Uff... Nie tylko mnie to dziwi. Takich demotów jest na pęczki, co to robi na głównej? Ani nowe, ani pomysłowe, ani odkrywcze - nawet zabawne nie. Masakra. Edit: Kolega wyżej napisał, że demot jest beznadziejny, ale się wystaraszył minusów, których z kolei ja nie boję się w ogóle. Wystarczy obejrzeć poczekalnię i archiwum i od razu widać, że tego typu demotów było zatrzęsienie!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 marca 2010 o 7:43
Wpadłem na identyczny pomysł, wybrałem te same zdjęcia i dodałem niemal identycznego demota... 2 dni później. I teraz, nie dość, że nie będę na głównej, to jeszcze posądzą mnie o plagiat ;/
Ja nigdy zadnych komarow, much czy pszczol w swoim mieszkaniu nie mam;] Po prostu mieszkam w miescie w ktorym corocznie jeziora i rzeki spryskuje sie specjalnym preparatem przeciwko owadom i wystepuja one wtedy w bardzo sladowych ilosciach:P
Killer city. Taaa, teraz wiem dlaczego miód taki drogi.Szczególnie podoba mi się motyw z "posypywaniem rzeki" insektycydem. Nie wierz we wszystko, co szwagier przy wódzie pier#oli :)
Tam zamiast pszczoły po prawej powinna pojawić się osa, bo pszczoła aż do miasta się od ulu nie zapędzi, a osa to szkodnik i może założyć gniazdo nawet w mieście i wtedy siedzieć na pączkach w cukierni :P lub w mieszkaniu :).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2010 o 19:14
Nienawidze komarów ani budzącego mnie brzęku muchy oraz "strachu" że zaraz ukąsi mnie osa :/ Ale wole to przetrwać niż mieć zime i tą okropną podode za oknem :P "+"
Przyjmę je z radością, co one wam mogą zrobić mucha połazi po jedzeniu(przy okazji kupkę zrobi) komar wyssie trochę krwi(poswędzi i przestanie) a osa zadba o wasze kwiatki by pięknie rozkwitły(nie zaczepiana nie ugryzie) Dziękuję:)
Komary tak mnie nie martwią, tylko te pająki. Wchodzą sobie do czyjegoś mieszkania jak do siebie i niech się nie dziwią, że potem lądują pod kapciem. Rządzą się, nie lubię tego. I jeszcze mają 8 nóg i tyle oczu. To jest obrzydliwe. Jakby nie mogły wyglądać jak biedronki. To tak jak ludzie budujący jamę pod czynnym wulkanem i zdziwieni, że wybuchło :-SS.
Uff... Nie tylko mnie to dziwi. Takich demotów jest na pęczki, co to robi na głównej? Ani nowe, ani pomysłowe, ani odkrywcze - nawet zabawne nie. Masakra. Edit: Kolega wyżej napisał, że demot jest beznadziejny, ale się wystaraszył minusów, których z kolei ja nie boję się w ogóle. Wystarczy obejrzeć poczekalnię i archiwum i od razu widać, że tego typu demotów było zatrzęsienie!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2010 o 7:43
^ to po prostu demotywuje
płacz i zgrzytanie zębów z mojej strony ;/ to jest jeden z najlepszych demotywatorów
To widać mało demotywatorów widziałeś
Moja muchołówka już się obudziła i już się nie potrafi doczekać, pierwszego złapanego obiadku ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2010 o 19:34
To ja wam powiem, że dzięki tej naszej ostrej zimie będzie ich w tym roku mniej:-)
i mieszkaj człowieku w lesie... ^^ plus, oczywiście!
Zdemotywowałem się:/
Minusy wiosny, ale generalnie więcej plusów. ;)
haahahahahah ku rwa 1 raz w zyciu poplakalem sie z demota hahaha dalbym 1000000 plusow jak by mozna bylo ;d
co TO robi na głównej?!
Wpadłem na identyczny pomysł, wybrałem te same zdjęcia i dodałem niemal identycznego demota... 2 dni później. I teraz, nie dość, że nie będę na głównej, to jeszcze posądzą mnie o plagiat ;/
niestety nawet admin sie myli...
O komarach muchach już było. Minus. Zresztą sam zrobiłem podobnego.
No wprost nie mogę się doczekać :/
dno
lepszy komar w mieszkaniu niż zima za oknem
no nie wiem ;p
ja tam sie nie moge doczekac ;)) lepsze to niz mróz na dworze ;d
podzielam
a mnie yo na prawdę bardzo demotywuje, mam muchofobię.
Ja nigdy zadnych komarow, much czy pszczol w swoim mieszkaniu nie mam;] Po prostu mieszkam w miescie w ktorym corocznie jeziora i rzeki spryskuje sie specjalnym preparatem przeciwko owadom i wystepuja one wtedy w bardzo sladowych ilosciach:P
Killer city. Taaa, teraz wiem dlaczego miód taki drogi.Szczególnie podoba mi się motyw z "posypywaniem rzeki" insektycydem. Nie wierz we wszystko, co szwagier przy wódzie pier#oli :)
Ja już mam inwazję mrówek. -.-
żal że takie coś zaśmieca główną i tyle.
