byłeś kiedyś w stanach? jeżeli jest jakieś miejsce na świecie gdzie wachlarz pojazdów, które zobaczysz / miniesz jest najszerszy (i nie ważne jakiego rodzaju czy wieku samochody) to obawiam się, że właśnie w stanach.. co nie zmienia faktu, że to nie są stany bo rejestracje jakieś takie nie ichne, a ponieważ specem od rejestracji nie jestem to na ten temat się nie wypowiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 kwietnia 2010 o 17:51
Wcale nie dobry demot - tekst jest stary, ma grubo ponad rok - powstał wtedy, gdy upadło Lehman Brothers (nie łudzę się, że ktokolwiek tu wie, że to amerykański bank i m.in. jego bankructwo spowodowało światowy kryzys finansowy). Oczywiście pan plagiator tego nie wymyślił, po prostu pojechał na czyimś dowcipie. Żenada.
Ile ludzi tyle opinii, z tej uzyskaliśmy odkrywczą tezę jakoby przyczyną upadku Lehman Brothers był kryzys lub odwrotnie: skutkiem kryzysu był upadek Lehman Brothers. Jak się do tego odnieść? Jeżeli ktoś sam nie doszedł, że to stek bzdur to znaczy, że w ogóle nie jest zaznajomiony w temacie, a w tym wypadku wystarczy tylko powiedzieć: "On mówić nie prawdę, bo on się mylić" - zwięzłość pomoże nam uniknąć przynudzania i poszerzy odbiór. :)
Kryzys był spowodowany rozdawnictwem pożyczek hipotecznych na prawo i lewo, każdemu, kto chciał. Dopóki nie pękła bańka spekulacyjna, czyli upadło kilka ogromnych grup finansowych, nie było paniki na rynku. Lehman Brothers było jedną z firm, które spowodowały kryzys właśnie przez swoją zachłanność, czego skutkiem było bankructwo uwalniające ciąg zdarzeń - działanie kostek domina. Kapisz? Swoją drogą - w tamtych czasach pracowałam w firmie, w której do tajnych jeszcze wtedy informacji mieliśmy dostęp z racji swoich funkcji, także proszę, nie wpieraj mi, że nie wiem, co piszę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2010 o 7:50
Proszę panią trochę jest pani przewrażliwiona, ponieważ moja wypowiedź odnosiła się do filozofii pana Hellixos. Wynika to z faktu, że pani nie postawiła tutaj żadnej tezy oprócz niewiedzy w/w pana. Co do wcześniejszych wypowiedzi się zgadzam w 90%, ponieważ pani mówi, że przyczyną kryzysu było rozdawanie kredytów hipotecznych przez banki takie jak Lehman Brothers. Chciałbym zwrócić tutaj szczególną uwagę na słowo "przyczyna", ponieważ w rezultacie to była tylko pochodnia zdarzeń, a nie przyczyna. Otóż, owe banki uzasadniały swoją rozrzutność poręczeniem rządowym o niewypłacalności wierzycieli - to jedna "strona mocy". Z drugiej zaś strony ludzie nie bali się go brać, ponieważ byli pewni, że go spłacą a nawet gdyby zawiedli to dom będzie poręczeniem ich kredytu przy założeniu, że ceny domów zawsze będą rosnąć - co oczywiście jest idiotyzmem. Teraz gdzie tkwi ta prawdziwa przyczyna? Czy chcę przez to powiedzieć, że był nią zwyczajnie sposób myślenia ludzi? Najpierw skupmy się nad definicją przyczyny w rozróżnieniu jej pochodni. Przyczyną czegoś jest zawsze te pierwsze domino, nie kolejne następne, choć za przewrócenie 52 jest odpowiedzialne każde przed nim - bo gdyby nie 13 to 23 by nie upadło więc 52 byłoby całe, dlatego uznajmy wszystkie oprócz 1-szej "pochodnią przyczyny". Gdy mamy to już ustalone kontynuujmy parafrazą tego co powiedziałem wcześniej - czyli faktem, że ludzie się kolokwialnie mówiąc upili, pytanie tylko kto dał im alkohol? :) Otóż tym