamieszczanie w necie paragonu z tych zakupów jest zwyczajnie żenujące. Spróbuj kiedyś pomóc i nic nikomu o tym nie powiedzieć - to taki test na to, jak silna jest w nas potrzeba pochwalenia się dobrym uczynkiem i podniesienia przez to własnej samooceny.
Fajna historia choć czy prawdziwa, to autorka może tylko powiedzieć, ale czy świat nie byłby lepszym miejsce, gdybyśmy wszyscy częściej nie wpadali na takie pomysły?
@admin Ja tam nie wiem. jak ja miałem 16, 17 lat to łaziłem po dworcu PKP i sępiłem złotówkę na bilet powrotny, bo mi ktoś zajumał portfel i nie mam jak wrócić, a tak naprawdę to oszukiwałem starsze, czasem bardzo miłe panie, które się nade mną litowały, by tylko za wyżebraną kasę kupić alko i bilet na koncert (Teraz gdy jestem starszy to się tego trochę wstydzę, ale nie każdy ma zdjęcie z Titusem z Acid Drinkers zrobione w kiblu w Wadowickim Centrum Kultury ;). W zasadzie to w tym okresie takiej gotówki w postaci 30 złoty nie miałem w portfelu, co więcej nie miałem portfela. Ale czemu nie ma być? Ja nigdy nie żałuję 50 gr, bo komuś brakuje do wina, mi nie ubędzie, a "pan menel" będzie zadowolony, bo co mu pozostało, jak nie cieszyć się życiem, przy butelce ulubionego trunku wśród znajomych z "podwórka"
@PM11 - Nie ma Pan czasem złotówki, bo mi do biletu brakuje... :)
ostatnio odnoszę wrażenie ze jakaś moda się robi na wrzucanie tego typu zdjęć. autorzy ich zachowuja się trochę jak faryzeusze. takia dobroczynność an pokaz, tymczasem znam ludzi którzy pomagają równiez kupujac jedzenie biednym, ale nie robia zdjęć paragonów - nie chwala się tym, sam zresztą tez niekiedy pomogę w ten sposób, ale nie biore telefonu, nie robię zdjęć paragonów i nie wrzucam tego na demotywatory. dobrze jest pomagać ale jaki sens jest się tym chwalić?!
Ehhh ... jak znaleźć dziurę w całym? Doczytaj, obejrzyj dokładnie, wtedy komentuj cebulaku. Firma jest z Andrychowa, sprzedaż miała miejsce w tym samym centrum handlowym w Słupsku w którym kupiła spożywkę.
Ja mogę nawet pijakowi dać na chleb jeśli poprosi nawet jeśli to pójdzie i przepije. Ja będę miał " czyste sumienie" To w prawdzie smutne że wielu ludzi tak naciąga i przez to ci którzy na prawdę potrzebują nie dostaną ale mimo wszystko warto pomóc, nigdy nie wiemy czy owy człowiek nie kupi chleba zamiast alkoholu. Poza tym czepiacie się niektórzy ludzi od których czuć alkohol a proszą o chleb.. a wiecie czemu piją? Może coś ich spotkało przykrego? Nie osądzajmy ludzi po wyglądzie bo to często bardzo mylące.
@qrokus Jeśli od proszącego czuć alkohol i prosi o jedzenie to w większości przypadków kłamie. Takiemu nie dałbym ani grosza bo zamiast na wódę (wino, piwo) mógł wydać kasę na jedzenie. Jeżeli jednak poprosi o kasę na piwo na kaca ... to co innego jestem w stanie pomóc. :)
@qrokus Czyli dla pustego połechtania własnego ego sprawiasz, że facet dalej pogrąża się w nałogu i pewnie jeszcze zleje swoją żonę i dzieci jak wróci do domu. No nic tylko zaklaskać! Głupi jesteś. Dajesz żarcie i tyle. Jak wyrzuci to inny wygrzebie i zje. A jak jednak nie kłamał i jest głodny to zje sam. Przepić nie ma jak.
Fantastycznie... Było sobie jeszcze z nim walnąć selfie i zrobić z siebie narodowego bohatera. To normalny ludzki odruch, nie rób z tego nic nadzwyczajnego, chyba że zrobiłeś tak pierwszy raz.
