Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
920 1039
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
H Hyberius
+36 / 46

Jednak wolał bym by osądzić ich na tym bo mam 100% pewność, że zostali osądzeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
+2 / 10

w pierwszym punkcie miałem na myśli zabójstwo myśląc stereotypowo o tym się najczęściej myśli mówiąc "sprawiedliwość"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Reinasel
+8 / 12

@blacksmith21 Ja tam osobiście wolałbym mieć pewność, że drań który zrobił wiele złego zostanie w ten sam sposób potraktowany (tyle, że 2x bardziej) tu na Ziemi, a nie czekać i łudzić się że może zostanie "sprawiedliwie" osądzony tam na "górze" nie mając pewności nawet czy owa "góra" istnieje. Tak to przynajmniej będzie dobrym przykładem na to co cię czeka jak za nic będziesz miał godność i życie ludzkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
-5 / 11

Dlaczego tak dużo minusów? W tych czasach nie można już być chrześcijaninem? Ba... nawet nie tylko chrześcijaninem, odpowiedź blacksmitha można podpisać pod inne religie. @~Reinasel człowiek nie ma prawa do zabicia innego człowieka cokolwiek on by nie zrobił, jedynie w obronie, nigdy w pomście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2017 o 17:28

avatar ~Reinasel
+3 / 3

@p331 Niby racja, człowiek nie może ot tak zabić drugiego, od tego są sądy żeby karać. Tyle tylko że czasami sytuacja tak się ułoży, że ofiara pod wpływem ekstremalnych odczuć może zarżnąć swojego oprawcę jak świnię i nie będzie sobie głowy zaprzątać sądami (o Bogu nie wspominając). Nawet jako wierzący jak ktoś ci zrobii krzywdę, to chcesz żeby draniowi do dupy się dobrali i nie będziesz czekać na boży osąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
-3 / 3

@Reinasel Nadstawię drugi policzek, jestem w stanie przebaczyć mojemu oprawcy cokolwiek by nie zrobił. Wynika to z mojego światopoglądu który trochę się różni od tego innych ludzi. Życie to na ziemi jest jedynie mrugnięciem w porównaniu do wieczności, oczywiście wierzę więc przez pryzmat wiary należy rozumieć mój światopogląd. I nie należy mylić przebaczenia swojemu oprawcy od obrony wiary, życia(mojego, Twojego czy rodziny) jak i obrony ojczyzny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@Hyberius To co chcesz, to mrzonki. Na tym świecie nie ma sprawiedliwości. Bogaty i wpływowy nie będzie siedział w więzieniu, więzienia są dla biednych. Biedny pójdzie do więzienia, bo ukradł 1000 zł, a bogaty nie pójdzie, gdy ukradnie 100 mld zł. Tak działa świat. 100% pewności nie będzie, ponieważ cały świat musiałby inaczej działać. Ludzie są ułomni i skorumpowani, dlatego osąd zostawmy Bogu, ponieważ On nie będzie nigdy skorumpowany, a raczej będzie surowy w swej sprawiedliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
+2 / 2

@iluminat Jak bym miał 100% pewność, że taki wieczny byt sądzący wszystkich po śmierci istnieje to mógł bym myśleć tak jak ty, ale nie mam tej pewności nie ma nawet nieczego wiarygodnego co by potwierdzało jego istnienie. Niestety po części winni są ludzie tacy jak wy, którzy uważają że nie można skazać kogoś na śmierć i już na pewno nie na tortury czy fizyczną kastracje, bo wszystkie życia ludzkie są jednakowo warte i tutaj się zgadzam dlatego jeśli odbierasz komuś życie czy niszczysz je to powinieneś za to ponieść karę adekwatną do tego czynu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@Hyberius Do tego wystarczy wiara. Według mnie, jest wiele rzeczy wiarygodnych, co potwierdza istnienie Boga. Po pierwsze Jego dzieło, czyli wszelkie stworzenie, a po drugie Słowo Boże, które zostało nam dane. Czy świat byłby lepszy, albo lepiej zorganizowany, bez wierzących? Wątpię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
0 / 0

@iluminat Nauka udowodniła, że bóg nie jest potrzebny do powstania świata i ludzie są bardzo niedoskonałym stworzeniem jak na wybrańców bożych. Jeśli masz na myśli biblie to książka napisana przez kilku ludzi niczego nie dowodzi. Niestety nigdy nie było i raczej nie będzie etapu w historii gdzie ludzie by nie wierzyli w jakiś wyższy byt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Hyberius Nauka panicznie próbuje udowodnić, że świat istnieje bez udziału Boga. Nie znaczy to jeszcze, że jest to prawdą. Faktycznie, ludzie nie są doskonali, ale kiedyś byli, odstępstwo od Boga ma swoje skutki. Według mnie, Biblia jest dowodem. Czy nie chodzi tutaj o pojmowanie jednostki i obserwację otoczenia? Ja obserwując otoczenie, dochodzę do wniosku, że Bóg istnieje. Ty robisz po swojemu, a trzeci jeszcze inaczej. Jeśli wnioski wzajemnie się wykluczają, oznacza to, że ktoś się myli, a być może ktoś ma rację. Czy niemożliwym jest, że to ja mam rację, a ty się mylisz? Co do ostatniego zdania, nic dziwnego, człowiek szuka Boga, swego Stwórcy, ale też często błądzi i szuka Boga w stworzeniu, w Słońcu, w morzu, a drugi szuka w kamiennych rzeźbach. Dlatego też, powstaje mylny obraz wiary i pewnego rodzaju zamieszanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
0 / 0

