Bardzo dobry, rzeczywiście, bo spełnia swoją rolę - demotywuje. Mnie w ubiegłą sobotę w tamtejszym metrze tylko facet o dolara pytał a innym podrożnym wcześniej trafił się Joshua Bell... ech, takie moje szczęście!
"(...) na skrzypcach wartych 3,5 biliona dolarów." Trochę się pomyliłeś w tym zdaniu, ale zaledwie milionkrotnie (te skrzypce były warte 3,5 miliona dolarów) .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2010 o 0:21
nie ja tlumaczylem ten tekst, jak znalazlem ten obrazek byl juz z tekstem, ale zapewne jest tak, jak mowi kolega wyzej, ze bilion to miliard, ten kto tlumaczyl ten tekst po prostu o tym nie wiedzial
Jeśli 3.5 miliarda dolarów - jest to około 400.000-krotności rocznych zarobków przeciętnego Polaka. Wydaje mi się, że dane liczbowe wzięto z przysłowiowego sufitu.
Przeciętni ludzie nie znają się na tyle na muzyce. Mogą nie dostrzec różnicy pomiędzy skrzypkiem takiej klasy jak Joshua Bell a kimś, kto gra bardzo dobrze, ale nie po mistrzowsku. Tym bardziej jeśli gra w metrze, gdzie wszyscy się spieszą.
Kontekst znaczy dużo, nawet bardzo dużo. Można by zrobić odwrotny eksperyment: wziąć prawdziwego grajka ulicznego i pozwolić mu zagrać koncert w Bostonie na sali koncertowej, z biletami po 100 dolarów... Myślę, że duża część snob-widowni byłaby zachwycona i nie zauważyła, że nie grał mistrz.
Joshua Bell nie gra w byle jakich salach koncertowych, tylko w takich, do których chodzą w dużej części koneserzy, melomani, inni muzycy o dobrym słuchu i robią to często. Uwierz mi, że w mig by usłyszeli różnicę ;)
pawu95 w tym przypadku nie masz racji w ogóle. Wiem coś o tym bo sam żyję w środowisku muzycznym, chodzę na koncerty do różnych filharmonii, kościołów, klubów jazzowych (poza tym bardzo dużo słucham na youtubie) i od razu słyszę czy dany zespół / solista jest dobry czy nie. Dla mnie nawet nie ma porównania między grajkiem ulicznym a zdolnym uczniem szkoły muzycznej, a co dopiero pomiędzy grajkiem a takim wirtuozem jak Joshua Bell. I każdy kto się interesuje muzyką i ma w miarę dobry słuch od razu wychwyci różnicę. W tym przypadku nie ma tak, że jak "elita powie kogo cenić, tego się ceni". Muzyka jest tak wrażliwą sztuką, że drobne zachwianie stroju, niewielka pomyłka od razu wpływa na odbiór dzieła. Jeżeli o kimś wiadomo, że jest świetny, a w dany dzień myli się itp. - jest oznaką słabego dnia, kiepskiej formy i nie zmienia to opinii słuchaczy o nim. Już sobie zapracował na miano świetnego muzyka i może sobie pozwolić na gorszy występ.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2012 o 19:03
BZDURA !!
'zwyczajni' ludzie tego nie dostrzegają, gdyż nie jest to coś nadzwyczajnego. dzieło jest tyle warte, ile są skłonni ludzie zapłacić za to, a to, że niektórzy są skłonni płacić za coś kupe kasiory, nie oznacza wcale, że jest to 'prawdziwe piękno"
Nie 3,5 biliona tylko 3,5 miliona albo trochę więcej (na wikipedii można przeczytać, że jego skrzypce są warte kilka milionów funtów). I to nie są wcale głupie skrzypce, Joshua Bell gra na "Stradivariusach", co to są te "Stradivariusy" poczytaj sobie w internecie ;)
%^$*&^( jak można dodawać po raz 10^n tą samą historię i ona kolejny raz jest na głównej. I ogólnie to patrząc na główną to stwierdzam że na 100 demotów pewnie z 9 jest starym demotem dodanym ponownie.
było, było, było, było !!!!!!!!!!!!!!!! i to już chyba z 3 razy na demotach... ludzie -> trochę kreatywności, a nie zżynacie co jakiś czas czyjeś demoty !!!!!
Ten demot raczej jest dowodem na to, że większość tych, co chodzą na takie koncerty do filharmoni to snoby, którzy tylko na pokaz udają miłość do takiej muzyki i wydają cieżkie pieniądze na bilety. Prawdziwych i szczerych fanów takiej muzyki jest zaś niewielu.
