Cudo :) Idealnie dopasowane do sytuacji :) Katoliccy fanatycy żądają szacunku i poszanowania, ale od nich tego nie uświadczysz. I to jest niby w imię Boga? Śmiechu warte...
@Viadro94 zgadzam się z Tobą. Sam jestem katolikiem i wkurza mnie to wzajemne najeżdżanie na siebie wierzących i niewierzących. Nie odpowiadam, za jakichś dziwnych fanatyków, ale również uważam, że ateiści czasami bardzo przesadzają. Jeden nie nawróci drugiego więc dajcie sobie ludzie siana :/.
Ja jestem ateistą (albo coś w tym rodzaju), jednak uważam, że wojujący ateiści robią więcej złego niż fanatycy, bo katolicy przynajmniej szerzą jakieś tam wartości moralne, które pomagają utrzymać społeczeństwo w ryzach. Co prawda nie jest to zgodne z tym jak powinni postępować, aczkolwiek relatywnie mniej szkodzi niż nawoływanie do łamania wszystkich wartości chrześcijańskich, z których wywodzi się wiele naszych norm moralnych i etycznych.
osobiscie zgadzam sie z przeniesieniem kkrzyza, ale jakby postawili tam tablice(1 dzien roboty) tyaka jak jest juz w sejmie to nie byloby krzyku poprostu nowy prezydent nie hcce nawet tablicy i tyle. sami ludzie tam mowili ze chca pomnik ewentualnie tablice, wiec zamiast 1dnia roboty z tablica to tyle krzyku o to.. czy ta tablica az tak bedzie zla???
Medival - o czym ty za przeproszeniem pieprzysz? Jakiego cholera łamania wartości? Jak coś jest słuszne, jak zakaz zabijania, okradania, kłamania, to ŻADEN ateista tego nie 'zdepcze' tylko dlatego, że ponoć było zapisane na kamiennej tablicy.
A jak jako ateista jestem przeciw takim ludziom jak ci co pod krzyżem się tłukom. Czy to nie w bibli napisano że trzeba nastawić drugi policzek, a nie dać komuś w policzek za to że przestawia krzyż, który nie jest żadną namiastką boskości tylko znaczkiem wymyślonym przez kościół, kilkaset lat po śmierci Jezusa. Pozdrowienia dla wszystkich normalnych(chrześcijan i nie)
PS. co to jest apateistka?
Qrvishon apateistka to kobieta która uważa ,że religia nie ma znaczenia dla ludzkiego życia.Poza
tym jak czegoś nie wiesz sprawdź na Wikipedii lub poszukaj w Googlach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 20:18
Warto zauważyć ze to działa w obie strony , bo ateiści nie są potulnymi barankami, ale mówię tu o prawdziwych ateistach a nie tych jak większość tutaj ...
jestem katolikiem a ten demot jest dobry i wcale nie sprawdza sie tylko w wierze a ogulem w zyciu ze ludzie ktorzy na szacunek nie zasluguja go wymagaja
Cóż, ja widzę ogromne podobieństwo tej grupy osób broniącej krzyża do islamistów (czyli fundamentalistów islamskich) Oczywiście JESZCZE nie działaja oni w tak brutalny sposób ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Obrażają oni innych ludzi, o innych poglądach, są bardzo agresywni, głoszą hasła antysemickie i rasistowskie, obrażają duchownych kościelnych. Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu, tworzą swoiste odłamy, interpretują religię na własny sposób a pomagają im w tym fanatyczni przywódcy religijni. Nie można uogólniać, przecież nie wszyscy katolicy, tak jak i nie wszyscy wyznawcy islamu, są fanatykami, u nas takim Osamą jest o. Rydzyk. Sądzę, że gdyby którejś z tych osób "broniących" krzyża Rydzyk powiedział,iż wysadzając sie w powietrze uratuje go, uratuje kościół i trafi do nieba, to pewnie niejeden zamachowiec-samobójca pojawiłby się w tym tłumie. Dziś się z tego śmiejemy, potępiamy islamistów, ale to samo zaczyna się dziać z Kościołem Katolickim... Pozdrawiam - ateistka
wiara i jej symbole, czyli też krzyż, od wieków był związany z Polską, z naszą
historią,
kulturą, czy obyczajami, a Polacy to w ponad 90 % naród chrześcijański, co prawda
nie
praktykujący, ale te 75% z tych 90%, nie są ATEISTAMI, ale KATOLIKAMI NIEPRAKTYKUJĄCYMI.
Po
prostu Polska to kraj chrześcijański, tak jak Hiszpania, Włochy, czy Austria (w tych krajach
jest
to mniej widoczne przez napływ imigrantów i wymóg płacenia podatku od wyznania) i tego nikt
nie
zmieni, to w Polsce wiszą krzyże w szkołach i innych instytucjach państwowych, więc nie
powinno
być dla was problemem to że stoi na placu przed pałacem prezydenckim... tak samo
normalnym jest,
że krzyż jest symbolem poległych, już nie żyjących, oddanych Bogu.. i już
krzyż powinien pozostać na placu, może w innej jego części i tablicą upamiętniającą, a jak
zrobią pomnik to zamienią... i będzie pasować wszystkim ;p bo to nawet nie chodzi o ten krzyż, ale o zabranie z tak ważnego miejsca pamiątki po zmarłym prezydencie, taka tragedia zdarza się raz na 1000 lat, więc pamiątka musi być, i tak jak mówiłem jak zmienią ją na jakiś pomnik, to nie będzie problemu... ale wszystkie mało rozgarnięte istoty nie rozumieją sedna sprawy i wypisują głupoty...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 20:07
W czym ten krzyż wam przeszkadza? KRZYŻY NIE POWINNO SIĘ PRZENOSIĆ. Przypuszczam, że harcerze nie mieli pojęcia, jakie mogą być konsekwencje wstawiając go tam. Jednakże nie powinno być w okół niego sporów. Wszystkie partie zachowują się nie w porządku: Lewica, PiS, ale przede wszystkim PO.Ten krzyż tak naprawdę będzie przeszkadzał hrabiemu. Wielki Pan Komorowski budzi się rano, podchodzi do okna, a tam mohery pod krzyżem się modlą i składają kwiaty. Nie łudźcie się, że wystawią tam pomnik, czy tablicę. To byłby dyskomfort dla pierwszego szlachcica Polski.
malami1405: "Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu,", tu coś ci się rypło, chyba chodziło ci o mudżahedinów czy wojowników hezbollahu.
Do Alarma i palodelmardel. Krzyż mógł sobie stać jak nie było nowego prezydenta. Teraz jest nowy i on zarządza co jest przed pałacem po pierwsze, a po drugie nie podoba mi się że jedni mają prawo stawiać co im się podoba gdzie chcą a inni by na to zgody nie dostali(od tych pierwszych). Ja jestem ateistą i nie przeszkadza mi dyskusja o religii, ale przeszkadza mi "jedyna słuszna prawda" którą niektórzy katole próbują mi wmówić, a ja nie przyjmując jej jestem człowiekiem złym albo dzieckiem szatana(mimo iż nie wierząć w boga nie wierze też w tego drugiego). Ja w życiu nikogo nie pobiłem, okradłem, oszukałem, zdradziłem, ustępuje miejsca w tramwaju i przepuszczam w kolejce starsze osoby i panie w ciąży, a z góry jestem obrażany bo nie wierze w boga. Nie mówie tu o większości, ale o tej "garstce" co ma boga nie w sercu ale w radiu czy innych miejscach, które bardziej pokazują że człowiek wierzy w kościół niż w boga, którym się jedynie podpiera. "Ja często swoimi zasadami jestem bliżej waszego boga niż wy sami"-nie wiem gdzie to usłyszałem, ale coraz bardziej w to wierze
Do Qrvishon: Islamiści to ogólnie nazywane grupy, odlamy, osoby itp., które wykorzystująreligię islamską, profanują ją i w jej imieniu dokonują ataków, nawołują do nich itd. sąfundamentalistami (A nie jak zapewne sądzisz znawcy islamu jako religii czyli islamoznawcy)Szczegółowo mogłabym wymieniać te odlamy, osoby, między innymi mudżahedinów itp. ale niewidzę potrzeby. Zgadzam się z całą Twoją wypowiedzią i również często odnoszę wrażenie,że zachowuję się bardziej po katolicku, niż pseudokatolicy, mimo, iż nie wierzę w boga. Co dowypowiedzi Alarma: już mówiłam, żeby nie uogólniać, w każdej społeczności znajdą sięczarne owce. Po drugie, przecież większość katolików również chce przeniesienia tego SYMBOLUWIARY w odpowiednie miejsce. Urząd prezydenta to urząd świecki, więc jak najbardziej przedpałacem prezydenckim nie powinno być krzyża. Po trzecie dlaczego tak nienawidzisz panaKomorowskiego? Ogólnie politycy nie wzbudzają we mnie niewiadomo jakiej sympatii, ale z drugiejstrony pan Kaczyński i jego świta sami podkręcali nastroje osób, które ochoczo poszły"walczyć" o krzyż. Aha i jeszcze jedno jestem raczej za tablicą pamiątkową a nie zapomnikiem. Pomniki stawia się wielkim bohaterom, którzy świadomie szli do walki. Ofiarykatastrofy o nic nie walczyły, bohaterów też tam nie było. Przypominam, że przed katastrofąprezydent Kaczyński był bardzo nielubiany i krytykowany przez większość spoleczeństwa.
A tak nawiasem, czy ci ludzie, tam przed pałacem prezydenckim, nie mają poważniejszych problemów w życiu? poza tym o godz. 13 przeciętny Polak pracuje, co więc robiły tam te tłumy? Emerytów i rencistów mogę zrozumieć, mają sporo wolnego czasu (i sporo energii, skoro mają siłę przepychać barierki z młodymi policjantami;]) no ale te młodsze osoby... Pozdrawiam:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 23:33
Ciekawe co by powiedział, gdyby dzisiaj żył tutaj z nami ten, kto faktycznie na tym krzyżu wisi? Czy by popierał to całe zamieszanie, ten spektakl nienawiści z jednej i drugiej strony? Czy by po którejś stronie stanął? Myślę, że raczej ze smutkiem, by na to wszystko spojrzał. Ze względu na charakter sprawy, to właśnie Ci co KOŚCIÓŁ reprezentują, w imię chrześcijańskich wartości, powinni ustąpić. Taki jest przecież etos chrześcijanina...
Mały apel: zamiast trzaskać teraz 798923 demoty o tym krzyżu, to napiszcie tyle samo listów w tej sprawie do kancelarii prezydenta, niech się ktoś tam opamięta. Terrorystom się nie ustępuje.
I tylko pamiętajcie, że nie każdy katol jest fanatykiem.
@Alarma: Co mi krzyż przeszkadza? Państwo moim zdaniem powinno być świeckie a kościół nie powinien wtrącać się do polityki. Symbole swojej wiary niech stawia sobie przy kościołach i miejscach kultu a nie w miejscach, które z tą religią nie ma nic wspólnego. W Polsce dominuje wiara katolicka, ale nie jest ona jedyną. Jest wielu muzułmanów, buddystów czy nawet niewierzących, którzy kochają ten kraj nie mniej niż Ty i Twój kościół. I teraz taki człowiek idąc obok pałacu prezydenckiego i widząc ten krzyż, co sobie pomyśli? Że państwo, które gwarantuje równość wszystkich religii, pokazuje mu wielkiego f*cka tam, gdzie prawo do wolności poglądów powinno być szczególnie szanowane, czyli w samym centrum władzy: "Wy sobie możecie być, a religia katolicka jest najważniejsza". A dlaczego nie miałby tam stanąć również posążek Buddy lub muzułmański półksiężyc? A dlatego, że z ogromnym prawdopodobieństwem zostałby zadeptany przez "Obrońców krzyża". I właśnie z tego powodu cieszę się, że prezydent postanowił krzyż przenieść tam, gdzie jego miejsce, nie faworyzując żadnego wyznania. Bo obecność krzyża przed pałacem to dla mnie to samo, co plakat wyborczy J.Kaczyńskiego wiszący w kościele na ambonie. Rozumiesz, o czym mówię? A i dam Ci radę: nie wyzywaj ludzi od debili czy kretynów publicznie, bo to podpada pod paragraf... ;)
Alarma - nie zgodze sie z toba w zadnej kwestii. Po pierwsze ja, jako ateista, bylem w Polsce atakowany ze wszystkich kierunkow (bylem nazywany "czlowiekiem bez wyzszych wartosci", "pustym w srodku", a w skrajnych przypadkach "debilem"). I kto tu kogo obraza? Ja nie mam nic przeciwko ludziom wierzacym - mam swoje zdanie na ich temat ale nie wyzywam ich i nie mowie, ze sa dziwni.
Co do krzyza - to nie Kancelaria Prezydenta wywolala te wojne. Krzyz postawili harcerze z pelna swiadomoscia tego, ze po zakonczeniu zaloby kzysz bedzie przeniesiony w inne, bardziej dla niego odpowiednie miejce. I nagle sie okazuje, ze Ci co krzyz postawili maja najmniej w jego temacie do powiedzenia, bo zostaja zakrzyczeni przez czlonkow jakiegos chorego odlamu Kosciola Katolickiego. Nawet wladze koscielne uwazaja, ze krzyz nie powinien tam stac, bo to nie miejsce dla krzyza. Ale co tam, przezciez fanatycy wiedza lepiej niz ksieza gdzie jest miejsce kosciola. To wszystko to politycznie podsycana nienawisc i napedzanie "wojny polsko-polskiej" - sterowane przez nikogo innego jak PiS.
A do tego mi pewnie jeszcze powiesz, ze Lech Kaczysnki zginal smiercia meczenska w zamachu...
Państwo =/= Kościół. Nie ważne po jakiej stronie ja stoję. Prawo ma być "z
założenia" obiektywne dla każdego, przeca wiara nie ma ani granic fizycznych, ani
mentalnych. Z takiego punktu widzenia, "wtargnięcie" jakichkolwiek symboli jakichś wiar,
jest wtargnięciem na zakazany teren. Taki nietakt możnaby porównać na przykład, do wejścia
nago do Kościoła. Dobra mniejsza o to. Jeśli szufladkujemu tu sobie Polaków, na wierzących i
nie, to pozwolę sobie zrobić podział wśród ateistów (przynajmniej wśród tych, których
znam/często widzę zachowanie. Pierwszy, ale tylko z nazwy rodzaj, to taki, który jest kierowany
pierwotnym, męskim instynktem walki z czymkolwiek. Przejawia się różnie, a to agresywnością w
prowadzeniu rozmowy, a to przeciwnie, lekceważeniem wymiany zdań, a nawet i szydzeniem, czy w
końcu dążeniem do zdyskredytowania. Drugi rodzaj ateistów, których mam okazję obserwować,
opiera się na tolerowaniu, co może zaowocować pełnym zrozumieniem. Unikają raczej rozmów na
ten temat, przynajmniej dopóki nie są na tyle społecznie związani, by miało to większe
znaczenie. Na koniec, tutaj zaś, wszyscy zrobili ze swoich poglądów flagę, której każdy się trzyma kurczowo, jak ta babcia rycząca: "nie oddamy krzyża".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 15:49
Dr0s jeb***a to może być twoja matka. Najchętniej to bym dał w ryj tobie to może nauczyłbyś się że uczuć innych ludzi , tutaj prawdziwych katolików,nie wszyscy to fanatycy tacy jak ty a tych katolików przez duże K nie powinno się obrażać, chyba że prezentujesz nazistowskie idee adolfa.
@Kazan
Jakich uczuć? Czy rzucanie zniczami w policje to uczucia religijne? Nie dziw sie ze
ludzie o
neutralnym światopoglądzie zaczną sie negatywnie odnosić do katolików po tej całej
szopce. Jak
sie widzi kobiete która wygląda jak naćpana i ryczy "nie oddamy krzyża, nie
oddamy
krzyza!" to przeciez przychodzi na myśl tylko jedno: Sekta!. Ja odróżniam tych
fanatyków od
reszty kościoła, ale czy wszyscy odrózniają? Czy reszta swiata ogladajac
wiadomosci spod pałacu
prezydenckiego w Polsce będzie odróżniało pseudofanatyków od katolikow?
Ośmieszają cała
Waszą religie a Wy z tym nic nie robicie.
Co do komentarza Dr0s'a: Przesadził
ale zasłanianie sie
szacunkiem do religii kiedy, Ty obrazasz jego matke (smieszne, że w zamian za
obrazenie
nieistniejącego (Dla Drosa) boga masz czelność obrażać jego matke, nawet jej nie
znając).
Oczywiście to ze oficjalnie w kościołach katolicy nazywaja ateistów zwierzętami nic
z
szacunkiem zwiazanego nie ma?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 19:21
Python361 otóż takim prawem, że dros mówiąc 'je... katolików' obraża mnie, bo ja sam nim jestem, i on nie obraża [nieistniejącego wg niego] Boga, bo w jego wypowiedzi o Bogu nie ma ani słowa. Jak ktoś nie wierzy w Boga to jego sprawa ale nich nie obraża przy tym innych.Użytkownik Dros także mnie mnie zna więc jakim prawem to robi? Dalej ja tak jak i moja babcia, która radia nie słucha w nikogo nie rzucała zniczami, ale wg ciebie można ją wyzywać od różnych ??
Wreszcie mówiąc o tych ludziach przed krzyżem faktem jest , że tu nie chodzi już o religię, ponieważ należy nazwać to fanatyzmem...nie wszyscy Chrześcijanie to fanatycy jak i nie wszyscy Islamiści to terroryści...
