Sugerujesz, że tylko dlatego im nie pasowało bo byli Rosjanami? Może problemu warto poszukać po drugiej stronie..? Rosjanie, jak każdy inny naród, to zlepek różnych charakterów - są wśród nich ludzie porządni i zakały społeczeństwa. To naród jak każdy inny... Bliżej nam do nich niż do Amerykanów, którym większość pcha się w tyłek bez wazeliny.
PODOBA MI SIĘ TEN DEMOT! Prawda, baaardzo ciężko jest mi rozmawiać z Rosjanami, no po prostu coś wisi w powietrzu. Ale to też ludzie, których taka historia uczyniła jednymi z najbardziej znienawidzonych na świecie, myślicie, że im z tym dobrze? Od Tysiąca lat?
W takim razie jednoczymy się z nimi w bólu ^^ Nauczeni przeszłością stanowczo nie jesteśmy w takiej chwili wszyscy ruskimi, ale szczęście mamy podobne ; )
Żaden człowiek nie jest zły z natury, a na jego postrzeganie świata decydujący wpływ ma otoczenie, w którym przebywa. Co do współczesnej Rosji - prokremlowskie media, poprzez zniekształcanie faktów historycznych, propagują antypolonizm, a zatem dziwi i zarazem śmieszy mnie mit "polsko-rosyjskiej przyjaźni" (do którego - co zdumiewające - większość naszych krajowych środków masowego przekazu podchodzi z niesłychanym entuzjazmem).
Mnie oburza mit polsko-ukraińskiej przyjaźni - biorąc pod uwagę fakt, jak Polacy w swoim czasie wykorzystywali Ukraińców - 5 dni w tygodniu obowiązku pańszczyżnianego, niewolnictwo, sprzedawanie ludzi, bezkarne mordy. Wystarczy poczytać utwory Szewczenki, który sam był niewolnikiem, póki rosyjscy malarze go nie wykupili. Dobrze, ze polaczki widzą drzazgę w czyimś oku a we własnym nie dostrzegają belki. Są ludzie na Ukrainie, którzy dotychczas pamiętają, jak przychodził zafajtany polaczek i wybierał sobie pracowników jak koni - zaglądał w zęby, sprawdzał kręgosłup...
A ile razy Polacy wykorzystali i oszukali wojsko kozackie... Rosjanie to siła, a Polacy - dwulicowi pseudoszlachcice, którzy wyżej srają niż dupę mają.
Mogłem przypuszczać, że wschodnia swołocz się oburzy. A zatem, nie-polaczku, skoro już poruszyłeś kwestie historyczne, to dlaczego nie wspomnisz na przykład o zbrodniach banderowców? albo o tym, co ruscy wyprawiali w Gruzji kilka lat temu? Może to i świadczy o sile, ale niezwykle tępej i prymitywnej.
Rosja to kraj, w którym wojna jest tak czy siak. W końcu Polska jest niedaleko, a do Polski to ich
ciągnie...
@puchuskubatek o nie nie nie tobie się coś pomerdało kolego. Nikt się nie boi Rosjan. A w ogóle szacun za to że w Rosji pogadałeś sobie z rządem.. .zaraz NIE POGADAŁEŚ! gadałeś z pierwszym lepszym Rosjaninem z ulicy więc co ty możesz wiedzieć o ich planach. Nie wznoś już tej Rosji na piedestały jej siła tkwi tylko i wyłącznie w 2 rzeczach:
pustych, aczkolwiek pełnych surowców terenach i atomie. Nic więcej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2011 o 12:14
CZŁOWIEKU, POLSKA IM ZWISA. mieszkałąm wystarczająco długo w Rosji by wiedzieć, że Polska to dla nich jedynie jeden z krajów Europy. Nawet stolicy nie kojarzą. To dla nich plamka na mapie. Więc schowajcie swój wielkoszlachecki honor do kieszeni i przyjmijcie, że Rosjanie maja was w nosie. A wy zawsze i po wsze czasy będziecie się ich bać, ale wasze szczekanie zrobi na nich tyle wrażenia, co miauczenie kociaka na słonia - nadepnie i nie zauważy mokrej plamki.