Mnie wczoraj zaczepił czysty, ogolony, zadbany pan w krakowskim Krokusie(galeria handlowa). Zaczął mi opowiadać pobieżnie jakiego to ma pecha i jak go życie potraktowało. Po chwili dodał, że generalnie jest głodny i czy bym mu pomógł. Zapytałem co ma w reklamówkach (miał ze 4 wszystkie nowe) powiedział, że dobrzy ludzie mu jeść kupili. Powiedziałem, że dobrze ja też go zabiorę na zakupy tylko żona przyjdzie po koszyk i kupię mu co chce i co mu potrzeba. On wtedy do mnie, że jedzenia to on już ma żebym mu dal pieniądze. Na pytanie dlaczego nie chce jedzenia odpowiedział, że marzy mu się zwykły obiad z dworca - zupa i drugie danie a nie suchy prowiant. Na propozycję, że mu kupię obiad odpowiedział, że nie chce, że sam sobie kupi tylko żebym mu pieniądze dał. Jak mu powiedziałem, że pieniędzy nie dostanie cos na mnie powymyślał i odszedł
Dziewczyno szacunek dla Ciebie za taki gest :) A naszym polityką obecnym byłym oraz przyszłym którzy są byli i będą jak świnie przy korycie aby się samemu nachlać a innego w gnój wdeptać ,z okazji nadchodzących świąt życzę im już teraz aby w niedalekiej przyszłości , byli bez domu , bez ŻADNYCH środków do życia , bez zdrowia , bez ubrania a Każdy porządny obywatel widząc ich sprzedał im siarczystego kopa i spychał w rynsztok pełen szamba bo tam ich miejsce. Obesrani politycy tego wam serdecznie z całego serca życzę za krzywdę biednych czy chorych ludzi.
Pomogleś pod publikę by się pochwalić?
Nie chwal swego postepowania gdyż wpadniesz w samozachwyt i staniesz się próżny.
Teraz bedziesz sławny....bo na tym najbardziej ci zależało.
Staram się pomagać ludziom mimo że sama nie mam dużo kasy ale do kombinatorstwa łatwo przyzwyczaić. Raz czy dwa kupiłam facetowi parę produktów spożywczych to potem przychodził codziennie z listą, że mu makaronu albo cukru brakuje...innym razem kobieta zażądała oranżady a jeszcze inna powiedziała, że nie chce zwykłej bagietki bo ona woli czosnkowe. Nie wiem czy to są produkty pierwszej potrzeby ale litości...czasem odechciewa się pomagać
Ja pisałem wcześniej o podobnej sytuacji. Ciężko się w takim wypadku nie uprzedzić do pomagania takim ludziom. Kupuję facetowi jakieś bułki i pasztet, a ten stoi za mną i marudzi, że on takiego pasztetu nie lubi, a bułkę to by wolał taką bardziej chrupiącą... Kurde, dajesz człowiekowi palec, a on od razu chce całą rękę. Jak nie ma pieniędzy na jedzenie i nic nie robi, żeby to zmienić, tylko liczy na dobrowolną pomoc innych ludzi to niech bierze co dają, a nie wybrzydza, albo żąda więcej.
zdarzało mi się pomagać ludziom finansowo czy w inny spodob.wam pewnie też, więc zgodzicie się że mną że niema co robić z tego sensacji# widzę że to jakąś moda, niedługo będziecie wyrzucać selfie jak zajęcie na tacę, czy pomaganie niewidomemu przechodzić przez jezdnię he
No i się mylił. Zesłano mu kolesia, który robi wszystko tylko po to, żeby pochwalić się w necie. Wiesz co nas różni? Nie, nie wiek i płeć. Ty nie wiesz ani ile mam w portfelu, a ni ile w życiu wydałem na pomoc innym. I tak zostanie. W Biblii coś o tym jest. Może i nie jestem katolikiem, ale czasem to mądra książka.
Jeżeli pomogłaś tylko po to, żeby się tym pochełpić na cały kraj, to jeszcze sobie zatańcz przed lustrem do refrenu "jestem taka cudna, jestem taka dobra". Te przechwałki przekreśliły twój czyn.
Też tak raz pomogłam, babce z dzieckiem. Powiedziała, że chleb ma tylko coś do chleba i dzieciom. To kupiłam. Nie pomyślałam o tym żeby zrobić zdjęcie paragonom i wstawić na fejsa. Poza tym potem jeszcze kilka razy widziałam tę kobietę proszącą kogoś o jedzenie, więc cóż jakoś tak mieszane uczucia
Od zeszlego miesiaca przestalem pomagac. Jak bede mial cos zupelnie niepotrzebnego, ok, ale kasy nie mam za duzo. 50% Polakow w ogole nie reaguje na kradziez, 47% popiera zlodziejstwo, ok. 3% jest przeciwna kradziezom. No to sorry, zlodziejom i ich pomagierom mam pomagac? Oczywiscie nie znam zapatrywan danej osoby, ale prawdopodobienstwo jest zbyt duze.
