Hmm zastanawiające.Generalnie zawsze staram się nie zawadzać nikomu,ale kto wie,może ktoś z przeszłości,albo nie daj Boże ktoś kogo nieświadomie denerwuje będzie chciał akurat strzelić.Przez Ciebie teraz będę miał zagwozdkę na całą noc :)
A co do demota-świetny,daje do myślenia,życzę głównej.
No proszę, i wśród tego, w przytłaczającej większości, syfu wrzuconego w nocy chyłkiem na główną, na czele z demotem xyhoo23 znalazło się coś godnego uwagi:) A a propos pytania to sądzę, że niektórzy mieliby spory dylemat, kogo wybrać. I sądzę, że raczej nikomu nie zalazłem aż tak za skórę, żeby być akurat tą najbardziej znienawidzoną osobą na ziemskim padole...
Jest masz możliwość a nie musisz to zrobić więc jeśli ktoś miałby dylemat znaczyłoby że generalnie korci go by to zrobić. Nie świadczyłoby to, że mu strasznie zawadza. Sam raczej nie myślę bym miał to komuś zrobić. Nigdy nikomu źle nie życzyłem.
Ja wiem tylko tyle, że ja bym nikogo nie zabił, bo nawet jak się zastanowię, kto mi zalazł za skórę, to mi bardziej szkoda głupoty tych ludzi, a jeśli był to ktoś mądrzejszy ode mnie, to wolę się przekonać jak skończy bez mojej ingerencji i dopiero wtedy się dowartościować. A jeśli ja komuś zalazłem za skórę, to chyba nigdy na tyle poważnie, żebym był najbardziej znienawidzoną przez tego kogoś osobą. Fakt, mówię to co myślę, ale z lekką nutą humoru i nie palnąłbym nikomu czegoś w stylu "To przez ciebie XXX się powiesił!" czy czegoś równie mocnego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2010 o 8:48
Sądzę, że większość ludzi po prostu nie miałaby odwagi, aby kogoś zabić. Nota bene gdybyśmy chcieli kogoś zabić, przecież nie potrzebujemy do tego pistoletu, wystarczy dobry nóż, a niektórzy mogą zabić gołymi rękami. A mimo to zabójstwa są rzadkością. Co innego, gdybyśmy zostali ZMUSZENI, aby kogoś zabić, kogokolwiek. Sądzę, że tak powinno brzmieć pytanie w democie.
Pewnie od Pudziana stalowego ciała kula by się odbiła i rykoszetem zabiła osoby w jego pobliżu . Ja jednak jestem realistą i wiem , że do Mariusza nikt by nie strzelał bo wszyscy go kachamy ;D.
Tutaj chwilę można nad tym pomyśleć. Bo każdy ma do wykorzystania tylko jeden strzał. Jednak jest wielu, którzy mnie nieznoszą co czyni mnie tylko silniejszym. Także myślę, że po szybkim czasie byłbym martwy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2010 o 11:45
Przeczytałem część komentarzy i muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony, że tyle ludzi by przeżyło... (ale to mnie cieszy akurat).
Ja (w przeciwieństwie do większości) nie zastanawiam się "czy" a "ile razy?". Wszystkie strzały dostałbym z powodu dziewczyn - albo od nich samych (eks), albo od "konkurencji", której "oferta" okazała się być mniej wartościowa,
pomyślcie jaki to jest schizowy pomysł, że ludzie w glębi serca zdolni do wybicia sie nawzajem trzyma ich tylko prawo i lincz w innym przypadku bez obaw gdyby można było strzelać do siebie wyginełoby bardzo duzo ludzi.. ojj co sie dzieje
nightsong
''Niektórzy, tak jak ja, pewnie by przystawili pistolet do czoła.''
Proszę, nie piernicz takich głupot, gdybyś na prawdę chciał/a się zabić, ten komentarz by się nie pojawił. Rzygać mi się chce gdy wiedzę takie emo-refleksje. Nastolatki mają byt dużo wolnego czasu i z nudów wymyślają sobie takie głupoty... ''Ach jakie to życie jest złe'', a co kurna takie dzieci o życiu wiedzą? Poza tym, aby popełnić samobójstwo trzeba mieć naprawdę dobre powody, jeśli takowych nie posiadamy, jest to jedynie przejaw słabości i idiotyzmu - To ciekawe, jak sprytnie działa ewolucja, że sama się z takiego syfu oczyszcza.
Co do samego demota. Jeden z lepszych, skłaniający przynajmniej do chwili zastanowienia. Wydaje mi się, że ja bym przeżył, wrogów nie mam. Bardzo małe jest też prawdopodobieństwo, że ktoś chciałby mnie zabić, a ja o tym nie wiem. Jeśli nie liczyć ludzi do których nie mam dostępu (przywódcy organizacji terrorystycznych, gwałciciele, pedofile itp.) sam też bym nie strzelił, nie znam osobiście ludzi których chciałbym zabić.
