Ponieważ człowiek odpowiada za swoje czyny i jak znajdzie się w sytuacji kłopotliwej to z własnej winy. Pies natomiast jest na poziomie 4latka. Wymagasz odpowiedzialności życiowej od 4latka?
Nie porównuj kundla do człowieka to po pierwsze.
Po drugie 4 letnie dziecko jest pod opieką rodzica.
Już dość się naczytałem komentarzy ludzi jakie to pieski są "pokojowe" a jakoś dziwnym trafem pogryzienia ludzie mają nawet od tych "pokojowych piesków"...
@Delta1985 Nie ma "pokojowych piesków". Moje psy są dobrze "wychowane", ale nigdy nie powiedziałem do nikogo "wchodź śmiało, one nie gryzą", pies to zwierze, może mu się nie spodobać Twój zapach, zachowanie czy humor i Cię zwyczajnie uj*bie.
@Dunkelheit92 No ja niestety mam uraz do takich "łagodnych piesków".
Do dziś noszę blizny na lewej ręce gdy chciał mnie zagryźć 30kg "piesek" dopiero skręcenie mu szyi go uspokoiło...ale i tak właściciel z mordą na mnie,że mu kundla zabiłem i jak w ogóle śmiałem na niego patrzeć,dopiero odszkodowanie jakie musiał zabulić zamknęły mu mordę.
@inOs Właśnie o takich ludziach jak Ty mówię, "moj by muchy nie skrzywdzil" - gówno prawda. Moje psy też są spokojne, nigdy nie miałem z nimi problemu, ale nie daję gwarancji że jak wjedzie ktoś obcy(obcy dla nich, nie dla mnie), to nie zostanie ugryziony, bo to ku*wa jest zwierzę
@Dunkelhei92 to nie powinieneś mieć żadnego zwierzaka skoro nie masz pewności czy może kogoś zaatakować.. osobiście posiadam dwa psy i wiem że nikogo nie zaatakują nawet jak im się ktoś nie spodoba a to z tego powodu że jak nie wyczują agresji we mnie do danej osoby to tylko stroszą kłaki i nie dadzą się pogłaskać psy to mądre zwierzaki i wystarczy je odpowiednio nauczyć.. człowiek też jest zwierzęciem i tak samo jak każde zwierze reaguje agresją na to co mu się nie podoba tyle że pies nie atakuje dla zabawy tylko atakuje bo miał tępego pana który zaszczepił w nim agresję lub sami ludzie byli w stosunku do niego agresywni sam z siebie zwierzak nigdy nie zaatakuje chyba że musi się bronić lub się go sprowokuje w innych wypadkach zwierzak odstrasza delikwenta..
@Delta1985 po 1 30kg "piesek" by ci tą rękę uj*bał a nie zostawił blizny no chyba że zaatakował cię york na sterydach po 2 nie musiałeś go zabijać wystarczyło go przyszpilić do ziemi bo skoro miałeś na tyle siły i władzy w obu rękach gdzie lewa tak plus minus powinna być sprawna w jakichś 40% normalnej siły (ból+krwawienie+uszkodzenia ręki) więc nawet gdyby puścił twoją rękę (co byłoby dziwne) nie miałbyś szans na skręcenie zwierzakowi karku po 3 fakt że go zabiłeś i nie pomyślałeś o innych sposobach powstrzymania zwierzaka powoduje że to ty byłeś winny temu atakowi na twoją osobę poprzez gigantyczne pokłady agresji czy inne okoliczności jakie wtedy wystąpiły
@bishopBS mam nadzieje, że nie mieszkasz w mojej okolicy. ba, dobrze, żebyś nie mieszkał nawet w moim kraju, bo pierdoły gadasz jak potłuczony. ile masz psów? może sprawdzimy ich reakcje w różnych sytuacjach?
piesio jest o wiele bardziej wartościowy niż człowiek, na psa można liczyć i nigdy cię nie zdradzi, jak pomożesz psu to się odwdzięczy a człowiek co najwyżej doatanie kopa w tyłek i do widzenia.
@Dunkelheit92 Bishop ma racje. To jakiego masz psa zalezy glownie od Ciebie, jesli myslisz ze Twoj pies zaatakuje kogos be przeczyny, to jest Twoja wina. Wogole wykastrowalas psa?
@inOs Nie mówię że zaatakuje, tylko że taka sytuacje może mieć miejsce. Jak ktoś wchodzi, to na własną odpowiedzialność, nie daję gwarancji że nic nie obcemu nie zrobi, to to tylko zwierzę. A psów nie kastrowałem, bo po co.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2017 o 19:31
@Dunkelheit92 To samo mozesz powiedziec o ludziach, zdarzaja sie ludzie agresywni, to sa najczesciej ludzie ktorzy przeszli przez jakies patologie, ludzie zdrowi nie zaatakowali by bez powodow, tak samo jest z psami. To glownie zalerzy od wlasciciela czy bedzie wychowany tak jak trzeba, nie bedzie zadnych patologii, a to ze nie wykastrowales psa, pokazuje to co mowie, nieodpowiedzialny wlasciciel.