dilerem był nikt inny jak FED, a Greenspan jego pośrednikiem no i oczywiście rząd, który im przyklaskiwał. Wszędzie czytam, że przyczyną kryzysu był, a to upadek banku X, a to upadek banku Y raz obwinia się Amerykanów za całokształt a raz nawet istnienie pieniądza. Jednego tylko nie rozumiem, jak można kogoś obwiniać za chciwość? Każdy jest chciwy, więc jak to może być przyczyną czegoś? Winny jest ten kto do tej chciwości dopuścił (czyt. upił wszystkich). Jako ciekawostkę dodam, że nasz rząd chce powiększyć poręczenie kredytowe z dotychczasowych 50tyś. Euro do 100tyś. Euro co właśnie spowoduje upicie banków, które będą nam udzielać kredytów wraz z ludźmi, którzy tą "darmową kasę" będą pożyczać. Tyle ogółem, pokazałem tylko proces myślowy, bo nie chcę pisać tutaj rozprawek. Teraz trzeba się zająć rozpatrywaniem śmierci byłego (dziwnie to się pisze) prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pozdrawiam,
Watchmen - sorry, nie edytowałam swojego komentarza wyżej, tylko dopisałam nowy i stąd nieporozumienie. Domyśliłam się, że Twój komentarz nie był do mnie. Co do Twojego wpisu - zgadzam się w zupełności, jednak sam widzisz, ile tekstu zajęło wyjaśnienie tak złożonego problemu jak kryzys światowy a i tak można by jeszcze wiele dodać. Zawsze ciekawie się czyta Twoje uwagi, pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2010 o 13:25
Rozumiem, właśnie coś mi nie pasowało, bo zapamiętałem panią w samych superlatywach :) Porozumienie ponad podziałami - tyle mogę dodać. To co napisaliśmy to nawet nie jest "Tytuł" rozprawki, a gdzie dopiero podtytuł i sama treść o podsumowaniu nie wspomniawszy :) Ile zdań zajął taki szkopuł jak sam proces myślowy wtajemniczonych w całą sytuację: od obywateli poprzez rząd do ekonomistów. I tak jeszcze wiele moja wypowiedź pozostawia do życzenia, ale nie chcę "przegrzać" czytelników, zresztą kto to czyta? :)
Kto to czyta? Pierwszą nasuwającą się odpowiedzią było - nikt (oprócz nas). Jednak na moich komentarzach wciąż pojawiają się tajemnicze minusy, jednakże niepoparte żadnymi wypowiedziami (lecz czemu mnie to nie dziwi?). Także wniosek jest prosty - ktoś to czyta, ale są to raczej osoby o bardzo małym rozumku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2010 o 16:16
A ja pracuję za 8.5zł i źle się czuje jak widzę co się w Polsce dzieje. Taki Kazimierz, były nauczyciel w podstawówce, premier a teraz Bankier:
teczki.obserwowani.pl/1256.html
Odpowiadając na 1. post :D. Tu są nie tylko Ferrari i Porsche, ale również fordy (gt 500 i mustang o ile się nie mylę) na samym początku łańcucha "biedaków" xd
nielubiebachorow- żebyś się ino nie zdziwił xD
Upadł on 15 września 2008r. rankiem, ale gdyby Warren Buffett umiał odsłuchać pocztę głosową, może by do tego nie doszło.
Nie no, stary chłopina już jest to może nie wiedzieć xD
Zbankrutował on z powodu kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, jego dług wynosił ok. 600 mld USD (chciałby ktoś mieć tyle na koncie? :D).
Jego działalność inwestycyjną przejął brytyjski Barclays, ratując 15 z 25 tys. miejsc pracy.
Próbowano go ratować, ale Fed (bank centralny USA) nie dogadał się z innymi bankami, nawet próbowano gadać z Koreą...
Panika na rynkach nie ruszyła jednak od razu, musiały minąć trzy tygodnie, zbankrutował 26 września Washington Mutual (i został przejęty przez JP Morgan).
