Żeby mieć dzieci, czy choćby szansę na nie, najpierw trzeba mieć partnera a wielu ludzi w tych czasach jest samotnych, często z wyboru. Inni, często z powodów ekonomicznych, nie mogą sobie pozwolić na dzieci lub ich większą liczbę. To dość smutne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2017 o 17:29
@bezn masz 100% racji za czasów I i II wojny światowej, kamienia łupanego oraz dla chłopskiej/niewolniczej rodziny na przestrzeni starożytność-średniowiecze mieli wystarczającą sytuację ekonomiczną, poczucie bezpieczeństwa.
wygoda>dziecko/dzieci
@bezn Jednak 12 dzieci uważam za negatywny wyznacznik. W takiej rodzinie trudno byłoby o 5 minut z rodzicem więc to byliby obcy ludzie bez więzi emocjonalnych. Dlatego najlepsze pokolenie prezentuje tutaj na democie pokolenie mamy.
@~PrawdziwieTrue czy zostały przeze mnie przedstawione rozważania o epoce kamienia łupanego i jej niebywałych wygodach. Ludzie się zmieniają, ich przestrzeń życiowa i funkcjonowanie w niej również. Jeśli chcesz mieć gromadkę dzieci nie mając stałego partnera jaką przyszłość im zapewnisz? Dzieci to nie przedmioty, nie można ich sobie sprawiać jak prezentów dlatego ,,bo chcę". Trzeba być w stanie je wyżywić, dać im dach nad głową a jeżeli nie możesz tego zapewnić to na pewno państwo się o nie zatroszczy, odbierając ci je i umieszczając w odpowiedniej placówce. Ale chyba nie oto chodzi. Można chcieć bardzo mieć dzieci a jednak nie móc ich mieć, powodów jest wiele, nie mnie oceniać czy jednym z nich jest źle pojmowana ,,wygoda".
@bezn, @alaniemakota, Wasze uzależnienie posiadania dzieci od KASY jest godne politowania, współczuję Wam takiego spojrzenia na rodzicielstwo. Jednak dla Was jest to najlepsze rozwiązanie, bo (znając trochę takich osób), wiem, że lepiej, że ich niemacie. Tak nawiasem mówiąc - WSZYSCY moi znajomi z tej grupy poprawili status majątkowy, niektórzy o kilka tysięcy i wciąż mają ten sam tekst, jak się ich pyta. I Bogu dzięki, lepiej, byście ich nie mieli.
@bezn staram się powiedzieć, że "Inni, często z powodów ekonomicznych" to bzdura (pieniądze są gwarancją bezpieczeństwa to odrazu o tym wspomniałem"
@KapitanKorsarzPirat wtedy były więzi rodzic-rozbudowana rodzina, dziecko-rozbudowana rodzina, a nie jak dzisiaj rodzic-współ mażonek i aborcja ew. dziecko
@KapitanKorsarzPirat jeśli rodzice chcą i potrafią wychować więcej dzieci to dlaczego nie? Wielodzietność nie jest przecież przestępstwem, ważne by dzieci były chciane, kochane i by rodzice o nie dbali. To nie sztuka ,,mieć dziecko" , sztuką jest dać mu dobrą przyszłość, miłość i wzorce moralne.
@Fragglesik Znam wielu ludzi, którzy mają dzieci, można rzecz, ze względów presji społecznej (w końcu, co to za idealne małżeństwo, które nie dochowa się potomka). Czy chciałbyś aby jakieś dziecko wychowało się tylko przy jednym rodzicu bo jakaś Karyna pomyślała, że ,,fajnie byt było mieć dziecko" i postanowiła dać upust owej chęci na wyszukując potencjalnego dawcę alimentów na najbliższej dyskotece? A może lepiej aby jakiemuś małżeństwu, które ledwie wiąże koniec z końcem, co pół roku zabierano pociechy do Domu Dziecka bo kurator stwierdza, że nie mają podstawowych warunków do życia? W domu może być miłość i ciepło, gdy jest biednie, to fakt, ale nie powiesz mi, że nie zapewniając minimum socjalnego dla swoich dzieci zdecydowałbyś się na powiększenie rodziny. Posiadanie dziecka to nie może być wynik egoizmu ale wynik miłości. Obyś wychował w zdrowiu i dobrobycie swoje pociechy, zapewniając im zawsze miłość wraz ze swoją drugą lepszą połową.W mojej wypowiedzi został zwrócony fakt na pewne dwa zjawiska, zaatakowałeś mnie próbując włożyć w moje usta słowa, które nie zostały przeze mnie wypowiedziane, ale dziękuję za dobrochrześcijańskie uczucia wobec mojej niegodnej osoby :) Miłego wieczoru :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2017 o 21:45
@Moj_Kot_Lubi_Miauczec rozumiem twój punkt widzenia i zapewne w dużej mierze masz racje (oczywiście interpretacja demota też zależy indywidualnie od odbiorcy) jednak zauważ, iż w mojej wypowiedzi został położony nacisk nie na fakt wygodnictwa współczesnych małżeństw a na problemy samotnych osób ze znalezieniem odpowiedniego partnera aby dochować się jakichkolwiek pociech czy na bolączki rodzin, które chciałyby mieć więcej dzieci (lub jakiekolwiek dzieci) ale sytuacja materialna im to utrudnia. Chodzi mi tu o odpowiedzialność za drugiego człowieka, za dziecko. Nie traktowanie posiadania dziecka w kategoriach egoistycznej zachcianki.