Pewnie masz racje, ale w moim odczuciu uogólnienie Dr0sa odnosiło sie do fanatyków. Kiedy ktoś nam przeszkadza najczęściej jest to osoba narzucająca nam swoje zdanie i obrazająca nas (najczesciej jednoczesnie). Takie rzeczy czesto wychodzą od zwyklych grup katolików, ksiezy, "medialnych wojowników watykanu" itp ;) Czy nawet najbardziej zatwardziałemu (ale zdrowemu psychicznie) ateiscie przeszkadzałby katolik który za swoje pieniądze zbuduje kosciól, swoj wolny czas poswieca na modlitwe i swoje dziecko wysyła do szkólki katolickiej opłacane z JEGO podatków? Gdyby kazdy chodził własną drogą, a na wspolnej drodze zachowywal sie neutralnie nie było by żadnego problemu na tle religijnym.
W moim odczuciu ta wypowiedź kierowana była do ogółu ponieważ autor nie wyodrębnił tej grupy[ jeśli wgl miał taki zamiar].A co do tych nieporozumień to wynikają one wyłącznie z winy fanatyków. Fanatycy są widoczni w każdej grupie społecznej nawet wśród ateistów.am siebie za katolika i nie przeszkadza mi że dana osoba nie wierzy w Boga, zabrania dzieciom uczęszczania na religię itp. Za to nie mogę przeboleć kiedy ktoś obraża Boga, depcze krzyż itd. Każdy człowiek będzie się bronił, jeżeli niszczy się jego przekonania.Jeśli mówisz o problemach na tle religijnym nie słyszałem żeby jakikolwiek papież 'moich czasów' nawoływał do bojkotu innych wyznań lub ateistów. Wszystkie niezrozumiałości są wynikiem działania jednostek.
Czy nie widzicie subtelnej różnicy ? "Katole" - "Katolicy" ? Mniejsza z tym, różne określenie ale znaczenie to samo. Zastanówmy się, jeżeli z Katolików wyłaniają się "Katole" [Ci hipokryci] to może Katolicy są przyczyną całej tej "zarazy". Dalej...Szacunek ? Wy Katolicy pragniecie szacunku...Ujmę to tak, na szacunek trzeba sobie zasłużyć, ale jako że nie jestem mordercą, pedofilem czy homofobem nie imponuje mi Palenie niewinnych na stosach, gwałcenie młodych chłopców czy zabijanie ludzi którzy lubią tą samą płeć, dlatego nie mogę się pogodzić z tym ukochanym "przymusowym" szacunkiem do innych poglądów religijnych.
PS: Viadro94 Einstein nie był ateistą, sam siebie określał jako "wierzącego ateistę" polecam zwiększenie wiedzy o jego życiorysie.
@NobbyNobbs
Z tym małym "ale" ze Ateisci co 3 zdanie nie mowią o tym ze trzeba ich szanować. A Wy "katolicy" robicie z siebie meczenników którzy najchetniej by komuś (cytuje) "przypier***". Napisales "a kogo gnoju zabilem" - przeczytaj sobie swoj post -> jesteś idealnym przykladem dlaczego nie szanuje sie katolików - Wiekszosć z Was to dwulicowe szuje które głoszą "słowo boże" ku*wami i gnojami. Sami nie potraficie reprezentować tego czego wymagacie od innych. Nie potraficie odróznic antykatolika od ateisty, wszyscy dla Was to Ci sami komunisci.
Sazyr nie mowi ze kazdy katolik to pedofil i morderca... ale napewno jest nieliczny odsetek, który zbudował ten stereotyp. NIe odzyskacie szacunku jesli nie zniszczycie takich stereotypów. Jesteś hipokrytą, w dodatku nie umiejącym czytać z małą dawką logiki, a sam Sazyr pisze całkowicie dobrze.
A mowiąc ze jawnie śmie rzucać oszczerstwa na wierzących, sam dzielisz ludzi na tych którzy na szacunek zasługują choćby nie wiem co (wierzący) i na ludzi których mozesz nazywać gnojami, oszczercami i straszyć prokuraturą. bo na lepszy argument Cie nie stać. Pozdrawiam i życze miłego tygodnia zakończonego niedzielą u spowiedzi. ;)
Mam pytanie panie NobbdyNobbs...Czy w Polskim prawie za udział w zbrodni grozi kara ? Przykładowo okradacie bank, twój partner zabija ochroniarza - czy ty jesteś współwinny ? Czy idziesz ulicą i ignorujesz fakt że za krzakiem jest gwałcona kobieta robi z ciebie kogoś winnego ? Ignorancja też jest winą. Ty należysz do organizacji którą słusznie nazwałem zgrają pedofilów,morderców i homofobów czyniąc cię współwinnego tych morderstw i wykroczeń. Ale najlepsze jest to "rzuca oszczerstwa na wierzących" więc Hiszpańska Inkwizycja nie istniała ;] ? Może włoska również nie ? Może tysiące amerykańskich dzieci nie zostało zgwałcone przez "pasterzy" ? A czy może tysiące kobiet nie zostało oskarżonych o czary i spalone ? Nie istniały takie osoby jak Jan Hus ? Czekaj...Jednak powiedziałeś coś bardziej zabawnego "a kiedy wierzący homosexualistów zabijali" i mi wmawiasz hipokryzje człowieku który popiera organizacje głoszącą hasła "Zabicie Pedałów", "W średniowieczu wiedzieli co z wami robić" etc ? Może wolisz jakiś współczesny przykład tej ukochanej moralności chrześcijańskiej ? Proszę, mordercy homosiów - Alan Turning - na pewno nie słyszałeś o nim ślepy fanatyku...Nieźle udupiliście człowieka dzięki któremu rozszyfrowali enigmę. Polecam zwiększyć swoją wiedzę na temat organizacji w której się znajdujesz.
@Sazyr jak Ciebie czytam to mi wstyd, że jestem ateistą. Przecież my tez popelniamy przestepstwa. Ale co? ignorujesz je! Idąc twoim (bądź co bądź) o dupe potłuc tokiem (że tak głupio zażartuje) "rozumowania" jestes winny wszystkich zbrodni wykonanych przez niewierzacych bo je tolerujesz. A i jeszcze taka mała rzecz: znam Nobby`ego i On nie jest katolikiem tylko teistą. @Python361 a jakbym ja Ciebie nazwał gwałcicielem, pedofilem i co jeszcze to by było dobrze no nie? Tylko, że jakbys siemi odszczekną to mógl bym mieć pretensje o brak kultury?
RincewindNU, widać nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Po pierwsze "jestes winny wszystkich zbrodni wykonanych przez niewierzacych bo
je tolerujesz." - Nie toleruje żadnej zbrodni, ani tych wykonanych przez niewierzących ani tych przez wierzących. Sens bycia "wojującym ateistą" jest właśnie ta walka z ignorancją, nie możemy tolerować takich czynów jakich dopuścił się Kościół. "a jakbym ja Ciebie nazwał gwałcicielem, pedofilem i co jeszcze to by było dobrze no
nie? Tylko, że jakbys siemi odszczekną to mógl bym mieć pretensje o brak kultury?" - nazywajmy rzeczy po imieniu, ja nazwałem tak tą organizacje - skup się - organizacje nie katolików, bo miałem ku temu dobre podstawy. Więc nie możesz mi zabronić być szczerym, bo to by było nieracjonalne ? Dalej..."Zarzucasz mi zbrodnie
wszystkich wierzących tak?" Nie, tylko pokazuję fakt że należysz do tej organizacji co oznaczało by jednoczesną akceptację na każdy jej wybryk - część winny spoczywa na twoich rękach. "A jak już
Rincewind napomkną: jestem T.E.I.S.T.Ą a nie katolikiem. Ochrzczonym w kościele katolickim ale
jednak TEISTĄ." - fakt faktem nie widziałem że jesteś Teistą, ale skoro tak zażarcie broniłeś tej organizacji automatycznie uznałem cię za fanatycznego zwolennika, cóż mam nadzieję że przynajmniej jesteś też apostatą."A co do palenia czarownic: zachowujesz się tak jakbym osobiście ogień
podkładał." - Kolejny błąd, ja tylko mówiłem że należysz do organizacji robiącą takie rzeczy. "A w końcu Ty jesteś tak samo winny w tej sprawie jak ja: no bo patrz: jesteś
człowiekiem, Polakiem, a Twoi przodkowie byli wierzący." Co było to było, skupmy się teraz na tym co jest. Kościół nadal istnieje, ja nie jestem jego częścią - katolicy tak. Czy sam ten fakt odejścia od tej organizacji nie pokazuje mojego sprzeciwu do wszystkich zbrodni popełnianych przez nią ? A katolicy ? Nadal w niej są, co sprawia że akceptują taki stan rzeczy. Nie każcie mi się powtarzać po raz 20, bo to naprawdę zabiera mój i was ceny czas -.- Pokój, idioci.
NobbyNobbs, moment. nie widziałem tak wojujących ateistów. Lubisz wytykać hipokryzję zarówno ateistom, jak i katolikom. W swojej wypowiedzi nie sprecyzowałem o których fanatyków chodzi, sam demot można odnieść również do innych religii, zamieniając symbole. Można też to odwrócić. Może to nie wygląda, ale ja nie opowiadam się po żadnej ze stron.
jakoś dzisiaj dali pokaz, że kościół mało ich obchodzi. nie lubię księży, ale tym razem żal mi się ich zrobiło.
"wojujący ateiści" - nie można nazwać ateistą kogoś, kto wierzy w boga, a mówi co innego. to czysta hipokryzja. źle dobrałeś nazwę do swojej definicji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 17:31
NobbyNobbs- to, że nastolatek nie wierzy, a ma fanatycznych rodziców, świadczy źle o nim? Ja jestem niewierząca, odkąd skończyłam 13 lat. Na religię jednak musiałam chodzić, ponieważ sama wypisać się nie mogłam, a za nieobecność na każdej lekcji miałabym zachowanie nieodpowiednie- a kiedy chce się zdać do liceum to MA znaczenie. O jakie prawa? Chociażby o równość wobec prawa, etykę, wychowanie seksualne, o to, by niewierzący przez lekcję religii nie musieli mieć "okienek"... Różne takie.
Sam podałeś idealny przykład wszechobecnej dominacji kleru. Taki "wojujący" ateizm jest tym bardziej uzasadniony, że jakie uczucia może wzbudzać religia, której praktykowanie jest przymusowe? Jak to możliwe, że w środku Europy w XXI wieku wciąż można natknąć się na wyzwiska w wypadku niewyznawania Jedynej Słusznej Wiary?
Nie było słowa o wyzywaniu. Ty nazwałeś bydłem kogoś tylko dlatego, że zgodnie z prawem nie jest w stanie przed osiemnastym rokiem życia wyznawać własnych poglądów. Więc to Ty wyzywasz. Cham jest chamem bez względu na wyznanie(lub jego brak). Ale obrażanie ludzi młodych TYLKO ZE WZGLĘDU NA RODZICÓW świadczy o Tobie, a nie o nich.
Nobby- to Ty wykazałeś się chamstwem. Określiłeś dużą grupę ludzi bydłem nie dlatego, że są wandalami, lub obrażają kogoś, lecz dla tego, że są zbyt młodzi, by móc zgodnie z prawem żyć w zgodzie z własnymi poglądami. Nie napisałam słowa o braku kultury- tylko o problemie z osobami młodymi. Ty nazywasz ich bydłem i oskarżasz mnie o krótkowzroczność? A walka o te same prawa jest tym samym, co atak na policjantów? Nie toleruję chamstwa u nikogo- osób o podobnych do mnie poglądach szczególnie. Ale tym bardziej nie zamierzam go chwalić u kogoś innego tylko dlatego, że ma inne- bylebym tylko nie została oskarżona o subiektywizm.
Cytat mój "to, że nastolatek nie wierzy, a ma fanatycznych rodziców, świadczy źle o nim?". Cytat Twój "tak, źle o nim to świadczy. Zachowuje się tak samo jak oni." Wrzucasz wszystkich do jednego worka. Wyraźnie zaznaczyłam, jak czasem wygląda sytuacja, ANI SŁOWA NIE BYŁO O WYZYWANIU!!- a Ty nadal- to bydło. Więc owszem, świadczy to o Tobie.
spokojnie przyjdzie starość, będą leżeć i wyczekiwać śmierci to im się oczy otworzą ;D nie ma co ich podjudzać, niech żyją i się cieszą każdą sekundą ich życia bez Boga, wieczność nie będzie dla nich radochą...
a tak na marginesie, rozważania pewnego profesora: linia prosta ciągnie się w nieskończoność, ciągi arytmetyczne są nieskończone , liczyć można nieskończenie długo, wzajemnie odbicie dwóch luster też jest nieskończone, to dlaczego życie ma niby swój koniec?
@tysenna: był taki mądry cytat, by nie kłócić się z idiotą. Zastosuj się, bo marnujesz swój czas na przekonanie ślepca do tego, żeby otworzył oczy. I naprawdę cię popieram.
@Jamnior a ja jako praktykujący ateista przyznaje rację Nobbsowi. Nie wazne po czyjej stronie, ważne jak traktuje innych. Wkur**a mnie jak fanatycy do piekła mnie wysyłają. A wierzących pewnie tez nieźle wkur**a jak ateiści ich obrzucaja wyzwiskami i wyzywają od morderców za czasy krzyrzowe jeszcze...
Ale ja nigdzie nie napisałam o osobie, która kogoś obraża. Piszę cały czas o ludziach młodych, których rodzice nie akceptują odmiennego światopoglądu. O nich zapytałam. ICH nazwałeś bydłem. Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź, w której napisałam, że nie toleruję chamstwa szczególnie u osób o podobnych poglądach. Jeżeli kogoś obrażają, są chamami. Jak widać nie jesteś w stanie doczytać mojej wypowiedzi dokładnie.
@tysenna źle czytasz. Bo On pisał, tylko i wyłącznie o wojujacych niewierzących (w ich nazwaniu jakoś ateista niechce przejść mi przez klawiature). Jestem z Nobbym kumplmi, sam mam (UWAGA! UWAGA!) 19 lat, znamy się 2 lata i NIGDY mu muj ateizm nie przeszkadzał. Oczywiście wiele razy ysyłał mnie do piekła, ale dla analfabetów. No ale tak miedzy nami - ateistami? Czy ortografia jest aż tak wazna?
Ja natomiast pisałam o młodych niewierzących, którzy również zostali nazwani bydłem. Więc jak już- on źle pisze. Nawiasem mówiąc, samo nazywanie ludzi bydłem, nie świadczy najlepiej o kulturze piszącego. A między nami- ofc, ortografia JEST ważna.
czytać ze zrozumieniem własnych postów nie potraficie? Nobbsowi i Rincowi chodzi o lustrzane odbicia fanatyków katolickich, którzy wojują w imię rozumu (niby). Tysenna chciałaby zaś wygrać dyskusję, oskarżając o generalizacje.
"Wojujący ateiści" to jednak rzadki przypadek. Źle dobrany termin do nieprecyzyjnej definicji i już mamy spór. Ale zastanówmy się nad genezą zjawiska... Młody człowiek, który pozoruje ateistę bardziej ze względu na obecne trendy, niż świadomą, przemyślaną decyzję niemal zawsze będzie gromadził frustrację. i całe to wojowanie, wyzwiska to efekt uwalnianej frustracji. A ta bierze się ze sprzeciwu rodziców, chęci nawracania, przymusu. Dziecko, jak dziecko, zawsze takie zabiegi nasilają jego bunt. O kim to źle świadczy? O wszystkich, którzy w tym uczestniczą, czyli od rodziców zaczynając, na nauczycielach i kolegach kończąc. Bo wszyscy chcą młodego nawrócić, więc z nimi wojuje, w efekcie chce wojować z całym światem. Więc równie dobrze możecie też obwiniać się za to i będziecie w tym odczuciu słuszni. To się nazywa obiektywizm.
A czy to PiS zrobił wypadek?? Samolotem lecieli reprezentanci rządu polskiego i to rząd powinien taki pomnik ufundować.A tak z innej beczki obarczając PiS za całe zło tego świata sami stajecie się fanatykami, a to najgorszy fanatyzm bo głosując nie głosujecie za, ale przeciw...
@Kazan - a czy to rzad spowodowal katastrofe? Niech producent samolotu ufunduje pomnik... I nikt nie obardza PiS za cale zlo tego swiata. To wlasnie PiS stara sie za wszelka cene udowodnic, ze PO jest zlem i trzeba je zlikwidowac... A w sprawie glosowania - oczywsicie , ze glosuje sie "przeciw", a nie za, jesli nie istnieje alternatywa - jesli juz musze wygrac alo, to wole to znacznie mniejsze...
micbea zadaniem rządu jest zapewnić bezpieczeństwo swoim przedstawicielom więc TAK, to rząd jest winny tej katastrofie, ponieważ nie zakupił nowych samolotów. Co do głosowania to po części masz racje, bo jeżeli brak alternatywy to należy głosować przeciw, ale nigdy nie wiadomo co jest 'mniejszym złem' ponieważ o tym można stwierdzić dopiero po zakończeniu kadencji rządu, a takie ocenianie z góry co jest dobre a co złej jeszcze nikomu na dobre nie wyszło.
Jesteś w błędzie. Były rody sprzeciwiające się chrystianizacji. To było za Mieszka I albo już za Bolesława Chrobrego. No i duża część chłopstwa nie przeszła tak od razu na chrześcijaństwo. Dopiero po krzyżakach to nastąpiło, ale i tak pomalutku.
