Z tym się nie zgodzę. Dla przykładu jakieś 10 minut po prysznicu i użyciu dezodorantu wybrałem się do miasta
autobusem, a gdy z niego wysiadłem potrzebowałem kolejnego prysznica.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2010 o 19:20
Nasz własny zapach i nstynktownie klasyfikujemy jako przyjemny tudzież obojętny. Twoje własne skarpetki opiszesz najwyżej jako "słodko-mdły, ostry zapach", a twoje rodzeństwo może brzydzić się nawet je podnieść XD
na nieszczęście przedstawiciele naszego narodu są zwykle bardzo blisko z nami spokrewnieni co czuć w miejscach takich jak na przykład autobusy i pociągi.
fastpast nie ogarnal, nie chodzi o to zeby sie nie myc, tylko zeby nie uzywac perfum, myc sie kurna nalezy;p jak ktos sie spoci po wysilku fizycznym to tez, a nie jak sobie siedzimy kulturalnie i nic nam nie jest, perfumy to zlo i wabik diabla:D ave;p
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2010 o 18:24
o ja cie.... to już wiem dlaczego tak uwielbiam zapach mojego chłopaka, a inni nawet tego nie czują. i wcale tu nie chodzi o wąchanie pach, a np szyję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2010 o 18:30
Zakochało się we mnie do tej pory czterech chłopaków. Wszystkich rzuciłam, bo wydawali mi się: zbyt ciotowaci, niedojrzali, niedoświadczeni, prości, sztywni, albo po prostu nieatrakcyjni. Co ciekawe, za każdym razem gdy na myśl przychodziły mi ich złe cechy, dochodziłam do wniosku, że każdy z nich wydzielał nieprzyjemną (inną dla każdego, ale tak samo) mdłą woń, kojarzącą się z chorobą, zaniedbaniem i.. trudne do opisania, sorki. :'D
Osobiście nie znoszę spoconych mężczyzn, odstręcza mnie wówczas sama ich obecność.. Ale jeśli ktoś naprawdę atrakcyjny, no po prostu przysłowiowe ciacho wpadnie mi w oko, to może nawet ociekać od góry do dołu. Fajna ta naturka..
W gruncie rzeczy jest to racja, ale jako student biologii mam parę zastrzeżeń.
a) istnieje efekt podobny do tego który został opisany(depresja wsobna), depresja egzogamiczna, który polega na tym, że dwa osobniki tego samego gatunku z oddalonych populacji (np. członek plemienia z pustyni w afryce i eskimos, czy chociażby polinezyjczyk), mogą dawać tak samo niezdrowe potomstwo jak osobniki krzyżujące się wsobnie.
b)perfumy czy inne sztuczne środki zapachowe mogą (nie wiem, nie mam danych na ten temat), być różnie preferowane w zależności od pochodzenia etnicznego.
Demot nie jest zły, bo gdyby uwzględnić moje uwagi, zająłby pół strony:D
Pot jest bezwonny, dopiero po zetknięciu z różnego rodzaju bakteriami zaczyna śmierdzieć, a zaczyna śmierdzieć bo niektórzy się nie myją, ale nasz organizm wyczuwa i reaguje tylko na te "nie śmierdzące" przez nie mycie się wydzieliny, ale np na indywidualne dla każdego z nas feromony, ale się zamotałam ;)
fajnie napisałaś. szkoda że nie zrozumieli... fakt faktem, pot nie śmierdzi, bo to 99,99% WODA. śmierdzi, gdy bakterie w wilgotnym środowisku zaczynają ŻREĆ. a żeby nie ŻARŁY wystarczy się myć czymś bakteriobójczym, albo przetrzeć się po myciu spirytusem :)
Gdzie znaleźć idealnego partnera?
a) Koncerty (pogo, dzień po).
b) Letnie obozy integracyjne.
c) Rajdy, turnieje sportowe.
:)
Spokojnie, wiem o czym piszę...
TO JEST KŁAMSTWO, JEST NA ODWRÓT.
LUDZIE ZNACZNIE RÓŻNIĄCY SIĘ GENETYCZNIE ŚMIERDZĄ I TO BARDZO INTENSYWNIE DLA SIEBIE, MIAŁO TO CHRONIĆ PRZED ŚMIERCIĄ Z RĄK OBCYCH - KTÓRYCH SIĘ WYCZUWAŁO NA ODLEGŁOŚĆ.