Rynek nieruchomości w USA nie wyszedł jeszcze z kryzysu i możemy mieć jego drugą odsłonę, gdyż w następnych kilku latach kończą się terminy spłacania wielu kredytów zaciągniętych na potęgę w latach 2003-2007, a także kolejne państwa stoją na skraju bankructwa (Grecja, kiedyś Łotwa, niedługo może dołączyć Portugalia, Hiszpania, Włochy...) Dotyczy to oczywiście także USA, mają ogromny deficyt budżetowy wyrażony w % PKB podobny do Grecji, ale do największej potęgi gospodarczej świata jest większe zaufanie niż do Grecji, bo kij tam kogoś interesuje, że mają Agorę, Akropol, że są mity o bogach greckich itp.
I na razie USA nie są zagrożone już teraz bo mają niskie rentowności obligacji, a Grecja musi dawać aż 7%, to więcej niż na naszych lokatach
Także, szykujmy się...
Mam 14 lat, jestem uczniem zwykłego, szarego gimnazjum. Takie rzeczy mnie kręcą od 5 lat.
Dziękuję, dobranoc
No to jeszcze parę lat i po liceum - jak bozia da - nauczysz się rozumowania przyczyna/przebieg/skutek. Póki co masz rzeczową wiedzę co się ceni, o ile to było z głowy, a nie ctrl+c+v. Na najważniejszą część: Interpretację, przyjdzie jeszcze czas. Niemniej jednak bardzo mi zaimponowałeś, ponieważ większość osób nie zrozumie tego co tutaj napisałeś - co może być dla nich obelgą zważywszy na twój wiek. Jednak nie powinieneś jeszcze nikogo podważać - o ile dobrze zrozumiałem z tym "ino nie zdziwił" - co najwyżej dopowiadać lub poprawiać. Niemniej jednak życzę tobie sukcesów ekonomicznych. Póki co dobrze się "zapowiadasz", bo pomimo dość sporych błędów merytorycznych pokazałeś, że potrafisz logicznie myśleć i nie odklepujesz na sucho regułek usłyszanych, bądź - wersja: "2% ludzkości" - przeczytanych. Tej umiejętności może pozazdrościć ci niejeden dorosły, więc nie zatrać jej po drodze. Pozdrawiam,
Nie wydaje mi się, że kryzys uderzy ponownie w podobnym stopniu. Emocje są złym doradcą, ale one już opadły i jasno widać tendencje wzrostowe. Gdyby ludzie nie dawali się zaślepiać chęcią zysku za wszelką cenę i nie ulegali owczemu pędowi (np. wszyscy sprzedają to i ja sprzedam, wszyscy kupują to i ja też), skutki kryzysu byłyby sporo mniejsze. Co do przewidywanego przez Ciebie bankructwa Grecji - wystarczy wspomnieć Argentynę parę lat temu, szaleństwo, rozkradanie towaru z supermarketów i ogólna rozpierducha, a dziś nie ma po tym nawet śladu. Norma, zwykłe straszenie i nic więcej. Zapewne w razie potrzeby dostaną kredyt z MFW i z głowy. I, jak napisał Watchmen, ucz się, ucz, może dostaniesz się do E&Y, a tam dobrze płacą, tylko trzeba bardzo ciężko pracować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2010 o 16:14
skoro ich zwolniono, jak mogą strajkować?
ShrOniCek strajk =/= protest. btw nie wszyscy mają ferrari.
nie wszyscy z tyłu porsze się ciągnie
"strajk" należy przeprawić na: "protest" :)
na wachę zabrakło po prostu ;) ile to palić musi.. :D
mnie tak moga zwalniać:)
a dzieci w Haiti głodują... heh Dobry Demot ;]
tam była nędza przed tym zanim się urodziłeś, i niestety będzie :(
niezłego fotoszopa ma bo niektóre samochody są dziwnie podobne
No a jakże ! Przecież nie może być 2 takich samych samochodów !
wątpię żeby w stanach stała astra A (biała koło stróżówki)
byłeś kiedyś w stanach? jeżeli jest jakieś miejsce na świecie gdzie wachlarz pojazdów, które zobaczysz / miniesz jest najszerszy (i nie ważne jakiego rodzaju czy wieku samochody) to obawiam się, że właśnie w stanach.. co nie zmienia faktu, że to nie są stany bo rejestracje jakieś takie nie ichne, a ponieważ specem od rejestracji nie jestem to na ten temat się nie wypowiem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2010 o 17:51
BL1ND,numery włoskie ;)
Bieda aż piszczy... na prawde im współczuję
Bored -> Masz rację. O ile nie pomyliłem modelu to na zdjęciu widać dwa identycznie ustawione Maranello
->Lans: widać że to gdzieś w Europie jest.
może jeszcze w Polsce?
