To zdjęcie to może i słaby przykład, ale na co dzień widzę jak ludzie parkują - czasami z dwukierunkowej robi się miejsce ledwo dla jednego samochodu, do tego ludzie też muszą iść ulicą, bo na chodniku brakuje miejsca. Sam mieszkam przy takiej ulicy...
U mnie zrobili sobie parking ze ścieżki rowerowej, chociaż obok są dwa inne. Miejsca są często, ale po co pojechać kawałek dalej, wszyscy stają tylko 'na chwilę'.
Prawo w większości przypadków nie zabrania parkowania na chodniku, jeśli tylko zostawimy 1,5m szerokości wolnego do przejścia... Polecam kodeks ruchu drogowego zanim przyjdzie komuś do głowy taki demot.
Kurde ja chce ocenić, a tu mi mocne i słabe ucieka ;)) lol, ale i tak zagłosowałem, na słabe oczywiście bo demot, bez urazy, ale zj*bany, coś jak ten glonojad i takie tam. Bezsensowne. Co raz to bardziej mnie te demoty wkurzają, liczą się znajomości z adminem, a nie dobre demoty.
Zdjęcie w democie może nie najlepsze, ale podpis genialny no i sama sytuacja demotywująca :// U mnie na osiedlu parking jest, ale w tegoroczne roztopy cała jego powierzchnia była zalana i kierowcy chamsko parkowali na chodniku - odległość od ścianu bloku: pół metra. Ok, ja się przecisnę, ale pojedzie taka matka z wózkiem i co? Ma zejść na jezdnię, gdzie woda sięga powyżej kostek, czy może wziąć wózek na plecy i przenieść nad samochodem??? No, kuźwa, chcecie mieć auta, to ponoście odpowiedzialność, a nie idźcie na łatwiznę! Albo na balkonie sobie zaparkujcie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
-1
/
1
GLONOJAD! GLONOJAD! (To określenie na tego typu demoty)
Tak???? U mnie to chodniki nie są szersze niz te 1,5 metra, które ma niby zostac dla pieszych. I wtedy gdy zaparkuje auto to co? Fruwać mam nad nimi? z wózkiem? Wybaczcie, ale chodnik to chodnik. Nie postój. Jak sie ma auto, to powinno sie i miec garaż dla niego. A nie stawać, gdzie tylko sie chce.
Obecnie każdego stać na auto (te na zdjęciu to ok 2 niezłe pensje), ale rzadko kogo stać na jego parkowanie, no bo skoro można zaoszczędzić 100zł miesięcznie to każdy cham tak zrobi...
O nie,nie nie. W Polsce jest takie prawo, które POZWALA PARKOWAĆ NA CHODNIKACH . Jedynym warunkiem takiego zachowania jest fakt, że trzeba pieszym zostawić 1,5 metra szerokości chodnika do ich użytku . ; //
to bardziej mnie demotywuje kiedy myślę z poziomu kierowcy - miejsc parkingowych coraz mniej a aut coraz więcej...
A myśląc z poziomu architekta/robotnika - ile miejsc byś nie zrobił to i tak zawsze będą zapchane.
Taka w Polsce bieda, że nawet miejsc parkingowych brakuje
No, ale jak ktoś chodzi po ulicy to od razu kierowcy trąbią
Ej, Admin chyba sobie wziął do serca to Prima Aprilis. .
można na to spojrzeć z pkt widzenia kierowcy i pieszego, na tym obrazku akurat to tak strasznie nie wygląda, ale samo określenie "jezdnik" świetne ;)
To zdjęcie to może i słaby przykład, ale na co dzień widzę jak ludzie parkują - czasami z dwukierunkowej robi się miejsce ledwo dla jednego samochodu, do tego ludzie też muszą iść ulicą, bo na chodniku brakuje miejsca. Sam mieszkam przy takiej ulicy...
A gdzie Chodnica?
U mnie zrobili sobie parking ze ścieżki rowerowej, chociaż obok są dwa inne. Miejsca są często, ale po co pojechać kawałek dalej, wszyscy stają tylko 'na chwilę'.
Prawo w większości przypadków nie zabrania parkowania na chodniku, jeśli tylko zostawimy 1,5m szerokości wolnego do przejścia... Polecam kodeks ruchu drogowego zanim przyjdzie komuś do głowy taki demot.