W dzisiejszej erze Facebooka niektórzy pierwsze co robią rano to chwalą się, że wstali z łóżka. Ona myśli, że dokonała takim zachowaniem przełomu cywilizacyjnego.
@Sam_Crow A skąd Ty możesz wiedzieć czy faktycznie nie chce czegoś zjeść ? Nie nie dla własnego ego, mnie nauczono aby pomagać innym. Poza tym dla mnie jako dla osoby wierzącej priorytetem jest pomóc nie patrząc na kogoś " z góry" Jak Twój ojciec przyjdzie i wyczujesz alkohol i poprosi Cię o kupno bułki to też mu odmówisz? Bo kłamie że chce coś zjeść?! Niedawno podszedł do mnie facet od którego było czuć alkohol i jakoś gdy powiedział że chce na chleb to kupił chleb ba! Nawet przyszedł pokazać, choć przyznaje - po kilku minutach sam zwątpiłem że poszedł po chleb. Nigdy nie wiesz co siedzi w drugiej osobie, a może pogrąża się w alkoholu bo zachorował? Albo stracił dorobek życia? Skąd Ty ku@@a możesz wiedzieć dlaczego ten człowiek pije ? Może lubi a może to coś w rodzaju odskoczni dla niego? Owszem lepiej dać jedzenie niż kasę - masz rację nie będzie miał jak przepić ale to nie znaczy że jeśli poprosi o kasę na chleb to musi kłamać. Zastanów się 5 razy zanim kogoś nazwiesz głupim bo jak na razie tym komentarzem to możesz sobie i swojej głupocie sam zaklaskać..
doczekaliśmy czasów, w których coś oczywistego wymaga udostępniania paragonów w sieci i opisywania sytuacji, która jest tak normalna jak zjedzenie obiadu.
Wszystko fajnie, super, pięknie, ALE, czy pomogłaś po to, żeby dostać demota na głównej chwaląc się wszystkim jaka jesteś super? Jeżeli komuś pomagasz, rób to z dobrego serca, nie na poklask.
Długo biegłaś po czapkę. Dwie godziny ( ròżnica czasowa na paragonach). Fajna Historia. Niech ludzie czynią dobro. Ale pamiętaj dziewczynko kłamstwo jest bee. P.S pewno surowe jajka wypił dla krzepy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 0:51
@lnsight A'propos jajek na surowo: napisała gdzieś, że gość jest bezdomny?
@lnsight weź pod uwagę fakt ze w niektórych sklepach nie zmieniają godziny jak następuje zmiana czasu więc mogła to być również niecała godzina różnicy. ale nie ważne ile czasu minęło, najważniejszy jest fakt że zrobiła dobry uczynek i to trzeba chwalić a nie zaraz wytykać jakieś błędy i kłamstwa.
@lnsight Myślisz, że każda drukarka fiskalna ma idealnie ustawiony zegar?
@lnsight pracuję w sklepie i powiem Ci taką ciekawostkę - drukarka fiskalna nie zawsze jest ustawiona na dobrą godzinę - moja dla przykładu przekłamuje czas o prawie 1,5h ;)
@lnsight Biegła tak długo bo z Słupska do Andrychowa
@lnsight A jednak się pomyliłem, to sklep. Ale i tak długo biegła
@lnsight ja jem jajka na surowo i nie jestem bezdomny, po twoim komentarzu widać, że masz mózg wyprany i w niezłym matrixie żyjesz, tak samo ci, którzy dają ci plusy.
@lnsight I cały misterny plan w piz*u...
@lnsight czytając odpowiedzi na twój komentarz doszedłem do wniosku, że możliwe było, iż ta dziewczyna została wessana przez dziurę czasoprzestrzenną i wyrzucona 2 godziny później, a staruszek to tak naprawdę kierowca autobusu, który był tak bardzo przejęty jedzeniem swoich jajek na surowo, że zapomniał o swoim fachu, dlatego dziewczyna, która śpieszyła się na autobus mogła spokojnie pochodzić sobie po galerii handlowej,a na koniec przybiegł członek ISIS i krzyknął allah akbar. Serio musisz mieć wyprany mózg skoro nie uwzględniasz takich rzeczy.
tacy piękni ludzie z moim mieście
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/97/5c/59/975c59692943cb30e51f293bf087a528.jpg
Uwielbiam, jak Polacy próbują brylować i sami się ośmieszają, budując zdania w języku obcym, którego nawet nie znają w przyzwoitym stopniu.
