Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
885 920
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar jarasdegras
+6 / 32

Zaraz zajrzy tu @t1ger i we właściwy sobie sposób wyjaśni Ci @kyd, w jak wielkim błędzie jesteś... Lecę po popcorn. :D EDIT Seksistowskie i antyfeministyczne uwagi w wykonaniu t1gerka za 3, 2, 1,,,,,,, :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2016 o 19:20

avatar kyd

@jarasdegras no i po co go przywołujesz, teraz to na pewno tu zajrzy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+6 / 28

@kyd, przecież będzie beka :) Podzielę się z Tobą popcornem :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
+7 / 25

@jarasdegras Ale o co ci teraz chodzi? Płcie się uzupełniają, to przecież fakt. Mam się obrazić na opinię z którą się zgadzam - choć w twoim ograniczonym mniemaniu może to zła opinia i uznajesz kobiety za przedmioty, w twoją zaściankowość wolę nie wnikać :)

Chciałeś potrolować, ale wyszło jak twoje demoty na główną... Ciągle ani jednego panie prezesie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
+5 / 15

@jarasdegras Ale beka z Ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
+1 / 11

@jarasdegras A gdzie ja go bronię? Przecież przyznałem Ci rację, że jest beka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+1 / 15

@Tuminure, tak po prawdzie to twierdziłeś, że beka jest, ale ze mnie. Ale jest weekend - wygrałeś tę dyskusję. Ja spadam na imprę. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
-1 / 9

@jarasdegras Bystry jesteś. Naprawdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+3 / 13

@Tuminure, aktualnie jestem "poimprezowy"....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kogeta
+11 / 13

xD jaki perfidny troll

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+21 / 25

A może wystarczy się szanować jako ludzie? Wtedy nikt nikomu nie będzie musiał nic udowadniać. Można powiedzieć, że kobiety i mężczyźni zostali stworzeni aby się uzupełniać, dopełniać te cząstki, których brakuje. Ale, tak na dobrą sprawę, czy piękny kwiat traci na wartości tylko dlatego, że ktoś usilnie próbuje przekonać nas o tym, że owy obiekt jest jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy? To raczej cecha immanentna, więc nie ulega dewaluacji. Zmiana postrzegania pewnych symboli czy archetypów to, wedle mnie, rzecz nieunikniona, w której zawiera się pierwiastek rozwijający, w myśl zasady, że życie jest ruchem a wszystko, co mu nie podlega obumiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2016 o 21:13

avatar rafik54321
-4 / 20

@bezn ale mimo wszystko, fajnie by było gdyby jednak pozostawić w większości facetom to co męskie a kobietom to co damskie :) . Ja mogę rozumieć że pojedyncze jednostki mają zapał na temat z płci przeciwnej. Ok, ale część kobiet sobie wzięła za punkt honoru (niestety miałem styczną z masą takich), aby próbować "udowadniać" facetom że są lepsze, bo one też to czy tamto robią... Niestety kończyło się wielkimi żalami, gdy jednak w bezpośrednim starciu panie nie dawały rady panom...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+8 / 16

@rafik54321 wiesz, dobrze by było, gdyby kobiety były po prostu traktowane na równi z facetami w sprawach podstawowych, takich ,,ludzkich", bo to, że drobna babka nie ma tyle siły co przeciętnej postury mężczyzna to tego nie przeskoczymy, to jest oczywiste i bezdyskusyjne. Ale sam zobacz, w warstwie symbolicznej kobiecość jest wartościowana ujemnie a męskość dodatnio. Już sam ten fakt o czymś świadczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2016 o 23:45

