Faceci lubią oglądać kobiety w szpilkach i minisukienkach. Ale bardziej ich podnieca obserwowanie kobiety leniwie przeciągającej się rano po obudzeniu. Podoba im się to, że kobieta w piżamie jest bardziej bezbronna i wrażliwa.
Kobiety spędzają mnóstwo czasu u fryzjera i przed lustrem starając się ogarnąć włosy. Wydają majątek na kosmetyki do włosów, prostownice, lokówki itd. A faceci wolą gdy włosy kobiety są naturalne i lekko rozczochrane.
Albo przynajmniej niewidoczny makijaż. Kobiety zazwyczaj czują się brzydkie bez makijażu i nie wychodzą bez niego z domu. Większość panów jednak nie lubi całować umalowanych pań, bo potem wyglądają jak idioci z ich szminką na swoich ustach.
Dziewczyny stosują diety i spędzają dużo czasu na siłowni aby mieć płaski brzuch. Panowie jednak wola miękki, zaokrąglony brzuszek a nie płaską, twardą dechę.
Szanowne panie, tylko wam przeszkadzają wasze zmarszczki, faceci uważają je za seksowne. Zmarszczki to oznaka dojrzałości, mądrości i doświadczenia.
Mężczyźni lubią kobiety ze zdrowym apetytem, nie przepadają za kobietami, które są na permanentnej diecie i w knajpie zamawiają sałatę. Ale nie przeginajcie w drugą stronę- jedzcie ale nie obżerajcie się przynajmniej na pierwszej randce.
Największa zmora nastolatków. Dorośli mężczyźni uważają okularnice za seksowne i mądre. Kobieta w okularach wygląda na niezależną i pewną siebie a gdy je zdejmie na bezbronną i wrażliwą. To kręci facetów.
Jest źle... jak ja znalazłem kilka literówek... A co do treści, podejrzewam, że żadna nastolatka do 25 roku życia ci nie uwierzy...
@szczerbus9 no cóż trudno w to uwierzyć patrząc na co zwracają uwagę mężczyźni przy wyborze partnerek.
@adri9998 Bo trudno w to uwierzyć, owszem. Jak się patrzy na 20-letnich niedojrzałych jeszcze dzieciaków, którzy mają siano w głowie. Szkoda, że w tych czasach ludzie tak późno dojrzewają, no ale cóż... technologia robi nad wyraz szybkie postępy, to za to ludzie muszą być opóźnieni w rozwoju. Najlepiej szukać sobie mężczyzny kilka lat starszego, dojrzalszego, wtedy są nieco większe szanse, że nie będzie patrzył tylko na cycki, tyłek i szpachlę na mordzie. Aczkolwiek są wyjątki. Moim zdaniem najlepiej być po prostu sobą, nie patrzeć na to, czy innym się coś będzie podobało. Zresztą, jak dziewczyna ubiera się normalnie i się nie maluje, to przynajmniej "widziały gały co brały", niczym się facet bardziej nie rozczaruje. Bo może krótką kiecką się wzrok chłopców przyciągnie, tylko pytanie - ilu z nich będzie chciało laskę tylko przelecieć, a ilu z nią być? No właśnie... A jak się jest przeciętnym człowiekiem z wyglądu, ale który zyskuje przy bliższym poznaniu, to wtedy widać, że po prostu facet też ma coś w głowie i zwraca uwagę na ważniejsze rzeczy niż wymiona na wierzchu. ;)
Taa, jasne...
Kiedyś się okaże, że facetów podnieca ich własna wyobraźnia.
Ile jeszcze będzie demotów o tym co mnie podnieca, co mnie kręci u kobiet, jak mają się dla mnie ubierać, jak zachowywać itd? Co jak co, jeszcze żaden z tego typu demotów nie trafił :)
Coś w tym jest. Od swojego faceta kilka razy usłyszałam, że najbardziej lubi mnie taką przebudzającą się z samego rana, jak na niego zerkam jeszcze taka zaspana. Nie rozumiem tego ani trochę, no ale cóż, to jego zdanie ;)