@montaro11 Dokładnie. Dodam jeszcze że broń wcale nie jest aż tak trudno zdobyć. Chyba że wy chcecie kupować pistolety na komunie dzieciom. Bron dla każdego w każdym sklepie.
A zatem weźmy tę "sondę" poważnie.
3000 na 38 milionów. Jakiś nikły ułamek promila.
Wniosek - Polacy chcą w tej materii utrzymać status quo.
Nawet silny lobbying producentów broni mało kogo przekonuje.
...niewolnik zawsze będzie niewolnikiem. Ludzie wolni mentalnie nie potrzebują prosić o pozwolenie. Ale szczerze mówiąc oficjalna droga jest prosta, jeśli sobie nie radzisz, to o czymś jednak świadczy ;]
@demitri bzdura kompletna. Takie ograniczenia dotyczą jedynie broni na pozwolenie kat. A - do celów ochrony osobistej. Broń do celów sportowych lub kolekcjonerskich można mieć po 2-6 miesiącach, bez najmniejszych problemów, a jeśli spełniasz warunki ustawowe policja nie ma prawa odmówić wydania. A broń sportową można nosić przy sobie załadowaną tak samo jak tą do ochrony osobistej
@demitri a kto powiedział, że bez pokrowca? Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji jasno mówi jak nosić broń. Marzy Ci się dziki zachód z rewolwerami na pasie? Nieee... od 3 lat noszę broń niemal codziennie, jakoś nikt pretensji nie miał, co więcej - nikt nie zauważył. Pozwolenie po 2-6 miesiącach od podjęcia decyzji, że chcesz mieć. Czas na naukę, obrót papierków itp. Tak, masz rację nic nie wiem, tylko w internecie o tym czytałem. http://i.imgur.com/utApZeN.jpg Zdjęcia Kałacha nie wrzucę, bo się nie mieści przed ekranem.
@demitri dziękuję, nie musisz mi podawać linków. Ja nie musiałem "pytać kolegów", mam pozwolenie od 4 lat i jeżdżenie na zawody jakoś mnie nie boli. Chcesz mieć broń do samoobrony i w ogóle nie strzelać? Myślisz, że to jak pilot od TV, wszystko jedno gdzie skierujesz i zadziała? Trzeba dużo i regularnie trenować, a jak trenujesz to start w zawodach raz albo dwa w roku to naprawdę niezauważalny problem.
A gdzie w Europie jest to zdrowe podejście? Nie daj się złapać na populistyczne hasełka i pojedyncze zdania. Poznaj kompleksowo przepisy dot. broni w krajach europejskich to zobaczysz, że w Polsce przepisy są jednymi z najluźniejszych. Nigdzie indziej sportowiec nie może nosić broni (a w każdym kraju pozwolenie ze zgodą na noszenie jest bardzo trudno osiągalne). W wielu krajach nie kupisz kałacha czy czegoś podobnego, ograniczenia pojemności magazynków, ograniczenia w dostępie do broni krótkiej itd. W Europie Polska jest rajem dla posiadaczy broni. A dlaczego tak mało osób posiada? Z kilku powodów: 1. Wbrew krzykom niektórych, większość Polaków po prostu nie chce jej posiadać. 2. To droga "zabawa". 3. Niewielu wie, że może, bo w internecie krążą mity "broń jest nielegalna", ale to się zmienia i od ok 2 lat zainteresowanie bronią rośnie lawinowo!
@demitri ale żyjemy w Europie, w europejskiej cywilizacji i w kręgu europejskich kultur. A do czego chcesz się porównać? Do Japonii gdzie jest niemal całkowity zakaz? Do Australii gdzie jest niemal jak w Anglii? Do Ameryki Południowej, gdzie przepisy są luźne, bo władza nie daje sobie rady z kartelami? Nieee oczywiście powiesz "jak w USA".
OK. To jak w Kalifornii, gdzie broń jest niemal niedostępna jak w Anglii? Może jak w New Jersey z limitami pojemności magazynków do 10? Albo New York, z limitami do 7 nb, zakazem noszenia jakiejkolwiek broni i niemal nieistniejącym prawem do samoobrony (w NY mieszkał, a w NJ mieszka kumpel, który ma broń, więc się nasłuchałem). W NY grozi 7 lat więzienia za posiadanie KAŻDEGO magazynka przekraczającego limit pojemności. Pisanie "jak w USA" to tylko dowód braku dokładnej znajomości tematu tylko łapania się na hasełka z memów.
Tak, są stany ze swobodnym dostępem jak Teksas czy Arizona. I tam broń wpada w ręce setek i tysięcy nieodpowiednich osób. Wbrew memom, tam jest spora ilość strzelanin. Tam bez problemu skazany przestępca z innego stanu kupi broń. Chcesz takiego kraju? Ja nie.
@demitri Tak? A nie tak dawno ktoś mi pisał, że to łatwe. Znam nawet faceta, który ma pozwolenie na AK do celów sportowych. Jest, a przynajmniej był kilka lat temu, dziennikarzem w jednym z pism o broni. Poza tym twoje argumenty są kompletnie z d*py. Proponujesz, żebyśmy złamali warunki przyznawania broni do celów sportowych i reakcję policji przedstawiasz jako dowód swoich durnych teorii. Pochodź po ulicy z ch*jem na wierzchu, tez cie zamkną. Czy posiadanie prącia jest nielegalne? I po co w ogóle ci na środku ulicy załadowana broń bez pokrowca, jeśli masz pozwolenie tylko do celów sportowych?
@demitri Nie komentując już, że facet wrzuca pistolet na zdjęciu w czasie rzeczywistym, więc go MA, a ty z nim dyskutujesz, że wiesz lepiej jak jest z pozwoleniami, bo "słyszałeś od kolegów". No mi kolega mówił, że jak się posmaruję sosem chili w tyłku to dłużej będę mógł, wiadomo co. Jak myślisz, że mówił prawdę, to po tym jak dorośniesz spróbuj. I powiedź jak było, bo ja zrezygnowałem.
Kocham ludzi mówiących o wykazywaniu zagrożenia życia - zapisz się do związku fanów broni i poproś o zezwolenie nie na broń do obrony własnej a na kolekcjonerskie - nie dość że do obrony własnej to tylko broń krótka a jako kolekcjoner możesz mieć w domu setki karabinów samopowtarzalnych to nie ma żadnych ograniczeń w noszeniu i korzystaniu z broni względem zezwolenia na broń do obrony własnej. Jasne, jest samowolka policji, testy psychologiczne można odebrać jako upokarzanie obywatela (bo państwo z góry zakłada że jesteś świrem i ciężar dowodu w postaci egzaminu leży na tobie) itd. ale nie dezinformujcie ludzi...
