@Ironiks Jak ktos zrobi z siebie debila wygadujac straszne glupoty oraz ubierze sie jak debil, to ci ludzie sa akurat dla niego ostatnia deska ratunku.
problemem jest to co zrobią,to jest skrót myślowy, gdyby chodziło tylko o to co powiedzą to nikt by się tym nie przejmował.
jakich czynów dokonają lub zaniechają ci co to usłyszą
to jest skrót myślowy, gdyby chodziło tylko o to co powiedzą to nikt by się tym nie przejmował.
problemem jest to co zrobią, jakich czynów dokonają lub zaniechają ci co to usłyszą
No nie wiem, czy taka głupota. Kiedyś wykluczenie ze społeczności było praktycznie wyrokiem śmierci. Tylko wolniejszym. A jak ludzie zaczną gadać, to mogą dojść do wniosków i podjąć jakieś z tym związane decyzje.
@asdfasdfasd Kiedyś wykluczenie ze społeczności oznaczało, że wylatujesz z wioski/miasta i idziesz do nowej społeczności, zostajesz pustelnikiem lub umierasz po drodze. Dzisiaj, możesz wylecieć z roboty, możesz zostać zaszczuty w internecie.
@J_R No ale z roboty to wylatujesz jak coś odwalisz a nie jak będziesz robił rzeczy o których ludzie gadają. A szczucie w internecie to agresywne i wrogie zachowanie. Są na to paragrafy. Po to są te paragrafy żebyś właśnie mógł być wolny i żeby nikt nie mógł cie zaszczuć, wywalić z roboty czy co tam. No chyba że nie wiesz jakie masz prawa.
No chyba, że jesteś kobietą. Wtedy musisz uważać na każde słowo i każdy czyn, bo zaraz będziesz uznana za puszczalską lub tępą lub kurę domową lub roszczeniową lub "masz za mało dystansu do siebie".
Napisałbym co o tym sądzę, ale boję się co ludzie powiedzą...
@Ironiks Jak ktos zrobi z siebie debila wygadujac straszne glupoty oraz ubierze sie jak debil, to ci ludzie sa akurat dla niego ostatnia deska ratunku.
problemem jest to co zrobią,to jest skrót myślowy, gdyby chodziło tylko o to co powiedzą to nikt by się tym nie przejmował.
jakich czynów dokonają lub zaniechają ci co to usłyszą
to jest skrót myślowy, gdyby chodziło tylko o to co powiedzą to nikt by się tym nie przejmował.
problemem jest to co zrobią, jakich czynów dokonają lub zaniechają ci co to usłyszą
No nie wiem, czy taka głupota. Kiedyś wykluczenie ze społeczności było praktycznie wyrokiem śmierci. Tylko wolniejszym. A jak ludzie zaczną gadać, to mogą dojść do wniosków i podjąć jakieś z tym związane decyzje.
@J_R Nie wiem jak ty widzisz to wykluczenie ze społeczności? Że w pracy nie będą się do ciebie oddzywać czy że wyrzucą cie z kółka różańcowego?
@asdfasdfasd Kiedyś wykluczenie ze społeczności oznaczało, że wylatujesz z wioski/miasta i idziesz do nowej społeczności, zostajesz pustelnikiem lub umierasz po drodze. Dzisiaj, możesz wylecieć z roboty, możesz zostać zaszczuty w internecie.
@J_R No ale z roboty to wylatujesz jak coś odwalisz a nie jak będziesz robił rzeczy o których ludzie gadają. A szczucie w internecie to agresywne i wrogie zachowanie. Są na to paragrafy. Po to są te paragrafy żebyś właśnie mógł być wolny i żeby nikt nie mógł cie zaszczuć, wywalić z roboty czy co tam. No chyba że nie wiesz jakie masz prawa.
@asdfasdfasd Pięknie to omawiasz, ale praktyka jest inna.
@J_R Tzn. jaka? Podaj przykład.
@J_R No co jest?
@asdfasdfasd Szkoda mi czasu.
@J_R raczej po prostu jestes glupi
Niestety mam z tym problem :(
No chyba, że jesteś kobietą. Wtedy musisz uważać na każde słowo i każdy czyn, bo zaraz będziesz uznana za puszczalską lub tępą lub kurę domową lub roszczeniową lub "masz za mało dystansu do siebie".