@bezn Bo preferują sieciowe zastępstwo zamiast prawdziwych relacji. Wolą "lubię to" przy fotce na tle meblościanki zamiast prawdziwego spotkania. Bo ktoś im wmówił że karierka w korpo to wszystko do czego powinni dążyć zanim umrą! Piszesz BZDURY - można mieć rodzinę, dzieci - tylko trzeba chcieć i ustawić priorytety. Zaraz mnie wszyscy "zminusują" ale mam to w d*** bo prawda wali po oczach. Mniej wirtualu i mniej unijnych życiowych prawd - a wtedy zaczyna się żyć. Wystarczy ustawić priorytety.
@bezn Powody ekonomiczne? Nie powiesz mi że w czasach kiedy na wsiach ludzie mieli po 15 dzieci - ekonomia była lepsza. LUDZIE TO EGOIŚCI - DLATEGO NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI. Muszą być wiecznie młodzi, piękni i skoncentrowani tylko na sobie. Taki jest nowy człowiek
@~bezglutek hmmm, rozumiem, że nie przeczytałeś z uwagą poprzednich moich wypowiedzi, zapraszam zatem do zapoznania się z nimi i wtedy będziesz mógł spokojnie wchodzić ze mną w dyskusję, chyba, że jak to oględnie ująłeś, ,,masz to w d..." zatem tylko chciałeś wtrącić swoje 5 groszy nieważne czy w adekwatnym do tego miejscu; @~grubasektakianieinny czy na pewno przeczytałeś moje wypowiedzi? Nie ma w nich mowy o przypadkach osób, które z wygodnictwa nie chcą mieć dzieci. Poza tym, wydaje mi się, że dzieci powinny przychodzić na świat chciane, kochane a nie dlatego, ,,że taki jest wymóg społeczny" bo w ten sposób tak naprawdę to dzieciom czyniona jest największa krzywda. Mam nadzieję, że widzisz tę subtelną różnicę w moich wypowiedziach.
@bezn I bardzo dobrze, że nie mogą. Z jakich pobudek ludzie decydują się na potomstwo ? Ja, przez mój światopogląd doszedłem do wniosku, że nie przekażę nikomu życia ( przynajmniej świadomie tego nie zrobię ) Nie przekażę życia ponieważ uważam, że:
1. Życie to cierpienie i smutek - ból
2. Na końcu jest śmierć - brak sensu
3. Nie jestem w stanie dać mojemu potomstwu nieograniczonej liczby gotówki, żeby chociaż w luksusie pożyły - bieda jest do dupy Wielu powie, że jestem egoistom, a ja uważam że jest na odwrót...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2017 o 13:09
@bezn A wiecie ile etatów, kontraktów opłacanych z budżetu Polski, ile terenów, budynków z ulgami, dotacjami mają celibaty watykańskie?? a są takie kraje gdzie zasada: nie masz zony tracisz państwowy etat!!
@bezn Widzisz. Fakt to nie sztuka mieć dzieci, ale dla niektórych młotów dzieci to kolejna sztuka. Nie ważne jak, gdzie ile, w jakich warunkach. Liczy się kolejna sztuka. Ot jak kolejna świnia w chlewie, Im więcej tym lepiej. Myślenie prymitywów. namnożyć młodych jak zwierzęta. To, że w 21 wieku będą żyły w średniowiecznych warunkach, ledwie umiejąc czytać i pisać (bo o lepszym wykształceniu będą mogli zapomnieć) nie ma znaczenia. Ważne aby miot był liczny. Prosięta z mioty nie mają być wykształcone, czyste, zadbane, Mają być liczne. Zabezpieczenie finansowe, ekonomiczne czy sanitarne nie jest ważne. W licznym miocie może być wysoka śmiertelność. I tak dużo przeżyje. Idealne społeczeństwo dla klechów. Zgraja analfabetów, z których 1/3 upośledzona umysłowo lub fizycznie. Takimi wygodnie manipulować, rządzić i zastraszać byle czym. Tak więc mnożyć, się ,mnożyć, jak szczury, karaluchy itp. Nie myśleć mnożyć się.. W końcu nie jesteście ludźmi, tylko sztukami trzody chlewnej.
@bezn Masz rację. Ąby mieć dzieci, trzeba mieć nadzieję. A czasy nastały takie, że tej nadziei nie ma.
Rodziłam dzieci w czasach biednych, ale była nadzieją, że będzie lepiej. Tej nadziei moje dzieci już nie mają. I ja na ich miejscu dzieci nie chciałabym mieć. Nie można pragnąć zła dla najukochańszych istot.
@bezn Nie aborcja a antykoncepcja:) Prababcie jej nie miały. Zreszta prtzestańcie juz rozpowszechcniac ten mit prababc i bac rodzacych po 10 dzieci w tym pierwsez w wieku 17 lat:) Bo wasza opinia jest modno przesadzona. Tak samo jak z rzekomo nie pracującymi kobietami w "tamtych czasach".
@Kompleksowy, do tego, żeby dobrze wychować i utrzymać również potrzebny jest odpowiedni mężczyzna. I nie mam na myśli tego, ze facet tylko musi zarobić na dom, bo uważam, ze też musi mieć coś z życia, a nie tylko praca, praca, praca.