avatar rafik54321
-2 / 12

@bezn kobieta ujemnie, facet dodatnio - pierwsze słyszę i nie wiem do czego to podpiąć. Jak dotąd osobiście spotkałem się z poniekąd faworyzowaniem kobiet, a może inaczej - z społecznym usprawiedliwianiem. Np nauczyciel prześpi się z uczennicą - pedofil, nauczycielka z uczniem - popełniła błąd. Druga sprawa, facet chodzi do pracy i chce odpocząć - leń, kobieta - musi zregenerować siły... Można by tak długo i kilka znalazło by się i w drugą stronę pewnie. Myślę że dziś, prawnie już jest ta sprawiedliwość, jest po równo... Społecznie - myślę że też. Pomijam tutaj jakąś patologię, gdzie wóda się leje litrami a danie komuś w pysk to najlepszy argument :/ . Np kogo dziwi czy krzywi kobieta, kierowca autobusu, kurierka, listonoszka itp? Już coraz mniej ludzi. Za to w drugą stronę? Pan przedszkolanka, pan pielęgniarka... To wciąż dziwi. Znowu z drugiej strony, kobiety chyba troszkę "lubią" być źle traktowane. Dlaczego? Nie wiem, tak pokazuje praktyka. Choćby w patologiach, czemu kobiety nie odchodzą od facetów-tyranów, mimo że mogą, mimo że finanse nie są problemem? Znam takie przypadki. Ale nawet "młodziej". Czemu dziewczyny są z chłopakami którzy całkowicie mają je gdzieś, tacy co się ciągle z nimi awanturują? Gdy kobieta ciągle robi facetowi jazdy, to on odchodzi najczęściej po niedługim czasie. Więc suma sumarum: wiadomo że rozwój jest potrzebny z obu stron, jednakże nieco więcej tego rozwoju w mojej ocenie potrzeba po stronie damskiej, gdyż ów strona damska ma gargantuiczny wpływ na stan i kształt strony męskiej ;) . Chyba nawet większy niż strona męska na stronę damską...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+11 / 15

@rafik54321 bo chodziło mi właśnie o warstwę symboliczną i sam podałeś przykłady na takie postrzeganie kobiet i mężczyzn. Pozwolisz, ze posłużę się jednym z twoich przykładów. Gdy nauczyciel uwodzi uczennicą to zostaje pokazany jako agresor, zboczeniec itp nie dlatego, że faktycznie nim jest (choć może być, nie przeczę) ale dlatego, że w warstwie symbolicznej jego działanie jest świadome, jest silniejszy (siła, świadomość, rozum, aktywność - cechy dodatnie). Natomiast skoro o nauczycielce w analogicznej sytuacji mówi się, że ,,popełniła błąd" implikuje się jej takie cechy jak brak rozwagi, działanie instynktowne (słabość woli, ubezwłasnowolnienie, pasywność - cechy ujemne). A co do sprawiedliwości prawnej czy społecznej. Widzisz, nie jest po równo. Niedawna sprawa nowelizacji ustawy antyaborcyjnej tego dowodzi (ile instytucji czy osób chciało decydować o zdrowiu czy życiu kobiety, gdy analogiczna sytuacja wobec mężczyzny byłaby nie do pomyślenia?). Podobnie ze sprawami dyskryminowania ojców, gdy w grę wchodzi uzyskanie po rozwodzie prawa do opieki nad dziećmi (sądy przeważnie są przychylniejsze dla kobiet, nawet jeśli matka jest dysfunkcyjna). To wszystko się dzieje, bo działają stereotypy, które co prawda mają za zadanie porządkować świat, jednak zamiast czynić go prostszym do zrozumienia, stwarzają tylko nowe problemy i bariery. Dlatego też osobiście postuluję zawsze aby ludzi traktować po ludzku, empatycznie a nie widzieć tylko krzywdę własnego położenia (tu: własnej płci). O to te wszystkie wojny damsko-męskie, jak mniemam. A co do impaktu stron na siebie, mam wrażenie, że to plasuje się po równo. Panowie są załamani pewnymi przedstawicielkami płci pięknej i często , nie szczędząc słów, wylewają swe żale, a i druga strona, ma czasem zbyt dużo niesprawiedliwych pretensji. Jak to się mówi, ,,do tanga trzeba dwojga". Za wychowanie przyszłych mężczyzn nie są odpowiedzialne tylko kobiety, tak samo jak za wychowanie dziewcząt. Rodzice razem dają dzieciom przykład relacji międzyludzkich. Tam gdzie jest wzajemny szacunek, są i dobre wzorce, wedle mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2016 o 0:20

F FKa_M
-1 / 3

@bezn Dałam plus, tylko dlatego, że uważam, że ostatnia wypowiedz bezen powinna trafić do szerszego odbiorcy. Po pierwsze wszyscy jesteśmy ludźmi. Po drugie dopiero mężczyzną i kobietą. Wiec traktujmy się jak ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
0 / 0