@xRegis - Och, jaki z Ciebie wspaniały człowiek. Bo na świecie nie ma zła i życie każdego jest wypełnione miodem, cukierkami i kochającymi Cię bezinteresownie osobami, tak? A właśnie, że nie, chłopczyku. Zdejmij klapki z oczu, życie to jedna wielka kupa gnoju. I nie każdy ma je spieprzone z własnej winy, bo czasami najbliżsi krzywdzą Cię nawet o tym nie wiedząc. Z resztą, narzekać na życie a faktycznie je sobie odebrać to dwie różne sprawy.
Co do demota - myślę, że tak naprawdę nikt by nie przeżył. Bo gdyby nawet jedna osoba dostała szansę na zabicie kogoś, kogo nienawidzi możliwe, że zabiłby kogoś kochanego przez rzeszę ludzi, ba, wystarczy, że ma kochającą rodzinę. I ta rodzina już by mordercę znienawidziła - i kolejna kulka w łeb. I tak w nieskończoność.
@xRegis... "co takie dzieci mogą wiedzieć o życiu"... prosze nie pisz dzieci. kilkanascie lat jednak zyja (ja moge napisac "zyjemy") na tym swiecie i co nieco wiemy. bo wiele widzialem i wiele slyszalem. w srodowisku w jakim sie wychowuje czasem mam zamiar se w leb strzelic. kiedys bylem o krok od samobojstwa wiec nie pisz, prosze, nie pie***ol o tym ze nastolatkowie nie wiedza nic o zyciu bo sie osmieszasz i twoj komentarz wyglada jakby autor sam mial 10 lat i nie wiedzial o zyciu za wiele. "Poza tym, aby popełnić samobójstwo trzeba mieć naprawdę dobre
powody" dla mnie dobrym powodem byloby to zeby moi wrogowie (dokladniej - wrog) nie mial tej cholernej satysfakcji zabicia mnie. mało? moze jeszcze to ze nie chce zabic kogos innego? to nawet bardziej. zamysl twojego komentarza dobry, zgadza sie z tym ze te ema chodza i tylko wku***ja, ale to nie jest dobra odpowiedz na post nightsong'a. sam pomyslalem od razu o tym co on.
aronek1: i właśnie po to jest prawo żebyśmy się bali konsekwencji swoich czynów. kryniuuuuu: broni masowego rażenia raczej nie dzieli się na strzały, tylko pociski/bomby. xRegis: co możesz wiedzieć o czyimś życiu. Nie każdemu układa się jak Paris Hilton, są dzieci co w wieku 5 lat trafiają do szpitala ledwie żywe i był nawet przypadek samobójstwa 8-letniej dziewczynki kilka lat temu z tego powodu. A co do strzelania to myślę że trzeba było by wybrać nowy parlament i prezydenta. A ja raczej bym przeżył bo nie jestem osobą wzbudzającą skrajne emocje, ani mnie nie kochają ani nie nienawidzą.
Jeśli każdy człowiek na świecie miałby jedną kulę, to razem masz tyle kul co ludzi, więc zakładając że wszyscy trafiają... no to chyba nie, nie sądzicie ? xD
Zależy, czy można strzelać do zwłok, bo jeżeli strzał musi być uśmiercający, to wyginie cała ludzkość, bo jeśli strzałów jest tyle samo co ludzi i każdy musi kogoś zabić to x-x=0
Też uważam, że bym przeżył. Co więcej nikomu nie chciałbym zrobić źle. Choć byłoby na ulicach bezpieczniej gdyby odstrzelić ludzi, którzy nie cenią życia innych i wybierają śmierć.
Oczywiście, żebym przezyła, ponieważ zbyt mała ilość ludzi zna sie na broni, baa nastrzelaniu z niej, a wierz mi lub nie - nie jest to podobne do tego jak sie to widzi na filmach. Owy wróg prędzej strzelilby sobie stope ;]
enjoy
W Sumie Przezyc nie wiem czy bym przezyl ale ten 1 strzal mial bym w kogo oddac ale tego bym nie zrobil. Zostawil bym go wlasnie na moment w ktorym by ktos przyszedl oddac go w moim kierunku wtedy ja zrobil bym to przed nim :]
nie bądźcie tacy pewni siebie, że przeżyjecie.
napewno znajdzie się osoba, która was na tyle nienawidzi, że byłaby skłonna was zabić!
Ja osobiście nie odczuwam, żeby ktokolwiek mnie aż tak nie lubił... Aczkolwiek jestem przekonana ze ktoś oddałby ten pocisk mi!
A co do mojego strzału to prędzej bym siebie strzeliła niż kogokolwiek innego, nawet nieprzyjaciela...
Skłania do refleksji. Ale wszystko zależy od kolejności wykonywanych strzałów - może tego kto by chciał mnie "sprzątnąć" ktoś by "sprzątnął" prędzej :-D
Właśnie, ciekawe kto chciałby mnie puknąć? Bo jak znam życie, paradoksalnie byłaby to osoba po której zupełnie się tego nie spodziewam! Ja natomiast zdecydowanie nie wykorzystałabym swojej "szansy"... demot skłania do myślenia!