@aaa52 I ty Myślisz że wasze prababki, babki i matki były tak wybredne w wyborze partnera jak wy współcześnie? One nie chciały robić karier i "korzystać z życia". One po prostu chciały założyć rodziny z facetami którzy się do tego nadają. A nadaje się 90% samotnych facetów po 25 roku życia. Najczęściej tych samotnych właśnie, tych którzy nie szlajają się po imprezach nie jeżdżą "na tripy" itd. Ale tacy faceci najczęściej was księżniczek nie interesują.
@konotoriNie aborcja a antykoncepcja:) Prababcie jej nie miały. Zreszta prtzestańcie juz rozpowszechcniac ten mit prababc i bac rodzacych po 10 dzieci w tym pierwsez w wieku 17 lat:) Bo wasza opinia jest modno przesadzona. Tak samo jak z rzekomo nie pracującymi kobietami w "tamtych czasach".
Problem w tym, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do konsumpcyjnego sposobu życia. Wakacje za granicą, ferie na nartach, dwa samochody, duży dom, imprezy co tydzień. Do tego kupę czasu tracimy w Internecie i przed telewizorem. Problemem jest nasza wygoda. (ja mam dwójkę, ale pewnie jestem właśnie w wielu mamy autora demota, więc się zgadza :-)
@przytycki, masz troche racji, umieralnosc 40 lat temu, szczególnie w wieku 0-5 lat była olbrzymia, ale myślę, że nie tu główny problem. Przecież jako Europa mamy problem z przyrostem naturalnym.
@glus_eli - ze względu na wygodę i, jakby nie patrzeć, długi okres bez wojny, dzięki czemu nie czujemy zagrożenia, nie chcemy mieć dzieci. Oprócz tego wolimy uprawiać seks bez konsekwencji w postaci ciąży. Czysta zabawa. Z resztą Dunki, Szwedki i Norweżki to największa grupa uprawiająca seksturystykę, głównie do krajów afrykańskich.
"(ja mam dwójkę, ale pewnie jestem właśnie w wielu mamy autora demota, więc się zgadza :-)"
Jeszcze jedno i będziesz miała rodzinę patologiczną. W mojej rodzinie jest sytuacja, że małżeństwo ma 4 dzieci. Nawet nie uwierzysz, ale ludzie się na nich krzywo patrzą i wiedzą, jak są postrzegani w swojej miejscowości.
"Przecież jako Europa mamy problem z przyrostem naturalnym."
Araby na europejkach wymuszą dzieci i dzietność drastycznie podskoczy :)
Aborcja, pies, zmiana płci, holenderka, kawka w starbuniu, bezgluten, liberalizm, lewicowość, tolerancja, otwartość, ateizm (z wyjątkiem islamu), UE bez granic... Brave New World
Czy wy na prawdę myślicie, że aborcja to wymysł naszych czasów? W pokoleniu, które teraz ma 50-60 lat co trzecia miała aborcję. A w poprzednich pokoleniach też nie było lepiej, tylko wtedy często aborcja kończyła się śmiercią kobiety. Podobnie zresztą jak i poród. Jak myślicie, czym zajmowały się po wsiach "szeptuchy" i "baby"? Zejdźcie na ziemię, dzieci. A tak a'propos lewicowości, to chyba Piłsudski mawiał, że "kto w młodości nie był socjalistą, będzie na starość c*ujem"
Konserwatyzm, gwałt małżeński, zaleznośc od męża, szybkie starzenie się, brak mozliwości rozwodu (nawet gdy zona sie roztyje, boli ja głowa i jest wredna-prawilne chłopaki:)), dużo więcej pracy (a wam sie chodnika nie chce odśniezyć), nie to co ten straszny XXI wiek.
to taka sprytna sztuczka matki natury, ktora nie jest juz w stanie udzwignc wiekszej populacji ludzi na jedenej planecie. Najpierw cos idzie do gory, potem w koncu spada. Jakbysmy sie tak rozmnazali w nieskonczonosc to strach pomyslec jak wygladaloby zycie na Ziemi....
Natura ma mnostwo sposobow na zmiejszenie populacji jakiegos szkodliwego gatunku: najpierw drapiezniki i choroby, potem wojny i morderstwa, potem wypadki, brawura, głupota ludzka i choroby psychiczne, potem homoseksualnizm, transsexualizm, a na koncu kryzys wartości, meskosci, kobiecosci, rodziny, pogon za luksusem i wygodnictwem, obrzydzenie do dzieci, zanik instynktu macierzynskiego, kiepskie warunki, samobojstwa :)
12 dzieci z których przeżyły mniej więcej 2.
6 dzieci z których przeżyły mniej więcej 2.
2 dzieci z których przeżyły 2.
Nadal średnio statystycznie trochę mniej niż 2 dzieci, ale nie tak dużo.
Jaki debilny mem...moja prababcia miała 2, moja babcia 3, moja mama 3 ,ja mam dwoje i kota. Nie wiem gdzie się tak wam mozyły te dzieciaki, ale przesada i żenada z tym obrazkiem- trąci Pisorami na odległość...
Neandertalczyk Joe 177 dzieci ...autorze prześledź ewolucje już nawet nie ludzie ale ogólnie i sprawdź czy może istnieje jakaś zależność między liczbą potomstwa a poziomem intelektualnym organizmu
dlaczego pocisk? owszem, wole sie wyszaleć niz rozmnazac, nie widze w tym nic złego, jak ktoś widzi w tym problem to on ma problem a nie ja, niech nadrabia za mnie jak mu nie pasuje, i niech na siebie patrzy. On mnie nie ubiera i nie karmi wiec dlaczego mam opinie takiego czlowieka brac pod uwage? Nie chce dzieci to nie mam, a pieprzenie ze to obowiązek i wysmiewanie sie z osob ktore wolą korzystać z zycia jest zalosne.