@franciszekkimono muszę cię zmartwić mieszkamy raczej w tym samym kraju i posiadam 3 psy duże
@Dunkelheit92 obrazka nie pojmuję choć domyślam się że chodzi ci o interpunkcję.. wybacz nie umiem używać przecinków jakoś nigdy tego nie potrzebowałem
rozwiązanie tego pytania na uproszczone twierdzenie, że przysługują psu ,,ludzkie prawa" wynika z warunków socjalizacji i doświadczeń konsekwencji w przypadku pomocy. Pierwsze co należy uwzględnić to, że ludzie w potrzebujący pomocy czujący się zagrożonymi nie reagują odwzajemniając pomocy czy życzliwością, w wielu przypadkach (ale nie decydujących) za okazałą pomoc chcą się nawet odegrać czy też wykazać, że nie są najgorsi, nie mogą tez zdzierżyć obecności osoby, która im pomogła. Ofiary przemocy są też skłonni przekształcić się w oprawców gdy ich sytuacja się unormuje lub wyjdą z punktu krytycznego. Trzeba uwzględnić ,że ludzie w dzisiejszych czasach żyją pod znacznie większą presją społeczną niż wcześniej i paradoksalnie nikt nie chce postawić się by wyjść z błędnego koła: bo chcemy mieć kontrolę społeczną, każdy przejaw niesubordynacji ma wymiar zaraźliwy na zasadzie ,,ja musiałem się dostosować nich dostosują się też inni", Internet też pozwala trwać niesłusznie w swoich przekonaniach i zorganizować wokół tych przekonań innych ludzi. Ludzi też nie interesują argumenty innych ,bo w momencie obalenia swoich przekonań spada im samoocena i świadomie nie chcą się podporządkować. To następnie czyni odpornym na etykę i wiąże się z tym skoro inni się nie dostawali to ja nie muszę, bo jak ja się podporządkuje a oni będą tacy sami jak byli to ja będę stratny, wiec nie chcemy ani się zmieniać ani pomagać innym. Jeszcze o czym zapomniałem to, że ,,posłańcowi złych wiadomości obcina się głowę" A w przypadku psa jak było na demotach to ,,pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha siebie niż samego siebie" Więc pies to wentyl bezpieczeństwa i nie ma się wobec niego tych złych uczuć co wobec ludzi
W życiu zawiodłem się na wielu ludziach natomiast na psie nigdy. Mój pies jest zawsze przy mnie, zawsze się cieszy gdy wracam do domu,mogę mu o wszystkim powiedzieć i mnie nie skrytykuje, a w jego oczach zawsze widać radość i miłość. Wszystko to mam od niego bezinteresownie. Ludzie to gnidy i krzywdzą się nawzajem i nawet najłagodniejszego zwierzaka mogą zmienić w potwora. A ludzie prawa mają podwaliny w prawach natury.
@senites nie da sie zawiesc na psie bo on nie mysli, nie decyduje jak czlowiek, nie rozwaza, nie abstrahuje, tak samo nie zawiedziesz sie na roslinie, ona tez jest zywa, ale nie mysli, ma tylko instynkt przetrwania, oczywiscie pies ma go bardziej rozwiniety od rosliny, ale w porownaniu do czlowieka, juz wiecej go laczy z roslina, takze roslinie mozesz wszystko powiedziec, ona tez moze ci wspolczuc, nie stkrytykuje cie, bedzie radosnie sie usmiechac i rosnac, gadac do rosliny czy psa to jak gadac ze sciana, nie zachodzi zadna interakcja, rozmowa z czlowiekiem prowadzi do jakiejkolwiek reakcji co jest podstawowa roznica. Czlowiek umie myslec.
@Taka_to_prawda serio? Ludzie naprawdę to ,że jakiś samotny człowiek bez rodziny traktuje swojego psa jak dziecko to nie czyni to PSA i CZŁOWIEKA równymi sobie! Potem tacy ludzie z wypranymi mózgami wolą pomagać je***ym pieskom niż biednym dzieciom/sierotom bo przecież "pies jest jak czterolatek" . Zastanów się proszę nad swoim podejsciem bo jest mocno szkodliwe. Pozdrawiam
@SpokojnyMuslim Napisał ten, który na 100% nie pomaga nikomu! Zawsze najwięcej o pomocy szczekają ci, którzy w najlepszym przypadku wrzucą raz do roku 1 zł na wośp.
@SpokojnyMuslim masz rację człowiek i pies nie są równi.. byłby to obraza dla psa i każdego innego zwierzęcia gdyby postawiono znak równości miedzy człowiekiem a którymkolwiek z nich..
ja nie pomagam biednym dzieciom czy sierotom czy innym umęczonym.. ja pomagam zwierzakom dlatego że to miedzy innymi przeze mnie i innych ludzi mają kiepsko to że dziecko ma źle to tylko i wyłącznie wina tego jaki system do życia wybrali sobie ludzie to mnie nie interesuje ale nie widzę powodu dla którego zwierzaki mają cierpieć za ludzkie błędy
@weronika234567 Najlepiej tak powiedzieć,lecz licz się z tym,że gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy to ludzie też powiedzą "sorry znieczulica".
Jak wy się chcecie patriotami skoro rodaka w pomocy macie gdzieś ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2017 o 11:21
@weronika234567 Masz częściowo rację. Nie licząc najbliższych mi osób to więcej uczuć mam do zwierząt niż do ludzi. Ludzie są okropni z natury. Jednak z tą znieczulicą to przesada. Obojętnym być nie można, Ty też możesz kiedyś potrzebować pomocy. Osobiści jak mogę to pomagam, ale po prostu lepszą opinię mam o zwierzętach niż o ludziach.
@Delta1985 nie jestem patriotą.. mam gdzieś rodaków i innych ludzi gdy pomocy potrzebowałem nikt mi nie pomógł mimo że ja pomagałem jak tylko mogłem.. nauczyłem się już żyć bez ludzkiej pomocy ale za to nauczyłem się uzyskiwać tą pomoc od zwierząt są mi bliższe mimo że jestem człowiekiem to prędzej wybije całą swoją rasę niż zabije choć jedno zwierzę..
@Delta1985 Jak bedę potrzebowała pomocy i ktos mi powie ze sory ale znieczulica to sie nie zdziwię, nic nowego, jeszcze mi matka powie ze "Wszyscy sobie radzą tylko ty nie". Wiecznie słyszę tylko, ze wszyscy sa idealni, maja super zycie, wszystko ik sie układa tylko mnie nie. Także juz sie przyzwyczaiłam
Nie jestem ani Ekologiem a ni żadnym działaczem jestem osobą żyjącą w śród zwierząt i staram się im pomagać bo w świecie pieniądza ludziom sie w dupach poprzewracało i traktują zwierzęta jak zwykłe meble i ozdóbki.