Prawda, pozatym ludzie o podobnych genach się przyciągają, ponieważ przez proces ewolucyjny i nie tylko uda się przetrwać genom podobnym do naszych. Tak samo związek z powiedzenia -> "swój ciągnie do swego" jest bardziej udany niż z -> "przeciwieństwa się przyciągają". Pozdro dla studentów psychologii z Wrocławia :>
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2010 o 19:35
Ciekawą sprawą jest fakt, że kobiety zażywające pigułki hormonalne wolą mężczyzn podobnych do siebie genetycznie - czyli sprawa się odwraca. Strzeżcie się tych piguł!!
Nie natura tylko człowiek. Oglądałem film dokumentalny w którym zrobili eksperyment i pokazywali fotki facetów babkom a te dawały oceny. Pod fotkami były dodatkowe informacje i jedna z nich była o rocznym dochodzie. Po zebraniu ocen posegregowali ich i ci co dostali najwyższe oceny byli przystojni. W drugim eksperymencie Zmienili roczne zarobki i tym przystojnym obniżyli czyli zmienili im pracę na mniej atrakcyjną a tym brzydkim co dostali po 3 i mniej punktów podwyższono zarobki i zmieniono pracę np na właściciela dużej firmy komputerowej. Wyniki mnie w ogóle nie zaskoczyły... ci brzydcy dostali oceny minimum 8 a przystojni zlecieli na ostatnie miejsca. Masz swoją odpowiedź! W tych czasach nie liczą się geny tylko to czy koleś da radę utrzymać taką wymagającą materialistkę. I która zaprzeczy że jest inaczej i że większość to zwykłe materialistki i blachary. Zapraszam do minusowania wy #@%^#@!!#$%! materialistki !!!
U dziewczyny która dopiero co wyszła spod prysznica i już się nigdzie nie wybiera tego dnia wieczorem nic(no, może delikatna woń mydła, szamponu itp ;P ) nie przeszkadza cieszyć się cudownym zapachem jej ciepłej skóry, włosów... :) I zastanowić się czy, albo pomyśleć i umocnić się w przekonaniu że jest to ta jedyna, właściwa osoba.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
11 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2010 o 22:54
Dla twojej informacji to te zapachy o których mowa są bezwonne i specjalne kanaliki w nosie odbierają te zapachy i przekazują do mózgu. Nie pamiętam jak dokładnie było to omówione ale coś w tym stylu.
totalna bzdura. Akurat w skład potu nie wchodzą żadne substancje które są kodowane przez DNA inaczej u różnych ludzi. Tłuszcze, mocznik, kwas mlekowy, węglowodany czy związki mineralne będące składnikiem potu są u wszystkich ludzi takie same a na zapach potu wpływają ewentualnie bakterie i czas od twojej ostatniej kąpieli. Dane do demota nie wiadomo skąd wzięte, niesprawdzone i nielogiczne. Nie lubię takich demotów
Nie dziś, tylko jakiś czas temu, nie na National Geographic tylko na Discovery Science (choć leciało dziś na NG podobnego)! :) Skądś tę wiedzę trzeba brać.
Oglądałem pewien program na Discovery, w którym prowadzący (pewien czarny mężczyzna) mówił o rzeczach jakie będą w przyszłości. Ten program był poświęcony Sexowi i pokazał spotkanie kobiet i mężczyzn, na którym również on był gdzie każdy oddawał próbkę śliny i w ten sposób dobierano pary. Ludzie oczywiście się też obwąchiwali :) w tym również on i według jego węchu i badań nad DNA kobiety, którą wybrał i jego wszystko się zgadzało. Wg. badań ona pasowała do niego, a jej zapach podobał się mu :)
100% prawda tego, co jest napisane. Moja 2ga połówka pachnie dla mnie super i ja dla Niej też. Jesteśmy ze sobą 7 lat i jest to bardzo dobry związek. Zapach jest bardzo ważny w naszym życiu i polecam to także innym ludziom... co do dezodorantów i perfum, to jest tak: one nie przeszkadzają. Sprawny nos wyczuje feromony. Bo to przecież nie chodzi o "smród" niemytego ciała, tylko o feromony właśnie... tak więc: wielki plus dla napisu na zielonym tle, sam demot w słusznej sprawie, ale nie do końca prawdziwy.