@lasek0110 ja pier... Koleś, policja ma jakikolwiek głos w temacie, jeżeli starasz się o pozwolenie na broń do celów ochrony życia lub mienia. Wtedy są wertowane dane, czy na pewno były w stosunku do Ciebie kierowane jakieś groźby, czy zgłaszałeś interwencje itd. i tylko wtedy potrzebujesz pieczątki komendanta. W każdym innym przypadku, jeżeli nie jesteś karany, policja nie ma nic do gadania. Widać, że wiesz o pozwoleniach na broń palną tyle, ile wyczytałeś na gimbusiarskich forach -.-
@demitri - Ustawa o Broni i Amunicji art 10 pkt 9 brzmi: W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.
I jeszcze rozporządzenie ministra paragraf
8. ust1. Broń palną nosi się w kaburach lub futerałach. (nosi, czyli wg ustawy przenosi ZAŁADOWANĄ)
ust 2. Broń palną przeznaczoną do ochrony osobistej nosi się w sposób jak najmniej widoczny, w kaburze przylegającej
do ciała.
ust 3. Broń palną nieprzeznaczoną do ochrony osobistej, o ile jest to możliwe, ze względu na jej ilość i wielkość, nosi się w sposób określony w ust. 2.
Czyli broń nieprzeznaczoną do ochrony osobistej nosi się w kaburach lub futerałach (patrz ust 2 paragrafu 8). Ponieważ wg ustawy noszenie broni to przemieszczanie załadowanej broni, a broń nieprzeznaczoną do ochrony nosi się jak w ustępie 2, czyli broń do celów sportowych można nosić ZAŁADOWANĄ, w kaburze. Jeśli masz ochotę to dzwoń na policję, straż miejską i do kogo tam jeszcze chcesz. Przyjadą, sprawdzą legitymację posiadacza broni i pojadą.
Generalnie widać, że nie wiesz o czym piszesz, nie znasz tematu i walisz stereotypami. Strzelam sportowo od dwóch lat, nie mam pozwolenia na broń, bo się nie starałem, ale w moim klubie 80% ludzi ma pozwolenie i często mają po kilka - niektórzy po kilkanaście sztuk broni. A zawody to nie problem. Organizowane są na miejscu, w klubie. Nawet nie trzeba nigdzie wyjeżdżać.
@demitri powiedz jeszcze ile kosztuje zezwolenie. niestety, ale broń dziś jest dostępna na chorych zasadach. porównaj koszt zakupu legalnie czarnoprochowego rewolweru, który jest mniej bezpieczny (uderzony kurek spowoduje wystrzał, ciężej to rozładować) z czasem oczekiwania na promesę i kosztami jej wyrobienia oraz kosztami broni sportowej/myśliwskiej czy jakiejkolwiek. wciąż jako naród jesteśmy bezbronni, ale też wciąż nie umiemy się obchodzić z bronią. my to byśmy chcieli jak Ruscy, z kałachem po ulicy, jesteśmy zbyt dzicy. dobry przykład daje tu Szwajcaria, broń w prawie każdym domu, ale tam jest spokój, nikt nią nie wymachuje, my do tego nie dorośliśmy jako społeczeństwo
@Elfines oj mogą i robią to. Nie chodzi o prawo ale jak to kolega wyżej pisał. Bo zupa była za słona. Koleżanka robiła pozwolenie na broń myśliwską. Ma kasy, kaprys itp. Chciała 8 sztuk. Policja przyznała jej na 5. Każdą sztukę broni miała opisaną, po co i dla czego. Nie zgodziła się z tym, poszła do sądu i wygrała. Takich spraw jest sporo. Kwestia doświadczenia. Na kursie dla myśliwego masz cztery strzelania. To za mało, wielu ludzi pierwszy raz trzyma broń. Potrafią rwać strzał.
@seybr czyli pozwolenie DOSTAŁA. Ale chciała się wykłócać o większą liczbę sztuk broni i to jej prawo, tak jak policji prawo ograniczać liczbę, jeśli uznają ją za bezzasadną. Ale jak sam napisałeś - pozwolenie dostała od razu.
@Elfines ale na ilość którą chciała nie dostała. Każdą sztukę broni opisała, po co jej i dla czego. Facet odmówił, ta wku... się i poszła do sądu. Sąd przyznał jej rację. Nie przytoczę wywodów policjanta, ale były na zasadzie. Po co pani drugi taki sam sztucer (kaliber), bez problemu można zamienić lunetę. Za taką wypowiedz, jemu to bym kapiszonów nie dał.
@lol511 Właśnie dzięki takim ludziom jak ty zmieniłem zdanie na temat naszego prawa i stwierdziłem, że jest super. Mam paru wrogów, w tym ludzi nie do końca zdrowych psychicznie, a nie chciałbym być zmuszony do końca życie nosić kamizelkę, maskę balistyczną i własny pistolet, w trosce o to, żeby któremuś z nich nie przyszło do głowy "rozwiązanie problemu".
Ludzie co wy z tym łatwiejszym dostępem? Jeśli chcesz postrzelać lub obronić domostwo JEST dostęp !!! I nawet nie pytają czy karany byłeś i czy masz choroby psychiczne. Za 2600 kupisz pięknego colta lub remingtona w kalibrze 0,45''. Na broń "domową" w celu obronnym starcza a po ulicy nie musisz z tym łazić. Zresztą 98% ludzi krzyczących o dostęp do broni NIGDY broni w ręku nie trzymała. Nie mówiąc już o szkoleniu. POWIEM tak - broń do obrony "miru domowego" tak ale dla dresików, gimbazy i innych łażących nocą po ulicach - stanowcze NIE! Poza tym trzeba PRAWO zmienić odnośnie obrony osobistej a nie jak teraz jest, że jak zastrzelisz napastnika to ty idziesz siedzieć.
I ostatni argument, który zrozumieją tylko rodzice. Nie mam ochoty bać się jadąc z dziećmi czy jakiś "psychol" nie będzie machał mi przed nosem pistoletem na skrzyżowaniu bo zatrąbiłem!.
@Buka1976
Tu chodzi o "szpan" a nie o mityczną "ochronę miru domowego". Choć uważam, że przepisy odnośnie broni powinny się zmienić i ograniczyć tylko do: zaświadczenia o niekaralności, zaświadczenia z Policji o braku dochodzeń przeciwko Tobie, testów psychologicznych i obowiązkowi wystrzelania minimum 20 pocisków w ciągu roku na strzelnicy. I jakby się to dało jeszcze załatwić w 1 wolny dzień to byłoby super
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2017 o 13:06
@Buka1976 wreszcie mądry komentarz na ten temat. do niektórych zakutych łbów nie dociera po prostu, że bez powszechnego dostępu do broni mają ją tylko nieliczni, czyli służby i gangsterzy, ale z ułatwionym dostępem mieli by ją nie tylko oni, ale praktycznie każdy obywatel, a w społeczeństwie mamy wystarczająco dużo hołoty typu kibole, antifa, ONR, wszelkiej maści niezrównoważeni psychicznie czy zwykłe ćpuny, dla nich też byście chcieli łatwego dostępu do broni? I tylko nie zaczynajcie znowu z gównianym argumentem, że "aaaayyeee no aleee uzbrojeni obywatele się obronią!!!!!1111oneone!!" a gówno prawda, w razie napadu z bronią działa przede wszystkim element ZASKOCZENIA, więc osoba napadnięta nie zdąży dobyć broni i wystrzelić.
Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego w USA było tyle strzelanin, za każdym razem byli to uzbrojeni CYWILE, bo mafie i wszelkie inne gangsterskie dziadostwo raczej nie bawi się strzelaniny w szkołach.
Nie potrzebujemy łatwiejszego dostępu do broni tylko podniesienia efektywności służ mundurowych typu policja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2017 o 13:05
Mentalność narodu nie pozwala nam na bezpieczną legalizację posiadania broni. My, roszczeniowi Polacy, którzy wskakują sobie do gardeł po trzech zdaniach o polityce. Z resztą jaki problem jest z nożownikami, którzy jeśli cię nie zabiją to okaleczą. Spotkałem w swoim życiu kilka razy ćpunów, z którymi podstawa samoobrony i dźwigni wystarczyła, ale co by było, gdyby mieli broń? Paralizatory zalegalizujmy i organizujmy szkolenia.
@eSoseN Dokładnie. Niedawno sąsiad groził, że cyt. "mnie załatwi". I co? dać mu broń palna, żeby mu było (sic!) łatwiej? Bo na razie chroni mnie dwuznaczna opinia w okolicy (niezasłużona) i jego tchórzostwo. Ale ja wiem co by mu do pustego łba strzeliło, jakby miał broń palną? Wyleciałby z nią, nawet by nie chciał strzelić, potknąłby się na progu i mi posłał kulkę. Później walcz o życie w szpitalu, bo debil dostał zabawkę.
o już rzą robi legalną broń dla lemingów co mają siedzieć cihco i nie mają prawa żadnego a demokracja to złuda dla debili i tak rządzi ktoś inny niż rząd :D
W niedzielę jechałem rowerem po wąskich, Żuławskich drogach. Baran w Audi najpierw mnie otrąbił a potem zajechał drogę prawie spychając na pole. Gdy odjeżdżał (dosłownie 2 sek po zajechaniu drogi) pokazałem mu znak pokoju, który na nieszczęście zauważył w lusterku. Gościu dał po hamulcach i łysa góra mięśni wyskoczyła z samochodu. Nie żartuję, facet był stereotypowym karkiem z siłowni! Po kolejnych kilku sek. już leżałem na asfalcie i na tym pewnie by się nie skończyło, gdyby nie jego partnerka, która zaciągnęła go z powrotem do samochodu (jeśli jakimś cudem to czyta to bardzo jej dziękuję).
Teraz zadaję sobie pytanie. Czy ja chcę łatwiejszego dostępu do broni? Co by było gdyby ten człowiek, o tak krótkich nerwach, miał broń? Czy łatwiejszy dostęp do broni oznaczał by, że wychodząc na spacer, albo na niedzielny rower będę musiał mieć pistolet do samoobrony?
Taki typ najprawdopodobniej nie przeszedłby badań, albo poległ by na wywiadzie środowiskowym policji. Za to Ty posiadając broń miałbyś szansę bronić się przed dużo silniejszym napastnikiem.
wtedy by do ciebie nie podszedł bo jest szansa że miałbyś broń do obrony, a jakby podszedł to jakbyś swoją wyciągnął to by mu rurka zmiękła, zabic cie przecież nie chciał bo gdyby chciał to by gołymi rękami cię wtarł w asfalt a tego nie zrobił - ciekawe czemu, czy to możliwe aby morderstfffo było karalne w tym kraju? Nie sondze, to chyba tylko dla tego ze nie miał broni palnej, gdyby miał to by rozstrzelał.
@hkyfkyukfyu
Tak, tak. Oczywiście. Furiat na sterydach będzie się bał, że go suchoklates zastrzeli, więc nie będzie strzelał do suchoklatesa. Niezbita logika. Suchoklatesi jak powszechnie wiadomo są szybcy jak Clint Eastwood i twardzi jak Roman Bratny, każdy kark przy nich wysiada.
@Stary_Zgred ależ skąd! zabije suchoklatesa bo suchoklates mu faka pokazał:D 25 lat więzienia jest tego warte:) A jak suchoklates wyceluje w nigo broń to bym bardziej się będzie rzucał przed lufę byle by wyłapać kulkę, bo śmierć jest największym pragnieniem człowieka, koksu pocisków z broni palnej się nie boi:D
@mistsz_logiki chłopie, w jakim Ty świecie żyjesz? W naszym kraju ludzie potrafią zabijać za to, że ktoś ma szalik z herbem "wrogiej" drużyny piłkarskiej, za 10zł, a często nawet za "krzywe spojrzenie". W tym tygodniu w moim mieście (Wrocław) podpity (nie nawalony) student polibudy wbił nóż prosto w serce starszego mężczyzny, tylko dlatego, że ten pod mijając go pod klatką zwrócił mu uwagę, że męczą go i resztę sąsiadów częste, głośne imprezy w mieszkaniu studenta. I co, tych ludzi odstrasza perspektywa dożywocia albo 25 lat w pudle? Myślisz, że z bronią w rękach nagle zaczęliby o tym myśleć? Nie, nie zaczęliby.
@tantalWP ci "ludzie" przypatrz się im bliżej - patolka, kryminaliści, hołota, psychiczni.. Nie mieli by legalnej broni ze względu na badania psychiatryczne, karalność, względy finansowe. Broń uczy dyscypliny i szacunku do tego narzędzia, szczególnie po przeszkoleniu.
I co w związku do tego zabójstwa? Zabił a nie miał pistoletu - delegalizujemy noże i jemy plastikowymi? Pewnie jakby student miał broń to by zastrzelił staruszka, wszystkich jego znajomych i rodzine:)
Serio oby nikt nigdy mi faka nie pokazał bo ćwierć wieku w pace jak nie dożywocie będzie dla mnie, szczególnie jak będzie miał broń to jeszcze chętniej się na niego rzucę z pięściami, wszystkie pociski wyłapię ręką zanim mnie trafi w korpus i załatwię go z półobrotu karate że łeb odleci w stronę zachodzącego słońca:D Każdy normalny człowiek zrobił by tak samo:D
@hgdfhgfdhtr przecież Ty sam sobie zaprzeczasz baranie... Przecież w tej chwili znakomita większość zezwoleń polega na przejściu "badania psychiatryczne, karalność, względy finansowe.". Tylko jedno, najsurowsze zezwolenie wymaga dodatkowo zgody policji na jednostkę broni. W reszcie przypadków trzeba właśnie zdać tylko badania psychologiczne, być niekaranym i mieć kasę na broń + osprzęt.