Oczywiście, że tak. Jestem człowiekiem tak szarym i nie wyróżniającym się, że nikt mnie nie pamięta po miesiącu. Ludzie z liceum mnie nie pamiętają. Ostatnio nawet pijane dresy nie chciały mnie bić po tym jak na mnie spojrzeli. Ma to swoje plusy. Chyba byłbym idealnym szpiegiem...
Jeden strzał na każdą osobę czy jeden strzał w ogóle? Bo myślę, że większość ludzi tutaj nie jest niczyim
wrogiem numer jeden. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo nienawidzą bardziej :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2010 o 2:10
Pewnie, że tak. Polacy ładowaliby w polityków, obrońców krzyża, żydów, czarnych, innowierców, gejów, księży... jestem daleko na tej liście, chyba, że siostra na coś głupiego wpadnie.
jep - demot pierwsza klasa - pytanie - co z tymi, którym osoby przez nich znienawidzone już ktoś zabił - oni muszą strzelić do kogoś innego???? jeśli tak to raczej niewiele nas przeżyje...
Naprawde mocny Demot;) ode mnie + brawa za pomysl:) A co do pytania... Mozliwe...:) zawsze bedzie jakas osoba ktora bedzie nam czegos zazdroscila :) lub nie podobalo jej sie cos w naszym stylu bycia;) wiec pewne tak, dostal bym kulke:)
Jeden z niewieku demotów, których nigdy nie zapomnę - strzał w dziesiątkę! ...a w mojej głowie od razu wyświetliła się morda osoby do odstrzał !!!!!
;-)
moja byla, chociaz to byla by wymiana strzalow. Maagdziaa93 nie koniecznie musisz byc osoba majaca w dupie innych, po prostu to jest normalne ze w relacjach miedzy ludzkich dochodzi do nienawisci, od milosci jest maly kroczek... bo kilku latach razem jest cienka linia he
Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą, że strzeliliby do samych siebie... Przecież teraz też możecie się zabić. Nikt wam nie broni. Emocioty :/ Osobiście jestem pewny żebym nie przeżył.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2010 o 9:22
Świetny demot....osobiscie na kazdym etapie zycia znalazłbym kogoś komu przydała by dodatkowa dziurka w głowie (świeże powietrze wspomaga myslenie....a co wy mysleliscie? ze tak z zemsty ? :P) Ale zawsze sobie mówie żeby olać to bo szkoda zachodu i....kuli ;)
to zależy. Jeżeli strzeliłbym szybciej do osoby której nienawidzę, niż osoba która mnie nienawidzi i zarazem jest mnie nienawidzącą, to bym przeżył. :) trochę to zawiłe wyszło, ale po pięciu przegrzaniach mózgu da sie zrozumieć.
Wiem, że mnie ludzie nienawidzą, i cieszy mnie to, sam do tego ich prowokuję. Twierdzą,że mogą mi wbić swoje zdanie, wejść mi na głowę swoimi wąskimi i pustymi horyzontami/poglądami, a ja odpowiadam celną niezgodą co ich wzburzą. Cieszy mnie to.
Demotywuje do wyjścia z domu w wyżej ukazanym przypadku .. Ja zawsze jestem szczera (szczera, a nie chamsko-szczera) staram się być w porządku, ale ludziom nie dogodzisz, zwłaszcza złamanym sercom :]] ..
Wspanialy pomysl. A to co kto sadzi czy dostanie czy nie zalezy tez od psychicznego nastawienia. Wszyscy pesymisci beda twierdzic, ze prawdopodobnie tak a optymisci, ze nie. Choc sa wyjatki ;p Ja patrzac na ludzi wokol mnie uwazam, ze moglabym dostac :D Nawet za nieswiadome wnerwianie ^^; I taa jestem pesymistka
I przez jedno, może dwa słowa na obrazku wytworzyła się dyskusja. Gdyby tylko ktoś inaczej sformułował główne zdanie, nie znalazłoby się tutaj tylu: filozofów, studentów filozofii, purystów językowych, teoretyków ludzkiej moralności, ekologów z Green Peace, obrońców krzyża, ZOMOwców, kozaków, plastików, poszukiwaczów szczęścia i wierzących w Wielkiego Boga Spaghetti. ;|
a od czego są kamizelki kuloodporne gdyby to zawiodło zawsze się można wesprzeć magiem lup eliksirem A tak serio ludzie którzy mnie nie lubią są skutecznie eliminowani
Hehe, nie wiem. ;P
Ciekawe. +
Hmm zastanawiające.Generalnie zawsze staram się nie zawadzać nikomu,ale kto wie,może ktoś z przeszłości,albo nie daj Boże ktoś kogo nieświadomie denerwuje będzie chciał akurat strzelić.Przez Ciebie teraz będę miał zagwozdkę na całą noc :)
A co do demota-świetny,daje do myślenia,życzę głównej.
Prawdopodobne nie. Mówie co myśle, a to źle czasami wpływa na ludzi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 1:53
Przy jednym strzale myślę, że tak, musiałby być naprawdę dobrym strzelcem.