Rzeczywiście Banan, moje niedouczenie. Troszkę źle się wyraziłem, bo gdy zobaczyłem tego demota nerwy wzięły górę. Katolikiem jakimś strasznie-gorliwym może i nie jestem, ale doskonale rozumiem ten tłum, tam, pod pałacem. Przypominam słowa samego Jana Pawła II: "Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym". Bitwa o krzyż - taka, czy w mediach - jest czymś złym, niezależnie od stopnia "fanatyzmu" uczestniczących w niej ludzi. Z jednej strony chciałbym, żeby krzyż tam był, ponieważ to nasi politycy rozdmuchali całą sprawę w ten sposób że a) PO zrobiło z siebie rodzinę katolicką, i b) instynkt mówi mi że chodzi o rozgłos, i gdyby krzyż tam na jakiś czas został, obeszło by się co do rozgłosu, to by im nieźle utarło nosa. Nie chodzi tu o hipokryzję, z demota wymazałbym słowa "komuch" i "mason", jako że czerwonych to raczej nikt normalny by nie chciał w Polsce, a nienawiść do wolnomularstwa się już przejadła (co do antysemityzmu to staram się raczej nie oceniać, choć, jak na mój gust [mieszkam w Wieluniu], to Żydzi nic dobrego mi nie zrobili, jeden swego czasu okradł mojego ojca). No i "katolom" chodzi przecież o miejsce, i o symbolikę tegoż miejsca, nie o to że ktoś chce ten krzyż spalić. I czemu panu Komorowskiemu tak bardzo przeszkadza symbol religijny pod pałacem prezydenckim? Moim zdaniem demot nie powinien się znaleźć na głównej z prostego powodu: to tylko podsyca cały spór, a przecież, jeśli patrzeć na to od politycznej strony, im dłużej jest on rozgłaszany w mediach, tym gorzej dla was (dla mnie już za 2 lata), wyborców.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 17:08
@Minertorus -> Po pierwsze to co z tego co powiedział JPII? Przykro mi, ale ani ja, ani wielu innych ludzi wcale nie poczuwa się do podziwiania człowieka, przez którego tysiące Afrykanów uwierzyło, że lepiej, żeby zdechli na AIDS niż jakby stosowali kondomy, a tysiące Polaków, że są narodem, który musi być obowiązkowo katolickim. I weźcie już naprawdę nie wycierajcie sobie gęby Bronkiem, który jest, jak to wielokrotnie udowadniał, ultrakatolikiem. Kościół w całej Europie marzyłby o tak "antychrześcijańskim" prezydencie jak Komorowski albo o tak "żydowskiej" partii jak PO. Nawet zachodni konserwatyzm jest bardziej postępowy od polskiego "liberalizmu".
polska jest krajem swieckim, co zapewnia nam konstytucja. w zaden sposob sie nie wynaradawiamy, tak naprawde poganstwo jest bardziej polskie niz katolicyzm - z reszta rodzimowierstwo nie bez powodu jest coraz popularniejsze, jest to powrot do naszych narodowych wierzen, chocby w spaczonej wersji wyznawanych jeszcze w XX wieku na wsiach (tzw zabobony, czy tez rozne swieta jak te wszystkie dziady itp), a nie narzuconych przez chrzescijan. dlatego symbole religijne nie maja prawa znajdowac sie w takich miejscach i powinny zostac usunete. wg konstytucji szacunek i rownosc nalezy sie kazdemu wyznaniu uznanemu przez panstwo (te nie uznane to sekty) - a ze stawianie wszystkich mozliwych symboli religijnych jest nie dosc, ze problematycnze, to jeszcze po prostu bez sensu, najlepszym wyjsciem jest nie stawianie tam zadnego religijneog symbolu. natomiast nie mam nic przeciwko swieckiemu pomnikowi upamietnjajacym WSZYSTKIE ofiary katastrofy, a wrecz sadze, ze to najlepszy wyjscie w tej sytuacji.
Tylko że ja nic nie mówiłem o Janie Pawle II jako o moim 'idolu' itp. . Poddaję wam po prostu pod rozwagę uczucia ludzi skandujących pod pałacem. Wszystko. Poza tym, nic nie mówiłem o moich uczuciach co do religii, byłbym wdzięczny za nie wciskanie mi dziecka w brzuch :).
W sumie to zazdroszczę muzułmanom ich fanatyków - oni jak się wysadzą, to reszta ma z nimi chociaż spokój, a my ze swoimi debilami musimy się cały czas męczyć.
rbk17 tak samo mogę powiedzieć iż przykładowo muzyka którą uwielbiasz jest nagrywana przez pedałów. Mówiąc krótko taką rzecz mógłbyś powiedzieć , gdyby 51% islamistów przyznało się, że promuje homoseksualizm.
Ostateczny Wielki Argument Katolików: -płaczącym głosem wykrzyczeć ze boimy sie tak mówić o
islamie. Czy wrzawa mająca miejsce pod Pałacem Prezydenckim to świeta wojna, dżihad i inne
dyrdymały fanatyków muzułmańskich? Nie? Czy tylko mi sie wydaje ze tam sami katolicy rzucają
zniczami w policje?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 20:10
Python361 mówisz sensownie i jedyne co razi w oczy to to że mówisz ogólnikowo. Nie wszyscy katolicy rzucali zniczami. Tych którzy to robili należy nazwać fanatykami, nie katolikami.
@Kazan
Uogólnienie jest moim wielkim błedem, ale nie mam sily juz pisać w kazdym komencie "fanatycy katoliccy" itp. Przepraszam za to. Nie jestem tzw. 'hejterem', wiekszośc katolików jest w porządku (szczególnie Ci którzy katolikami są w kościele, a poza nim są ludzmi stosującymi sie do zasad moralnych ktorych są nauczeni ) ale to co sie dzieje tam, pod pałacem to poprostu przegięcie, tworzy sie nowy odłam koscioła (albo sekta) bo nawet księzy tam obrażano. Dziwie sie ze rząd nie ma jaj zeby ten tłum rozwiać armatkami wodnymi ;)
Tutaj masz racje i to przez uogólnienia wynikła ta niezrozumiałość. Co do tych wydarzeń przed pałacem masz racje, jednak użycie armatek miałoby katastrofalny wpływ, ponieważ ci ludzie nie nazwali się sektą lub innym wyznaniem, ale wciąż uważają się za katolików, a strzelanie do nich z armatek oburzyłoby papieża, inne państwa katolickie oraz ogólnie społeczeństwo ;]
CHYBA WAS DO RESZTY POGIEŁŁO??? TO JUZ KRZYZA NIE WOLNO BRONIC, SYMBOLU WIARY, MOZE ZAKAZECIE MIEC SUMIENIE??? A, TO, ZE SA KOMUCHAMI, TO ICH WINA, JAK NIC NIE ROBIĄ DLA POLSKI
a czy ktos go niszczy? przenosza go w inne miejsce... jakby przed twoim domem postawili wielki glaz i 100 osob by go pilowalo jako swojego symbolu wiary zostawilbys go?
Oni nie chcą zabrać krzyża i go spalić, połamać, czy przerobić na wiury, tylko przenieść do KOŚCIOŁA. Komuny już nie ma, a jeśli uważasz, że dalej jest to Ci gratuluję
nich sobie krzyz stoi pod kosciolem, w domu, na cmentarzu czy tam innym grajdole ale ja osobiscie nie zycze sobie zeby stal pod palacem prezydenckim bo to nie jest miejsce na takie rzeczy... robicie cyrk z tego wszystkiego i uwazacie ze wszystko wam wolno....
Wyłącz kapsloka (chyba, że to też Twój symbol wiary). Zaś co do nicnierobienia - Ci, co stali tam pod tym krzyżem to są dopiero nieroby. Większość ludzi w środku tygodnia o takiej porze pracuje, zdaje się. No ale emerytura to dla niektórych czas nie na wypoczynek, a na plotki i awanturowanie się o byle głupotę. Jakby każdej zmarłej głowie państwa stawiać krzyż przed odpowiednikiem naszego pałacu, to co by było przed takim Białym Domem?
To już nie można mieć innych poglądów od jedynie słusznych? Toż to komunizm w najczystszej postaci. Postawcie tam gwiazdę Dawida, sierp księżyca, tablice ze swarzycą i krzyż prawosławny, bo wasz nie jest ich symbolem żeby było po równo.
Fanatycy.
nikt nie chcial krzyza zniszczyc ani sprofanowac, szczerze to nie przyszloby mi nigdy do glowy, ze moze to wzbudzic jakikolwiek protest, profanacji na krzyzu dokonali fanatycy (rewelacyjne slowo w tej sytuacji) ktorzy zapomnieli o milowaniu blizniego
osobiscie nie jestem katolikiem etc. ale tyle halasu o ten krzyz przeciez oni nie chca aby stal wiecznosc ale domagaja sie pomnika ew. tablicy a ta tablica to rzeczywiscie ciezka robota az 1 dzien roboty... po prostu ktos specialnie wywoluje ten spor i tyle zeby sie z katolikow posmiac jak zawsze// jakby tam zrobili tablice to by krzyku nie bylo i tyle ale oczywiscie nowy przezydent nie zyczy sobie aby pozostal tam chodzby slad o swoim poprzedniku
ale po co tablica? jest pochowany na nieszczesnym wawelu i niech sie ciesza w jednej sprawie dopieli swego wawel bedzie przypominac o katastrofie i zapewne pomnik ktory bedzie w smolensku... idac twoim tokiem rozumowania moze w kazdym miescie postawmy tablice im?? no co wkoncu byli Polakami i bedziemy pamietac o tragedi napewo jak w kazdej pipidowce bedzie stac owy znak
Krzyż powinien znajdować się się w kościele, czas żałoby minął a pałac prezydencki nie jest dobrym miejscem do faworyzowania wiary, więc nie powinien się tam znajdować... choć z drugiej strony polska jest w większość krajem katolickim a jeżeli większość chce mieć krzyż to mniejszość powinna im bez zdania ustąpić...urok demokracji..
Przypomne
tylko że Pałac Prezydencki to instytucja świecka!
Prezydent tragicznie NIE zginął przed Pałacem! i jak wiekszosc? jednostka rydzyka chce tylko krzyza...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 18:09
22kropeczka22 mówiąc większość opieram się na sondażach przeprowadzonych prze różnie instytucje, bo jak wiadomo to najlepszy sposób wyodrębnienia większości ;]
22kropeczka22 taki sondaż możesz przeprowadzić sama pytając przypadkowych przechodniów na ulicy, a sama zobaczysz jaka jest większość. Moi koledzy robili kiedyś taki sondaż i ludzi wierzących reprezentowało coś koło 95% pytanych [a pytali chyba z 70 osób] w stosunku do gdzieś 5 % ateistów. Ale jeśli sama nie wierzysz jak już mówiłem sama możesz popytać ludzi a zobaczysz jak jest.
ale w takich sprawach jak krzyz pytam sie ludzi co o tym mysla starszych czy mlodszych, sasiadki, babci kolezanki, mamy kolezanki, znajomych juz pracujacych czy jeszce uczacych sie... i zaden nie chcial zeby krzyz czy tablica byly w danym miejscu poprostu to nie miejsce na takie rzeczy i tyle... poprostu fanatycy tego chca i ytle zeby rydzyk powiedzial strzelajcie to by strzelili i by bylo w imie religi.... ta wiara i ci ludzie robia sie jak islamisci... juz bardzo malo im barkuje
22kropeczka22 w tej sytuacji masz racje. Katolicyzm upada. Ale są jeszcze ludzie którzy rozumieją o co chodzi w tej religii i nie słuchają żadnego rydzyka czy innych ludzi tego typu.Co do krzyża to sam się muszę zgodzi ze widziałbym go w kościele a nie w takim miejscu, choć tablica dla mnie mogłaby powstać.A tacy fanatycy powodują tylko to , że więcej osób oddala się od kościoła i to jest najsmutniejsze w tym wszystkim...
I dobrze. W takiej np. Francji nie miałaby prawa bytu szopka podobna tej. Osobiście sądzę, że ok, postał tam chwilę, dłuższą, krótszą, ale bez przesady. Poziom tych ludzi dobrze obrazuje to, że jedną kobietę trzeba było wynosić w kaftanie bo stwierdziła, że ona umrze za krzyż i bardzo chciała żeby ktoś ją pobił... Frustracje religijne są przyczyną dużej części niezdrowych zachowań Polaków oraz niemal wszystkich frustracji seksualnych na świecie (kiedyś powodem było zwykłe barbarzyństwo, teraz zagospodarowała to religia, natura nie lubi pustki...).
@Nosal, we Francji wladza postaralaby sie pojsc na ugode z obywatelami. Tam relacje wladza-spoleczenstwo sa zdrowe. U nas rzad robi co chce. Nie mowiac juz o tym, ze gdyby katastrofa przydarzylaby sie Francji, to poruszyliby niebo i ziemie zeby ja wyjasnic. To fakt totalnej ignorancji rzadu w sprawie Smolenska oraz chamski, agresywny sposob prowadzenia polityki anty-Pis powoduje teraz wszystkie te flustracje. Gdyby wszyscy sie szanowali, nie byloby tego.
Zreszta fanatycy sa na kazdym froncie, nie nalezy brac ich za wiekszosc i formuowac powrorkowych teorii o tym co religia powoduje, wlaczajac w to jeszcze moze raka pluc i lysienie.
Kościół jest jak najbardziej winny, bo przyzwala na takie coś.
Przez lata nie zrobił nic z Rydzykiem i jego postępowaniem.
Teraz na szczęście, podkreślę, na szczęście odbija się to na Kościele.
Kto mieczem wojuje...
To powinno byc bardziej na przykladzie islamu ;p Islamisci moga budowac sobie tutaj swiatynie, moga dyskryminowac chrzescijan, obrazac ich na wszelkie sposoby itp, nic im za to nei grozi, ale jesli chrzescijanin obrazi islamiste, lub np. zrobi znak krzyża, to grozi mu za to smierc ;d
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 16:30
Bo to jest inna religia, chrześcijanie nawołują do szanowania (przynajmniej od tych normalnych można też go dostać), a islamiści..., niektórzy wierzą, że każdy musi zabić "niewiernego"
Cóż, ja widzę ogromne podobieństwo tej grupy osób broniącej krzyża do islamistów (czyli fundamentalistów islamskich) Oczywiście JESZCZE nie działaja oni w tak brutalny sposób ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Obrażają oni innych ludzi, o innych poglądach, są bardzo agresywni, głoszą hasła antysemickie i rasistowskie, obrażają duchownych kościelnych. Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu, tworzą swoiste odłamy, interpretują religię na własny sposób a pomagają im w tym fanatyczni przywódcy religijni. U nas takim Osamą jest o. Rydzyk. Sądzę, że gdyby którejś z tych osób "broniących" krzyża Rydzyk powiedział,iż wysadzając sie w powietrze uratuje go, uratuje kościół i trafi do nieba to pewnie jejeden zamachowiec-samobójca pojawiłby się w tym tłumie. Dziś się z tego śmiejemy, potępiamy islamistów, ale to samo zaczyna się dziać z Kościołem Katolickim...
Zgadza się. W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi. Na cóż leżenie plackiem przed ołtarzem i wizerunek Jezusa w portfelu skoro dusza pełna bywa nienawiści i wrogości dla bliźniego?
Katolicy dzielą się na katolików i fanatyków. Sam jestem katolikiem i nie szaleje ja te wszystkie babcie, ale wierze w boga chodzę do kościoła i jak idę ulicą umiem się przeżegnać przed krzyżem.Mówiąc ze wszyscy katolicy to hipokryci ja mogę spokojnie powiedzieć, że wszystkie blondynki są głupie, bo to te same zasady jak w twojej wypowiedzi.. pozdro
@naftafan1 - Niektórzy katolicy są wspaniali, dobrzy dla ludzi i realizujący zasady swojej wiary, oczywiście nie idealni(takich to nie ma), ale życzliwi. Po środku wstawiłabym grupę o której wspomniałeś, ale na skraju umieściłabym jeszcze jedną. Mam na myśli dewotki klepiące dzień w dzień zdrowaśki w kościele i obgadujące każdą sąsiadkę zaraz po wyjściu z niego, wyganiające z domu nastoletnią córkę która zaszła w ciąże itp.
@Kazan - to się nie popisałeś niestety. Po pierwsze tekst, że blondynki są głupie żadnej bystrej, jasnowłosej kobiety nie ruszy, bo zdaje ona sobie sprawę z własnej inteligencji. Po drugie bądź łaskaw wskazać miejsce w którym rzekomo napisałam, że "wszyscy katolicy to hipokryci". Nie chcę być zgryźliwa, ale chyba sobie nadinterpretujesz moją wypowiedź tak jak Ci wygodnie. Ja jestem świadoma, że chrześcijanie są heterogeniczną grupą. Po trzecie skoro cała Twoja wypowiedź nie jest utrzymana w zbyt życzliwym tonie, to czemu mają służyć pozdrowienia na końcu?
@Blondyna po pierwsze teks że blondynki są głupie służył tylko porównaniu do twojej wypowiedzi tu cytuje 'W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi'-i w ramach jasności nie miałem zamiaru nikogo jego obecnością obrażać.Po drugie [i tu ten sam cytat] 'W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi'- Piszesz 'katolików' a nie 'niektórych katolików' czy 'tych katolików broniących krzyża' więc mam prawo powiedzieć , iż twoja wypowiedź odnosi się do wszystkich katolików, mimo iż nie użyłaś słowa 'wszyscy', jak widzisz więc nie ma tutaj żadnej mojej nadinterpretacji.Po trzecie możesz odbierać moją wypowiedź jako 'nie życzliwą' ale zapewniam Cię że taka nie jest, a jedynym jej celem jest wyrażenie mojej opinii oraz odniesienie się do Twojej wypowiedzi.