A ja polecam Art. 26.3 tegoż...
26.3 - Kierującemu pojazdem zabrania się:
1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
3. jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.
Zabrania się JAZDY, a nie zatrzymywania/postoju
@smoq35: Zatem, jeśli weźmiesz samochód pod pachę i tam zaniesiesz, to będzie to legalne :))
a PfYyY pFyY :////// niE kPw. co To JeSt JeZdnIk LooL .? PSzEcIeSh ToO jEsT dRoOgaa . aLe PlUsIqq ^ jAk zWykLee ' ; ]]
Nie, to predator o.O
Martyna! Daj mi swój autograf ! AjćĆ.!
P.S. Ja pier**lę.
to feel free i zostaw na środku chodnika. Tylko potem bez pretensji, jak ktoś Ci porysuje karoserię albo wyłamie lusterko :]
tam dalej prosto za kilka metrow jest na rogu zajebisty orientalny bar. kebab z frytkami pychota :)
niedaleko WSTI :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2010 o 20:10
Kurde znam ten chodnik, chodzę tamtędy co 2 tygodnie :D
to jest główna czy poczekalnia bo nie łapie... nie wiem co admin robi dzisiaj...
Kurde ja chce ocenić, a tu mi mocne i słabe ucieka ;)) lol, ale i tak zagłosowałem, na słabe oczywiście bo demot, bez urazy, ale zj*bany, coś jak ten glonojad i takie tam. Bezsensowne. Co raz to bardziej mnie te demoty wkurzają, liczą się znajomości z adminem, a nie dobre demoty.
Główna? Aha. to jest straszne.
Przypomniał mi się "TOWARZYSZ GIEREK". SZOK. !
Nie jezdnik, a postójnik, parkujnik. Przecież nie jadą tylko stoją...
główna? chyba archiwum
przynajmniej bez dziur ;]
ale gowno :/ to na glownej ?
Zdjęcie w democie może nie najlepsze, ale podpis genialny no i sama sytuacja demotywująca :// U mnie na osiedlu parking jest, ale w tegoroczne roztopy cała jego powierzchnia była zalana i kierowcy chamsko parkowali na chodniku - odległość od ścianu bloku: pół metra. Ok, ja się przecisnę, ale pojedzie taka matka z wózkiem i co? Ma zejść na jezdnię, gdzie woda sięga powyżej kostek, czy może wziąć wózek na plecy i przenieść nad samochodem??? No, kuźwa, chcecie mieć auta, to ponoście odpowiedzialność, a nie idźcie na łatwiznę! Albo na balkonie sobie zaparkujcie...
GLONOJAD! GLONOJAD! (To określenie na tego typu demoty)
Warszawa, ul Anielewicza przy bloku nr 23 i sklepie społem :D
DNO
na chodniku można parkować pod warunkiem, że jest 1,5m szerokości chodnika zostawione dla pieszych
Tak???? U mnie to chodniki nie są szersze niz te 1,5 metra, które ma niby zostac dla pieszych. I wtedy gdy zaparkuje auto to co? Fruwać mam nad nimi? z wózkiem? Wybaczcie, ale chodnik to chodnik. Nie postój. Jak sie ma auto, to powinno sie i miec garaż dla niego. A nie stawać, gdzie tylko sie chce.
Dealey ma racje ;)
miejsca obok od chu*a
Obecnie każdego stać na auto (te na zdjęciu to ok 2 niezłe pensje), ale rzadko kogo stać na jego parkowanie, no bo skoro można zaoszczędzić 100zł miesięcznie to każdy cham tak zrobi...
pozdrawiam sąsiada-autora z Anielewicza :-)
sklep społem-"u avatara" rządzi. hahahaha
jak bym sobie siedział na ulicy to z pewnością mieli by do mnie problemy, więc i ja nie będę tolerował stawania samochodem na chodniku pzdr.
O nie,nie nie. W Polsce jest takie prawo, które POZWALA PARKOWAĆ NA CHODNIKACH . Jedynym warunkiem takiego zachowania jest fakt, że trzeba pieszym zostawić 1,5 metra szerokości chodnika do ich użytku . ; //