Gdyby ruska swołocz rzeczywiście miała tak obojętny stosunek do Polski, to TW Putin nie ustanowiłby najważniejszego święta państwowego w rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla. Polska zawsze była bardziej "westernized" niż Rosja, i to wpędza rusków w kompleksy niższości (wystarczy prześldzić różne fora międzynarodowe, na których Rosjanie za wszelką cenę chcą udowodnić, że nie są gorsi od reszty Europy). A mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego, najbardziej zasyfionego regionu Europy (wysoka przestępczość, zatrute środowisko, wysoki odsetek osób zarażonych HIV i - o zgrozo - gruźlicą [można sobie zatem wyobrazić, jakie warunki tam panują...]), niesamowicie zależy na otwarciu granicy z Polską, bo to dałoby im możliwość opuszczenia grajdołka, w którym przyszło im żyć. Przestań więc bzdurzyć, nie-polaczku.
Mikołaj II to był dopiero koks - w dniu jego koronacji zginęło prawie 1400 osób, bo zorganizowano festyn, na którym rozdawano darmową żywność i moskwiczanie zachowali się gorzej niż Polacy na promocji w MediaMarkcie. A tak w ogóle to widać przynajmniej pewien historyczny postęp - śmierć Stalina oznaczała początek wielkiej kariery brzytwy i golarki w Rosji.
Ludzie się o Putina upominają, a nie wiedzą nawet, że o swój naród się troszczy. No może nie najlepiej to dla nas, ale dla Rosjan dobrze. Putin jest idolem w Rosji. Chociaż, czy dla nas tak źle tego pewna nie jestem, bo stosunki się poprawiają i warto znać rosyjski.
Tam się poprawiają... gdyby nie ten biedny pijaczek Jelcyn, Rosja dziś byłaby na takim poziomie gospodarczym jak Ukraina. Borys zostawił Władkowi kraj względnie uporządkowany, po zaaplikowaniu niezwykle bolesnych, ale koniecznych reform. Ekonomiści są zgodni, że Jelcynowi Rosjanie powinni byli padać do stóp, podczas gdy oni nie chcą o nim nawet pamiętać. No ale gdzie mu tam do Putina! Taki słaby, wątły, nieradzący sobie z PR-em alkoholik, który jednak potrafił zaryzykować swoje notowania, by wydobyć swój kraj z zapaści. A z drugiej strony wielki, muskularny, znajdujący starożytne wazy na głębokości półtora metra macho, którego poddani są niestety na tyle naiwni, by dać się nabrać na te wszystkie spektakle z rodzaju dobry car karze swoich złych bojarów za nieudolność. Za 50 lat Jelcyna będą na banknotach umieszczać, a Putin będzie tylko ciekawostką historyczną.
Jak czytam komentarze, to mi szczena opada. Rosjanie znienawidzony naród? A może są zbyt silni i reszta się ich po prostu boi? Ivan Groźny był zły? W oczach Rosjan nie był. Wzmocnił państwo, poszerzył jego granice, czemu miał być zły? Nikołaj był dobrym władcą ale słabym. Lenin nie był władcą, tylko filozofem, którego ideologię wykorzystano. Tak naprawdę Len in nie miał żadnej władzy. Stalin - tak, ale to on wygrał z Hitlerem. Nie amerykanie i reszta sprzymierzeńców, którzy się dołączyli dopiero jak wojska niemieckie zaczęły sie cofać - nie. I nie Polacy. Wojnę wygrali Rosjanie. Gdyby nie Rosja, mówilibyście teraz Guten Tag a nie dzień dobry.