@Kazan - a contrario nie pisze też "w przypadku wszystkich katolików" więc racz zauważyć, że naprawdę dopowiadasz sobie coś czego nie napisałam. Logika się kłania.
Blondyna a-propos logiki spróbuje ci to inaczej wytłumaczyć bo widzę ze mnie nie rozumiesz. Kiedy mówisz 'Koty niejednokrotnie zabijały ludzi' przeciętny człowiek myśli sobie' co to za pierdoły.Mój puszek nie zabił nikogo'.Pierwsza myśl to jego mruczek. Kiedy napiszesz 'Dzikie Koty niejednokrotnie zabijały ludzi' lub 'afrykańskie koty niejednokrotnie zabijały ludzi' kierujesz czytelnika w określoną stronę, przez co bardziej jest skłonny pomyśleć o lwie czy panterze, niż o swoim dachowcu, co zmniejsza ryzyko niezrozumienia autora słów a ich czytelnika.W twoim przypadku napisałaś 'katolików' więc ja automatycznie myślę o wszystkich katolikach, nie o tej grupie którą ty chcesz wyrazić. Mam nadzieję że teraz wyraziłem się dość 'logicznie'...
@Kazan - Rozumiem, że mogłeś zbyt szeroko zrozumieć moje słowa, jednakże uważam, że moja wypowiedź jest w pełni uczciwa. Zdaje sobie sprawę, że na chrześcijan jest ostatnio wiele nagonek i może stąd właśnie nie umiesz spojrzeć na sytuacje do końca obiektywnie. Skoro użyłeś przykładu to i ja postaram się ukazać Ci logikę mojej wypowiedzi przez postulaty. Jeśli napiszę "W przypadku mężczyzn ryzyko zachorowania na XYZ jest szczególnie wysokie" czy jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Każdy mężczyzna jest chory na XYZ"?
Blondyna Cytuję 'Jeśli napiszę "W przypadku mężczyzn ryzyko zachorowania na XYZ jest szczególnie wysokie" czy
jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Każdy mężczyzna jest chory na XYZ"?'-nie ponieważ użyłaś słów takich jak 'w przypadku' i 'ryzyko'.To samo znaczenie byłoby gdybyś w drugim zdaniu dodała zamiast 'jest' napisała 'może' wtedy miałoby to sens.Co do tej nagonki nie czuje się osobą prześladowaną czy coś w tym stylu, gdyż wiem że dotyczy ona ludzi, którzy nie rozumieją idei chrześcijaństwa, więc narzucają swoją wiarę innym.Wreszcie wyraźnie rzuca się w oczy, że twój tok rozumowania znacznie odbiega od mojego, skąd mogą się brać te niezrozumiałości.
@Kazan - mam wrażenie, że znowu sobie coś nadinterpretujesz. Jednak nie chcę mi się już Tobie tłumaczyć, że mam jak najbardziej pokojowe zamiary i nie wrzucam katolików do jednego wora pod żadnym względem, bo widzę, że to bezcelowe.
@Kayan - być może teraz ja sobie nadinterpretuje, ale to zabrzmiało jakbyś uważał mnie za osobę do której trzeba w jakiś specjalny sposób przemawiać by zrozumiała o czym się do niej rzecze. Odpowiedź sobie po prostu na proste pytanie czy "wszyscy katolicy" znaczy to samo co "w przypadku katolików", bo ten nielogiczny zarzut próbujesz cały czas chyba udowodnić.
A teraz wyciągnijcie wnioski i zachowujcie się - precz z fanatycznymi katolikami i fanatycznymi ateistami. Ten demot ma nas przestrzegać przed ślepym wierzeniem w jedną z racji. Dlatego proszę, aby ateiści nie zaczęli pluć na wszystkich katolików, a katolicy żeby im nie dogryzali w odpowiedzi. Pozdrawiam - katolik, nie fanatyk. PS. Precz z komuną :)
I co, męczenników im jeszcze dodać? Dzięki, panie komunista, ale to Wam KrK zawdzięcza swoją nieograniczoną władzę w Polsce, więc walkę z jego wpływami zostaw tym, którzy wykazaliby się chociaż minimalną skutecznością.
Zapominacie o tym że krzyż stoi przed pałacem dla pamięci o wszystkich którzy zginęli pod Smoleńskiem. jeżeli wam się nie podoba to że tam stoi ten krzyż to pousuwajcie od razu wszystkie krzyże z dróg w miejscach wypadków bo przeciez "krzyż powinien stać tam gdzie jego miejsce". Poza tym Polska to kraj chrześcijański i symbole chcrześcijańskie mogą stać wszędzie.
A pałac to był niby miejscem wypadku? I co mnie obchodzi "że sobie ktoś ustawił", pentagram też sobie tam mogę namalować? I ciekawe, co by o wciskaniu jej krzyża powiedziała np. Jolanta Szymanek - Deresz?
Krzyż, tablica, pomnik - na pewno nie pod pałacem prezydenckim. To urząd kadencyjny, kolejni przychodzą i odchodzą, Wawel był już wystarczającym przegięciem pały. A jak koniecznie chcecie "pamiątki", to za osiemdziesiąt - dziewięćdziesiąt lat - bo tyle już czasu upłynęło, a dalej nie ma pomnika/tablicy Narutowicza. I jakoś nikt z tamtej tłuszczy z tego powodu nie wyje - może dlatego, że Narutowicza zamordowano na fali szajby podobnej do tej sprzed pałacu:/
wawel przegieciem paly??? a co moze trzeba bylo trzymac miesce tam dla walesy lub kwasniewskiego?? to milosza(litwin) chcieliscie tam chowac a rodaka nie chcieliscie, gdyby postawiono tam mala tabliczke to nie bylobvy krzyku i tyle ale PO i SLD ma teraz radoche
A ja jestem agnostykiem i może nie życzę sobie, by przed miejscem rezydowania prezydenta mojego kraju stał wielki kawał drewna, który dla mnie - niewierzącego nic nie znaczy. A Wawel to było MEGAprzegięcie, miejsce pochówku największych królów, wieszczów i człowieka, któremu Polska w dużej mierze zawdzięcza niepodległość (tak, o Piłsudskim mówie!) stała się również miejscem pochówku najgorszego prezydenta w historii, którego naród polubił tylko dlatego, ze umarł. Swoją drogą to sporo o nas świadczy.
login - tobie się tylko tak wydaje że wszyscy, podszedłbyś tam ze zdjęciem któregoś ze zmarłych polityków PO albo chociażby stewardessy zabiliby cię w 5 minut. :) Tam się czci tylko Lecha Kaczyńskiego.
Musże Cię zmartwić Estrella. Prawdopodobnie nieodwracalnie uległaś masowej propagandzie. IM właśnie o to chodziło, narobić mnóstwo zamieszania, by w końcowym efekcie zrzucić winę na "motłoch", "oszołomów" itp. A to co dziś widziałam w telewizji- to wypisz wymaluj dramatyczne lata PRL-u z ZOMO w roli głównej. Tylko teraźniejszość jest o tyle bardziej niebezpieczna od przeszłości, że dzisiejsze afery, rozkradanie Państwa (bo tym również jest brak reform) przeprowadzane zostają w białych rękawiczkach, pod płaszczykiem szacunku, tolerancji, i "ZGODY", która "buduje". O zgrozo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 16:53
Pamiętaj, że im właśnie o to chodzi. Dlatego - jak niegdyś komuniści - wyskoczyli z tymi "prawdziwymi Polakami". Chcą zawłaszczyć sobie prawo do nazywania się narodem polskim, chcą nas sprowokować, żebyśmy sami wyrzekli się polskości, a tym samym potwierdzili och zarzuty co do naszej "niepolskości". Jak chcą się tak bawić, to bardzo proszę. Pamiętajmy, że obok "prawdziwych" mogą być jeszcze "prawdziwsi Polacy".
Glinx11 widzę że jakiś nostradamus z ciebie normalnie ;] Nie ma czegoś takiego jak prawdziwi i
prawdziwsi Polacy.Każdy kto kocha polskie i jest za nią gotów umrzeć ma prawo nazywać siebie
prawdziwym Polakiem. Żaden Pis ani PO tego nie zmieni, no chyba że zmącą wodę w głowach
tym, którzy uważają że płyn zastąpi im mózgi ;]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 22:38
genialny demot. Po prostu genialny. Autor trafił w samo sedno. Jestem osobą wierzącą, ale tyle nienawiści, ile tkwi w fanatykach katolickich (ogólnie fanatykach religijnych) trudno gdziekolwiek znaleźć. Moherowa armia mnie przeraża.
Dawno nie widziałem gorszego demota. [-] Nie dość, że obrazek pochodzi ze skrajnie lewackiego tygodnika "NIE" to jeszcze jest maksymalnie kłamliwy. Ludzie bronią krzyża, bo jest to symbol nie tylko religii, ale też PAMIĘCI O ZMARŁYCH! W tym przypadku zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem. Razi was, że tam stoi? Proste, znaczy, że macie głęboko w d.. całą sprawę katastrofy, żałobę itd. W czym wam przeszkadza ten krzyż?! Zastawia wam drogę, zasłania widok czy stanowi jakieś zagrożenie? Jest to przecież pewnien rodzaj pomnika ku czci zmarłych w katastrofie. Cóż, chrześcijanie przez wieki byli prześladowani, dziś nic się nie zmieniło. Jestem z wami, obrońcy krzyża.
(teraz tylko mogę czekać na obraźliwe komentarze w moją stronę, agresywne opinie na kogo głosuję i docinki ze strony "szlachetnych obrońców moralności")
symbol pamięci o zmarłych powinien znajdować się tam, gdzie jest dla niego miejsce - na cmentarzu. Może postawimy krzyże przed każdy domem, gdzie ktoś zmarł? Jako rodzaj pomnika ku czci zmarłych? Bo prezydent czy żebrak - przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi, więc czemu nie.tylko ciekawa jestem, czy da się wtedy przejść ulicą, czy trzeba będzie zamontować kolejkę linową?
Każdy przecież wie, że chrześcijanie w tym kraju są prześladowani.
A jeszcze takie pytanie: skąd wiesz, skąd pochodzi ten obrazek? Czytujesz może potajemnie ten skrajnie lewacki tygodnik? Pod kołdrą, żeby mama nie znalazła?
Przeszkadza? Łamanie prawa. Razi? Rozjuszony, wyrywający barierki tłum. Żenuje? Olanie i zignorowanie własnej kurii i własnych księży przez rzekomych wierzących. Śmieszy? Przyrównywanie tego do prześladowania religii i łamanie rąk nad źródłem obrazka. Pewnie jeszcze cuchnie siarką.
Niewiarygodnie wkurza? Prymitywne wypychanie krzyża jako rzekomo odpowiedniego symbolu pamięci o wszystkich ofiarach katastrofy, zwłaszcza, że część z nich nie chciała mieć z tym symbolem nic wspólnego. No ale miłośnicy krzyża wiedzą lepiej - zresztą, zostaje zawsze nieśmiertelne "komu to przeszkadza"? Mnie. Na głupie pytanie głupia odpowiedź.
Pieniactwo. Żyjemy w epoce pieniactwa. Państwo wyznaniowe jest wtedy i tylko wtedy, gdy jesteś zmuszany do religii. Oficjalne promowanie, nie jest zmuszaniem.
PiSs, z Kaczyńskim na czele, podjudza ludzi po to, aby mieć z tego korzyść polityczną. Myślicie, że im tak bardzo zależy na krzyżu?!
Dziś były tylko dwie osoby które jakby powiedziały, że krzyż trzeba przenieść to zdołałyby to uczynić wśród tego agresywnego tłumu. A tymi osobami są Rydzyk i Kaczyński.
Plan Kaczyńskiego co do objęcia władzy był fatalny- robił coś, ale to coś zupełnie mu nie wyszło, za to plan Tuska genialny-Nie robić nic, ludzie niech się buntują przeciw Pis-owi za to co zrobił źle jego rząd; przez co udało mu się zdobyć poparcie większości społeczeństwa.
przy każdej trudnej sytuacji Tusk chowa się w kąt, a wychodzi z niego po dwóch, trzech tygodniach.... uśmiechnie się, powie że "...będzie dobrze..." i następuje kulminacja ogólnonarodowej euforii..... z niczego...
A Kaczyński ile się chował przed rozpoczęciem swojej kampanii? A teraz też go nie widać. Wyjdzie tylko na jakąś konferencje, a jak padnie niewygodne pytanie to Błaszczak już nakazuje kończyć spotkanie z dziennikarzami. Takie chowanie raczej działa na jego korzyść, ale na szczęście są ludzie z PiSu, którzy chętnie występują przed kamerami i skutecznie obniżają notowania swojej partii.
ja się nie chowam, a mnie nie widać.... nie ma o czym z Tobą dyskutować, bo nie rozumiesz istoty sprawy... nie odróżniasz "chowania się do czasu, aż sprawa przycichnie", od "niepokazywania się publicznie"....
Taka jest prawda, każdy fanatyzm a niestety w Polsce własnie fanatyzm religijny. Objawia się agresją, nietolerancją. Zaś każdy inny pogląd jest postrzegany jako odchył.
Jeżeli chcecie wierzyć to proszę bardzo ,tylko stosujcie się do wszystkiego co wam nakazuje religia ,bo wybierając fragmenty wiary tylko się ośmieszacie.Nie można być trochę w ciąży tak samo jak nie można być trochę katolikiem.Jeżeli nie potraficie wybierzcie sobie łatwiejszą wiarę ,tylko pamiętajcie nie róbcie nic co szkodzi innym ,chyba ,że oni ZACZYNAJĄ wam szkodzić ,nawet jeśli tak nakazuje wam wasza chora religia.
agresywna obrona własnej religii i ignorowanie racji innych - to jest fanatyzm. Nie wspomnę już o dyskryminacji innych religii w Polsce. Ale to zbyt obszerny temat jak na tego rodzaju dyskusję.
Cudo :) Idealnie dopasowane do sytuacji :) Katoliccy fanatycy żądają szacunku i poszanowania, ale od nich tego nie uświadczysz. I to jest niby w imię Boga? Śmiechu warte...
swieta racja :D
dokładnie. ludzie przeciwko ludzia
Cyrk
Jestem chrześcijanką, ale nic mnie bardziej nie wkurza niż fanatycy :/ po prostu wstyd się wtedy robi, że wierzymy w tego samego Boga...
@Viadro94 zgadzam się z Tobą. Sam jestem katolikiem i wkurza mnie to wzajemne najeżdżanie na siebie wierzących i niewierzących. Nie odpowiadam, za jakichś dziwnych fanatyków, ale również uważam, że ateiści czasami bardzo przesadzają. Jeden nie nawróci drugiego więc dajcie sobie ludzie siana :/.
A ja jestem apateistką i śmieję się z obu stron :)
Jestem Katolik, ale zgadzam się z tym stwierdzeniem całkowicie. Nie wszyscy, ale jednak większość Katoli jest taka.
Ja jestem ateistą (albo coś w tym rodzaju), jednak uważam, że wojujący ateiści robią więcej złego niż fanatycy, bo katolicy przynajmniej szerzą jakieś tam wartości moralne, które pomagają utrzymać społeczeństwo w ryzach. Co prawda nie jest to zgodne z tym jak powinni postępować, aczkolwiek relatywnie mniej szkodzi niż nawoływanie do łamania wszystkich wartości chrześcijańskich, z których wywodzi się wiele naszych norm moralnych i etycznych.
osobiscie zgadzam sie z przeniesieniem kkrzyza, ale jakby postawili tam tablice(1 dzien roboty) tyaka jak jest juz w sejmie to nie byloby krzyku poprostu nowy prezydent nie hcce nawet tablicy i tyle. sami ludzie tam mowili ze chca pomnik ewentualnie tablice, wiec zamiast 1dnia roboty z tablica to tyle krzyku o to.. czy ta tablica az tak bedzie zla???
Medival - o czym ty za przeproszeniem pieprzysz? Jakiego cholera łamania wartości? Jak coś jest słuszne, jak zakaz zabijania, okradania, kłamania, to ŻADEN ateista tego nie 'zdepcze' tylko dlatego, że ponoć było zapisane na kamiennej tablicy.
A jak jako ateista jestem przeciw takim ludziom jak ci co pod krzyżem się tłukom. Czy to nie w bibli napisano że trzeba nastawić drugi policzek, a nie dać komuś w policzek za to że przestawia krzyż, który nie jest żadną namiastką boskości tylko znaczkiem wymyślonym przez kościół, kilkaset lat po śmierci Jezusa. Pozdrowienia dla wszystkich normalnych(chrześcijan i nie)
PS. co to jest apateistka?
@Qrvishon jak się dostanie w oba policzki pozostaje wypiąć dupę...
