Kurczę, Amerykanie do karabinów cywilnych czasem dodają napis "Kula wylatuje tą stroną" i strzałkę, to chińczyki muszą dopisywać "Figura modelki nie zawarta w zestawie"...
1. W wielu przypadkach producent powinien odpowiadac za rekojmie za wady fizyczne bo brak chocby szczegolu oznacza ze ktos kupil cos czego nie chcial. 2. Od umowy przez internet mozna i tak odstapic w ciagu 14 dni. 3. Nie usprawiedliwia to tego jednak ze ktos nie patrzy na rozmiar i wlasciwosci rzeczy, co akurat w tej galerii bylo czeste
5 to rzeczywiscie inny produkt niż na zdjęciu, ale wszystkie pozostałe to nwiedopasowanie rozmiaru lub zbyt wygórowane oczekwiania. Tak ciężko zrozumieć, że wiele rzeczy wyglądających pięknie na obrazku jest po prostu kiczowate jak wyjdziesz w tym na ulicę? Dotyczy jakichś wzorzystch ciuchów, kolorowych włosów czy "perfekcyjnych" makijaży.
Tylko kilka z tych przykładów to rzeczywiście inny produkt niż na zdjęciach w internecie. Reszta chyba myślała, że figurę dostaną w komplecie. W internecie jest multum przykładów tego, jak produkt w rzeczywistości ani trochę nie przypomina oferty, a autor zrobił zestawienie pokazujące nie rozczarowanie po zakupie tylko nieumiejętność zauważenia różnicy pomiędzy XS/S na modelce, a swoim L/XL.
Sorry, ale ciuchy są te same. Kupujące nie zwróciły uwagi na rozmiar albo na figurę. Tak, figura też jest ważna! Nie kupujemy ciuchu dla klepsydry gdy mamy figurę jabłka...
Do opisu produktu powinno być dodawane zdjęcie tej samej modelki nago albo w neutralnej bieliźnie. Wtedy klientka mogłaby ocenić czy ma sama ma odpowiednią figurę (bo bez tego, ja widać na obrazkach, wiele osób sobie nie radzi).
Czy mogę zwrócić uwagę na fakt że:
- ciuchy do zdjęć są dopasowywane do modelki przez profesjonalnego krawca
- modelka ma prawidłową figurę wieszaka
Ludzie, do jasnej ciasnej zrozumcie że podobny efekt np mężczyźni mają z garniturami. Jest mnóstwo przykładów facetów w gównianych garniturach, nawet jak taki garnitur kosztował.
Ale idźcie do krawca, niech zrobią Wam garnitur na zamówienie od zera. Zapłacicie mały worek pieniędzy (tak 3-5 tyś najmniej) ale będziecie mieli garnitur który leży na Was jak druga skóra.
I tu jest to samo. Połowa tych bab jest zwyczajnie otyła i się dziwią czemu kurtwa ciuch wchodzi jej na nogę a nie talię...
A co nie tak jest z 1? Modelka ma karykaturalny tyłek, a dziewczyna fajne cycki. Tylko długość nieco się nie zgadza, ale to akurat nie problem. Np. 2,4, 16 i 17 też nie rozumiem. Jak nie mają figury modelki, to czego oczekiwały? Produkty sa zgodne z tymi na zdjęciu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2017 o 20:39
Bardzo mi się podoba sukienka ze zdjęcia nr 17, biorę się za poszukiwania, koniecznie muszę ją mieć.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego, po pierwsze, będąc grubą, kobieta decyduje się za zakup ubrania bez mierzenia, po drugie - że też one się nie wstydzą wrzucać potem takich zdjęć do sieci i winą za swój mocno nieestetyczny wygląd obarczać 'niezgodność produktu'. Te fałdy na brzuchach, grube uda, krzywe nogi... Już pomijając wszelkie 'niezgodności', panie wybrały dokładnie takie ubrania, które podkreślą każdy niedostatek.