Makes my brain crying
@RAFALOSKAR @marcel300553 marcel pośleośle nie osmieszaj sie terz zle jest, powinno byc "your stupidity...bla bla bla" ;))) learn english mdfk
@NoToCiapatih Oke już nie będę
przecież jest napisane , że to są jaka opiekane!
@staryagupi opakowanie
Ludzie zachęcają do pomocy, często wskazując na strach lub niechęć do pomagania innych, lepiej żyjących obywateli tego kraju, nie pomyślą jednak, że większość zastanawia się, jak ma przetrwać do końca miesiąca, czy będzie na chleb, czy będzie coś w tym tygodniu do makaronu. Owa 17 letnia dziewczyna dla wszystkich postąpiła szlachetnie, jednak pomyślmy o jej rodzicach, którzy być może zarzynają się, biorąc nadgodziny, by dać córce parę groszy. Można powiedzieć, że jestem bez serca, jednak czy będzie komukolwiek lepiej, że pomógł biednej osobie, samemu zostając bez kromki chleba? Pamiętajmy, że są miejsca, gdzie takie osoby dostaną posiłek, a nawet ubranie. Może jeśli naprawdę ktoś chce pomóc, niech doinformuje się, gdzie znajdują się takie miejsca i podaje adresy? Skończmy z wyobrażeniem ośrodków dla bezdomnych, gdzie ludzie są brudni, nie mają nic. Prawda jest taka, że w takim miejscu pomagają znaleźć pracę lub dostać rentę lub emeryturę socjalną, pomagają w załatwieniu formalności do mieszkań komunalnych lub socjalnych, fakt, za takie miejsca też się płaci, ale nikt nie wymaga opłat od razu, najpierw starają się pomóc człowiekowi, dadzą jedzenie, ubranie, pomoc lekarską. Trzeba tylko chcieć wyjść z takiego stanu, bo należy pamiętać, że często jest to sposób na życie dla wielu osób, bo przejdą ulicą, parę osób da im jedzenie, znajdą sobie jakieś przytulne miejsce do spania na jakiejś klatce, czy dworcu i żyją tak, nie chcąc nic zmieniać. Należy pomagać w polepszeniu sytuacji danej osoby, a nie dawać jej już gotowe produkty naszej pracy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 9:37
@GabrielAngel Zgadza się. Dodam jeszcze to, że im więcej będziemy dawać żebrakom/menelom (tak, to są tacy ludzie i nazywajmy ich tak jak trzeba) tym więcej kolejnych takich delikwentów znajdzie się na ulicach wyciągając łapę po darmowe jedzenie/pieniądze. 17 latka z historii demota zrobiła temu człowiekowi krzywdę, a być może i kilku innym którzy również się połakomią na darmowe jedzenie od dobrego człowieka. Warto wiedzieć, że wielu takich "starszych panów" ma własny dom, jakieś zarobki, zasiłki i spokojnie mogliby przeżyć bez żebrania. Nie bójmy się pomagać, ale nie dajmy się wykorzystywać.
@GabrielAngel Ja generalnie mam problem z odmawianiem ludziom, którzy proszą o taką pomoc i do niedawna pomagałem. Natomiast kiedyś na dworcu zaczepił mnie właśnie taki kulturalny pan i poprosił, żeby mu kupić coś do jedzenia. Nie wyglądał na pijanego, więc postanowiłem pomóc. Facet wszedł za mną do sklepu, łaził o krok za mną i WYBRZYDZAŁ. A to bułki nie takie wybrałem, bo za mało chrupiące, albo pasztet niedobry, bo tego akurat nie lubi. Wkurzyłem się i ta sytuacja skłoniła mnie do refleksji nad takimi osobami. Rozumiem, że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, ale wydaje mi się, że skoro ktoś nie ma problemu z nocowaniem na dworcach/klatkach schodowych i proszeniem obcych ludzi o jedzenie to nie powinien też mieć problemu ze skorzystaniem z jakiejś noclegowni, czy schroniska dla bezdomnych. Rozumiem, że nie każdy bezdomny znalazł się na bruku z własnej winy, albo przez alkohol, ale jeżeli ktoś nie jest jeszcze kompletnym menelem to przecież są instytucje, które takim ludziom pomagają (tak jak wspomniałeś w swoim poście). Kupowanie takim ludziom jedzenia, albo podobne rodzaje doraźnej pomocy to dawanie im łatwiejszej drogi i powodu, żeby dalej nic nie robili w kierunku poprawy swoich warunków życia.
