@grzechotek Jak ja uwielbiam te beztroskie naiwne retoryczne pytania, jak zarabiasz to możesz robić co chcesz. Pogadaj z rodzicami to Ci wytłumaczą cały komizm demota
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2017 o 20:38
@sir_greg @5k18a @maszrum101 jeśli nie ma innych pilnych wydatków to nie wyobrażam sobie, żeby jakaś kobieta mi czegoś zakazywała. Jak się jej nie podoba to jej problem.
@sir_greg @maszrum101 a ja dalej nie rozumiem. Jeżeli zarabiam to ze swoją częscią mogę robić co chcę.. tak samo małżonek. Małżeństwo to nie kierat i rezygnowanie z własnych pasji. Ważne aby głowne opłaty były zrobione. Własnie to jest problem wielu dzisiejszych małżeńst... są dla współmałżonków jak kajdany... Nie wyobrażam sobie abym zabraniała małżonkowi kupienia sobie motoru jeśli go to pasjonuje, chociaż ja sama nie wsiadłabym na tę piekielną maszynę.
A potem się dziwić że ludzie się rozwodzą....
@grzechotek @maszrum101 to dlatego bo gość zarabia i wydaje dla kobiety za własny hajs, by nie mieć awantur, fohu i by dalej z nim była albo pójdzie do lepszego, jest ok jak lalka kupi se wtórą torebkę za 500 pln za kasę chłopaka/męża lub za 1200 pln sukienkę którą założy raz na ruski rok, tez za hajs swojego faceta, ale motocykl za swoje to wielkie halo, wiec facet to skarbonka, bez woli, marzeń, hobby i celu, kobieta ważniejsza
@maszrum101 . nigdy bym sobie po prostu nie pozwolila na jedno wspolne konto. Każdy powinien mieć własne pieniądze. Jakies wspolne konto na opłaty i domowe sprawunki to ok... ale żeby tak wszystko do jednego wora.. to to jest własnie niezdrowe, bo potem zaczyna się.. a dlaczego sobie te kiecke kupilas ?? a po co ci krem ? a po co ci buty ... itd... i nagle kazdy wydatek zacyna byc przeliczany i ludzie zaczynaja sie klocic.
@maszrum101 przedstaiwam swoj punkt widzenia. I ta hipotetyczna para, własnie robi ten sam bład co wiele innych par... a potem jeden drugiemu wypomina...
Tu nie chodzi o motor, tu chodzi że 7000 tyś zrobił w 5 miesięcy, do pracy pewnie często nie jeździł albo miał bardzo blisko, więc nadrabiał w weekendy a kobieta w domu zostawała :)
@gumis1412 heh no racja zaszalałem z tymi zerami, swoją drogą autor zapomniał jednego zera bo miało być GSXR1000 :)
Co do demota, to ja mam z górki, zawsze byłem anty fanem motorów (nie motocyklistów) a moja mnie zaraziła, zdałem na prawko i kupiłem GSR600 :) no i śmigamy hehe
A może wcale nie chodzi o finanse, tylko może poprostu żona sie boi o niego I uwaza motorcycle za niebezpieczny sport I za bardzo go kocha by go stracic?
to się nie wiążcie z tępymi dzidami, które ograniczają Wasze życie, a znajdźcie taką, która będzie się cieszyć z Twoich przyjemności, nawet jeśli niekoniecznie by odpowiadały jej
POLECAM!!!
Chodzisz do pracy, zarabiasz to czemu nie możesz sobie kupić ?
@grzechotek Bo ma żonę, jak będziesz miał to zrozumiesz
@grzechotek założysz rodzinę do się dowiesz. Dzieciaki kosztują, remonty trzeba zrobić itp...
@grzechotek Jak ja uwielbiam te beztroskie naiwne retoryczne pytania, jak zarabiasz to możesz robić co chcesz. Pogadaj z rodzicami to Ci wytłumaczą cały komizm demota
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2017 o 20:38
@sir_greg @5k18a @maszrum101 jeśli nie ma innych pilnych wydatków to nie wyobrażam sobie, żeby jakaś kobieta mi czegoś zakazywała. Jak się jej nie podoba to jej problem.