Niektórzy, tak jak ja, pewnie by przystawili pistolet do czoła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 2:00
No proszę, i wśród tego, w przytłaczającej większości, syfu wrzuconego w nocy chyłkiem na główną, na czele z demotem xyhoo23 znalazło się coś godnego uwagi:) A a propos pytania to sądzę, że niektórzy mieliby spory dylemat, kogo wybrać. I sądzę, że raczej nikomu nie zalazłem aż tak za skórę, żeby być akurat tą najbardziej znienawidzoną osobą na ziemskim padole...
Jest masz możliwość a nie musisz to zrobić więc jeśli ktoś miałby dylemat znaczyłoby że generalnie korci go by to zrobić. Nie świadczyłoby to, że mu strasznie zawadza. Sam raczej nie myślę bym miał to komuś zrobić. Nigdy nikomu źle nie życzyłem.
Przeżyłbym. Większość ludzi to słabi strzelcy.
Ja wiem tylko tyle, że ja bym nikogo nie zabił, bo nawet jak się zastanowię, kto mi zalazł za skórę, to mi bardziej szkoda głupoty tych ludzi, a jeśli był to ktoś mądrzejszy ode mnie, to wolę się przekonać jak skończy bez mojej ingerencji i dopiero wtedy się dowartościować. A jeśli ja komuś zalazłem za skórę, to chyba nigdy na tyle poważnie, żebym był najbardziej znienawidzoną przez tego kogoś osobą. Fakt, mówię to co myślę, ale z lekką nutą humoru i nie palnąłbym nikomu czegoś w stylu "To przez ciebie XXX się powiesił!" czy czegoś równie mocnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 8:48
przeżyłbym tylko wtedy, gdyby ci wszyscy skur.wiele spudłowali :D
Nie , bo bym sama sobie strzeliła.
Sądzę, że większość ludzi po prostu nie miałaby odwagi, aby kogoś zabić. Nota bene gdybyśmy chcieli kogoś zabić, przecież nie potrzebujemy do tego pistoletu, wystarczy dobry nóż, a niektórzy mogą zabić gołymi rękami. A mimo to zabójstwa są rzadkością. Co innego, gdybyśmy zostali ZMUSZENI, aby kogoś zabić, kogokolwiek. Sądzę, że tak powinno brzmieć pytanie w democie.
Pewnie od Pudziana stalowego ciała kula by się odbiła i rykoszetem zabiła osoby w jego pobliżu . Ja jednak jestem realistą i wiem , że do Mariusza nikt by nie strzelał bo wszyscy go kachamy ;D.
mnie by pewnie chciał zastrzelić własny ojciec. od paru lat ćwiczy strzelanie wiatrówką, więc... musiałabym się nauczyć szybko biegać.
nie mam pojęcia, ale domyślam się że Justin byłby nieźle zmasakrowany.
Bardzo Ciekawy Demot!
XerxesPL: hahaa^^ dobre :D Pewnie by tak wyglądał. Nie ma innej opcji ^^
hahahah nie xD
Kurde nie trafiłem :/
Tutaj chwilę można nad tym pomyśleć. Bo każdy ma do wykorzystania tylko jeden strzał. Jednak jest wielu, którzy mnie nieznoszą co czyni mnie tylko silniejszym. Także myślę, że po szybkim czasie byłbym martwy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 11:45
No problem: http://www.youtube.com/watch?v=WhxbYTMNMxo I tak do skutku...
Przeczytałem część komentarzy i muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony, że tyle ludzi by przeżyło... (ale to mnie cieszy akurat).
Ja (w przeciwieństwie do większości) nie zastanawiam się "czy" a "ile razy?". Wszystkie strzały dostałbym z powodu dziewczyn - albo od nich samych (eks), albo od "konkurencji", której "oferta" okazała się być mniej wartościowa,
pomyślcie jaki to jest schizowy pomysł, że ludzie w glębi serca zdolni do wybicia sie nawzajem trzyma ich tylko prawo i lincz w innym przypadku bez obaw gdyby można było strzelać do siebie wyginełoby bardzo duzo ludzi.. ojj co sie dzieje
Widzę że "XerxesPL" zgarnął więcej pkt za ten komentarz niż niejeden demot na głownej ;D
przezyłbym bo ten co mnie nienawidzi ma zeza :)
nightsong
''Niektórzy, tak jak ja, pewnie by przystawili pistolet do czoła.''
Proszę, nie piernicz takich głupot, gdybyś na prawdę chciał/a się zabić, ten komentarz by się nie pojawił. Rzygać mi się chce gdy wiedzę takie emo-refleksje. Nastolatki mają byt dużo wolnego czasu i z nudów wymyślają sobie takie głupoty... ''Ach jakie to życie jest złe'', a co kurna takie dzieci o życiu wiedzą? Poza tym, aby popełnić samobójstwo trzeba mieć naprawdę dobre powody, jeśli takowych nie posiadamy, jest to jedynie przejaw słabości i idiotyzmu - To ciekawe, jak sprytnie działa ewolucja, że sama się z takiego syfu oczyszcza.
Co do samego demota. Jeden z lepszych, skłaniający przynajmniej do chwili zastanowienia. Wydaje mi się, że ja bym przeżył, wrogów nie mam. Bardzo małe jest też prawdopodobieństwo, że ktoś chciałby mnie zabić, a ja o tym nie wiem. Jeśli nie liczyć ludzi do których nie mam dostępu (przywódcy organizacji terrorystycznych, gwałciciele, pedofile itp.) sam też bym nie strzelił, nie znam osobiście ludzi których chciałbym zabić.