No chyba w tym tekście jest takie zdanie: "Nikt nie wiedział, że skrzypek to Joshua Bell, jeden z najwybitniejszych muzyków na świecie." ? Czytanie ze zrozumieniem...
Podpis tragiczny....w tym wypadku "pospiech" ludzi jak to okresiles spowodowany byl tym, ze jezeli by sie spoznili to do pracy...to za tydzien nie mieli byc czym nakarmic dzieci. Ty wolalbys sobie posluchac skrzypka, czy jednak nakarmic dzieci? Na wszystko jest czas...ale w swoim czasie...wiec nie myl pojec, swoim patetycznym podpisem chlopcze.
Aż łezka sie zakręciła. Ludzie nie wiedzą, co tracą ciagle się śpiesząc. Dziś tylko liczy sie pogoń za pieniadzem. Nic innego juz dla ludzi sie nie liczy. Smutne to, ale prawdziwe.
uważam, że to działa też w taki sam sposób, jak np. w tym eksperymencie z colą - ludzie pili tanią colę i np pepsi, ale w zamienionych butelkach... oczywiście lepiej smakowała ta w opakowaniu pepsi, w końcu marka. :) tak sam tutaj - zapłaciłam 100 dolarów, to musi być lepsze.
To wiadome że bardziej się liczy pomysł niż talent. Co z tego że gra najwspanialsze utwory na najwspanialszym instrumencie z najwspanialszym talentem skoro są nudne i nie mają czym przyciągnąć do siebie?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gibson_ex_Huberman
to są jego skrzypce, dla tych co nie chcą tracić czasu to te skrzypce kosztują ok 4miliony dolarów, a 4 biliony to więcej niż pkb całych stanów zjednoczonych ;D
Na koncert przyszły tylko osoby, które naprawdę kręci gra na skrzypcach oraz ów artysta. Dlatego 100$ zostawili w kasie i jeszcze czas. Natomiast na przystanku przewala się cała ludność, i zwykle ludzie mają ważne sprawy do załatwienia, a nie chodzą, szukając muzy do słuchania.
PS: 3,5 biliona za skrzypce?
kolejny obrazek ktory byl tutaj jmuz conajmniej 3 razy. ja p***dole gowniarze z gimbazy ciesyzmy sie ze odkryliscie internet ale nie wrzucajcie tutaj juz antykow! SPRAWDZCIE PRZED TYM KU*WY DURNE CZY TO JUZ NIE BYLO!
Bardzo dobry demot NA GŁÓWNĄ !!!!
Powiem krótko. BYŁO!
Tyle że wcześniej mądrzejszy autor wyręczył się filmikiem
26 listopada 2010 o 2:33 http://demotywatory.pl/2328196/Przyszlo-nam-zyc-w-swiecie
Bardzo dobry, rzeczywiście, bo spełnia swoją rolę - demotywuje. Mnie w ubiegłą sobotę w tamtejszym metrze tylko facet o dolara pytał a innym podrożnym wcześniej trafił się Joshua Bell... ech, takie moje szczęście!
ty wiesz ile to jest 3 i pol biliona? cos ci sie chyba pomylilo za tyle to mozna kupic caly kontynent
To przez amerykańską skalę. Przetłumaczyli zbyt dosłownie, bo u nas 1 bilion to jest milion milionów, ale np. w Ameryce to tylko tysiąc milionów. To tzw. krótka i długa skala. Większość Europy używa długiej skali, USA krótkiej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Liczebniki_g%C5%82%C3%B3wne_pot%C4%99g_tysi%C4%85ca
"(...) na skrzypcach wartych 3,5 biliona dolarów." Trochę się pomyliłeś w tym zdaniu, ale zaledwie milionkrotnie (te skrzypce były warte 3,5 miliona dolarów) .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2010 o 0:21
Bilion po angielsku to tak naprawdę Miliard, czyli o 3 zera mniej. Chociaz zeby skrzypce byly warte 3.5 miliarda dolarów, to nadal chyba za duzo.
nie ja tlumaczylem ten tekst, jak znalazlem ten obrazek byl juz z tekstem, ale zapewne jest tak, jak mowi kolega wyzej, ze bilion to miliard, ten kto tlumaczyl ten tekst po prostu o tym nie wiedzial
Ruszyło mnie, świetny demot
Jeśli 3.5 miliarda dolarów - jest to około 400.000-krotności rocznych zarobków przeciętnego Polaka. Wydaje mi się, że dane liczbowe wzięto z przysłowiowego sufitu.