@kubakw nie wszyscy tacy są. Jakoś tak w sierpniu czy wrześniu (nie pamiętam dokładnie) jadąc do kolejnego klienta mijałem faceta, który ręką zatrzymywał mi auto. Nigdy wcześniej nie brałem nikogo na stopa, jednak tym razem to zrobiłem. Od słowa do słowa i rozmowa nabrała sensu, piszę sensu bo gość nie wyglądał na bezdomnego. Facet w sile wieku, z dużym plecakiem na ramieniu. Okazało się, że został zdradzony przez żonę, a gdy złożył papiery rozwodowe to jego teść w zemście wywalił go z firmy, domu itd. Mówił, że podróżuje z Bieszczad do Świętej Lipki, pomimo mojego zaplanowanego dnia zmieniłem układ klientów tak by dowieźć go jak najdalej. Opowiadał mi o tym jak codziennie myje się na stacjach paliw, jak nocuje na przystankach. Jechał do Świętej Lipki tylko po to by zawierzyć się Mace Boskiej i choć nie rozumiem jego wiary, to pomogłem mu ile tylko mogłem. Dałem picie które miałem ze sobą w aucie, kupiłem, chleb jogurty, bułki słodkie. Będąc ze mną w sklepie ani razu nie powiedział, że coś mu nie pasuje, ba nawet wstrzymywał mnie gdy kolejne rzeczy wrzucałem do koszyka. Żałuje tylko tego, że nie mogłem mu więcej pomóc gdyż nie miałem więcej gotówki ze sobą. Ludzie są różni, nie oglądajmy się za siebie gdy ktoś chce od nas pomocy.
A gdy już szłaś na ten autobus to kierowca zaczął klaskać?
Wszedłem z nadzieją ze kierowca autobusu będzie klaskac i nie zawiodłem się :-)
Ja klaskałem w zastępstwie. Kierowcę Autobusu już ręce bolą.
No tak, masz racje, ale ja popatrzyłam na to z innej strony, dziewczyna dostała kieszonkowe, mogła za to kupić słodycze, nową bluzkę czy bilet do kina, w gorszym przypadku jakieś używki, a wybrała pomoc innemu człowiekowi. Co lepsze, wcale nie żałuje swojego czynu. Szczytne prawda? Jeżeli byłabym matką, duma by mnie rozpierała, pieniążki tak czy siak dostała więc można powiedzieć że należały do Niej :)
ciekawe kto zarejestrował ten paragon po lewej ;)
pewnie znalazł się nie jeden zdolny
Pomijając dowody wskazujące na nieprawdziwość opisanej sytuacji, upublicznianie szczegółowej historyjki i zdjęć paragonów to takie trochę łechtanie własnego sumienia.
Ile dostalas lajkow na fejsuniu?
pamietaj co by twoja lewa reka nie wiedziala co prawa czyni...
Ja widzialem jak ona to robila.... Piekne.. Takich ludzi juz nie ma....
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 10:48
Czyżby nowa moda na chwalenie się w internecie, że się komuś pomogło? Kupiłaś biednemu coś do jedzenia - chwalebne, ale zamieszczanie w necie paragonu z tych zakupów jest zwyczajnie żenujące. Spróbuj kiedyś pomóc i nic nikomu o tym nie powiedzieć - to taki test na to, jak silna jest w nas potrzeba pochwalenia się dobrym uczynkiem i podniesienia przez to własnej samooceny.
Fajna historia choć czy prawdziwa, to autorka może tylko powiedzieć, ale czy świat nie byłby lepszym miejsce, gdybyśmy wszyscy częściej nie wpadali na takie pomysły?