Przed robieniem dzieci najlepiej przebadać sobie krew w odpowiedniej placówce która jest w stanie zbadać czy nie będzie komplikacji spowodowanych przez geny. Jeśli za dużo jest podobnych to szansa na komplikacje wzrasta no ale jak nie ma takich samych to nie oznacza że nie będzie innych komplikacji nie związanych z genami. To jest zawsze ruletka.
"Zapach kobiety"- o tym democie był zrobioy film^^
Tak na serio wygląda to na kolejną próbę tłumaczenia, czemu ludziom jest ze sobą źle^^ Kolejny argument, że źle być musi.
Ciekawa koncepcja z nie myciem się- ciekawe, czy ktoś dłużej, niż 24h wytrzyma ze swoim prawdziwym zapaszkiem :D Bez antyperspirantów w te upały człowiek zaczyna śmierdzieć czasem i po godzinie^^
identyczny tekst czytałam w którejś czesci pamiętnika księżniczki.... nie ubliżając autoroi ;) po porstu gdy maiłam 13 lat, kochałam tą ksiażkę (tak wiem, głupie, ale tak było)
mlody969 to że się czasy zmieniły w przeciągu..ja wiem 2000-4000 lat to wcale nie oznacza że MY się zmieniliśmy! Nadal jesteśmy tymi samymi ludźmi ci w czasach budowy piramid. Może się szybciej uczymy - reszta bez zmian ;)
Kiedyś widziałem eksperyment w którym kobietom dawano do wąchania spocone koszulki męskie. I co się okazało? Że te koszulki się podobały które należały do mężczyzn o najbardziej symetrycznej buzi. :P
Poza tym, ten demot ma sens. Sam jestem jasnej karnacji a podobają mi się czarnulki [nie mylić z murzynkami] hehe :P
Ja się zgadzam z tym demotywatorem.
Już wcześniej słyszałam o czymś takim. Choć może niekoniecznie chodzi tu o pot, ale każdy człowiek wydziela swój naturalny zapach. Ja nie używam perfumów, dezodorantów zapachowych też nie, tylko zwykłe antyperspiranty, bo mój chłopak uwielbia mój naturalny zapach. Ja jego też ;D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2010 o 10:54
było wiele badań na ten temat, ja słyszałam o takich, w których podano kobietom 2 próbki do wąchania: jeden z samą wodą kolońską, 2. z tą samą wodą i małym dodatkiem zapachu męskiego potu
sam pot może i pachnie ładnie, ale bakterie rozwijające się w jego środowisku nie będą pachnieć ładnie niezależnie od zgodności genetycznej ;)
te same perfumy/woda-kolońska będą inaczej pachnieć w butelce a jeszcze inaczej na różnych osobach. Znałam mężczyznę który mógł używać tylko jednych perfum bo jego feromony neutralizowały inne zapachy
Wystarczy wsiąść do autobusu aby zauważyć, że pasażerowie nie używają dezodorantów i perfum.
Z tym się nie zgodzę. Dla przykładu jakieś 10 minut po prysznicu i użyciu dezodorantu wybrałem się do miasta
autobusem, a gdy z niego wysiadłem potrzebowałem kolejnego prysznica.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 19:20
Chyba trochę gówno prawda, ja nie czuję żebym śmierdział, a chyba nie ma nikogo bardziej do mnie zbliżonego genetycznie.
Może za często się myjesz? A tak naprawdę: byłoby bez sensu, gdyby ludziom wadziło ich własne ciało i jego wydzieliny, które mają je chronić.
Nasz własny zapach i nstynktownie klasyfikujemy jako przyjemny tudzież obojętny. Twoje własne skarpetki opiszesz najwyżej jako "słodko-mdły, ostry zapach", a twoje rodzeństwo może brzydzić się nawet je podnieść XD
Jak to mama mowila: swojego smrodu najtrudniej wyczuc czy jakos tak...
Ludzie nigdy nie czują swojego zapachu.. No ale coś w tym chyba jest, haha ;D
No pewnie, chyba że marzysz o "naturalnym" zapachu swojej idealnej połówki w 30 stopniowym upale bez dezodorantu...
no tak dla mnie zapach jest bardzo ważny...
demot:Ludzie:przestańmy się myć.