@FKa_M Ojej, dziękuję:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 8

@bezn ja myślałem że nauczycielowi który sypia z uczennicą przykleja się łatkę zboczeńca, świra, erotomana, pedofila itp, które de facto są cechami ujemnymi :/ . A kobiety się po prostu usprawiedliwa, tym, że "no przecież każdy popełnia błędy" i koniec tematu :/ . Przykład aborcji jest całkowicie nie właściwy, gdyż nie ma odpowiedniego odniesienia do mężczyzn. To tak jakbyś chciał rozmawiać o np penisach, jak to przypiąć do kobiet? Nijak. Większość narodu nie chciała czegokolwiek zmieniać i na tym się oprzyjmy. Druga sprawa że w aborcji to nie tylko o wolność wyboru matki chodzi, ale też i prawo do życia dziecka. Matka miała wybór - poszła do łóżka (pomijam gwałty itp), dzicko nie miało wyboru. Co do prawo opieki nad dziećmi - tu masz rację, ale to też często jest wina facetów (jako ogółu) ponieważ sami zwykle nie chcą się opiekować. A sądy się przyzwyczaiły, w skutek czego mniejszość facetów jest pokrzywdzona. Wiesz co wg mnie jest największym paliwem do wojen damsko-męskich? To że jak wspomniałem część kobiet wzięła sobie za punkt honoru robienie tego co faceci, aby móc mówić "robię to co wy i jestem lepsza, bo ładniejsza i wgl fajniejsza, a wy jesteście gorsi" no, normalnie aż się nóż otwiera w kieszeni na takie zołzy XD. Co do wzorców z rodzin, to też sprawa jest taka połowiczna. Znałem przypadki gdzie rodzice byli dobrzy, bardzo dobrzy, a jednak ich dzieci bywały solidnie walnięte w dekiel i to tak bardzo że wyrzekali się rodziców. Myślę że to w dużej mierze również kwestia własnych przemyśleń i dojrzałości (a może po prostu samoświadomości).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+3 / 7

@rafik54321 bo ty mówiłeś o ,,zdroworozsądkowym" podejściu do sprawy (i masz rację) a u mnie zostało poruszone zagadnienie w oparciu o archetypy i podświadome odczytania kulturowe, stąd ta różnica. Oczywiście, że przykład aborcji jest właściwy. Jest odpowiedni wtedy, gdy na pierwszy plan wysuniemy postać kobiety. I właśnie o przypadkach skrajnych mówię, czyli o prawie do aborcji w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety czy o ciążach z gwałtu (nie wnikam w tym przypadku w moralność jako taką). Kompromis obecnej ustawy jest, wedle mnie, najlepszy dlatego, że nie traktuje kobiety w sposób przedmiotowy (daje jej możliwość wyboru w tych trudnych przypadkach a jednocześnie bierze pod uwagę prawa płodu do życia, ale nie o tym rozmawiamy). No i właśnie, sam to powiedziałeś. Jeśli chodzi o mężczyzn, nikt nawet nie śmie się zastanawiać nad tym, co powinni czynić ze swoim ciałem, bo prawo do samostanowienia jest oczywiste. Jeśli zakładamy równość, to kobieta powinna tak samo mieć prawo decydowania o swoim ciele w tych skrajnych sytuacjach, gdy ciąża jej zagraża lub, gdy została uzyskana w wyniku przemocy (tylko w tych przypadkach, jak podkreślam), natomiast, jak wiadomo, próbowano pozbawić kobiet nawet tego prawa (nie wnikam w machlojki polityczne w tym względzie;)). Ja tu widzę podwójne standardy i wartościowanie kobiety jako istoty, nad którą trzeba trzymać pieczę, która zostaje pozbawiona możliwości obrony swojego życia tylko dlatego, że grupa smutnych panów tak zadecyduje. Co do sądów, właśnie dlatego został przeze mnie ujęty taki przypadek, który ujawnia niesprawiedliwość, stereotypizację, a sądy powinny przede wszystkim mieć na uwadze sprawiedliwość i dobro dziecka. Wiedzieć, przed jakimi problemami stają rodzice i rzetelnie działać, nie posługując się stereotypami. Zachowanie, które prowokuje obie strony, to już temat na osobny elaborat. Mówisz także o przechwałkach kobiecych zapominając, że mężczyźni też lubią udowadniać paniom jakie to one są gorsze od nich, przypominać gdzie powinno być ich miejsce (masz przykład choćby komentarza @ ~fdhdf), czy to nie jest krzywdzące? Gdybyśmy się widzieli po prostu jako ludzie, szanowali wzajemnie naszą podmiotowość, do tych wojenek by nie dochodziło, jak mniemam. Przenoszenie winy na którąkolwiek stronę nic w tym nie pomoże. A o co do wzorców, nie przeczę, że znałeś takie przypadki ale często jest tak, że nie widzimy, co się tak naprawdę dzieje w danej rodzinie bo relacji nie widać na pierwszy rzut oka. Z zewnątrz, przy obcych, wzorcowa rodzina w swoich czterech ścianach może zamieniać się w dysfunkcyjne piekło. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2016 o 10:10