@admin Ja tam nie wiem. jak ja miałem 16, 17 lat to łaziłem po dworcu PKP i sępiłem złotówkę na bilet powrotny, bo mi ktoś zajumał portfel i nie mam jak wrócić, a tak naprawdę to oszukiwałem starsze, czasem bardzo miłe panie, które się nade mną litowały, by tylko za wyżebraną kasę kupić alko i bilet na koncert (Teraz gdy jestem starszy to się tego trochę wstydzę, ale nie każdy ma zdjęcie z Titusem z Acid Drinkers zrobione w kiblu w Wadowickim Centrum Kultury ;). W zasadzie to w tym okresie takiej gotówki w postaci 30 złoty nie miałem w portfelu, co więcej nie miałem portfela. Ale czemu nie ma być? Ja nigdy nie żałuję 50 gr, bo komuś brakuje do wina, mi nie ubędzie, a "pan menel" będzie zadowolony, bo co mu pozostało, jak nie cieszyć się życiem, przy butelce ulubionego trunku wśród znajomych z "podwórka"
@PM11 - Nie ma Pan czasem złotówki, bo mi do biletu brakuje... :)
autorko-dowartościowałaś się tym demotem?pomaga się bezinteresowne a nie dla uwielbienia w internecie publikując "dowody"tej pomocy
Nigdy mi przez myśl nawet nie przeszło, żeby udokumentować to, że komuś pomagam a potem się tych chwalić, w ten czy inny sposób przed innymi.
ostatnio odnoszę wrażenie ze jakaś moda się robi na wrzucanie tego typu zdjęć. autorzy ich zachowuja się trochę jak faryzeusze. takia dobroczynność an pokaz, tymczasem znam ludzi którzy pomagają równiez kupujac jedzenie biednym, ale nie robia zdjęć paragonów - nie chwala się tym, sam zresztą tez niekiedy pomogę w ten sposób, ale nie biore telefonu, nie robię zdjęć paragonów i nie wrzucam tego na demotywatory. dobrze jest pomagać ale jaki sens jest się tym chwalić?!
" w czym panu nie pomóc?"
"proszę mi nie kupić czegoś do jedzenia"
turlam się XDD
ale pomaganie jest ok
Dobry uczynek opublikowany w internecie się zeruje :P
I chwała ci za to dobra dziewico :)
Trochę ryzykowne stwierdzenie w stosunku do 17-latki
A te jajka jak ugotował albo usmażył?
@Zgadnijcie dam ci mały trop: https://www.youtube.com/watch?v=BPkUCOETaOc - obudź w sobie instynkt
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 21:26
Szacun, że chciało Ci się przejechać tyle kilometrów, żeby bezdomnemu kupić czapkę. [Słupsk > Andrychów]
Ehhh ... jak znaleźć dziurę w całym? Doczytaj, obejrzyj dokładnie, wtedy komentuj cebulaku. Firma jest z Andrychowa, sprzedaż miała miejsce w tym samym centrum handlowym w Słupsku w którym kupiła spożywkę.
Ja mogę nawet pijakowi dać na chleb jeśli poprosi nawet jeśli to pójdzie i przepije. Ja będę miał " czyste sumienie" To w prawdzie smutne że wielu ludzi tak naciąga i przez to ci którzy na prawdę potrzebują nie dostaną ale mimo wszystko warto pomóc, nigdy nie wiemy czy owy człowiek nie kupi chleba zamiast alkoholu. Poza tym czepiacie się niektórzy ludzi od których czuć alkohol a proszą o chleb.. a wiecie czemu piją? Może coś ich spotkało przykrego? Nie osądzajmy ludzi po wyglądzie bo to często bardzo mylące.
@qrokus Jeśli od proszącego czuć alkohol i prosi o jedzenie to w większości przypadków kłamie. Takiemu nie dałbym ani grosza bo zamiast na wódę (wino, piwo) mógł wydać kasę na jedzenie. Jeżeli jednak poprosi o kasę na piwo na kaca ... to co innego jestem w stanie pomóc. :)
@qrokus Czyli dla pustego połechtania własnego ego sprawiasz, że facet dalej pogrąża się w nałogu i pewnie jeszcze zleje swoją żonę i dzieci jak wróci do domu. No nic tylko zaklaskać! Głupi jesteś. Dajesz żarcie i tyle. Jak wyrzuci to inny wygrzebie i zje. A jak jednak nie kłamał i jest głodny to zje sam. Przepić nie ma jak.
Fantastycznie... Było sobie jeszcze z nim walnąć selfie i zrobić z siebie narodowego bohatera. To normalny ludzki odruch, nie rób z tego nic nadzwyczajnego, chyba że zrobiłeś tak pierwszy raz.