Mam tunike z 15 zdjecia i jest ok. Jak sie jest grubym to sie jest grubym. I tyle. Niektore rzeczy sa inne ale większosc zapomniala ze kupujac rzecz nie kupujesz stlwetki
Zdjęcie nr 4 Jeżeli kto jest grubszy i kupuje takie ciuchy myśli że będzie wyglądał tak pięknie to są chyba jakieś jaja... Kobieta na lewo jest chudsza jakieś 2 razy i "NA ZDJĘCIU WYGLĄDAŁO LEPIEJ" to schudnij albo nie kupuj takich ubrań ....
Jaki jest sens pchać się w ciuchy, które w życiu na daną osobę nie będą pasować? I potem robić raban w NECIE, że oszukują? Może to nabywcy oszukują i to nie tylko Siebie twierdząc, że zmieszczą się w dany ciuch ...
szczególnie, kiedy modelka to wieszak wygenerowany w photoshopie i wygładzony, by wszystko pięknie wyglądało, a zamawiająca jest o 10 rozmiarów wieksza. co może pójśc nie tak?
kaszaloty przebrały się we wdzianka dla os i narzekają
Dokładnie, przecież w większości tych przypadków to o figurę noszących rozbija się ten brak efektu.
@chordad Bo L i XL myslą, że jak kupią S lub XS to nagle schudną :))
Kurczę, Amerykanie do karabinów cywilnych czasem dodają napis "Kula wylatuje tą stroną" i strzałkę, to chińczyki muszą dopisywać "Figura modelki nie zawarta w zestawie"...
@chordad to samo pomyślałam :)
1 i 2 OK. W przypadku pozostalych to raczej modele pchaja sie w niewlasciwe ciuchy.
1. W wielu przypadkach producent powinien odpowiadac za rekojmie za wady fizyczne bo brak chocby szczegolu oznacza ze ktos kupil cos czego nie chcial. 2. Od umowy przez internet mozna i tak odstapic w ciagu 14 dni. 3. Nie usprawiedliwia to tego jednak ze ktos nie patrzy na rozmiar i wlasciwosci rzeczy, co akurat w tej galerii bylo czeste
jestem super nadgejem i kobiety nie mają dla mnie żadnego pozytywnego znaczenia, a jak są jeszcze do tego grube to szkoda gadać
brawo gayman oby więcej takich
To samo chciałam powiedzieć... Przecież XS i XL wiadomo że tak samo nie będzie wyglądać xd
Może po prostu kobiety o bujnych lub żadnych kształtach nie powinny decydować się na zakup takich strojów. Kłopot byłby z głowy.
zamowily rozmiar/y za male to do kogo pretesje
Ja uważam, że czas zdjąć kaszaloty z listy zagrożonych gatunków...
Raczej problem są wymiary kupujących, którzy bezkrytycznie patrzą w lustro...
Z lewej modelki
Z prawej wieloryby
5 to rzeczywiscie inny produkt niż na zdjęciu, ale wszystkie pozostałe to nwiedopasowanie rozmiaru lub zbyt wygórowane oczekwiania. Tak ciężko zrozumieć, że wiele rzeczy wyglądających pięknie na obrazku jest po prostu kiczowate jak wyjdziesz w tym na ulicę? Dotyczy jakichś wzorzystch ciuchów, kolorowych włosów czy "perfekcyjnych" makijaży.
Rozczarowaniem są jedynie balerony, które chcą się porównywać z utapetowanymi i zfotoszopowanymi modelkami.
Tylko kilka z tych przykładów to rzeczywiście inny produkt niż na zdjęciach w internecie. Reszta chyba myślała, że figurę dostaną w komplecie. W internecie jest multum przykładów tego, jak produkt w rzeczywistości ani trochę nie przypomina oferty, a autor zrobił zestawienie pokazujące nie rozczarowanie po zakupie tylko nieumiejętność zauważenia różnicy pomiędzy XS/S na modelce, a swoim L/XL.
ta w Myszki Miki jest najlepsza
Sorry, ale ciuchy są te same. Kupujące nie zwróciły uwagi na rozmiar albo na figurę. Tak, figura też jest ważna! Nie kupujemy ciuchu dla klepsydry gdy mamy figurę jabłka...
Puszyste kobiety i rafalinformatyk nie stanął w ich obronie? Dziwne...
Do opisu produktu powinno być dodawane zdjęcie tej samej modelki nago albo w neutralnej bieliźnie. Wtedy klientka mogłaby ocenić czy ma sama ma odpowiednią figurę (bo bez tego, ja widać na obrazkach, wiele osób sobie nie radzi).