TAcy jesteśmy.. Obojętni na prawdziwe piekno, wtedy kiedy nie jest nazwane po imieniu. Smutny demot, ale jak bardzo prawdziwy.
najdroższe skrzypce na świecie kosztowały 4 miliony dolarów więc tutaj pewnie chodziło o 3,5 miliona ale demot i tak świetny :)
Przeciętni ludzie nie znają się na tyle na muzyce. Mogą nie dostrzec różnicy pomiędzy skrzypkiem takiej klasy jak Joshua Bell a kimś, kto gra bardzo dobrze, ale nie po mistrzowsku. Tym bardziej jeśli gra w metrze, gdzie wszyscy się spieszą.
Dlaczego mnie tam nie bylo?! Swietny demot. Ja zawsze zatrzymuje sie na dluzej zeby posluchac muzykow ulicznych :) Warto.
Demot idealny na główną. Tak gdyby producenci przejeżdżali przez małe miasteczka mieliby tyle talentów , ale wolą justina od garażowego bandu
Chcemy więcej, chcemy więcej !
to jedynie oznacza ze albo przecietny snob nie jezdzi metrem albo nie ma pojęcia na co wydaje 100$. ;]
Te najdroższe na świecie skrzypce za 4kk$ to właśnie Gibson ex-Huberman Stradivarius, na których gra Joshua Bell.
Tak bywa.
Spiesząc się możemy ominąć nie tylko piękno tego typu, ale też inne.
No cóż, po prostu nie ma czasu. Na nic nie ma czasu. Bo trzeba zapie*dalać.
nie 3.5 biliona dolarów tylko 4 miliony dolarów!!! róznica chyba jest nie?!
Kontekst znaczy dużo, nawet bardzo dużo. Można by zrobić odwrotny eksperyment: wziąć prawdziwego grajka ulicznego i pozwolić mu zagrać koncert w Bostonie na sali koncertowej, z biletami po 100 dolarów... Myślę, że duża część snob-widowni byłaby zachwycona i nie zauważyła, że nie grał mistrz.
Bo czym sie rozni mistrz od zwyklego grajka jesli potrafia zagrac ten sam utwor, a to przeciez mozna wycwiczyc.
Joshua Bell nie gra w byle jakich salach koncertowych, tylko w takich, do których chodzą w dużej części koneserzy, melomani, inni muzycy o dobrym słuchu i robią to często. Uwierz mi, że w mig by usłyszeli różnicę ;)
pawu95 w tym przypadku nie masz racji w ogóle. Wiem coś o tym bo sam żyję w środowisku muzycznym, chodzę na koncerty do różnych filharmonii, kościołów, klubów jazzowych (poza tym bardzo dużo słucham na youtubie) i od razu słyszę czy dany zespół / solista jest dobry czy nie. Dla mnie nawet nie ma porównania między grajkiem ulicznym a zdolnym uczniem szkoły muzycznej, a co dopiero pomiędzy grajkiem a takim wirtuozem jak Joshua Bell. I każdy kto się interesuje muzyką i ma w miarę dobry słuch od razu wychwyci różnicę. W tym przypadku nie ma tak, że jak "elita powie kogo cenić, tego się ceni". Muzyka jest tak wrażliwą sztuką, że drobne zachwianie stroju, niewielka pomyłka od razu wpływa na odbiór dzieła. Jeżeli o kimś wiadomo, że jest świetny, a w dany dzień myli się itp. - jest oznaką słabego dnia, kiepskiej formy i nie zmienia to opinii słuchaczy o nim. Już sobie zapracował na miano świetnego muzyka i może sobie pozwolić na gorszy występ.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2012 o 19:03
http://demotywatory.pl/2328196/Przyszlo-nam-zyc-w-swiecie 15 minut szukania ale wiedziałem, że to tu już widziałem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2012 o 0:11
BZDURA !!
'zwyczajni' ludzie tego nie dostrzegają, gdyż nie jest to coś nadzwyczajnego. dzieło jest tyle warte, ile są skłonni ludzie zapłacić za to, a to, że niektórzy są skłonni płacić za coś kupe kasiory, nie oznacza wcale, że jest to 'prawdziwe piękno"
tak to juz bylo ... nawet po przeczytaniu pierwszych 2 zdan juz wiedzialem ze to to samo
bilion z angielskiego na polski to miliard więc błąd w tłumaczniu
I co myślisz, że te skrzypce są warte 3,5 miliarda dolarów?
stare ;/ bleeee
Może Włącz automat z auto wstawianiem tego demota na 2 miesiące.
(TO JUŻ BYŁO!)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2012 o 3:43
Demot fajny ale nie kazdemu lezy taki rodzaj muzyki.
A tu nagle każdy to wielki fan i znawca muzyki klasycznej no ja .... xD
32 dolary za 45 minut roboty ?!?
3.5 biliona za głupie skrzypce? ten świat oszalał zdecydowanie
Nie 3,5 biliona tylko 3,5 miliona albo trochę więcej (na wikipedii można przeczytać, że jego skrzypce są warte kilka milionów funtów). I to nie są wcale głupie skrzypce, Joshua Bell gra na "Stradivariusach", co to są te "Stradivariusy" poczytaj sobie w internecie ;)
%^$*&^( jak można dodawać po raz 10^n tą samą historię i ona kolejny raz jest na głównej. I ogólnie to patrząc na główną to stwierdzam że na 100 demotów pewnie z 9 jest starym demotem dodanym ponownie.
Taka jest prawda, ale to już było niestety.
Fajna historyjka, ale to 3,5 biliona to dobry dowcip. Skrzypce z autografem Bacha by tyle nie kosztowały.
Aha. Skrzypce za 3,5 bln dolarów.
było, było, było, było !!!!!!!!!!!!!!!! i to już chyba z 3 razy na demotach... ludzie -> trochę kreatywności, a nie zżynacie co jakiś czas czyjeś demoty !!!!!
tak sam demot byl jusz na glownej .rok temu
Ten demot raczej jest dowodem na to, że większość tych, co chodzą na takie koncerty do filharmoni to snoby, którzy tylko na pokaz udają miłość do takiej muzyki i wydają cieżkie pieniądze na bilety. Prawdziwych i szczerych fanów takiej muzyki jest zaś niewielu.
Nie dość, że BYŁO to jeszcze nie raczyłeś napisać kim ten skrzypek jest!
No chyba w tym tekście jest takie zdanie: "Nikt nie wiedział, że skrzypek to Joshua Bell, jeden z najwybitniejszych muzyków na świecie." ? Czytanie ze zrozumieniem...
Podpis tragiczny....w tym wypadku "pospiech" ludzi jak to okresiles spowodowany byl tym, ze jezeli by sie spoznili to do pracy...to za tydzien nie mieli byc czym nakarmic dzieci. Ty wolalbys sobie posluchac skrzypka, czy jednak nakarmic dzieci? Na wszystko jest czas...ale w swoim czasie...wiec nie myl pojec, swoim patetycznym podpisem chlopcze.
Nie każdy postrzega piękno, bo nie każdy chce dostrzegać piękno.
Piękno to pojęcie indywidualne dla każdej osoby.
Bzdura. Jak nikt nie bił braw ? Jedna kobieta stała 20 minut, po skończonym występie jako jedyna biła brawo i jako jedyna rozpoznała muzyka.
Aż łezka sie zakręciła. Ludzie nie wiedzą, co tracą ciagle się śpiesząc. Dziś tylko liczy sie pogoń za pieniadzem. Nic innego juz dla ludzi sie nie liczy. Smutne to, ale prawdziwe.
uważam, że to działa też w taki sam sposób, jak np. w tym eksperymencie z colą - ludzie pili tanią colę i np pepsi, ale w zamienionych butelkach... oczywiście lepiej smakowała ta w opakowaniu pepsi, w końcu marka. :) tak sam tutaj - zapłaciłam 100 dolarów, to musi być lepsze.
To wiadome że bardziej się liczy pomysł niż talent. Co z tego że gra najwspanialsze utwory na najwspanialszym instrumencie z najwspanialszym talentem skoro są nudne i nie mają czym przyciągnąć do siebie?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gibson_ex_Huberman
to są jego skrzypce, dla tych co nie chcą tracić czasu to te skrzypce kosztują ok 4miliony dolarów, a 4 biliony to więcej niż pkb całych stanów zjednoczonych ;D
Na koncert przyszły tylko osoby, które naprawdę kręci gra na skrzypcach oraz ów artysta. Dlatego 100$ zostawili w kasie i jeszcze czas. Natomiast na przystanku przewala się cała ludność, i zwykle ludzie mają ważne sprawy do załatwienia, a nie chodzą, szukając muzy do słuchania.
PS: 3,5 biliona za skrzypce?
kolejny obrazek ktory byl tutaj jmuz conajmniej 3 razy. ja p***dole gowniarze z gimbazy ciesyzmy sie ze odkryliscie internet ale nie wrzucajcie tutaj juz antykow! SPRAWDZCIE PRZED TYM KU*WY DURNE CZY TO JUZ NIE BYLO!
było to już.
Powiedzmy sobie szczerze. Kto dzisiaj słucha muzyki klasycznej ? I nie chodzi mi o tych wszystkich bogatych ludzi, którzy robią to dla szpanu.
Fajnie
No super
Ps.
Lubię placki
Bardzo dobry demot