Qrvishon apateistka to kobieta która uważa ,że religia nie ma znaczenia dla ludzkiego życia.Poza
tym jak czegoś nie wiesz sprawdź na Wikipedii lub poszukaj w Googlach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 20:18
Warto zauważyć ze to działa w obie strony , bo ateiści nie są potulnymi barankami, ale mówię tu o prawdziwych ateistach a nie tych jak większość tutaj ...
jestem katolikiem a ten demot jest dobry i wcale nie sprawdza sie tylko w wierze a ogulem w zyciu ze ludzie ktorzy na szacunek nie zasluguja go wymagaja
Cóż, ja widzę ogromne podobieństwo tej grupy osób broniącej krzyża do islamistów (czyli fundamentalistów islamskich) Oczywiście JESZCZE nie działaja oni w tak brutalny sposób ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Obrażają oni innych ludzi, o innych poglądach, są bardzo agresywni, głoszą hasła antysemickie i rasistowskie, obrażają duchownych kościelnych. Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu, tworzą swoiste odłamy, interpretują religię na własny sposób a pomagają im w tym fanatyczni przywódcy religijni. Nie można uogólniać, przecież nie wszyscy katolicy, tak jak i nie wszyscy wyznawcy islamu, są fanatykami, u nas takim Osamą jest o. Rydzyk. Sądzę, że gdyby którejś z tych osób "broniących" krzyża Rydzyk powiedział,iż wysadzając sie w powietrze uratuje go, uratuje kościół i trafi do nieba, to pewnie niejeden zamachowiec-samobójca pojawiłby się w tym tłumie. Dziś się z tego śmiejemy, potępiamy islamistów, ale to samo zaczyna się dziać z Kościołem Katolickim... Pozdrawiam - ateistka
następnym razem daj źródło: http://www.webs05.com/tag/atheism
(co prawda przerobione)
wiara i jej symbole, czyli też krzyż, od wieków był związany z Polską, z naszą
historią,
kulturą, czy obyczajami, a Polacy to w ponad 90 % naród chrześcijański, co prawda
nie
praktykujący, ale te 75% z tych 90%, nie są ATEISTAMI, ale KATOLIKAMI NIEPRAKTYKUJĄCYMI.
Po
prostu Polska to kraj chrześcijański, tak jak Hiszpania, Włochy, czy Austria (w tych krajach
jest
to mniej widoczne przez napływ imigrantów i wymóg płacenia podatku od wyznania) i tego nikt
nie
zmieni, to w Polsce wiszą krzyże w szkołach i innych instytucjach państwowych, więc nie
powinno
być dla was problemem to że stoi na placu przed pałacem prezydenckim... tak samo
normalnym jest,
że krzyż jest symbolem poległych, już nie żyjących, oddanych Bogu.. i już
krzyż powinien pozostać na placu, może w innej jego części i tablicą upamiętniającą, a jak
zrobią pomnik to zamienią... i będzie pasować wszystkim ;p bo to nawet nie chodzi o ten krzyż, ale o zabranie z tak ważnego miejsca pamiątki po zmarłym prezydencie, taka tragedia zdarza się raz na 1000 lat, więc pamiątka musi być, i tak jak mówiłem jak zmienią ją na jakiś pomnik, to nie będzie problemu... ale wszystkie mało rozgarnięte istoty nie rozumieją sedna sprawy i wypisują głupoty...
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 20:07
W czym ten krzyż wam przeszkadza? KRZYŻY NIE POWINNO SIĘ PRZENOSIĆ. Przypuszczam, że harcerze nie mieli pojęcia, jakie mogą być konsekwencje wstawiając go tam. Jednakże nie powinno być w okół niego sporów. Wszystkie partie zachowują się nie w porządku: Lewica, PiS, ale przede wszystkim PO.Ten krzyż tak naprawdę będzie przeszkadzał hrabiemu. Wielki Pan Komorowski budzi się rano, podchodzi do okna, a tam mohery pod krzyżem się modlą i składają kwiaty. Nie łudźcie się, że wystawią tam pomnik, czy tablicę. To byłby dyskomfort dla pierwszego szlachcica Polski.
nie no, muszę jutro wybrać się pod pałac by zobaczyć ten cyrk :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 23:44
malami1405: "Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu,", tu coś ci się rypło, chyba chodziło ci o mudżahedinów czy wojowników hezbollahu.
Do Alarma i palodelmardel. Krzyż mógł sobie stać jak nie było nowego prezydenta. Teraz jest nowy i on zarządza co jest przed pałacem po pierwsze, a po drugie nie podoba mi się że jedni mają prawo stawiać co im się podoba gdzie chcą a inni by na to zgody nie dostali(od tych pierwszych). Ja jestem ateistą i nie przeszkadza mi dyskusja o religii, ale przeszkadza mi "jedyna słuszna prawda" którą niektórzy katole próbują mi wmówić, a ja nie przyjmując jej jestem człowiekiem złym albo dzieckiem szatana(mimo iż nie wierząć w boga nie wierze też w tego drugiego). Ja w życiu nikogo nie pobiłem, okradłem, oszukałem, zdradziłem, ustępuje miejsca w tramwaju i przepuszczam w kolejce starsze osoby i panie w ciąży, a z góry jestem obrażany bo nie wierze w boga. Nie mówie tu o większości, ale o tej "garstce" co ma boga nie w sercu ale w radiu czy innych miejscach, które bardziej pokazują że człowiek wierzy w kościół niż w boga, którym się jedynie podpiera. "Ja często swoimi zasadami jestem bliżej waszego boga niż wy sami"-nie wiem gdzie to usłyszałem, ale coraz bardziej w to wierze
Jeszcze brakuje im tylko AK47 w rękach.
Do Qrvishon: Islamiści to ogólnie nazywane grupy, odlamy, osoby itp., które wykorzystująreligię islamską, profanują ją i w jej imieniu dokonują ataków, nawołują do nich itd. sąfundamentalistami (A nie jak zapewne sądzisz znawcy islamu jako religii czyli islamoznawcy)Szczegółowo mogłabym wymieniać te odlamy, osoby, między innymi mudżahedinów itp. ale niewidzę potrzeby. Zgadzam się z całą Twoją wypowiedzią i również często odnoszę wrażenie,że zachowuję się bardziej po katolicku, niż pseudokatolicy, mimo, iż nie wierzę w boga. Co dowypowiedzi Alarma: już mówiłam, żeby nie uogólniać, w każdej społeczności znajdą sięczarne owce. Po drugie, przecież większość katolików również chce przeniesienia tego SYMBOLUWIARY w odpowiednie miejsce. Urząd prezydenta to urząd świecki, więc jak najbardziej przedpałacem prezydenckim nie powinno być krzyża. Po trzecie dlaczego tak nienawidzisz panaKomorowskiego? Ogólnie politycy nie wzbudzają we mnie niewiadomo jakiej sympatii, ale z drugiejstrony pan Kaczyński i jego świta sami podkręcali nastroje osób, które ochoczo poszły"walczyć" o krzyż. Aha i jeszcze jedno jestem raczej za tablicą pamiątkową a nie zapomnikiem. Pomniki stawia się wielkim bohaterom, którzy świadomie szli do walki. Ofiarykatastrofy o nic nie walczyły, bohaterów też tam nie było. Przypominam, że przed katastrofąprezydent Kaczyński był bardzo nielubiany i krytykowany przez większość spoleczeństwa.
A tak nawiasem, czy ci ludzie, tam przed pałacem prezydenckim, nie mają poważniejszych problemów w życiu? poza tym o godz. 13 przeciętny Polak pracuje, co więc robiły tam te tłumy? Emerytów i rencistów mogę zrozumieć, mają sporo wolnego czasu (i sporo energii, skoro mają siłę przepychać barierki z młodymi policjantami;]) no ale te młodsze osoby... Pozdrawiam:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 23:33
Ciekawe co by powiedział, gdyby dzisiaj żył tutaj z nami ten, kto faktycznie na tym krzyżu wisi? Czy by popierał to całe zamieszanie, ten spektakl nienawiści z jednej i drugiej strony? Czy by po którejś stronie stanął? Myślę, że raczej ze smutkiem, by na to wszystko spojrzał. Ze względu na charakter sprawy, to właśnie Ci co KOŚCIÓŁ reprezentują, w imię chrześcijańskich wartości, powinni ustąpić. Taki jest przecież etos chrześcijanina...
Mały apel: zamiast trzaskać teraz 798923 demoty o tym krzyżu, to napiszcie tyle samo listów w tej sprawie do kancelarii prezydenta, niech się ktoś tam opamięta. Terrorystom się nie ustępuje.
I tylko pamiętajcie, że nie każdy katol jest fanatykiem.
Świetny demot. Też mam to samo spostrzeżenie.
Szczególnie gdy wczoraj w tv zobaczyłem komedię pod pałacem prezydenckim.
@Alarma: Co mi krzyż przeszkadza? Państwo moim zdaniem powinno być świeckie a kościół nie powinien wtrącać się do polityki. Symbole swojej wiary niech stawia sobie przy kościołach i miejscach kultu a nie w miejscach, które z tą religią nie ma nic wspólnego. W Polsce dominuje wiara katolicka, ale nie jest ona jedyną. Jest wielu muzułmanów, buddystów czy nawet niewierzących, którzy kochają ten kraj nie mniej niż Ty i Twój kościół. I teraz taki człowiek idąc obok pałacu prezydenckiego i widząc ten krzyż, co sobie pomyśli? Że państwo, które gwarantuje równość wszystkich religii, pokazuje mu wielkiego f*cka tam, gdzie prawo do wolności poglądów powinno być szczególnie szanowane, czyli w samym centrum władzy: "Wy sobie możecie być, a religia katolicka jest najważniejsza". A dlaczego nie miałby tam stanąć również posążek Buddy lub muzułmański półksiężyc? A dlatego, że z ogromnym prawdopodobieństwem zostałby zadeptany przez "Obrońców krzyża". I właśnie z tego powodu cieszę się, że prezydent postanowił krzyż przenieść tam, gdzie jego miejsce, nie faworyzując żadnego wyznania. Bo obecność krzyża przed pałacem to dla mnie to samo, co plakat wyborczy J.Kaczyńskiego wiszący w kościele na ambonie. Rozumiesz, o czym mówię? A i dam Ci radę: nie wyzywaj ludzi od debili czy kretynów publicznie, bo to podpada pod paragraf... ;)
Alarma - nie zgodze sie z toba w zadnej kwestii. Po pierwsze ja, jako ateista, bylem w Polsce atakowany ze wszystkich kierunkow (bylem nazywany "czlowiekiem bez wyzszych wartosci", "pustym w srodku", a w skrajnych przypadkach "debilem"). I kto tu kogo obraza? Ja nie mam nic przeciwko ludziom wierzacym - mam swoje zdanie na ich temat ale nie wyzywam ich i nie mowie, ze sa dziwni.
Co do krzyza - to nie Kancelaria Prezydenta wywolala te wojne. Krzyz postawili harcerze z pelna swiadomoscia tego, ze po zakonczeniu zaloby kzysz bedzie przeniesiony w inne, bardziej dla niego odpowiednie miejce. I nagle sie okazuje, ze Ci co krzyz postawili maja najmniej w jego temacie do powiedzenia, bo zostaja zakrzyczeni przez czlonkow jakiegos chorego odlamu Kosciola Katolickiego. Nawet wladze koscielne uwazaja, ze krzyz nie powinien tam stac, bo to nie miejsce dla krzyza. Ale co tam, przezciez fanatycy wiedza lepiej niz ksieza gdzie jest miejsce kosciola. To wszystko to politycznie podsycana nienawisc i napedzanie "wojny polsko-polskiej" - sterowane przez nikogo innego jak PiS.
A do tego mi pewnie jeszcze powiesz, ze Lech Kaczysnki zginal smiercia meczenska w zamachu...
bo jak słyszę takie teksty, to mnie też ręka swędzi
Państwo =/= Kościół. Nie ważne po jakiej stronie ja stoję. Prawo ma być "z
założenia" obiektywne dla każdego, przeca wiara nie ma ani granic fizycznych, ani
mentalnych. Z takiego punktu widzenia, "wtargnięcie" jakichkolwiek symboli jakichś wiar,
jest wtargnięciem na zakazany teren. Taki nietakt możnaby porównać na przykład, do wejścia
nago do Kościoła. Dobra mniejsza o to. Jeśli szufladkujemu tu sobie Polaków, na wierzących i
nie, to pozwolę sobie zrobić podział wśród ateistów (przynajmniej wśród tych, których
znam/często widzę zachowanie. Pierwszy, ale tylko z nazwy rodzaj, to taki, który jest kierowany
pierwotnym, męskim instynktem walki z czymkolwiek. Przejawia się różnie, a to agresywnością w
prowadzeniu rozmowy, a to przeciwnie, lekceważeniem wymiany zdań, a nawet i szydzeniem, czy w
końcu dążeniem do zdyskredytowania. Drugi rodzaj ateistów, których mam okazję obserwować,
opiera się na tolerowaniu, co może zaowocować pełnym zrozumieniem. Unikają raczej rozmów na
ten temat, przynajmniej dopóki nie są na tyle społecznie związani, by miało to większe
znaczenie. Na koniec, tutaj zaś, wszyscy zrobili ze swoich poglądów flagę, której każdy się trzyma kurczowo, jak ta babcia rycząca: "nie oddamy krzyża".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 15:49
Dowiedz się wpierw co to faszyzm.
Oczywiście być teraz antykatolikiem jest modne. Dla krzyża w miejscu innym niż kościół nie ma miejsca - moża to było usłyszeć już za czasów ZOMO
to chyba rekord w ilości komentarzy
ej czemu ten gosciu go bije krzyzem?
jutro widzimy się na głównej :-)
Dr0s jeb***a to może być twoja matka. Najchętniej to bym dał w ryj tobie to może nauczyłbyś się że uczuć innych ludzi , tutaj prawdziwych katolików,nie wszyscy to fanatycy tacy jak ty a tych katolików przez duże K nie powinno się obrażać, chyba że prezentujesz nazistowskie idee adolfa.
@Kazan
Jakich uczuć? Czy rzucanie zniczami w policje to uczucia religijne? Nie dziw sie ze
ludzie o
neutralnym światopoglądzie zaczną sie negatywnie odnosić do katolików po tej całej
szopce. Jak
sie widzi kobiete która wygląda jak naćpana i ryczy "nie oddamy krzyża, nie
oddamy
krzyza!" to przeciez przychodzi na myśl tylko jedno: Sekta!. Ja odróżniam tych
fanatyków od
reszty kościoła, ale czy wszyscy odrózniają? Czy reszta swiata ogladajac
wiadomosci spod pałacu
prezydenckiego w Polsce będzie odróżniało pseudofanatyków od katolikow?
Ośmieszają cała
Waszą religie a Wy z tym nic nie robicie.
Co do komentarza Dr0s'a: Przesadził
ale zasłanianie sie
szacunkiem do religii kiedy, Ty obrazasz jego matke (smieszne, że w zamian za
obrazenie
nieistniejącego (Dla Drosa) boga masz czelność obrażać jego matke, nawet jej nie
znając).
Oczywiście to ze oficjalnie w kościołach katolicy nazywaja ateistów zwierzętami nic
z
szacunkiem zwiazanego nie ma?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 19:21
Python361 otóż takim prawem, że dros mówiąc 'je... katolików' obraża mnie, bo ja sam nim jestem, i on nie obraża [nieistniejącego wg niego] Boga, bo w jego wypowiedzi o Bogu nie ma ani słowa. Jak ktoś nie wierzy w Boga to jego sprawa ale nich nie obraża przy tym innych.Użytkownik Dros także mnie mnie zna więc jakim prawem to robi? Dalej ja tak jak i moja babcia, która radia nie słucha w nikogo nie rzucała zniczami, ale wg ciebie można ją wyzywać od różnych ??
Wreszcie mówiąc o tych ludziach przed krzyżem faktem jest , że tu nie chodzi już o religię, ponieważ należy nazwać to fanatyzmem...nie wszyscy Chrześcijanie to fanatycy jak i nie wszyscy Islamiści to terroryści...
Pewnie masz racje, ale w moim odczuciu uogólnienie Dr0sa odnosiło sie do fanatyków. Kiedy ktoś nam przeszkadza najczęściej jest to osoba narzucająca nam swoje zdanie i obrazająca nas (najczesciej jednoczesnie). Takie rzeczy czesto wychodzą od zwyklych grup katolików, ksiezy, "medialnych wojowników watykanu" itp ;) Czy nawet najbardziej zatwardziałemu (ale zdrowemu psychicznie) ateiscie przeszkadzałby katolik który za swoje pieniądze zbuduje kosciól, swoj wolny czas poswieca na modlitwe i swoje dziecko wysyła do szkólki katolickiej opłacane z JEGO podatków? Gdyby kazdy chodził własną drogą, a na wspolnej drodze zachowywal sie neutralnie nie było by żadnego problemu na tle religijnym.
W moim odczuciu ta wypowiedź kierowana była do ogółu ponieważ autor nie wyodrębnił tej grupy[ jeśli wgl miał taki zamiar].A co do tych nieporozumień to wynikają one wyłącznie z winy fanatyków. Fanatycy są widoczni w każdej grupie społecznej nawet wśród ateistów.am siebie za katolika i nie przeszkadza mi że dana osoba nie wierzy w Boga, zabrania dzieciom uczęszczania na religię itp. Za to nie mogę przeboleć kiedy ktoś obraża Boga, depcze krzyż itd. Każdy człowiek będzie się bronił, jeżeli niszczy się jego przekonania.Jeśli mówisz o problemach na tle religijnym nie słyszałem żeby jakikolwiek papież 'moich czasów' nawoływał do bojkotu innych wyznań lub ateistów. Wszystkie niezrozumiałości są wynikiem działania jednostek.
@malami1405 nie chce mi się tego czytać, ale masz plusa bo chyba dobrze piszesz
sedno 100%
rewelacja
miodzio!! glowna musi byc!
idealny do sytuacji, glownej zycze
Katole.. eh. Zaraza.