Ile razy zostaliście skrzywdzenie przez drugiego człowieka, a ile razy przez psa, pies jak ugryzie to dlatego, że się bronił albo został źle wychowany przez CZŁOWIEKA. W większości zwierzęta które wyginęły to z winy CZŁOWIEKA po przez wyniszczanie naturalnego środowiska, przesiedlanie zwierząt na inne kontynenty gdzie one później siebie wyniszczały. I mogę zapytać kto tu jest dzikim zwierzeciem i stwierdzić że my ludzie nawet nie zasługujemy na stawianie obok innych zwierząt jesteśmy szkodnikami potrafimy zabić za 1 zł, drzemy ryje jeden na 2 bo ja mam racje, a ty nie, nie umiemy słuchać, widzimy tylko własny nos i nic więcej tylko patrzymy czy kasa sie zgadza. Was nie rusza katowanie zwierząt bo co to tylko zwierze, a jak sąsiad katuje swoje dziecko albo żone to nawet nie zadzwonicie na police nie zaragujecie kretyni... To jest ludzkość?
Pamietajcie jeszcze jedno jak wydzicie dzikie zwierzeta w mieście na polu nie powinniście ich wyganiać, one są u siebie żyły tam od wielu pokoleń tylko człowiek przyszedł i rozje8ał ich naturalne środowisko...
Nie ma czegoś takiego jak "dobrze wychowany" pies. Ciekawe czy zostawiłbyś w jednym pomieszczeniu samo dwuletnie dziecko i 50kg Rottweilera? Do zwierząt nigdy nie powinniśmy mieć 100% zaufania nieważne jakby nie były one dla nas kochane. Pies mimo, że jest udomowiony dalej może zaatakować. Sam mam psa i uważam, że ludzie którzy mają duże psy nie powinni ich puszczać bez smyczy i kagańca jeśli w pobliżu są inni ludzie i dzieci.
@maciekk A pozwoliłbyś dziecku biegać po domu samodzielnie i bawić się nożami? Nie. Pod tym kątem porównać można psa i dziecko: zarówno jedno, jak i drugie do pewnego wieku nie ma myślenia przyczynowo-skutkowego, jest nieprzewidywalne, nigdy nie wiesz, co mu przyjdzie do głowy. Wychowaniem możesz sprawić, że będzie takie, a nie inne, co nie znaczy, że przestanie popełniać błędy. Jednak, każde zwierze w obliczu zagrożenia zareaguje instynktownie - dziecko jest bardziej bezbronne, więc pewnie uda się do swojego obrońcy, rodzica, ale pies - ma broń, więc zaatakuje. To, że ty nie bierzesz czegoś jako zagrożenia, nie znaczy że tak samo postrzega to pies (albo dziecko - w końcu z jakiegoś powodu dużo dzieci boi się ciemności, prawda?)
@Cascabel o tym mowa, że zwierze reaguje instynktownie. Ile to było przypadków, że Orka podczas pokazów zabiła treserkę lub pies pogryzł właściciela. To jest zwierze i kieruje się instynktami! Możesz mieć węża którego będziesz trzymać na rękach, ale nie zaśniesz z nim w łóżku. Jeżeli twój pies kogoś pogryzie to twoja wina bo dopuściłaś do sytuacji gdzie on poczuł zagrożenie a ty nic z tym nie robisz. Sam mam o którego dbam i karmię, lecz raz gdy wziąłem jego miskę by wyrzucić resztki i dać mu świeże jedzenie, to on mnie ugryzł, bo był pewnie głodny i pomyślał, że chce mu odebrać jedzenie (mimo, że robiłem to wcześniej setki razy)
@maaciekk Dlatego też psy porównuje się do trzy-czterolatków - by stworzyć odniesienie zrozumiałe dla ludzi, a nie je uczłowieczyć. Nagle okazuje się, że dobrze wychowany pies to coś podobnego do dobrze wychowanego dziecko - choć słucha poleceń, potrafi się zachować i zakomunikować jasno swoje potrzeby, a także wydaje się spokojne i grzeczne, to nie znaczy wcale, że nie może mu wpaść do głowy coś niebezpiecznego. Żaden zwierzak nie powinien być zostawiany bez kontroli z dzieckiem - bo nigdy nie wiemy co przyjdzie do głowy dziecku. Dla przykładu: mogę powiedzieć trzylatkowi dwa, czy trzy razy, by mnie nie kopał. Mogę powiedzieć nawet pięć. Ale w końcu mi też nerwy puszczą. Jako dorosła osoba - zaniosę dziecko do matki i każę ogarnąć. A co może zrobić taki pies, czy kot, ciągany za uszy i ogon?
Pieseł zawsze będzie piesełem, a człowiek może być zwierzęciem.
Ci pogryzienie niech się przyznają, że te psy ich nie napadły, a sami się podstawili.
Przez 60 lat mojego życia tylko raz mnie pogryzły dwa psy, gdy nieopatrznie wlazłem do pomieszczenia, gdzie nie powinienem wchodzić. Jak ktoś nie kocha zwierząt, to one to wyczuwają i się odwdzięczają.
Ludziom po drodze z psami, bo są mało wymagające i uległe. Dzięki temu każda psychiczna łamaga, od której dawno wszyscy uciekli z krzykiem, może się poczuć "dobrym człowiekiem", bo przecież "ktoś" cieszy się na jej widok i ogonem macha. Żeby zatrzymać przy sobie człowieka, trzeba się bardziej starać a i zryty beret bardziej przeszkadza, dlatego ludzie tacy źliii. Mechanizm taki sam, jak z gumową lalą z "magnetofonem" w dupie, odtwarzającą nagrania z pochwałą męskości.