ROSJA JEST WIELKI I SILNYM KRAJEM I POLSKA DO NIEJ NIGDY NIE DOROŚNIE - ANI POD WZGLĘDEM KULTURY, ANI LITERATURY, ANI EKONOMII, ANI WOJSKA, ANI PRZYWÓDCÓW. pOLACY WIEDZĄ O ISTNIENIU ROSJI I SIE JEJ BOJĄ, ALE CZY ROSJANIE WIEDZĄ COŚ O POLSCE? NIE. bO IM TO ZWISA - JAKIŚ MALUTKI KRAJ GDZIEŚ TAM W EUROPIE. POLSKA INTERESUJE ICH NIE BARDZIEJ NIŻ POLAKÓW - LICHTENSTEIN.
Ale kochasz swoją Rosję. Kulturą nas nie przewyższą, ekonomią owszem, mają dobre miejsce. Ivan Groźny nie był zły? to zastanów się kto mu taki przydomek dał. Chyba nie znasz historii dzięki lądowaniu w Normandii nastąpiło odciążenie Rosjan, więc sami tej wojny nie wygrali. Trzeba też pamiętać że to oni wspomogli Hitlera w dojściu do władzy. Gdyby nas nie zdradzili a stanęli po naszej stronie, II wojny światowej by nie było. Widać twój patriotyzm skoro z pasją piszesz o tym ż Rosja jest we wszystkim lepsza.
Oj, stul już ten czerwony pyszczek, rusku, bo niepotrzebnie się kompromitujesz. Już sam fakt, że większość Polaków zamiast przymiotnika "rosyjski" używa "ruski" (a to słowo ma pejoratywne
zabarwienie), świadczy o tym, że mamy w dupie państwo, którego 21 milionów (!) obywateli żyje na skraju ubóstwa, a tamtejsze miasta (oczywiście oprócz tych reprezentatywnych typu Moskwa, Petersburg czy Soczi) wyglądają wprost odstręczająco. Natomiast poziom życia ludności wiejskiej nasuwa skojarzenia z trzecim światem. Ekonomia? Hehehehehehe. Polska ma większe PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż FR. Literatura? Literackie upodobania to sprawa czysto subiektywna. Osobiście wolę poczytać martyrologiczne teksty Mickiewicza niż wytwory chorej wyobraźni Dostojewskiego. Kultura? Taaak, a szczytem ruskiej kultury jest przemoc i gwałt. Nie wspomnę już o kiczowatych, kolorowych cerkwiach, wyglądających jakby zostały zbudowane z plastiku. Ach, byłbym zapomniał: Chiny dążą do aneksji Syberii, a więc twoja "balszoja rassija" może wkrótce stracić status największego kraju świata.
"strumienswiadomosci", rosjanie mają równie bogatą literaturę co Polska, kultura też stoi na wysokim poziomie. Demoty o takich sprawach nie powinny się znajdować na głównej, bo poruszają tematy niepoprawne politycznie.
Rosjanie są spoko, łatwo się z nimi rozmawia, też lubią walnąć wieczorkiem kielicha, mają ładne dziewczyny i są generalnie spoko.
Nie lubię tej "mani wielkości" wśród polaków, którzy myślą że są pępkiem świata.
P.S. w dużej mierze popieram "puchuskubatek". Rosja to wciąż potęga, pod względem ekonomicznym i wojskowym, społeczeństwo cierpi biedę, ale jakoś żyją, uprawiają rolę i nie jest tak źle jak to "lansują" w polskich mediach :/ A Ivan Groźny nie jest uważany za tyrana w Rosji, polacy mieli o wiele gorszych królów niż carowie (m.in. I. Groźny, a przydomek został nadany w Europie zachodniej, przez zazdrość do rosnącej potęgi Rosji). Trzymajcie się...
Ech nie jest uważany za Tyrana ale nim był! popełnił wiele zbrodni. Jeżeli coś jest niepoprawne politycznie... to trzeba to wyciągnąć na światło dzienne, trzeba wałkować tematy tabu, bo niedługo ze strachu pozamykamy się w domach. Pod względem wojskowym Rosja JUŻ nie jest potęgą(o ile nie liczymy bomb jądrowych).
