Mieszkam w Szkocji i wlasnie mam termin koncowych egzaminow gimnazjalnych i nikogo nie ma w szkole bo wszyscy sie ucza w domu (szkola na to pozwala). Do nastepnego egzaminu tydzien a ja ciagle odkladam na nastepny dzien D:
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2010 o 18:17
Dokładnie ! Ja mam tak że musze coś zrobić patrzę na zegarek mam jeszcze 3h to sobie myślę , łeee dużo czasu potem 2h mówię że zdążę a wkońcu zostaje 1h i już nie wyrabiam :P
Coś w tym jest... Ludzie nie potrafią sobie zagospodarować czasu. Ja na przykład wiem, że mem robotę, a mimo to siedzę na demotywatorach, bo do nocy pozostało jeszcze kilka godzin... Echh...
Ah ironio losu... Właśnie chcąc się odprężyć po całym dniu walki z Laserem, który miałem uruchomić do jutra, i nie zdążyłem, choć miałem pół roku czasu - widzę tego demota, dobił mnie do końca...:(
(+)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2010 o 20:03
hahahaha zajebiste :D ja tak zawsze mam z fizyki z labolatorium ze sprawozdaniami ;) mam na to caaałe 2 tygodnie, a oczywiście robie ostatniego dnia wieczorem i siedze do później nocy i sie z tym mecze ;P plusik
W kręgach biznesowych w USA funkcjonuje powiedzenie: "jeżeli chcesz aby coś zostało zrobione dobrze i szybko, powierz to komuś, kto jest bardzo zajęty". To dokładnie ta sama zasada, którą opisano w tym democie - tyle, że innym ujęciu. Ale w każdy ujęciu jest to prawda. Lenie nigdy z niczym nie nadążają, a ludzie kompetentni i pracowici jakoś zawsze się wyrobią.
Bo im więcej czasu, to się mówi 'jeszcze tyle czasu, zrobię to najwyżej jutro, a może i za tydzień' i się przekłada wszystko coraz to bardziej i bardziej aż do ostatecznego terminu :D Za 2 dni matura ustna, a ja jeszcze prezentacji nie mam, nie wiem czy kiedyś nauczę się, żeby zrobić coś w terminie.. W szkole było tak samo- pouczę się jutro-> pouczę się wieczorem-> dobra, to wstanę rano i się pouczę-> pouczę się na lekcjach i przerwach-> ....
http://allegro.pl/item1035929230_opel_calibra_2_0_tuning_cena_ostateczna.html SPRZEDAM !!!!!
I tym więcej złości na samego siebie gdy się tego nie zrobi. ;)
Mieszkam w Szkocji i wlasnie mam termin koncowych egzaminow gimnazjalnych i nikogo nie ma w szkole bo wszyscy sie ucza w domu (szkola na to pozwala). Do nastepnego egzaminu tydzien a ja ciagle odkladam na nastepny dzien D:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2010 o 18:17
Haha, dokładnie. :)
Dokładnie ! Ja mam tak że musze coś zrobić patrzę na zegarek mam jeszcze 3h to sobie myślę , łeee dużo czasu potem 2h mówię że zdążę a wkońcu zostaje 1h i już nie wyrabiam :P
Coś w tym jest... Ludzie nie potrafią sobie zagospodarować czasu. Ja na przykład wiem, że mem robotę, a mimo to siedzę na demotywatorach, bo do nocy pozostało jeszcze kilka godzin... Echh...
nom masz racje :p
http://freegadzety.c0.pl/index.php
Wiecie ile już było demtów podobnych to już przesada w kółko to samo :/
Joanno to ty?
Dokładnie, ja jestem takim leniem że czasami mam wrażenie że to jakaś choroba psychiczna :)
True+
Dlatego się spóźniam :D
Prawda :D. Zawsze tak mam
dokładnie, człowiek wtedy ma wiele czasu ale zanim się obejrzy to już za późno
Święte słowa... Chciałabym, żeby to nie była prawda w moim przypadku. xP
dokładnie ; ]
cala prawda; ]]
dokładnie! panie w szkole zawsze mówią: MIELIŚCIE CZAS, ŻEBY SIĘ NAUCZYĆ! No właśnie dlatego!!
jakie to prawdziwe... ;D
Ah ironio losu... Właśnie chcąc się odprężyć po całym dniu walki z Laserem, który miałem uruchomić do jutra, i nie zdążyłem, choć miałem pół roku czasu - widzę tego demota, dobił mnie do końca...:(
(+)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2010 o 20:03
ojj, racja ;)
To prawda ludowa;)
prawda
dokładnie ! miałem cały rok na napisanie pracy licencjackiej, a teraz pewnie nie zdążę i będę się bronił we wrześniu :D
więc witaj w klubie :D mam tak samo jak Ty ;D
pojutrze mam ustną maturę z polskiego. moja prezentacja nie istnieje...
no tak, ja mam angielski ustny w poniedziałek, miałam się uczyć od wczoraj no ale coś nie pykło... przy dobrych wiatrach zacznę w sobotę
hahahaha zajebiste :D ja tak zawsze mam z fizyki z labolatorium ze sprawozdaniami ;) mam na to caaałe 2 tygodnie, a oczywiście robie ostatniego dnia wieczorem i siedze do później nocy i sie z tym mecze ;P plusik
W kręgach biznesowych w USA funkcjonuje powiedzenie: "jeżeli chcesz aby coś zostało zrobione dobrze i szybko, powierz to komuś, kto jest bardzo zajęty". To dokładnie ta sama zasada, którą opisano w tym democie - tyle, że innym ujęciu. Ale w każdy ujęciu jest to prawda. Lenie nigdy z niczym nie nadążają, a ludzie kompetentni i pracowici jakoś zawsze się wyrobią.
Cholera, to chyba o mnie :( Zawsze tak jest, zawsze...
Dokładnie!!! Przede mną pisanie mgr. masakra!!
mam kilka na zrobienie prezentacji maturalnej z polskiego... też mi pocieszenie;p
Od wielu lat mam to zdjęcie powieszone na ścianie :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2010 o 19:39
Skąd ja to znam :P :P
Pisanie prac w dniu w którym trzeba je oddać bądź dzień wcześniej to u mnie już chyba norma xDDD Nie mam pojęcia jak będe pisać licencjat xDDDD
święte słowa, mam tak samo ;p
Bo im więcej czasu, to się mówi 'jeszcze tyle czasu, zrobię to najwyżej jutro, a może i za tydzień' i się przekłada wszystko coraz to bardziej i bardziej aż do ostatecznego terminu :D Za 2 dni matura ustna, a ja jeszcze prezentacji nie mam, nie wiem czy kiedyś nauczę się, żeby zrobić coś w terminie.. W szkole było tak samo- pouczę się jutro-> pouczę się wieczorem-> dobra, to wstanę rano i się pouczę-> pouczę się na lekcjach i przerwach-> ....
True demot
Prawda, prawda. Często tak mam.
zdemotywowalo mnie... dzisiaj jest sobota.. w poniedzialek mam mature ustna z polskiego a jeszcze nie napisalam prezentacji ^^
prawo Parkinsona :)