Genialne. I założę się, że te rysunki nie są dziełem wybitnych uczniów, którzy górowali na języku polskim. I widać, że takie osoby są niezwykle kreatywne, pomysłowe i wplatają w to elementy j.polskiego. I szkoła powinna to kształtować, tego wymagać, a nie durne wykuwanie itp. Ale ten system szkolny jak był fatalny tak jest i będzie...
Czy wy naprawdę chcecie, żeby w szkole traktowano was jak idiotów? Nawet gdyby to była prawda, to już chyba lepiej zachować chociaż pozory, czyż nie? - ręce popadają.
Jak to jest praktycznie to śmiem się zaśmiać - już widzę to praktycznie zastosowanie w rozmowach o literaturze: Podoba mi się ta fraszka "Na lipę", tak bardzo przypomina mi papier toaletowy z kwiatkami :) Rozumiem chodziło o łatwość przekazu, fakt drastycznie przypadki wymagają drastycznych środków. Tylko gdzie jest ta granica uproszczenia, żeby edukacja nie zamieniła się w absurd, tylko dlatego bo nie chce im się uczyć.
@Watchmen
Tu nie chodzi o skojarzenia ze srajtaśmą, ona tylko pomaga zapamiętać, jak są zbudowane, liryka, epika i dramat. Zauważ:
Liryka: Wiersze, fraszki itp. krótkie (mało papieru), ale zawierające wiele środków stylistycznych (kwiatki).
Epika: Powieści, Nowele itp. długie (wiele papieru), lecz słabo urozmaicone, mało przenośni itd.(bez kwiatków itd. :D)
Pozdrawiam.
Przeciez tu chodzi o to, ze w Liryce (nie zawsze, ale przewaznie) nasrane jest srodkow stylistycznych: przenośni, aforyzmów, epitetów, hiperboli, parafraz, neologizmow, oksymoronow, porownan, powtorzen itp., czyli tych kwiatkow, epika jest pisana jezykiem prostym i zrozumialym, jest tez dluzsza od liryki, chociaz oczywiscie nie zawsze, a dramat to dramat, tym razem porownanie nie odnosi sie do literatury, jest to bardziej gra slow, bo dramat nie musi byc smutny, taki typ dramatu to tragedia.
Adejdas Ubawił mnie pan tłumaczeniem mi tego obrazka, ja rozumiem, że może pan uważać
wszystkich za idiotów i trzeba im wszystko tłumaczyć, ale przyzna pan, że jest to niezbyt
rozważna postawa. Rozumiem chciał pan zabłysnąć, podziwiam, naprawdę... Jednak, żeby pan nie
myślał jakobym pisał tylko by wejść z panem w dyskusje - aż tak tolerancyjny to nie jestem.
Dodam, że ta forma jest uwłaczająca inteligencji samych uczniów, gdyby ją wprowadzić w
użytek. Ja rozumiem upraszczać trudne rzeczy, ale po co upraszczać już z założenia proste i
podstawowe informacje? Jak już wspomniałem jest pewna granica między zwykłym lenistwem, a
rzekomą trudnością. A ta wersja wręcz zatacza o upośledzenie umysłowe. Bo rozumiem, że
zachwycają się tutaj gimnazjaliści/licealiści, no chyba, że mamy w swoim gronie przedszkolaków
- ale to chyba lepsze byłyby serduszka, a nie papier toaletowy, czyż nie? Żeby nikt nie
pomyślał, że tutaj smęcę, zdaję sobie sprawę, że to jest żart twórców - nawet udany -
jednak przerażająca większość komentujących wyznaje, że chcieliby taką formę nauki w ich
szkołach - obrażając swój poziom inteligencji, chyba nie wierzą w swoje możliwości poznania,
a szkoda. Reasumując, nie udawajcie głupszych niż faktycznie jesteście.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 marca 2010 o 15:05
Znajomość angielskiego - to się ceni, chapeau bas. Absurdalna? Wie pan ten wyraz ma skrajne konotacje, a na szczęście tak źle z nią jeszcze nie jest, choć z każdym pokoleniem jest coraz gorzej z wykształceniem społecznym. Czas na refleksyjne pytanie: Z czyjej winy? Uściślając, by nie wywołać histerii: Kogo najbardziej za to winić? Nauczycieli, czy uczniów? - wolałbym, aby to było retoryczne pytanie, choć pewnie będzie ciężko.
