lepiej tego nie rób jeśli nie chcesz wymieniać szyby. Gdy zimną szybę polejesz ciepłą wodą to dostanie szoku termicznego i może pęknąć. Najlepiej jak szyba jest ogrzewana tak jak tylna lub ma się ogrzewanie postojowe.
szyba nie peknie bo jest hartowana, chyba ze jest juz jakis odprysk albo pekniecie male a poza tym jakby tak bylo to by wandale biegali po osiedlach i lali auta wrzatkiem i nikt by szyby nie mial :p
rzucasz szmate, tekture ,czy cokolwiek nawet worek na smieci przyciskasz wycieraczka i w drzwiach problem z glowy :) polecam duzo mniej nerwow z rana :)
Heheh znałem ten ból ale dokładnie jak @Wojtek917 polecam specjalne folie. O ile nie kradną na osiedlu to zawsze parę minut mniej roboty szczególnie jak się ktoś do pracy śpieszy :) Tylko najgorsze pierwszych pare minut jazdy jak lubią na chwile zaparować szyby jak się włącza klime ;]
Ale i tak jak byś szedł na nocną zmianę to i tak rano musiałbyś skrobać... chyba że zastosowałbyś taki patent jak to napisano w poprzednich komentarzach
rafal1901 - w tym safrane jak to we francuzach i tak pewnie to ogrzewanie popsuło się zaraz po gwarancji, więc uważam Twój post na nieaktualny i pochopnie napisany.
to jest właśnie stereotypowe myślenie, że jak francuskie to się psuje. A safrane to jeden z
najbardziej udanych samochodów ostatnich lat i jeden z najbardziej niedocenionych. Usterki są w
każdym samochodzie, ale w safranie się nie zdarzają. Kolega miał z 92 roku 2.1 td. Prawie 400k
km przebiegu i bez najmniejszego strachu jechał nim za granicę. Niedawno kupił sobie safrane II z
99 roku. Myślisz, że zrobiłby to gdyby się psuło tylko dlatego, że mu się podoba?
Poczytaj sobie o tym samochodzie opinie użytkowników, 90% z nich chwali je jako bezawaryjne. Mój
tata ma peugeota 406 z 97, kupił go w 2003. Odkąd go mamy NIC się przy nim nie zepsuło.
Następnym razem niewypowiadaj się na temat na który nie masz pojęcia
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2010 o 23:05
a ja polecam jezdzic na rowerze, z rury wydechowej wydzielaja się niebezpieczne dla zdrowia substance niewiem czy wiedzieliscie! Wlasnie pisze z rozpudy siedze na tym drzewie i pilnuje zeby nie zniszczyli takiego pieknego miejsca w przyrodzie -.-
Spaliny z aut to zaledwie kropla w morzu i ma znikomy wpływ na środowisko. Matka natura za pomocą jednej erupcji wulkanu wytwarza więcej trujących gazów niż nasze samochody w ciągu całego roku. Więc spadaj na drzewo ty pseudo ekologu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2010 o 18:11
Można szmatę, folię czy co kto chce, można Forda z podgrzewaną przednią szybą... można też mieć ogrzewanie postojowe. Wciskam przycisk na pilocie jak wstaję a jak wsiadam do samochodu, to już w nim ciepło. Nawet jeśli na szybach zostaje trochę szronu, to zchodzi bez problemu. Silnik też już jest ciepły :)
Ja w sumie zawsze odpalam auto potem ide skorbać szyby, raz w życiu pierw skrobałem szyby 15 minut, a potem odpalam auto, a tu dup nie odpaliło, i trzeba było w 10 minut do roboty dobiec, to dopiero gimnastyka była, jakbym pierw odpalił, i by nie odpaliło, to chociaż bym sobie połowy tej gimnastyki zaoszczędził :D
i to jest błąd, silnik znacznie szybciej się nagrzewa gdy zaraz po uruchomieniu go się ruszy i pierwsze kilkaset metrów (przy dużych mrozach kilka kilometrów) będzie jechać bez piłowania silnika i pod niewielkim obciążeniem (zmiana biegu przy ok 2000 obr/min)
A ja jak miałem maluszka to rzuciłem plandeką na auto i ani odśnieżać nie musiałem ani skrobać ;) Lakieru nie szkoda, gorzej bo lusterka się przekręcały ;(
Szkoda tylko, że i tak musiałem auto odpalić 5min wcześniej bo "głupie" ssanie to i tak na zimnym nie pojade, ale przynajmniej silnik się zagrzał to i nawiew był.