W Polsce nie ma problemu z dostępem do broni tylko z prawem do jej użycia. Dopóki istnieją takie durne przepisy jak ten o "ekscesie intensywnym", dopóty broń jest bezużyteczna. Prawo musi przestać chronić przestępców.
Bron w Polsce jest powszechnie dostaną :) jezeli ktoś chce to moze ja mieć @Elfines ma racje troche trzeba za tym pochodzić i pare groszy to kosztuje ale jest to możliwe
Nawet jak sobie zrobicie to pozwolenie od waszego Pana to po ch*j wam ta broń xD ? Owszem możecie sobie ją nosić ale po co ? Skoro nawet do obrony koniecznej tego nie możesz użyć xDD.
cóż według mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby przy zmianie przepisów uwzględnić, że możliwość posiadania broni jest podstawowym prawem człowieka, które może być odebrane tylko przez sąd, po uprzednim potwierdzeniu zagrożenia ze strony takiej osoby (posiadającej broń) przez psychiatrę. Plus do tego przydałaby się jeszcze zmiana przepisów odnośnie obrony własnej (poszerzenie możliwości atakowanego)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2017 o 19:40
@y0u Wolałbym, żeby odmóżdżone sebiksy nie jeździły na mecze z bronią palną. Jeszcze pół biedy, gdyby się sami wzajemnie pozabijali, ale na pewno ucierpieliby wtedy również normalni ludzie.
@Jellycrusher toż pisałem odbierać prawo tylko na podstawie badań psychologicznych(pozbyliby się go ekspresowo), zresztą teoretycznie ty też mógłbyś z takim tam chodzić (mam na myśli broń) , a podejrzewam że nie tylko ty byś z tego wtedy skorzystał, inna sprawa że efekt czegoś takiego byłby jeden, a mianowicie prędzej czy później ich populacja spadłaby do minimum. Kolejny detal to koszt oraz dodatkowo wątpię czy takie bezmózgi o których piszesz nie wiedzą jak zdobyć tą broń innym sposobem i już jej nie noszą, co z kolei prowadzi do rozważania, że po prostu mógłbyś teoretycznie czuć się bezpieczniej. Dodatkowo według mnie czas sam by wszystko zweryfikował
Rzeczywiście, wiarygodna ankieta, gdzie głosowanie na nie wymaga zalogowania, a głosowanie na tak nie wymaga. Coś jak "kto jest twoim idolem i dlaczego papież".
Zawsze w takim democie jest napisane "... jeśli się zgadzasz, daj MOCNE". Dlaczego genialni autorzy choć raz nie napiszą "... jeśli się zgadzasz, daj SŁABE"?
@zaymoon niecałe 200 osób w 40mln Polsce i 7,4 miliardowej populacji świata jest przeciw. Aż takiego niskiego wyniku się nie powiedziałem, a większość z tych 200 osób dała minusy bo miała ból d^py o żebranie...
łatiejszy dostęp owszem,lecz po co ludziom którzy nawet w wojsku nie byli i nie mają podstawowej informacji na temat obsługi oraz zasad użycia broni. Po drugie po co komu broń,jeżeli po jej użyciu(postrzeleniu) wyrok masz murowany-to nie ameryka.
Jesteśmy najbardziej rozbrojonym państwem w Europie. Proszę poczytać statystyki. Komuś zależy na tym, że Polacy byli rozbrojeni. Procedura jest długa i skomplikowana, w dodatku kosztowna. Trzeba należeć do stowarzyszenia strzleckiego i regularnie (bodajże 4 razy w roku) uczestniczyć w konkursach strzeleckich, ponadto opłacać roczne składki. Mogłem się pomylić, bo mówię z pamięci, w razie czego prostujcie bez hejtu. Łatwiejszą drogą jest nabycie broni kolekcjonerskiej, czarnoprochowej :)
Ja legalnie posiadam CZ-85, zakupionego na zezwolenie kolekcjonerskie. Mogę sobie go trzymać w domu, jeździć na strzelania, generalnie używać go, tak jak mi się podoba. Procedura wcale nie była długa i skomplikowana. Trwało to niecałe 2 miesiące, kosztowało mnie niecałe 400zł. Składka w stowarzyszeniu kolekcjonerskim kosztuje 10zł rocznie. Więc błagam, nie gadaj głupot, jak to u nas źle i niedobrze, bo śmiem sądzić (po rozmowach ze znajomymi z UK i Francji), że w Polsce całkiem łatwo zdobyć broń palną. Tylko problem jest taki, że mamy w społeczeństwie za dużo leni i malkontentów, którym nawet nie chce się nawet spróbować zdobyć zezwolenia, i powielają zasłyszane durnoty :P
Broń powinna być dostępna bez ograniczeń, u mnie dziadek i rodzice mają zezwolenie na broń i to tylko dlatego, że jest to pamiątka rodzinna. Nie mywa się to jednak w niczym do czasów wojny , kiedy to pradziadek miał w domu kilkadziesiąt karabinów powtarzalnych, karabinów maszynowych, parę ckm -ów, nawet działo przeciwlotnicze,nie mówiąc już o granatach, pistoletach czy innych "drobiazgach".I jakoś potrafiono robić z tego użytek. Polacy mają walkę w genach i odbieranie nam broni jest gorsze od śmierci
daje słabe bo nie lubię je..ych żebraków
@montaro11 Dokładnie. Dodam jeszcze że broń wcale nie jest aż tak trudno zdobyć. Chyba że wy chcecie kupować pistolety na komunie dzieciom. Bron dla każdego w każdym sklepie.
@jaskierrro
ja mieszkam przy granicy z Ukrainą. ciekawe czy tu można broń kupić
A zatem weźmy tę "sondę" poważnie.
3000 na 38 milionów. Jakiś nikły ułamek promila.
Wniosek - Polacy chcą w tej materii utrzymać status quo.
Nawet silny lobbying producentów broni mało kogo przekonuje.
system blokuje plusy!