@iluminat Nauka pokazałą że bóg nie jest był potrzebny do stworzenia świata i życia. Ludzie w swojej istocie są niedoskonali i jedyne co nas odróżnia od zwierząt to trochę lepiej rozwinięty mózg. Biblia jest takim dowodem, jak władca pierścieni książką historyczną. Cóż to takiego zaobserwowałeś iż upewniło cię że bóg istnieje i to akurat ten bóg. Ja się mogę mylić ty możesz mieć racje i na odwrót, jednak to religie starają się narzucić wszystkim swoje zasady, nie ja wmawiam dzieciom że bóg nie istnieje tylko wierzący to robią, nienawyzam dzieci ateistami tylko wy katolikami czy muzułmanami czy jeszcze inną nazwą w zależności od religii. Ludzie od zawsze szukali wytłumaczenia dla zjawisk, których nie rozumieli jak burza, sztormy, choroby jednka dzisiaj jesteśmy w większości przypadków w stanie znależć odpowiedzi co i dlaczego się stało oraz zawsze starali się szukać większego celu swojego istnienia, bo tak ciężko sobie wyobrazić większości ludzi że nasze istnienie nie ma żadnego celu, wiara w życie po śmierci pozwala też żyć w upokorzeniu i w cierpieniu oraz godzić się na nie, wierząc w to że całe cierpienie zostanie wynagrodzone po śmierci i że wszyscy ci źli poniosą karę za to co robili. Sama wiara nie stanowi problemu póki jest prywatna sprawą każdego, jednak jeśli na jej podstawie są ustalane zasady według jakich mamy żyć to się pojawia problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@Hyberius Nauka przedstawiła hipotezy, które mają wyjaśniać powstanie życia, ale są to hipotezy nieudolne. Nie ma na razie sensownego wyjaśnienia, w jaki sposób materia nieożywiona zamieniła się w ożywioną, i dlaczego mamy to coś, co nas różni od zwierząt. Nie jest prawdą, że mamy tylko trochę rozwinięty bardziej mózg niż zwierzęta. Posiadamy trudny do stwierdzenia, bardziej bliski nieskończoności bardziej rozwinięty mózg, a raczej nie sam mózg, ale samoświadomość, inteligencję, duszę. To my nazywamy inne stworzenia, które same się nazwać nie potrafią. Samoświadomość, czyli świadomość własnego istnienia, nazywanie siebie i otoczenia, pojmowanie, to coś więcej niż sam mózg. To nieskończenie większy potencjał od mózgów zwierząt. Nauka mówi, że mamy tylko nieco większy mózg od szympansów, większość naszego DNA jest taka sama, co według nauki, sugeruje, że jesteśmy tylko lekko bardziej rozwinięci od zwierząt. A nie jest to prawdą. Nauka przeczy prawdzie, w tym zakresie. Zakłamuje. Nie jesteśmy też tylko lata świetlne bardziej zaawansowani od szympansów, tylko nieskończenie bardziej zaawansowani, ponieważ my wiemy o postępie, a małpy obrzucają się odchodami. Tak samo rozkład Gaussa obala teorię nauki, że jesteśmy tylko nieco mądrzejszymi zwierzętami. Gdyby tak było, to rozkład Gaussa miałby zastosowanie, a wtedy niewielki procent stanowiliby ludzie jako zwierzęta ponadprzeciętnie inteligentne, najwięcej byłoby przeciętniaków, czyli np. szympansów, które są już na etapie wynalezienia koła albo ognia, i niewielki procent niezbyt mądrych, powiedzmy komary. Tak mówi prawdopodobieństwo. Nauka sama sobie przeczy, gubi się w argumentach, wymyśla absurdalne teorie, by podtrzymać tę farsę dalej. Prawda jest taka, że człowiek jest wyjątkowy, ponieważ duch ludzki został nam dany na obraz i podobieństwo Ducha Bożego. Dlatego jesteśmy samoświadomi, nazywamy się nawzajem. Tak samo jak Bóg jest samoświadomy, sam powiedział "Jestem, który jestem". Znaczy, że zdaje sobie sprawę z własnego istnienia. I to jest nasze podobieństwo do Boga. Możemy podejmować świadome decyzje. Jeśli chcesz opierać się na nieudolnej nauce, to droga wolna. Ja nie zamierzam. Jednego dnia nauka mówi: po co myć ręce przed operacją? A drugiego dnia wyśmiewa człowieka, który zasugerował, że należy to robić. Nauka jest chwiejna, chcesz oprzeć swoje życie na chwiejności? Ja wolę oprzeć moje życie na Bogu.

Co zaobserwowałem? Harmonia życia, cały ekosystem, wszystkie szczegóły, tak idealne współgranie, wręcz idealny "zbieg okoliczności", chęć rozmnażania się gatunków. Wszystko na co spojrzę, idealnie pasuje do Słowa Bożego. Wszystko nabiera sensu, dopiero jak ktoś zauważy istnienie Boga. Jest tylko jeden Bóg. Jak dziecko cię kiedyś zapyta, czy istnieje Bóg, to co odpowiesz? Mi zależy na prawdzie, więc nie będę ludzi okłamywał, w tym dzieci. No tak, nauka próbuje wytłumaczyć obserwowane zjawiska, ale nie znaczy to jeszcze, że te wytłumaczenia przeczą istnieniu Boga. Jakie zasady? Może takie by nie mordować, nie kraść, nie składać fałszywego świadectwa? To są złe zasady? Zgodzę się, że w przeszłości i po dziś dzień, były i są pewne religie, które za bardzo ingerują w politykę, i ogólnie w dzisiejszy świat. Ale to są fałszywe religie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk_kazio
+21 / 45

a najwieksza zbrodnia jest odrzucenie wiary; i mozesz byc najlepsza osoba na swiecie a i tak czeka cie potepienie na wiecznosc; dzieki za taka "sprawiedliwosc"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Filozoficzny_Janusz
+3 / 5

@sceptyk_kazio Według nauczań KK człowiek otrzymał wolną wolę, może robić co chce, ale na końcu zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+1 / 11

@sceptyk_kazio Powiem wam tyle: Macie bardzo marne pojęcie o duchowości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
+1 / 5

@sceptyk_kazio @overconscious Bóg osądzi nas sprawiedliwie, jeśli nie znacie znaczenia tego słowa z chęcią wytłumaczę. Sprawiedliwie znaczy jednostkowo, nie wrzucając ludzi do jednego worka i wyrzucając tych którzy nie spałniają kilku wymagań, każdego z osobna. Często nazywa się kościół ciemnogrodem, ja natomiast zdaję sobie sprawę w jakim ciemnogrodzie żyją ateiści, myślenie jakie reprezentuje np fragment o noworodkach sorry ale jest właśnie przykładem tego ciemnogrodu... Przecież Bóg jest sprawiedliwy nie jesteśmy ogarnąć jego miłosierdzia naszym umysłem, a wy Go zdaje się próbujecie opisać w jednym zdaniu: (Nie chodzi do świątyni- PIEKŁO, chodzi codziennie na mszę-OCZYWIŚCIE NIEBO!!!) @Bloodonice niestety masz rację :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~derdek
0 / 10

@p331 tylko który bóg? Przypominam, że ponad 2/3 ludzkości uważa wiarę w tego z obrazka za bzdurę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk_kazio
0 / 0

@p331 - a slyszales kiedys o grzechach przeciw duchowi swietemu? takich co to nie mozna wybaczyc jak to sam Jezus stwierdzil?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

@~derdek - a według którego prawa ci co unikneli sądu powinni zostać osądzeni? Systeów prawnych jest więcej niż religii... Jeżeli istnieje jakaś wyższa sprawiedliwośc to większe masz szanse na to że sprawiedliwie osądzi cię któryś z Bogów niż któryś z systemów karnych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
0 / 0

@sceptyk_kazio Słyszałem, ale słyszałem również o niezmierzonym Miłosierdziu Bożym :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
-2 / 2

@~derdek Bóg jest jeden, religii więcej. Słyszałeś o "Duchu Asyżu"? 27 października 1986r :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dardek
0 / 0

@p331 przynajmniej w twojej religii, natomiast w religiach politeistycznych jest wielu bogów w jednej religii. Pamiętaj, że na katolikach świat się nie kończy, a wręcz są w nim mniejszością. Poszukaj sobie co znaczy określenie chińskie określenie "żaba w studni" to trochę zrozumiesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
0 / 0