Ach, jakie to niesamowicie przyjemne uczucie, gdy idziesz sobie do swojego autka i słyszysz drap-drap-drap jednego sąsiada, drap-drap-drap kogoś innego, potem kolejne czyjeś drap-drap-drap po szybie. A Ty... idziesz śmiało dalej, w końcu otwierasz swój garaż i wyjeżdżasz patrząc przez suchutką, niezamarzniętą, nawet nie zaparowaną szybkę Twojego autka....
Może jestem podły, ale zawsze tak bardzo się cieszę słysząc to drap-drap-drap....
(cieszę się oczywiście, że ja nie muszę, a nie że inni muszą :)
wiesz jakie świstak zawija sreberka? to podobne tylko, że innej budowy. Przykrywasz nimi wieczorem szybę aota. tak stopniowo, żebys się nie zranił. Rano sciagasz zapalasz auto i jedziesz. jak widać nie miałeś specjalnie trudej gimnastyki. Polecam się na przyszłość :)
To co jest na zdjęciu to nic. Kiedyś po weekendzie na uczelni w Poznaniu wróciłem pociągiem do domu i przezornie poszedłem zobaczyć, jak autko wygląda (czy nie zasypane, bo przejeżdżające pługi spychały śnieg na parking). Warstwa lodu miała chyba z pół centymetra. Odpaliłem silnik, żeby grzał w środku, a sam przez ponad pół godziny skrobałem (a w zasadzie waliłem skrobaczką) lód z wszystkich szyb i reflektorów. Gdyby nie to, to rano bym się do pracy spóźnił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2010 o 10:57
A nawiązując do tych waszych całych Fordów to powiedzcie czy nie lepiej byłoby mieć samochód posiadający podwójną próżniową szybę? A wtedy jest po problemie, bo nie trzeba nawet jej grzać :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2010 o 15:52
Pamiętam zakup pierwszego własnego samochodu,wtedy nawet poranne skrobanie szyb bylo przyjemne.Z czasem mi się znudziło a teraz powiedziałbym nawet,że tego mienawidzę...
akurat się rozbudzę przed zajęciami -.-
to tak jak ja
znam to uczucie. ja też każdego ranka budzę się związany w samochodzie który znajduje się na drugim końcu miasta.
ta akurat jak ty masz 12 lat? chociaż na tym świecie nie zdziwi mnie 12 latek jadący samochodem osobowym
a ja nie muszę skrobać szyb, bynajmniej przedniej i tylnej bo mam podgrzewane w focusie :D Nie ma to jak Ford który to niby jest gówno wart :)
Dlaczego? Usuńcie to dlaczego nawet teraz mi o tym przypominacie? Akurat teraz jak siedzę sobie w ciepłym! Już czuje zmarznięte ręce.
a wystarczy ruszyc dupsko i przykryc czyms szybe...;/
Wystarczy przykryć kartonem.
Garaż - jakie to piękne słowo:)
POLAĆ CIEPLA WODA I SCHODZII LUDZIE MIALAM TAKI PRBLEM KILKA DNI TEMU I Z GLOWY..
sa takie specjalne sreberka,kladziesz wieczorem na szybe,zdejmujesz rano i szyba bez mrozu;)
No dokładnie, albo w ogóle worek na śmieci rozcięty i przytrzaśnięty drzwiami żeby nie fruwał i już. Ewentualnie zawsze pozostaje odmrażacz;)
w POlsce te sreberko nie wytrzyma do rana bo ktoś je delikatnie mówiąc POdpier()li ;/
wychodzac z domu nalej do butelki ciepla wode ;] o tej porze roku masz 'odskrobane' szyby w niecala minute ;]
nie polecam zimą
lepiej tego nie rób jeśli nie chcesz wymieniać szyby. Gdy zimną szybę polejesz ciepłą wodą to dostanie szoku termicznego i może pęknąć. Najlepiej jak szyba jest ogrzewana tak jak tylna lub ma się ogrzewanie postojowe.
szyba nie peknie bo jest hartowana, chyba ze jest juz jakis odprysk albo pekniecie male a poza tym jakby tak bylo to by wandale biegali po osiedlach i lali auta wrzatkiem i nikt by szyby nie mial :p
Pamiętajcie że chodzi tu o ciepłą wode z kranu, a nie z czajnika zaraz po zagotowaniu.
rzucasz szmate, tekture ,czy cokolwiek nawet worek na smieci przyciskasz wycieraczka i w drzwiach problem z glowy :) polecam duzo mniej nerwow z rana :)
A ja polecam ogrzewany garaż ;) Pozdrowienia z gór tutaj już przymrozki od dobrego tygodnia...