@sir_greg @maszrum101 a ja dalej nie rozumiem. Jeżeli zarabiam to ze swoją częscią mogę robić co chcę.. tak samo małżonek. Małżeństwo to nie kierat i rezygnowanie z własnych pasji. Ważne aby głowne opłaty były zrobione. Własnie to jest problem wielu dzisiejszych małżeńst... są dla współmałżonków jak kajdany... Nie wyobrażam sobie abym zabraniała małżonkowi kupienia sobie motoru jeśli go to pasjonuje, chociaż ja sama nie wsiadłabym na tę piekielną maszynę.
A potem się dziwić że ludzie się rozwodzą....
@grzechotek @maszrum101 to dlatego bo gość zarabia i wydaje dla kobiety za własny hajs, by nie mieć awantur, fohu i by dalej z nim była albo pójdzie do lepszego, jest ok jak lalka kupi se wtórą torebkę za 500 pln za kasę chłopaka/męża lub za 1200 pln sukienkę którą założy raz na ruski rok, tez za hajs swojego faceta, ale motocykl za swoje to wielkie halo, wiec facet to skarbonka, bez woli, marzeń, hobby i celu, kobieta ważniejsza
@maszrum101 a do tego mówiła "a rób se, ku*wa, co ci się podoba"
@maszrum101 . nigdy bym sobie po prostu nie pozwolila na jedno wspolne konto. Każdy powinien mieć własne pieniądze. Jakies wspolne konto na opłaty i domowe sprawunki to ok... ale żeby tak wszystko do jednego wora.. to to jest własnie niezdrowe, bo potem zaczyna się.. a dlaczego sobie te kiecke kupilas ?? a po co ci krem ? a po co ci buty ... itd... i nagle kazdy wydatek zacyna byc przeliczany i ludzie zaczynaja sie klocic.
@maszrum101 przedstaiwam swoj punkt widzenia. I ta hipotetyczna para, własnie robi ten sam bład co wiele innych par... a potem jeden drugiemu wypomina...
A czy możesz iść do kibla też się pytasz pantoflarzu?
@termix369 Internetowy macho.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2017 o 20:34
@theplaguedoctor to w zasadzie lepiej chyba być internetowym maczo niż realnym pantoflem.
@corvus_pl wydaje mi się, że właśnie taki internetowy macho jest realnym pantoflem.
@theplaguedoctor tak sobie to tłumacz
Pozbądź się żony. Ona cię kontroluje i ogranicza.
Tu nie chodzi o motor, tu chodzi że 7000 tyś zrobił w 5 miesięcy, do pracy pewnie często nie jeździł albo miał bardzo blisko, więc nadrabiał w weekendy a kobieta w domu zostawała :)
@zimnylech 7000 tys? znaczy 7 mln?
@gumis1412 heh no racja zaszalałem z tymi zerami, swoją drogą autor zapomniał jednego zera bo miało być GSXR1000 :)
Co do demota, to ja mam z górki, zawsze byłem anty fanem motorów (nie motocyklistów) a moja mnie zaraziła, zdałem na prawko i kupiłem GSR600 :) no i śmigamy hehe
Przebieg wyższy niż w niejednym starszym samodzie :D
Przygarnąłbym, lae raczej mnie nie stać
I po co ci to było?! (Chodzi o żonę, nie o motocykl)
Wiadomo co zrobić w takiej sytuacji
Wystarczyłoby jakbyś raz to napisał, naprawdę.
No chooj, zaoral dyspute
Jeżeli naprawdę w tej rodzinie są jakieś problemy finansowe to przecież kobieta może pójść do drugiej pracy, teraz łatwo będzie ją przecież podwieźć.
A może wcale nie chodzi o finanse, tylko może poprostu żona sie boi o niego I uwaza motorcycle za niebezpieczny sport I za bardzo go kocha by go stracic?
No wiesz, ja bym na Twoim miejscu wolał się rozstać z żoną niż z motorem. Żaden związek nie jest wart rezygnacji z największych życiowych pasji.
Dobrze gada, polać mu!!!
GSXR100 ? Słabo jedzie...wole litra :D
to się nie wiążcie z tępymi dzidami, które ograniczają Wasze życie, a znajdźcie taką, która będzie się cieszyć z Twoich przyjemności, nawet jeśli niekoniecznie by odpowiadały jej
POLECAM!!!
ja zle chyba zrozumialem ty wogule miales zone?
Pantoflarze. Wszędzie pantoflarze.