No tak, wina internetowego sklepu, że pasztetówa kupiła sobie ciuszek i nie wygląda jak modelka?
Tak się kończą próby ubrania hipopotama w stringi.
Większość ubrań się zgadza, tylko modelki mają inne wymiary :)
Czy mogę zwrócić uwagę na fakt że:
- ciuchy do zdjęć są dopasowywane do modelki przez profesjonalnego krawca
- modelka ma prawidłową figurę wieszaka
Ludzie, do jasnej ciasnej zrozumcie że podobny efekt np mężczyźni mają z garniturami. Jest mnóstwo przykładów facetów w gównianych garniturach, nawet jak taki garnitur kosztował.
Ale idźcie do krawca, niech zrobią Wam garnitur na zamówienie od zera. Zapłacicie mały worek pieniędzy (tak 3-5 tyś najmniej) ale będziecie mieli garnitur który leży na Was jak druga skóra.
I tu jest to samo. Połowa tych bab jest zwyczajnie otyła i się dziwią czemu kurtwa ciuch wchodzi jej na nogę a nie talię...
Większość kupuje rozmiar 48 i chce fason wcięty..
jedynka jest super
czasem mam wrażenie, że ludzie oczekują, że po włożeniu tych ubrań będą mieli po 50 kilo i 60 w taliii. Gruba baba zostanie grubą babą.
Ale .... wiecie że to też zależy od modelki i ROZMIARU...
A co nie tak jest z 1? Modelka ma karykaturalny tyłek, a dziewczyna fajne cycki. Tylko długość nieco się nie zgadza, ale to akurat nie problem. Np. 2,4, 16 i 17 też nie rozumiem. Jak nie mają figury modelki, to czego oczekiwały? Produkty sa zgodne z tymi na zdjęciu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2017 o 20:39
Bardzo mi się podoba sukienka ze zdjęcia nr 17, biorę się za poszukiwania, koniecznie muszę ją mieć.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego, po pierwsze, będąc grubą, kobieta decyduje się za zakup ubrania bez mierzenia, po drugie - że też one się nie wstydzą wrzucać potem takich zdjęć do sieci i winą za swój mocno nieestetyczny wygląd obarczać 'niezgodność produktu'. Te fałdy na brzuchach, grube uda, krzywe nogi... Już pomijając wszelkie 'niezgodności', panie wybrały dokładnie takie ubrania, które podkreślą każdy niedostatek.
16,17 » przyszło takie jak ze zdj po lewej ...
Mam tunike z 15 zdjecia i jest ok. Jak sie jest grubym to sie jest grubym. I tyle. Niektore rzeczy sa inne ale większosc zapomniala ze kupujac rzecz nie kupujesz stlwetki
W większości pokazanych tu przykładów rozczarowaniem chyba jest fakt ze samo ubranie nie sprawi ze będziesz wyglądać jak modelka ze zdjęcia!
Brak mi słów...Inteligencja tych kobiet zabija moje szare komórki
Zdjęcie nr 4 Jeżeli kto jest grubszy i kupuje takie ciuchy myśli że będzie wyglądał tak pięknie to są chyba jakieś jaja... Kobieta na lewo jest chudsza jakieś 2 razy i "NA ZDJĘCIU WYGLĄDAŁO LEPIEJ" to schudnij albo nie kupuj takich ubrań ....
to tak jak widziałem filmik gdzie koleś kupił krem na odchudzanie XD
ponad połowa tych kobiet po prostu nie ma figury takiej jak te modelki na zdjęciach
pomylka drogie panie...kupujecie ciuchy nie nowe cialo
Jaki jest sens pchać się w ciuchy, które w życiu na daną osobę nie będą pasować? I potem robić raban w NECIE, że oszukują? Może to nabywcy oszukują i to nie tylko Siebie twierdząc, że zmieszczą się w dany ciuch ...
szczególnie, kiedy modelka to wieszak wygenerowany w photoshopie i wygładzony, by wszystko pięknie wyglądało, a zamawiająca jest o 10 rozmiarów wieksza. co może pójśc nie tak?