oczywiście mówiąc o "wykładaniu" nie chciałem urazić żadnego polonisty... praktyczne to to jest uważam gdyż jak ładnie użytkownik "Adejdas" zauważył chodzi tu o odczytanie metafory... przyznam że dość zabawnej :)
Panie Watchmen, jak sam pan napisał w przedostatniej odpowiedzi: "Znajomość angielskiego - to się ceni".. Ciekawi mnie zatem fakt, dlaczego pańska nazwa użytkownika zawiera tak podstawowy błąd językowy? Trudno mi bowiem uwierzyć, iż nazwa ta nie jest dostatecznie przemyślana, gdyż pański opis na profilu wyraża pełne jej uzasadnienie, jak również utożsamienie z nią. Zgodzę się, że nigdzie nie napisał Pan jakoby znał Pan angielski dostatecznie dobrze, wydaje mi się jednak, iż próba zapożyczenia słowa z języka obcego, użycia środka stylistycznego zwanego "makaronizmem" powinna być przynajmniej zweryfikowana pod kątem poprawności owego słowa.
Jak widzę "polski" z wielkiej litery to zaczynam we wszystko wątpić ^^ A poza tym to tylko śmieszny obrazek i podpis - cóż z tego, że kreatywny skoro ani nie demotywuje, ani nie motywuje? A teraz minusujcie.
"Jak widzę "polski" z wielkiej litery to zaczynam we wszystko wątpić ". Słowo "Polski" w tytule nie musi być przymiotnikiem (wtedy faktycznie mała litera). Równie dobrze może oznaczać nazwę naszego kraju i wtedy litera duża jest jak najbardziej poprawna. Tak samo jak np. 'język Niemiec', 'j. Hiszpanii', itd. Co prawda rzadziej się używa takiej formy, ale jest poprawna, przynajmniej tak mnie uczono. Bez minusa, pozdrawiam.
Ale w tym przypadku jest to jakby tytuł demotywatora, więc poprawnie jest pisane obu wyrazów z dużych liter. Co innego, jeśli tytuł demota jest rozpoczęciem zdania zakończonego jego podpisem.
Proszę wybaczyć, ale w moim odczuciu to obraża nasz ojczysty język. Oraz uczniów uczęszczających do polskich podstawówek, bo właśnie w takich uczy się rodzajów literackich. Niby przenośnia, ale jakoś mało literacka…
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 marca 2010 o 10:50
zajebiste ;P
No mega. :)
Genialne. I założę się, że te rysunki nie są dziełem wybitnych uczniów, którzy górowali na języku polskim. I widać, że takie osoby są niezwykle kreatywne, pomysłowe i wplatają w to elementy j.polskiego. I szkoła powinna to kształtować, tego wymagać, a nie durne wykuwanie itp. Ale ten system szkolny jak był fatalny tak jest i będzie...
Mnie osobiście rozłożyło na łopatki ;D chciałbym wiedzieć co ten ktoś brał, że wymyślił coś tak extra ;D
świetne.... trzeba polonistce to pokazać... xD
Czy wy naprawdę chcecie, żeby w szkole traktowano was jak idiotów? Nawet gdyby to była prawda, to już chyba lepiej zachować chociaż pozory, czyż nie? - ręce popadają.
haha cos dla mnie. xDDD
świetne to.! :P
Duży plus za kreatywność, świetne!