Jestem największym swoim wrogiem ale jak się znam to pewnie bym nie trafił. :P
Według działań matematyki, przeżyłaby tylko jedna osoba. Ta którą nikt by nie zastrzelił. Każdy inny by zastrzelił inną osobę,
tak, nie mam wrogów
@xRegis - Och, jaki z Ciebie wspaniały człowiek. Bo na świecie nie ma zła i życie każdego jest wypełnione miodem, cukierkami i kochającymi Cię bezinteresownie osobami, tak? A właśnie, że nie, chłopczyku. Zdejmij klapki z oczu, życie to jedna wielka kupa gnoju. I nie każdy ma je spieprzone z własnej winy, bo czasami najbliżsi krzywdzą Cię nawet o tym nie wiedząc. Z resztą, narzekać na życie a faktycznie je sobie odebrać to dwie różne sprawy.
Co do demota - myślę, że tak naprawdę nikt by nie przeżył. Bo gdyby nawet jedna osoba dostała szansę na zabicie kogoś, kogo nienawidzi możliwe, że zabiłby kogoś kochanego przez rzeszę ludzi, ba, wystarczy, że ma kochającą rodzinę. I ta rodzina już by mordercę znienawidziła - i kolejna kulka w łeb. I tak w nieskończoność.
To zależy z jakiej broni. Jeżeli miałbym do wyboru broń masowej zagłady, to myślę, że tak.
było by tak jak w dominie, każdy klocek przewróciłby następny i zostałby tylko ten kto to zapoczątkował.
A granatem tez mozna rzucac??
@xRegis... "co takie dzieci mogą wiedzieć o życiu"... prosze nie pisz dzieci. kilkanascie lat jednak zyja (ja moge napisac "zyjemy") na tym swiecie i co nieco wiemy. bo wiele widzialem i wiele slyszalem. w srodowisku w jakim sie wychowuje czasem mam zamiar se w leb strzelic. kiedys bylem o krok od samobojstwa wiec nie pisz, prosze, nie pie***ol o tym ze nastolatkowie nie wiedza nic o zyciu bo sie osmieszasz i twoj komentarz wyglada jakby autor sam mial 10 lat i nie wiedzial o zyciu za wiele. "Poza tym, aby popełnić samobójstwo trzeba mieć naprawdę dobre
powody" dla mnie dobrym powodem byloby to zeby moi wrogowie (dokladniej - wrog) nie mial tej cholernej satysfakcji zabicia mnie. mało? moze jeszcze to ze nie chce zabic kogos innego? to nawet bardziej. zamysl twojego komentarza dobry, zgadza sie z tym ze te ema chodza i tylko wku***ja, ale to nie jest dobra odpowiedz na post nightsong'a. sam pomyslalem od razu o tym co on.
ja bym zginął dość szybko
aronek1: i właśnie po to jest prawo żebyśmy się bali konsekwencji swoich czynów. kryniuuuuu: broni masowego rażenia raczej nie dzieli się na strzały, tylko pociski/bomby. xRegis: co możesz wiedzieć o czyimś życiu. Nie każdemu układa się jak Paris Hilton, są dzieci co w wieku 5 lat trafiają do szpitala ledwie żywe i był nawet przypadek samobójstwa 8-letniej dziewczynki kilka lat temu z tego powodu. A co do strzelania to myślę że trzeba było by wybrać nowy parlament i prezydenta. A ja raczej bym przeżył bo nie jestem osobą wzbudzającą skrajne emocje, ani mnie nie kochają ani nie nienawidzą.
Szkoda by było stracić go na justina ;d
no i znowu to samo, minusowanie za to, że ktoś ma inne zdanie niż wszyscy, żałosne
Admin by nie przeżył
wg mnie jeden z najlepszych demotów . Owacje dla twórcy.
miałabym problem kogo by wybrać;)
Jeśli każdy człowiek na świecie miałby jedną kulę, to razem masz tyle kul co ludzi, więc zakładając że wszyscy trafiają... no to chyba nie, nie sądzicie ? xD
mozliwosc jest zawsze gorzej z konsekwencjami
nie sądze ;)
@swistak007
Trzeba odliczyć ludzi którzy nie strzeliliby
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2011 o 23:20
Tak ;)
Ja bym przeżył, bo jesteś świadom, że Ci którzy się na mnie wkurzają zapomnieliby o mnie w takim momencie wyboru.
Zależy, czy można strzelać do zwłok, bo jeżeli strzał musi być uśmiercający, to wyginie cała ludzkość, bo jeśli strzałów jest tyle samo co ludzi i każdy musi kogoś zabić to x-x=0
Ziomalu, nie każdy by z tego skorzystał - to tylko możliwość, nie konieczność.