@bluealien Najpierw musiałabyś znaleźć jakiegoś frajera, których chciałby cię w ogóle ujeżdzać. Choć z drugiej strony desperatów nie brakuje w naszym społeczeństwie, więc kto wie?
@mooz 19
"Ileż to ja miałem koleżanek które zarzekały się że nigdy dzieci mieć nie będą [...] 20 lat później wszystkie co do jednej zajmują się wychowaniem swoich dzieci."
To ile one miały wtedy lat, gdy się tak zarzekały? 12?
@mooz brakuje ci tu logicznego myslenia. Kazda kobieta jest inna, to ze twoje zmienily zfanie to nie znaczy ze ja tez zmienie bo jestem jak one kobieta wiec wedug ciebie (wierzacego w stereotypy o kobuetach) bede tez zmienna i znienie zdanie...
Tego jestem pewna, znam siebie lepiek niz ty mnie.
A ile to bylo fscetow co to nie chca miec dzieci a gdy zalicza wpadke nagle sa najlepszymi tatusiami na swiecie?
Juz nie mowiac ile z twoich kolezanek zaliczylo zwyczajna wpadke i po prostu nie chca sie przyzbac do tego by nie wyjsc na wyrodne matki i udana kochajace mamusie ;]
Tak malo o nas wiesz chlopie tak duzo o nas gadasz...
Bez przesady. moja prababcia troje dzieci, babcia dwoje, mama dwoja, a ja poki co jedno, ale przymierzam sie do drugiego. Jedyne co faktycznie zauwazam, ze teraz pozniej sie ludzie decyduja na dziecko, a np. moja babcia 19 lat, mama 21 (uprzedzam, ze nie patologia co się parzy 24/7, a szanowany zawód po ciezkich studiach i dodatkowych specjalizacjach)
widac nadal malo o mnie wiesz :) no dawaj zgaduj jeszcze.
Tak, mam faceta.
Nie, nie desperata.
A korzystam z zycia na wiele sposobow, raz w klubie a raz na demotach.
Jakiś problem?
Jak ci z tym zle to bzykaj ile wlezie i produkoj bachorow ile tylko chcesz.
@bluealien Bardzo dobrze, że akurat tam. Szkoda by było, gdybyś miała decydować o przyszłości naszego kraju na szczeblu politycznym, albo intelektualnym. Nie wspominam o twoim hipotetycznym potomstwie. Ten fakt uchyla rąbka tajemnicy o stanie umysłu współczesnych feministek. Tajemnicy, poliszynela, żeby nie być gołosłownym.
No i? Ich wybor ile mają dzieci. Gdzies w PL nadal są rodziny gdzie jest 12 dzieci. Jak ktoś nie chce dzieci to ich nie ma i kij komu do tego. Niech sie zajmą swoim zyciem.
Tak się zastanawiam. Mój dziadek miał szóstkę dzieci, babcia zajmowała się domem, cały dom utrzymywał się z jednej pensji dziadka (pracował w hucie szkła jako ślusarz), nikt głodny ani obdarty nie chodził, wszystkie dzieci zdobyły wykształcenie (czworo technikum, dwoje - studia wyższe)... Dzisiaj za jedną pensję ledwo da się utrzymać siebie i max. rybkę akwariową....
Żeby mieć dzieci, czy choćby szansę na nie, najpierw trzeba mieć partnera a wielu ludzi w tych czasach jest samotnych, często z wyboru. Inni, często z powodów ekonomicznych, nie mogą sobie pozwolić na dzieci lub ich większą liczbę. To dość smutne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 17:29
@bezn masz 100% racji za czasów I i II wojny światowej, kamienia łupanego oraz dla chłopskiej/niewolniczej rodziny na przestrzeni starożytność-średniowiecze mieli wystarczającą sytuację ekonomiczną, poczucie bezpieczeństwa.
wygoda>dziecko/dzieci
@bezn Jednak 12 dzieci uważam za negatywny wyznacznik. W takiej rodzinie trudno byłoby o 5 minut z rodzicem więc to byliby obcy ludzie bez więzi emocjonalnych. Dlatego najlepsze pokolenie prezentuje tutaj na democie pokolenie mamy.
@~PrawdziwieTrue czy zostały przeze mnie przedstawione rozważania o epoce kamienia łupanego i jej niebywałych wygodach. Ludzie się zmieniają, ich przestrzeń życiowa i funkcjonowanie w niej również. Jeśli chcesz mieć gromadkę dzieci nie mając stałego partnera jaką przyszłość im zapewnisz? Dzieci to nie przedmioty, nie można ich sobie sprawiać jak prezentów dlatego ,,bo chcę". Trzeba być w stanie je wyżywić, dać im dach nad głową a jeżeli nie możesz tego zapewnić to na pewno państwo się o nie zatroszczy, odbierając ci je i umieszczając w odpowiedniej placówce. Ale chyba nie oto chodzi. Można chcieć bardzo mieć dzieci a jednak nie móc ich mieć, powodów jest wiele, nie mnie oceniać czy jednym z nich jest źle pojmowana ,,wygoda".
