@Przybor1995 w takim razie żałosne jest to, że dla ciebie kleszcz to tylko problem wyciągnięcia czy też ugryzienia. Kleszcz jest tysiące razy bardziej niebezpieczny dla zdrowia człowieka. Wirusowe zapalenie opon mózgowych i borelioza (która w większości przypadków nie daje żadnych oznak, a stawy zaczynają się rozpadać po 30 latach). Także ja podziękuję za ugryzienie przez kleszcza. Nawet jeśli potwierdzi się obecność boreliozy, to sama antybiotykoterapia wyniszczy organizm.
Kleszcz to pajęczak zaliczany do rzędu roztoczy bywa częstym towarzyszem miłośników przyrody i
lasów. Dorosłe osobniki osiągają kilka mm długości (samice do 4mm, samce 2,5mm). Kleszcze są
pasożytami zewnętrznymi głównie kręgowców - ludzi i zwierząt. Po obfitym posiłku z krwi
potrafią zwiększyć rozmiary do ponad 1cm.
(Zgodnie z poradą Przybor1995 - źródłem nie jest Wikipedia acz owady.info)
:D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2010 o 12:01
Kleszcz, kleszcz... Mój piesek często po spacerkach po łąkach albo lasach takie przynosi. Niestety jest długowłosy i czasem się ich nie zauważy. Wtedy jak się już napiją, spadają w takiej postaci na podłogę i się prawie nie ruszają. Po rozdeptaniu zostaje na ziemi plama z krwi. Ble.
a prezentem jaki dostaniesz od tego "paskudztwa" za krew bd zapalenie opon mózgowych ...
mój kolega miał ZOM... lekarze za późno to wykryli... rozsadziło mu czaszkę, ale... cudem było że go uratowali ... niestety lekarze byli nieostrożni... żyje ale jako niepełnosprawny... teraz on jest głuchoniemy ...
do niedowiarków: To było naprawdę ! Nie wymyśliłabym czegoś takiego ;/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 maja 2011 o 17:58
Odpowiedź jest prosta: po nic.
W zasadzie tak samo jak reszta życia.
Kleszcz istnieje, bo po pierwsze może istnieć, ponieważ da się tak żerować na innych organizmach i odnosić korzyści, a szereg mutacji doprowadził do wytworzenia takiego zwierzęcia, które wykorzystuje ten sposób żerowania. Ewolucja. :)
Z tym że po nic, się zgodzę. Ale z tym, że reszta życia też, to już nie. Wszystko ma jakiś swój cel i miejsce w łańcuchu pokarmowym... pająki, na przykład, żywią się komarami, więc komary mają jakiś sens istnienia, bo są łańcucha. I cóż, mają już taki sposób żywienia. Ale nie kojarzę niczego, co żywiłoby się kleszczami, ani niczego, co jadłyby(tym samym zmniejszając populację jakiegoś gatunku). Przecież to w 95% krew (najedzony) a nie najedzony to żaden pokarm, skoro jest malutki. Ahhh, gdyby tak komary rzucały się na kleszcze :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2010 o 21:34
@Sciemniak
Komary? Komarzyce imho mają większy cel życia niż komary ;> to one pobierają krew i składają jaja, samce żywią się tylko nektarem z kwiatów od jesieni do zimy, bo później umierają, potrzebne są tylko do zapłodnienia. Hahah jak większość gatunków męskich xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2010 o 9:15
najbardziej popier##dolone ku#restwo jakie żyje na świecie !! Nie ma gorszego zwierzęcia niż to gówno! Nie w tym rzecz że może się wbić i wyssać krew ale w tym że zarazi boreliozą albo zapaleniem mózgu a to już nie sa przelewki tylko dramat na całe życie.
To gówno nawet nie uczestniczy w łańcuchu pokarmowy po cholere to w ogóle istnieje. Komara mogę w dupę pocałować żeby tylko takie gówno się zdala ode mnie trzymało!