A co jezeli ktos smierdzi bo sie nie myje?
to dezodorant też mu nie pomoże
na nieszczęście przedstawiciele naszego narodu są zwykle bardzo blisko z nami spokrewnieni co czuć w miejscach takich jak na przykład autobusy i pociągi.
fastpast nie ogarnal, nie chodzi o to zeby sie nie myc, tylko zeby nie uzywac perfum, myc sie kurna nalezy;p jak ktos sie spoci po wysilku fizycznym to tez, a nie jak sobie siedzimy kulturalnie i nic nam nie jest, perfumy to zlo i wabik diabla:D ave;p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 18:24
W takim razie szukam pieknej,wysokiej,bogatej blondynki.
To nie moze sie udac...;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 18:25
ode mnie minus, kolejna bzdura typu "amerykańscy naukowcy udowodnili" chyba że sam to wymyśliłeś bo źródła niema
conajwyżej sam udowodniłeś, że nie miałeś najlepsze oceny z biologii, gdy przerabialiście genetykę :)
Żródło: Immunologia Gołębia str 61-63 + wykłady z immunologii na Farmacji na WUMie. Wystarczy?
o ja cie.... to już wiem dlaczego tak uwielbiam zapach mojego chłopaka, a inni nawet tego nie czują. i wcale tu nie chodzi o wąchanie pach, a np szyję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 18:30
To ja już wiem, że w autobusie nie było mojej drugiej połówki...
Zakochało się we mnie do tej pory czterech chłopaków. Wszystkich rzuciłam, bo wydawali mi się: zbyt ciotowaci, niedojrzali, niedoświadczeni, prości, sztywni, albo po prostu nieatrakcyjni. Co ciekawe, za każdym razem gdy na myśl przychodziły mi ich złe cechy, dochodziłam do wniosku, że każdy z nich wydzielał nieprzyjemną (inną dla każdego, ale tak samo) mdłą woń, kojarzącą się z chorobą, zaniedbaniem i.. trudne do opisania, sorki. :'D
Osobiście nie znoszę spoconych mężczyzn, odstręcza mnie wówczas sama ich obecność.. Ale jeśli ktoś naprawdę atrakcyjny, no po prostu przysłowiowe ciacho wpadnie mi w oko, to może nawet ociekać od góry do dołu. Fajna ta naturka..
ale wy ludzie to jestescie dziwni.
przeciez mowa tu o natralnym zapachu. kazdy pachnie inaczej i nie chodzi mi tu o pot -.-'
W gruncie rzeczy jest to racja, ale jako student biologii mam parę zastrzeżeń.
a) istnieje efekt podobny do tego który został opisany(depresja wsobna), depresja egzogamiczna, który polega na tym, że dwa osobniki tego samego gatunku z oddalonych populacji (np. członek plemienia z pustyni w afryce i eskimos, czy chociażby polinezyjczyk), mogą dawać tak samo niezdrowe potomstwo jak osobniki krzyżujące się wsobnie.
b)perfumy czy inne sztuczne środki zapachowe mogą (nie wiem, nie mam danych na ten temat), być różnie preferowane w zależności od pochodzenia etnicznego.
Demot nie jest zły, bo gdyby uwzględnić moje uwagi, zająłby pół strony:D
Dzięki za naukowe wsparcie kolego biologu!
nie wiem o co ci chodzi ale brawo
I połowa < jak nie 3/4 > ludzi którzy to przeczytali nie będą wiedzieli o co chodzi. brawo. ; d
O tym nie wiedziałem ;D
Chodzi mu o to, że zbyt odmienne geny ludzkich ras nie powinny się też krzyżować, tak jak zbyt podobne (brat i siostra)
Ahh ci naukowcy ;)
nie powiedziałabym, że wszyscy tego używają...
Niedługo, zamiast obrazków, ludzie zaczną tu swoje wypracowania wklejać:/
Ja wolę przeczytać wypracowanie i się czegoś dowiedzieć, niż kolejną grę słów, która nie motywuje ani nie demotywuje.
A to przepraszam, bo myślałam, że jestem na portalu rozrywkowym, a nie edukacyjnym.
