Ale macie problem jak to domyć :)
Kupujesz aktywną pianę, nakładasz, zostawiasz na 5 minut, spłukujesz myjką ciśnieniową. Można wspomóc trochę szczotką / gąbką i po problemie :D
pracuje na myjni samochodowej i my to zmywamy kawałkiem mokrej firanki ona nie rysuje lakieru a wszystko ładnie schodzi. Tylko pamiętajcie ze musi być mokra.
a co do tych wszystkich środków do kupienia w sklepach to polecam tylko z firmy SONAX.
taak, uwielbiam ten demot, ale ma dla mnie dwa znaczenia: 1. Komary złe, małe, latające gówna 2. Znajomy ma ksywekomar... można powiedzieć, że kiedyś mnie "ukąsił" i tak bym go teraz chciała potraktować -.-
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lutego 2011 o 23:05
do dupy się to myje :P
Jak ja nienawidzę tych skvrwysynów
pozno skumałam demota wiec nie dawałam minusa ani plusa, teraz rozumiem:d więc plus!
dokładnie weź to rteraz z myj!
powodzenia w mycie bo to strasznie ciężko schodzi
O co chodzi?
Ciekawe gdzie kierowca jeździł, że nałapał ich aż tyle ;p
Nocą, przez lasy i wsie ;-) Wiem bo często robię trasę własnie w takich warunkach. Ciężko to potem domyć :/
pewnie po lasach :)
ja do zmycia tego wziąłbym myjkę wysokociśnieniową i trochę pochlupał te skurczybyki :P
ta zemsta...widząc ten obrazek zastanawiałem się czyja... bo te komary mszczą się nawet po ich śmierci nie chcąc się odlepić :P
popatrzyłem, pomyślałem - od dzisiaj jeżdżę szybciej :)
a tam ciężko :D - Kärcher i schodzi idealnie :P
jak na świeżo po np. trasie to tak, ale czasem jak trochę pojeżdżę z tymi muchami z przodu to później tylko specjalny preparat pomaga :)
jakbym moje autko widziała::D:D:D
Też z komarami na masce:)
Hi hi zemsta jest słodka:D:D:D
co by nie było to jednak znów 1:0 dla komarów. wczoraj pół dnia pucowałam samochód, by po godzinie jazdy wieczorem wyglądał tak jak ten...
i potem to czyścić... fuuj
nie wiem czy można tak,ale chyba woda z węża i mydło wystarczą?
Cel uświęca środki ;>
ale megana upier*olona :)
demot:Testowany:Na zwierzętach
Teraz do mnie przyjedź będziesz mi na działce komary zabijał Reno :D
Mnie by to nie zaspokoiło...
I kryptoreklama Renault w tle ;)
Ale macie problem jak to domyć :)
Kupujesz aktywną pianę, nakładasz, zostawiasz na 5 minut, spłukujesz myjką ciśnieniową. Można wspomóc trochę szczotką / gąbką i po problemie :D
he he też tak miałam :)
zemsta zemstą, ale kto to umyje?
pracuje na myjni samochodowej i my to zmywamy kawałkiem mokrej firanki ona nie rysuje lakieru a wszystko ładnie schodzi. Tylko pamiętajcie ze musi być mokra.
a co do tych wszystkich środków do kupienia w sklepach to polecam tylko z firmy SONAX.
Chyba kupie pociąg ;]
a domyj to pózniej;/ ale warto się męczyć;D JK j*ebać komary;D
ehe - powodzenia w szorowaniu...
taak, uwielbiam ten demot, ale ma dla mnie dwa znaczenia: 1. Komary złe, małe, latające gówna 2. Znajomy ma ksywekomar... można powiedzieć, że kiedyś mnie "ukąsił" i tak bym go teraz chciała potraktować -.-
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2011 o 23:05