Elegancko. Tak trzymaj
po co bezdomnemu jajka xd ?
no w sumie racja, do sikania nie są potrzebne...
Dobrze że zbiera paragony :)
Niektórzy od razu mówią, że chcą na piwo, ja już takich znam. Dam mu na piwo a on sobie pójdzie i chleb kupi, nie ze mną takie numery.
Mnie wczoraj zaczepił czysty, ogolony, zadbany pan w krakowskim Krokusie(galeria handlowa). Zaczął mi opowiadać pobieżnie jakiego to ma pecha i jak go życie potraktowało. Po chwili dodał, że generalnie jest głodny i czy bym mu pomógł. Zapytałem co ma w reklamówkach (miał ze 4 wszystkie nowe) powiedział, że dobrzy ludzie mu jeść kupili. Powiedziałem, że dobrze ja też go zabiorę na zakupy tylko żona przyjdzie po koszyk i kupię mu co chce i co mu potrzeba. On wtedy do mnie, że jedzenia to on już ma żebym mu dal pieniądze. Na pytanie dlaczego nie chce jedzenia odpowiedział, że marzy mu się zwykły obiad z dworca - zupa i drugie danie a nie suchy prowiant. Na propozycję, że mu kupię obiad odpowiedział, że nie chce, że sam sobie kupi tylko żebym mu pieniądze dał. Jak mu powiedziałem, że pieniędzy nie dostanie cos na mnie powymyślał i odszedł
Dziewczyno szacunek dla Ciebie za taki gest :) A naszym polityką obecnym byłym oraz przyszłym którzy są byli i będą jak świnie przy korycie aby się samemu nachlać a innego w gnój wdeptać ,z okazji nadchodzących świąt życzę im już teraz aby w niedalekiej przyszłości , byli bez domu , bez ŻADNYCH środków do życia , bez zdrowia , bez ubrania a Każdy porządny obywatel widząc ich sprzedał im siarczystego kopa i spychał w rynsztok pełen szamba bo tam ich miejsce. Obesrani politycy tego wam serdecznie z całego serca życzę za krzywdę biednych czy chorych ludzi.
Pomogleś pod publikę by się pochwalić?
Nie chwal swego postepowania gdyż wpadniesz w samozachwyt i staniesz się próżny.
Teraz bedziesz sławny....bo na tym najbardziej ci zależało.
Staram się pomagać ludziom mimo że sama nie mam dużo kasy ale do kombinatorstwa łatwo przyzwyczaić. Raz czy dwa kupiłam facetowi parę produktów spożywczych to potem przychodził codziennie z listą, że mu makaronu albo cukru brakuje...innym razem kobieta zażądała oranżady a jeszcze inna powiedziała, że nie chce zwykłej bagietki bo ona woli czosnkowe. Nie wiem czy to są produkty pierwszej potrzeby ale litości...czasem odechciewa się pomagać
Ja pisałem wcześniej o podobnej sytuacji. Ciężko się w takim wypadku nie uprzedzić do pomagania takim ludziom. Kupuję facetowi jakieś bułki i pasztet, a ten stoi za mną i marudzi, że on takiego pasztetu nie lubi, a bułkę to by wolał taką bardziej chrupiącą... Kurde, dajesz człowiekowi palec, a on od razu chce całą rękę. Jak nie ma pieniędzy na jedzenie i nic nie robi, żeby to zmienić, tylko liczy na dobrowolną pomoc innych ludzi to niech bierze co dają, a nie wybrzydza, albo żąda więcej.
Taaa, jeden sklep w Andryhowie a drugi w Słupsku xD
wyjdziesz za mnie?
Takie państwo nam zgotował pis. Dzięki Kaczorze.
słaby komentarz ,taki kraj to wina Pelo
To wszystko wina Iluminatów, Reptilian i Żydomasonerii!
zdarzało mi się pomagać ludziom finansowo czy w inny spodob.wam pewnie też, więc zgodzicie się że mną że niema co robić z tego sensacji# widzę że to jakąś moda, niedługo będziecie wyrzucać selfie jak zajęcie na tacę, czy pomaganie niewidomemu przechodzić przez jezdnię he
No i się mylił. Zesłano mu kolesia, który robi wszystko tylko po to, żeby pochwalić się w necie. Wiesz co nas różni? Nie, nie wiek i płeć. Ty nie wiesz ani ile mam w portfelu, a ni ile w życiu wydałem na pomoc innym. I tak zostanie. W Biblii coś o tym jest. Może i nie jestem katolikiem, ale czasem to mądra książka.
zawsze PIS pomagał ludziom !!!!!
kogo to obchodzi na co wydałeś swoją kasę chcesz wywal ją nawet do śmietnika.