Ja bym pewnie przeżył:) Moja ex raczej kiepsko strzela:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 16:58
Też uważam, że bym przeżył. Co więcej nikomu nie chciałbym zrobić źle. Choć byłoby na ulicach bezpieczniej gdyby odstrzelić ludzi, którzy nie cenią życia innych i wybierają śmierć.
myśle że nie. demot genialny! mam nadzieje że będzie główna :)
a czuje ,że byłbym dziurawy jak sito
Bardzo ciekawe, oczywiście plus... ale na ogół znajdzie się jakis gnój :/
genialne! pytanie na końcu jest świetne. główna! +
Nie.
Jasne, że nie. ; P
Dobry demot. Zalogowałam się specjalnie żeby zagłosować. ;]
I'm dead...
Raczej tak. Az takich wrogów nie mam. (zeby chcieli mnie zabic )
"Zamiast szukać podziałów lepiej się jednoczyć "
chyba tak ; )
Genialne !
życzę głównej! życiowy demot.
bardzo dobry demot
ale niestety raczej bym nie przeżył:(
raczej nie .
Wielki +. Będzie Główna. Ale ja bym nie przeżył.Jestem za cholernie szczery.A tak w ogóle to chałwa.
Jakbym miał tylko jeden pocisk to bym go spuścił w kiblu bo to tak samo jak wyrwanie jednego chwasta na polu- za mało. Demot genialny.
Prawdopodobnie cała ludność by nie przeżyła, w tym ja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2010 o 22:55
Oczywiście, żebym przezyła, ponieważ zbyt mała ilość ludzi zna sie na broni, baa nastrzelaniu z niej, a wierz mi lub nie - nie jest to podobne do tego jak sie to widzi na filmach. Owy wróg prędzej strzelilby sobie stope ;]
enjoy
Byśmy admina nie mieli!
super, plus
Kozacki demot...
+ i życzę głównej..,
dobra w ch!j :D pewnie nie;p
W Sumie Przezyc nie wiem czy bym przezyl ale ten 1 strzal mial bym w kogo oddac ale tego bym nie zrobil. Zostawil bym go wlasnie na moment w ktorym by ktos przyszedl oddac go w moim kierunku wtedy ja zrobil bym to przed nim :]
Bieber? To ty? ( a'propos jednego z pierwszych komentarzy)
nie
Of jakie prawdziwe :(
daje mocne
nie bądźcie tacy pewni siebie, że przeżyjecie.
napewno znajdzie się osoba, która was na tyle nienawidzi, że byłaby skłonna was zabić!
Ja osobiście nie odczuwam, żeby ktokolwiek mnie aż tak nie lubił... Aczkolwiek jestem przekonana ze ktoś oddałby ten pocisk mi!
A co do mojego strzału to prędzej bym siebie strzeliła niż kogokolwiek innego, nawet nieprzyjaciela...
Juz jesteś na głownej! +
Kiedyś widziałem już te zdjęcie, ale w taki sposób o tym nie pomyślałem. Życzę głównej. Zmusza do refleksji.
Ghoul? :o Myślałem że wybiłem już całą Kryptę 12.
Oby była główna. Demot świetny. A ja naiwnie wierzę, że bym przeżyła:)
Skłania do refleksji. Ale wszystko zależy od kolejności wykonywanych strzałów - może tego kto by chciał mnie "sprzątnąć" ktoś by "sprzątnął" prędzej :-D
Właśnie, ciekawe kto chciałby mnie puknąć? Bo jak znam życie, paradoksalnie byłaby to osoba po której zupełnie się tego nie spodziewam! Ja natomiast zdecydowanie nie wykorzystałabym swojej "szansy"... demot skłania do myślenia!
Jestes zajeb*isty. Dawno takiego porządnego demota nie widziałem.
Demot Prawdziwy! (trafia do mojej prywatnej "głównej" na dysku:) )
zajebiste, zmusza do zastanowienia... mam nadzieje że ten demot wyląduje nie w archiwum, ale na GŁÓWNEJ!
4 lata temu - na pewno nie:P ale teraz raczej tak;p
kurde, mocny demot siedzę jak głupi i tylko myślę kto mnie może nienawidzić i za co? a kogo ja nienawidzę i czy wogóle bym go postrzelił?
Oczywiście, że tak. Jestem człowiekiem tak szarym i nie wyróżniającym się, że nikt mnie nie pamięta po miesiącu. Ludzie z liceum mnie nie pamiętają. Ostatnio nawet pijane dresy nie chciały mnie bić po tym jak na mnie spojrzeli. Ma to swoje plusy. Chyba byłbym idealnym szpiegiem...
Nie wiem czy ja bym przeżył, ale Justin Bieber na pewno nie :P
Jeden strzał na każdą osobę czy jeden strzał w ogóle? Bo myślę, że większość ludzi tutaj nie jest niczyim
wrogiem numer jeden. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo nienawidzą bardziej :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 2:10
Pewnie większość osób stąd nie wie, że jednak by nie przeżyło ;]
Tym razem nie mam wyjścia - muszę powiedzieć, że jestem na TAK!! Czasem nawet w szambie jakiś diament wypłynie.
raczej tak. no chyba, że mam jakiś wrogów którzy się nie ujawnili :)
Pewnie, że tak. Polacy ładowaliby w polityków, obrońców krzyża, żydów, czarnych, innowierców, gejów, księży... jestem daleko na tej liście, chyba, że siostra na coś głupiego wpadnie.
grozisz mi?