Trochę szacunku dla innych, MIa100dni7.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 16:51
Hipokryta mówiący o hipokryzji... Ciekawy przypadek...
Ci co dają mi plusy - ja o tym mówiłem: "Katole.. eh. Zaraza."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 19:54
Czy nie widzicie subtelnej różnicy ? "Katole" - "Katolicy" ? Mniejsza z tym, różne określenie ale znaczenie to samo. Zastanówmy się, jeżeli z Katolików wyłaniają się "Katole" [Ci hipokryci] to może Katolicy są przyczyną całej tej "zarazy". Dalej...Szacunek ? Wy Katolicy pragniecie szacunku...Ujmę to tak, na szacunek trzeba sobie zasłużyć, ale jako że nie jestem mordercą, pedofilem czy homofobem nie imponuje mi Palenie niewinnych na stosach, gwałcenie młodych chłopców czy zabijanie ludzi którzy lubią tą samą płeć, dlatego nie mogę się pogodzić z tym ukochanym "przymusowym" szacunkiem do innych poglądów religijnych.
PS: Viadro94 Einstein nie był ateistą, sam siebie określał jako "wierzącego ateistę" polecam zwiększenie wiedzy o jego życiorysie.
@NobbyNobbs
Z tym małym "ale" ze Ateisci co 3 zdanie nie mowią o tym ze trzeba ich szanować. A Wy "katolicy" robicie z siebie meczenników którzy najchetniej by komuś (cytuje) "przypier***". Napisales "a kogo gnoju zabilem" - przeczytaj sobie swoj post -> jesteś idealnym przykladem dlaczego nie szanuje sie katolików - Wiekszosć z Was to dwulicowe szuje które głoszą "słowo boże" ku*wami i gnojami. Sami nie potraficie reprezentować tego czego wymagacie od innych. Nie potraficie odróznic antykatolika od ateisty, wszyscy dla Was to Ci sami komunisci.
Sazyr nie mowi ze kazdy katolik to pedofil i morderca... ale napewno jest nieliczny odsetek, który zbudował ten stereotyp. NIe odzyskacie szacunku jesli nie zniszczycie takich stereotypów. Jesteś hipokrytą, w dodatku nie umiejącym czytać z małą dawką logiki, a sam Sazyr pisze całkowicie dobrze.
A mowiąc ze jawnie śmie rzucać oszczerstwa na wierzących, sam dzielisz ludzi na tych którzy na szacunek zasługują choćby nie wiem co (wierzący) i na ludzi których mozesz nazywać gnojami, oszczercami i straszyć prokuraturą. bo na lepszy argument Cie nie stać. Pozdrawiam i życze miłego tygodnia zakończonego niedzielą u spowiedzi. ;)
Mam pytanie panie NobbdyNobbs...Czy w Polskim prawie za udział w zbrodni grozi kara ? Przykładowo okradacie bank, twój partner zabija ochroniarza - czy ty jesteś współwinny ? Czy idziesz ulicą i ignorujesz fakt że za krzakiem jest gwałcona kobieta robi z ciebie kogoś winnego ? Ignorancja też jest winą. Ty należysz do organizacji którą słusznie nazwałem zgrają pedofilów,morderców i homofobów czyniąc cię współwinnego tych morderstw i wykroczeń. Ale najlepsze jest to "rzuca oszczerstwa na wierzących" więc Hiszpańska Inkwizycja nie istniała ;] ? Może włoska również nie ? Może tysiące amerykańskich dzieci nie zostało zgwałcone przez "pasterzy" ? A czy może tysiące kobiet nie zostało oskarżonych o czary i spalone ? Nie istniały takie osoby jak Jan Hus ? Czekaj...Jednak powiedziałeś coś bardziej zabawnego "a kiedy wierzący homosexualistów zabijali" i mi wmawiasz hipokryzje człowieku który popiera organizacje głoszącą hasła "Zabicie Pedałów", "W średniowieczu wiedzieli co z wami robić" etc ? Może wolisz jakiś współczesny przykład tej ukochanej moralności chrześcijańskiej ? Proszę, mordercy homosiów - Alan Turning - na pewno nie słyszałeś o nim ślepy fanatyku...Nieźle udupiliście człowieka dzięki któremu rozszyfrowali enigmę. Polecam zwiększyć swoją wiedzę na temat organizacji w której się znajdujesz.
@Sazyr jak Ciebie czytam to mi wstyd, że jestem ateistą. Przecież my tez popelniamy przestepstwa. Ale co? ignorujesz je! Idąc twoim (bądź co bądź) o dupe potłuc tokiem (że tak głupio zażartuje) "rozumowania" jestes winny wszystkich zbrodni wykonanych przez niewierzacych bo je tolerujesz. A i jeszcze taka mała rzecz: znam Nobby`ego i On nie jest katolikiem tylko teistą. @Python361 a jakbym ja Ciebie nazwał gwałcicielem, pedofilem i co jeszcze to by było dobrze no nie? Tylko, że jakbys siemi odszczekną to mógl bym mieć pretensje o brak kultury?
RincewindNU, widać nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Po pierwsze "jestes winny wszystkich zbrodni wykonanych przez niewierzacych bo
je tolerujesz." - Nie toleruje żadnej zbrodni, ani tych wykonanych przez niewierzących ani tych przez wierzących. Sens bycia "wojującym ateistą" jest właśnie ta walka z ignorancją, nie możemy tolerować takich czynów jakich dopuścił się Kościół. "a jakbym ja Ciebie nazwał gwałcicielem, pedofilem i co jeszcze to by było dobrze no
nie? Tylko, że jakbys siemi odszczekną to mógl bym mieć pretensje o brak kultury?" - nazywajmy rzeczy po imieniu, ja nazwałem tak tą organizacje - skup się - organizacje nie katolików, bo miałem ku temu dobre podstawy. Więc nie możesz mi zabronić być szczerym, bo to by było nieracjonalne ? Dalej..."Zarzucasz mi zbrodnie
wszystkich wierzących tak?" Nie, tylko pokazuję fakt że należysz do tej organizacji co oznaczało by jednoczesną akceptację na każdy jej wybryk - część winny spoczywa na twoich rękach. "A jak już
Rincewind napomkną: jestem T.E.I.S.T.Ą a nie katolikiem. Ochrzczonym w kościele katolickim ale
jednak TEISTĄ." - fakt faktem nie widziałem że jesteś Teistą, ale skoro tak zażarcie broniłeś tej organizacji automatycznie uznałem cię za fanatycznego zwolennika, cóż mam nadzieję że przynajmniej jesteś też apostatą."A co do palenia czarownic: zachowujesz się tak jakbym osobiście ogień
podkładał." - Kolejny błąd, ja tylko mówiłem że należysz do organizacji robiącą takie rzeczy. "A w końcu Ty jesteś tak samo winny w tej sprawie jak ja: no bo patrz: jesteś
człowiekiem, Polakiem, a Twoi przodkowie byli wierzący." Co było to było, skupmy się teraz na tym co jest. Kościół nadal istnieje, ja nie jestem jego częścią - katolicy tak. Czy sam ten fakt odejścia od tej organizacji nie pokazuje mojego sprzeciwu do wszystkich zbrodni popełnianych przez nią ? A katolicy ? Nadal w niej są, co sprawia że akceptują taki stan rzeczy. Nie każcie mi się powtarzać po raz 20, bo to naprawdę zabiera mój i was ceny czas -.- Pokój, idioci.
tego demota powinni pokazać w tv, niech fanatycy zobaczą, może dotrze do ich małych główek co nieco, co to znaczy hipokryzja i szacunek.
Patrz bo zrozumieją.
@NobbyNobbs -> No cóż, przynajmniej walczący ateiści mają więcej powodów do walki o swoje prawa niż faworyzowani przez państwo katole.
NobbyNobbs, moment. nie widziałem tak wojujących ateistów. Lubisz wytykać hipokryzję zarówno ateistom, jak i katolikom. W swojej wypowiedzi nie sprecyzowałem o których fanatyków chodzi, sam demot można odnieść również do innych religii, zamieniając symbole. Można też to odwrócić. Może to nie wygląda, ale ja nie opowiadam się po żadnej ze stron.
glinx-> bo ateista zobaczył krzyż, i... się obraził? O.o
jakoś dzisiaj dali pokaz, że kościół mało ich obchodzi. nie lubię księży, ale tym razem żal mi się ich zrobiło.
"wojujący ateiści" - nie można nazwać ateistą kogoś, kto wierzy w boga, a mówi co innego. to czysta hipokryzja. źle dobrałeś nazwę do swojej definicji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 17:31
NobbyNobbs- to, że nastolatek nie wierzy, a ma fanatycznych rodziców, świadczy źle o nim? Ja jestem niewierząca, odkąd skończyłam 13 lat. Na religię jednak musiałam chodzić, ponieważ sama wypisać się nie mogłam, a za nieobecność na każdej lekcji miałabym zachowanie nieodpowiednie- a kiedy chce się zdać do liceum to MA znaczenie. O jakie prawa? Chociażby o równość wobec prawa, etykę, wychowanie seksualne, o to, by niewierzący przez lekcję religii nie musieli mieć "okienek"... Różne takie.
Sam podałeś idealny przykład wszechobecnej dominacji kleru. Taki "wojujący" ateizm jest tym bardziej uzasadniony, że jakie uczucia może wzbudzać religia, której praktykowanie jest przymusowe? Jak to możliwe, że w środku Europy w XXI wieku wciąż można natknąć się na wyzwiska w wypadku niewyznawania Jedynej Słusznej Wiary?
Nie było słowa o wyzywaniu. Ty nazwałeś bydłem kogoś tylko dlatego, że zgodnie z prawem nie jest w stanie przed osiemnastym rokiem życia wyznawać własnych poglądów. Więc to Ty wyzywasz. Cham jest chamem bez względu na wyznanie(lub jego brak). Ale obrażanie ludzi młodych TYLKO ZE WZGLĘDU NA RODZICÓW świadczy o Tobie, a nie o nich.
Nobby- to Ty wykazałeś się chamstwem. Określiłeś dużą grupę ludzi bydłem nie dlatego, że są wandalami, lub obrażają kogoś, lecz dla tego, że są zbyt młodzi, by móc zgodnie z prawem żyć w zgodzie z własnymi poglądami. Nie napisałam słowa o braku kultury- tylko o problemie z osobami młodymi. Ty nazywasz ich bydłem i oskarżasz mnie o krótkowzroczność? A walka o te same prawa jest tym samym, co atak na policjantów? Nie toleruję chamstwa u nikogo- osób o podobnych do mnie poglądach szczególnie. Ale tym bardziej nie zamierzam go chwalić u kogoś innego tylko dlatego, że ma inne- bylebym tylko nie została oskarżona o subiektywizm.
Cytat mój "to, że nastolatek nie wierzy, a ma fanatycznych rodziców, świadczy źle o nim?". Cytat Twój "tak, źle o nim to świadczy. Zachowuje się tak samo jak oni." Wrzucasz wszystkich do jednego worka. Wyraźnie zaznaczyłam, jak czasem wygląda sytuacja, ANI SŁOWA NIE BYŁO O WYZYWANIU!!- a Ty nadal- to bydło. Więc owszem, świadczy to o Tobie.
spokojnie przyjdzie starość, będą leżeć i wyczekiwać śmierci to im się oczy otworzą ;D nie ma co ich podjudzać, niech żyją i się cieszą każdą sekundą ich życia bez Boga, wieczność nie będzie dla nich radochą...
a tak na marginesie, rozważania pewnego profesora: linia prosta ciągnie się w nieskończoność, ciągi arytmetyczne są nieskończone , liczyć można nieskończenie długo, wzajemnie odbicie dwóch luster też jest nieskończone, to dlaczego życie ma niby swój koniec?
@tysenna: był taki mądry cytat, by nie kłócić się z idiotą. Zastosuj się, bo marnujesz swój czas na przekonanie ślepca do tego, żeby otworzył oczy. I naprawdę cię popieram.
@Jamnior a ja jako praktykujący ateista przyznaje rację Nobbsowi. Nie wazne po czyjej stronie, ważne jak traktuje innych. Wkur**a mnie jak fanatycy do piekła mnie wysyłają. A wierzących pewnie tez nieźle wkur**a jak ateiści ich obrzucaja wyzwiskami i wyzywają od morderców za czasy krzyrzowe jeszcze...
Ale ja nigdzie nie napisałam o osobie, która kogoś obraża. Piszę cały czas o ludziach młodych, których rodzice nie akceptują odmiennego światopoglądu. O nich zapytałam. ICH nazwałeś bydłem. Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź, w której napisałam, że nie toleruję chamstwa szczególnie u osób o podobnych poglądach. Jeżeli kogoś obrażają, są chamami. Jak widać nie jesteś w stanie doczytać mojej wypowiedzi dokładnie.
@tysenna źle czytasz. Bo On pisał, tylko i wyłącznie o wojujacych niewierzących (w ich nazwaniu jakoś ateista niechce przejść mi przez klawiature). Jestem z Nobbym kumplmi, sam mam (UWAGA! UWAGA!) 19 lat, znamy się 2 lata i NIGDY mu muj ateizm nie przeszkadzał. Oczywiście wiele razy ysyłał mnie do piekła, ale dla analfabetów. No ale tak miedzy nami - ateistami? Czy ortografia jest aż tak wazna?
Ja natomiast pisałam o młodych niewierzących, którzy również zostali nazwani bydłem. Więc jak już- on źle pisze. Nawiasem mówiąc, samo nazywanie ludzi bydłem, nie świadczy najlepiej o kulturze piszącego. A między nami- ofc, ortografia JEST ważna.
czytać ze zrozumieniem własnych postów nie potraficie? Nobbsowi i Rincowi chodzi o lustrzane odbicia fanatyków katolickich, którzy wojują w imię rozumu (niby). Tysenna chciałaby zaś wygrać dyskusję, oskarżając o generalizacje.
"Wojujący ateiści" to jednak rzadki przypadek. Źle dobrany termin do nieprecyzyjnej definicji i już mamy spór. Ale zastanówmy się nad genezą zjawiska... Młody człowiek, który pozoruje ateistę bardziej ze względu na obecne trendy, niż świadomą, przemyślaną decyzję niemal zawsze będzie gromadził frustrację. i całe to wojowanie, wyzwiska to efekt uwalnianej frustracji. A ta bierze się ze sprzeciwu rodziców, chęci nawracania, przymusu. Dziecko, jak dziecko, zawsze takie zabiegi nasilają jego bunt. O kim to źle świadczy? O wszystkich, którzy w tym uczestniczą, czyli od rodziców zaczynając, na nauczycielach i kolegach kończąc. Bo wszyscy chcą młodego nawrócić, więc z nimi wojuje, w efekcie chce wojować z całym światem. Więc równie dobrze możecie też obwiniać się za to i będziecie w tym odczuciu słuszni. To się nazywa obiektywizm.
pasuje +
idealnie odzwierciedla prawde
Ogromny wydruk tego demota postawiłbym obok tego krzyża w Warszawie.
świetny obrazek
Świetne zaobrazowanie tego zasranego sporu.
Racja. Krzyż powinien być i był jakiś czas a teraz trzeba zbudować pomnik dla upamiętnienia ofiar....trochę realizmu
A czy to PiS zrobił wypadek?? Samolotem lecieli reprezentanci rządu polskiego i to rząd powinien taki pomnik ufundować.A tak z innej beczki obarczając PiS za całe zło tego świata sami stajecie się fanatykami, a to najgorszy fanatyzm bo głosując nie głosujecie za, ale przeciw...
@Kazan - a czy to rzad spowodowal katastrofe? Niech producent samolotu ufunduje pomnik... I nikt nie obardza PiS za cale zlo tego swiata. To wlasnie PiS stara sie za wszelka cene udowodnic, ze PO jest zlem i trzeba je zlikwidowac... A w sprawie glosowania - oczywsicie , ze glosuje sie "przeciw", a nie za, jesli nie istnieje alternatywa - jesli juz musze wygrac alo, to wole to znacznie mniejsze...
micbea zadaniem rządu jest zapewnić bezpieczeństwo swoim przedstawicielom więc TAK, to rząd jest winny tej katastrofie, ponieważ nie zakupił nowych samolotów. Co do głosowania to po części masz racje, bo jeżeli brak alternatywy to należy głosować przeciw, ale nigdy nie wiadomo co jest 'mniejszym złem' ponieważ o tym można stwierdzić dopiero po zakończeniu kadencji rządu, a takie ocenianie z góry co jest dobre a co złej jeszcze nikomu na dobre nie wyszło.
Jeżeli to tyczy się obrony Krzyża to bardzo prymitywne, widać niezrozumienie.
Czy o obrońcach Nowohuckich tak samo powiecie?
Ale jak 10 wieków temu Polska była napadana za "poganizm", to jakoś się nikt nie sprzeciwiał królowi. Sami się wynaradawiacie.
Jesteś w błędzie. Były rody sprzeciwiające się chrystianizacji. To było za Mieszka I albo już za Bolesława Chrobrego. No i duża część chłopstwa nie przeszła tak od razu na chrześcijaństwo. Dopiero po krzyżakach to nastąpiło, ale i tak pomalutku.
