Floccinaucinihilipilification
kilka wielkich workow ? :D
Na miasteczku AGH jak jest pogoda kilkunastu zuli ciagnie za sobao kilka takich wielkich workow kazdego dnia :D
szkoda tylko ze tyle gowniarzy przychodzi na nasze miasteckzo, smieci i po sobie nie posprzata. i mieszkancy musza pokrywac zwiekszone koszta sprzatania bo pan Kazio i jemu podobni pozbieraja tylko czesc smieci..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 16:17
Wiadomo, a gdyby wódka była w puszkach to by się z dwa razy tyle dorobił, mimo tego nienawidze AGH, za to co zrobili w juwenalia... Jak można było spalić malucha, i jeszcze z tego się tak cieszyć, powiesiłbym tego co wpadł na ten pomysł, tyle plus, że jeżeli po tym by był tam pan Kazio, to napewno by mu wpadło trochę do kieszeni (o ile go tam nie było) ;] 600 kg złomu piechotą nie chodzi xD
Nie do końca rozumiem... chodzi o tego Malucha sprzed paru lat? Podpalił go jego właściciel, faktycznie student AGH, i to jedyny związek z tą uczelnią. Owszem, zrobił to na Miasteczku Studenckim i w Juwenalia, ale jak najbardziej własnoręcznie i celowo. Potem wyciągnął za to nawet odszkodowanie. Tylko dlaczego za to nienawidzić AGH...?
No my zawsze puszki zawsze zostawiamy przy smietniku co by grzebać nie musieli. Ale czasami mnie denerwuje jak pijemy piwko i podchodza sie pytac czy juz skonczylismy bo puszki.
Czuje ogromna presje :)
zgadzam się z przedmówcą, ta presja jak siedzisz sobie na miasteczku na ławeczce i czujesz na sobie wzrok takiego pana, co tylko czyha na Twoją puszeczkę :D ale zawsze bardzo kulturalnie pytają, nie mogę złego słowa powiedzieć ;) studenci AGH wszystkich wydziałów łączcie się :D
Kiedyś pijąc na miasteczku [AGH oczywiście] podchodzi tego pokroju ziomek. Nie zrozumiałem o co mu chodziło, ale widzę, że zbiera butelki, więc daje mu swoją, ale kumple mnie wyprzedzili i mówią, że to bezzwrotna i on takich nie zbiera, na co gość
"ale mogę wyrzucić...:-)"
...więcej kultury niż w sejmie.... ;]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 18:55
jullka napisała "Oto dowód jak rzeczy przyjemne można łączyć z pożytecznymi."
Nie wydaje mi się żeby zbieranie śmieci można było by nazwać za przyjemne, za pożyteczne tak..
Od niedawna mieszkam w bloku za akademikami i często widuję Pana Kazia, mieszka chyba na pobliskich ogródkach działkowych a od samego rana jak już było wspomniane, ma kluczyk do naszego śmietnika i oprócz zbierania puszek, stara się tam wszystko ogarniać, jesienią grabił liście, ostatnio odśnieżał plac wokół bloku i mimo losu jaki go spotkał, Pan Kazio jest zawsze uśmiechnięty i na nic nie narzeka, wszystkim mówi dzień dobry i nigdy ale to nigdy go nie widziałem, żeby był jakiś smutny. Od czasu do czasu też oddajemy już dla Pana Kazia; kolega puszki a ja butelki. Jestem pełen podziwu dla tego człowieka.
Oto dowód jak rzeczy przyjemne można łączyć z pożytecznymi.
Pan Kazio to nasz cichy wielbiciel:D zawsze nam mowi ze my jesteśmy ładniejsze niż ukrainki:D
Mają rozmach skur*ysyny
Bo ludzie z AGH to spoko ziomki są :)
A dziękuje :)
proponuję bana temu panu, kolejny kandydat do wku*wiania ludzi się znalazł..
Dobry demot
AGH i wszystko jasne xD
A u mnie jeden pan dwa razy dziennie na plazy zbiera puszki.... I za kazdym razem ma tego kilka wielkich worków.
Pana Kazia zapraszamy na Juwenalia w maju :)
To pan Kaziu zaprasza na Juwenalia!
jeb-ać SGH
hehe... w takim razie pan Kazio musi hucznie obchodzić Juwenalia :P
My bardzo często obok kontenera zostawiamy osobny worek z puszkami :)
Floccinaucinihilipilification
kilka wielkich workow ? :D
Na miasteczku AGH jak jest pogoda kilkunastu zuli ciagnie za sobao kilka takich wielkich workow kazdego dnia :D
Bravoooo AGH moja uczelnia :DDDD
Tak sie bawi tak sie bawi AGH !!!!