Pies to żywe stworzenie tak jak człowiek. Z tą przewagą, że zwierze nie jest popsute, nie czyni niczego z zawiści, czy złośliwości, nie jest okrutne bez powodu. Zwierzęta darzę większym szacunkiem niż ludzi.
jak dla mnie, to w obu przybadkach jest bestialstwo. a to, ze ludzie bardziej lubia zwierzeta i uwazaja ze sa lepsze, to wina mediow, i takich stron jak ta, gdzie ludzi miesza sie z blotem a psy (w sumie tylko one) wychwala. to jest chore.
Człowiek odpowiada za to, co oswoił. Sprowadziliśmy psy do roli naszych towarzyszy, to teraz jesteśmy za nie bardziej odpowiedzialni niż za innych ludzi, którzy (teoretycznie) mają swój rozum i rozumieją więcej niż zwierzę.
Szczerze kilkanaście ładnych lat sobie te demoty oglądam i jeszcze żadnego nie skomentowałem
Ale jak widzę barana (starałem się dobrać możliwie najmniej obraźliwe określenie na człowieka, który zmajstrował to badziewie), który nie umie zadbać o zwierzę "to mi się nóż w kieszeni otwiera"
Człowieku zastanów się nad sobą, zresztą ponad 200 osób które kliknęły MOCNE powinny się razem z Tobą rozpędzić i przyłożyć głową w ścianę
A nawiązując do tego durnego obrazka - TAK DOSZEDŁEM DO ETAPU W ŻYCIU GDZIE PRĘDZEJ ZAPŁACZE ZA PSEM NIŻ ZA CZŁOWIEKIEM!!!
I jest mi z tym baaardzo dobrze
Nikt nie jest tak wspaniały jak pies, cokolwiek byś mu nie zrobił nadal będzie cię kochał - i to jest niestety złe, bo nie wszyscy potrafią tę miłość docenić
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2017 o 20:32
Twórco demota - odpowiedź na twoje pytanie nasunie się sama, jeśli odpowiesz sobie na inne pytanie- kto poćwiartował na kawałeczki tę rodzinę - pies, czy może jednak człowiek?
Wolno krzywdzić, znęcać się i zabijać - wyjdę na zje****go katola ale Biblia wyraźnie mówi, źe Bóg daje władzę nad zwierzętami nam ludziom. Więc wolna wola. Mnie to nie bawi bo z drugiej storny wracając do tematu ww. posta zwierzęta zazwyczaj (wg. mnie w 99% przypadków) są bardziej ludzkie od zwyczajnego Kowalskiego i dlatego ludzie mogą lecieć do gleby milionami i nawet pomogę a nad Azorkiem uronię łezkę.
nie zdążyłem nawet przeczytać do połowy i wiem o co ten ból dupy, otóż: bezdomny sam ze ulepił taki los przez np: lenistwo, pijactow, problem i niechęć do pozbierania se kupy (jakby co to nawet za 5 zł można sprawić ze masz 500zł) itd. i zwróćmy uwagę ze jesteśmy kowalami własnego losu no chyba ze jest się upośledzonym genetycznie
pies już nie, oddany nam pies co słucha sie siad tu, jedz to, idź tam te wilki (tak wilki) juz się zadomowiły i niemal oduczyły żyć w dziczy przez to ze same były rozpieszczane lub żyły w klatce tzn człowiek sam jest winny w obu przypadkach
PS. gdyby nawet pies zdziczał i pogryzł w obronnie kogoś zostanie uśpiony nie to co lis czy lew, bo nawet zdziczały pies to pies dal wielu
byc moze dlatego, że każdy wie że torturowany pies był niewinny bo zwierzęta nie maja złej woli i nie bywają podłe, wiec mozna nawet nie znajac sprawy od razu stwiedzic ze byl torturowany przez chorego wariata sadyste za nic, natomiast jak sie slyszy o torturowanym czlowieku to nie znajac sytuacji nie wiemy czy on pierwszy czegos nie wywinal i nie byla to desperacka zemsta w odpowiedzi
Kretyński demotywator. To, że bardziej wzruszają mnie psy niż ludzie nie oznacza, że jestem bez serca. Po prostu pies to istota z natury dobra, kochająca i niewinna.
Ponieważ człowiek odpowiada za swoje czyny i jak znajdzie się w sytuacji kłopotliwej to z własnej winy. Pies natomiast jest na poziomie 4latka. Wymagasz odpowiedzialności życiowej od 4latka?
co ty gadasz??? chore
Nie porównuj kundla do człowieka to po pierwsze.
Po drugie 4 letnie dziecko jest pod opieką rodzica.
Już dość się naczytałem komentarzy ludzi jakie to pieski są "pokojowe" a jakoś dziwnym trafem pogryzienia ludzie mają nawet od tych "pokojowych piesków"...
@Delta1985 Nie ma "pokojowych piesków". Moje psy są dobrze "wychowane", ale nigdy nie powiedziałem do nikogo "wchodź śmiało, one nie gryzą", pies to zwierze, może mu się nie spodobać Twój zapach, zachowanie czy humor i Cię zwyczajnie uj*bie.
@Dunkelheit92 No ja niestety mam uraz do takich "łagodnych piesków".
Do dziś noszę blizny na lewej ręce gdy chciał mnie zagryźć 30kg "piesek" dopiero skręcenie mu szyi go uspokoiło...ale i tak właściciel z mordą na mnie,że mu kundla zabiłem i jak w ogóle śmiałem na niego patrzeć,dopiero odszkodowanie jakie musiał zabulić zamknęły mu mordę.
@Dunkelheit92 bo pewnie kupilas jakiegos poje.. psa albo zle wychowalas, moj by muchy nie skrzywdzil, odnosze wrazenie ze on nie wie co to agresja.