Pomagasz niby nie oczekując niczego chwaląc się tym całemu światu w poszukiwania poklasku...hipokryta czy chrześcijanin?
Dostaniesz medal
ktoś kto się chwali dobrym uczynkiem publicznie zwyczajnie przegina
Jeżeli pomogłaś tylko po to, żeby się tym pochełpić na cały kraj, to jeszcze sobie zatańcz przed lustrem do refrenu "jestem taka cudna, jestem taka dobra". Te przechwałki przekreśliły twój czyn.
I wielki uśmiech ode mnie, dla ciebie:
:)
Też tak raz pomogłam, babce z dzieckiem. Powiedziała, że chleb ma tylko coś do chleba i dzieciom. To kupiłam. Nie pomyślałam o tym żeby zrobić zdjęcie paragonom i wstawić na fejsa. Poza tym potem jeszcze kilka razy widziałam tę kobietę proszącą kogoś o jedzenie, więc cóż jakoś tak mieszane uczucia
Od zeszlego miesiaca przestalem pomagac. Jak bede mial cos zupelnie niepotrzebnego, ok, ale kasy nie mam za duzo. 50% Polakow w ogole nie reaguje na kradziez, 47% popiera zlodziejstwo, ok. 3% jest przeciwna kradziezom. No to sorry, zlodziejom i ich pomagierom mam pomagac? Oczywiscie nie znam zapatrywan danej osoby, ale prawdopodobienstwo jest zbyt duze.
Po co się tym chwalisz?
W dzisiejszej erze Facebooka niektórzy pierwsze co robią rano to chwalą się, że wstali z łóżka. Ona myśli, że dokonała takim zachowaniem przełomu cywilizacyjnego.
A później pomyślałam, że muszę zrobić zdjęcia paragonów i pochwalić się wszystkim znajomym.
Szła na autobus, wsiadła do autobusu i kierowca zaczął klaskać.
Walić frajerów
"Nie bójmy się pomagać", będziemy mieli czym się w internetach chwalić. :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 22:43
@Sam_Crow A skąd Ty możesz wiedzieć czy faktycznie nie chce czegoś zjeść ? Nie nie dla własnego ego, mnie nauczono aby pomagać innym. Poza tym dla mnie jako dla osoby wierzącej priorytetem jest pomóc nie patrząc na kogoś " z góry" Jak Twój ojciec przyjdzie i wyczujesz alkohol i poprosi Cię o kupno bułki to też mu odmówisz? Bo kłamie że chce coś zjeść?! Niedawno podszedł do mnie facet od którego było czuć alkohol i jakoś gdy powiedział że chce na chleb to kupił chleb ba! Nawet przyszedł pokazać, choć przyznaje - po kilku minutach sam zwątpiłem że poszedł po chleb. Nigdy nie wiesz co siedzi w drugiej osobie, a może pogrąża się w alkoholu bo zachorował? Albo stracił dorobek życia? Skąd Ty ku@@a możesz wiedzieć dlaczego ten człowiek pije ? Może lubi a może to coś w rodzaju odskoczni dla niego? Owszem lepiej dać jedzenie niż kasę - masz rację nie będzie miał jak przepić ale to nie znaczy że jeśli poprosi o kasę na chleb to musi kłamać. Zastanów się 5 razy zanim kogoś nazwiesz głupim bo jak na razie tym komentarzem to możesz sobie i swojej głupocie sam zaklaskać..
Ciesze się że są jeszcze tacy ludzie !
doczekaliśmy czasów, w których coś oczywistego wymaga udostępniania paragonów w sieci i opisywania sytuacji, która jest tak normalna jak zjedzenie obiadu.
Wszystko fajnie, super, pięknie, ALE, czy pomogłaś po to, żeby dostać demota na głównej chwaląc się wszystkim jaka jesteś super? Jeżeli komuś pomagasz, rób to z dobrego serca, nie na poklask.
Ale pierdoły.
Ciekawe czy sama zarobiła to 30zł
30ZL? tak przyczepie sie o matme wydalas 23,35 wiec nie wyolbrzymiaj!
A teraz paragony na loterie paragonową wyślij,
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej...
Jeśli historia prawdziwa to browar dla tej Pani.