Cannabis44 - zabawa polega na tym, że matma to właśnie taki przedmiot którego się nie wyuczysz, nie zapamiętasz raz a dobrze, bo przykłady się zmieniają i mimo, że reguła rozwiązania jest stała to i tak ludzie popełniają błędy bo głupieją widząc inne cyferki.. a zdolny uczeń te reguły ogarnia i się nie myli.
A gówno prawda, ja z matematyki jestem najlepsza i nie muszę się uczyc na sprawdziany, jestem w 2 gimnazjum. Mam same 5 i 6 z matmy, a w domu wogóle nie powtarzam :)
Ogólnie mam dobre oceny (średnią mam 4,8) Uczę się jedynie na : historię, chemię, wos :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 marca 2010 o 15:54
SylverWolf- zwracasz się do mnie czy do Cannabisa44? bo jeśli do mnie to chyba nie ogarnęłaś przekazu ; ) a jeśli się pomyliłem z adresatem to sorry : )
prawdziwe, bo duża większość tak robi: przekłada po to żeby mieć godzinę luźniejszą .. bo po co myśleć i pisać kiedy można to zrobić kiedy indziej ?
+ oczywiście
dokladnie xD przekladanie sprawdzianu to nie tylko zrobienie sobie wolnej lekcji z lenistwa ale czesto dlatego ze np. mamy w danym dniu inne ciezkie przedmioty albo po prostu zapomnielismy o nim (albo o sciagach na niego ;D )
Ej, co za niesprawiedliwość, dodałem demota o podobnej treści jakieś pół roku temu, został niezauważony. Mój miał podpis "Błagasz nauczyciela, by przełożył sprawdzian, a i tak nie nauczysz się na następny termin"
Nie, szukałem w necie :)
A co do tego że skopiowałem demoty to w 100% nieprawda, po prostu naszła mnie taka myśl po ostatnim przełożeniu sprawdzianu przez moją klasę
no nie wiem, mnie tam zawsze ratuje przekładanie czegokolwiek. zawsze to ten jeden-dwa dni dłużej, na coś jeszcze mozna rzucić okiem i od tego moze zalezec wyzsza/nizsza ocena...
My (3 gim) przekładamy klasówki tylko jeśli akurat ten dzień mamy zawalony innymi sprawdzianami bądż kartkówkami (ostatnio nawet przekładaliśmy historię bo tego samego dnia mieliśmy klasówki z biologii i matematyki oraz jeszcze kartkówkę z muzyki). W takich przypadkach to ma sens, bo nie każdy zdąży się nauczyć na 4 przedmioty na ten sam dzień, zresztą może mu się pomylić itp. Są oczywiście cwaniacy co by wszystko przekładali, ale ich głosy są tłumione przez resztę klasy
szczerze to nie lubie przekładanych sprawdzianów. na pierwszy termin się naucze i umiem ile umiem,na drugi natomiast umiem tyle samo lub mniej, bo wogóle do tego nie zajrzałam.
Taak...
Przekładane sprawdziany są super.
Z poniedziałku na środę i już widzę jak moja klasa się będzie uczyć x)
Jeżeli się tego nie umie na pierwszy termin, to kilka dni nikogo nie zbawi, ale co tam...
Moja klasa do dziś wszystko przerzuca w czasie.
Konsekwentność ... Jee...
mam takie same pióro ;)
a ja mam taką samą białą kartkę !
Ja tak wcale nie myśle, wiem, że i tak uczyć się nie będę; to jest po prostu gra na zwłokę.
życiowy demot,nawet odnoszący sie do dnia dzisiejszego :D
Ci co przekładali,najczesciej najwieksze cwaniaki :P
a Ci co chcieli pisac to kujony :/
to w takim razie gdzie ci zdolni uczniowie, co im wystarcza obecność na lekcji by opanować materiał? ja bym ich kujonami nie nazwał.
ja zawsze coś z lekcji pamiętam na sprawdzian, no chyba, że to matematyka..
Cannabis44 - zabawa polega na tym, że matma to właśnie taki przedmiot którego się nie wyuczysz, nie zapamiętasz raz a dobrze, bo przykłady się zmieniają i mimo, że reguła rozwiązania jest stała to i tak ludzie popełniają błędy bo głupieją widząc inne cyferki.. a zdolny uczeń te reguły ogarnia i się nie myli.
A gówno prawda, ja z matematyki jestem najlepsza i nie muszę się uczyc na sprawdziany, jestem w 2 gimnazjum. Mam same 5 i 6 z matmy, a w domu wogóle nie powtarzam :)
Ogólnie mam dobre oceny (średnią mam 4,8) Uczę się jedynie na : historię, chemię, wos :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2010 o 15:54
SylverWolf- zwracasz się do mnie czy do Cannabisa44? bo jeśli do mnie to chyba nie ogarnęłaś przekazu ; ) a jeśli się pomyliłem z adresatem to sorry : )
Świetne :)
Główna jak nic
I plusik jeszcze za Parker Vector ;p Sam takim piszę
hahaha!racja!