hehe ;D
own3d;D
szkoda tylko ze tyle gowniarzy przychodzi na nasze miasteckzo, smieci i po sobie nie posprzata. i mieszkancy musza pokrywac zwiekszone koszta sprzatania bo pan Kazio i jemu podobni pozbieraja tylko czesc smieci..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 16:17
AGH najlepsze !
literka A, literka G, literka H, jak AGH! :D
Wiadomo, a gdyby wódka była w puszkach to by się z dwa razy tyle dorobił, mimo tego nienawidze AGH, za to co zrobili w juwenalia... Jak można było spalić malucha, i jeszcze z tego się tak cieszyć, powiesiłbym tego co wpadł na ten pomysł, tyle plus, że jeżeli po tym by był tam pan Kazio, to napewno by mu wpadło trochę do kieszeni (o ile go tam nie było) ;] 600 kg złomu piechotą nie chodzi xD
Nie do końca rozumiem... chodzi o tego Malucha sprzed paru lat? Podpalił go jego właściciel, faktycznie student AGH, i to jedyny związek z tą uczelnią. Owszem, zrobił to na Miasteczku Studenckim i w Juwenalia, ale jak najbardziej własnoręcznie i celowo. Potem wyciągnął za to nawet odszkodowanie. Tylko dlaczego za to nienawidzić AGH...?
hehe to chyba w każdym kampusie tak jest:D fajnego ma jamniorka:)
TEN TO DOPIERO PRZEGRAL ŻYCIE
Miasteczko AGH rządzi:D
No my zawsze puszki zawsze zostawiamy przy smietniku co by grzebać nie musieli. Ale czasami mnie denerwuje jak pijemy piwko i podchodza sie pytac czy juz skonczylismy bo puszki.
Czuje ogromna presje :)
hehe, symbioza idealna - studenci zapewniają bezdomnym mnóstwo puszek i butelek, bezdomni zapewniają porządek na miasteczku :D
pozdro dla wszystkich studentów AGH :)
zgadzam się z przedmówcą, ta presja jak siedzisz sobie na miasteczku na ławeczce i czujesz na sobie wzrok takiego pana, co tylko czyha na Twoją puszeczkę :D ale zawsze bardzo kulturalnie pytają, nie mogę złego słowa powiedzieć ;) studenci AGH wszystkich wydziałów łączcie się :D
Do takich ludzi mam większy szacunek niż do bogaczy żałujących złotówki na biednych!!!
Kiedyś pijąc na miasteczku [AGH oczywiście] podchodzi tego pokroju ziomek. Nie zrozumiałem o co mu chodziło, ale widzę, że zbiera butelki, więc daje mu swoją, ale kumple mnie wyprzedzili i mówią, że to bezzwrotna i on takich nie zbiera, na co gość
"ale mogę wyrzucić...:-)"
...więcej kultury niż w sejmie.... ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 18:55
jak złom poszedł w dół, to puszek już tak chętnie nie zbierali:( co innego butelki!
jullka napisała "Oto dowód jak rzeczy przyjemne można łączyć z pożytecznymi."
Nie wydaje mi się żeby zbieranie śmieci można było by nazwać za przyjemne, za pożyteczne tak..
przyjemne dla studentów, pożyteczne dla bezdomnych czy po prostu ludzi, który się z tego utrzymują
jak ja tam studiowałem, to piwo było (jak było) tylko w butelkach, ale też mieliśmy takiego "pana Kazia"
bo studenci to dobrzy ludzie są:)
cooo zal dupe sciska tez by sie tak chcialo haaaaaa
genialnie dobrane zdjęcie - z początku myślałem że pan Kazio znalazł psa w kontenerze ;]
Od niedawna mieszkam w bloku za akademikami i często widuję Pana Kazia, mieszka chyba na pobliskich ogródkach działkowych a od samego rana jak już było wspomniane, ma kluczyk do naszego śmietnika i oprócz zbierania puszek, stara się tam wszystko ogarniać, jesienią grabił liście, ostatnio odśnieżał plac wokół bloku i mimo losu jaki go spotkał, Pan Kazio jest zawsze uśmiechnięty i na nic nie narzeka, wszystkim mówi dzień dobry i nigdy ale to nigdy go nie widziałem, żeby był jakiś smutny. Od czasu do czasu też oddajemy już dla Pana Kazia; kolega puszki a ja butelki. Jestem pełen podziwu dla tego człowieka.
najbardziej zdemoralizowana uczelnia w wawie;d
W wawie piszesz? - No popatrz, a ja myślałem, że AGH to w Szczecinie się mieści.
hahaha :D taaaa... wawa ;)
Szczecin jak nic ! hahahaha ;D
AGH krk rulez ;)
na miasteczku AGH naprawdę można spotkać kulturalnych żuli...szkoda tylko, że nie zawsze trafiają na kulturalnych studentów
AGH rulez :D
AGieH sie bawi sia la la la la la
oh Yeah !!!
AGH