@Cris000 Zyski ze złóż gazu czerpią przede wszystkim oligarchowie, zresztą sam gaz się kiedyś skończy, więc nie nazywałbym Rosji potęgą ekonomiczną ;-) Nie jest źle? Powiedz to mieszkańcowi którejś z tamtejszych wsi, w których (w większości) nie ma nawet asfaltowej drogi. Co do wojska - też nie przesadzałbym: http://www.tvn24.pl/1,1718972,druk.html
Oj nie powiedziałbym ci miałem kontakty z ruskimi to im zawsze coś nie pasowało.
Sugerujesz, że tylko dlatego im nie pasowało bo byli Rosjanami? Może problemu warto poszukać po drugiej stronie..? Rosjanie, jak każdy inny naród, to zlepek różnych charakterów - są wśród nich ludzie porządni i zakały społeczeństwa. To naród jak każdy inny... Bliżej nam do nich niż do Amerykanów, którym większość pcha się w tyłek bez wazeliny.
PODOBA MI SIĘ TEN DEMOT! Prawda, baaardzo ciężko jest mi rozmawiać z Rosjanami, no po prostu coś wisi w powietrzu. Ale to też ludzie, których taka historia uczyniła jednymi z najbardziej znienawidzonych na świecie, myślicie, że im z tym dobrze? Od Tysiąca lat?
Przywódcy nie walczyli na wojnach, i będąc nawet najbardziej upartym nie można ich obciążyć pełną winą za zbrodnie.
Lenin był Niemcem a Stalin Gruzinem, widać do szkoły się nie chodziło
Stalin był Gruzinem, ale Lenin tylko mieszkał w Niemczech. Widać akurat na tym fragmencie podręcznika ktoś ci fiuta narysował.
@brovareck -> W zasadzie to Stalin był Osetyńcem, Osetyjcem, czy jak oni się tam nazywają.
glinx11: A Ty nie jesteś Polakiem, ale Pomorzaninem. Albo idąc dalej: "Trójmieścianinem".
A co ma piernik do wiatraka? Mogli być nawet chińczykami, ale fakt faktem - przywódcami Rosji byli.
W takim razie jednoczymy się z nimi w bólu ^^ Nauczeni przeszłością stanowczo nie jesteśmy w takiej chwili wszyscy ruskimi, ale szczęście mamy podobne ; )
Dalej się bał wymieniać .. :P
Rosjanie?! Ty se lepiej popatrz na współczesną Polskę!
Tytul powinien chyba brzmiec: Relacja miedzy dlugoscia brody/wasow a srogoscia wladcow.
A gdzie Putin ?? xD
Iwan IV Groźny był akurat jednym z najwybitniejszych rosyjskich władców, więc przykład nietrafiony.
Iwan? ten co mordował tyle chłopstwa, swoich doradców, przyjaciół i w ogóle? taaaa....
Prawda, Iwan postawił... przynajmniej próbował postawić Rosję na nogi, czego siłą rzeczy po okupacji mongolskiej zrobić się nie dało...
Brakuje Putina
Żaden człowiek nie jest zły z natury, a na jego postrzeganie świata decydujący wpływ ma otoczenie, w którym przebywa. Co do współczesnej Rosji - prokremlowskie media, poprzez zniekształcanie faktów historycznych, propagują antypolonizm, a zatem dziwi i zarazem śmieszy mnie mit "polsko-rosyjskiej przyjaźni" (do którego - co zdumiewające - większość naszych krajowych środków masowego przekazu podchodzi z niesłychanym entuzjazmem).
Mnie oburza mit polsko-ukraińskiej przyjaźni - biorąc pod uwagę fakt, jak Polacy w swoim czasie wykorzystywali Ukraińców - 5 dni w tygodniu obowiązku pańszczyżnianego, niewolnictwo, sprzedawanie ludzi, bezkarne mordy. Wystarczy poczytać utwory Szewczenki, który sam był niewolnikiem, póki rosyjscy malarze go nie wykupili. Dobrze, ze polaczki widzą drzazgę w czyimś oku a we własnym nie dostrzegają belki. Są ludzie na Ukrainie, którzy dotychczas pamiętają, jak przychodził zafajtany polaczek i wybierał sobie pracowników jak koni - zaglądał w zęby, sprawdzał kręgosłup...