Echhh. Też o tym ostatnio myślałam. Jak ja nie lubię komarów x.x
Hehe wczoraj widziałem pierwszą w tym roku muchę :)
Precz PRECZ szatanie ;O
już nie mogę się doczekać ;)
Pszczół to się nie spodziewam, maleeeeńko tego lata. Osy owszem, os jest w p i z d u.
Tam zamiast pszczoły po prawej powinna pojawić się osa, bo pszczoła aż do miasta się od ulu nie zapędzi, a osa to szkodnik i może założyć gniazdo nawet w mieście i wtedy siedzieć na pączkach w cukierni :P lub w mieszkaniu :).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2010 o 19:14
Ja bym zamienił pszczoły na osy...
zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaal pełną gębą!! identyczny demot był z mojej strony z reszta chyba moj 1-szy i nic;/ a tutaj główna??
Weszłam na Twój profil i Twój demot jest zupełnie inny. Podobny temat + podobny obrazek nie koniecznie oznacza ten sam demot.
niebawem?
wczoraj już komara zabiłam XD dalej jest na ścianie, bo nie ma kto go "zdjąć" ^^
Spróbuj aparatem foto :)
i oto chodzi! ; )) to jest demotywacja! wielki +. :D
Piepszone komary, zdemotywowało mnie to ;/
Nienawidze komarów ani budzącego mnie brzęku muchy oraz "strachu" że zaraz ukąsi mnie osa :/ Ale wole to przetrwać niż mieć zime i tą okropną podode za oknem :P "+"
mnie to motywuję, stokroć wolę te już dawno nie widziane owady niż tony śniegu i minusowe temperatury ..
Ja już kilka dni temu jedną muchę... pozbawiłem życia ;/
nie ma to jak porządna kopia demotywatora... o komarze miał 3/4 głosów a musiała jego kopia na główną wejść ;x
Ooooj musieliście przypominać ? ;| świetne :)
Japa z tymi kopiami. Koleś miała szczęście, że trafił na główną. Liczy się to co teraz napisze:
CHCIELIŚCIE WIOSNĘ TO JĄ MACIE!!
Przyjmę je z radością, co one wam mogą zrobić mucha połazi po jedzeniu(przy okazji kupkę zrobi) komar wyssie trochę krwi(poswędzi i przestanie) a osa zadba o wasze kwiatki by pięknie rozkwitły(nie zaczepiana nie ugryzie) Dziękuję:)
ehh... musieliście przypominać?
dla mnie komary = wakacje, więc nie mogę się doczekać :D
słabe jak ch**!!!
No to ziom masz nieświeże info, one już są :D Plus za demota ;)
może to i było ale demotywuje mnie to w 101% ...
u mnie już wczoraj jakiś pijany komar na biurku wylądował :/
koszmar, mnie juz wczoraj komary gryzły w domu :P
*Wzdryga się.* Mnie to demotywuje jak jasna choroba... [+]
A u mnie już dzisiaj był komar :( i bzeczał
Nie wiem, jak to zrobiłeś, ale doprowadziłeś mnie tym do nieopanowanego chichotu - chyba lepiej już pójdę spaćXD
Nieeeee! [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2010 o 22:55
Komary tak mnie nie martwią, tylko te pająki. Wchodzą sobie do czyjegoś mieszkania jak do siebie i niech się nie dziwią, że potem lądują pod kapciem. Rządzą się, nie lubię tego. I jeszcze mają 8 nóg i tyle oczu. To jest obrzydliwe. Jakby nie mogły wyglądać jak biedronki. To tak jak ludzie budujący jamę pod czynnym wulkanem i zdziwieni, że wybuchło :-SS.
To wcale nie jest śmieszne... :( Ale demotywuje, daję +
nie nawidze komarow, jak slysze to bzyczenie gdy juz udaje mi sie prawie zasnac, to szlag moze trafic;P
Komary są git. Komarzyce to suki
W tym momencie mnie to motywuje, że już niedługo :D
wole sie pomeczyc z komarami niz co 2 tygodnie chorowac, btw nawet piwa nie mozna na dworze wypic :D
Niepowtarzalna wiosenna promocja! Osy, muszki, okruszki! Weź dwie, a dostaniesz gratis trzy inne i pająka! Już nie bawem w twoim mieszkaniu!!!
Pisze się "Twoim", a nie "twoim". Widać albo dziecko, albo ucieczki z j. pol. ^^
Mucha Top Gun tylko czeka na miękkie lądowanie na ciepłej jeszcze ...... pierzynie.
Kurcze byłem blisko, ale jednak mój demotywator jest inny ;)
Pozdrawiam!
DEMOTYWUJE NA 1000%!!!
nie wiem czemu ale zrobił mi się banan na twarzy, pewnie na myśl o wiośnie =) [+]
O nie !!!! Tylko nie w moim domu...!! Ja see z nimi nie radzę... :/
Kto ma w domu kota, nie ma w domu robactwa :) Ja mam kota :P
wyprowadzcie sie zawsie.u mnie w lodzi muchy nie lataja
teraz (przynajmiej w Warszawie)to sie na to nie zapowiada
Ble. Demotywuje.
oby oby:)
ja mieszkam w iglo
No nie...
a ja je miałam wczoraj w egipcie. pierwszego dnia jarałam się każdym komarem i muchą. teraz wróciłam i cała się drapie, nie jest fajnie :P
trzeba sie przygotować ;)