akurat to możliwe... moja już kilka dni po urodzeniu głowę podnosiła i jak się ją brało na ręce to potrafiła Ci z główki przywalić. :) co do reakcji to też nie mogłem opanować łez ze szczęścia. Trzeba to doświadczyć. Takiego szczęścia nie da się opisać.
CHORE! Co ojciec robi na porodówce i kto go tam wpuścił? Mężczyzna kompletnie nie potrafi się zachować w takiej sytuacji co widać na załączonym obrazku. Po co płacze? - bo nie wie co ma zrobić. Zobaczy to wszystko czego nie powinien, potem ma wstręt do żony i małżeństwo się rozpada i to nie jest bujda. Mnie nie było przy narodzinach pierwszego syn i nie będzie mnie przy narodzinach drugiego. Nie chcę ani widzieć ani słyszeć a na okazanie bliskości, wdzięczności i uśmiechanie się do nich mam całe życie Od tego żona ma siostrę żeby tam z nią była a ja depczę sobie chodnik pod szpitalem i czekam z bratem bo też jest mi tam potrzebny (ktoś musi latać sprawdzić czy już). Po wszystkiemu wpadam dostaję zawinięte dziecko i idę z nim na badania a w tym czasie położna dwoi się i troi żebym po powrocie z dzieckiem zastał uśmiechniętą żonę i żyje się dalej, piękniej i szczęśliwiej.
@ryba66 widać że nie byłeś na porodówce... po pierwsze stoisz obok partnerki i za dużo to nie widzisz co się tam dzieje. Po drugie wspierasz swoją partnerkę co jest bardzo ważne. Nie wyobrażam sobie by była wtedy sama. Po trzecie nic mi nie zbrzydło po porodzie...
@sila1989 ale nie mów mi, że pierwsze co zobaczyło twoje dziecko to płaczący tatuś. Dość mam tych wrażliwych mężczyzn którzy potrafią wspierać swoje żony w trakcie porodu i doradzać im w kwestii ubioru ale spoko może i są kobiety którym tacy mężczyźni są potrzebni. Filmowałeś?
@ryba66 mówię że łzy mi poleciały z tego szczęścia. Radość nie do opisania... z tym filmowaniem to poleciałeś. Jedno zdjęcie godzinę po akcji machnąłem małej i tyle..
@Marian_Janusz_Pazdzioch Widocznie żyjemy w dwóch różnych światach. Ja nie oddałbym swojej żony w ręce ludzi którym muszę patrzeć na ręce. Jakim byłbym mężem? Nigdy w życiu! Co do tego czy jestem cipcią... za takie słowa które piszesz gdybyś powiedział mi je w twarz dostałbyś z liścia misiu, ale wiesz co... nigdy w życiu byś mi tego w twarz nie powiedział bo jesteś cipcią i tylko w internecie potrafisz obrażać - idę o zakład! Typowy internetowy macho w rozumienia macho jako miłośnika oglądania obolałych kobiet na porodówce.
Poza tym serio ale taka serio, serio gdzie wy rodzicie? Gdzie są takie straszne warunki do rodzenia jak opisujesz...? I dlaczego skoro masz możliwość zawieźć żonę do porodu w każde miejsce w kraju a nawet za granicę dlaczego wieziesz ją gdzieś gdzie nie masz za grosza zaufania do personelu? Skoro u was jest tak źle to w promieniu 100 km chyba znajdzie się miejsce gdzie można rodzić normalnie. Ja rozumiem, że to jest jakiś wydatek i że w naszym kraju jest wielu ludzi którzy liczą każdy grosz ale zawiezienie żony do porodu do innego miasta i nawet wynajęcie tam jakiegoś pokoju na tydzień żeby być blisko niej nie musi kosztować więcej niż 500 zł czyli tyle co za to przyszłe dziecko dostaniesz z programu 500+ za 1 miesiąc - przemyśl. Poza tym dziś rodzące się znieczula i one już tak wielkiego bólu nie czują. I jeśli jesteście zwolennikami skazywania swoich żona na poród bez znieczulenia to mam dla was fajną historię z życia wziętą ale opowiem wam jak mi zaczniecie wyjeżdżać na temat porodu ze znieczuleniem. Pozdrawiam buszujących z kamerą wśród położnic. Dla mnie jesteście płaczącymi dziewczynkami i tyle. Mówi się, że matka jest tylko jedna ale wasze dzieci mają dwie. Szkoda dzieci ale może sobie poradzą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2017 o 19:19
@Marian_Janusz_Pazdzioch A widzisz... dobrze, że się przyznałeś. Teraz już się nie dziwię. Twoja żona też jest wcześniakiem? Ty też? Przykro mi z tego powodu ale to też dziwne żeby wcześniak tak się panoszył i twierdził, że jest twardzielem bo płacze. Skoro wiedzieliście, że jesteście wcześniakami jakie mieliście prawo podejrzewać, że wasze dziecko nie urodzi się przedwcześnie. W takich sytuacjach 3 miesiące przed porodem leży się już w łóżeczku żeby dziecko miało szanse jak najdłużej rozwijać się w łonie matki a nie jeździć po krańcach Polski.