Pot jest bezwonny, dopiero po zetknięciu z różnego rodzaju bakteriami zaczyna śmierdzieć, a zaczyna śmierdzieć bo niektórzy się nie myją, ale nasz organizm wyczuwa i reaguje tylko na te "nie śmierdzące" przez nie mycie się wydzieliny, ale np na indywidualne dla każdego z nas feromony, ale się zamotałam ;)
fajnie napisałaś. szkoda że nie zrozumieli... fakt faktem, pot nie śmierdzi, bo to 99,99% WODA. śmierdzi, gdy bakterie w wilgotnym środowisku zaczynają ŻREĆ. a żeby nie ŻARŁY wystarczy się myć czymś bakteriobójczym, albo przetrzeć się po myciu spirytusem :)
a nie można się spirytusem zdezynfekować od środka? ;>
Gdzie znaleźć idealnego partnera?
a) Koncerty (pogo, dzień po).
b) Letnie obozy integracyjne.
c) Rajdy, turnieje sportowe.
:)
Spokojnie, wiem o czym piszę...
TO JEST KŁAMSTWO, JEST NA ODWRÓT.
LUDZIE ZNACZNIE RÓŻNIĄCY SIĘ GENETYCZNIE ŚMIERDZĄ I TO BARDZO INTENSYWNIE DLA SIEBIE, MIAŁO TO CHRONIĆ PRZED ŚMIERCIĄ Z RĄK OBCYCH - KTÓRYCH SIĘ WYCZUWAŁO NA ODLEGŁOŚĆ.
i tak bardzo Cię to emocjonuje, że aż musiałeś/aś caps wdusić?
Prawda, pozatym ludzie o podobnych genach się przyciągają, ponieważ przez proces ewolucyjny i nie tylko uda się przetrwać genom podobnym do naszych. Tak samo związek z powiedzenia -> "swój ciągnie do swego" jest bardziej udany niż z -> "przeciwieństwa się przyciągają". Pozdro dla studentów psychologii z Wrocławia :>
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 19:35
Ciekawą sprawą jest fakt, że kobiety zażywające pigułki hormonalne wolą mężczyzn podobnych do siebie genetycznie - czyli sprawa się odwraca. Strzeżcie się tych piguł!!
Wspaniały demotywator. + zasłużony ^__^
Było kiedys o tym na Discovery w Brainiacu, tylko, że badania byly przeprowadzane na przykladzie moczu a nie potu :P
Gibony mają sny!
I co w związku z tym?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 21:37
Śmierdzisz, nie dogadamy się. :(
national geographic sie kłania , dzisiaj był o tym dokument ;D
a jeśli ktoś kocha bez wzajemności? Jego ona przyciąga, on ją odpycha i na odwrót? :) Natura się pogubiła ;)
Nie natura tylko człowiek. Oglądałem film dokumentalny w którym zrobili eksperyment i pokazywali fotki facetów babkom a te dawały oceny. Pod fotkami były dodatkowe informacje i jedna z nich była o rocznym dochodzie. Po zebraniu ocen posegregowali ich i ci co dostali najwyższe oceny byli przystojni. W drugim eksperymencie Zmienili roczne zarobki i tym przystojnym obniżyli czyli zmienili im pracę na mniej atrakcyjną a tym brzydkim co dostali po 3 i mniej punktów podwyższono zarobki i zmieniono pracę np na właściciela dużej firmy komputerowej. Wyniki mnie w ogóle nie zaskoczyły... ci brzydcy dostali oceny minimum 8 a przystojni zlecieli na ostatnie miejsca. Masz swoją odpowiedź! W tych czasach nie liczą się geny tylko to czy koleś da radę utrzymać taką wymagającą materialistkę. I która zaprzeczy że jest inaczej i że większość to zwykłe materialistki i blachary. Zapraszam do minusowania wy #@%^#@!!#$%! materialistki !!!
Komentarz usunięty
Smród to zawsze smród :/
A koloru bardziej walącego po oczach nie było?? :)
Jest jeszcze taki w opór lampiasty róż, to nie wiem, co wolisz...
Może używa, a się szybko poci :D
demot:Ale pot śmierdzi: Bez komentarza
bez sensu: Murzyni śmierdzą, a Azjaci nie lubią zapachu Białasów. chyba nie są do siebie genetycznie podobni
U dziewczyny która dopiero co wyszła spod prysznica i już się nigdzie nie wybiera tego dnia wieczorem nic(no, może delikatna woń mydła, szamponu itp ;P ) nie przeszkadza cieszyć się cudownym zapachem jej ciepłej skóry, włosów... :) I zastanowić się czy, albo pomyśleć i umocnić się w przekonaniu że jest to ta jedyna, właściwa osoba.
Zmodyfikowano 11 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 22:54
Dla twojej informacji to te zapachy o których mowa są bezwonne i specjalne kanaliki w nosie odbierają te zapachy i przekazują do mózgu. Nie pamiętam jak dokładnie było to omówione ale coś w tym stylu.
totalna bzdura. Akurat w skład potu nie wchodzą żadne substancje które są kodowane przez DNA inaczej u różnych ludzi. Tłuszcze, mocznik, kwas mlekowy, węglowodany czy związki mineralne będące składnikiem potu są u wszystkich ludzi takie same a na zapach potu wpływają ewentualnie bakterie i czas od twojej ostatniej kąpieli. Dane do demota nie wiadomo skąd wzięte, niesprawdzone i nielogiczne. Nie lubię takich demotów
A o HLA słyszałeś? MHC klasy I i II? Można poczytać w książkach o immunologii, nie wypowiadaj się jak się nie znasz. Dziękuje.
demot:Wyciąg z fi*ta:Zawsze da radeę
widzę że ktoś oglądał dziś program na national geographic w którym właśnie o tym było...
Nie dziś, tylko jakiś czas temu, nie na National Geographic tylko na Discovery Science (choć leciało dziś na NG podobnego)! :) Skądś tę wiedzę trzeba brać.
A teraz idź szukać w autobusie, jadącym w godzinach szczytu. Zakochasz się w każdym ;D
Oglądałem pewien program na Discovery, w którym prowadzący (pewien czarny mężczyzna) mówił o rzeczach jakie będą w przyszłości. Ten program był poświęcony Sexowi i pokazał spotkanie kobiet i mężczyzn, na którym również on był gdzie każdy oddawał próbkę śliny i w ten sposób dobierano pary. Ludzie oczywiście się też obwąchiwali :) w tym również on i według jego węchu i badań nad DNA kobiety, którą wybrał i jego wszystko się zgadzało. Wg. badań ona pasowała do niego, a jej zapach podobał się mu :)
to dlaczego mój ociec wg. mnie bardzo ładnie pachnie?!
Możliwe że nie jest twoim biologicznym ojcem... ZONK
co jak co ale Adidasa Fair Play nic nie przebije ;P
A co z zapachem intymnym ?:) Zdarzały się ładniej pachnące i te gorzej (nie mówie tu o braku higieny ;])
zapach intymny zapewne podobnie, ten demot jest świetny :), dzięki za info idę szukać :D
ja sie z tym zgadzam, uwielbiam zapach mojego chlopaka, jego pot mnie kompletnie nie odrzuca;P
100% prawda tego, co jest napisane. Moja 2ga połówka pachnie dla mnie super i ja dla Niej też. Jesteśmy ze sobą 7 lat i jest to bardzo dobry związek. Zapach jest bardzo ważny w naszym życiu i polecam to także innym ludziom... co do dezodorantów i perfum, to jest tak: one nie przeszkadzają. Sprawny nos wyczuje feromony. Bo to przecież nie chodzi o "smród" niemytego ciała, tylko o feromony właśnie... tak więc: wielki plus dla napisu na zielonym tle, sam demot w słusznej sprawie, ale nie do końca prawdziwy.
wg tego demota najlepiej dobranymi parami powinny być pary meneli...oni wszyscy pachną "naturalnie".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 23:26
Przed robieniem dzieci najlepiej przebadać sobie krew w odpowiedniej placówce która jest w stanie zbadać czy nie będzie komplikacji spowodowanych przez geny. Jeśli za dużo jest podobnych to szansa na komplikacje wzrasta no ale jak nie ma takich samych to nie oznacza że nie będzie innych komplikacji nie związanych z genami. To jest zawsze ruletka.
demot:Wygląda na to,:że dziś cały autobus był do mnie genetycznie podobny.
ja nie używam perfum ni dezodorantów.
To może nie jest najlepsze rozwiązanie w szukaniu miłości. ^^'
O boże, dla mnie kloszardzi pachną brzydko :(
"Zapach kobiety"- o tym democie był zrobioy film^^
Tak na serio wygląda to na kolejną próbę tłumaczenia, czemu ludziom jest ze sobą źle^^ Kolejny argument, że źle być musi.
Ciekawa koncepcja z nie myciem się- ciekawe, czy ktoś dłużej, niż 24h wytrzyma ze swoim prawdziwym zapaszkiem :D Bez antyperspirantów w te upały człowiek zaczyna śmierdzieć czasem i po godzinie^^
Nie, dlaczego od razu źle? XD
Moja dziewczyna lubi zapach mojego męskiego potu ;]
Dezodoranty i perfumy nie maskują w pełni naszego zapachu. Mimo ich stosowania podświadomie wyczuwamy naturalny zapach innej osoby.Z mojej strony -
identyczny tekst czytałam w którejś czesci pamiętnika księżniczki.... nie ubliżając autoroi ;) po porstu gdy maiłam 13 lat, kochałam tą ksiażkę (tak wiem, głupie, ale tak było)
mlody969 to że się czasy zmieniły w przeciągu..ja wiem 2000-4000 lat to wcale nie oznacza że MY się zmieniliśmy! Nadal jesteśmy tymi samymi ludźmi ci w czasach budowy piramid. Może się szybciej uczymy - reszta bez zmian ;)
Kiedyś widziałem eksperyment w którym kobietom dawano do wąchania spocone koszulki męskie. I co się okazało? Że te koszulki się podobały które należały do mężczyzn o najbardziej symetrycznej buzi. :P
Poza tym, ten demot ma sens. Sam jestem jasnej karnacji a podobają mi się czarnulki [nie mylić z murzynkami] hehe :P
Sory mogę Cię powąchac?? hehehe
demot:a teraz idź szukać swojego partnera. ... w zatłoczonym autobusie:Nowy opis
no to idę się przebiec ze swoim ukochanym kilka kilometrów, sprawdzimy czy do siebie pasujemy, lol x d
Mi sie tam podoba pot mojego faceta, a jemu moj wiec to prawda ;>
Ja się zgadzam z tym demotywatorem.
Już wcześniej słyszałam o czymś takim. Choć może niekoniecznie chodzi tu o pot, ale każdy człowiek wydziela swój naturalny zapach. Ja nie używam perfumów, dezodorantów zapachowych też nie, tylko zwykłe antyperspiranty, bo mój chłopak uwielbia mój naturalny zapach. Ja jego też ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2010 o 10:54
No niezły demot.
Pot jak pot xD zawsze śmierdzi.
I nagle tyle dziewczyn zaczęło się chwalić że ma chłopaka. Ludzie! xD
Szkoda tylko że ja nie mam węchu. :(
Ciekawa sprawa, zwłaszcza, że ja śmierdzę każdemu w klasie, a najbardziej od nich odstaję.
A już chciałem sobie przypominać, kogo zapach mnie podnieca... A szkoda...
w busie nie byloby problemu:P
A co jeśli mi się bardzo podoba zapach jakiegoś faceta, wyczuwam go zawsze kiedy przechodzi obok mnie, a on nawet nie zwraca na mnie uwagi ?
To muszę powiedzieć koleżance, żeby jutro się nie psikała dezodorantem, bo chcę przeprowadzić eksperyment :D
było wiele badań na ten temat, ja słyszałam o takich, w których podano kobietom 2 próbki do wąchania: jeden z samą wodą kolońską, 2. z tą samą wodą i małym dodatkiem zapachu męskiego potu
sam pot może i pachnie ładnie, ale bakterie rozwijające się w jego środowisku nie będą pachnieć ładnie niezależnie od zgodności genetycznej ;)
te same perfumy/woda-kolońska będą inaczej pachnieć w butelce a jeszcze inaczej na różnych osobach. Znałam mężczyznę który mógł używać tylko jednych perfum bo jego feromony neutralizowały inne zapachy
http://www.feromony.pl/Badania-naukowe
Ciekawe to jest :P latem w autobusie z łatwością rozpoznaję moje ideały...:P
to dlatego uwielbiam zapach męża
Widzę że ktoś czyta Focusa... :)
Owszem jest to prawda, potwierdzona naukowo w licznych badaniach i eksperymentach.
Nie, Focusa nie czytam odkąd dali tam artykuł o oddychających kamieniach - serio, ja tu nic nie przesadzam.
Tu chodziło chyba o to, ze każdy człowiek ma swój zapach. A nie o zapach wydzieliny potowej.
Dokładnie chodzi o zapach rozkładającego się pod wpływem bakterii potu.
Jest na to rada - wąchać w czasie seksu ;)