Wcale nie dobry demot - tekst jest stary, ma grubo ponad rok - powstał wtedy, gdy upadło Lehman Brothers (nie łudzę się, że ktokolwiek tu wie, że to amerykański bank i m.in. jego bankructwo spowodowało światowy kryzys finansowy). Oczywiście pan plagiator tego nie wymyślił, po prostu pojechał na czyimś dowcipie. Żenada.
co za frajer wjechał tu porsche...
naprawdę jak można tak pracować- ferrari ;D ;o dobre.
najlepsze jest to, ze wiekszosc uwierzyla w to, ze Ci w ferrari to pracowinicy tego banku :O :D
demot: yy... Który to Był mój?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2010 o 17:28
-> nielubiebachorow
Lehman Brothers to bank ktory upadl w skutek pierwszej fali kryzysu. Nie powodujac, co najzwyzej poglebaiajac go.
oj, chyba musisz sobie poczytać, bo kiepsko z wiedzą
Ile ludzi tyle opinii, z tej uzyskaliśmy odkrywczą tezę jakoby przyczyną upadku Lehman Brothers był kryzys lub odwrotnie: skutkiem kryzysu był upadek Lehman Brothers. Jak się do tego odnieść? Jeżeli ktoś sam nie doszedł, że to stek bzdur to znaczy, że w ogóle nie jest zaznajomiony w temacie, a w tym wypadku wystarczy tylko powiedzieć: "On mówić nie prawdę, bo on się mylić" - zwięzłość pomoże nam uniknąć przynudzania i poszerzy odbiór. :)
Kryzys był spowodowany rozdawnictwem pożyczek hipotecznych na prawo i lewo, każdemu, kto chciał. Dopóki nie pękła bańka spekulacyjna, czyli upadło kilka ogromnych grup finansowych, nie było paniki na rynku. Lehman Brothers było jedną z firm, które spowodowały kryzys właśnie przez swoją zachłanność, czego skutkiem było bankructwo uwalniające ciąg zdarzeń - działanie kostek domina. Kapisz? Swoją drogą - w tamtych czasach pracowałam w firmie, w której do tajnych jeszcze wtedy informacji mieliśmy dostęp z racji swoich funkcji, także proszę, nie wpieraj mi, że nie wiem, co piszę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2010 o 7:50
Proszę panią trochę jest pani przewrażliwiona, ponieważ moja wypowiedź odnosiła się do filozofii pana Hellixos. Wynika to z faktu, że pani nie postawiła tutaj żadnej tezy oprócz niewiedzy w/w pana. Co do wcześniejszych wypowiedzi się zgadzam w 90%, ponieważ pani mówi, że przyczyną kryzysu było rozdawanie kredytów hipotecznych przez banki takie jak Lehman Brothers. Chciałbym zwrócić tutaj szczególną uwagę na słowo "przyczyna", ponieważ w rezultacie to była tylko pochodnia zdarzeń, a nie przyczyna. Otóż, owe banki uzasadniały swoją rozrzutność poręczeniem rządowym o niewypłacalności wierzycieli - to jedna "strona mocy". Z drugiej zaś strony ludzie nie bali się go brać, ponieważ byli pewni, że go spłacą a nawet gdyby zawiedli to dom będzie poręczeniem ich kredytu przy założeniu, że ceny domów zawsze będą rosnąć - co oczywiście jest idiotyzmem. Teraz gdzie tkwi ta prawdziwa przyczyna? Czy chcę przez to powiedzieć, że był nią zwyczajnie sposób myślenia ludzi? Najpierw skupmy się nad definicją przyczyny w rozróżnieniu jej pochodni. Przyczyną czegoś jest zawsze te pierwsze domino, nie kolejne następne, choć za przewrócenie 52 jest odpowiedzialne każde przed nim - bo gdyby nie 13 to 23 by nie upadło więc 52 byłoby całe, dlatego uznajmy wszystkie oprócz 1-szej "pochodnią przyczyny". Gdy mamy to już ustalone kontynuujmy parafrazą tego co powiedziałem