...niewolnik zawsze będzie niewolnikiem. Ludzie wolni mentalnie nie potrzebują prosić o pozwolenie. Ale szczerze mówiąc oficjalna droga jest prosta, jeśli sobie nie radzisz, to o czymś jednak świadczy ;]
@demitri bzdura kompletna. Takie ograniczenia dotyczą jedynie broni na pozwolenie kat. A - do celów ochrony osobistej. Broń do celów sportowych lub kolekcjonerskich można mieć po 2-6 miesiącach, bez najmniejszych problemów, a jeśli spełniasz warunki ustawowe policja nie ma prawa odmówić wydania. A broń sportową można nosić przy sobie załadowaną tak samo jak tą do ochrony osobistej
@demitri a kto powiedział, że bez pokrowca? Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji jasno mówi jak nosić broń. Marzy Ci się dziki zachód z rewolwerami na pasie? Nieee... od 3 lat noszę broń niemal codziennie, jakoś nikt pretensji nie miał, co więcej - nikt nie zauważył. Pozwolenie po 2-6 miesiącach od podjęcia decyzji, że chcesz mieć. Czas na naukę, obrót papierków itp. Tak, masz rację nic nie wiem, tylko w internecie o tym czytałem.
http://i.imgur.com/utApZeN.jpg Zdjęcia Kałacha nie wrzucę, bo się nie mieści przed ekranem.
@demitri dziękuję, nie musisz mi podawać linków. Ja nie musiałem "pytać kolegów", mam pozwolenie od 4 lat i jeżdżenie na zawody jakoś mnie nie boli. Chcesz mieć broń do samoobrony i w ogóle nie strzelać? Myślisz, że to jak pilot od TV, wszystko jedno gdzie skierujesz i zadziała? Trzeba dużo i regularnie trenować, a jak trenujesz to start w zawodach raz albo dwa w roku to naprawdę niezauważalny problem.
A gdzie w Europie jest to zdrowe podejście? Nie daj się złapać na populistyczne hasełka i pojedyncze zdania. Poznaj kompleksowo przepisy dot. broni w krajach europejskich to zobaczysz, że w Polsce przepisy są jednymi z najluźniejszych. Nigdzie indziej sportowiec nie może nosić broni (a w każdym kraju pozwolenie ze zgodą na noszenie jest bardzo trudno osiągalne). W wielu krajach nie kupisz kałacha czy czegoś podobnego, ograniczenia pojemności magazynków, ograniczenia w dostępie do broni krótkiej itd. W Europie Polska jest rajem dla posiadaczy broni. A dlaczego tak mało osób posiada? Z kilku powodów: 1. Wbrew krzykom niektórych, większość Polaków po prostu nie chce jej posiadać. 2. To droga "zabawa". 3. Niewielu wie, że może, bo w internecie krążą mity "broń jest nielegalna", ale to się zmienia i od ok 2 lat zainteresowanie bronią rośnie lawinowo!
@demitri ale żyjemy w Europie, w europejskiej cywilizacji i w kręgu europejskich kultur. A do czego chcesz się porównać? Do Japonii gdzie jest niemal całkowity zakaz? Do Australii gdzie jest niemal jak w Anglii? Do Ameryki Południowej, gdzie przepisy są luźne, bo władza nie daje sobie rady z kartelami? Nieee oczywiście powiesz "jak w USA".
OK. To jak w Kalifornii, gdzie broń jest niemal niedostępna jak w Anglii? Może jak w New Jersey z limitami pojemności magazynków do 10? Albo New York, z limitami do 7 nb, zakazem noszenia jakiejkolwiek broni i niemal nieistniejącym prawem do samoobrony (w NY mieszkał, a w NJ mieszka kumpel, który ma broń, więc się nasłuchałem). W NY grozi 7 lat więzienia za posiadanie KAŻDEGO magazynka przekraczającego limit pojemności. Pisanie "jak w USA" to tylko dowód braku dokładnej znajomości tematu tylko łapania się na hasełka z memów.
Tak, są stany ze swobodnym dostępem jak Teksas czy Arizona. I tam broń wpada w ręce setek i tysięcy nieodpowiednich osób. Wbrew memom, tam jest spora ilość strzelanin. Tam bez problemu skazany przestępca z innego stanu kupi broń. Chcesz takiego kraju? Ja nie.
@demitri Tak? A nie tak dawno ktoś mi pisał, że to łatwe. Znam nawet faceta, który ma pozwolenie na AK do celów sportowych. Jest, a przynajmniej był kilka lat temu, dziennikarzem w jednym z pism o broni. Poza tym twoje argumenty są kompletnie z d*py. Proponujesz, żebyśmy złamali warunki przyznawania broni do celów sportowych i reakcję policji przedstawiasz jako dowód swoich durnych teorii. Pochodź po ulicy z ch*jem na wierzchu, tez cie zamkną. Czy posiadanie prącia jest nielegalne? I po co w ogóle ci na środku ulicy załadowana broń bez pokrowca, jeśli masz pozwolenie tylko do celów sportowych?
@demitri Nie komentując już, że facet wrzuca pistolet na zdjęciu w czasie rzeczywistym, więc go MA, a ty z nim dyskutujesz, że wiesz lepiej jak jest z pozwoleniami, bo "słyszałeś od kolegów". No mi kolega mówił, że jak się posmaruję sosem chili w tyłku to dłużej będę mógł, wiadomo co. Jak myślisz, że mówił prawdę, to po tym jak dorośniesz spróbuj. I powiedź jak było, bo ja zrezygnowałem.
Kocham ludzi mówiących o wykazywaniu zagrożenia życia - zapisz się do związku fanów broni i poproś o zezwolenie nie na broń do obrony własnej a na kolekcjonerskie - nie dość że do obrony własnej to tylko broń krótka a jako kolekcjoner możesz mieć w domu setki karabinów samopowtarzalnych to nie ma żadnych ograniczeń w noszeniu i korzystaniu z broni względem zezwolenia na broń do obrony własnej. Jasne, jest samowolka policji, testy psychologiczne można odebrać jako upokarzanie obywatela (bo państwo z góry zakłada że jesteś świrem i ciężar dowodu w postaci egzaminu leży na tobie) itd. ale nie dezinformujcie ludzi...
@lasek0110 ja pier... Koleś, policja ma jakikolwiek głos w temacie, jeżeli starasz się o pozwolenie na broń do celów ochrony życia lub mienia. Wtedy są wertowane dane, czy na pewno były w stosunku do Ciebie kierowane jakieś groźby, czy zgłaszałeś interwencje itd. i tylko wtedy potrzebujesz pieczątki komendanta. W każdym innym przypadku, jeżeli nie jesteś karany, policja nie ma nic do gadania. Widać, że wiesz o pozwoleniach na broń palną tyle, ile wyczytałeś na gimbusiarskich forach -.-
@demitri - Ustawa o Broni i Amunicji art 10 pkt 9 brzmi: W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.
I jeszcze rozporządzenie ministra paragraf
8. ust1. Broń palną nosi się w kaburach lub futerałach. (nosi, czyli wg ustawy przenosi ZAŁADOWANĄ)
ust 2. Broń palną przeznaczoną do ochrony osobistej nosi się w sposób jak najmniej widoczny, w kaburze przylegającej
do ciała.
ust 3. Broń palną nieprzeznaczoną do ochrony osobistej, o ile jest to możliwe, ze względu na jej ilość i wielkość, nosi się w sposób określony w ust. 2.