Właśnie takie demoty są najlepsze.
Niezłe, niezłe :)
Plusik leci, cała prawda.
'co zwlecze to nie uciecze'
co fakt to fakt ;d
a taka prawda ze przeklada sie bo lepiej pospac na lawce niz pisac i myslec;p
I tak na każdy sprawdzian :D
każdy sprawdzian od 2 do 4 razy :) PLUS
Zawsze lepiej jest pisać w pierwszym terminie dla tych co się nie uczą. Bo tak to jeszcze coś z lekcji pamiętają. +
dziwie sie, ze jeszcze nikt nie wpadl na tego demota wczesniej :p
to byl moj demot a koles zgapil zal mi Cie kolego !
i co teraz?
prawdziwe, bo duża większość tak robi: przekłada po to żeby mieć godzinę luźniejszą .. bo po co myśleć i pisać kiedy można to zrobić kiedy indziej ?
+ oczywiście
problem delayed is a problem denied
dokladnie xD przekladanie sprawdzianu to nie tylko zrobienie sobie wolnej lekcji z lenistwa ale czesto dlatego ze np. mamy w danym dniu inne ciezkie przedmioty albo po prostu zapomnielismy o nim (albo o sciagach na niego ;D )
Ej, co za niesprawiedliwość, dodałem demota o podobnej treści jakieś pół roku temu, został niezauważony. Mój miał podpis "Błagasz nauczyciela, by przełożył sprawdzian, a i tak nie nauczysz się na następny termin"
Sido, demot na pewno nie został zgapiony, skoro poza Tobą wpadły na to dwie inne osoby.
a fote to chyba z mojego demota ukradłeś ; p
Nie, szukałem w necie :)
A co do tego że skopiowałem demoty to w 100% nieprawda, po prostu naszła mnie taka myśl po ostatnim przełożeniu sprawdzianu przez moją klasę
heh. no racja. myśmy od początku roku chyba jeszcze żadnego sprawdzianu z biologii nie napisali w terminie. (+)
mam takie samo pióro w domu :P
i to prawda
no nie wiem, mnie tam zawsze ratuje przekładanie czegokolwiek. zawsze to ten jeden-dwa dni dłużej, na coś jeszcze mozna rzucić okiem i od tego moze zalezec wyzsza/nizsza ocena...
było ze 3 razy
mam takie same pióro
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2010 o 17:36
super
My (3 gim) przekładamy klasówki tylko jeśli akurat ten dzień mamy zawalony innymi sprawdzianami bądż kartkówkami (ostatnio nawet przekładaliśmy historię bo tego samego dnia mieliśmy klasówki z biologii i matematyki oraz jeszcze kartkówkę z muzyki). W takich przypadkach to ma sens, bo nie każdy zdąży się nauczyć na 4 przedmioty na ten sam dzień, zresztą może mu się pomylić itp. Są oczywiście cwaniacy co by wszystko przekładali, ale ich głosy są tłumione przez resztę klasy
Mam takie pióro :D xD
pióro na sprawdzianach to potęga, kolektor z pelikana jest niezawodny xD pomaga 'znaleźć' później punkty ;p
szczerze to nie lubie przekładanych sprawdzianów. na pierwszy termin się naucze i umiem ile umiem,na drugi natomiast umiem tyle samo lub mniej, bo wogóle do tego nie zajrzałam.
Taak...
Przekładane sprawdziany są super.
Z poniedziałku na środę i już widzę jak moja klasa się będzie uczyć x)
Jeżeli się tego nie umie na pierwszy termin, to kilka dni nikogo nie zbawi, ale co tam...
Moja klasa do dziś wszystko przerzuca w czasie.
Konsekwentność ... Jee...
Ja też mam takie pióro :)
dokładnie, też tak mam ;]
takie buty to na www.normalni-inaczej.pl są ;p
...a później siadam przed tym sprawdzianem i myśle " k***a mogłem się uczyć " xD
demot:Przekładanie sprawdzianu:i twój nauczyciel liczy że się nauczysz
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
rzecz raz odlozona odklada sie w nieskonczonosc
"problem delayed is a problem denied."
Noo!! To jest ku**a mój demot!
demot:bez flaków:nie ma robaków
Też mam takiego parkera ( a nawet 3 ) xD
demot:Twoje wypracowanie:Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania.
nie - to nauczyciel tak myśli
demo:Dylemat:To be or not to be ?A moze se napisze np.o jakiejs dupie Marynie romantyczny poemat a co !Mow mi Shearskpir
mam takie same pióro ;]