Osoba która liczy takie 500 zł w budżecie prawdopodobnie dochody ma dość niskie by dostać te 500 zł już na pierwsze dziecko cymbale wcześniaku.
U nas poród był wywoływany po terminie i wszystko odbyło się normalnie dlatego właśnie piszę że żyjemy w zupełnie innych światach. U nas wszyscy są zdrowi, rośli, silni i przewidujący i nie mamy większych zmartwień w życiu a ciebie pewnie życie już doświadczyło ale czy to moja wina? Ja żyję w radosnym świecie bez zmartwień i rzeczywiście wszyscy się w nim uśmiechają nawet ci którzy proszą o jałmużnę gdy ją dostaną uśmiechają się do mnie i chcesz mi powiedzieć że powinno być tak jak jest u ciebie? Że ciągle ma się powody do płaczu? Ja się na to nie piszę
az szok że takie komentarze. Sa mężczyźni którzy dadzą radę być przy porodzie a są i tacy co nie wejdą za nic na sale. To samo kobiety są i takie co nie wyobrażają sobie rodzić przy facecie. Ja osobiście jestem wdzięczna że moj był przy mnie. Dał radę. Też się wzruszył. Nic się między nami nie zmieniło, patrzy na mnie tak samo. Są różne osoby
Pewnie zostanę zminusowany ale o co tyle szumu? Euforia zostanie zastąpiona wk...wieniem, że sra i zyga kiedy chce i nie daje spać. Dziecko to tylko i wyłącznie kaprys dorosłych.
Wsadził to i wyjął i czego beczy, podpaski mu dać pod oczy.
zdjęcie nr 6 to noworodek? nie widziałam jeszcze noworodka, który samodzielnie trzyma główkę...
p.s - trzeba było widzieć mojego męża - beczał jak bóbr.
akurat to możliwe... moja już kilka dni po urodzeniu głowę podnosiła i jak się ją brało na ręce to potrafiła Ci z główki przywalić. :) co do reakcji to też nie mogłem opanować łez ze szczęścia. Trzeba to doświadczyć. Takiego szczęścia nie da się opisać.
Płaczą, bo zobaczyli jak wygląda miejsce po przejściu dziecka
CHORE! Co ojciec robi na porodówce i kto go tam wpuścił? Mężczyzna kompletnie nie potrafi się zachować w takiej sytuacji co widać na załączonym obrazku. Po co płacze? - bo nie wie co ma zrobić. Zobaczy to wszystko czego nie powinien, potem ma wstręt do żony i małżeństwo się rozpada i to nie jest bujda. Mnie nie było przy narodzinach pierwszego syn i nie będzie mnie przy narodzinach drugiego. Nie chcę ani widzieć ani słyszeć a na okazanie bliskości, wdzięczności i uśmiechanie się do nich mam całe życie Od tego żona ma siostrę żeby tam z nią była a ja depczę sobie chodnik pod szpitalem i czekam z bratem bo też jest mi tam potrzebny (ktoś musi latać sprawdzić czy już). Po wszystkiemu wpadam dostaję zawinięte dziecko i idę z nim na badania a w tym czasie położna dwoi się i troi żebym po powrocie z dzieckiem zastał uśmiechniętą żonę i żyje się dalej, piękniej i szczęśliwiej.
@ryba66 widać że nie byłeś na porodówce... po pierwsze stoisz obok partnerki i za dużo to nie widzisz co się tam dzieje. Po drugie wspierasz swoją partnerkę co jest bardzo ważne. Nie wyobrażam sobie by była wtedy sama. Po trzecie nic mi nie zbrzydło po porodzie...
@sila1989 ale nie mów mi, że pierwsze co zobaczyło twoje dziecko to płaczący tatuś. Dość mam tych wrażliwych mężczyzn którzy potrafią wspierać swoje żony w trakcie porodu i doradzać im w kwestii ubioru ale spoko może i są kobiety którym tacy mężczyźni są potrzebni. Filmowałeś?
@ryba66 mówię że łzy mi poleciały z tego szczęścia. Radość nie do opisania... z tym filmowaniem to poleciałeś. Jedno zdjęcie godzinę po akcji machnąłem małej i tyle..
@ryba66
Niby masz dość wrażliwych facetów, a sam nie masz jaj żeby wesprzeć swoją kobietę w trakcie porodu.