@bezn, @alaniemakota, Wasze uzależnienie posiadania dzieci od KASY jest godne politowania, współczuję Wam takiego spojrzenia na rodzicielstwo. Jednak dla Was jest to najlepsze rozwiązanie, bo (znając trochę takich osób), wiem, że lepiej, że ich niemacie. Tak nawiasem mówiąc - WSZYSCY moi znajomi z tej grupy poprawili status majątkowy, niektórzy o kilka tysięcy i wciąż mają ten sam tekst, jak się ich pyta. I Bogu dzięki, lepiej, byście ich nie mieli.
@bezn staram się powiedzieć, że "Inni, często z powodów ekonomicznych" to bzdura (pieniądze są gwarancją bezpieczeństwa to odrazu o tym wspomniałem"
@KapitanKorsarzPirat wtedy były więzi rodzic-rozbudowana rodzina, dziecko-rozbudowana rodzina, a nie jak dzisiaj rodzic-współ mażonek i aborcja ew. dziecko
@bezn Wybacz nie doczytałem twojego komentarza masz rację, mój błąd.
@KapitanKorsarzPirat jeśli rodzice chcą i potrafią wychować więcej dzieci to dlaczego nie? Wielodzietność nie jest przecież przestępstwem, ważne by dzieci były chciane, kochane i by rodzice o nie dbali. To nie sztuka ,,mieć dziecko" , sztuką jest dać mu dobrą przyszłość, miłość i wzorce moralne.
@Fragglesik Znam wielu ludzi, którzy mają dzieci, można rzecz, ze względów presji społecznej (w końcu, co to za idealne małżeństwo, które nie dochowa się potomka). Czy chciałbyś aby jakieś dziecko wychowało się tylko przy jednym rodzicu bo jakaś Karyna pomyślała, że ,,fajnie byt było mieć dziecko" i postanowiła dać upust owej chęci na wyszukując potencjalnego dawcę alimentów na najbliższej dyskotece? A może lepiej aby jakiemuś małżeństwu, które ledwie wiąże koniec z końcem, co pół roku zabierano pociechy do Domu Dziecka bo kurator stwierdza, że nie mają podstawowych warunków do życia? W domu może być miłość i ciepło, gdy jest biednie, to fakt, ale nie powiesz mi, że nie zapewniając minimum socjalnego dla swoich dzieci zdecydowałbyś się na powiększenie rodziny. Posiadanie dziecka to nie może być wynik egoizmu ale wynik miłości. Obyś wychował w zdrowiu i dobrobycie swoje pociechy, zapewniając im zawsze miłość wraz ze swoją drugą lepszą połową.W mojej wypowiedzi został zwrócony fakt na pewne dwa zjawiska, zaatakowałeś mnie próbując włożyć w moje usta słowa, które nie zostały przeze mnie wypowiedziane, ale dziękuję za dobrochrześcijańskie uczucia wobec mojej niegodnej osoby :) Miłego wieczoru :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 21:45
@Moj_Kot_Lubi_Miauczec rozumiem twój punkt widzenia i zapewne w dużej mierze masz racje (oczywiście interpretacja demota też zależy indywidualnie od odbiorcy) jednak zauważ, iż w mojej wypowiedzi został położony nacisk nie na fakt wygodnictwa współczesnych małżeństw a na problemy samotnych osób ze znalezieniem odpowiedniego partnera aby dochować się jakichkolwiek pociech czy na bolączki rodzin, które chciałyby mieć więcej dzieci (lub jakiekolwiek dzieci) ale sytuacja materialna im to utrudnia. Chodzi mi tu o odpowiedzialność za drugiego człowieka, za dziecko. Nie traktowanie posiadania dziecka w kategoriach egoistycznej zachcianki.
@bezn Bo preferują sieciowe zastępstwo zamiast prawdziwych relacji. Wolą "lubię to" przy fotce na tle meblościanki zamiast prawdziwego spotkania. Bo ktoś im wmówił że karierka w korpo to wszystko do czego powinni dążyć zanim umrą! Piszesz BZDURY - można mieć rodzinę, dzieci - tylko trzeba chcieć i ustawić priorytety. Zaraz mnie wszyscy "zminusują" ale mam to w d*** bo prawda wali po oczach. Mniej wirtualu i mniej unijnych życiowych prawd - a wtedy zaczyna się żyć. Wystarczy ustawić priorytety.
@bezn Powody ekonomiczne? Nie powiesz mi że w czasach kiedy na wsiach ludzie mieli po 15 dzieci - ekonomia była lepsza. LUDZIE TO EGOIŚCI - DLATEGO NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI. Muszą być wiecznie młodzi, piękni i skoncentrowani tylko na sobie. Taki jest nowy człowiek
@~bezglutek hmmm, rozumiem, że nie przeczytałeś z uwagą poprzednich moich wypowiedzi, zapraszam zatem do zapoznania się z nimi i wtedy będziesz mógł spokojnie wchodzić ze mną w dyskusję, chyba, że jak to oględnie ująłeś, ,,masz to w d..." zatem tylko chciałeś wtrącić swoje 5 groszy nieważne czy w adekwatnym do tego miejscu; @~grubasektakianieinny czy na pewno przeczytałeś moje wypowiedzi? Nie ma w nich mowy o przypadkach osób, które z wygodnictwa nie chcą mieć dzieci. Poza tym, wydaje mi się, że dzieci powinny przychodzić na świat chciane, kochane a nie dlatego, ,,że taki jest wymóg społeczny" bo w ten sposób tak naprawdę to dzieciom czyniona jest największa krzywda. Mam nadzieję, że widzisz tę subtelną różnicę w moich wypowiedziach.