Dobry demot dawno tak demotywujacego nie było... ;)
ciekawe czy Justin Bieber by przeżył ;)
Zależy, kto szybciej wyciągnąłby pistolet.
jep - demot pierwsza klasa - pytanie - co z tymi, którym osoby przez nich znienawidzone już ktoś zabił - oni muszą strzelić do kogoś innego???? jeśli tak to raczej niewiele nas przeżyje...
na facebooku jest grupa o nazwie "w tej grupie jest ktos kogo nienawidze". nikt znajomy po mnie nie dolaczyl, wiec chyba nie mam sie o co martwic ;)
Sam bym się zastrzelił heh
Bez obaw, wszyscy moi wrogowie są kiepskimi strzelcami
Naprawde mocny Demot;) ode mnie + brawa za pomysl:) A co do pytania... Mozliwe...:) zawsze bedzie jakas osoba ktora bedzie nam czegos zazdroscila :) lub nie podobalo jej sie cos w naszym stylu bycia;) wiec pewne tak, dostal bym kulke:)
Dwie kulki mam jak w banku :)
Nie, pomimo tego, że kiepsko strzelam.
Proste. Sam bym swój strzał oddał a kogoś kto chce mnie kropnąć bym zatłukł chwytem/kolbą/bagnetem - w zależności z czego by się strzelało ;)
Myślę że tak choć pewności nie mam
Na pewno dostałym więcej niż 1 strzał, ale jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził.
myśle, że już dawno by mnie nie było na tym świecie...
Najlepiej by miał ktoś, kogo nienawidzi niewidomy xD
zalezy kiedy, jak bylem dzieciakiem to bym powystrzelal kalachem polowe ludzi ktorzy mnie wtedy wkurzali. Teraz jestem peacefully nastawiony do ludzi.
a STRZELIŁBYŚ?
Moi wrogowie raczej by nie trafili.
Nic by mi się nie stało bo jestem krzyżem!
w takim ukladzie osobiscie cie zapie*doliłbym ;)
a ja jestem pewny że bym przeżył
a ja powiem krótko i na temat
NIE
a jest opcja,że zrobiliby ze mnie durszlak??
he he
nie przeżyłbym.
w końcu nietrudno trafić z odległości centymetra.
niestety ;/ dostał bym ładną serie..
Nie przeżył bym, sam bym się zabił.
Jeden z niewieku demotów, których nigdy nie zapomnę - strzał w dziesiątkę! ...a w mojej głowie od razu wyświetliła się morda osoby do odstrzał !!!!!
;-)
Zajebisty demot:D
sądzę,żebym przeżyła. Są ludzie którzy mnie nie lubią, ale nie aż nienawidzą. Lecz ja chętnie kogoś bym zastrzeliła.
Chyba bym nie przeżyła. Nie przychodzi mi co prawda na myśl nikt komu bym aż tak zaszła za skórę ale nie można tego że jest ktoś taki wykluczyć.
Mega dobre , + .
Co ma Bieber powiedzieć?
zginąłbym jedynie ja
Jeśli kogoś naprawdę nie lubisz, a on oddał już swój strzał, celowałbyś w kolano. Jak to mówiła moja babcia: "Niech żyje, niech się męczy"
Nie ;) +
Na 100% bym nie przeżył , bo strzeliłbym do siebie...
Hmm... może ktoś by się znalazł taki który mnie nienawidzi...
świetne +
Pierwszą kulkę dostałabym od byłej dziewczyny mojego ex- szanownej Poprzedniczki. Kolejne zebrałabym od jej przyjaciółeczek.
genialne !
to zależy od tego czy ja miałbym pierwszy strzał, czy może osoba do której ja bym strzelał :)
moja byla, chociaz to byla by wymiana strzalow. Maagdziaa93 nie koniecznie musisz byc osoba majaca w dupie innych, po prostu to jest normalne ze w relacjach miedzy ludzkich dochodzi do nienawisci, od milosci jest maly kroczek... bo kilku latach razem jest cienka linia he
SexyChickQueen-chciałam to samo napisać...
nie wiem moze by i znalazla sie osoba ktora mnie nienawidzi ; o natomiast ja mialbym zamiaru do nikogo strzelac ; ]
Bang bang, my baby shoot me down ...