@~derdek Nie do końca dobrze mnie zrozumiałeś, chodziło mi raczej że Bóg jest stworzycielem całego świata i on stworzył wszystko. Nie wiem czy czytałeś Narnię: Ostatnią bitwę, jest tam pewna sytuacja która pokazuje mój pogląd na temat innych religii. Bodajże pewien żołnierz wychowany w innej wierze niż wiara w Aslana zostaje zbawiony, dlatego że żył według zasad swojej religii i był jej wierny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@sceptyk_kazio
Chyba mówisz o odrzuceniu Boga, Stwórcy wszystkiego, Wszechmocnego, Pana Zastępów, wzgardzenie Jezusem Chrystusem, czy tak? Myślisz, że ktoś z ludzi na świecie jest dobry? Nawet Jezus Chrystus nie mówił o sobie, że jest dobry - Ew. Marka 10:18. Wszyscy z ludzi zgrzeszyli, nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzymian 3:9-31). Nikt za własne zasługi nie wejdzie do Królestwa Bożego. I tutaj właśnie się objawia miłość Boga do ludzi, że wysłał swojego syna, by każdy mógł być zbawiony. I ten najlepszy na świecie, i ten najgorszy, i przeciętniak, i lekarz ateista. Doszło cię Słowo Boże, ewangelia, i co z tym zrobisz? Będziesz żalił się w internecie, że jak ktoś odrzuci wiarę, to pójdzie na potępienie? To przyjmij wiarę, to unikniesz potępienia! A jak ci mało, to rusz w drogę i wszystkim głoś ewangelię, by jak najwięcej osób uniknęło potępienia. Mówisz, jakby twój los był już przesądzony, ale jeszcze dysponujesz swoim czasem. Wolisz się obrażać, albo dziękować za taką "sprawiedliwość", bo inni wpadają w dół, to ty też idziesz solidarnie z nimi? A nie lepiej, nie iść w dół, i mówić innym, by też nie wpadali?

@overconscious
A co powiesz na to, że ten bogaty będzie rzadziej szukał Boga, niż biedny, ponieważ za bardzo umiłował świat? A ten biedny będzie miał mniej pokus bycia zepsutym, i częściej będzie szukał sensu istnienia, dlatego też, częściej znajdzie Boga? A może ten w obozie, znajdzie kogoś, kto będzie głosił ewangelię, i dla niego Jezus Chrystus stanie się jedynym sensem jego istnienia na tej planecie, podczas gdy bogaty będzie używał życia, i będzie daleki szukania Boga? A co powiesz na to, że człowiek, który zmaga się ze śmiertelną chorobą, będzie częściej szukał Boga, ponieważ nic innego mu nie pozostanie, a zdrowy chętniej będzie używał życia i daleki będzie szukania Boga?

Ludzie ledwo widzą czubek własnego nosa, a ty silisz się na podsumowanie zamysłów i rzeczy ukrytych, predyspozycji, danego nam czasu, miejsca zamieszkania, rodziny czy kraju. Nauka o Jezusie Chrystusie rozprzestrzeniła się na wszystkie kontynenty, na wszystkie strony świata. Niewielu jest takich, którzy o Nim nie słyszeli. A jeśli taki się znajdzie, to uwierz - będzie sprawiedliwie osądzony przez Pana, ponieważ Pan jest sprawiedliwością. Nikt nie będzie potraktowany niesprawiedliwie. A to, jak będą potraktowani ludzie psychicznie chorzy, z fizycznie uszkodzonym mózgiem, czy innymi przypadłościami, to wie Bóg. Skoro On stworzył wszystko, i sam nadał sens istnienia sprawiedliwości, czyli wie najlepiej co to oznacza sprawiedliwość i jak postąpić sprawiedliwie.

Bóg wiedział o wszystkich twoich czynach, jeszcze przed założeniem świata, znał wszystkie twoje myśli i zamysły serca, wszystkie twoje drogi, te, które wybrałeś, jeszcze zanim je wybrałeś, oraz wszystkie twoje teoretyczne decyzje, których nie wybrałeś. Nie uważam, by Bóg miał jakikolwiek problem, z oceną dzieci, które umarły zaraz po narodzeniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk_kazio
-1 / 1

@iluminat: zgadza sie mówie o odrzuceniu jakiegokolwiek boga a w szczególnosci Boga chrzescijanskiego z którym mialem najwiecej stycznosci :) i uwazam ze na ziemi jest cala masa dobrych ludzi, a co do tego czy zgrzeszyli czy nie to malo mnie obchodzi definicja grzechów wg Kosciola i Biblii. I chyba mnie zle zrozumialem, bo ja sie nie zale :) ja po prostu pokazuje absurd i wewnetrzna sprzecznosc religii. W odpowiedzi do mnie piszesz "Mówisz, jakby twój los był już przesądzony.." a chwile pózniej "Bóg wiedział o wszystkich twoich czynach, jeszcze przed założeniem świata..." powaznie nie widzisz ze te dwa zdania NIE MOGA byc jednoczesnie prawdziwe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
0 / 0

@sceptyk_kazio "Bóg stworzył nas z wolej i niesamolubnej miłości" obdarzył nas wolną wolą. To miłość i wolna wola są ze sobą powiązane. Gdybyśmy stracili wolną wolę i byli przymuszeni do oddawania mu chwały wszystko straciło by sens. Więc Bóg wie co zrobimy, jak będziemy żyć, ale bezpośrednio bezpośrednio(fizycznie) nie ingeruje w nasze życie.
Chyba skończę dyskusję pod tym demowywatorem, wszyscy tutaj obecni głęboko wierzą w to co uważają za prawdziwe. Także ten, nie chce mi się już pisać :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@sceptyk_kazio
To, że uważasz ludzi za dobrych, to po prostu błąd w nazewnictwie, który panuje na świecie. Wiele rzeczy się pomieszało ludziom. Patrzą na homosia i mówią, że to miłość, tymczasem jest to obrzydliwe. Ale oni mówią: każdemu należy się miłość, miłość jak każda inna. Ludzie patrzą na zło a widzą dobro. To jest dopiero zwariowane, że tak to ujmę. W tym świecie, nawet pojęcia zostały pomieszane, dlatego wielu ludzi, którzy myślą zmysłami, nie rozumieją tej różnicy, nie potrafią odróżnić dobra od zła. Jaki człowiek jest dobry? Ten co pomaga? A jeśli pomaga jednemu, a drugiego ma w nienawiści? A jeśli pomaga jednemu, a drugiego okłamuje? A jeśli pomaga jednemu, a drugiego okrada? Jaki jest limit? Przy kradzieży do 10 zł, człowiek zalicza się do dobrego czy już do złego? 1 kłamstwo dziennie to jeszcze dobry czy już zły? Każdy z ludzi zgrzeszył, czyli zrobił coś złego, więc każdy jest zły. Można czynić dobre uczynki, ale nie zmaże to złych uczynków.

Grzech został zdefiniowany przez Boga, a jest to zawarte w Biblii. Wszystko to, co się Bogu nie podoba, jest grzechem, i każde odstępstwo od Boga. Sam używasz częściowej moralności Bożej, ale nie przypisujesz to Panu. Wiesz, że kradzież jest zła. Wiesz, że morderstwo jest złe. Wiesz, że składanie fałszywego świadectwa jest złe. Intuicyjnie.