Czyli broń nieprzeznaczoną do ochrony osobistej nosi się w kaburach lub futerałach (patrz ust 2 paragrafu 8). Ponieważ wg ustawy noszenie broni to przemieszczanie załadowanej broni, a broń nieprzeznaczoną do ochrony nosi się jak w ustępie 2, czyli broń do celów sportowych można nosić ZAŁADOWANĄ, w kaburze. Jeśli masz ochotę to dzwoń na policję, straż miejską i do kogo tam jeszcze chcesz. Przyjadą, sprawdzą legitymację posiadacza broni i pojadą.
Generalnie widać, że nie wiesz o czym piszesz, nie znasz tematu i walisz stereotypami. Strzelam sportowo od dwóch lat, nie mam pozwolenia na broń, bo się nie starałem, ale w moim klubie 80% ludzi ma pozwolenie i często mają po kilka - niektórzy po kilkanaście sztuk broni. A zawody to nie problem. Organizowane są na miejscu, w klubie. Nawet nie trzeba nigdzie wyjeżdżać.
@demitri powiedz jeszcze ile kosztuje zezwolenie. niestety, ale broń dziś jest dostępna na chorych zasadach. porównaj koszt zakupu legalnie czarnoprochowego rewolweru, który jest mniej bezpieczny (uderzony kurek spowoduje wystrzał, ciężej to rozładować) z czasem oczekiwania na promesę i kosztami jej wyrobienia oraz kosztami broni sportowej/myśliwskiej czy jakiejkolwiek. wciąż jako naród jesteśmy bezbronni, ale też wciąż nie umiemy się obchodzić z bronią. my to byśmy chcieli jak Ruscy, z kałachem po ulicy, jesteśmy zbyt dzicy. dobry przykład daje tu Szwajcaria, broń w prawie każdym domu, ale tam jest spokój, nikt nią nie wymachuje, my do tego nie dorośliśmy jako społeczeństwo
@lasek0110 kompletna bzdura, od zmiany przepisów w 2011 r. nie mogą odmówić. I tak jak napisałeś - przeczytaj ustawę. Poza kat. A nie mogą odmówić.
@Elfines oj mogą i robią to. Nie chodzi o prawo ale jak to kolega wyżej pisał. Bo zupa była za słona. Koleżanka robiła pozwolenie na broń myśliwską. Ma kasy, kaprys itp. Chciała 8 sztuk. Policja przyznała jej na 5. Każdą sztukę broni miała opisaną, po co i dla czego. Nie zgodziła się z tym, poszła do sądu i wygrała. Takich spraw jest sporo. Kwestia doświadczenia. Na kursie dla myśliwego masz cztery strzelania. To za mało, wielu ludzi pierwszy raz trzyma broń. Potrafią rwać strzał.
@seybr czyli pozwolenie DOSTAŁA. Ale chciała się wykłócać o większą liczbę sztuk broni i to jej prawo, tak jak policji prawo ograniczać liczbę, jeśli uznają ją za bezzasadną. Ale jak sam napisałeś - pozwolenie dostała od razu.
@Elfines ale na ilość którą chciała nie dostała. Każdą sztukę broni opisała, po co jej i dla czego. Facet odmówił, ta wku... się i poszła do sądu. Sąd przyznał jej rację. Nie przytoczę wywodów policjanta, ale były na zasadzie. Po co pani drugi taki sam sztucer (kaliber), bez problemu można zamienić lunetę. Za taką wypowiedz, jemu to bym kapiszonów nie dał.
przydal by mi się pistolet. rozwiązał by kilka problemów
@lol511 To sobie kup. Już za 2600zł. w każdym sklepie z bronią bez zezwolenia.
@lol511 i właśnie ludzie, którzy myślą, że broń służy do rozwiązywania problemów nie powinni mieć do niej dostępu.
@lol511 Właśnie dzięki takim ludziom jak ty zmieniłem zdanie na temat naszego prawa i stwierdziłem, że jest super. Mam paru wrogów, w tym ludzi nie do końca zdrowych psychicznie, a nie chciałbym być zmuszony do końca życie nosić kamizelkę, maskę balistyczną i własny pistolet, w trosce o to, żeby któremuś z nich nie przyszło do głowy "rozwiązanie problemu".
a co na to
panienka Bronisława?
Ludzie co wy z tym łatwiejszym dostępem? Jeśli chcesz postrzelać lub obronić domostwo JEST dostęp !!! I nawet nie pytają czy karany byłeś i czy masz choroby psychiczne. Za 2600 kupisz pięknego colta lub remingtona w kalibrze 0,45''. Na broń "domową" w celu obronnym starcza a po ulicy nie musisz z tym łazić. Zresztą 98% ludzi krzyczących o dostęp do broni NIGDY broni w ręku nie trzymała. Nie mówiąc już o szkoleniu. POWIEM tak - broń do obrony "miru domowego" tak ale dla dresików, gimbazy i innych łażących nocą po ulicach - stanowcze NIE! Poza tym trzeba PRAWO zmienić odnośnie obrony osobistej a nie jak teraz jest, że jak zastrzelisz napastnika to ty idziesz siedzieć.
I ostatni argument, który zrozumieją tylko rodzice. Nie mam ochoty bać się jadąc z dziećmi czy jakiś "psychol" nie będzie machał mi przed nosem pistoletem na skrzyżowaniu bo zatrąbiłem!.
@Buka1976
Tu chodzi o "szpan" a nie o mityczną "ochronę miru domowego". Choć uważam, że przepisy odnośnie broni powinny się zmienić i ograniczyć tylko do: zaświadczenia o niekaralności, zaświadczenia z Policji o braku dochodzeń przeciwko Tobie, testów psychologicznych i obowiązkowi wystrzelania minimum 20 pocisków w ciągu roku na strzelnicy. I jakby się to dało jeszcze załatwić w 1 wolny dzień to byłoby super
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2017 o 13:06
@Buka1976 wreszcie mądry komentarz na ten temat. do niektórych zakutych łbów nie dociera po prostu, że bez powszechnego dostępu do broni mają ją tylko nieliczni, czyli służby i gangsterzy, ale z ułatwionym dostępem mieli by ją nie tylko oni, ale praktycznie każdy obywatel, a w społeczeństwie mamy wystarczająco dużo hołoty typu kibole, antifa, ONR, wszelkiej maści niezrównoważeni psychicznie czy zwykłe ćpuny, dla nich też byście chcieli łatwego dostępu do broni? I tylko nie zaczynajcie znowu z gównianym argumentem, że "aaaayyeee no aleee uzbrojeni obywatele się obronią!!!!!1111oneone!!" a gówno prawda, w razie napadu z bronią działa przede wszystkim element ZASKOCZENIA, więc osoba napadnięta nie zdąży dobyć broni i wystrzelić.
Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego w USA było tyle strzelanin, za każdym razem byli to uzbrojeni CYWILE, bo mafie i wszelkie inne gangsterskie dziadostwo raczej nie bawi się strzelaniny w szkołach.
Nie potrzebujemy łatwiejszego dostępu do broni tylko podniesienia efektywności służ mundurowych typu policja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2017 o 13:05
@lasek0110 Jaki ty jesteś naiwny......Nie dość, że piszesz bzdury to jeszcze uważasz, iż coś wiesz :D
Daje słabe bo nie po to zakładałem 7 lat temu konto, by dawać mocne dla żebraków.
Mentalność narodu nie pozwala nam na bezpieczną legalizację posiadania broni. My, roszczeniowi Polacy, którzy wskakują sobie do gardeł po trzech zdaniach o polityce. Z resztą jaki problem jest z nożownikami, którzy jeśli cię nie zabiją to okaleczą. Spotkałem w swoim życiu kilka razy ćpunów, z którymi podstawa samoobrony i dźwigni wystarczyła, ale co by było, gdyby mieli broń? Paralizatory zalegalizujmy i organizujmy szkolenia.
@eSoseN Broń w Polsce JEST legalna i posiada ją kilkaset tysięcy osób.
@eSoseN Dokładnie. Niedawno sąsiad groził, że cyt. "mnie załatwi". I co? dać mu broń palna, żeby mu było (sic!) łatwiej? Bo na razie chroni mnie dwuznaczna opinia w okolicy (niezasłużona) i jego tchórzostwo. Ale ja wiem co by mu do pustego łba strzeliło, jakby miał broń palną? Wyleciałby z nią, nawet by nie chciał strzelić, potknąłby się na progu i mi posłał kulkę. Później walcz o życie w szpitalu, bo debil dostał zabawkę.
o już rzą robi legalną broń dla lemingów co mają siedzieć cihco i nie mają prawa żadnego a demokracja to złuda dla debili i tak rządzi ktoś inny niż rząd :D
daję słabe bo nie chcem broni ale zasłonię się pretekstem że to za żebranie by jeszcze więcej minusuw było
W niedzielę jechałem rowerem po wąskich, Żuławskich drogach. Baran w Audi najpierw mnie otrąbił a potem zajechał drogę prawie spychając na pole. Gdy odjeżdżał (dosłownie 2 sek po zajechaniu drogi) pokazałem mu znak pokoju, który na nieszczęście zauważył w lusterku. Gościu dał po hamulcach i łysa góra mięśni wyskoczyła z samochodu. Nie żartuję, facet był stereotypowym karkiem z siłowni! Po kolejnych kilku sek. już leżałem na asfalcie i na tym pewnie by się nie skończyło, gdyby nie jego partnerka, która zaciągnęła go z powrotem do samochodu (jeśli jakimś cudem to czyta to bardzo jej dziękuję).
Teraz zadaję sobie pytanie. Czy ja chcę łatwiejszego dostępu do broni? Co by było gdyby ten człowiek, o tak krótkich nerwach, miał broń? Czy łatwiejszy dostęp do broni oznaczał by, że wychodząc na spacer, albo na niedzielny rower będę musiał mieć pistolet do samoobrony?
Taki typ najprawdopodobniej nie przeszedłby badań, albo poległ by na wywiadzie środowiskowym policji. Za to Ty posiadając broń miałbyś szansę bronić się przed dużo silniejszym napastnikiem.
wtedy by do ciebie nie podszedł bo jest szansa że miałbyś broń do obrony, a jakby podszedł to jakbyś swoją wyciągnął to by mu rurka zmiękła, zabic cie przecież nie chciał bo gdyby chciał to by gołymi rękami cię wtarł w asfalt a tego nie zrobił - ciekawe czemu, czy to możliwe aby morderstfffo było karalne w tym kraju? Nie sondze, to chyba tylko dla tego ze nie miał broni palnej, gdyby miał to by rozstrzelał.
@hkyfkyukfyu
Tak, tak. Oczywiście. Furiat na sterydach będzie się bał, że go suchoklates zastrzeli, więc nie będzie strzelał do suchoklatesa. Niezbita logika. Suchoklatesi jak powszechnie wiadomo są szybcy jak Clint Eastwood i twardzi jak Roman Bratny, każdy kark przy nich wysiada.
@Stary_Zgred ależ skąd! zabije suchoklatesa bo suchoklates mu faka pokazał:D 25 lat więzienia jest tego warte:) A jak suchoklates wyceluje w nigo broń to bym bardziej się będzie rzucał przed lufę byle by wyłapać kulkę, bo śmierć jest największym pragnieniem człowieka, koksu pocisków z broni palnej się nie boi:D
@mistsz_logiki chłopie, w jakim Ty świecie żyjesz? W naszym kraju ludzie potrafią zabijać za to, że ktoś ma szalik z herbem "wrogiej" drużyny piłkarskiej, za 10zł, a często nawet za "krzywe spojrzenie". W tym tygodniu w moim mieście (Wrocław) podpity (nie nawalony) student polibudy wbił nóż prosto w serce starszego mężczyzny, tylko dlatego, że ten pod mijając go pod klatką zwrócił mu uwagę, że męczą go i resztę sąsiadów częste, głośne imprezy w mieszkaniu studenta. I co, tych ludzi odstrasza perspektywa dożywocia albo 25 lat w pudle? Myślisz, że z bronią w rękach nagle zaczęliby o tym myśleć? Nie, nie zaczęliby.
@tantalWP ci "ludzie" przypatrz się im bliżej - patolka, kryminaliści, hołota, psychiczni.. Nie mieli by legalnej broni ze względu na badania psychiatryczne, karalność, względy finansowe. Broń uczy dyscypliny i szacunku do tego narzędzia, szczególnie po przeszkoleniu.
I co w związku do tego zabójstwa? Zabił a nie miał pistoletu - delegalizujemy noże i jemy plastikowymi? Pewnie jakby student miał broń to by zastrzelił staruszka, wszystkich jego znajomych i rodzine:)
Serio oby nikt nigdy mi faka nie pokazał bo ćwierć wieku w pace jak nie dożywocie będzie dla mnie, szczególnie jak będzie miał broń to jeszcze chętniej się na niego rzucę z pięściami, wszystkie pociski wyłapię ręką zanim mnie trafi w korpus i załatwię go z półobrotu karate że łeb odleci w stronę zachodzącego słońca:D Każdy normalny człowiek zrobił by tak samo:D
@hgdfhgfdhtr przecież Ty sam sobie zaprzeczasz baranie... Przecież w tej chwili znakomita większość zezwoleń polega na przejściu "badania psychiatryczne, karalność, względy finansowe.". Tylko jedno, najsurowsze zezwolenie wymaga dodatkowo zgody policji na jednostkę broni. W reszcie przypadków trzeba właśnie zdać tylko badania psychologiczne, być niekaranym i mieć kasę na broń + osprzęt.