@bezn I bardzo dobrze, że nie mogą. Z jakich pobudek ludzie decydują się na potomstwo ? Ja, przez mój światopogląd doszedłem do wniosku, że nie przekażę nikomu życia ( przynajmniej świadomie tego nie zrobię ) Nie przekażę życia ponieważ uważam, że:
1. Życie to cierpienie i smutek - ból
2. Na końcu jest śmierć - brak sensu
3. Nie jestem w stanie dać mojemu potomstwu nieograniczonej liczby gotówki, żeby chociaż w luksusie pożyły - bieda jest do dupy Wielu powie, że jestem egoistom, a ja uważam że jest na odwrót...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2017 o 13:09
@bezn A wiecie ile etatów, kontraktów opłacanych z budżetu Polski, ile terenów, budynków z ulgami, dotacjami mają celibaty watykańskie?? a są takie kraje gdzie zasada: nie masz zony tracisz państwowy etat!!
@bezn Widzisz. Fakt to nie sztuka mieć dzieci, ale dla niektórych młotów dzieci to kolejna sztuka. Nie ważne jak, gdzie ile, w jakich warunkach. Liczy się kolejna sztuka. Ot jak kolejna świnia w chlewie, Im więcej tym lepiej. Myślenie prymitywów. namnożyć młodych jak zwierzęta. To, że w 21 wieku będą żyły w średniowiecznych warunkach, ledwie umiejąc czytać i pisać (bo o lepszym wykształceniu będą mogli zapomnieć) nie ma znaczenia. Ważne aby miot był liczny. Prosięta z mioty nie mają być wykształcone, czyste, zadbane, Mają być liczne. Zabezpieczenie finansowe, ekonomiczne czy sanitarne nie jest ważne. W licznym miocie może być wysoka śmiertelność. I tak dużo przeżyje. Idealne społeczeństwo dla klechów. Zgraja analfabetów, z których 1/3 upośledzona umysłowo lub fizycznie. Takimi wygodnie manipulować, rządzić i zastraszać byle czym. Tak więc mnożyć, się ,mnożyć, jak szczury, karaluchy itp. Nie myśleć mnożyć się.. W końcu nie jesteście ludźmi, tylko sztukami trzody chlewnej.
@bezn Nie, kiedyś po prostu nie było antykoncepcji i "wpadki" były znacznie częstsze, ale zazwyczaj kończyły się ślubem- bo co ludzie powiedzą.
nie wiem co piszecie tu ale NWO
@bezn Masz rację. Ąby mieć dzieci, trzeba mieć nadzieję. A czasy nastały takie, że tej nadziei nie ma.
Rodziłam dzieci w czasach biednych, ale była nadzieją, że będzie lepiej. Tej nadziei moje dzieci już nie mają. I ja na ich miejscu dzieci nie chciałabym mieć. Nie można pragnąć zła dla najukochańszych istot.
@bezn Nie aborcja a antykoncepcja:) Prababcie jej nie miały. Zreszta prtzestańcie juz rozpowszechcniac ten mit prababc i bac rodzacych po 10 dzieci w tym pierwsez w wieku 17 lat:) Bo wasza opinia jest modno przesadzona. Tak samo jak z rzekomo nie pracującymi kobietami w "tamtych czasach".
@bezn a część po prostu nie lubi dzieci :)
Mogłabym mieć 4 dzieci i 3 psy, ale najważniejszego brak do tego - odpowiedniego mężczyzny.
@aaa52 - zrobić to nie problem, gorzej utrzymać i wychować.
@Kompleksowy
Rzeczywiście trudno jest utrzymać mężczyznę. A wychować to już w ogóle.
;-)
@Kompleksowy, do tego, żeby dobrze wychować i utrzymać również potrzebny jest odpowiedni mężczyzna. I nie mam na myśli tego, ze facet tylko musi zarobić na dom, bo uważam, ze też musi mieć coś z życia, a nie tylko praca, praca, praca.
@RomekC, ;)
a skąd jesteś?:)
@aaa52 - już masz zainteresowanego :D
@aaa52 I ty Myślisz że wasze prababki, babki i matki były tak wybredne w wyborze partnera jak wy współcześnie? One nie chciały robić karier i "korzystać z życia". One po prostu chciały założyć rodziny z facetami którzy się do tego nadają. A nadaje się 90% samotnych facetów po 25 roku życia. Najczęściej tych samotnych właśnie, tych którzy nie szlajają się po imprezach nie jeżdżą "na tripy" itd. Ale tacy faceci najczęściej was księżniczek nie interesują.
@ShawnHBKMichaels, czemu sądzisz,że jestem księżniczką szukającą księcia z bajki? Albo po prostu wrzucasz wszystkie kobiety do jednego wora... :/
czyli jak ktoś nie ma dzieci, a ma psa to automatycznie też miał aborcję?
@konotori To fałszywa teza. Mam psa a nie miałem aborcji.
@konotori Nie mogę odpowiedzieć ale 7 stycznia kupiłam psa i dokonałam aborcji
@konotoriNie aborcja a antykoncepcja:) Prababcie jej nie miały. Zreszta prtzestańcie juz rozpowszechcniac ten mit prababc i bac rodzacych po 10 dzieci w tym pierwsez w wieku 17 lat:) Bo wasza opinia jest modno przesadzona. Tak samo jak z rzekomo nie pracującymi kobietami w "tamtych czasach".