Nie ma tutaj miejsca na absurd ani wewnętrzną sprzeczność. Stoisz na torach a zaraz nadjedzie pociąg, a ludzie wierzący ci mówią, żebyś zszedł z torów. A ty mówisz, że największą zbrodnią jest brak wiary, że zaraz będziesz rozjechany. Ale nie zejdziesz z torów, bo solidarnie chcesz zostać na torach, tam gdzie jest najwięcej ludzi. Nie jest to głupotą? Czy jak to nazwać? Wystarczy zejść z torów, wtedy pojmiesz sytuację i z przerażeniem będziesz patrzył, jak wielu stoi na torach i się świetnie bawią, ignorując przy tym krzyki ludzi, którzy zeszli na bok.

Ten najlepszy na świecie, to on liczy swoje uczynki? Chce, by kiedyś się okazało, że jest dobrym człowiekiem? To wierzy on w Boga czy nie wierzy? Jeśli nie wierzy, to czemu miałby mieć pretensje, że pójdzie na wieczne potępienie, skoro wzgardził ewangelią i napominaniami? Odrzucił Boga, a teraz ma pretensje? To się trochę kłóci ze sobą.

Oczywiście, że te dwa zdania mogą być jednocześnie prawdziwe. Powiem więcej, one są prawdziwe. Wszystko rozbija się o perspektywę, ponieważ mamy perspektywę człowieka, czyli twoją, i perspektywę Boga. Bóg oczywiście wie, jaka będzie twoja ostateczna decyzja, ale ludzie tego nie wiedzą. Możesz całe życie tkwić w przekonaniu, że twoja niewiara jest przesądzona, a u kresu życia, w wieku 90 lat, postanowisz uwierzyć. Bóg wiedział to od początku. Użyłem poniekąd skrótu myślowego z tym losem przesądzonym, by uzmysłowić, że cały czas mamy czas na decyzję, i nic nie jest przesądzone w naszym odczuciu. Oczywistym jest, że z Boga perspektywy, los wszystkich ludzi jest już przesądzony, twoje imię jest zawarte w Księdze Żywota, albo nie jest. Jednak, nierozsądnym byłoby stwierdzenie, że: "skoro moje imię nie jest zawarte w Księdze Żywota, to nic już nie zmienię i będę żył po swojemu, czyli bezbożnie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious
Wiem, że to nie do mnie był komentarz, ale naprawdę? Bóg odpowiada za to, że jeden człowiek wyrządził krzywdę drugiemu? Sprawiedliwość i miłosierdzie Boga jest takie, że ten człowiek, skrzywdzony przez nazistów, może być zbawiony, nie ważne co. Być może ten człowiek nie pożyje sobie radośnie i nie będzie miał rodziny i szczęścia na ziemi, ale będzie miał żywot wieczny, i o to chodzi. A tamci co krzywdzili, staną przed Bogiem. Jak dla mnie sprawiedliwe.

Co do reszty. Sprawiedliwość czy niesprawiedliwość nie polega na tym, co dostałeś, tylko co z tym zrobiłeś. Jeden dostaje 10 lat życia, drugi dostaje 110 lat życia. Ten 10-latek może szukać Boga od małego, a ten 110-latek może zmarnować całe swoje życie na bezbożności. Jeden bogaty może szukać Boga, i poświęcić swoje pieniądze by czynić dobre uczynki, a biedny i nędzarz może przepijać wszystko co dostał od ludzi, albo nawet oskarżać Pana za to, że mu się nie wiedzie. Łaska Boga jest taka, że każdy może być zbawiony. Każdy, który zechce. Bogaty i biedny, biały i czarny, ateista i islamista. Jeśli ktoś wierzy, to pokusy nie mają znaczenia. Wierzący, który ma 10x więcej pokus, podniesie się, ponieważ Bóg ma moc podtrzymać go.

"Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go." - Rzymian 14:4.

Każdy może być zbawiony, ten co ma 10x więcej pokus, i ten co ma mniej. Ten co ma więcej, powinien dziękować Bogu, że Pan mu pomaga, a ten co ma mniej, powinien dziękować Bogu za to, że ma mało pokus przed sobą. Wszystko rozchodzi się o wiarę, a nie o pokusy, pochodzenie, czy doświadczenia. Ten co ma mniej pokus będzie się cieszył, że Bóg pomaga temu, co ma więcej pokus. A ten co ma więcej pokus, będzie się cieszył, że inni nie przeżywają tego co on. Każdy ma swoje doświadczenia. Sprawiedliwość będzie przy samym końcu, a nie teraz. Sprawiedliwość to nie znaczy równość. Bóg jednemu daje więcej, a drugiemu mniej. Ten co dostał więcej, będzie oceniany na podstawie tego, co z tym zrobił, a ten co dostał mniej, będzie oceniany na podstawie tego, co on zrobił. W Ewangelii św. Mateusza 25:14-30 możemy o tym przeczytać.

Bóg nikogo nie kusi - Jakuba 1:13. Tak teraz czytam, i dochodzę do wniosku, że chyba nie za bardzo wiesz, co to znaczy sprawiedliwość. Jak już pisałem, sprawiedliwość to nie równość. A jak Bóg osądzi dzieci, które umarły zaraz po urodzeniu? To już Bóg wie. My nie musimy się nad tym głowić. A jak ktoś chce wiedzieć to niech się modli i szuka odpowiedzi, niech rozważa Słowo Boże, być może kiedyś się dowie. Mi wystarczy zaufanie i wiara w Bożą sprawiedliwość. Co do dalszych twoich zdań w komentarzu, są one wynikiem błędnego przekonania, że sprawiedliwość znaczy to samo co równość, więc są, z oczywistych względów, błędne.

Teraz końcówka. Jak już wyjaśniłem w komentarzu poprzednim, chodziło mi o perspektywę. Dla ludzi nic nie jest przesądzone, ponieważ możemy iść w lewo, potem w prawo, potem upaść, a potem powstać. Jednak Bóg ma możliwość na zobaczenie stanu ostatecznego. Z jednej strony mamy wolną wolę i podejmujemy decyzje, a z drugiej strony, Bóg widzi co wybierzemy, całą drogę i stan ostateczny. Równocześnie dysponujesz swoim czasem, i Bóg widzi całą twoją drogę i wszystkie twoje decyzje, i stan twojego ducha pod koniec twojego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk_kazio
0 / 0

@iluminat: caly problem w tym, ze ja nie przyjmuje twoich definicji i mam w glebokim powazaniu co biblia mówi na jakikolwiek temat; moze ci sie nie podobac moje nazewnictwo, ale najpierw musi udowodnic ze twoje definicje sa poprawne - bez uzywania Biblii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@sceptyk_kazio
Pojmuję w całej okazałości twoją niewiarę i bezbożność. Rozumiem argumenty ateistów doskonale. Pojmuję także nazewnictwo, definicje tego świata, ale wiem także, że owe definicje i pojęcia zostały celowo pomieszane. Gdy od stuleci prawda jest dawkowana z kłamstwem, obserwator nie jest w stanie wychwycić samodzielnie tych różnic. A to jest przecież podstawowa technika manipulacyjna, więc mogłoby się zdawać, że ludzie to wychwycą. Cóż.