W Polsce nie ma problemu z dostępem do broni tylko z prawem do jej użycia. Dopóki istnieją takie durne przepisy jak ten o "ekscesie intensywnym", dopóty broń jest bezużyteczna. Prawo musi przestać chronić przestępców.
@majtaron ktoś tu nie umie odróżnić łatwiejszego dostępu do broni od powszechnego dostępu do broni (czyli to co mamy w ameryce)
Bron w Polsce jest powszechnie dostaną :) jezeli ktoś chce to moze ja mieć @Elfines ma racje troche trzeba za tym pochodzić i pare groszy to kosztuje ale jest to możliwe
Broń jeszcze można zdobyć, gorzej z prawem do jej użycia w obronie i to powinno zostać zmienione w pierwszej kolejności.
Nawet jak sobie zrobicie to pozwolenie od waszego Pana to po ch*j wam ta broń xD ? Owszem możecie sobie ją nosić ale po co ? Skoro nawet do obrony koniecznej tego nie możesz użyć xDD.
Bałbym się... A poza tym, jakby mój ojczym starał się o broń...
Ale po co! Przecież od dawna wiadomo, że debili w Polsce to 90% ogółu populacji
oczywiście to ciebie nie dotyczy
cóż według mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby przy zmianie przepisów uwzględnić, że możliwość posiadania broni jest podstawowym prawem człowieka, które może być odebrane tylko przez sąd, po uprzednim potwierdzeniu zagrożenia ze strony takiej osoby (posiadającej broń) przez psychiatrę. Plus do tego przydałaby się jeszcze zmiana przepisów odnośnie obrony własnej (poszerzenie możliwości atakowanego)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2017 o 19:40
@y0u Wolałbym, żeby odmóżdżone sebiksy nie jeździły na mecze z bronią palną. Jeszcze pół biedy, gdyby się sami wzajemnie pozabijali, ale na pewno ucierpieliby wtedy również normalni ludzie.
@Jellycrusher toż pisałem odbierać prawo tylko na podstawie badań psychologicznych(pozbyliby się go ekspresowo), zresztą teoretycznie ty też mógłbyś z takim tam chodzić (mam na myśli broń) , a podejrzewam że nie tylko ty byś z tego wtedy skorzystał, inna sprawa że efekt czegoś takiego byłby jeden, a mianowicie prędzej czy później ich populacja spadłaby do minimum. Kolejny detal to koszt oraz dodatkowo wątpię czy takie bezmózgi o których piszesz nie wiedzą jak zdobyć tą broń innym sposobem i już jej nie noszą, co z kolei prowadzi do rozważania, że po prostu mógłbyś teoretycznie czuć się bezpieczniej. Dodatkowo według mnie czas sam by wszystko zweryfikował
Rzeczywiście, wiarygodna ankieta, gdzie głosowanie na nie wymaga zalogowania, a głosowanie na tak nie wymaga. Coś jak "kto jest twoim idolem i dlaczego papież".
Zawsze w takim democie jest napisane "... jeśli się zgadzasz, daj MOCNE". Dlaczego genialni autorzy choć raz nie napiszą "... jeśli się zgadzasz, daj SŁABE"?
Łatwiejszy dostęp do broni niekoniecznie. Prędzej byłbym za obowiązkowymi zajęciami na strzelnicy.
Po co pytam? Ile jest przestepstw z użyciem broni na miejsce zamieszkania. Wystarczy kupic gaz pieprzowy moja droga gimbazo
Ciekawe ilu głosujących ma 18 lat :)
Niecałe 3tys w 40mln Polsce, nie ma was zbyt wielu, myślałem że chociaż 0,1% opowie się za...
@zaymoon niecałe 200 osób w 40mln Polsce i 7,4 miliardowej populacji świata jest przeciw. Aż takiego niskiego wyniku się nie powiedziałem, a większość z tych 200 osób dała minusy bo miała ból d^py o żebranie...
łatiejszy dostęp owszem,lecz po co ludziom którzy nawet w wojsku nie byli i nie mają podstawowej informacji na temat obsługi oraz zasad użycia broni. Po drugie po co komu broń,jeżeli po jej użyciu(postrzeleniu) wyrok masz murowany-to nie ameryka.
Jesteśmy najbardziej rozbrojonym państwem w Europie. Proszę poczytać statystyki. Komuś zależy na tym, że Polacy byli rozbrojeni. Procedura jest długa i skomplikowana, w dodatku kosztowna. Trzeba należeć do stowarzyszenia strzleckiego i regularnie (bodajże 4 razy w roku) uczestniczyć w konkursach strzeleckich, ponadto opłacać roczne składki. Mogłem się pomylić, bo mówię z pamięci, w razie czego prostujcie bez hejtu. Łatwiejszą drogą jest nabycie broni kolekcjonerskiej, czarnoprochowej :)
Ja legalnie posiadam CZ-85, zakupionego na zezwolenie kolekcjonerskie. Mogę sobie go trzymać w domu, jeździć na strzelania, generalnie używać go, tak jak mi się podoba. Procedura wcale nie była długa i skomplikowana. Trwało to niecałe 2 miesiące, kosztowało mnie niecałe 400zł. Składka w stowarzyszeniu kolekcjonerskim kosztuje 10zł rocznie. Więc błagam, nie gadaj głupot, jak to u nas źle i niedobrze, bo śmiem sądzić (po rozmowach ze znajomymi z UK i Francji), że w Polsce całkiem łatwo zdobyć broń palną. Tylko problem jest taki, że mamy w społeczeństwie za dużo leni i malkontentów, którym nawet nie chce się nawet spróbować zdobyć zezwolenia, i powielają zasłyszane durnoty :P
@tytusz 3000 na X odwiedzających portal. Daleko nie 38 mln. Sonda zupełne bez sensu.
Broń powinna być dostępna bez ograniczeń, u mnie dziadek i rodzice mają zezwolenie na broń i to tylko dlatego, że jest to pamiątka rodzinna. Nie mywa się to jednak w niczym do czasów wojny , kiedy to pradziadek miał w domu kilkadziesiąt karabinów powtarzalnych, karabinów maszynowych, parę ckm -ów, nawet działo przeciwlotnicze,nie mówiąc już o granatach, pistoletach czy innych "drobiazgach".I jakoś potrafiono robić z tego użytek. Polacy mają walkę w genach i odbieranie nam broni jest gorsze od śmierci
la Pologne ?... ça doit être Géant , et Top cool ! j'ai trop envie d'y aller pour ? ... Tout !