10 przerażających rzeczy, które zostały odnalezione przez pracowników lotniska (11 obrazków)
Ludzkie ciało
Widocznie podróżujący mocno zainspirowali się filmem „Weekend u Berniego”i postanowili powtórzyć sytuację z komedii. Aby uniknąć dodatkowych opłat za przewóz nieboszczyków, kilkukrotnie zdarzyło się, że pasażerowie próbowali „przemycić” ciało, jako śpiącego podróżującego, członka rodziny. Pewna matka i córka woziły 91-letniego mężczyznę na wózku inwalidzkim i założyły mu okulary przeciwsłoneczne. Jak się domyślacie, ochrona lotniska szybko odkryła prawdę.
Płomienie
Raczej nikt nigdy nie zamierzał celowo zapakować ognia do swojej walizki, ale można go przypadkowo wskrzesić jeśli zapakuje się nieodpowiednie rzeczy. W Atlantic City zdarzył się incydent, gdzie kraciasta torba lotnicza eksplodowała i wywołała płomienie na wysokość ponad metra. Wszystko przez znajdujące się w bagażu przedmioty. Była to zapalniczka oraz lakier do włosów, który jak się okazało, był nieszczelny. W momencie zapakowania torby na taśmę doszło do wybuchu.
Pamiętaj, nawet jeśli nie masz w bagażu zapaliczki, wszystkie płyny i aerozole lepiej przewozić w strunowych woreczkach.
Kula armatnia
Kule armatnie, tak samo jak inne granaty i pociski, nawet po kilku latach mogą samoczynnie eksplodować, o czym chyba nie wiedział podróżujący nurek.
W 2012 roku, lot z Ft. Lauderdale International Airport dla 290 pasażerów został opóźniony, ponieważ wracający z wakacji miłośnik podwodnych wrażeń, postanowił zabrać ze sobą kulę armatnią, znalezioną niedaleko wraku statku. Pomyślcie ile ten człowiek był zdolny zapłacić za nadbagaż!
Fragmenty ludzkiej czaszki
Jeśli wybrałeś się na wakacyjny wyjazd, to przed pojawieniem się na lotnisku dokładnie sprawdź zakupione pamiątki. Nigdy nie wiesz, czy przypadkiem nie zawierają one fragmentów ludzkiej czaszki. W 2013 roku loty z Ft. Lauderdale, zostały poważnie opóźnione. Było to spowodowane odnalezieniem w glinianym naczyniu, fragmentów ludzkich kości (jak się później okazało czaszki). Zgodnie z Administracją Bezpieczeństwa Transportu, podróżni nie zdawali sobie sprawy, co zawierają ich pamiątki, jednak zostały one uznane jako dowody zbrodni.
Bumerangi
Jeśli wybierasz się na wyprawę do Australii, pewnie zamierzasz kupić ciekawą pamiątkę. Oczywiście bumerang jest jednym z symboli tego miejsca, jednak jest to także śmiercionośna broń. Jeśli decydujesz się na jego zakup, bez problemu możesz przewieźć je australijskimi liniami. Jednak jeśli Twoja podróż będzie za pośrednictwem lotów amerykańskich, bumerang trzeba nadać na osobnej odprawie.
240 żywych rybek
Może byłeś na wspaniałych wakacjach z nurkowaniem, a może po prostu masz ochotę założyć własne akwarium – powody mogą być różne. Większość linii lotniczych zezwala na transport zwierząt, ale na pewno nie w takich warunkach jak pewien podróżujący, który w 2011 roku wracał z Los Angeles. W jego czterech dużych walizkach znajdowała się tylko woda oraz 240 żywych ryb różnego typu i wielkości.
Jadowite węże
Według Administracji Bezpieczeństwa Transportu, nie istnieje zakaz przewożenia martwych jadowitych węży, jednak zgodnie z informacją znalezioną na stronie tsa.gov, z dnia 3.03.2012 roku:
W bagażu rejestrowanym w Newark, znaleziono pojemnik z martwymi jadowitymi wężami. Przewóz martwych węży nie jest zakazany, jednak słoik został dokładnie sprawdzony, ponieważ zawierał on dużo płynów, dlatego też należało sprawdzić czy pojemnik nie zawiera materiałów wybuchowych.
Komentarze ⬇⬇
Jaką kulę armatnią? Pokazane na zdjęciu są kamienne, co jest niebezpiecznego w transportowaniu 10 - 15 centymetrowej kamiennej kuli?, Nawet lite stalowe są niebezpiecznie w wożeniu prawie jak smoczek. Bumerang zaś jest równie przerażający i morderczy jak proca.......:)
Kolejna porcja idiotyzmów pisanych prze ignoranta, który nie ma pojęcia o tym co pisze.
Trzeba jeździć pociągami
Piasek w paczkach po fajkach...
W 2010 byłem w Bułgarii. Wziąłem nieco tamtejszego piasku (inna ziarnistość i kolor niż ten z Bałtyku) do paczek po papierosach.
Żeby się nie rozsypało okręciłem to taśmą mcGyvera...
Na lotnisku Chopina w Warszawie paczek nie było...
Jak sobie później wyobraziłem ubranych w skafandry saperów detonujących mój piasek to miałem niezłą bekę.
@chamzewsi Raczej ktoś Ci ukradł, bo gdyby znaleźli w bagażu, na pewno chcieliby ustalić właściciela.