ode mnie również plus ;)
wyjątkowo kreatywne przedstawienie (innymi słowy - zajebiste) "+"
i o ile łatwiej całą tą poezję zapamiętać kiedy ma się ją wyłożoną w praktyczny sposób! (+)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2010 o 18:22
Jak to jest praktycznie to śmiem się zaśmiać - już widzę to praktycznie zastosowanie w rozmowach o literaturze: Podoba mi się ta fraszka "Na lipę", tak bardzo przypomina mi papier toaletowy z kwiatkami :) Rozumiem chodziło o łatwość przekazu, fakt drastycznie przypadki wymagają drastycznych środków. Tylko gdzie jest ta granica uproszczenia, żeby edukacja nie zamieniła się w absurd, tylko dlatego bo nie chce im się uczyć.
@Watchmen
Tu nie chodzi o skojarzenia ze srajtaśmą, ona tylko pomaga zapamiętać, jak są zbudowane, liryka, epika i dramat. Zauważ:
Liryka: Wiersze, fraszki itp. krótkie (mało papieru), ale zawierające wiele środków stylistycznych (kwiatki).
Epika: Powieści, Nowele itp. długie (wiele papieru), lecz słabo urozmaicone, mało przenośni itd.(bez kwiatków itd. :D)
Pozdrawiam.
adejdas, a od kiedy nowele są długie??
@honeyha - zaszło małe nieporozumienie, chyba chodziło mu o to że utwory w epice pisane są prozą, czyli długim ciągiem tekstu :P
Długie, w stosunku do wiersza np. :P
Przeciez tu chodzi o to, ze w Liryce (nie zawsze, ale przewaznie) nasrane jest srodkow stylistycznych: przenośni, aforyzmów, epitetów, hiperboli, parafraz, neologizmow, oksymoronow, porownan, powtorzen itp., czyli tych kwiatkow, epika jest pisana jezykiem prostym i zrozumialym, jest tez dluzsza od liryki, chociaz oczywiscie nie zawsze, a dramat to dramat, tym razem porownanie nie odnosi sie do literatury, jest to bardziej gra slow, bo dramat nie musi byc smutny, taki typ dramatu to tragedia.
GD91, faktycznie tak trudno jest zapamiętać 3 rodzaje literackie.
Adejdas Ubawił mnie pan tłumaczeniem mi tego obrazka, ja rozumiem, że może pan uważać
wszystkich za idiotów i trzeba im wszystko tłumaczyć, ale przyzna pan, że jest to niezbyt
rozważna postawa. Rozumiem chciał pan zabłysnąć, podziwiam, naprawdę... Jednak, żeby pan nie
myślał jakobym pisał tylko by wejść z panem w dyskusje - aż tak tolerancyjny to nie jestem.
Dodam, że ta forma jest uwłaczająca inteligencji samych uczniów, gdyby ją wprowadzić w
użytek. Ja rozumiem upraszczać trudne rzeczy, ale po co upraszczać już z założenia proste i
podstawowe informacje? Jak już wspomniałem jest pewna granica między zwykłym lenistwem, a
rzekomą trudnością. A ta wersja wręcz zatacza o upośledzenie umysłowe. Bo rozumiem, że
zachwycają się tutaj gimnazjaliści/licealiści, no chyba, że mamy w swoim gronie przedszkolaków
- ale to chyba lepsze byłyby serduszka, a nie papier toaletowy, czyż nie? Żeby nikt nie
pomyślał, że tutaj smęcę, zdaję sobie sprawę, że to jest żart twórców - nawet udany -
jednak przerażająca większość komentujących wyznaje, że chcieliby taką formę nauki w ich
szkołach - obrażając swój poziom inteligencji, chyba nie wierzą w swoje możliwości poznania,
a szkoda. Reasumując, nie udawajcie głupszych niż faktycznie jesteście.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2010 o 15:05
Znajomość angielskiego - to się ceni, chapeau bas. Absurdalna? Wie pan ten wyraz ma skrajne konotacje, a na szczęście tak źle z nią jeszcze nie jest, choć z każdym pokoleniem jest coraz gorzej z wykształceniem społecznym. Czas na refleksyjne pytanie: Z czyjej winy? Uściślając, by nie wywołać histerii: Kogo najbardziej za to winić? Nauczycieli, czy uczniów? - wolałbym, aby to było retoryczne pytanie, choć pewnie będzie ciężko.
oczywiście mówiąc o "wykładaniu" nie chciałem urazić żadnego polonisty... praktyczne to to jest uważam gdyż jak ładnie użytkownik "Adejdas" zauważył chodzi tu o odczytanie metafory... przyznam że dość zabawnej :)
Obrazek może i bawi, jednak komentarze pod nim już nie - oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie.