Co do udowodnienia. Zabawnym mi się wydaje, gdy wciąż widzę tego typu stwierdzenia, w stylu "obowiązek dowodu ciąży na...". Rzeczywistość sobie swawolnie przemija, nie zważa na dowody. Obyś w czasie się obudził.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious
Przecież żywot wieczny jest za darmo ;] Dla każdego człowieka. Dla ciebie też, w tym momencie. Uwierz w dobrą nowinę, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele na świat, by umrzeć a potem zmartwychwstać, a tym, który wzbudził Jezusa z martwych jest Bóg Abrahama, Najwyższy, Ojciec, który jest w niebie. Nie wejdziesz za zasługi do Królestwa Bożego, to dar łaski, całkowicie darmowy.

No to by mnie pobili, mogą mnie nawet zabić. Dla mnie będzie lepiej, jak mnie zabiją za Jezusa - Ew. Mateusza 10:39. Jak mówi Paweł: śmierć to zysk - Filipian 1:21. Przecież nie będę czynił zła, bo ktoś mi grozi, że zabierze mi ciało ;]

Uwierz w Jezusa Chrystusa, a sam dostaniesz żywot wieczny. Życia cielesnego nie stracisz od ręki, ani nie na twoje polecenie, ponieważ tym, który decyduje o życiu i śmierci jest Bóg. Jeśli Bóg zechce, to zabierze twoje ciało dzisiaj, a jeśli nie, to kiedy indziej. Ty się po prostu godzisz na to, co się dzieje. Właśnie o to chodzi, o nadzieję, że po krótkim życiu trafisz do Królestwa Bożego. Wiem, że mówisz "trochę" w żartobliwy sposób, ale jest to podobnie proste, jak mówisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious
To, że miłość jest za darmo, nie znaczy, że wszyscy ją przeżyją. To, że przyjaźń jest za darmo, nie znaczy, że każdy ma przyjaciela. Zbawienie leży na ziemi, każdy może po nie sięgnąć, ale nie każdemu chce się schylać. Sam zdecydujesz. Chcesz zbawienia? To szukaj Boga, rozważaj Jego Słowo, skoro wierzysz w istnienie Boga, twojego Stwórcy, to chcesz poznać to, co ma do przekazania, i wartości Boże, są od tej chwili twoimi wartościami. Bo tak wybrałeś, chcesz tego. Upadasz, błądzisz, jesteś kuszony przez grzech, ale w tym objawia się moc Boga, że ma moc podtrzymać cię w twoich słabościach. I ostatecznie zostajesz zbawiony, mimo, że upadałeś, i ulegałeś pokusom swojego słabego ciała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious To ile zapłaciłeś za miłość swoich rodziców? Ile będziesz chciał zapłaty za miłość do swojego dziecka? Ty mówisz o spełnianiu warunków, poświęcaniu czasu dla przyjaciela, wyrzeczeniach, a ja nie uznaję tego za zapłatę, ale chęć spełnienia tego. Ale rozumiem czemu tak uważasz, takie jest rozumowanie dzisiejszego świata, przynajmniej jego części. Próba wartościowania wszystkiego. To, że ktoś nie chce się z kimś przyjaźnić ani nawiązywać głębszych relacji, nie oznacza jeszcze, że te relacje kosztują.

To, czym się różnimy, to pojmowanie świata. Ja powiem, że pójście na dwór i zerwanie kwiatka jest darmowe, a ty powiesz, że kosztuje to czas, siłę, trzeba zebrać informacje, i dowiedzieć się, czy ten kwiatek jest potrzebny do zebrania, robisz cały wywiad. Taka to różnica. Różne pojmowanie świata. Mogę kontrargumentować, że czas jest zainwestowany w siebie, siła odnawialna, a nawet mogę stwierdzić, że po wykonanej pracy, odpoczynek jest bardziej syty, informacje można pominąć, a zamiast tego improwizować, co pozytywnie wpływa na umysł i szybsze dostosowywanie się do rzeczywistości. Jeśli chcesz wyliczać ile zmarnujesz pieniędzy i czasu na dziecko, ile potencjalnego zysku przejdzie ci koło nosa, to możesz tak robić. Twoja sprawa. Każdą relację, sytuację i potencjalną korzyść wartościuj wedle uznania. Ja nie zamierzam być niewolnikiem pieniądza, i nie zamierzam wyliczać korzyści płynących na starość z posiadania dzieci.

Jeden jest Bóg i jedno Słowo, Pismo Święte nazywane Biblią. Wiem, powstało wiele religii, wiele ksiąg, ale dosyć łatwo można wydedukować, gdzie jest prawda. Cały Islam można obalić w 3 minuty, tak samo jak świadków i inne dziwne stowarzyszenia. Poza tym, jest coś, co nie da się oszukać - szukanie Boga. Tylko prawdziwy Bóg daje się odnaleźć, bo innych nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious Tak jak już napisałem, różnica zdań wynika z innego pojmowania świata. Może ty spotykałeś się tylko z interesowną miłością, a nigdy nie spotkałeś bezinteresownej, całkowicie darmowej. Nie przeczę temu, ale to nie oznacza jeszcze, że bezinteresowna, całkowicie darmowa miłość nie istnieje, bo istnieje. Ja się z taką spotkałem. Taka darmowa jest też miłość Boża. Nikt nie zapłacił, a każdy ma możliwość zbawienia, za darmo - Efezjan 2:8-9.

Wiem także, że jest bardzo duża różnica w interpretacji świata między wierzącym a niewierzącym. Nie tylko chodzi o miłość, ale także zysk, traktowanie kogoś, kto cię okłamuje albo oszukuje, podejście do polityki, i wiele więcej. Jeśli chodzi o miłość, to wierzący traktuje ją, jako coś darmowego, a zysk, czyli opieka na starość przez dzieci, traktuje jako dodatek, a nie warunek. Czyli, jeśli dzieci będą się mną opiekować to ok, fajnie, ale jak nie będą, to też w porządku. Niewierzący będzie raczej osądzał, mówił "wyrodny syn", "nieodpowiedzialny".

No właśnie tutaj widać tę różnice w interpretacji między mną a tobą. Dla mnie dzieci są owocem miłości, a tzw. zysk, czyli opieka na starość, podpora, przyjemniejsze spędzanie wakacji, opieka nad nimi (niektórym to sprawia radość), uczucie bycia potrzebnym i wiele innych, to dodatek a nie zapłata. Ty to traktujesz jak zapłatę. Masz prawo, ale ja się z tym nie zgadzam. Dla mnie miłość je darmowa, ale też przynosi owoce, zysk, korzyść. Co nie znaczy, że dzieci płacą za miłość w przyszłości, tylko robią różne rzeczy z chęci, z przekonania, a nie w odpłacie. Nawet jeśli dzieci płacą fizyczne pieniądze na starość rodziców, to nie jest to zapłatą za miłość, ale używanie pieniędzy w danych okolicznościach. Robią to, ponieważ chcą. A raczej tak to powinno być, wiem przecież, że są ludzie, co robią wszystko w interesie, wyrzekają się rodziców, bo nie chcą marnować na nich pieniędzy, i tak dalej. Ja ci mówię o stanowisku wierzącego, a niewierzący ludzie mogą całkowicie inaczej robić.