avatar ~gfgdfgfg
-2 / 2

@bezn fakt "że drobna babka nie ma tyle siły co przeciętnej postury mężczyzna to tego nie przeskoczymy, to jest oczywiste i bezdyskusyjne" Jak najbardziej do przeskoczenia, przykład u służb mundurowych - bywają sytuacji że pobili jakiegoś policjanta na patrolu czy gdzie, kompromitacje typu nie możność obezwładnienia jakiegoś gościa z pomocą kobiety, itd bo jego partnerka to wiadomo, do niczego siłowego się nie nadaje i nie pomoże ale pensje pobiera. Więc teraz albo ogólne testy sprawnościowe damskie albo panie mają łatwiejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-1 / 5

@rafik54321 prosty przyklad - kobieta zaradna - super babka, baba z jajami, nosi spodnie itp czyli jest meska i jest bardziej uwazana. Facet ktory jest placzliwy i histeryczny jak kobieta - ciota, pedal, wysmiewany, pipka itp. Kobieta nosi spodnie - ok. Facet nosi sukienke - spedalona ciota. Kobieta w makijazu - zadbana. Facet w makijazu - spedalona ciota. Meskosc od zarania dziejow uwazana jest za lepsza a kobiecosc za gorsza. I co to sa rzeczy meskie i rzeczy damskie? Jesli kobieta ma predyspozycje do czegos meskiego i sie tym interesuje to i tak ma tego nie robic bo jest kobieta? Dodam ze dawniej za meskie uwazano np bycie malarzem/poeta/kompozytorem poniewaz uwaga publiki skupiona na kobiecie "odbiera jej kobiecosc". Jestes kolejnym przykladem faceta ktory ingeruje w zycie kobiet i chce decydowac co one moga robic a czego nie. To powoduje opor ze strony kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@BlueAlien "Jestes kolejnym przykladem faceta ktory ingeruje w zycie kobiet i chce decydowac co one moga robic a czego nie. To powoduje opor ze strony kobiet." i dokładnie mam odwrotne stanowisko wobec kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+7 / 15

Generalnie różnica jest mniejsza niż myślisz, reszta to stereotypy. Jasne, facet nie urodzi. Nota bene kobieta bez faceta też daleko w tym polu nie zajdzie. Oczywista, że kobieta jest słabsza fizycznie niż analogiczny facet. Reszta zależy od danego egzemplarza. Pewnie, zainteresowania obu stron, tak jak i wybrane drogi zawodowe będą się różnić, ale tylko w niedefiniowalnej większości przypadków, więc powinno być traktowane po równo. Jest to kwestia upodobań, a nie możliwości. Nie można warunkować stereotypami co jest kobiece, a co nie. Chociażby dlatego, że wiele kobiet w dzisiejszych czasach żyje samotnie, już nie ma przymusu małżeństwa, więc muszą sobie radzić i fakt, że istotnie sobie lepiej lub gorzej radzą nie oznacza, że nie są kobiece.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+6 / 12