Rzeczywiście Banan, moje niedouczenie. Troszkę źle się wyraziłem, bo gdy zobaczyłem tego demota nerwy wzięły górę. Katolikiem jakimś strasznie-gorliwym może i nie jestem, ale doskonale rozumiem ten tłum, tam, pod pałacem. Przypominam słowa samego Jana Pawła II: "Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym". Bitwa o krzyż - taka, czy w mediach - jest czymś złym, niezależnie od stopnia "fanatyzmu" uczestniczących w niej ludzi. Z jednej strony chciałbym, żeby krzyż tam był, ponieważ to nasi politycy rozdmuchali całą sprawę w ten sposób że a) PO zrobiło z siebie rodzinę katolicką, i b) instynkt mówi mi że chodzi o rozgłos, i gdyby krzyż tam na jakiś czas został, obeszło by się co do rozgłosu, to by im nieźle utarło nosa. Nie chodzi tu o hipokryzję, z demota wymazałbym słowa "komuch" i "mason", jako że czerwonych to raczej nikt normalny by nie chciał w Polsce, a nienawiść do wolnomularstwa się już przejadła (co do antysemityzmu to staram się raczej nie oceniać, choć, jak na mój gust [mieszkam w Wieluniu], to Żydzi nic dobrego mi nie zrobili, jeden swego czasu okradł mojego ojca). No i "katolom" chodzi przecież o miejsce, i o symbolikę tegoż miejsca, nie o to że ktoś chce ten krzyż spalić. I czemu panu Komorowskiemu tak bardzo przeszkadza symbol religijny pod pałacem prezydenckim? Moim zdaniem demot nie powinien się znaleźć na głównej z prostego powodu: to tylko podsyca cały spór, a przecież, jeśli patrzeć na to od politycznej strony, im dłużej jest on rozgłaszany w mediach, tym gorzej dla was (dla mnie już za 2 lata), wyborców.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 17:08
@Minertorus -> Po pierwsze to co z tego co powiedział JPII? Przykro mi, ale ani ja, ani wielu innych ludzi wcale nie poczuwa się do podziwiania człowieka, przez którego tysiące Afrykanów uwierzyło, że lepiej, żeby zdechli na AIDS niż jakby stosowali kondomy, a tysiące Polaków, że są narodem, który musi być obowiązkowo katolickim. I weźcie już naprawdę nie wycierajcie sobie gęby Bronkiem, który jest, jak to wielokrotnie udowadniał, ultrakatolikiem. Kościół w całej Europie marzyłby o tak "antychrześcijańskim" prezydencie jak Komorowski albo o tak "żydowskiej" partii jak PO. Nawet zachodni konserwatyzm jest bardziej postępowy od polskiego "liberalizmu".
polska jest krajem swieckim, co zapewnia nam konstytucja. w zaden sposob sie nie wynaradawiamy, tak naprawde poganstwo jest bardziej polskie niz katolicyzm - z reszta rodzimowierstwo nie bez powodu jest coraz popularniejsze, jest to powrot do naszych narodowych wierzen, chocby w spaczonej wersji wyznawanych jeszcze w XX wieku na wsiach (tzw zabobony, czy tez rozne swieta jak te wszystkie dziady itp), a nie narzuconych przez chrzescijan. dlatego symbole religijne nie maja prawa znajdowac sie w takich miejscach i powinny zostac usunete. wg konstytucji szacunek i rownosc nalezy sie kazdemu wyznaniu uznanemu przez panstwo (te nie uznane to sekty) - a ze stawianie wszystkich mozliwych symboli religijnych jest nie dosc, ze problematycnze, to jeszcze po prostu bez sensu, najlepszym wyjsciem jest nie stawianie tam zadnego religijneog symbolu. natomiast nie mam nic przeciwko swieckiemu pomnikowi upamietnjajacym WSZYSTKIE ofiary katastrofy, a wrecz sadze, ze to najlepszy wyjscie w tej sytuacji.
Tylko że ja nic nie mówiłem o Janie Pawle II jako o moim 'idolu' itp. . Poddaję wam po prostu pod rozwagę uczucia ludzi skandujących pod pałacem. Wszystko. Poza tym, nic nie mówiłem o moich uczuciach co do religii, byłbym wdzięczny za nie wciskanie mi dziecka w brzuch :).
Hmm a gdyby tak wstawić obrazek Mahometa to znowu by straszyli cały świat ...
W sumie to zazdroszczę muzułmanom ich fanatyków - oni jak się wysadzą, to reszta ma z nimi chociaż spokój, a my ze swoimi debilami musimy się cały czas męczyć.
Gdyby taki jeden ateista z drugim zaczęli mówić co sądzą o islamie i wgl ze i się coś nie podoba to mogliby od razu kopać sobie dołek.
rbk17 tak samo mogę powiedzieć iż przykładowo muzyka którą uwielbiasz jest nagrywana przez pedałów. Mówiąc krótko taką rzecz mógłbyś powiedzieć , gdyby 51% islamistów przyznało się, że promuje homoseksualizm.
Ostateczny Wielki Argument Katolików: -płaczącym głosem wykrzyczeć ze boimy sie tak mówić o
islamie. Czy wrzawa mająca miejsce pod Pałacem Prezydenckim to świeta wojna, dżihad i inne
dyrdymały fanatyków muzułmańskich? Nie? Czy tylko mi sie wydaje ze tam sami katolicy rzucają
zniczami w policje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 20:10
Python361 mówisz sensownie i jedyne co razi w oczy to to że mówisz ogólnikowo. Nie wszyscy katolicy rzucali zniczami. Tych którzy to robili należy nazwać fanatykami, nie katolikami.
@Kazan
Uogólnienie jest moim wielkim błedem, ale nie mam sily juz pisać w kazdym komencie "fanatycy katoliccy" itp. Przepraszam za to. Nie jestem tzw. 'hejterem', wiekszośc katolików jest w porządku (szczególnie Ci którzy katolikami są w kościele, a poza nim są ludzmi stosującymi sie do zasad moralnych ktorych są nauczeni ) ale to co sie dzieje tam, pod pałacem to poprostu przegięcie, tworzy sie nowy odłam koscioła (albo sekta) bo nawet księzy tam obrażano. Dziwie sie ze rząd nie ma jaj zeby ten tłum rozwiać armatkami wodnymi ;)
Tutaj masz racje i to przez uogólnienia wynikła ta niezrozumiałość. Co do tych wydarzeń przed pałacem masz racje, jednak użycie armatek miałoby katastrofalny wpływ, ponieważ ci ludzie nie nazwali się sektą lub innym wyznaniem, ale wciąż uważają się za katolików, a strzelanie do nich z armatek oburzyłoby papieża, inne państwa katolickie oraz ogólnie społeczeństwo ;]
Świetnie obrazuje dzisiejsze wydarzenia pod pałacem...
Było.
CHYBA WAS DO RESZTY POGIEŁŁO??? TO JUZ KRZYZA NIE WOLNO BRONIC, SYMBOLU WIARY, MOZE ZAKAZECIE MIEC SUMIENIE??? A, TO, ZE SA KOMUCHAMI, TO ICH WINA, JAK NIC NIE ROBIĄ DLA POLSKI
a czy ktos go niszczy? przenosza go w inne miejsce... jakby przed twoim domem postawili wielki glaz i 100 osob by go pilowalo jako swojego symbolu wiary zostawilbys go?
Oni nie chcą zabrać krzyża i go spalić, połamać, czy przerobić na wiury, tylko przenieść do KOŚCIOŁA. Komuny już nie ma, a jeśli uważasz, że dalej jest to Ci gratuluję
nich sobie krzyz stoi pod kosciolem, w domu, na cmentarzu czy tam innym grajdole ale ja osobiscie nie zycze sobie zeby stal pod palacem prezydenckim bo to nie jest miejsce na takie rzeczy... robicie cyrk z tego wszystkiego i uwazacie ze wszystko wam wolno....
Symbol wiary ma stać w miejscu świeckim? Śmiechu warte. I nie pisz caps lockiem.
Wyłącz kapsloka (chyba, że to też Twój symbol wiary). Zaś co do nicnierobienia - Ci, co stali tam pod tym krzyżem to są dopiero nieroby. Większość ludzi w środku tygodnia o takiej porze pracuje, zdaje się. No ale emerytura to dla niektórych czas nie na wypoczynek, a na plotki i awanturowanie się o byle głupotę. Jakby każdej zmarłej głowie państwa stawiać krzyż przed odpowiednikiem naszego pałacu, to co by było przed takim Białym Domem?
To już nie można mieć innych poglądów od jedynie słusznych? Toż to komunizm w najczystszej postaci. Postawcie tam gwiazdę Dawida, sierp księżyca, tablice ze swarzycą i krzyż prawosławny, bo wasz nie jest ich symbolem żeby było po równo.
Fanatycy.
nikt nie chcial krzyza zniszczyc ani sprofanowac, szczerze to nie przyszloby mi nigdy do glowy, ze moze to wzbudzic jakikolwiek protest, profanacji na krzyzu dokonali fanatycy (rewelacyjne slowo w tej sytuacji) ktorzy zapomnieli o milowaniu blizniego
osobiscie nie jestem katolikiem etc. ale tyle halasu o ten krzyz przeciez oni nie chca aby stal wiecznosc ale domagaja sie pomnika ew. tablicy a ta tablica to rzeczywiscie ciezka robota az 1 dzien roboty... po prostu ktos specialnie wywoluje ten spor i tyle zeby sie z katolikow posmiac jak zawsze// jakby tam zrobili tablice to by krzyku nie bylo i tyle ale oczywiscie nowy przezydent nie zyczy sobie aby pozostal tam chodzby slad o swoim poprzedniku
ale po co tablica? jest pochowany na nieszczesnym wawelu i niech sie ciesza w jednej sprawie dopieli swego wawel bedzie przypominac o katastrofie i zapewne pomnik ktory bedzie w smolensku... idac twoim tokiem rozumowania moze w kazdym miescie postawmy tablice im?? no co wkoncu byli Polakami i bedziemy pamietac o tragedi napewo jak w kazdej pipidowce bedzie stac owy znak
Krzyż powinien znajdować się się w kościele, czas żałoby minął a pałac prezydencki nie jest dobrym miejscem do faworyzowania wiary, więc nie powinien się tam znajdować... choć z drugiej strony polska jest w większość krajem katolickim a jeżeli większość chce mieć krzyż to mniejszość powinna im bez zdania ustąpić...urok demokracji..
Przypomne
tylko że Pałac Prezydencki to instytucja świecka!
Prezydent tragicznie NIE zginął przed Pałacem! i jak wiekszosc? jednostka rydzyka chce tylko krzyza...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 18:09
22kropeczka22 mówiąc większość opieram się na sondażach przeprowadzonych prze różnie instytucje, bo jak wiadomo to najlepszy sposób wyodrębnienia większości ;]
nie od dzisiaj wiadomo jak sondaze sa przeprowadzane... wiec ja osobiscie ich nie biore pod uwage
22kropeczka22 taki sondaż możesz przeprowadzić sama pytając przypadkowych przechodniów na ulicy, a sama zobaczysz jaka jest większość. Moi koledzy robili kiedyś taki sondaż i ludzi wierzących reprezentowało coś koło 95% pytanych [a pytali chyba z 70 osób] w stosunku do gdzieś 5 % ateistów. Ale jeśli sama nie wierzysz jak już mówiłem sama możesz popytać ludzi a zobaczysz jak jest.
ale w takich sprawach jak krzyz pytam sie ludzi co o tym mysla starszych czy mlodszych, sasiadki, babci kolezanki, mamy kolezanki, znajomych juz pracujacych czy jeszce uczacych sie... i zaden nie chcial zeby krzyz czy tablica byly w danym miejscu poprostu to nie miejsce na takie rzeczy i tyle... poprostu fanatycy tego chca i ytle zeby rydzyk powiedzial strzelajcie to by strzelili i by bylo w imie religi.... ta wiara i ci ludzie robia sie jak islamisci... juz bardzo malo im barkuje
22kropeczka22 w tej sytuacji masz racje. Katolicyzm upada. Ale są jeszcze ludzie którzy rozumieją o co chodzi w tej religii i nie słuchają żadnego rydzyka czy innych ludzi tego typu.Co do krzyża to sam się muszę zgodzi ze widziałbym go w kościele a nie w takim miejscu, choć tablica dla mnie mogłaby powstać.A tacy fanatycy powodują tylko to , że więcej osób oddala się od kościoła i to jest najsmutniejsze w tym wszystkim...
hmm, przypadkiem widziałem to jakiś czas temu na zagranicznych demotywatorach
Najgorsze jest to, że najwięcej winy ląduje na Kościele, który jest najmniej winny.
SLD się cieszy bo dzięki temu zyska poparcie tych, który się na tą sytuacje oburzają i zrobią nam państwo antyreligijne.
I dobrze. W takiej np. Francji nie miałaby prawa bytu szopka podobna tej. Osobiście sądzę, że ok, postał tam chwilę, dłuższą, krótszą, ale bez przesady. Poziom tych ludzi dobrze obrazuje to, że jedną kobietę trzeba było wynosić w kaftanie bo stwierdziła, że ona umrze za krzyż i bardzo chciała żeby ktoś ją pobił... Frustracje religijne są przyczyną dużej części niezdrowych zachowań Polaków oraz niemal wszystkich frustracji seksualnych na świecie (kiedyś powodem było zwykłe barbarzyństwo, teraz zagospodarowała to religia, natura nie lubi pustki...).
@Nosal, we Francji wladza postaralaby sie pojsc na ugode z obywatelami. Tam relacje wladza-spoleczenstwo sa zdrowe. U nas rzad robi co chce. Nie mowiac juz o tym, ze gdyby katastrofa przydarzylaby sie Francji, to poruszyliby niebo i ziemie zeby ja wyjasnic. To fakt totalnej ignorancji rzadu w sprawie Smolenska oraz chamski, agresywny sposob prowadzenia polityki anty-Pis powoduje teraz wszystkie te flustracje. Gdyby wszyscy sie szanowali, nie byloby tego.
Zreszta fanatycy sa na kazdym froncie, nie nalezy brac ich za wiekszosc i formuowac powrorkowych teorii o tym co religia powoduje, wlaczajac w to jeszcze moze raka pluc i lysienie.
Kościół jest jak najbardziej winny, bo przyzwala na takie coś.
Przez lata nie zrobił nic z Rydzykiem i jego postępowaniem.
Teraz na szczęście, podkreślę, na szczęście odbija się to na Kościele.
Kto mieczem wojuje...
a moze by tak zrodlo?
autor: http://en.wikipedia.org/wiki/Don_Addis
oryginal na przyklad tu: http://friendlyatheist.com/wp-content/uploads/2008/01/addiscartoon.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 16:29
To powinno byc bardziej na przykladzie islamu ;p Islamisci moga budowac sobie tutaj swiatynie, moga dyskryminowac chrzescijan, obrazac ich na wszelkie sposoby itp, nic im za to nei grozi, ale jesli chrzescijanin obrazi islamiste, lub np. zrobi znak krzyża, to grozi mu za to smierc ;d
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 16:30
Bo to jest inna religia, chrześcijanie nawołują do szanowania (przynajmniej od tych normalnych można też go dostać), a islamiści..., niektórzy wierzą, że każdy musi zabić "niewiernego"
Cóż, ja widzę ogromne podobieństwo tej grupy osób broniącej krzyża do islamistów (czyli fundamentalistów islamskich) Oczywiście JESZCZE nie działaja oni w tak brutalny sposób ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Obrażają oni innych ludzi, o innych poglądach, są bardzo agresywni, głoszą hasła antysemickie i rasistowskie, obrażają duchownych kościelnych. Islamiści również nie są zwykłymi wyznawcami islamu, tworzą swoiste odłamy, interpretują religię na własny sposób a pomagają im w tym fanatyczni przywódcy religijni. U nas takim Osamą jest o. Rydzyk. Sądzę, że gdyby którejś z tych osób "broniących" krzyża Rydzyk powiedział,iż wysadzając sie w powietrze uratuje go, uratuje kościół i trafi do nieba to pewnie jejeden zamachowiec-samobójca pojawiłby się w tym tłumie. Dziś się z tego śmiejemy, potępiamy islamistów, ale to samo zaczyna się dziać z Kościołem Katolickim...
Mocne i bardzo aktualne. ^^
Zgadza się. W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi. Na cóż leżenie plackiem przed ołtarzem i wizerunek Jezusa w portfelu skoro dusza pełna bywa nienawiści i wrogości dla bliźniego?
Katolicy dzielą się na katolików i fanatyków. Sam jestem katolikiem i nie szaleje ja te wszystkie babcie, ale wierze w boga chodzę do kościoła i jak idę ulicą umiem się przeżegnać przed krzyżem.Mówiąc ze wszyscy katolicy to hipokryci ja mogę spokojnie powiedzieć, że wszystkie blondynki są głupie, bo to te same zasady jak w twojej wypowiedzi.. pozdro
@naftafan1 - Niektórzy katolicy są wspaniali, dobrzy dla ludzi i realizujący zasady swojej wiary, oczywiście nie idealni(takich to nie ma), ale życzliwi. Po środku wstawiłabym grupę o której wspomniałeś, ale na skraju umieściłabym jeszcze jedną. Mam na myśli dewotki klepiące dzień w dzień zdrowaśki w kościele i obgadujące każdą sąsiadkę zaraz po wyjściu z niego, wyganiające z domu nastoletnią córkę która zaszła w ciąże itp.
@Kazan - to się nie popisałeś niestety. Po pierwsze tekst, że blondynki są głupie żadnej bystrej, jasnowłosej kobiety nie ruszy, bo zdaje ona sobie sprawę z własnej inteligencji. Po drugie bądź łaskaw wskazać miejsce w którym rzekomo napisałam, że "wszyscy katolicy to hipokryci". Nie chcę być zgryźliwa, ale chyba sobie nadinterpretujesz moją wypowiedź tak jak Ci wygodnie. Ja jestem świadoma, że chrześcijanie są heterogeniczną grupą. Po trzecie skoro cała Twoja wypowiedź nie jest utrzymana w zbyt życzliwym tonie, to czemu mają służyć pozdrowienia na końcu?