Komar akurat się przydaje :) Dzieki niemu wynaleziono srodki przeciwbolowe (pierwsze - teraz jest to rozwiniete) :) Zauwazyles ze czesto nawet nie czujemy ukłócia? Komar posiada sladowe ilosci srodka przeciwbolowego zebysmy nie poczuli gdy wbija sie w nas. Co do kleszczy - owszem sku*wysynstwo -,-
Mój kot kiedyś wyszedł na pole, na tydzień... w cholerę tych kleszczy przyniósł. Fuj, to jest ohydne, wyciąga się to, wyrzuca a to jeszcze ma czelność wędrować po kiblu (przy wyrzucaniu ofc) ;F
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2010 o 21:42
ja w życiu miałam z 20 kleszczy (bedze miała w te wakacje jeszcze z 15 - obozy harcerski =.=) i uwarzam że kleszcz jest lepszy ! bierzerz wyjmujesz i nie masz nawet śladu (to wogule nie boli) a komar i boli i swędzi !
a znam osobe którą ugryzło ze 100 kleszczy i nie miała boleriozy (jak dobrze umiesz wyjąć i kontrolujesz rankę to nie masz się czego bać )
w tym roku to chyba jakies zmutowane są. Mojemu psu ostatnio kilka razy nawet weterynarz miał problemy z wyciągnięciem tego paskudztwa, tak mocno się wczepiały.
Obżarciuchy wstrętne, żeby tak kiedyś pękły!!!
To gówno jest okropne! Owszem, złapałem tylko 2, oba matka musiała mi wyciągać... ostatni zostawił ślad-zaniepokojony poszedłem do lekarza, dzięki Bogu-wyciągnięty w całości.
Ten ma centymetr? Mój pies ( Zmarł około 10 lat temu :*( )raz złapał i tamten miał z półtorej...
Ci co sądzą, że nie mieli kleszczy - Nie wiadomo czy macie rację! Może nawet nie wiecie o tym, że kiedyś mieliście... Na przykład: Mój kolega kiedyś jak szliśmy razem do szkoły, ciągle drapał się po plecach. Wkońcu spytał się mnie co on tam ma i gdy odsłonił koszulkę ujrzałem kleszcza... Powiedziałem mu, że to zwykły "bombelek", bo on bardzo boi się tych pasożytów. (Może i powiecie, że ciota ale wg. mnie to jego sprawa i każdy ma jakieś lęki)
Tak więc, zastanówcie się: Czy napewno nigdy nie mieliście kleszcza ?!
Ok muszę to napisać jesteś popie#rdolony ! I ciotą jesteś ty ! Facet mógł miec po tym ukąszeniu rumień a co za tym idzie zarazić sie jakimś syfem i nawet nie wiedział bo jakiś debil mu prawdy nie powiedział. Ku.rwa gdzie takich debili jak ty sieją :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2010 o 11:19
Podniecacie się kleszczami jak jakieś cnotki niewydymki. One nie istnieją od wczoraj. Ta psychoza bardzo dobrze napędza biznes producentom chemikaliów (o bardzo wątpliwej skuteczności odstraszania) i szczepionek...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2010 o 13:20
Moj kot lazi ciagle po polach itp nieraz nie ma go z 2 dni i jak wroci to ma pelno tego cholerstwa :\ nieraz ze 30 ich bylo, male dopiero wszczepione a niektore wlasnie takie giganty, ze az sie swiecily. Po mnie nie raz jakis lazil, ale od razu go unicestwilam
Od razu widać że to kleszcz...bleee;// nienawidzę ich...ja miałam kilka na sobie, ale na szczęście się nie wbiły tylko chodziły. W tamtym roku znalazłam jeża to mu pęsetą aż 15 kleszczy wyciągnęłam, a było ich tam chyba z 30 tylko nie dałam rady niektórych bo się wiercił strasznie...jak zobaczyłam tego demota to aż czuję że po mnie chodzi to świństwo...brrr...c);
od ugryzienia komara przynajmniej masz pewność że nie będziesz mieć boreliozy czy kleszczowego zapalenia opon mózgowych :/ moja mama miała już boreliozę, miałam kleszcza tylko 2 razy i 2 razy się nie napąpował do końca FUCK YEA
wyobraźcie sobie że zgasło światło w reustauracji i podają sałatę. i nagle coś wam w zębach chrupie i nagle plask. Światło się zapala a ty... wypluwasz to coś, patrzysz i nagle panika
Dlatego właśnie unikam wszelakich łąk, lasów, parków, gąszczy i krzaków. Panicznie się kleszczy boję, bynajmniej tego, co człowiek może złapać po ich ukąszeniu. Zawsze, kiedy rodzina wraca z lasu (maniaki grzybobrania), każę im się przejrzeć, czy nie mają takiej właśnie niespodzianki gdzieś pod ubraniem, albo na głowie. BETON moim przyjacielem. Wytępić to w ch*j.
a mnie to gówno ugryzło w głowe , poźniej mnie coś zawsze tam swędziało i urwałem mu dupe ale głowa została dalej we mnie ;p nie wyszedl mi cały i musiałem miec go usuwanego chirurgicznie ;p nieprzyjemna sprawa , znam też przypadek gdzie sie wbil do jajec ;d
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lipca 2010 o 21:04
Prawda ._. ja w tym roku 2 już... Pies 5...
Mieszkam niedaleko lasu, 5 to ja po każdym spacerze psu wyciągam :I
a mnie nigdy to nie ugryzło. Czuję się wyalienowany ;/
Nie masz powodu do 'wyalienowania'. Tym lepiej dla Ciebie w sumie :)
Kneste, ty mieszczuchu! Wstydź się.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 19:52
Fuuuj, ja czasami chodzę na spacery do parków, lasów, albo coś robię na łąkach, ale nigdy nie ugryzł mnie kleszcz. Mam szczęście.
to obrzydliwe!!!
mam 15 lat (jutro urodziny). Dzięki Bogu jeszcze nic takiego mnie nie ugryzło :) (bo komary to zjedzą żywcem kiedyś :/)
@ Wampiranta "popłynie maź koloru borowkowego"
przybor, a jak cie w jajca capnie? ;p
Rudypunk wiem, że nie za wiele... ale biorąc pod uwagę, że mieszkam w centrum miasta to też nie mało ;) a po lasach nie chodzimy.
@Przybor1995 w takim razie żałosne jest to, że dla ciebie kleszcz to tylko problem wyciągnięcia czy też ugryzienia. Kleszcz jest tysiące razy bardziej niebezpieczny dla zdrowia człowieka. Wirusowe zapalenie opon mózgowych i borelioza (która w większości przypadków nie daje żadnych oznak, a stawy zaczynają się rozpadać po 30 latach). Także ja podziękuję za ugryzienie przez kleszcza. Nawet jeśli potwierdzi się obecność boreliozy, to sama antybiotykoterapia wyniszczy organizm.
xKlaudia17
Ja się nie dziwię. Pewnie poszłaś na grzyby mając na sobie króciutkie szorty, szpileczki i top sięgający 20cm nad pępek :P
Komentarz usunięty
Mnie jeszcze nigdy nie zaatakowało takie stworzenie ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 19:12
To jest Jan Baptysta Grenouille.
Co to k*rwa jest? Kleszczyk? :P Niepodobne ^^ Jednak komary przy tym czyms to pikus .. :D
Pan Pikus
Niepodobny, bo najedzony jest 50 razy większy od głodnego.
To tak jak student
Głodny nie jest sobą.
co to kleszcz?
Kleszcz który napił się do syta:D
to piłka
Kleszcz to pajęczak zaliczany do rzędu roztoczy bywa częstym towarzyszem miłośników przyrody i
lasów. Dorosłe osobniki osiągają kilka mm długości (samice do 4mm, samce 2,5mm). Kleszcze są
pasożytami zewnętrznymi głównie kręgowców - ludzi i zwierząt. Po obfitym posiłku z krwi
potrafią zwiększyć rozmiary do ponad 1cm.
(Zgodnie z poradą Przybor1995 - źródłem nie jest Wikipedia acz owady.info)
:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 12:01
Rozdeptać sku*wysyna
Dobrze mówi! Polać mu !
gumową podeszwą się nie da, zaj*** twarde są. najlepszy jest młotek... -.-
Spalić go !!!
Xerxes, nie tak ostro! Z resztą już nie wolno używać napalmu...
Zupełnie wystarczy 5 butelek offa. xD
ouu... ;/
To jest prawdziwy koszmar a Wy narzekacie jak troche krwi Wam ubedzie :D
Wiesz Co? Osobiście mnie to je*bie. W komarach wku*rwia mnie najbardziej ich bzyczenie koło uszu, czasem kilka dni z rzędu nie dają mi się wyspać.
Roz*ierdolcie skuruiela...
to jest pająk,który jest wciązy. Kiedyś takiego rozdeptałem ;]jest w Rl 3 razy wiekszy od komara lub 4
od kiedy pająk ma 6 nóg i pije krew? -.-
@AntooS
A od kiedy kleszcz ma sześć odnóży ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 18:11
Dohodował sobie kilka żeby unieść to smukłe ciałko xD
@AntooS, przyjrzyj mu się lepiej :) ma 8 a nie 6 odnóży :P
Pająk w ciązy :< Zabiłeś mnie kolego. Pająki nie mają "ciązy" tylko składają kokony :>
Najadł się chyba...
Haah LoooL
ja tydzien temu 4 :(
na moje to pająk:P
mieszkam na mazurach i mamy niesamowity problem z kleszczami jest ich strasznie duzo
Ja mieszkam w Katowicach, mam 21 lat i w ciągu całego życia nie spotkałem Kleszcza :D
Kleszcz, kleszcz... Mój piesek często po spacerkach po łąkach albo lasach takie przynosi. Niestety jest długowłosy i czasem się ich nie zauważy. Wtedy jak się już napiją, spadają w takiej postaci na podłogę i się prawie nie ruszają. Po rozdeptaniu zostaje na ziemi plama z krwi. Ble.
no i w tym momencie zwróciłem pizzę, którą właśnie jadłem
a moja pizza wciąż jest w moim brzuszku :D
a foto obrzydliwe :/
o boshe to ja już wolę krew do szpitala oddać niż takie paskudztwo by mi ją miało wychłeptać
a prezentem jaki dostaniesz od tego "paskudztwa" za krew bd zapalenie opon mózgowych ...
mój kolega miał ZOM... lekarze za późno to wykryli... rozsadziło mu czaszkę, ale... cudem było że go uratowali ... niestety lekarze byli nieostrożni... żyje ale jako niepełnosprawny... teraz on jest głuchoniemy ...
do niedowiarków: To było naprawdę ! Nie wymyśliłabym czegoś takiego ;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2011 o 17:58
Nie wiem po co w przyrodzie takie bezużyteczne g*wno..
Odpowiedź jest prosta: po nic.
W zasadzie tak samo jak reszta życia.
Kleszcz istnieje, bo po pierwsze może istnieć, ponieważ da się tak żerować na innych organizmach i odnosić korzyści, a szereg mutacji doprowadził do wytworzenia takiego zwierzęcia, które wykorzystuje ten sposób żerowania. Ewolucja. :)
Z tym że po nic, się zgodzę. Ale z tym, że reszta życia też, to już nie. Wszystko ma jakiś swój cel i miejsce w łańcuchu pokarmowym... pająki, na przykład, żywią się komarami, więc komary mają jakiś sens istnienia, bo są łańcucha. I cóż, mają już taki sposób żywienia. Ale nie kojarzę niczego, co żywiłoby się kleszczami, ani niczego, co jadłyby(tym samym zmniejszając populację jakiegoś gatunku). Przecież to w 95% krew (najedzony) a nie najedzony to żaden pokarm, skoro jest malutki. Ahhh, gdyby tak komary rzucały się na kleszcze :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 21:34
@Sciemniak
Komary? Komarzyce imho mają większy cel życia niż komary ;> to one pobierają krew i składają jaja, samce żywią się tylko nektarem z kwiatów od jesieni do zimy, bo później umierają, potrzebne są tylko do zapłodnienia. Hahah jak większość gatunków męskich xD
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 9:15
kurna tyle krwi to by sie przydalo w punktach krwiodastwa a nie w tym malym sku**ielu .
Kaj to mo oczy?
Boże, ja na początku myślałem, że to jakiś gad przygnieciony przez kulę O_o
co to qwa jest?! O_O
Gówno prawda. Kleszcz nie jest owadem, ale pajęczakiem, a jak wiadomo, każdy pajęczak ma 8 odnóży. Tyle można się dowiedzieć nawet od Wikipedii.
Znalazłam dzisiaj takie wielkie napite bydle pod pachą u mojego psa :/
na sam widok zemdliło mnie
to lepiej takie wyłapać i ściągnąć z nich krew. 5 kleszczy i lamy 1l :)
to kleszcz :)))))
http://www.google.pl/images?hl=pl&rlz=1G1GGLQ_PLPL380&q=wielki%20kleszcz&um=1&ie=UTF-8&source=og&sa=N&tab=wi
Ja ostatnio ciągle na moich zwierzętach to cho*lerstwo widzę ;/ A gdy Go odczepiałam to do mnie się przylepił ;// Paskudztwo!!
bo to napity kleszcz jest mózgu jeden... chodzisz do szkoły ?
20 lat i ani razu kleszcza nie miałem :P ale psa z bebeszjozy odratowywać trzeba było jakiś rok temu ;/ było ciężko ale ma się dobrze :)
No, w sumie... Komar wydaje mi się tu o wiele bardziej... kuszący. Hahaha.
pare dni temu wyjmowali mi mojego pierwszego w zyciu -_-
ja też, to cholerstwo mnie ugryzło, i mam straszne powikłania po ty.... komary to pikus przy kleszczach !!!
Och God! Paskudztwo!
Ja miałem 1 jak szłem po pensete wypadł mi i do teraz nie wiem gdzie on jest. Przeczytałem że może przeżyć bez jedzenia 2 lata :(
NIENAWIDZE KLESZCZY! jebnięte stworzenia
najbardziej popier##dolone ku#restwo jakie żyje na świecie !! Nie ma gorszego zwierzęcia niż to gówno! Nie w tym rzecz że może się wbić i wyssać krew ale w tym że zarazi boreliozą albo zapaleniem mózgu a to już nie sa przelewki tylko dramat na całe życie.
To gówno nawet nie uczestniczy w łańcuchu pokarmowy po cholere to w ogóle istnieje. Komara mogę w dupę pocałować żeby tylko takie gówno się zdala ode mnie trzymało!
Komar akurat się przydaje :) Dzieki niemu wynaleziono srodki przeciwbolowe (pierwsze - teraz jest to rozwiniete) :) Zauwazyles ze czesto nawet nie czujemy ukłócia? Komar posiada sladowe ilosci srodka przeciwbolowego zebysmy nie poczuli gdy wbija sie w nas. Co do kleszczy - owszem sku*wysynstwo -,-
O, kleszcze też tak mają! Tyle, że to cholerstwo nawet w Polsce zatruwa, a komary, to głównie w Azji i Afryce. :/
A ja jak bylem maly to mi sie wgryzl w fujare ;/ nie mile przezycie
o kuw.a ...tam? jestem laską i moge sobie wyobrazac co to za uczucie wstretne, ale wielkieee wspolczucia ode mnie stary :(
Mojej suczce kiedyś w piczkę się wbił. Wyobraźcie sobie jej złość, jak próbowaliśmy go stamtąd usunąć. Niefartowne miejsce.
Możecie o tym nie gadać? :D
a fu..
o kur....wa
Mój kot kiedyś wyszedł na pole, na tydzień... w cholerę tych kleszczy przyniósł. Fuj, to jest ohydne, wyciąga się to, wyrzuca a to jeszcze ma czelność wędrować po kiblu (przy wyrzucaniu ofc) ;F
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 21:42
oj ten to już mistrz
obrzydliwa fota
OOO łeee, ale obrzydliwy yebaniec ;//
Okropne....
ee mnie juz takie jedno ugryzło i mam bolerioze :/ co rok tabletki jakieś musze jeść staszne
ja w życiu miałam z 20 kleszczy (bedze miała w te wakacje jeszcze z 15 - obozy harcerski =.=) i uwarzam że kleszcz jest lepszy ! bierzerz wyjmujesz i nie masz nawet śladu (to wogule nie boli) a komar i boli i swędzi !
a znam osobe którą ugryzło ze 100 kleszczy i nie miała boleriozy (jak dobrze umiesz wyjąć i kontrolujesz rankę to nie masz się czego bać )
a wiesz yntelygento harcerko/harcerzu że to gówno przenosi borelioze i zapalenie mózgu ? Obyś się nie przekonał/a na własnej skórze co to znaczy.
No żarłok niewątpliwy!!!!!!!!!!!!!!
demot:GŁODNY:nie jesteś sobą.
Ja też ciągle muszę kotu takie opite kur**twa wyrywać... :/ a czasami wypadają na podłogę i trzeba uważać, żeby nie rozdeptać
bleee... obrzydlistwo :/ na szczęście mnie ta "przyjemność" omija do tej pory
w tym roku to chyba jakies zmutowane są. Mojemu psu ostatnio kilka razy nawet weterynarz miał problemy z wyciągnięciem tego paskudztwa, tak mocno się wczepiały.
Obżarciuchy wstrętne, żeby tak kiedyś pękły!!!
To gówno jest okropne! Owszem, złapałem tylko 2, oba matka musiała mi wyciągać... ostatni zostawił ślad-zaniepokojony poszedłem do lekarza, dzięki Bogu-wyciągnięty w całości.
Ten ma centymetr? Mój pies ( Zmarł około 10 lat temu :*( )raz złapał i tamten miał z półtorej...
głupio się przyznac ale miałem kleszcza na h... przyrozeniu i... mi mama wyciągała xD
kleszczyk mały :) miałem na jajkach jak miałem 3 lata . ;/
* andrzej475
a ja miesiąc temu.... mój wiek to 14 lat
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 23:18
To jedna z tych spraw, w które NIE chciałbym zostać wtajemniczony...
aż mi się nie dobrze zrobiło ;o :
demot:Zgadnij kotku, co mam w środku ?:
demot:Zgadnij kotku:co mam w środku
ROZDYMKA?
Zapewne większość z was nie wiem co to borelioza. Mam kilkunastoletnią neuroborelioze i nie życzę nikomu spotkania sie z tym małym potworem.
Wytępić,wytruć w ciul te sku*wysyństwo
nie nawidze kleszczy -.-
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 0:29
O ja cię, jaki brzydki skur*iel.
kleszczobojstwo! kleszczo-holocaust!
komarzyce! samce są nieszkodliwe, do tego bogatsze w doświadzczenia i szybciej zdychają ;) (teoretycznie)
demot:Amerykańskie proporcje:zadu do głowy
ja miałem pod pachą gdy miałem 10 lat... i mocno sie trzymał :)
tak jak zwykle co złego to samice, bo samce to tylko doświadczenie zdobywają:)
A mowia ze w Polsce bieda :D
fuuu ! co za shit, nienawidzę tego
Dzięki, właśnie znalazłam jednego ^^ Teraz trza to jakoś wyciągnąć...
Fuj ;x Ja na szczęście jeszcze nie miała kleszcza i mam nadzieję, że nie będę miała ;x Już chyba wolę odganiać się od komarów...
Ci co sądzą, że nie mieli kleszczy - Nie wiadomo czy macie rację! Może nawet nie wiecie o tym, że kiedyś mieliście... Na przykład: Mój kolega kiedyś jak szliśmy razem do szkoły, ciągle drapał się po plecach. Wkońcu spytał się mnie co on tam ma i gdy odsłonił koszulkę ujrzałem kleszcza... Powiedziałem mu, że to zwykły "bombelek", bo on bardzo boi się tych pasożytów. (Może i powiecie, że ciota ale wg. mnie to jego sprawa i każdy ma jakieś lęki)
Tak więc, zastanówcie się: Czy napewno nigdy nie mieliście kleszcza ?!
Ok muszę to napisać jesteś popie#rdolony ! I ciotą jesteś ty ! Facet mógł miec po tym ukąszeniu rumień a co za tym idzie zarazić sie jakimś syfem i nawet nie wiedział bo jakiś debil mu prawdy nie powiedział. Ku.rwa gdzie takich debili jak ty sieją :/
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 11:19
Mój wujek przez ukąszenie 7 zmarł w szpitalu ;/ wole już komary niż kleszcze mają tyle zarazków....
Moj pies mi uciekl..nie bylo go przez dwa dni. Potem musialem wyciagac mu okolo 60 (!) kleszczy...najwiecej kolo oczu:/
Zajebiście zdemotywowało.
Podniecacie się kleszczami jak jakieś cnotki niewydymki. One nie istnieją od wczoraj. Ta psychoza bardzo dobrze napędza biznes producentom chemikaliów (o bardzo wątpliwej skuteczności odstraszania) i szczepionek...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 13:20
demot:Zapraszam do lasu:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2010 o 13:23
ale się nażarł :o
Ja po tym ścierwie miałem bolerioze. I póki co uśpiona (bo wyleczyć z boleriozy się nie da) :)
Moj kot lazi ciagle po polach itp nieraz nie ma go z 2 dni i jak wroci to ma pelno tego cholerstwa :\ nieraz ze 30 ich bylo, male dopiero wszczepione a niektore wlasnie takie giganty, ze az sie swiecily. Po mnie nie raz jakis lazil, ale od razu go unicestwilam
Ale aż kusi żeby go taką szpilką ukłuć :D
Jezu co to jest??
To się nazywa kleszcz. Wystarczy szybko się spostrzec i po kilku sekundach można go jeszcze zwalić jak pająka.
Od razu widać że to kleszcz...bleee;// nienawidzę ich...ja miałam kilka na sobie, ale na szczęście się nie wbiły tylko chodziły. W tamtym roku znalazłam jeża to mu pęsetą aż 15 kleszczy wyciągnęłam, a było ich tam chyba z 30 tylko nie dałam rady niektórych bo się wiercił strasznie...jak zobaczyłam tego demota to aż czuję że po mnie chodzi to świństwo...brrr...c);
od ugryzienia komara przynajmniej masz pewność że nie będziesz mieć boreliozy czy kleszczowego zapalenia opon mózgowych :/ moja mama miała już boreliozę, miałam kleszcza tylko 2 razy i 2 razy się nie napąpował do końca FUCK YEA
demot:+15 do pompowania
tego rodzaju kleszcze nie "atakują" ludzi bo to zwierzęce kleszcze.... ludzkie nie są takie wielkie...
W 100% prawda ;)
ciekawe jak on sie musi czuc skoro ma dupe 6x wieksza od glowy
demot:Jestem Pikuś:Pan Pikuś
wyobraźcie sobie że zgasło światło w reustauracji i podają sałatę. i nagle coś wam w zębach chrupie i nagle plask. Światło się zapala a ty... wypluwasz to coś, patrzysz i nagle panika
Żarłącz brązowy
Dlatego właśnie unikam wszelakich łąk, lasów, parków, gąszczy i krzaków. Panicznie się kleszczy boję, bynajmniej tego, co człowiek może złapać po ich ukąszeniu. Zawsze, kiedy rodzina wraca z lasu (maniaki grzybobrania), każę im się przejrzeć, czy nie mają takiej właśnie niespodzianki gdzieś pod ubraniem, albo na głowie. BETON moim przyjacielem. Wytępić to w ch*j.
a mnie to gówno ugryzło w głowe , poźniej mnie coś zawsze tam swędziało i urwałem mu dupe ale głowa została dalej we mnie ;p nie wyszedl mi cały i musiałem miec go usuwanego chirurgicznie ;p nieprzyjemna sprawa , znam też przypadek gdzie sie wbil do jajec ;d
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2010 o 21:04
Mi sie kleszcz do jajec dostał jak miałem 10 lat...ale naszczescie se go wyjąlem całego i obyło sie bez lekarzy :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2010 o 11:16
karykatura współczesnych kapitalistów