~bibliofil_ 1 grudnia 2015 o 16:43 +2 / 2 Książkoholik.. To nawet nie po polsku. Jest lepsze określenie: bibliofil. Przy okazji.. Nie wiem, w jaki sposób ten demot ma być demotywujący, ale być może ja się nie znam. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
solarize 1 grudnia 2015 o 17:35 +3 / 3 Raczej nie, bo jeśli książki są "uwięzione" w choince, to co jest do czytania? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tentonhammer 2 grudnia 2015 o 1:04 +2 / 2 Nie wiem ale u mnie książki sie czyta a nie owija lampkami. Do tego jest choinka. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~Rabbit_Master 3 grudnia 2015 o 21:58 0 / 0 Tylko patrzeć jak będzie spięcie, pójdzie iskra i "choinka" stanie w płomieniach... Palenie stosów książek nabiera zupełnie nowego znaczenia :D Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Książkoholik.. To nawet nie po polsku. Jest lepsze określenie: bibliofil. Przy okazji.. Nie wiem, w jaki sposób ten demot ma być demotywujący, ale być może ja się nie znam.
Raczej nie, bo jeśli książki są "uwięzione" w choince, to co jest do czytania?
Raczej profanacja ksiazek
Nie wiem ale u mnie książki sie czyta a nie owija lampkami. Do tego jest choinka.
Tylko patrzeć jak będzie spięcie, pójdzie iskra i "choinka" stanie w płomieniach...
Palenie stosów książek nabiera zupełnie nowego znaczenia :D