Nie wiem, czy ten Fritzl kochał swoją córkę, nie mi to osądzać, nie było mnie tam, a nawet, gdybym był, to bym się powstrzymał od osądów. Jeden jest sędzia (Jakuba 4:12), i nie jestem nim ja ;] [1/2]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

Wszystko rozbija się o pojmowanie. Ja powiem, że przyjaźń może być darmowa, a ty powiesz, że przecież musisz zapłacić 1.50 zł za bilet autobusowy na spotkanie z przyjacielem, więc cię to coś kosztuje. Nie o tym mówiłem. Zapłaciłeś właśnie za przejazd a nie za przyjaźń. Ty powiesz, że masz przyjaciela, by ci pomógł kiedy będziesz miał doła, a ja mówię, że przyjaciel za darmo chce ci pomóc, z własnej woli. Taka to różnica. Nie za bardzo się rozumiemy z tego co widzę. Ty mówisz o wyglądzie, a wygląd może kosztować, ale ja mówię o sytuacji określonej, masz wygląd i wtedy miłość może być darmowa. Nie oznacza to jeszcze, że miłość zawsze jest darmowa. Napisałem przecież, że takie jest rozumowanie świata, by próbować wartościować wszystko. Ty to właśnie robisz. Chcesz miłość wartościować, poprzez wygląd, relacje, opiekę na starość.

A co to ma do rzeczy, że nie zaprzyjaźnię się z sędzią sądu najwyższego? Ty traktujesz to jak jakąś transakcję. Przecież, można miłować kogoś, a ten ktoś nie musi miłować ciebie. Ty możesz chcieć przyjaźni z kimś, a ten ktoś może nie chcieć przyjaźni z tobą. Tak działa wolna wola. Argument kompletnie niezasadny, bezsensowny. Ten argument tyczy się wyboru, wolnej woli, a nie zapłaty za miłość albo przyjaźń. Spójrz na to, co napisałem niemal na początku tego wątku. Przypomnę: "To, że miłość jest za darmo, nie znaczy, że wszyscy ją przeżyją. To, że przyjaźń jest za darmo, nie znaczy, że każdy ma przyjaciela." Przyjaźń jest, a ściślej rzecz ujmując, może być za darmo, co nie znaczy, że każdy będzie moim przyjacielem, i że każdy zechce odwzajemnić moją przyjaźń, co nie przeczy temu, że przyjaźń nie może być darmowa. [2/2]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@overconscious Wybacz, że musiałeś tyle czekać na odpowiedź.

Czemu próbujesz równać wszystkich do jednego poziomu? Tak jakby wszyscy byli tacy sami, a nie są. Jedni podejmują decyzje dla siebie korzystne, a drudzy podejmują decyzje dla siebie szkodliwe, ale korzystne dla innych, np. dzieci. Siedzą po 12-15 godzin w pracy, by dzieciom żyło się lepiej. Znowu pewnie chcesz napisać, że ten człowiek inwestuje i czeka na zysk na starość. Takie licytowanie się nie ma sensu.

No tak. Życie doczesne nie jest sprawiedliwe. Bogaty nie pójdzie do więzienia za kradzież, a biedny pójdzie. Czego to dowodzi? Doświadczenia tej dziewczyny nie są obrazem całego zestawu zachowań wszystkich ludzi. Gdyby trafiło na mnie, to ja bym się nie odwrócił od niej. Nawet jeśli jestem w takiej sytuacji, że nie znam wszystkich zamysłów ludzi, którzy mnie otaczają, nie znaczy, że żyję w iluzji. Ludzie popełniają błędy, a ja chcę im wybaczać. Nawet jeśli nie wiem tego, jakbym się zachował w jakiejś ekstremalnej sytuacji, albo ludzie z mojego otoczenia, jakby się zachowali, nie oznacza, że to iluzja. Życie dzieje się teraz, życie to nie jest spis hipotetycznych sytuacji i zdarzeń. Przynajmniej nie do końca. Jeśli przyjaciel okaże się fałszywym przyjacielem, to pogodzę się z tym i mu wybaczę. Życie płynie dalej. Czy ty chcesz znać wszystkie możliwe scenariusze życia i relacji z ludźmi, by powiedzieć, że wtedy miłość i przyjaźń będzie prawdziwa? Jesteśmy tylko ludźmi, nie jest nam dane to wiedzieć.

Istnieją ludzie, którzy zakochali się w sobie w podstawówce i dalej kochają w wieku 60 lat. Nie równaj wszystkich ludzi do jednego poziomu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Taka_to_prawda
+8 / 12

Chciało by się. Nie ma układu nerwowego, nie ma ciała nie ma odczuć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~serdftgyhujk
+1 / 5

A skąd wiesz, że po zyciu musi istnieć ludzka logika? Ty piszesz to co uważasz za logiczne i naukowe, ale powstanie świata nie ma i tak zadnego sensu, bo po co miałby by być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Frethemv
+1 / 7

Oj, żebym się przypadkiem nie wystraczył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+9 / 19

A czy chodzenie do kościoła co niedzielę i klepanie bezmyślnie, wykutej na blachę mantry też ma wpływ na Sąd Ostateczny? Czy może lepiej omijać kościół i dawać przykłady wiary poprzez czyny tak jak to rzekomo Jezus głosił?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dardek
+2 / 6

@nature22 ale których 10 przykazaniach, bo każdy odłam chrześcijaństwa ma swoją wersję, a niektóre, jak np. katolicy, kilkukrotnie je zmieniały w miarę potrzeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-3 / 5

@~dardek no nie wytrzymam... XXi wiek a ludzie tak nawni że wierzą w jakieś ingerowanie w przykazania ^^

Niech zgadnę - dałeś sobie wmówić że KK usunął II przykazanie i od razu uznałeś to za prawdę nawet tego nie weryfikując - zgadłem?

Muszę cię zasmucić... nikt nic nie zmieniał i w nic nie ingerował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dardek
+4 / 4

@0bcy widzisz, tobie skoro brak wiedzy, pozostaje wiara. Natomiast ja znając historię chrześcijaństwa i judaizmu, wiem jak się zmieniało 10 przykazań w zależności od widzimisię guru odłamu. Zmieniało się zarówno samo ich tłumaczenie, które zmieniało ich znaczenie, jak i do każdego tłumaczenia jest kilka, często przeczących sobie interpretacji. Poducz się, bo jak na XXI w. i obecny dostęp do informacji, strasznie masz ograniczoną wiedzę, jakby słyszał jakąś podrzędna katechetkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Boski_Cieciu
+1 / 3

@Obcy rozbawiłeś mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@szteker Chodzi o wiarę i miłość. Wiarę, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele na świat i umarł, a Bóg, Ojciec wzbudził Jezusa z martwych trzeciego dnia. A miłość jest do Boga i do bliźniego swego. Jeśli to uczyniłeś, to cały zakon, prawo, i uczynki wypełniłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
-1 / 15

A kto to?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Monika345
+3 / 5

@cysiek63 Pewien cieśla z Izraela

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-5 / 7

@cysiek63 Właśnie o to chodzi, ze jego ludzie i historia zapamiętaja. Typowy antyklerykał jak to mówił pewien klasyk woli tylko zyć i jeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 17

Niestety w Katolicyzmie ci źli ludzie mogą cieszyć się niebem dzięki jednej spowiedzi podczas gdy dobrzy mogą smażyć się w piekle za jeden niewielki grzech jeśli mieli pecha i zginęli przed spowiedzią. W kościołach protestanckich kwestia zbawienia bywa jest jeszcze bardziej mętna. Jeśli szukasz sprawiedliwości to nie ten adres.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
-1 / 5