Problem w tym, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do konsumpcyjnego sposobu życia. Wakacje za granicą, ferie na nartach, dwa samochody, duży dom, imprezy co tydzień. Do tego kupę czasu tracimy w Internecie i przed telewizorem. Problemem jest nasza wygoda. (ja mam dwójkę, ale pewnie jestem właśnie w wielu mamy autora demota, więc się zgadza :-)
@przytycki, masz troche racji, umieralnosc 40 lat temu, szczególnie w wieku 0-5 lat była olbrzymia, ale myślę, że nie tu główny problem. Przecież jako Europa mamy problem z przyrostem naturalnym.
@glus_eli - ze względu na wygodę i, jakby nie patrzeć, długi okres bez wojny, dzięki czemu nie czujemy zagrożenia, nie chcemy mieć dzieci. Oprócz tego wolimy uprawiać seks bez konsekwencji w postaci ciąży. Czysta zabawa. Z resztą Dunki, Szwedki i Norweżki to największa grupa uprawiająca seksturystykę, głównie do krajów afrykańskich.
"(ja mam dwójkę, ale pewnie jestem właśnie w wielu mamy autora demota, więc się zgadza :-)"
Jeszcze jedno i będziesz miała rodzinę patologiczną. W mojej rodzinie jest sytuacja, że małżeństwo ma 4 dzieci. Nawet nie uwierzysz, ale ludzie się na nich krzywo patrzą i wiedzą, jak są postrzegani w swojej miejscowości.
"Przecież jako Europa mamy problem z przyrostem naturalnym."
Araby na europejkach wymuszą dzieci i dzietność drastycznie podskoczy :)
@glus_eli Móz za siebie, ja staram sie nie dac konsumpcji wygodzie która w rzeczywistości oznacza lenistwo. PO co dwa samochody? Pffff
Aborcja, pies, zmiana płci, holenderka, kawka w starbuniu, bezgluten, liberalizm, lewicowość, tolerancja, otwartość, ateizm (z wyjątkiem islamu), UE bez granic... Brave New World
Dlaczego ateizm (z wyjątkiem islamu)? Czyli ateizm jest zły? Ale gdyby ateistami mieli został Islamiści to byłby dobry?
@RomekC - chyba chodzi o to, że muzułmanie rzadko są ateistami, bo w konsekwencji dla nowej wiary "tracą głowę" :)
@czyst Co masz do liberalizmu?
@czyst: co masz do psów?
@czyst co masz do zmiany płci?
@czyst co masz do otwartości?
Czy wy na prawdę myślicie, że aborcja to wymysł naszych czasów? W pokoleniu, które teraz ma 50-60 lat co trzecia miała aborcję. A w poprzednich pokoleniach też nie było lepiej, tylko wtedy często aborcja kończyła się śmiercią kobiety. Podobnie zresztą jak i poród. Jak myślicie, czym zajmowały się po wsiach "szeptuchy" i "baby"? Zejdźcie na ziemię, dzieci. A tak a'propos lewicowości, to chyba Piłsudski mawiał, że "kto w młodości nie był socjalistą, będzie na starość c*ujem"
Konserwatyzm, gwałt małżeński, zaleznośc od męża, szybkie starzenie się, brak mozliwości rozwodu (nawet gdy zona sie roztyje, boli ja głowa i jest wredna-prawilne chłopaki:)), dużo więcej pracy (a wam sie chodnika nie chce odśniezyć), nie to co ten straszny XXI wiek.
No i prawidłowo. Wreszcie małżonkowie mogą decydować czy chcą być rodzicami czy nie.
Kiedyś też decydowali, myślisz, że 10-14 osobowa rodzina to był standard? Ale gdzie tam.
to taka sprytna sztuczka matki natury, ktora nie jest juz w stanie udzwignc wiekszej populacji ludzi na jedenej planecie. Najpierw cos idzie do gory, potem w koncu spada. Jakbysmy sie tak rozmnazali w nieskonczonosc to strach pomyslec jak wygladaloby zycie na Ziemi....
Natura ma mnostwo sposobow na zmiejszenie populacji jakiegos szkodliwego gatunku: najpierw drapiezniki i choroby, potem wojny i morderstwa, potem wypadki, brawura, głupota ludzka i choroby psychiczne, potem homoseksualnizm, transsexualizm, a na koncu kryzys wartości, meskosci, kobiecosci, rodziny, pogon za luksusem i wygodnictwem, obrzydzenie do dzieci, zanik instynktu macierzynskiego, kiepskie warunki, samobojstwa :)
Naffnaff z yt ? xd
Głupota wylewająca się z tego demota spowodowała u mnie bezpłodność. Dobra robota :/
My tu gadu gadu, a chinczykow przybywa..
Co to za smutne czasy kiedyś były... Ludzie nie mieli co do roboty to się tylko ruch... kopulowali i robili dzieci
Wolał nie ryzykować, bo jest rudy...
12 dzieci z których przeżyły mniej więcej 2.
6 dzieci z których przeżyły mniej więcej 2.
2 dzieci z których przeżyły 2.
Nadal średnio statystycznie trochę mniej niż 2 dzieci, ale nie tak dużo.
Moja prababcia: 2 dzieci
Maja babcia: 3 dzieci
Moja mama: 4 dzieci
Ja: o kur*a
Jaki debilny mem...moja prababcia miała 2, moja babcia 3, moja mama 3 ,ja mam dwoje i kota. Nie wiem gdzie się tak wam mozyły te dzieciaki, ale przesada i żenada z tym obrazkiem- trąci Pisorami na odległość...
Wielu ludzi jest samotnych nie z wyboru. Bardzo chcieliby mieć dzieci, ale nie mają takiej możliwości.