Raczej tak, a jeśli nawet znalazł by się kto by chciał mnie zastrzelić... to czy umiał by strzelać...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 17:57
twój komentarz nie ma sensu
Dzięki już zauważyłem błąd (Face palm)
Jasne. I tak wszyscy mają mnie gdzieś ;)
Oczywiście, że bym przeżył. Jestem taki niepozorny, że nikt by nie chciał marnować na mnie jedynego strzału.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 9:10
chyba bym zginął od własnego strzału, czasami sam siebie denerwuję... (ps. nie to że mam myśli samobójcze) :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 9:11
Ja bym przeżył. Ludzie, którzy mnie wkurzają, by nie chcieli z tym kończyć. Ale kobo bym zabił, to nie wiem. Trudno by mi było wybrać 1 z 20 osób XD
Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą, że strzeliliby do samych siebie... Przecież teraz też możecie się zabić. Nikt wam nie broni. Emocioty :/ Osobiście jestem pewny żebym nie przeżył.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 9:22
Raczej wątpie. Wiem za to, że napewno 3 osoby padłyby z mojego strzału.
ktoś tu ma sarkazm opanowany do perfekcji
nie przeżyłabym. i nawet wiem kto by na pewno strzelił do mnie
ja bym nie przeżył :P na 100% . dziękuje , dowidzenia :)
Nie. Ale demot świetny. Dawno nie było tak pożądnego.
dobra , oczywiście +
a ja bym przezyl
Jeśli by kiepsko celowali, to może miałbym szansę.
to zależy kto był by szybszy
Przezylbym, bycie aspolecznym wymiata :]
Świetny demot....osobiscie na kazdym etapie zycia znalazłbym kogoś komu przydała by dodatkowa dziurka w głowie (świeże powietrze wspomaga myslenie....a co wy mysleliscie? ze tak z zemsty ? :P) Ale zawsze sobie mówie żeby olać to bo szkoda zachodu i....kuli ;)
przeżyłbym, nikt nie chciałby mnie zabić :D
jestes pewny?
napewno nie, mam mnóstwo przyjaciół ale wrogów w ch*j i spowrotem ;d
to zależy. Jeżeli strzeliłbym szybciej do osoby której nienawidzę, niż osoba która mnie nienawidzi i zarazem jest mnie nienawidzącą, to bym przeżył. :) trochę to zawiłe wyszło, ale po pięciu przegrzaniach mózgu da sie zrozumieć.
Wiem, że mnie ludzie nienawidzą, i cieszy mnie to, sam do tego ich prowokuję. Twierdzą,że mogą mi wbić swoje zdanie, wejść mi na głowę swoimi wąskimi i pustymi horyzontami/poglądami, a ja odpowiadam celną niezgodą co ich wzburzą. Cieszy mnie to.
spoko wodzu.
bardzo trafny demot, wydaje mi się żebym przeżył chociaż niekoniecznie...
Wątpię, że trafiłby za pierwszym razem ;)
Zostawiłbym mój nabój na wypadek gdyby ktoś chciał zabić osobę, którą kocham.
:)
przeżyłbym
tylko jeden?? ale duży wybór, musiałbym bym miec cala tasme naboi zeby ich wszystkich wystrzelac
zalezy czy strzelałbym pierwszy
tibyjczycy podziurawili by mnie :X
Każdy by walił w Biebera więc pewnie tak, przeżyłbym :D
Jestem jak Zochan . Potrafie zatrzymać kule w nozdrzach .
Wreszcie cos co daje do myślenia.
Ja bym nie przeżył xDD
jakbym sam sie nie zastrzelił to bym przeżył prawdopodobnie :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2010 o 10:10
Jeśli ten ktoś by chybił...
Sądzę, że tak ;p
tak.
Demotywuje do wyjścia z domu w wyżej ukazanym przypadku .. Ja zawsze jestem szczera (szczera, a nie chamsko-szczera) staram się być w porządku, ale ludziom nie dogodzisz, zwłaszcza złamanym sercom :]] ..
tak. strzeliłbym pierwszy .
Ja bym wcześniej zabił Bimbera.
Wspanialy pomysl. A to co kto sadzi czy dostanie czy nie zalezy tez od psychicznego nastawienia. Wszyscy pesymisci beda twierdzic, ze prawdopodobnie tak a optymisci, ze nie. Choc sa wyjatki ;p Ja patrzac na ludzi wokol mnie uwazam, ze moglabym dostac :D Nawet za nieswiadome wnerwianie ^^; I taa jestem pesymistka
demot:Kto byłby pierwszy:Najman czy Saleta?
I przez jedno, może dwa słowa na obrazku wytworzyła się dyskusja. Gdyby tylko ktoś inaczej sformułował główne zdanie, nie znalazłoby się tutaj tylu: filozofów, studentów filozofii, purystów językowych, teoretyków ludzkiej moralności, ekologów z Green Peace, obrońców krzyża, ZOMOwców, kozaków, plastików, poszukiwaczów szczęścia i wierzących w Wielkiego Boga Spaghetti. ;|
Jak nasz makaronowy mesjasz ponownie wstąpi na ziemię rozliczy się z tobą niewierny!
nie!;)
co to gowno robi na głównej>?
Ja bym nie przeżył, bo strzeliłbym sobie w łeb, żeby nikt inny mnie nie zabił.
hm.... chyba ktos ogladal film "The Box" z Cameron Diaz.
Skoro podoba wam sie demot to obejzyjcie ten film :P
Ciężka sprawa, ale przez chwilę zdębiałem:-|
a od czego są kamizelki kuloodporne gdyby to zawiodło zawsze się można wesprzeć magiem lup eliksirem A tak serio ludzie którzy mnie nie lubią są skutecznie eliminowani
Dajesz ich na ring i zaraz ich niszczysz?
O Ku#!a ale mam rozkmine teraz :) +