GD91 - ...w praktyczny sposób na papierze :]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2010 o 5:45
Panie Watchmen, jak sam pan napisał w przedostatniej odpowiedzi: "Znajomość angielskiego - to się ceni".. Ciekawi mnie zatem fakt, dlaczego pańska nazwa użytkownika zawiera tak podstawowy błąd językowy? Trudno mi bowiem uwierzyć, iż nazwa ta nie jest dostatecznie przemyślana, gdyż pański opis na profilu wyraża pełne jej uzasadnienie, jak również utożsamienie z nią. Zgodzę się, że nigdzie nie napisał Pan jakoby znał Pan angielski dostatecznie dobrze, wydaje mi się jednak, iż próba zapożyczenia słowa z języka obcego, użycia środka stylistycznego zwanego "makaronizmem" powinna być przynajmniej zweryfikowana pod kątem poprawności owego słowa.
głowna musi byc
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2010 o 18:21
gatunki literackie w pigułce :P
Chyba rodzaje. +
Chyba w rolce :D
genialne! prawdziwa perełka w poczekalni :)
epickie :D
taaa ;] po chu***
no fakt, rodzaje :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2010 o 23:24
Świetne. Jeśli kiedyś napiszę podręcznik do polskiego, to ten obrazek będzie na okładce :)
O cos lepszego,bo to z tym tymbarkiem,to jakis nie wypał jest:D
wow, ale świetne, szkoda, że już skończyłem gimnazjum i liceum bo bym nauczycielce przedstawił ten tok myślenia..
Wygląd Prison break sez 3 + paint. Ale przesłanie grubsze. +. POZDRAWIAM
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2010 o 3:57
No i nie jeden załapałby wreszcie o co chodzi :)
Jak widzę "polski" z wielkiej litery to zaczynam we wszystko wątpić ^^ A poza tym to tylko śmieszny obrazek i podpis - cóż z tego, że kreatywny skoro ani nie demotywuje, ani nie motywuje? A teraz minusujcie.
"Jak widzę "polski" z wielkiej litery to zaczynam we wszystko wątpić ". Słowo "Polski" w tytule nie musi być przymiotnikiem (wtedy faktycznie mała litera). Równie dobrze może oznaczać nazwę naszego kraju i wtedy litera duża jest jak najbardziej poprawna. Tak samo jak np. 'język Niemiec', 'j. Hiszpanii', itd. Co prawda rzadziej się używa takiej formy, ale jest poprawna, przynajmniej tak mnie uczono. Bez minusa, pozdrawiam.
epicki demot ;D
jakie to polskie jest !
i nie związane z fizyką ;)
za pomysł, wyobraźnię i wgl. + !
Dramat w przypadku tragedii by się zgadzał, a co z komedią?
Tragedia jest dla przebywającego w kabinie, komedia - dla tych na zewnątrz. :)
A to wymyśliła znajoma znajomej, ale jestem ciekawa czy jej ktoś pomysłu nie zatrąbił.
no i po co to?
"Język Polski" (??) dla analfabetów... Jaką literą powinniśmy napisać "polski"?
i tak nie rozumiem
ale dałam "mocne"
Ale w tym przypadku jest to jakby tytuł demotywatora, więc poprawnie jest pisane obu wyrazów z dużych liter. Co innego, jeśli tytuł demota jest rozpoczęciem zdania zakończonego jego podpisem.