A ilość ludzi na świecie rośnie, co znaczy, że nasza nacja coraz mniej znaczy na tym świecie
zmniejszona populacja jest odgórnie planowana
Moja babcia miała 1 dziecko. Matka miała 2. Ja nie mam żadnego, bo nie mam żony.
Gdybym miała takiego rudego chłopa to też wolałabym mieć psa !
Neandertalczyk Joe 177 dzieci ...autorze prześledź ewolucje już nawet nie ludzie ale ogólnie i sprawdź czy może istnieje jakaś zależność między liczbą potomstwa a poziomem intelektualnym organizmu
To jest dla mnie tez pocisk po laskach co ona mówi ze ma w dupie dziecko mimo ze jest z facetem bo ona sie jeszcze musi wyszalec ;D
dlaczego pocisk? owszem, wole sie wyszaleć niz rozmnazac, nie widze w tym nic złego, jak ktoś widzi w tym problem to on ma problem a nie ja, niech nadrabia za mnie jak mu nie pasuje, i niech na siebie patrzy. On mnie nie ubiera i nie karmi wiec dlaczego mam opinie takiego czlowieka brac pod uwage? Nie chce dzieci to nie mam, a pieprzenie ze to obowiązek i wysmiewanie sie z osob ktore wolą korzystać z zycia jest zalosne.
@bluealien Najpierw musiałabyś znaleźć jakiegoś frajera, których chciałby cię w ogóle ujeżdzać. Choć z drugiej strony desperatów nie brakuje w naszym społeczeństwie, więc kto wie?
@mooz 19
"Ileż to ja miałem koleżanek które zarzekały się że nigdy dzieci mieć nie będą [...] 20 lat później wszystkie co do jednej zajmują się wychowaniem swoich dzieci."
To ile one miały wtedy lat, gdy się tak zarzekały? 12?
@mooz brakuje ci tu logicznego myslenia. Kazda kobieta jest inna, to ze twoje zmienily zfanie to nie znaczy ze ja tez zmienie bo jestem jak one kobieta wiec wedug ciebie (wierzacego w stereotypy o kobuetach) bede tez zmienna i znienie zdanie...
Tego jestem pewna, znam siebie lepiek niz ty mnie.
A ile to bylo fscetow co to nie chca miec dzieci a gdy zalicza wpadke nagle sa najlepszymi tatusiami na swiecie?
Juz nie mowiac ile z twoich kolezanek zaliczylo zwyczajna wpadke i po prostu nie chca sie przyzbac do tego by nie wyjsc na wyrodne matki i udana kochajace mamusie ;]
Tak malo o nas wiesz chlopie tak duzo o nas gadasz...
Zapomniałeś dodać, że z tych 12 do dorosłości przeżyło 5
Zamiast "ty" powinno być "ja". Droga autorko lub autorze.
Pisz o sobie!
Bez przesady. moja prababcia troje dzieci, babcia dwoje, mama dwoja, a ja poki co jedno, ale przymierzam sie do drugiego. Jedyne co faktycznie zauwazam, ze teraz pozniej sie ludzie decyduja na dziecko, a np. moja babcia 19 lat, mama 21 (uprzedzam, ze nie patologia co się parzy 24/7, a szanowany zawód po ciezkich studiach i dodatkowych specjalizacjach)
bo 19 lat to sie jeszcze zycia uzywa, koncerty, imprezy, kina, wakacje, a nie dzieci robi. Idalny wiek to 30 lat. Choc ja wtedy nadal bede szaleć.
Wyładowując swoje frustracje w necie. Fakt, różnie ludzie definują szaleństwo w młodym wieku.
widac nadal malo o mnie wiesz :) no dawaj zgaduj jeszcze.
Tak, mam faceta.
Nie, nie desperata.
A korzystam z zycia na wiele sposobow, raz w klubie a raz na demotach.
Jakiś problem?
Jak ci z tym zle to bzykaj ile wlezie i produkoj bachorow ile tylko chcesz.
@bluealien Bardzo dobrze, że akurat tam. Szkoda by było, gdybyś miała decydować o przyszłości naszego kraju na szczeblu politycznym, albo intelektualnym. Nie wspominam o twoim hipotetycznym potomstwie. Ten fakt uchyla rąbka tajemnicy o stanie umysłu współczesnych feministek. Tajemnicy, poliszynela, żeby nie być gołosłownym.
Prababcia - miliard ludzi na ziemi
Bacia - półtora
Matka - dwa miliardy
2016 - siedem i pół
Może już wystarczy?
No i? Ich wybor ile mają dzieci. Gdzies w PL nadal są rodziny gdzie jest 12 dzieci. Jak ktoś nie chce dzieci to ich nie ma i kij komu do tego. Niech sie zajmą swoim zyciem.
Pies wystarczy. Aborcja? Nigdy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2017 o 15:56
babcia 4 dzieci w tym jedno zmarło, matka troje dzieci w tym jedno zmarło, ja-poronienie i ciaża pozamaciczna. i co mądralo
Tak się zastanawiam. Mój dziadek miał szóstkę dzieci, babcia zajmowała się domem, cały dom utrzymywał się z jednej pensji dziadka (pracował w hucie szkła jako ślusarz), nikt głodny ani obdarty nie chodził, wszystkie dzieci zdobyły wykształcenie (czworo technikum, dwoje - studia wyższe)... Dzisiaj za jedną pensję ledwo da się utrzymać siebie i max. rybkę akwariową....