@Paszkwilant Widzisz, ta rozsądna mniejszość (np homoseksualna) tak właśnie robi. Nie trąbi, nie szczeka, nie oczekuje transparentów pochwalnych, czy powszechnego wsparcia dla ich działań... Po prostu sobie żyją, znajdują odpowiedniego (lub nie) partnera/kę, w nieznany mi sposób i po prostu "praktykują" to w swoim domu. I chyba nikt w PL (poza totalnym marginesem) nie nic przeciwko. Ale nieziemsko wpienia jak taki np gej jeszcze oczekuje żeby mu przyklasnąć :/ .
@Paszkwilant Myślę, że gdyby nikt nikomu do łóżka z lunetą nie wchodził, to by problemu trąbienia nie było. Niestety, ludzi wciąż najbardziej interesuje kto z kim i dlaczego...
Fajnie by było, gdyby ani nikt o tym nie trąbił, ani tego jakoś wielce nie musiał ukrywać. Żeby znany mi chłopak nie obchodził od lat rodziny na święta, bo chce spędzić je z partnerem, a jego matka się tego wstydzi. Każdy ma prawo być takim, jakim chce być, ale niech umie dostosować się z tym też jednak do pewnych standardów sytuacyjnych, a nie obnosi się z tym tam, gdzie nie powinien.
Ja nie mam problemu z zaakceptowaniem ich takimi, jacy są / chcą być.
jest wiele chorób, które pozwalają normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Nie chciałbym tylko, żeby jakiś debil próbował wmówić mojemu dziecku, że będzie mogło wybrać sobie płeć. To oznaczałoby, że ten ktoś chce przekazywać innym swoją chorobę, a w takim przypadku ja też będę chciał mu przekazać moje kalectwo i pójdę urwać mu rękę.
Człowiek tolerancyjny POWINIEN tolerować innych. Także tych, którzy nie tolerują sami siebie. Istnieje jednak pewna granica. Nie należy tolerować tych, którzy NIE TOLERUJĄ innych. Bowiem jeśli oni urosną w siłę i zdobędą władzę, wtedy swoja nietolerancję wprowadza jako obowiązkową normę.
A ja chciałbym nie musieć słuchać tego całego pie*olenia środowisk LGBT. Żyją sobie to niech żyją, po co całemu światu o tym trąbić?
@Paszkwilant Widzisz, ta rozsądna mniejszość (np homoseksualna) tak właśnie robi. Nie trąbi, nie szczeka, nie oczekuje transparentów pochwalnych, czy powszechnego wsparcia dla ich działań... Po prostu sobie żyją, znajdują odpowiedniego (lub nie) partnera/kę, w nieznany mi sposób i po prostu "praktykują" to w swoim domu. I chyba nikt w PL (poza totalnym marginesem) nie nic przeciwko. Ale nieziemsko wpienia jak taki np gej jeszcze oczekuje żeby mu przyklasnąć :/ .
@Paszkwilant Im chodzi o to, aby wszyscy ich kochali.
@Paszkwilant Myślę, że gdyby nikt nikomu do łóżka z lunetą nie wchodził, to by problemu trąbienia nie było. Niestety, ludzi wciąż najbardziej interesuje kto z kim i dlaczego...
Fajnie by było, gdyby ani nikt o tym nie trąbił, ani tego jakoś wielce nie musiał ukrywać. Żeby znany mi chłopak nie obchodził od lat rodziny na święta, bo chce spędzić je z partnerem, a jego matka się tego wstydzi. Każdy ma prawo być takim, jakim chce być, ale niech umie dostosować się z tym też jednak do pewnych standardów sytuacyjnych, a nie obnosi się z tym tam, gdzie nie powinien.
"Wiele/wielu/wielom" takich okazów po zmianie płci stwierdza później, że jednak jest teraz i "trans" i "homo"...
Coś w tym jest.
A czy oni akceptują mnie, skoro chodzą na marszach i mówią, że nie jestem człowiekiem i należało mnie wyskrobać w łonie matki?
Przecież są akceptowanie TAKIMI JACY SĄ. Brakuje akceptacji gdy stają się tacy JACY SAMI CHCĄ BYĆ.
Ja nie mam problemu z zaakceptowaniem ich takimi, jacy są / chcą być.
jest wiele chorób, które pozwalają normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Nie chciałbym tylko, żeby jakiś debil próbował wmówić mojemu dziecku, że będzie mogło wybrać sobie płeć. To oznaczałoby, że ten ktoś chce przekazywać innym swoją chorobę, a w takim przypadku ja też będę chciał mu przekazać moje kalectwo i pójdę urwać mu rękę.
To się leczy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Człowiek tolerancyjny POWINIEN tolerować innych. Także tych, którzy nie tolerują sami siebie. Istnieje jednak pewna granica. Nie należy tolerować tych, którzy NIE TOLERUJĄ innych. Bowiem jeśli oni urosną w siłę i zdobędą władzę, wtedy swoja nietolerancję wprowadza jako obowiązkową normę.