Wcale nie. Wielkimi (a nie z "z wielkich") liter piszemy wszystkie wyrazy tylko w tytułach czasopism.
Jednak najbardziej i tak trafia do mnie 'dramat'.
Wymiata xD [+]
hahaha, świetnie pomyślane :D
zajebiste;D oczywiscie [+]
Proszę wybaczyć, ale w moim odczuciu to obraża nasz ojczysty język. Oraz uczniów uczęszczających do polskich podstawówek, bo właśnie w takich uczy się rodzajów literackich. Niby przenośnia, ale jakoś mało literacka…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2010 o 10:50
tylko mi się nie podoba? i ten jeszcze przymiotnik z dużej litery
Super ;) Przygotowanie do matury w pigułce ;D +++
Zacne, dzierżyj plusa ;)
Hah... swietne! + :D
hahah ;D zajebiste ! +
nigdy nie pisze komentarzy, ale to to juz zajebioza jest doslownie :)
Bydgoszcz Plastyk! :D
:D
zawsze tym żartem w szkole szpanowałam ;P
Jakiś tydzień temu miałam taki schemat na wykładzie z poetyki O.o
moja polonistka uczyła na podobnej zasadzie ;-)
hah super. świetne! ;)
ło boże, moja szkoła! ja już myślałam, że ktoś to zamalował. ale jest jeszcze! to historia!
W na początku lat 90'tych ten rysunek pojawił się co najmniej w tych trzech gazetach:
Commodore&Amiga,
Świat Gier Komputerowych,
Secret Service.
Oryginalność 0/10.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2010 o 12:13
u mnie w miescie jest pokazane na jointach
genialne, zajebisty pomysł...
WYPAS
[+]
świetne
genialny pomysł. tak można przedstawić rodzaje literatury w ciągu 15min a nie 2 lekcji, jak to w szkołach robią.
Mury bawią i uczą
Daje do myślenia ;P
rewelacja xDDDD
Co do polskiej edukacji...póki co jest jeszcze jedną z lepszych w Europie.
a polski jako przymiotnik pisze się małą literą;P
genialne ! :) oczywiście plus !!
Ktoś miał wenę, inspirację i plan. Wykonane doskonale :D
epickie;p
widać że w kiblu też można się czegoś nauczyć +
demot:Język polski:dla cierpiących na biegunke...
Hahhaha zajebiste :D
to jest mleczki... od 3 lat jest namalowane na drzwiach kiblu w mojej szkole
Nawet srajtaśma ma właściwości edukacyjne. :-)
Mentalność polaków: gdy ktoś przedstawia Ci fakty, które godzą w twe uczucia, to dajesz mu minusa =/
zajebiste ;d ...... DRAMAT najlepszy :D
kurde trzeba było tak od razu
ha! Tylko w liceum plastycznym są tak kreatywni ludzie!
Skuteczna wizualizacja :)
Będzie epicko!
świetne!!!:*))
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2010 o 16:28
Przecież to jest zerżnięte... Rysunek Henryka Sawki, a autor tego nie raczył podpisać od kogo zapożyczył...
Haaaaah ^ ^ Ciekawe x DDD
Zanim ten demot się pojawił na głównej, miałem sprawdzian z polaka i mama mi właśnie to pokazała. Autor fail
O kutfa mocne !!!
Genialne ale stare. Widziałem to już dawno temu, bodajże w jakimś czasopiśmie
Hah popieram prawie wszystkich komentujących;p
Ten demot wymiata, wg mnie najlepszy jaki widziałem ;]
niedawno była powtórka z tego na polaku, i wyobraźcie sobie że w sali od >Przyrody< ktoś to narysował na ławce i go zminusowali :D // (+)
wybitne! te ponad 1000 ocen negatywnych oddane chyba tylko z zawisci:P
W końcu zapamiętałam :D
Świetne;-)
wrocław rządzi ;] [z tąd pochodzi obrazek]
wielki + za pomysłowość :)
Świetne. : D
super. xd