A ile razy Polacy wykorzystali i oszukali wojsko kozackie... Rosjanie to siła, a Polacy - dwulicowi pseudoszlachcice, którzy wyżej srają niż dupę mają.
Mogłem przypuszczać, że wschodnia swołocz się oburzy. A zatem, nie-polaczku, skoro już poruszyłeś kwestie historyczne, to dlaczego nie wspomnisz na przykład o zbrodniach banderowców? albo o tym, co ruscy wyprawiali w Gruzji kilka lat temu? Może to i świadczy o sile, ale niezwykle tępej i prymitywnej.
Dziękuję za zrobienie tego demotywatora! Ja naprawdę kocham ruskich! Plusiik!
Cały czas miałem nadzieję, że ostatni będzie Władimir Putin;]
Rosja to kraj w którym bez silnego przywódcy jest wojna.
Tak tylkoze Stalin to Gruzin a np Caryca Katarzyna ( tu nie wymieniona , ale tez nam sie dała we znaki) pochodziła z Niemiec
tylko genetycznie, sama zdecydowała się stać się Rosjanką.
Nie mowa tu o tym kto jest czy był Rosjaninem tylko mowa o przywódcach Rosji.
Rosja to kraj, w którym wojna jest tak czy siak. W końcu Polska jest niedaleko, a do Polski to ich
ciągnie...
@puchuskubatek o nie nie nie tobie się coś pomerdało kolego. Nikt się nie boi Rosjan. A w ogóle szacun za to że w Rosji pogadałeś sobie z rządem.. .zaraz NIE POGADAŁEŚ! gadałeś z pierwszym lepszym Rosjaninem z ulicy więc co ty możesz wiedzieć o ich planach. Nie wznoś już tej Rosji na piedestały jej siła tkwi tylko i wyłącznie w 2 rzeczach:
pustych, aczkolwiek pełnych surowców terenach i atomie. Nic więcej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2011 o 12:14
CZŁOWIEKU, POLSKA IM ZWISA. mieszkałąm wystarczająco długo w Rosji by wiedzieć, że Polska to dla nich jedynie jeden z krajów Europy. Nawet stolicy nie kojarzą. To dla nich plamka na mapie. Więc schowajcie swój wielkoszlachecki honor do kieszeni i przyjmijcie, że Rosjanie maja was w nosie. A wy zawsze i po wsze czasy będziecie się ich bać, ale wasze szczekanie zrobi na nich tyle wrażenia, co miauczenie kociaka na słonia - nadepnie i nie zauważy mokrej plamki.
Gdyby ruska swołocz rzeczywiście miała tak obojętny stosunek do Polski, to TW Putin nie ustanowiłby najważniejszego święta państwowego w rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla. Polska zawsze była bardziej "westernized" niż Rosja, i to wpędza rusków w kompleksy niższości (wystarczy prześldzić różne fora międzynarodowe, na których Rosjanie za wszelką cenę chcą udowodnić, że nie są gorsi od reszty Europy). A mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego, najbardziej zasyfionego regionu Europy (wysoka przestępczość, zatrute środowisko, wysoki odsetek osób zarażonych HIV i - o zgrozo - gruźlicą [można sobie zatem wyobrazić, jakie warunki tam panują...]), niesamowicie zależy na otwarciu granicy z Polską, bo to dałoby im możliwość opuszczenia grajdołka, w którym przyszło im żyć. Przestań więc bzdurzyć, nie-polaczku.
Mikołaj II to był dopiero koks - w dniu jego koronacji zginęło prawie 1400 osób, bo zorganizowano festyn, na którym rozdawano darmową żywność i moskwiczanie zachowali się gorzej niż Polacy na promocji w MediaMarkcie. A tak w ogóle to widać przynajmniej pewien historyczny postęp - śmierć Stalina oznaczała początek wielkiej kariery brzytwy i golarki w Rosji.