@Albiorix Yhym...mam rozumieć że rozmawiałeś z Bogiem Katolików?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-1 / 3

@Albiorix Jak ktoś jest zły to nie pójdzie do nieba nawet jeżeli chodził do spowiedzi... takie proste a przekracza intelektualne możliwości naszych ateistów... a co do dobrych z jednym małym grzechem - dogmatem KK jest to, że Bóg jest sędziom sprawiedliwym. To wystarczy. Zawsze mnie rozwala jak ateiści niewierzący w Boga twierdzą że lepiej od katolików wiedzą jak kogo On będzie oceniał ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
+1 / 1

@Albiorix Każdy może być zbawiony, nie tylko katolicy. I nie chodzi o spowiedź, tylko o wiarę w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. I jeszcze jedno, nie ma dobrych ludzi, wszyscy są źli, ponieważ wszyscy zgrzeszyli, a zapłatą za grzech, jest śmierć. Wszyscy zgrzeszyli, ale każdy ma szansę na zbawienie - to jest sprawiedliwość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

@p331@0bcy @iluminat Byłem Katolikiem pół życia, czytałem Katechizm i gadałem z mnóstwem księży żeby poradzić sobie ze swoim kryzysem wiary. Gadałem też z prawosławnymi i protestantami. Wiem że z pomocą mnóstwa abstrakcyjnych pojęć jak nieskończona łaska czy grzech pierworodny można naciągnąć logikę na tyle żeby uznać ten system za sprawiedliwy. Ale nie jest to sprawiedliwość tak dobra jak w sądzie w Pruszkowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@Albiorix Według mojej opinii, nawet ludzkimi metodami rozumowania można dojść do tego, że sprawiedliwość Boża jest o wiele bardziej sprawiedliwa, niż sądy ludzkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shizuka_13
-4 / 6

satanistka pozdrawia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p331
-2 / 4

@Shizuka_13 Przynajmniej wierzysz w Boga :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+6 / 8

Ma pan dowód?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 12

A da się uniknąć sądu Gandalfa? Albo postaci z innych książek? Nie. Nawet Janko Muzykant kiedyś Was dopadnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+10 / 10

"sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" /Sami swoi/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+12 / 14

Banał, który ludzie sobie wmawiają, żeby poczuć się lepiej. Frustruje ich widok zbrodniarzy kąpiących się w gotówce, więc liczą, że przynajmniej po śmierci dosięgnie ich sprawiedliwość. To oczywiście bzdura.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-4 / 6

@jonaszewski
Ja bym raczej powiedział, że jest odwrotnie - ludzie źli wmawiają sobie że nie ma Boga by poczuć się lepiej że nigdy nie odpowiedzą za to co robią.

Jeżeli zakładamy że ktoś wmawia sobie że Bóg istnieje i jest sprawiedliwy po to by poczuć się lepiej... to oznacza tylko tyle że w Boga wierzą osoby sprawiedliwe... bo jeżeli ktoś jest niesprawiedliwy i chce sobie coś wmawiać żeby poczuć się lepiej to tylko to że Boga nie ma i że nie odpowie za to co robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-4 / 6

@jonaszewski Na tej samej bazie antyklerykałowie lecz swoj troglodytyzm wyciagajac wnioski na podstawie załozeń, które uwazaja za absurdalne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
-1 / 1

@0bcy chciałbym zauważyć że w większości przypadków to wierzący są tymi złymi (nie mam na myśli konkretnej religii tylko ogół) usprawiedliwiając właśnie swoje czyny istnieniem boga.. a jeśli wmawiasz sobie że bóg istnieje i to sprawia że chcesz być tym "dobrym" i "sprawiedliwym" to nie jesteś ani dobry ani sprawiedliwy bo po pierwsze to co robisz to robisz tylko po to by poczuć się lepiej i mieć być może jakieś plusy już po śmierci o ile coś takiego istnieje po drugie okłamujesz nie dość że siebie to innych przez to że sobie wmówiłeś w swojej głowie że bóg istnieje więc należy być dobrym gdzie być może (podkreślam być może) byś taki nie był gdybyś sobie tego nie wmówił i po trzecie ludzie "źli" wierzą w boga tylko po to by właśnie okazać większą skruchę na przyszłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrhero
-2 / 6

Szkoda że to kłamstwo :-/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~piezz
0 / 10

Kto tworzy takie posrane obrazki ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dziwny_jest_ten_obrazek
0 / 4

Czyjego sądu? Kto jest na tym zdjęciu? Cechy twarzy ma charakterystyczne dla Nubian i Germanów. Trochę podobny do Caliguli.

Poza tym gość jest namalowany stojąć przed latarnią akurat tak, jakby mu się czacha świeciła. Śmiesznie :-) Autor obrazka chyba sobie jaja robi z tej postaci.

Na zdjęciu nawet widzimi jakiegoś legionistę rzymskiego z hełmem, który nigdy tak nie wyglądał, bo w takiej formie nie nadawałby się do walki. Poza tym segmenty na ramionach ma zbyt krótkie. Dali mu jakąś wybrakowaną zbroję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
+3 / 3

To udowodnij ożyj i udowodnij. Równie dobrze można nie uniknąć sądu Allaha czy niższej formy reinkarnacji w religiach wschodu. Religi jest tysiące tak i bajek jest tysiące. A najśmieszniejsze jest to iż najbardziej wierzą ci co są przez te religie deptani tj kobiety :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ertyujik
-2 / 2

@NWOhell I dlatego że jest ich tysiące uważasz, ze zadna nei jest prawdziwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-2 / 4

@NWOhell Istnienie świata i ludzi jest dowodem, Słowo Boże jest dowodem. A nie czekaj, ty szukasz naukowego dowodu, prawda? Takiego nie otrzymasz, ponieważ Bogu upodobało się, by ludzi zbawić przez zwiastowanie, a nie przez dowody i wiedzę, albo mądrość.

"Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie." - 1 Koryntian 1:21.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 6:51

N NWOhell
0 / 0

Już cię minusują ponieważ uważają iż jest jedna ot logika katolika :)
http://yudzinyou.blogspot.com/2009/04/list-of-gods-then-who-is-real-god.html na rok 2008
@iluminat nic dziwnego chrześcijaństwo to wymysł ilumiantów :) Jezus był masonem nie był tym kogo opisuje biblia. Ten opisany to miks mitraizmu(https://czuwajacy.blogspot.com/2016/04/kim-jest-papiez-czyli-historyczna-droga.html) judaizmu(http://pl.wikipedia.org/wiki/Jozue) i kilku innych bóstw.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@NWOhell
Iluminaci to tylko zasłona dymna tego, który prawdziwie rządzi na świecie. Jezus nazywa go władcą tego świata. Ten władca, czyli szatan, odpowiedzialny jest też za zamieszanie z tymi bałwanami z tej twojej listy. Jak najlepiej ukryć istnienie prawdziwego Boga? Wymyślić tysiące fałszywych. A jak podważyć prawdziwość Biblii, czyli Słowa Bożego? Wtrącić ułamek prawdy, albo jakieś podobieństwo do fałszywych historii, czyli mitów. Dlatego wiele historii mówi o potopie, 12 uczniach i tak dalej. Co według mojej opinii, tylko udowadnia, że taki potop prawdziwie miał miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+3 / 5