@binka02 okay, widzimy więcej kolorów. To co ja widzę jako różowe, facet widzi jako czerwone. Zgoda, w szufladzie pełnej czerwonych rzeczy wyszukanie tej konkretnej zajmie mu dłużej. Ale po pierwsze, mało jest szuflad, gdzie cała zawartość ma tak bardzo zbliżony kolor, po drugie znajdzie ten przedmiot, tylko być może chwilę później. Większość chirurgów to faceci. Skoro radzi sobie z bebechami uwalanymi krwią, więc mającymi szalenie podobny kolor, poradzi sobie i z szufladą. To, że kobiety są słabsze fizycznie już ustaliłyśmy. Jasne, pracując ponad siły kobieta zmarnuje się szybciej, niż facet pracujący w miarę swoich możliwości. Logiczne. Jesteśmy trochę inni, ale z pominięciem tych różnic, przede wszystkim w budowie fizycznej, jesteśmy w stanie wykonywać te same czynności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2016 o 12:24

avatar Rhanai
+4 / 8

@binka02 owszem, ale chirurgami bywają i kobiety. Sama mam dobrą koleżankę, która zajmuje się chirurgią. I radzi sobie. Owszem, dla wielu kobiet może to być trudniejsze, ale wiele jest w stanie to robić. Faceci też nie zawsze, nie każdy. Ubój zwierząt? Zawodowo może tak. Ale jedź na wieś i pogadaj z tamtejszymi gospodyniami. Kobiety, jak każde inne. A tak jest nawet trudniej, kiedy chowasz to zwierzę od szczenięcia czy innego jagnięcia. Moja babcia mieszkała w mieście i zawsze chciała mieć świeżego karpia na święta. Kupowała go, wsadzała do wanny i czekał na swoją kolej. Dziadek się nad nim modlił kilka godzin, w końcu wychodził z tej łazienki, a babcia w parę minut załatwiała sprawę. Wojsko jest to kwestia przede wszystkim uwarunkowań fizycznych. Ludzie są różni. Kobiety i mężczyźni są w stanie wykonywać w większości te same czynności, to, że różnie chcą, to już inna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+2 / 2

@binka02 owszem, ale to są już cechy jednostkowe. Może właściwe większości danej grupy, ale tylko większości. Czyli generalnie to, co próbuję z różnym skutkiem wyrazić od początku, że kobiety i mężczyźni z równym powodzeniem mogą robić to samo, ale niekoniecznie chcą. Czyli te różnice wcale nie są takie duże. Ot, bardziej tkwią w głowach, w indywidualnej osobowości, niż w ciałach. A to każdy ma nasrane po swojemu, niezależnie od płci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2016 o 23:32

avatar BlueAlien
+1 / 3

@binka02 ale zdarzaja sie i takie kobiety ktore maja w sobie krzepe i "meski umysl". Ja np rozrozniam kolory jak przeciety facet, mam umysl scisly i przestrzenny i czesto musze "pobyc sama" (analogia do tzw meskich jaskin) a moj kolega interesuje sie fryzjerstwem i uwielbia piec ciasta, do tego ma delikatna skore na dloniach i czesto ją kremuje. Skoro ja np nadaje sie np do projektowania wnetrz/aut a moj kolega bylby swietnym cukiernikiem fryzjerem czy nawet wizazysta to dlaczego mamy tego nie robic, bo stereotypowo, zgodnie z wiekszoscia to on powinien byc projektantem a ja wizazystka? Nie mozna patrzec ba kazda osobe pod katem jej osoby i umiejetnosci tylko patrzec na nia pod katem jej plci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 3

@binka02 jakbym czytala o sobie :) tez wrzucam wegiel, kiedys nawet rabalam drewno. Uwielbiam adidasy skejty trampki bluzy z kapturem... Od roku czasu zaczelam nosic sukienki i spodniczki xd to ja zajmuje sie wynoszeniem pajakow/szerszeni z pokoju i nienawidze sprzatac. Dlatego uwazam ze obowiazki domowe powinno sie dzielic miedzy partnerami albo np dyzury ze w ten tydzien facet w tamten kobieta sprzata pierze i prasuje i nie ma problemu... Po prostu mysle ze wiele rzeczy kobiety moga wykonac, nie kazda ale jesli jakas jest w tym dobra to powinno sie dac jej szanse sie wykazac :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
0 / 0

Nie, jesteśmy zajęci walką z różnymi rzeczami, które miały miejsce w ubiegłym stuleciu poprzez skierowanie tych rzeczy w drugą stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
-1 / 1

Kobieta na przykład nie wysika się za burtę statku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Su
-1 / 1

@Paszeko chcesz się założyć? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RedQueenCarmilla
0 / 2