@inOs Właśnie o takich ludziach jak Ty mówię, "moj by muchy nie skrzywdzil" - gówno prawda. Moje psy też są spokojne, nigdy nie miałem z nimi problemu, ale nie daję gwarancji że jak wjedzie ktoś obcy(obcy dla nich, nie dla mnie), to nie zostanie ugryziony, bo to ku*wa jest zwierzę
@Dunkelhei92 to nie powinieneś mieć żadnego zwierzaka skoro nie masz pewności czy może kogoś zaatakować.. osobiście posiadam dwa psy i wiem że nikogo nie zaatakują nawet jak im się ktoś nie spodoba a to z tego powodu że jak nie wyczują agresji we mnie do danej osoby to tylko stroszą kłaki i nie dadzą się pogłaskać psy to mądre zwierzaki i wystarczy je odpowiednio nauczyć.. człowiek też jest zwierzęciem i tak samo jak każde zwierze reaguje agresją na to co mu się nie podoba tyle że pies nie atakuje dla zabawy tylko atakuje bo miał tępego pana który zaszczepił w nim agresję lub sami ludzie byli w stosunku do niego agresywni sam z siebie zwierzak nigdy nie zaatakuje chyba że musi się bronić lub się go sprowokuje w innych wypadkach zwierzak odstrasza delikwenta..
@Delta1985 po 1 30kg "piesek" by ci tą rękę uj*bał a nie zostawił blizny no chyba że zaatakował cię york na sterydach po 2 nie musiałeś go zabijać wystarczyło go przyszpilić do ziemi bo skoro miałeś na tyle siły i władzy w obu rękach gdzie lewa tak plus minus powinna być sprawna w jakichś 40% normalnej siły (ból+krwawienie+uszkodzenia ręki) więc nawet gdyby puścił twoją rękę (co byłoby dziwne) nie miałbyś szans na skręcenie zwierzakowi karku po 3 fakt że go zabiłeś i nie pomyślałeś o innych sposobach powstrzymania zwierzaka powoduje że to ty byłeś winny temu atakowi na twoją osobę poprzez gigantyczne pokłady agresji czy inne okoliczności jakie wtedy wystąpiły
@bishopBS mam nadzieje, że nie mieszkasz w mojej okolicy. ba, dobrze, żebyś nie mieszkał nawet w moim kraju, bo pierdoły gadasz jak potłuczony. ile masz psów? może sprawdzimy ich reakcje w różnych sytuacjach?
@BishopBS Pierwsza i najważniejsza sprawa:
http://www.matras.pl/media/catalog/product/g/r/gramatyka_w_szkole_podstawowej_i_w_gimnazjum__greg_IMAGE1_32389_1.jpg
piesio jest o wiele bardziej wartościowy niż człowiek, na psa można liczyć i nigdy cię nie zdradzi, jak pomożesz psu to się odwdzięczy a człowiek co najwyżej doatanie kopa w tyłek i do widzenia.
@Dunkelheit92 Bishop ma racje. To jakiego masz psa zalezy glownie od Ciebie, jesli myslisz ze Twoj pies zaatakuje kogos be przeczyny, to jest Twoja wina. Wogole wykastrowalas psa?
@inOs Nie mówię że zaatakuje, tylko że taka sytuacje może mieć miejsce. Jak ktoś wchodzi, to na własną odpowiedzialność, nie daję gwarancji że nic nie obcemu nie zrobi, to to tylko zwierzę. A psów nie kastrowałem, bo po co.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2017 o 19:31
@Dunkelheit92 To samo mozesz powiedziec o ludziach, zdarzaja sie ludzie agresywni, to sa najczesciej ludzie ktorzy przeszli przez jakies patologie, ludzie zdrowi nie zaatakowali by bez powodow, tak samo jest z psami. To glownie zalerzy od wlasciciela czy bedzie wychowany tak jak trzeba, nie bedzie zadnych patologii, a to ze nie wykastrowales psa, pokazuje to co mowie, nieodpowiedzialny wlasciciel.
@franciszekkimono muszę cię zmartwić mieszkamy raczej w tym samym kraju i posiadam 3 psy duże
@Dunkelheit92 obrazka nie pojmuję choć domyślam się że chodzi ci o interpunkcję.. wybacz nie umiem używać przecinków jakoś nigdy tego nie potrzebowałem
Ale psu nie przysługują żadne "ludzkie prawa" - ma takie same prawa jak każde inne zwierzę, nie wolno się nad nim znęcać, krzywdzić go oraz zabijać.
rozwiązanie tego pytania na uproszczone twierdzenie, że przysługują psu ,,ludzkie prawa" wynika z warunków socjalizacji i doświadczeń konsekwencji w przypadku pomocy. Pierwsze co należy uwzględnić to, że ludzie w potrzebujący pomocy czujący się zagrożonymi nie reagują odwzajemniając pomocy czy życzliwością, w wielu przypadkach (ale nie decydujących) za okazałą pomoc chcą się nawet odegrać czy też wykazać, że nie są najgorsi, nie mogą tez zdzierżyć obecności osoby, która im pomogła. Ofiary przemocy są też skłonni przekształcić się w oprawców gdy ich sytuacja się unormuje lub wyjdą z punktu krytycznego. Trzeba uwzględnić ,że ludzie w dzisiejszych czasach żyją pod znacznie większą presją społeczną niż wcześniej i paradoksalnie nikt nie chce postawić się by wyjść z błędnego koła: bo chcemy mieć kontrolę społeczną, każdy przejaw niesubordynacji ma wymiar zaraźliwy na zasadzie ,,ja musiałem się dostosować nich dostosują się też inni", Internet też pozwala trwać niesłusznie w swoich przekonaniach i zorganizować wokół tych przekonań innych ludzi. Ludzi też nie interesują argumenty innych ,bo w momencie obalenia swoich przekonań spada im samoocena i świadomie nie chcą się podporządkować. To następnie czyni odpornym na etykę i wiąże się z tym skoro inni się nie dostawali to ja nie muszę, bo jak ja się podporządkuje a oni będą tacy sami jak byli to ja będę stratny, wiec nie chcemy ani się zmieniać ani pomagać innym. Jeszcze o czym zapomniałem to, że ,,posłańcowi złych wiadomości obcina się głowę" A w przypadku psa jak było na demotach to ,,pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha siebie niż samego siebie" Więc pies to wentyl bezpieczeństwa i nie ma się wobec niego tych złych uczuć co wobec ludzi
W życiu zawiodłem się na wielu ludziach natomiast na psie nigdy. Mój pies jest zawsze przy mnie, zawsze się cieszy gdy wracam do domu,mogę mu o wszystkim powiedzieć i mnie nie skrytykuje, a w jego oczach zawsze widać radość i miłość. Wszystko to mam od niego bezinteresownie. Ludzie to gnidy i krzywdzą się nawzajem i nawet najłagodniejszego zwierzaka mogą zmienić w potwora. A ludzie prawa mają podwaliny w prawach natury.