wcześniej - czyli faktem, że ludzie się kolokwialnie mówiąc upili, pytanie tylko kto dał im alkohol? :) Otóż tym dilerem był nikt inny jak FED, a Greenspan jego pośrednikiem no i oczywiście rząd, który im przyklaskiwał. Wszędzie czytam, że przyczyną kryzysu był, a to upadek banku X, a to upadek banku Y raz obwinia się Amerykanów za całokształt a raz nawet istnienie pieniądza. Jednego tylko nie rozumiem, jak można kogoś obwiniać za chciwość? Każdy jest chciwy, więc jak to może być przyczyną czegoś? Winny jest ten kto do tej chciwości dopuścił (czyt. upił wszystkich). Jako ciekawostkę dodam, że nasz rząd chce powiększyć poręczenie kredytowe z dotychczasowych 50tyś. Euro do 100tyś. Euro co właśnie spowoduje upicie banków, które będą nam udzielać kredytów wraz z ludźmi, którzy tą "darmową kasę" będą pożyczać. Tyle ogółem, pokazałem tylko proces myślowy, bo nie chcę pisać tutaj rozprawek. Teraz trzeba się zająć rozpatrywaniem śmierci byłego (dziwnie to się pisze) prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pozdrawiam,
Watchmen - sorry, nie edytowałam swojego komentarza wyżej, tylko dopisałam nowy i stąd nieporozumienie. Domyśliłam się, że Twój komentarz nie był do mnie. Co do Twojego wpisu - zgadzam się w zupełności, jednak sam widzisz, ile tekstu zajęło wyjaśnienie tak złożonego problemu jak kryzys światowy a i tak można by jeszcze wiele dodać. Zawsze ciekawie się czyta Twoje uwagi, pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2010 o 13:25
Rozumiem, właśnie coś mi nie pasowało, bo zapamiętałem panią w samych superlatywach :) Porozumienie ponad podziałami - tyle mogę dodać. To co napisaliśmy to nawet nie jest "Tytuł" rozprawki, a gdzie dopiero podtytuł i sama treść o podsumowaniu nie wspomniawszy :) Ile zdań zajął taki szkopuł jak sam proces myślowy wtajemniczonych w całą sytuację: od obywateli poprzez rząd do ekonomistów. I tak jeszcze wiele moja wypowiedź pozostawia do życzenia, ale nie chcę "przegrzać" czytelników, zresztą kto to czyta? :)
Kto to czyta? Pierwszą nasuwającą się odpowiedzią było - nikt (oprócz nas). Jednak na moich komentarzach wciąż pojawiają się tajemnicze minusy, jednakże niepoparte żadnymi wypowiedziami (lecz czemu mnie to nie dziwi?). Także wniosek jest prosty - ktoś to czyta, ale są to raczej osoby o bardzo małym rozumku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2010 o 16:16
A ja pracuję za 8.5zł i źle się czuje jak widzę co się w Polsce dzieje. Taki Kazimierz, były nauczyciel w podstawówce, premier a teraz Bankier:
teczki.obserwowani.pl/1256.html
Widziałem te Ferrarki podczas zlotu nad jeziorem Garda. Widok i dźwięk kolumny jadącej jedna za drugą - bezcenny.
No cóż, każdego szkoda... :/
dzisiaj też myślałem o democie na temat tego banku wchodzę a tu proszę :D
Odpowiadając na 1. post :D. Tu są nie tylko Ferrari i Porsche, ale również fordy (gt 500 i mustang o ile się nie mylę) na samym początku łańcucha "biedaków" xd
gówno prawda, bo to jest zjazd ferrari a nie protest. To jest zjazd ferrari nowych i zabytkowych i bodajże będą jeździć po torze nurburgring
nielubiebachorow- żebyś się ino nie zdziwił xD
Upadł on 15 września 2008r. rankiem, ale gdyby Warren Buffett umiał odsłuchać pocztę głosową, może by do tego nie doszło.