@Marian_Janusz_Pazdzioch
Panie Marianie, Pan to jesteś swój chłop, znaczy z jajami!
Szczery szacunek!
@Marian_Janusz_Pazdzioch Widocznie żyjemy w dwóch różnych światach. Ja nie oddałbym swojej żony w ręce ludzi którym muszę patrzeć na ręce. Jakim byłbym mężem? Nigdy w życiu! Co do tego czy jestem cipcią... za takie słowa które piszesz gdybyś powiedział mi je w twarz dostałbyś z liścia misiu, ale wiesz co... nigdy w życiu byś mi tego w twarz nie powiedział bo jesteś cipcią i tylko w internecie potrafisz obrażać - idę o zakład! Typowy internetowy macho w rozumienia macho jako miłośnika oglądania obolałych kobiet na porodówce.
Poza tym serio ale taka serio, serio gdzie wy rodzicie? Gdzie są takie straszne warunki do rodzenia jak opisujesz...? I dlaczego skoro masz możliwość zawieźć żonę do porodu w każde miejsce w kraju a nawet za granicę dlaczego wieziesz ją gdzieś gdzie nie masz za grosza zaufania do personelu? Skoro u was jest tak źle to w promieniu 100 km chyba znajdzie się miejsce gdzie można rodzić normalnie. Ja rozumiem, że to jest jakiś wydatek i że w naszym kraju jest wielu ludzi którzy liczą każdy grosz ale zawiezienie żony do porodu do innego miasta i nawet wynajęcie tam jakiegoś pokoju na tydzień żeby być blisko niej nie musi kosztować więcej niż 500 zł czyli tyle co za to przyszłe dziecko dostaniesz z programu 500+ za 1 miesiąc - przemyśl. Poza tym dziś rodzące się znieczula i one już tak wielkiego bólu nie czują. I jeśli jesteście zwolennikami skazywania swoich żona na poród bez znieczulenia to mam dla was fajną historię z życia wziętą ale opowiem wam jak mi zaczniecie wyjeżdżać na temat porodu ze znieczuleniem. Pozdrawiam buszujących z kamerą wśród położnic. Dla mnie jesteście płaczącymi dziewczynkami i tyle. Mówi się, że matka jest tylko jedna ale wasze dzieci mają dwie. Szkoda dzieci ale może sobie poradzą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2017 o 19:19
@Marian_Janusz_Pazdzioch A widzisz... dobrze, że się przyznałeś. Teraz już się nie dziwię. Twoja żona też jest wcześniakiem? Ty też? Przykro mi z tego powodu ale to też dziwne żeby wcześniak tak się panoszył i twierdził, że jest twardzielem bo płacze. Skoro wiedzieliście, że jesteście wcześniakami jakie mieliście prawo podejrzewać, że wasze dziecko nie urodzi się przedwcześnie. W takich sytuacjach 3 miesiące przed porodem leży się już w łóżeczku żeby dziecko miało szanse jak najdłużej rozwijać się w łonie matki a nie jeździć po krańcach Polski.
Osoba która liczy takie 500 zł w budżecie prawdopodobnie dochody ma dość niskie by dostać te 500 zł już na pierwsze dziecko cymbale wcześniaku.
U nas poród był wywoływany po terminie i wszystko odbyło się normalnie dlatego właśnie piszę że żyjemy w zupełnie innych światach. U nas wszyscy są zdrowi, rośli, silni i przewidujący i nie mamy większych zmartwień w życiu a ciebie pewnie życie już doświadczyło ale czy to moja wina? Ja żyję w radosnym świecie bez zmartwień i rzeczywiście wszyscy się w nim uśmiechają nawet ci którzy proszą o jałmużnę gdy ją dostaną uśmiechają się do mnie i chcesz mi powiedzieć że powinno być tak jak jest u ciebie? Że ciągle ma się powody do płaczu? Ja się na to nie piszę
Wszyscy beczą pewnie wszystkie chore na raka lub białaczkę... cóż takie życie
+10 do testu samobójstwa jak wiesz że to cię nigdy nie spotka stackuje się z innymi >bonusami< na dziś mi kwa wystarczy
az szok że takie komentarze. Sa mężczyźni którzy dadzą radę być przy porodzie a są i tacy co nie wejdą za nic na sale. To samo kobiety są i takie co nie wyobrażają sobie rodzić przy facecie. Ja osobiście jestem wdzięczna że moj był przy mnie. Dał radę. Też się wzruszył. Nic się między nami nie zmieniło, patrzy na mnie tak samo. Są różne osoby
Pewnie zostanę zminusowany ale o co tyle szumu? Euforia zostanie zastąpiona wk...wieniem, że sra i zyga kiedy chce i nie daje spać. Dziecko to tylko i wyłącznie kaprys dorosłych.