"Wielu złych ludzi uniknęło sądu na tym świecie, ale niektórzy wierzą że jego sądu nie uniknie żaden z nich" - naprawiłem twojego demota, nie ma za co.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-5 / 7

@aku666 Jedyne co potrafi typowy antyklerykał to skopiować tekst z innego forum i z ewentualnymi poprawkimi przypisać sobie jego autorswo. Naprawiłem twojego komcia, nie ma za co

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
0 / 0

lekcja Historii zawarta w biblii. Jezus Chrystus ogłosił się królem Żydów. To ich prorok zaadoptowany przez inne państwa. Inna ciekawostka zaadoptowali go greccy filozofowie. Stąd pierwsze teksty nie były w łacinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasia111624
0 / 0

*Jego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hhansu
+3 / 5

ja jestem Ateistą i uważam że Jezus i Bóg nie istnieją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ertgyhujk
-1 / 3

@hhansu Wiec co "napędziło" wielki wybuch i ewolucje? To pywanie nie ma nic wspólnego z życiem po śmierci, wcale nie musi go być mimo istnienia Boga, jeżeli istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@ertgyhujk
Czy aby nie wierzyć w istnienie Boga należy znać odpowiedź na to pytanie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+1 / 5

W tego sędziego wierzy 1/3 ludzi na świecie, inni liczą na innych sędziów, lub też nie zakładają sądu. Zresztą wśród tych 33% w sąd też wierzą głównie katolicy, reszta chrześcijan raczej opiera się na Piśmie, a tam jasno stoi, że Bóg jest miłością, a umierając na krzyżu, zbawił wszystkich ludzi. Wszystkich. Sądzenie i potępianie ludzi funkcjonuje w myśleniu tylko wycinka chrześcijan, niestety my w większości, jesteśmy w tej mniejszości, wierząc głównie w tradycję kościoła katolickiego, a nie Pismo i Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@adawo Pismo mówi jasno, że trzeba uwierzyć w Jezusa Chrystusa by ominąć sąd, a reszta będzie sądzona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karczu92
-1 / 1

@sceptyk_kazio " a slyszales kiedys o grzechach przeciw duchowi swietemu? takich co to nie mozna wybaczyc jak to sam Jezus stwierdzil?" Grzechem przeciw Duchowi Świętemu jest potępienie samego siebie. Powiedzenie: tego grzechu Bóg mi nie przebaczy. Jestem takim grzesznikiem, że nie mam szans na zbawienie.
Miłosierdzie Boże jest nieskończone. Ale Bóg jest sprawiedliwy: to że nam przebaczy, nie znaczy, że ominie nas zasłużona kara (czyściec).
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@karczu92
Skąd pomysł, że grzechem przeciwko Duchowi Świętemu jest potępienie samego siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+4 / 4

chyba nie wypada by wyznawca religii miłości kierował się mściwością...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niccolo
-4 / 4

@tomkosz To nie jest mściwość, tylko sprawiedliwość. Wyobraź sobie np. że jesteś świadkiem rzezi wołyńskiej i widzisz jak ukraińce odcinają głowę dziecku tępą siekierą. Wyobraź sobie mafię strojącą się w eleganckie garnitury i wyzyskującą ludzi w legalny (bo to ona stanowi prawo) sposób, karmiąc ludzi jedynie słodkimi kłamstwami. Jak można nie ukarać bandytów odpowiadających za wojny i cierpienie milionów, bądź miliardów ludzi? Jak można pisać taki komentarz bez dostrzegania brutalności obecnego świata i jeszcze nazywać kogoś kto chce zrobić z tym porządek (o ile istnieje) - mściwym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+5 / 5

PRECZ Z SEKCIARSKĄ AGITACJĄ

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dimdam
+6 / 6

tak, tak i setka dziewic po smierci. zwykla obluda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~axii
+5 / 5

Jak super. Będzie mnie osądzać postać z bajki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M magggd
+2 / 2

Kto to ten elektryk w tych Ledach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lucek548
+5 / 5

Hahahaa,boże co za banda naiwniaków. Tu naprawdę chyba średnia wieku to 16 lat....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P posspolity
+3 / 3

Ludzie Kochani cały czas działo prawy karmy. Jakie wołanie w lesie takie echo !!!! czynisz zło, zło wraca. czynisz dobro, dobro powraca. Takie są zasady działania wrzechświata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~popolupofubar
0 / 0

Można prosić o tytuł obrazka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nadzieja_ostatnia
+1 / 1

On nie będzie sądził, kocha wszystkich:) Piekło stwarzamy sami sobie-nie wiedząc że już jesteśmy w niebie... Słoneczne uściski:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 3

Jezus Chrystus będzie sądził. Nie zmieniaj Słowa Bożego ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niccolo
-2 / 2

Po potopie byli, to i po dniu sądu będą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maks1975
0 / 2

To kto wreszcie sadzi na koniec, bo myslalem ze bog. Jezus teraz? Dobra zmiana?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar costamzczymstam
+3 / 5

co taki gniot robi na głównej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kasiek195
+2 / 4

Religia jest dziełem człowieka, nie Boga. Gdyby religia była dziełem Boga to byłaby tylko jedna, a jest ich tysiące. Bóg będąc wszechwiedzący i wszechmocny nie dopuściłby do powstania czegoś co doprowadzi do wojen na tle religijnym i morderstwami wielu ludzi. Nie zaprzeczam istnienia Boga. Wierzę, że jest i to On napędził wielki wybuch i ewolucję, ale tylko to. Jest, ale tylko on. Sąd Boży może odnosić się do Ciebie samego, a to czy wyznasz swoje "grzechy" kolesiowi w koloratce nie ma z tymTobą nic do czynienia, bo to bez sensu. Skoro Bóg zna twoje myśli, to równie dobrze zna to czy żałujesz czy nie, a przecież według kościoła katolickiego to jest głównym argumentem do ich odpuszczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marszałek_D
-1 / 3

A husarzy tu nie widzę, czyli poszli od razu do nieba :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D djpomidor
+1 / 3

Wszystkie religie, które były, są i będą to tylko i wyłącznie bzdury, bajki, fantazje i zmyślone historie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
0 / 4

Ta, tak chcecie sobie wmawiać, ale więcej jednak wskazuje na to że po śmierci... nic nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ocal
0 / 2

Błagam, co za żałosny demot! I ty tak na serio? O boże! Co za dziecinada. Obrazek żywcem wyjęty ze "Strażnicy" albo innego prymitywnego pisemka Jehowitów.
Daj sobie spokój z Jezusem. To gwiazdy dla nas umierały, byśmy my mogli żyć. (L. Krauss)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szybki1
-2 / 2

Moja jedyna nadzieja w osądzeniu zdrajców Polski z PO, PSL, SLD, PiS i wcześniejszych antypolaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
0 / 0

Ale Boga niema. Po śmierci mi pokażesz iż jest. W ten sposób to każdego Boga czy bożka można wmówić. Tak właśnie to wszystko działa/ Polityka i religia to jedno, jeden system do sterowania społeczeństwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem