U mnie było podobnie, tyle ze moi dziadkowie dodają mi 'motywacji' słowami - "od natury nie uciekniesz" lub "oby Ci się udało, ale dzieci zawsze wdadzą sie w rodziców" -.-
@Genjutsu wpadłem na demota z losuj i sporo lat ten demot ma..... jak Cię dziadkowie tak "motywują" to lej ich.. a dziadkowie to chyba rodzice jednego z Twoich rodziców więc jak to jest?
Może to przykre doswiadczenie ale za to bardzo cenne na przyszłosć...nie powielaj błędu rodziców...trudna
sztuka...Liczę że mnie się też to uda tak swoją drogą...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 czerwca 2011 o 18:41
Dlatego mnie nigdy nie ciagnelo do alkoholu. Mam uraz psychiczny. Moze nie przez rodzicow, ale przez inna osobe w rodzinie. Wspolczuje tym, ktorzy mieli rodzicow-alkoholikow. Pozdrawiam.
PS: Uzaleznienia nie dziedziczy sie w genach, wiec kazdy moze byc wolny, mimo bledow rodzicow czy dziadkow.
uzależnienia się nie dziedziczy - ale są dowiedzione naukowo przesłanki, że dzieci alkoholików po prostu łatwiej mogą wpaść w nałóg. jestem jedną z tych osób...
A co ma jedno do drugiego? To że masz rodziców alkoholików to znaczy że dla swoich dzieci będziesz dobrą mamą? Dziwny tok myślenia, takim sposobem za pare lat większość polskich rodzin byłoby szczęśliwych.
Szanuj rodziców! Nieważne jacy by nie byli. Ledwo to odrosło od ziemi i już psioczy. Gdyby nie ojciec i matka to byś nawet dupy sobie nie umiał podetrzeć.
To sobie szanuj podejmują się mieć dzieci niech odpowiadają za to a z tym podcieraniem tekst rodziców wywołujących poczucie winy genialne i gratuluję podejścia. Każde dziecko ma prawo do dzieciństwa a nie wstydu śmierdzącego alkoholem rzygami,gównem domu. Wiec czasem zanim coś się napisze warto pomyśleć. A na koniec i często żeby nie ich problemy życie dziecka w dorosłym swiecie wyglądałoby zupełnie inaczej.
jak przeczytałam to od razu pomyślałam o moim tacie.. był bity przez swojego tatę kiedy bym mały.. wyniósł taką nienawiść do tego, że nigdy nie byłam uderzona choć nie raz miał prawo, aby mnie uderzyć. nie zrobił tego.. dziękuję Ci.
Różnie to bywa... Ja u siebie zauważyłem jakąś niechęć do alkoholu, z pewnością zawdzięczam to ojcu... Ale
nie zawsze jest tak, że dzieci nie powtarzają błędów rodziców. Znam przykłady. I jeszcze jedno. Nie mogę
zagwarantować, że dzięki temu moje dzieci będą miały wspaniałe dzieciństwo, bo inne czynniki mogą się
złożyć na jego brak.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2011 o 22:29
eh u mnie jest podobnie, tyle ze to sa poczatki alkoholizmu..raczej. od kad pamietam mialam rozne akcje ktorych nie chce wspominac, ale nie zeby wodka krolowala io bylo tak codziennie.
Niestety jesteś dzieckiem DDA (dorosłe dziecko alkoholika), albo niedługo nim będziesz. Tacy ludzie zawsze mają jakieś problemy osobowościowe (ciągłe poczucie winy, branie odpowiedzialności za wszystko, próba kontrolowania wszystkiego, zbyt duża ofiarność) i ciężej im funkcjonować w społeczeństwie, być z kimś w związku. Dlatego musisz się postarać stworzyć normalną rodzinę- jeśli jeszcze nic nie robisz- zacznij. Idź na terapię. Wyrzuć to z siebie.
szkoda, że moje dziecko nadal patrzy na alkoholizm moich rodziców i dziadków... mamy tylko ich z moim dzieckiem ze wyrwe sie z domu i juz nie wroce do domu nigdy,przenigdy
Klub złamanych serc... tak widzę demoty dzisiaj pomału..
Swoją drogą ludzie pochodzący z rodzin w których był problem z alkoholem, bardzo często sami wpadają w ten nałóg, tak samo statystycznie ludzie z rozbitych rodzin, sami takie tworzą itp itd ;]
Demot tak naprawdę nie mówi nic problem jest bardziej złożony przez to że jest się dzieckiem alkoholika a to przenosi sie na dorosłe życie i niestety 80% obecnych alkoholików to DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). Jeżeli jesteś przesadnie perfekcjonistą albo całkowicie olewasz to nie zazdroszczę ani tobie ani dzieciom ale u każdego może przejawiać się różnie. Radzę poczytać coś więcej o tym bo naprawdę warto bo to chyba jedyny sposób aby odmienić swoje życie.
Z takich przeżyć z dzieciństwa, powinno się wyciągnąć wnioski. Wiem coś o tym. Mimo tego, ze nie mam jeszcze dzieci wiem, że nie pozwolę na to by miały takie dzieciństwo jak ja...
Niestety nie zawsze. +
Taa. a potem okażesz sie bezpłodny : P
Coraz częściej czytając demoty chce mi się rzygać
Anorek... ja juz dawno wyrzygalem to co mialem wiec nie mam po co tu wchodzic.
brawo
zycze kazdemu zeby nie powtorzyl schematu bo czesto jest to trudne +
gorzej jak rodzicow masz wporzo... a sam pijesz...
U mnie było podobnie, tyle ze moi dziadkowie dodają mi 'motywacji' słowami - "od natury nie uciekniesz" lub "oby Ci się udało, ale dzieci zawsze wdadzą sie w rodziców" -.-
@Genjutsu wpadłem na demota z losuj i sporo lat ten demot ma..... jak Cię dziadkowie tak "motywują" to lej ich.. a dziadkowie to chyba rodzice jednego z Twoich rodziców więc jak to jest?
powiem tylko tyle "prawdziwy demot"
Ze niby dziecko po patologicznej rodzinie stanie sie rodzicem "z prawdziwego zdazenia"? lecz sie
Może to przykre doswiadczenie ale za to bardzo cenne na przyszłosć...nie powielaj błędu rodziców...trudna
sztuka...Liczę że mnie się też to uda tak swoją drogą...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2011 o 18:41
Najczęściej ludzie wbrew obietnicom danym samym sobie, robią dokładnie to samo, bo nie potrafią inaczej.
zgadza się, patrz DDA
@88magda bywają wyjątki, czego jestem żywym dowodem...
doskonałe przesłanie. 5!
Tworząc pewien schemat zależności... Współczuję już twoim wnukom.
Dlatego mnie nigdy nie ciagnelo do alkoholu. Mam uraz psychiczny. Moze nie przez rodzicow, ale przez inna osobe w rodzinie. Wspolczuje tym, ktorzy mieli rodzicow-alkoholikow. Pozdrawiam.
PS: Uzaleznienia nie dziedziczy sie w genach, wiec kazdy moze byc wolny, mimo bledow rodzicow czy dziadkow.
uzależnienia się nie dziedziczy - ale są dowiedzione naukowo przesłanki, że dzieci alkoholików po prostu łatwiej mogą wpaść w nałóg. jestem jedną z tych osób...
A co ma jedno do drugiego? To że masz rodziców alkoholików to znaczy że dla swoich dzieci będziesz dobrą mamą? Dziwny tok myślenia, takim sposobem za pare lat większość polskich rodzin byłoby szczęśliwych.
Uważaj też żeby przez taką przeszłość za mocno nie rozpieściła swoich dzieci bo potem ciężko będzie nad tym zapanować
Szanuj rodziców! Nieważne jacy by nie byli. Ledwo to odrosło od ziemi i już psioczy. Gdyby nie ojciec i matka to byś nawet dupy sobie nie umiał podetrzeć.
To sobie szanuj podejmują się mieć dzieci niech odpowiadają za to a z tym podcieraniem tekst rodziców wywołujących poczucie winy genialne i gratuluję podejścia. Każde dziecko ma prawo do dzieciństwa a nie wstydu śmierdzącego alkoholem rzygami,gównem domu. Wiec czasem zanim coś się napisze warto pomyśleć. A na koniec i często żeby nie ich problemy życie dziecka w dorosłym swiecie wyglądałoby zupełnie inaczej.
jak przeczytałam to od razu pomyślałam o moim tacie.. był bity przez swojego tatę kiedy bym mały.. wyniósł taką nienawiść do tego, że nigdy nie byłam uderzona choć nie raz miał prawo, aby mnie uderzyć. nie zrobił tego.. dziękuję Ci.
zerkając na zdjęcie, zastanawiam się czy istnieje alkoholik, który pije tylko piwo, znacie jakieś ciekawe historie?
O ile nie zryje ci psychiki i nie wyżyjesz się na swoich dzieciach
Różnie to bywa... Ja u siebie zauważyłem jakąś niechęć do alkoholu, z pewnością zawdzięczam to ojcu... Ale
nie zawsze jest tak, że dzieci nie powtarzają błędów rodziców. Znam przykłady. I jeszcze jedno. Nie mogę
zagwarantować, że dzięki temu moje dzieci będą miały wspaniałe dzieciństwo, bo inne czynniki mogą się
złożyć na jego brak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2011 o 22:29
mądre myślenie,
nie poddawaj się ;) [+]
Od razu przypomniała mi się piosenka Maleńczuka pt. "Synu". Piękny kawałek, naprawdę, polecam każdemu. Oczywiście szacun dla Pana Macieja
eh u mnie jest podobnie, tyle ze to sa poczatki alkoholizmu..raczej. od kad pamietam mialam rozne akcje ktorych nie chce wspominac, ale nie zeby wodka krolowala io bylo tak codziennie.
Niestety jesteś dzieckiem DDA (dorosłe dziecko alkoholika), albo niedługo nim będziesz. Tacy ludzie zawsze mają jakieś problemy osobowościowe (ciągłe poczucie winy, branie odpowiedzialności za wszystko, próba kontrolowania wszystkiego, zbyt duża ofiarność) i ciężej im funkcjonować w społeczeństwie, być z kimś w związku. Dlatego musisz się postarać stworzyć normalną rodzinę- jeśli jeszcze nic nie robisz- zacznij. Idź na terapię. Wyrzuć to z siebie.
szkoda, że moje dziecko nadal patrzy na alkoholizm moich rodziców i dziadków... mamy tylko ich z moim dzieckiem ze wyrwe sie z domu i juz nie wroce do domu nigdy,przenigdy
Miś Push-Upek :D
Sprzedadzą butelki po twoich dziadkach ?
Tak masz wielka racje wiem cos o tym;// niestety a no i welki + dla ciebie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2011 o 23:26
jak to Ferdek powiadał "piwo to nie alkohol, piwo to taki napój chmielowy" .
Swoją drogą demot naprawdę dobry, niestety coś o tym wiem.
Ale dzięki swoim rodzicom masz demota na głównej;) (+)
No twoje dzieci wezmą z cb przykład będą siedzieli 24h przy kompie
Zobaczymy...
ja tez w przyszlosci wole byc abstynentem jak tak patrze na mojego ojca... dobry demot + dla ciebie
Klub złamanych serc... tak widzę demoty dzisiaj pomału..
Swoją drogą ludzie pochodzący z rodzin w których był problem z alkoholem, bardzo często sami wpadają w ten nałóg, tak samo statystycznie ludzie z rozbitych rodzin, sami takie tworzą itp itd ;]
Demot tak naprawdę nie mówi nic problem jest bardziej złożony przez to że jest się dzieckiem alkoholika a to przenosi sie na dorosłe życie i niestety 80% obecnych alkoholików to DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). Jeżeli jesteś przesadnie perfekcjonistą albo całkowicie olewasz to nie zazdroszczę ani tobie ani dzieciom ale u każdego może przejawiać się różnie. Radzę poczytać coś więcej o tym bo naprawdę warto bo to chyba jedyny sposób aby odmienić swoje życie.
Powiedz to 80-u % nastolatków którzy regularnie chleją i ćpają...
Przyszłe wnuki, robie to dla Was...
Z takich przeżyć z dzieciństwa, powinno się wyciągnąć wnioski. Wiem coś o tym. Mimo tego, ze nie mam jeszcze dzieci wiem, że nie pozwolę na to by miały takie dzieciństwo jak ja...
akurat. To, ze wiesz ja czegoś nie zepsuć, nie znaczy, że wiesz jak robić, by było dobrze. Idź na terapię. To nie wstyd.
Będziesz upijać własne dzieci ?
Zgadzam sie z tym , ze to prawdziwy demot.Wiem jak to jest..Moja mam tez piła.
DOKŁADNIE ODWROTNE I IDIOTYCZNE MYŚLENIE PRZEDSTAWIŁ AUTOR W TYM DEMOCIE: http://demotywatory.pl/3215857/dziekuje-wam - które potępiłem i zostałem nazwany jadowitym xD
Twoi rodzice alkoholicy patrząc na swoich rodziców alkoholików też tak pewnie myśleli!
Ja nie wiem ku(r)*a jak takiemu tłukowi, który ci sugeruje ojca alkoholika to wytłumaczyć ... jak to lubi być adorowane przez młodszego i żonatego ...