@Blondyna po pierwsze teks że blondynki są głupie służył tylko porównaniu do twojej wypowiedzi tu cytuje 'W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi'-i w ramach jasności nie miałem zamiaru nikogo jego obecnością obrażać.Po drugie [i tu ten sam cytat] 'W przypadku katolików ta hipokryzja szczególnie razi'- Piszesz 'katolików' a nie 'niektórych katolików' czy 'tych katolików broniących krzyża' więc mam prawo powiedzieć , iż twoja wypowiedź odnosi się do wszystkich katolików, mimo iż nie użyłaś słowa 'wszyscy', jak widzisz więc nie ma tutaj żadnej mojej nadinterpretacji.Po trzecie możesz odbierać moją wypowiedź jako 'nie życzliwą' ale zapewniam Cię że taka nie jest, a jedynym jej celem jest wyrażenie mojej opinii oraz odniesienie się do Twojej wypowiedzi.
@Kazan - a contrario nie pisze też "w przypadku wszystkich katolików" więc racz zauważyć, że naprawdę dopowiadasz sobie coś czego nie napisałam. Logika się kłania.
Blondyna a-propos logiki spróbuje ci to inaczej wytłumaczyć bo widzę ze mnie nie rozumiesz. Kiedy mówisz 'Koty niejednokrotnie zabijały ludzi' przeciętny człowiek myśli sobie' co to za pierdoły.Mój puszek nie zabił nikogo'.Pierwsza myśl to jego mruczek. Kiedy napiszesz 'Dzikie Koty niejednokrotnie zabijały ludzi' lub 'afrykańskie koty niejednokrotnie zabijały ludzi' kierujesz czytelnika w określoną stronę, przez co bardziej jest skłonny pomyśleć o lwie czy panterze, niż o swoim dachowcu, co zmniejsza ryzyko niezrozumienia autora słów a ich czytelnika.W twoim przypadku napisałaś 'katolików' więc ja automatycznie myślę o wszystkich katolikach, nie o tej grupie którą ty chcesz wyrazić. Mam nadzieję że teraz wyraziłem się dość 'logicznie'...
@Kazan - Rozumiem, że mogłeś zbyt szeroko zrozumieć moje słowa, jednakże uważam, że moja wypowiedź jest w pełni uczciwa. Zdaje sobie sprawę, że na chrześcijan jest ostatnio wiele nagonek i może stąd właśnie nie umiesz spojrzeć na sytuacje do końca obiektywnie. Skoro użyłeś przykładu to i ja postaram się ukazać Ci logikę mojej wypowiedzi przez postulaty. Jeśli napiszę "W przypadku mężczyzn ryzyko zachorowania na XYZ jest szczególnie wysokie" czy jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Każdy mężczyzna jest chory na XYZ"?
Blondyna Cytuję 'Jeśli napiszę "W przypadku mężczyzn ryzyko zachorowania na XYZ jest szczególnie wysokie" czy
jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Każdy mężczyzna jest chory na XYZ"?'-nie ponieważ użyłaś słów takich jak 'w przypadku' i 'ryzyko'.To samo znaczenie byłoby gdybyś w drugim zdaniu dodała zamiast 'jest' napisała 'może' wtedy miałoby to sens.Co do tej nagonki nie czuje się osobą prześladowaną czy coś w tym stylu, gdyż wiem że dotyczy ona ludzi, którzy nie rozumieją idei chrześcijaństwa, więc narzucają swoją wiarę innym.Wreszcie wyraźnie rzuca się w oczy, że twój tok rozumowania znacznie odbiega od mojego, skąd mogą się brać te niezrozumiałości.
@Kazan - mam wrażenie, że znowu sobie coś nadinterpretujesz. Jednak nie chcę mi się już Tobie tłumaczyć, że mam jak najbardziej pokojowe zamiary i nie wrzucam katolików do jednego wora pod żadnym względem, bo widzę, że to bezcelowe.
Tutaj muszę się zgodzić ponieważ nie potrafię znaleźć języka, aby przedstawić Ci swoje racje.
@Kayan - być może teraz ja sobie nadinterpretuje, ale to zabrzmiało jakbyś uważał mnie za osobę do której trzeba w jakiś specjalny sposób przemawiać by zrozumiała o czym się do niej rzecze. Odpowiedź sobie po prostu na proste pytanie czy "wszyscy katolicy" znaczy to samo co "w przypadku katolików", bo ten nielogiczny zarzut próbujesz cały czas chyba udowodnić.
A teraz wyciągnijcie wnioski i zachowujcie się - precz z fanatycznymi katolikami i fanatycznymi ateistami. Ten demot ma nas przestrzegać przed ślepym wierzeniem w jedną z racji. Dlatego proszę, aby ateiści nie zaczęli pluć na wszystkich katolików, a katolicy żeby im nie dogryzali w odpowiedzi. Pozdrawiam - katolik, nie fanatyk. PS. Precz z komuną :)
Najlepszy kom jaki dzisiaj widziałem ..pzdr ;]
Ale z drugiej strony- ateiści "plują", katolicy "dogryzają w odpowiedzi". No tak.
Za późno. Jesteśmy na skraju religijnej wojny domowej.
hm , idealnie dopasowane do obecnej sytuacji
duży +
Brawo. Piękny komentarz do obrazka, oby tak dalej
Tych pod pałacem powinni spałować.
gdyby ciebie zaczęli pałować zaraz sam byś obiecał płacić dziesięcina dla Rydzyka, byle by przestali ;]
Z fanatycznymi bucami nie dyskutuję.
I co, męczenników im jeszcze dodać? Dzięki, panie komunista, ale to Wam KrK zawdzięcza swoją nieograniczoną władzę w Polsce, więc walkę z jego wpływami zostaw tym, którzy wykazaliby się chociaż minimalną skutecznością.
Komentarz usunięty
@glinx11: Ty piszesz do mnie? Bo jeśli tak, to sens Twojej wypowiedzi jest dla mnie ogromną zagadką. :P
A ja wstrzymam się od rozmowy z niedoinformowanym, pseudo-ateistycznym, pozbawionym argumentów użytkownikiem portalu Demotywatory.pl ;]
Jak wyżej.
Zapominacie o tym że krzyż stoi przed pałacem dla pamięci o wszystkich którzy zginęli pod Smoleńskiem. jeżeli wam się nie podoba to że tam stoi ten krzyż to pousuwajcie od razu wszystkie krzyże z dróg w miejscach wypadków bo przeciez "krzyż powinien stać tam gdzie jego miejsce". Poza tym Polska to kraj chrześcijański i symbole chcrześcijańskie mogą stać wszędzie.
A pałac to był niby miejscem wypadku? I co mnie obchodzi "że sobie ktoś ustawił", pentagram też sobie tam mogę namalować? I ciekawe, co by o wciskaniu jej krzyża powiedziała np. Jolanta Szymanek - Deresz?
Krzyż, tablica, pomnik - na pewno nie pod pałacem prezydenckim. To urząd kadencyjny, kolejni przychodzą i odchodzą, Wawel był już wystarczającym przegięciem pały. A jak koniecznie chcecie "pamiątki", to za osiemdziesiąt - dziewięćdziesiąt lat - bo tyle już czasu upłynęło, a dalej nie ma pomnika/tablicy Narutowicza. I jakoś nikt z tamtej tłuszczy z tego powodu nie wyje - może dlatego, że Narutowicza zamordowano na fali szajby podobnej do tej sprzed pałacu:/
Polska jest krajem świeckim i symbole chrześcijańskie nie mogą stać wszędzie.
wawel przegieciem paly??? a co moze trzeba bylo trzymac miesce tam dla walesy lub kwasniewskiego?? to milosza(litwin) chcieliscie tam chowac a rodaka nie chcieliscie, gdyby postawiono tam mala tabliczke to nie bylobvy krzyku i tyle ale PO i SLD ma teraz radoche
A ja jestem agnostykiem i może nie życzę sobie, by przed miejscem rezydowania prezydenta mojego kraju stał wielki kawał drewna, który dla mnie - niewierzącego nic nie znaczy. A Wawel to było MEGAprzegięcie, miejsce pochówku największych królów, wieszczów i człowieka, któremu Polska w dużej mierze zawdzięcza niepodległość (tak, o Piłsudskim mówie!) stała się również miejscem pochówku najgorszego prezydenta w historii, którego naród polubił tylko dlatego, ze umarł. Swoją drogą to sporo o nas świadczy.
@vandeman -> Polska jest państwem świeckim mniej więcej tak, jak PRL była państwem demokratycznym (czyt. na papierze). ;)
login - tobie się tylko tak wydaje że wszyscy, podszedłbyś tam ze zdjęciem któregoś ze zmarłych polityków PO albo chociażby stewardessy zabiliby cię w 5 minut. :) Tam się czci tylko Lecha Kaczyńskiego.
FTW [+]
Musże Cię zmartwić Estrella. Prawdopodobnie nieodwracalnie uległaś masowej propagandzie. IM właśnie o to chodziło, narobić mnóstwo zamieszania, by w końcowym efekcie zrzucić winę na "motłoch", "oszołomów" itp. A to co dziś widziałam w telewizji- to wypisz wymaluj dramatyczne lata PRL-u z ZOMO w roli głównej. Tylko teraźniejszość jest o tyle bardziej niebezpieczna od przeszłości, że dzisiejsze afery, rozkradanie Państwa (bo tym również jest brak reform) przeprowadzane zostają w białych rękawiczkach, pod płaszczykiem szacunku, tolerancji, i "ZGODY", która "buduje". O zgrozo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 16:53
PiS na Madagaskar.
Debile pod siekierę
Racja Jon, nadstawiaj łeb.
true, true.
Dzięki PiS-owi i ich moherowej armii zaczynam się wstydzić że jestem polakiem.
Pamiętaj, że im właśnie o to chodzi. Dlatego - jak niegdyś komuniści - wyskoczyli z tymi "prawdziwymi Polakami". Chcą zawłaszczyć sobie prawo do nazywania się narodem polskim, chcą nas sprowokować, żebyśmy sami wyrzekli się polskości, a tym samym potwierdzili och zarzuty co do naszej "niepolskości". Jak chcą się tak bawić, to bardzo proszę. Pamiętajmy, że obok "prawdziwych" mogą być jeszcze "prawdziwsi Polacy".
Glinx11 widzę że jakiś nostradamus z ciebie normalnie ;] Nie ma czegoś takiego jak prawdziwi i
prawdziwsi Polacy.Każdy kto kocha polskie i jest za nią gotów umrzeć ma prawo nazywać siebie
prawdziwym Polakiem. Żaden Pis ani PO tego nie zmieni, no chyba że zmącą wodę w głowach
tym, którzy uważają że płyn zastąpi im mózgi ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 22:38
genialny demot. Po prostu genialny. Autor trafił w samo sedno. Jestem osobą wierzącą, ale tyle nienawiści, ile tkwi w fanatykach katolickich (ogólnie fanatykach religijnych) trudno gdziekolwiek znaleźć. Moherowa armia mnie przeraża.
Coś w tym jest. Kiedy widzę fanatyków, zaczyna mi być żal normalnych wierzących ludzi, na których też się to odbije.
Dokładnie, chcą szacunku a sami go nie potrafią okazać, a potem są zdziwieni że ktoś ich traktuje tak samo w odwecie. Latający cyrk:/
Dawno nie widziałem gorszego demota. [-] Nie dość, że obrazek pochodzi ze skrajnie lewackiego tygodnika "NIE" to jeszcze jest maksymalnie kłamliwy. Ludzie bronią krzyża, bo jest to symbol nie tylko religii, ale też PAMIĘCI O ZMARŁYCH! W tym przypadku zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem. Razi was, że tam stoi? Proste, znaczy, że macie głęboko w d.. całą sprawę katastrofy, żałobę itd. W czym wam przeszkadza ten krzyż?! Zastawia wam drogę, zasłania widok czy stanowi jakieś zagrożenie? Jest to przecież pewnien rodzaj pomnika ku czci zmarłych w katastrofie. Cóż, chrześcijanie przez wieki byli prześladowani, dziś nic się nie zmieniło. Jestem z wami, obrońcy krzyża.
(teraz tylko mogę czekać na obraźliwe komentarze w moją stronę, agresywne opinie na kogo głosuję i docinki ze strony "szlachetnych obrońców moralności")
symbol pamięci o zmarłych powinien znajdować się tam, gdzie jest dla niego miejsce - na cmentarzu. Może postawimy krzyże przed każdy domem, gdzie ktoś zmarł? Jako rodzaj pomnika ku czci zmarłych? Bo prezydent czy żebrak - przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi, więc czemu nie.tylko ciekawa jestem, czy da się wtedy przejść ulicą, czy trzeba będzie zamontować kolejkę linową?
Każdy przecież wie, że chrześcijanie w tym kraju są prześladowani.
A jeszcze takie pytanie: skąd wiesz, skąd pochodzi ten obrazek? Czytujesz może potajemnie ten skrajnie lewacki tygodnik? Pod kołdrą, żeby mama nie znalazła?
Przeszkadza? Łamanie prawa. Razi? Rozjuszony, wyrywający barierki tłum. Żenuje? Olanie i zignorowanie własnej kurii i własnych księży przez rzekomych wierzących. Śmieszy? Przyrównywanie tego do prześladowania religii i łamanie rąk nad źródłem obrazka. Pewnie jeszcze cuchnie siarką.
Niewiarygodnie wkurza? Prymitywne wypychanie krzyża jako rzekomo odpowiedniego symbolu pamięci o wszystkich ofiarach katastrofy, zwłaszcza, że część z nich nie chciała mieć z tym symbolem nic wspólnego. No ale miłośnicy krzyża wiedzą lepiej - zresztą, zostaje zawsze nieśmiertelne "komu to przeszkadza"? Mnie. Na głupie pytanie głupia odpowiedź.
@Azar44 jesteś chyba jedynym normalnym człowiekiem pośród tego gówniarstwa. PS na świecie nadal co roku giną tysiące chrześcijan
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 17:20
@Koliat
Pieniactwo. Żyjemy w epoce pieniactwa. Państwo wyznaniowe jest wtedy i tylko wtedy, gdy jesteś zmuszany do religii. Oficjalne promowanie, nie jest zmuszaniem.
PiSs, z Kaczyńskim na czele, podjudza ludzi po to, aby mieć z tego korzyść polityczną. Myślicie, że im tak bardzo zależy na krzyżu?!
Dziś były tylko dwie osoby które jakby powiedziały, że krzyż trzeba przenieść to zdołałyby to uczynić wśród tego agresywnego tłumu. A tymi osobami są Rydzyk i Kaczyński.
Plan Kaczyńskiego co do objęcia władzy był fatalny- robił coś, ale to coś zupełnie mu nie wyszło, za to plan Tuska genialny-Nie robić nic, ludzie niech się buntują przeciw Pis-owi za to co zrobił źle jego rząd; przez co udało mu się zdobyć poparcie większości społeczeństwa.
przy każdej trudnej sytuacji Tusk chowa się w kąt, a wychodzi z niego po dwóch, trzech tygodniach.... uśmiechnie się, powie że "...będzie dobrze..." i następuje kulminacja ogólnonarodowej euforii..... z niczego...
A Kaczyński ile się chował przed rozpoczęciem swojej kampanii? A teraz też go nie widać. Wyjdzie tylko na jakąś konferencje, a jak padnie niewygodne pytanie to Błaszczak już nakazuje kończyć spotkanie z dziennikarzami. Takie chowanie raczej działa na jego korzyść, ale na szczęście są ludzie z PiSu, którzy chętnie występują przed kamerami i skutecznie obniżają notowania swojej partii.
@TRblackroses - z tą różnicą, że Tusek jest teraz płemierem... pierwszy taki, co za przyzwoleniem społeczeństwa, w chowanego się bawi
A Kaczyński jest prezesem największej partii opozycyjnej. Myślisz, że on ma przyzwolenie się chować...?
ja się nie chowam, a mnie nie widać.... nie ma o czym z Tobą dyskutować, bo nie rozumiesz istoty sprawy... nie odróżniasz "chowania się do czasu, aż sprawa przycichnie", od "niepokazywania się publicznie"....
Taka jest prawda, każdy fanatyzm a niestety w Polsce własnie fanatyzm religijny. Objawia się agresją, nietolerancją. Zaś każdy inny pogląd jest postrzegany jako odchył.
Jeżeli chcecie wierzyć to proszę bardzo ,tylko stosujcie się do wszystkiego co wam nakazuje religia ,bo wybierając fragmenty wiary tylko się ośmieszacie.Nie można być trochę w ciąży tak samo jak nie można być trochę katolikiem.Jeżeli nie potraficie wybierzcie sobie łatwiejszą wiarę ,tylko pamiętajcie nie róbcie nic co szkodzi innym ,chyba ,że oni ZACZYNAJĄ wam szkodzić ,nawet jeśli tak nakazuje wam wasza chora religia.
Mylicie fanatyzm z obroną własnej religii.
agresywna obrona własnej religii i ignorowanie racji innych - to jest fanatyzm. Nie wspomnę już o dyskryminacji innych religii w Polsce. Ale to zbyt obszerny temat jak na tego rodzaju dyskusję.
Słabiutko się trzyma ta religia, jeśli usunięcie samowoli budowlanej w postaci obiektu małej architektury jest w stanie jej aż tak strasznie zagrozić.