@senites nie da sie zawiesc na psie bo on nie mysli, nie decyduje jak czlowiek, nie rozwaza, nie abstrahuje, tak samo nie zawiedziesz sie na roslinie, ona tez jest zywa, ale nie mysli, ma tylko instynkt przetrwania, oczywiscie pies ma go bardziej rozwiniety od rosliny, ale w porownaniu do czlowieka, juz wiecej go laczy z roslina, takze roslinie mozesz wszystko powiedziec, ona tez moze ci wspolczuc, nie stkrytykuje cie, bedzie radosnie sie usmiechac i rosnac, gadac do rosliny czy psa to jak gadac ze sciana, nie zachodzi zadna interakcja, rozmowa z czlowiekiem prowadzi do jakiejkolwiek reakcji co jest podstawowa roznica. Czlowiek umie myslec.
@Taka_to_prawda serio? Ludzie naprawdę to ,że jakiś samotny człowiek bez rodziny traktuje swojego psa jak dziecko to nie czyni to PSA i CZŁOWIEKA równymi sobie! Potem tacy ludzie z wypranymi mózgami wolą pomagać je***ym pieskom niż biednym dzieciom/sierotom bo przecież "pies jest jak czterolatek" . Zastanów się proszę nad swoim podejsciem bo jest mocno szkodliwe. Pozdrawiam
@SpokojnyMuslim A niech pomagaja w ogóle. Umówmy się, ja pomagam zwierzetom, Ty ludziom. I już jest równowaga.
@SpokojnyMuslim Napisał ten, który na 100% nie pomaga nikomu! Zawsze najwięcej o pomocy szczekają ci, którzy w najlepszym przypadku wrzucą raz do roku 1 zł na wośp.
@SpokojnyMuslim masz rację człowiek i pies nie są równi.. byłby to obraza dla psa i każdego innego zwierzęcia gdyby postawiono znak równości miedzy człowiekiem a którymkolwiek z nich..
ja nie pomagam biednym dzieciom czy sierotom czy innym umęczonym.. ja pomagam zwierzakom dlatego że to miedzy innymi przeze mnie i innych ludzi mają kiepsko to że dziecko ma źle to tylko i wyłącznie wina tego jaki system do życia wybrali sobie ludzie to mnie nie interesuje ale nie widzę powodu dla którego zwierzaki mają cierpieć za ludzkie błędy
Mi nie szkoda juz ludzi, a stało się tak dzięki ludziom, ogarnęła mnie znieczulica i nic na to nie poradzę
@weronika234567 Najlepiej tak powiedzieć,lecz licz się z tym,że gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy to ludzie też powiedzą "sorry znieczulica".
Jak wy się chcecie patriotami skoro rodaka w pomocy macie gdzieś ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 11:21
@weronika234567 Czyli jak ktoś Ciebie zgwałci lub pobije twoje dziecko, to powiesz, że to wasza wina? To jest chore!
@weronika234567 Masz częściowo rację. Nie licząc najbliższych mi osób to więcej uczuć mam do zwierząt niż do ludzi. Ludzie są okropni z natury. Jednak z tą znieczulicą to przesada. Obojętnym być nie można, Ty też możesz kiedyś potrzebować pomocy. Osobiści jak mogę to pomagam, ale po prostu lepszą opinię mam o zwierzętach niż o ludziach.
@Delta1985 nie jestem patriotą.. mam gdzieś rodaków i innych ludzi gdy pomocy potrzebowałem nikt mi nie pomógł mimo że ja pomagałem jak tylko mogłem.. nauczyłem się już żyć bez ludzkiej pomocy ale za to nauczyłem się uzyskiwać tą pomoc od zwierząt są mi bliższe mimo że jestem człowiekiem to prędzej wybije całą swoją rasę niż zabije choć jedno zwierzę..
@Delta1985 Jak bedę potrzebowała pomocy i ktos mi powie ze sory ale znieczulica to sie nie zdziwię, nic nowego, jeszcze mi matka powie ze "Wszyscy sobie radzą tylko ty nie". Wiecznie słyszę tylko, ze wszyscy sa idealni, maja super zycie, wszystko ik sie układa tylko mnie nie. Także juz sie przyzwyczaiłam
Nie jestem ani Ekologiem a ni żadnym działaczem jestem osobą żyjącą w śród zwierząt i staram się im pomagać bo w świecie pieniądza ludziom sie w dupach poprzewracało i traktują zwierzęta jak zwykłe meble i ozdóbki.
