każdy człowiek wierzy w coś lub kogoś, żeby być lepszym człowiekiem nie trzeba być katolikiem, muzułmaninem, buddystą czy ateistą, tym bardziej nie trzeba chodzić do kościoła, meczetu czy czego tam jeszcze,
obecnie bardziej modny jest Street Workout niż siłownia .... w naturalnej przestrzeni bez sztucznych przyrządów, człowiek kształtuje się w bardziej naturalny sposób ;)
Nie kościół a wiara. Wiara zaś nie ma nic wspólnego z kościołem. Można wierzyć w Boga, a nie chodzić do kościoła. Ba, znam takie kościoły, które skutecznie zniechęcają do wiary. I to jest najbardziej smutne. Wiara może zatem uczynić cię szczęśliwym, ale nie musi. Ważne jest wiele czynników, bez których sama wiara jest jak wiaderko bez wody. Stąd ważne jest czynienie dobra, życie w równowadze. Zło dobrem zwyciężaj, jak ktoś kiedyś powiedział.
Jak się kościół obrzydza ludziom od małego, to tak jest. Rodzice na siłę wysyłają do kościoła, dziecko nic nie rozumie z mszy, marzy aby się skończyła. Potem w gimnazjum chodzenie na siłę przed bierzmowaniem i takie skutki jakie mamy.
W kościele przede wszystkim, należy dać na tacę!
każdy człowiek wierzy w coś lub kogoś, żeby być lepszym człowiekiem nie trzeba być katolikiem, muzułmaninem, buddystą czy ateistą, tym bardziej nie trzeba chodzić do kościoła, meczetu czy czego tam jeszcze,
Jan tylko debile Cię minusują
@Gambini @Happymaniack to tzw. niewygodna prawda, bo nie mają żadnych argumentów,
Od klęczenia zmieni się wiele, racja. Zacznijmy od kompletnego pomieszania w głowie, sużalczości aż do przepraszania za bycie człowiekiem. Chore.
Ocena demota zdecydowanie na plus tylko w komentach rządzą gimboateiści - nie jest źle ale może być lepiej ;)
obecnie bardziej modny jest Street Workout niż siłownia .... w naturalnej przestrzeni bez sztucznych przyrządów, człowiek kształtuje się w bardziej naturalny sposób ;)
Nooo a jeszcze naturalniej a do tego praktyczniej jest np. przekopać ogródek, narąbać drewna, rozładować przyczepę ziemniaków, ruszyć dupę...
@~he_he Skąd taka informacja?
kurde nawet na demotach inwigilacja.
Nie kościół a wiara. Wiara zaś nie ma nic wspólnego z kościołem. Można wierzyć w Boga, a nie chodzić do kościoła. Ba, znam takie kościoły, które skutecznie zniechęcają do wiary. I to jest najbardziej smutne. Wiara może zatem uczynić cię szczęśliwym, ale nie musi. Ważne jest wiele czynników, bez których sama wiara jest jak wiaderko bez wody. Stąd ważne jest czynienie dobra, życie w równowadze. Zło dobrem zwyciężaj, jak ktoś kiedyś powiedział.
Zdecydowanie mądre słowa, jak mawiał proboszcz z mojej rodzinnej parafii, w Polsce mamy rekordowo dużą liczbę praktykujących ateistów.
Jak się kościół obrzydza ludziom od małego, to tak jest. Rodzice na siłę wysyłają do kościoła, dziecko nic nie rozumie z mszy, marzy aby się skończyła. Potem w gimnazjum chodzenie na siłę przed bierzmowaniem i takie skutki jakie mamy.
Ecce panis Angelorum- Oto chleb aniołów. Ładne zdjęcie, chyba na Boże Ciało, bo to sekwencja stąd https://pl.wikipedia.org/wiki/Lauda_Sion_Salvatorem
Na siłowni ławeczki są fajniejsze ;)