Nie no, stary chłopina już jest to może nie wiedzieć xD
Zbankrutował on z powodu kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, jego dług wynosił ok. 600 mld USD (chciałby ktoś mieć tyle na koncie? :D).
Jego działalność inwestycyjną przejął brytyjski Barclays, ratując 15 z 25 tys. miejsc pracy.
Próbowano go ratować, ale Fed (bank centralny USA) nie dogadał się z innymi bankami, nawet próbowano gadać z Koreą...
Panika na rynkach nie ruszyła jednak od razu, musiały minąć trzy tygodnie, zbankrutował 26 września Washington Mutual (i został przejęty przez JP Morgan).
Rynek nieruchomości w USA nie wyszedł jeszcze z kryzysu i możemy mieć jego drugą odsłonę, gdyż w następnych kilku latach kończą się terminy spłacania wielu kredytów zaciągniętych na potęgę w latach 2003-2007, a także kolejne państwa stoją na skraju bankructwa (Grecja, kiedyś Łotwa, niedługo może dołączyć Portugalia, Hiszpania, Włochy...) Dotyczy to oczywiście także USA, mają ogromny deficyt budżetowy wyrażony w % PKB podobny do Grecji, ale do największej potęgi gospodarczej świata jest większe zaufanie niż do Grecji, bo kij tam kogoś interesuje, że mają Agorę, Akropol, że są mity o bogach greckich itp.
I na razie USA nie są zagrożone już teraz bo mają niskie rentowności obligacji, a Grecja musi dawać aż 7%, to więcej niż na naszych lokatach
Także, szykujmy się...
Mam 14 lat, jestem uczniem zwykłego, szarego gimnazjum. Takie rzeczy mnie kręcą od 5 lat.
Dziękuję, dobranoc
No to jeszcze parę lat i po liceum - jak bozia da - nauczysz się rozumowania przyczyna/przebieg/skutek. Póki co masz rzeczową wiedzę co się ceni, o ile to było z głowy, a nie ctrl+c+v. Na najważniejszą część: Interpretację, przyjdzie jeszcze czas. Niemniej jednak bardzo mi zaimponowałeś, ponieważ większość osób nie zrozumie tego co tutaj napisałeś - co może być dla nich obelgą zważywszy na twój wiek. Jednak nie powinieneś jeszcze nikogo podważać - o ile dobrze zrozumiałem z tym "ino nie zdziwił" - co najwyżej dopowiadać lub poprawiać. Niemniej jednak życzę tobie sukcesów ekonomicznych. Póki co dobrze się "zapowiadasz", bo pomimo dość sporych błędów merytorycznych pokazałeś, że potrafisz logicznie myśleć i nie odklepujesz na sucho regułek usłyszanych, bądź - wersja: "2% ludzkości" - przeczytanych. Tej umiejętności może pozazdrościć ci niejeden dorosły, więc nie zatrać jej po drodze. Pozdrawiam,
Nie wydaje mi się, że kryzys uderzy ponownie w podobnym stopniu. Emocje są złym doradcą, ale one już opadły i jasno widać tendencje wzrostowe. Gdyby ludzie nie dawali się zaślepiać chęcią zysku za wszelką cenę i nie ulegali owczemu pędowi (np. wszyscy sprzedają to i ja sprzedam, wszyscy kupują to i ja też), skutki kryzysu byłyby sporo mniejsze. Co do przewidywanego przez Ciebie bankructwa Grecji - wystarczy wspomnieć Argentynę parę lat temu, szaleństwo, rozkradanie towaru z supermarketów i ogólna rozpierducha, a dziś nie ma po tym nawet śladu. Norma, zwykłe straszenie i nic więcej. Zapewne w razie potrzeby dostaną kredyt z MFW i z głowy. I, jak napisał Watchmen, ucz się, ucz, może dostaniesz się do E&Y, a tam dobrze płacą, tylko trzeba bardzo ciężko pracować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2010 o 16:14
nie ma tam zadnego shelby, sa to same Ferrari i jedno porsche
eeee
ten co ma Porsche to chyba jakiś konserwator powierzchni płaskich ;p
A mnie się wydaje że bank skonfiskował auta jakiemuś przedsiębiorcy i sprzedał pracownikom za połowę ceny.