Ludzie się o Putina upominają, a nie wiedzą nawet, że o swój naród się troszczy. No może nie najlepiej to dla nas, ale dla Rosjan dobrze. Putin jest idolem w Rosji. Chociaż, czy dla nas tak źle tego pewna nie jestem, bo stosunki się poprawiają i warto znać rosyjski.
Tam się poprawiają... gdyby nie ten biedny pijaczek Jelcyn, Rosja dziś byłaby na takim poziomie gospodarczym jak Ukraina. Borys zostawił Władkowi kraj względnie uporządkowany, po zaaplikowaniu niezwykle bolesnych, ale koniecznych reform. Ekonomiści są zgodni, że Jelcynowi Rosjanie powinni byli padać do stóp, podczas gdy oni nie chcą o nim nawet pamiętać. No ale gdzie mu tam do Putina! Taki słaby, wątły, nieradzący sobie z PR-em alkoholik, który jednak potrafił zaryzykować swoje notowania, by wydobyć swój kraj z zapaści. A z drugiej strony wielki, muskularny, znajdujący starożytne wazy na głębokości półtora metra macho, którego poddani są niestety na tyle naiwni, by dać się nabrać na te wszystkie spektakle z rodzaju dobry car karze swoich złych bojarów za nieudolność. Za 50 lat Jelcyna będą na banknotach umieszczać, a Putin będzie tylko ciekawostką historyczną.
Polska ma pecha że nie miała takich przywódców, a nie ruscy, może teraz bardziej liczylibyśmy się na świecie.
^^
Jak czytam komentarze, to mi szczena opada. Rosjanie znienawidzony naród? A może są zbyt silni i reszta się ich po prostu boi? Ivan Groźny był zły? W oczach Rosjan nie był. Wzmocnił państwo, poszerzył jego granice, czemu miał być zły? Nikołaj był dobrym władcą ale słabym. Lenin nie był władcą, tylko filozofem, którego ideologię wykorzystano. Tak naprawdę Len in nie miał żadnej władzy. Stalin - tak, ale to on wygrał z Hitlerem. Nie amerykanie i reszta sprzymierzeńców, którzy się dołączyli dopiero jak wojska niemieckie zaczęły sie cofać - nie. I nie Polacy. Wojnę wygrali Rosjanie. Gdyby nie Rosja, mówilibyście teraz Guten Tag a nie dzień dobry.
ROSJA JEST WIELKI I SILNYM KRAJEM I POLSKA DO NIEJ NIGDY NIE DOROŚNIE - ANI POD WZGLĘDEM KULTURY, ANI LITERATURY, ANI EKONOMII, ANI WOJSKA, ANI PRZYWÓDCÓW. pOLACY WIEDZĄ O ISTNIENIU ROSJI I SIE JEJ BOJĄ, ALE CZY ROSJANIE WIEDZĄ COŚ O POLSCE? NIE. bO IM TO ZWISA - JAKIŚ MALUTKI KRAJ GDZIEŚ TAM W EUROPIE. POLSKA INTERESUJE ICH NIE BARDZIEJ NIŻ POLAKÓW - LICHTENSTEIN.
Ale kochasz swoją Rosję. Kulturą nas nie przewyższą, ekonomią owszem, mają dobre miejsce. Ivan Groźny nie był zły? to zastanów się kto mu taki przydomek dał. Chyba nie znasz historii dzięki lądowaniu w Normandii nastąpiło odciążenie Rosjan, więc sami tej wojny nie wygrali. Trzeba też pamiętać że to oni wspomogli Hitlera w dojściu do władzy. Gdyby nas nie zdradzili a stanęli po naszej stronie, II wojny światowej by nie było. Widać twój patriotyzm skoro z pasją piszesz o tym ż Rosja jest we wszystkim lepsza.
Oj, stul już ten czerwony pyszczek, rusku, bo niepotrzebnie się kompromitujesz. Już sam fakt, że większość Polaków zamiast przymiotnika "rosyjski" używa "ruski" (a to słowo ma pejoratywne
zabarwienie), świadczy o tym, że mamy w dupie państwo, którego 21 milionów (!) obywateli żyje na skraju ubóstwa, a tamtejsze miasta (oczywiście oprócz tych reprezentatywnych typu Moskwa, Petersburg czy Soczi) wyglądają wprost odstręczająco. Natomiast poziom życia ludności wiejskiej nasuwa skojarzenia z trzecim światem. Ekonomia? Hehehehehehe. Polska ma większe PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż FR. Literatura? Literackie upodobania to sprawa czysto subiektywna. Osobiście wolę poczytać martyrologiczne teksty Mickiewicza niż wytwory chorej wyobraźni Dostojewskiego. Kultura? Taaak, a szczytem ruskiej kultury jest przemoc i gwałt. Nie wspomnę już o kiczowatych, kolorowych cerkwiach, wyglądających jakby zostały zbudowane z plastiku. Ach, byłbym zapomniał: Chiny dążą do aneksji Syberii, a więc twoja "balszoja rassija" może wkrótce stracić status największego kraju świata.
Autor nie chciał Putina dodawać bo się bał że go Służby Bezpieczeństwa Rosji dorwą.
"strumienswiadomosci", rosjanie mają równie bogatą literaturę co Polska, kultura też stoi na wysokim poziomie. Demoty o takich sprawach nie powinny się znajdować na głównej, bo poruszają tematy niepoprawne politycznie.
Rosjanie są spoko, łatwo się z nimi rozmawia, też lubią walnąć wieczorkiem kielicha, mają ładne dziewczyny i są generalnie spoko.
Nie lubię tej "mani wielkości" wśród polaków, którzy myślą że są pępkiem świata.
P.S. w dużej mierze popieram "puchuskubatek". Rosja to wciąż potęga, pod względem ekonomicznym i wojskowym, społeczeństwo cierpi biedę, ale jakoś żyją, uprawiają rolę i nie jest tak źle jak to "lansują" w polskich mediach :/ A Ivan Groźny nie jest uważany za tyrana w Rosji, polacy mieli o wiele gorszych królów niż carowie (m.in. I. Groźny, a przydomek został nadany w Europie zachodniej, przez zazdrość do rosnącej potęgi Rosji). Trzymajcie się...
Ech nie jest uważany za Tyrana ale nim był! popełnił wiele zbrodni. Jeżeli coś jest niepoprawne politycznie... to trzeba to wyciągnąć na światło dzienne, trzeba wałkować tematy tabu, bo niedługo ze strachu pozamykamy się w domach. Pod względem wojskowym Rosja JUŻ nie jest potęgą(o ile nie liczymy bomb jądrowych).
@Cris000 Zyski ze złóż gazu czerpią przede wszystkim oligarchowie, zresztą sam gaz się kiedyś skończy, więc nie nazywałbym Rosji potęgą ekonomiczną ;-) Nie jest źle? Powiedz to mieszkańcowi którejś z tamtejszych wsi, w których (w większości) nie ma nawet asfaltowej drogi. Co do wojska - też nie przesadzałbym: http://www.tvn24.pl/1,1718972,druk.html
Jak widać ichniejsze "cuda techniki" to zwykły chłam. Nawet Miedwiediew zapowiedział, że nie chce latać ruskimi samolotami. I jeszcze jeden link: http://www.tvn24.pl/12691,1686821,0,1,atomowa-duma-rosyjskiej-floty-sie-zepsula,wiadomosc.html
A gdzie Putin?
Ta "tylko broń jądrowa" wystarczy żeby zrównać znany nam świat z powierzchni ziemi.
Stalin byl Gruzinem
Nie rozumiem dlaczego znalazł się tutaj Car Mikołaj II. Przecież on za swoją działalnośc i wiarę jest świętym Cerkwi Prawosławnej...