sprawdzi i to, co umiemy i to, czego nie. Dlatego powinno umieć przyjmować porażki godnie. Poza tym niektórzy myślą, że wystarczy im zdać studia ze ściągami żeby być kimś a potem narzekają, że po studiach nie ma pracy. Osoba, która podchodziła do nauki z dystansem, unikała jej po prostu przegra na starcie i to jedynie jej wina. Moja siostra np. ma pracę podczas studiów już, dobrze płatną, a nawet dwie różne jeśli się nie mylę. Widać, nauka i praca popłaca. Oczywiście nie uważam, że trzeba umieć wszystko, ale nie wolno tego olewać bo potem będzie płacz, że się nie przetrwa.
To po chol*rę uczyć się biologii , fizyki i nie przydatnych języków typu francuski. W szkołach powinni uczyć tego co uczniowie chcą , bo wiedza wbita na siłę jest ch*ja warta.
Tak tak kolejny raz dzieci głoszą jaka to szkoła jest zła mehehe Do nauki imbecyle już i tak jest zbyt duży odsetek debili wśród młodszej czesci naszeszego społeczeństwa
I myślisz, że nauka wyprowadzi imbecyli na ludzi? Bo ja mam odwrotne wrażenie - to szkoła wypuszcza absolwentów-imbecyli, którzy mają łby nabite formułkami i teoretyczną wiedzą, ale za chvja nie potrafią jej wykorzystać w praktyce. Miałam na przykład kumpla w liceum, który potrafił wykuć pół podręcznika na pamięć, ale własnymi słowami nie był w stanie powiedzieć, czego się nauczył - czy to nie przykład imbecyla? A średnią miał 5.0...
Dokładnie i tu jest problemik . Praktyka czyni mistrza hehee:P można sobie wkuwać ile wlezie ale i potrafić tą wiedze wykorzystać w życiu :P Hindusi maja najlepiej oni od malego uczą sie praktycznie hehe i dlatego są tacy dobzi w medycynie :) a gdybyśmy my uczyli sie od malego tego co przyda sie w zyciu a nie jakis regulek srulek na pamiec to napewno nikt by nie narzekal na nauke.
sprawdzi to czego nie potrafimy :D
Albo nauczyciel. I potem będzie, że się uczyłeś, ale się nie NAuczyłeś :D
sprawdzi i to, co umiemy i to, czego nie. Dlatego powinno umieć przyjmować porażki godnie. Poza tym niektórzy myślą, że wystarczy im zdać studia ze ściągami żeby być kimś a potem narzekają, że po studiach nie ma pracy. Osoba, która podchodziła do nauki z dystansem, unikała jej po prostu przegra na starcie i to jedynie jej wina. Moja siostra np. ma pracę podczas studiów już, dobrze płatną, a nawet dwie różne jeśli się nie mylę. Widać, nauka i praca popłaca. Oczywiście nie uważam, że trzeba umieć wszystko, ale nie wolno tego olewać bo potem będzie płacz, że się nie przetrwa.
prawda! [+]
Tak się pocieszają nieuki ;)
albo ci, którzy wiedzą czego chcą i uczą się tylko tego, co im będzie potrzebne, zamiast kuć wszystko jak leci ;)
Oh Oh bejbie bejbi... Justin Bejber, loffvciam cię xDD
żartowałem :)
Prawda.
Żartowałem :)
Żartowałem, że żartowałem, prawda
albo i nie, nie wiem...
Żar...
hehe :)
To po chol*rę uczyć się biologii , fizyki i nie przydatnych języków typu francuski. W szkołach powinni uczyć tego co uczniowie chcą , bo wiedza wbita na siłę jest ch*ja warta.
Lol, z samym angielskim na pewno sobie świetnie poradzisz i znajdziesz wymarzoną robotę.
Debilne, jeśli się czegoś uczyłem to to umiem, jeśli to umiem to kiedyś się tego uczyłem.
przygnęił mnie ten demot:/
zarz ide sie uczyc jutro mam sprawdzia a siedze na demotach!!!!!!!
Demot dobry
A dodatkowo + za fote czytelni Biblioteki Miejskiej w Gorlicach ;P
Owszem, to nie życie lecz ludzie będą sprawdzać, czego się uczyliśmy.
trafiłeś idealnie w porę, dziś matka musiała pojechać do szpitala i na 2-3 tygodnie jestem całkiem sam ;/
Tak tak kolejny raz dzieci głoszą jaka to szkoła jest zła mehehe Do nauki imbecyle już i tak jest zbyt duży odsetek debili wśród młodszej czesci naszeszego społeczeństwa
I myślisz, że nauka wyprowadzi imbecyli na ludzi? Bo ja mam odwrotne wrażenie - to szkoła wypuszcza absolwentów-imbecyli, którzy mają łby nabite formułkami i teoretyczną wiedzą, ale za chvja nie potrafią jej wykorzystać w praktyce. Miałam na przykład kumpla w liceum, który potrafił wykuć pół podręcznika na pamięć, ale własnymi słowami nie był w stanie powiedzieć, czego się nauczył - czy to nie przykład imbecyla? A średnią miał 5.0...
Dokładnie i tu jest problemik . Praktyka czyni mistrza hehee:P można sobie wkuwać ile wlezie ale i potrafić tą wiedze wykorzystać w życiu :P Hindusi maja najlepiej oni od malego uczą sie praktycznie hehe i dlatego są tacy dobzi w medycynie :) a gdybyśmy my uczyli sie od malego tego co przyda sie w zyciu a nie jakis regulek srulek na pamiec to napewno nikt by nie narzekal na nauke.