Eeee... Czyli do rodzenia dzieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

Jeśli Twoja "wyjątkowość" polegała na przynależności do połowy społeczeństwa to bardzo mi przykro ale nie byłeś zbyt ciekawą osobą nigdy i równouprawnienie nic tu nie zmienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~patriarchat
-2 / 4

Powiem tak, gdyby "cokolwiek" w pewnej czynności było by na takim samym poziomie jak "coś innego" to by nie musiało non stop walczyć by do tego przekonać i udowadniać na siłę - problem by nigdy nie zaistniał. Kobiety chcą walczyć o wyższe płace i równe zatrudnienie bo nie mają tak w b.rzadkich wypadkach ponieważ roboczo pracują mniej - urlop macierzyński i osłabienie okresem nie jest mile widziane przez pracodawce, mniejsza tężyzna fizyczna i emocjonalne podejście w pewnych stanowiskach również nie pomaga. Sprawdzają się w pracach gdzie ich "wady" nie mają znaczenia, lecz ból dVpy mają o pracę do których większość z nich i tak się nie nadaje - feminizm:) Tu nie chodzi o równość bo jedna na tysiąc pójdzie do kopalni a o wyższość i bezzasadne przyznanie profitów za posiadanie c%pki, żałosne. Zaraz zleci się feministka co powie coś "A ja wyciskam 200 kilo na sztandze, nie kieruję się emocjami "jestę bezpuodna"" itp by podważyć mój argument - nie to nie podziała bo dalej większość kobiet taka nie jest i to jaka ty jesteś nic nie zmienia ani nie wnosi. Stwierdzenie jaka jest większość nie wyklucza ekstremów za jakie się podajecie - do weryfikacji z pracodawcą z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 6

Jesli kobieta nie chce miec dzieci wiec nie skorzyzta z urlopu macierzynskiego to bh chcials zarabiac tyle samo co facet za te sama prace i powinba miec do tego takie samo prawo jak on! A nke dlatego ze jest kobketa to nie moze bo inne kobiety da takie a nie inne. Tu o nia chodzi wiec do to tego maja inne baby?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 5

,,urlop macierzyński i osłabienie okresem nie jest mile widziane przez pracodawce, '' osłabienie okresem, leżę i się nie podnoszę :D Czyli wszystkie kobiety w trakcie okresu biorą L4? coś mnie ominęło w tym państwie? :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+4 / 8

Eh
Kazdy czlowiek jest stworzony do robienia czegos innego
Kazdy ma dyspozycje do innych rzeczy
Przestancie pisac co WEDLUG WAS moga/powinny robic kobiety/mezczyzni. Kazdy ma prawo robic co uwaza, jesli ma do tego predyspozycje. Nie wam decydowac do czego predyspozycje maja kobiety. Wkurza mnie takie twierdzenie, przeciez kazdy ma prawo decydowac o swoim zyciu. Nie wy bedziecie decydowac o wyborach mezczyzn i kobiet. Zajmijcie sie swoim zyciem, nie czyims!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smieci271
0 / 0

@BlueAlien: Dla prawactwa to nie do przyjęcia. Kobieta ma robić to co jej polityk (facet) i klecha kazali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jprdle
0 / 0

a ku*wa nauczyć się pisać z sensem i tak się nie da....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pacek50
-1 / 1

czyli laske

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brawon
0 / 0

Przedmiotowe traktowanie kobiet to fakt!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
+1 / 1

A może niech każdy robi to co chce (o ile nie szkodzi tym innym)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W whitepowerr
-1 / 1

To wszystko sztuczność i manipulacja. Feministki chcą być chłopami, przez co tracą na atrakcyjności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Su
0 / 2

tak, do opuszczania deski w sedesie... tysiące lat ewolucji i faceci dalej tego nie potrafią, tak samo jak wynosić śmieci, myć po sobie wannę i prać skarpetki, że o myciu po sobie talerzy nie wspomnę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michal2502
-1 / 1

Kobiety zostały stworzone po to żeby mężczyźni nie byli samotni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smieci271
0 / 0

No tak, bo "wyjątkowa" kobieta to taka, co nie pracuje tylko siedzi w kuchni i niańczy bachory a jeśli już pracuje to za pół pensji. Mokry sen prawicowych lemingów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem