absurdalna bardziej mnie demotywujesz niż demot , plus dla ciebie, a "dzień dobry" najlepiej powiedzieć jak osoba jest kilka metrów przed tobą , żeby nie krzyczeć , ale żeby też cię nie minęła a ty dopiero z tym wyskoczysz , też mi problem, a jak ja widzisz z daleka już to się uśmiechnij i poczekaj aż będzie bliżej , a jeśli jest np po drugiej stronie ulicy to wystarczy kiwnąć głową
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2010 o 20:40
Najgorzej jak mówisz dzień dobry a osoba do której mówimy nie słyszy albo udaje czy coś. Wtedy nie wie sie czy powiedzieć jeszcze raz czy nie mówić. Tak samo jak widzi sie 2 razy osobę 1 dnia np. rano i wieczorem. Rano mówić dzień dobry do niej a potem wieczorem milczeć gdy się ją ujrzy czy jeszcze raz powiedzieć np. "Dobry wieczór"
k**** zostaję nie mową...
Po prostu do dupy ostatnio powiedziałem z daleka to moja sąsiadka odpowiedziała że krzyczeć nie będzie! NOSZ KU*** jeb** dzień dobry :P
Zaklopotanie to mozna odczuc na widok takiego idiotyzmu na stronie na,ktora sie czesto zaglada.Nastepnym razem jak zobaczysz znajomego to wez linke i sie powies na najblizszym drzewie,skoro masz z tym dzien dobry taki problem.
to naprawde lekka przesada. rozumiem zaklopotanie kiedy nie wiadomo, czy powiedziec 'dzien dobry' czy 'czesc', ale z jakiej odleglosci??? no prosze o wybaczenie, ale to problem godny przedszkolaka, nie doroslej osoby!
Dokładnie, często miewam ten sam problem. Bo nie raz widze sąsiada już z daleka i on widzi mnie, i robi mi sie wtedy głupio. Więc spuszczam głowe żeby sie nan iego nie patrzec i dopiero z pewnej odległosci mówie :P
To czysta prawda. W sumie nawet podoba się mi ten demotywator. Bez super słodkiej grafiki 3D czy fotoszoprealistycznego obrazka. Tak powinno być.
Tak, aby każdy polak mógł sobie to ładnie przyswoić
Są osoby zbyt młode na ''dzień dobry'' i zbyt obce na ''cześć'' .. wtedy to ja jestem zakłopotana, bo nie mówię nic.
Zamiast cześć czy dzień dobry, najlepiej mówić "witam" :)
Też mi się podoba
absurdalna bardziej mnie demotywujesz niż demot , plus dla ciebie, a "dzień dobry" najlepiej powiedzieć jak osoba jest kilka metrów przed tobą , żeby nie krzyczeć , ale żeby też cię nie minęła a ty dopiero z tym wyskoczysz , też mi problem, a jak ja widzisz z daleka już to się uśmiechnij i poczekaj aż będzie bliżej , a jeśli jest np po drugiej stronie ulicy to wystarczy kiwnąć głową
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 20:40
Ja pamiętam jak zamiast "dzień dobry" powiedziałam do sąsiada na przywitanie "do widzenia", to dopiero było ciekawe.
w dzieciństwie to było takie proste
dzięki ;] to mój pierwszy demotywator
Brawo, pierwszy demot i od razu główna ;) Demot naprawdę świetny i prawdziwy :) ode mnie wielki +
fajnie.
szczerze to ja tez nigdy nie wiem kiedy powiedzieć dzień dobry to kiwam z daleka głową. xD
z jakiej odległości i czy w ogóle powiedzieć dzień dobry ;] pzdr
wtf
nie mów wcale jak nie wiesz :p
dobre ;) tez czasem mam ten problem ;p
brawo, pierwszy demotywator i juz na głównej, świetny pomysł i proste wykonanie, powodzenia w przyszłości:)
TERAZ!
"kurde, za szybko"
Tak na Heil Hitler ;-)
Ja po prostu udaję, że kogoś nie widzę do czasu, aż odległośc będzie na tyle odpowiednia, żeby kogoś zauważyć i się przywitać.
slabe jak cholera
Co ten admin dzisiaj robi
mnie jest zawsze dziwnie głupio i udaję, że tego kogoś nie widzę... niby się rozglądam i dopiero jakieś 2-3m. przed tą osobą "zauważam ją" :)
Najgorzej jak mówisz dzień dobry a osoba do której mówimy nie słyszy albo udaje czy coś. Wtedy nie wie sie czy powiedzieć jeszcze raz czy nie mówić. Tak samo jak widzi sie 2 razy osobę 1 dnia np. rano i wieczorem. Rano mówić dzień dobry do niej a potem wieczorem milczeć gdy się ją ujrzy czy jeszcze raz powiedzieć np. "Dobry wieczór"
Ta, dokładnie !
co taki szajs robi na głównej? powiedzenie komuś "dzień dobry" jest takie straszne?
Autor tego demota chyba ma agorafobię.
ja mówie z odległości 3 - 4 metrów :D
hehe od dziś mowimy cześć ;D
Gustaw Adolf kazał strzelać żołnierzom gdy zobaczą białka oczu. Może też wtedy mówić "dobry"
Swietne ;-)
Ja mam problem jak idę szybciej w tym samym kierunku
mówienie dzień dobry przy wymijaniu jest dziwne
albo jak stanę w kolejce za sąsiadem... mam mu powiedzieć dzień dobry do pleców? a może go terpnąć żeby się odwrócił, albo zajrzeć przez ramię?
hahahaha rozwalił mnie ten komentarz x DD
no cóż, ale sama prawda ;P
Ja mam to samo ;p +
Najprawdziwsiejsza prawda!!:P
k**** zostaję nie mową...
Po prostu do dupy ostatnio powiedziałem z daleka to moja sąsiadka odpowiedziała że krzyczeć nie będzie! NOSZ KU*** jeb** dzień dobry :P
jeden z demotow z serii : "kur*a,czemu ja na to nie wpadlem?" xd
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 19:44
Zaklopotanie to mozna odczuc na widok takiego idiotyzmu na stronie na,ktora sie czesto zaglada.Nastepnym razem jak zobaczysz znajomego to wez linke i sie powies na najblizszym drzewie,skoro masz z tym dzien dobry taki problem.
Oj tak.
Albo jak ktoś mi nie odpowie to wtedy myślę, że nie ma szacunku do mnie :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 21:06
świetne!
nie wiem, ja nie mam z tym problemu ;|
to naprawde lekka przesada. rozumiem zaklopotanie kiedy nie wiadomo, czy powiedziec 'dzien dobry' czy 'czesc', ale z jakiej odleglosci??? no prosze o wybaczenie, ale to problem godny przedszkolaka, nie doroslej osoby!
no już mnie nie wkur*iaj*ie to mój pierwszy demot, zamieszczając go byłem w 99,999999% przekonany że nie będzie na głównej
http://demotywatory.pl/1910862/Kolo-czy-Kwadrat#comment_3384247
Szczególnie, kiedy ma się do czynienia z osobą przygłuchą. Mam taką sąsiadkę. Zawsze się zastanawiam: Usłyszy stąd?
Jak masz problem z dzień dobry to już lepiej nic nie mów!
Z takiej odległości, żeby było słychać. Wcześniej można kiwnąć głową, uśmiechnąć się. Co w tym takiego skomplikowanego?
Dokładnie, często miewam ten sam problem. Bo nie raz widze sąsiada już z daleka i on widzi mnie, i robi mi sie wtedy głupio. Więc spuszczam głowe żeby sie nan iego nie patrzec i dopiero z pewnej odległosci mówie :P
dokłaaadnie;D dobry demot.. życiowy ^^ (+)