Ile razy zostaliście skrzywdzenie przez drugiego człowieka, a ile razy przez psa, pies jak ugryzie to dlatego, że się bronił albo został źle wychowany przez CZŁOWIEKA. W większości zwierzęta które wyginęły to z winy CZŁOWIEKA po przez wyniszczanie naturalnego środowiska, przesiedlanie zwierząt na inne kontynenty gdzie one później siebie wyniszczały. I mogę zapytać kto tu jest dzikim zwierzeciem i stwierdzić że my ludzie nawet nie zasługujemy na stawianie obok innych zwierząt jesteśmy szkodnikami potrafimy zabić za 1 zł, drzemy ryje jeden na 2 bo ja mam racje, a ty nie, nie umiemy słuchać, widzimy tylko własny nos i nic więcej tylko patrzymy czy kasa sie zgadza. Was nie rusza katowanie zwierząt bo co to tylko zwierze, a jak sąsiad katuje swoje dziecko albo żone to nawet nie zadzwonicie na police nie zaragujecie kretyni... To jest ludzkość?
Pamietajcie jeszcze jedno jak wydzicie dzikie zwierzeta w mieście na polu nie powinniście ich wyganiać, one są u siebie żyły tam od wielu pokoleń tylko człowiek przyszedł i rozje8ał ich naturalne środowisko...
Tak tak piesek biedny a jedynie człowiek zły....powiedz to mojej lewej ręce z bliznami przez te zawszone kundle....
To jaki jest pies zależy od właściciela, a to że masz rękę w bliznach znaczy że chciałeś go pogłaskać.
Nie ma czegoś takiego jak "dobrze wychowany" pies. Ciekawe czy zostawiłbyś w jednym pomieszczeniu samo dwuletnie dziecko i 50kg Rottweilera? Do zwierząt nigdy nie powinniśmy mieć 100% zaufania nieważne jakby nie były one dla nas kochane. Pies mimo, że jest udomowiony dalej może zaatakować. Sam mam psa i uważam, że ludzie którzy mają duże psy nie powinni ich puszczać bez smyczy i kagańca jeśli w pobliżu są inni ludzie i dzieci.
@maciekk A pozwoliłbyś dziecku biegać po domu samodzielnie i bawić się nożami? Nie. Pod tym kątem porównać można psa i dziecko: zarówno jedno, jak i drugie do pewnego wieku nie ma myślenia przyczynowo-skutkowego, jest nieprzewidywalne, nigdy nie wiesz, co mu przyjdzie do głowy. Wychowaniem możesz sprawić, że będzie takie, a nie inne, co nie znaczy, że przestanie popełniać błędy. Jednak, każde zwierze w obliczu zagrożenia zareaguje instynktownie - dziecko jest bardziej bezbronne, więc pewnie uda się do swojego obrońcy, rodzica, ale pies - ma broń, więc zaatakuje. To, że ty nie bierzesz czegoś jako zagrożenia, nie znaczy że tak samo postrzega to pies (albo dziecko - w końcu z jakiegoś powodu dużo dzieci boi się ciemności, prawda?)
@Cascabel o tym mowa, że zwierze reaguje instynktownie. Ile to było przypadków, że Orka podczas pokazów zabiła treserkę lub pies pogryzł właściciela. To jest zwierze i kieruje się instynktami! Możesz mieć węża którego będziesz trzymać na rękach, ale nie zaśniesz z nim w łóżku. Jeżeli twój pies kogoś pogryzie to twoja wina bo dopuściłaś do sytuacji gdzie on poczuł zagrożenie a ty nic z tym nie robisz. Sam mam o którego dbam i karmię, lecz raz gdy wziąłem jego miskę by wyrzucić resztki i dać mu świeże jedzenie, to on mnie ugryzł, bo był pewnie głodny i pomyślał, że chce mu odebrać jedzenie (mimo, że robiłem to wcześniej setki razy)
@maaciekk Dlatego też psy porównuje się do trzy-czterolatków - by stworzyć odniesienie zrozumiałe dla ludzi, a nie je uczłowieczyć. Nagle okazuje się, że dobrze wychowany pies to coś podobnego do dobrze wychowanego dziecko - choć słucha poleceń, potrafi się zachować i zakomunikować jasno swoje potrzeby, a także wydaje się spokojne i grzeczne, to nie znaczy wcale, że nie może mu wpaść do głowy coś niebezpiecznego. Żaden zwierzak nie powinien być zostawiany bez kontroli z dzieckiem - bo nigdy nie wiemy co przyjdzie do głowy dziecku. Dla przykładu: mogę powiedzieć trzylatkowi dwa, czy trzy razy, by mnie nie kopał. Mogę powiedzieć nawet pięć. Ale w końcu mi też nerwy puszczą. Jako dorosła osoba - zaniosę dziecko do matki i każę ogarnąć. A co może zrobić taki pies, czy kot, ciągany za uszy i ogon?
Ponieważ pies jest ludzki, a człowiek jest zwierzęciem
To zwyczajnie nie jest prawdą.
No i proszę widać tutaj "empatię" a raczej jej brak u takich szkodników społecznych którzy ślepo bronią zwierzaczków :)
Żeby łańcucha pokarmowego nie zakłócić.
Pieseł zawsze będzie piesełem, a człowiek może być zwierzęciem.
Ci pogryzienie niech się przyznają, że te psy ich nie napadły, a sami się podstawili.
Przez 60 lat mojego życia tylko raz mnie pogryzły dwa psy, gdy nieopatrznie wlazłem do pomieszczenia, gdzie nie powinienem wchodzić. Jak ktoś nie kocha zwierząt, to one to wyczuwają i się odwdzięczają.
A dwa demoty wyżej na głównej mamy:
http://demotywatory.pl/4744769/Pies-jest-jedyna-istota-na-swiecie
Ludziom po drodze z psami, bo są mało wymagające i uległe. Dzięki temu każda psychiczna łamaga, od której dawno wszyscy uciekli z krzykiem, może się poczuć "dobrym człowiekiem", bo przecież "ktoś" cieszy się na jej widok i ogonem macha. Żeby zatrzymać przy sobie człowieka, trzeba się bardziej starać a i zryty beret bardziej przeszkadza, dlatego ludzie tacy źliii. Mechanizm taki sam, jak z gumową lalą z "magnetofonem" w dupie, odtwarzającą nagrania z pochwałą męskości.
Pies to żywe stworzenie tak jak człowiek. Z tą przewagą, że zwierze nie jest popsute, nie czyni niczego z zawiści, czy złośliwości, nie jest okrutne bez powodu. Zwierzęta darzę większym szacunkiem niż ludzi.
A ja się pytam dlaczego autorowi przysługują ludzkie prawa...Głupi kretyn
a ja sie pytam, dlaczego tobie przysluguja ludzkie prawa? glupi kretyn...
Bo pies to nie świnia.
jak dla mnie, to w obu przybadkach jest bestialstwo. a to, ze ludzie bardziej lubia zwierzeta i uwazaja ze sa lepsze, to wina mediow, i takich stron jak ta, gdzie ludzi miesza sie z blotem a psy (w sumie tylko one) wychwala. to jest chore.
A kto torturował ludzi? Ludzie. Człowiek człowiekowi człowiekiem. A pies to niewinna ofiara ludzi.
Dlatego, że zwierzęta są czasem bardziej ludzkie od ludzi.
Bo pies się kojarzy (prawie) zawsze z przyjacielem, a człowiek to najczęściej dwulicowy chu* który mając okazję to cie uderzy w twarz i okradnie.
Człowiek odpowiada za to, co oswoił. Sprowadziliśmy psy do roli naszych towarzyszy, to teraz jesteśmy za nie bardziej odpowiedzialni niż za innych ludzi, którzy (teoretycznie) mają swój rozum i rozumieją więcej niż zwierzę.
Mój pies by zagryzł sku (...) rwie (...) lalala który podniósł by ręke na kogo kolwiek z rodziny. A nie dałsię zamknąć w szafie
Ponieważ psy są znacznie lepsze niż ludzie. I niejednokrotnie, nie jedna osoba mogła się o tym przekonać.
Szczerze kilkanaście ładnych lat sobie te demoty oglądam i jeszcze żadnego nie skomentowałem
Ale jak widzę barana (starałem się dobrać możliwie najmniej obraźliwe określenie na człowieka, który zmajstrował to badziewie), który nie umie zadbać o zwierzę "to mi się nóż w kieszeni otwiera"
Człowieku zastanów się nad sobą, zresztą ponad 200 osób które kliknęły MOCNE powinny się razem z Tobą rozpędzić i przyłożyć głową w ścianę
A nawiązując do tego durnego obrazka - TAK DOSZEDŁEM DO ETAPU W ŻYCIU GDZIE PRĘDZEJ ZAPŁACZE ZA PSEM NIŻ ZA CZŁOWIEKIEM!!!
I jest mi z tym baaardzo dobrze
Nikt nie jest tak wspaniały jak pies, cokolwiek byś mu nie zrobił nadal będzie cię kochał - i to jest niestety złe, bo nie wszyscy potrafią tę miłość docenić
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2017 o 20:32
Twórco demota - odpowiedź na twoje pytanie nasunie się sama, jeśli odpowiesz sobie na inne pytanie- kto poćwiartował na kawałeczki tę rodzinę - pies, czy może jednak człowiek?
Wolno krzywdzić, znęcać się i zabijać - wyjdę na zje****go katola ale Biblia wyraźnie mówi, źe Bóg daje władzę nad zwierzętami nam ludziom. Więc wolna wola. Mnie to nie bawi bo z drugiej storny wracając do tematu ww. posta zwierzęta zazwyczaj (wg. mnie w 99% przypadków) są bardziej ludzkie od zwyczajnego Kowalskiego i dlatego ludzie mogą lecieć do gleby milionami i nawet pomogę a nad Azorkiem uronię łezkę.
Co to za brednie jak nie jednokrotnie to ludzie powinni sie uczyc od zwierzat wiec nalezy im sie szacunek
Bo.to.pies.
nie zdążyłem nawet przeczytać do połowy i wiem o co ten ból dupy, otóż: bezdomny sam ze ulepił taki los przez np: lenistwo, pijactow, problem i niechęć do pozbierania se kupy (jakby co to nawet za 5 zł można sprawić ze masz 500zł) itd. i zwróćmy uwagę ze jesteśmy kowalami własnego losu no chyba ze jest się upośledzonym genetycznie
pies już nie, oddany nam pies co słucha sie siad tu, jedz to, idź tam te wilki (tak wilki) juz się zadomowiły i niemal oduczyły żyć w dziczy przez to ze same były rozpieszczane lub żyły w klatce tzn człowiek sam jest winny w obu przypadkach
PS. gdyby nawet pies zdziczał i pogryzł w obronnie kogoś zostanie uśpiony nie to co lis czy lew, bo nawet zdziczały pies to pies dal wielu
Ten pies jest więcej wart niż autor tego demota.
Czasem psy wykazują większą inteligencję niż ludzie ... i to prawda, bo pracuje w schronisku. Taka prawda.
psy sa często gęsto bardziej "ludzkie" niż człowiek.
byc moze dlatego, że każdy wie że torturowany pies był niewinny bo zwierzęta nie maja złej woli i nie bywają podłe, wiec mozna nawet nie znajac sprawy od razu stwiedzic ze byl torturowany przez chorego wariata sadyste za nic, natomiast jak sie slyszy o torturowanym czlowieku to nie znajac sytuacji nie wiemy czy on pierwszy czegos nie wywinal i nie byla to desperacka zemsta w odpowiedzi
Ludzie zrobili mi tyle złego że zawsze będę wolał uratować zwierzę niż człowieka.
Dlatego, że pies nie podstawi pod ścianą kilku ludzi i nie wyda rozkazu "strzal". A człowiek niestety tak.
Bo w przeciwieństwie do większości ludzi nic złego nikomu nigdy nie zrobił.
Kretyński demotywator. To, że bardziej wzruszają mnie psy niż ludzie nie oznacza, że jestem bez serca. Po prostu pies to istota z natury dobra, kochająca i niewinna.