Heheh znałem ten ból ale dokładnie jak @Wojtek917 polecam specjalne folie. O ile nie kradną na osiedlu to zawsze parę minut mniej roboty szczególnie jak się ktoś do pracy śpieszy :) Tylko najgorsze pierwszych pare minut jazdy jak lubią na chwile zaparować szyby jak się włącza klime ;]
A ja polecam odmrażacz w butelce jak do mycia szyb. kilka razy psik- psik ruch wycieraczkami i można jechać :D.
Dlatego ja garażuję samochód.
Ale i tak jak byś szedł na nocną zmianę to i tak rano musiałbyś skrobać... chyba że zastosowałbyś taki patent jak to napisano w poprzednich komentarzach
NIE KAŻDY MA GARAŻ. SORRY.
ALE JA MAM! :) więc no problemo:)
pretty masz swój garaż w pracy???
Wieczorem zabierz szyby do domu i ustaw je przy kaloryferze.
...nie koniecznie ogrzewany, ale garaż w zimie to podstawa jak nie chcesz mieć porannego treningu przy samochodzie :-)))
A ja polecam komunikacje miejską. :)
Dziś jeszcze łatwo szron zschodził z szyb.
Odmrażacz w sprayu załatwia szron po kilkunastu sekundach.
Najgorzej to jest gdy przez całą noc sypał wilgotny śnieg który przymarza porządnie do szyby. Wtedy to nawet skrobaczka ledwo daje radę.
No ale są szczęściarze których stać na na fury z takimi bajerami jak podgrzewanie przedniej szyby.
grzana przednia szyba to już żaden luksus nawet w fieście widziałem
bo fordy przeważnie to mają, i to nawet stare, bardzo dobrze się sprawuje i szkoda ze inne marki tak dawno nie zaczęły tego stosować jak ford
renault safrane - w wersji z klimatronikiem dwustrefowym (bardzo często się go spotyka) występuje zawsze, a produkcja auta ruszyła w 92 roku
rafal1901 - w tym safrane jak to we francuzach i tak pewnie to ogrzewanie popsuło się zaraz po gwarancji, więc uważam Twój post na nieaktualny i pochopnie napisany.
to jest właśnie stereotypowe myślenie, że jak francuskie to się psuje. A safrane to jeden z
najbardziej udanych samochodów ostatnich lat i jeden z najbardziej niedocenionych. Usterki są w
każdym samochodzie, ale w safranie się nie zdarzają. Kolega miał z 92 roku 2.1 td. Prawie 400k
km przebiegu i bez najmniejszego strachu jechał nim za granicę. Niedawno kupił sobie safrane II z
99 roku. Myślisz, że zrobiłby to gdyby się psuło tylko dlatego, że mu się podoba?
Poczytaj sobie o tym samochodzie opinie użytkowników, 90% z nich chwali je jako bezawaryjne. Mój
tata ma peugeota 406 z 97, kupił go w 2003. Odkąd go mamy NIC się przy nim nie zepsuło.
Następnym razem niewypowiadaj się na temat na który nie masz pojęcia
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2010 o 23:05
Podgrzewanie przedniej szyby
przydało by się w takich sytuacjach:-)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2010 o 20:29
+ bo też mam przednią szybe we furze
Zainwestuj w garaż :)
Ale z Ciebie kozak, ja w tym mrozie co Ty tylko szybki zeskrobujesz rano na pociag rowerem zapierdzielam a Ty to swoje gimnastyka nazywasz ha ha...
A ja parkuję w garażu i mnie to nie dotyczy :)
A ja mam garaż ;P
szmata na szybe i macie spokój ludzie;]
ch*jebedziesz na szybach malowal?
a ja polecam jezdzic na rowerze, z rury wydechowej wydzielaja się niebezpieczne dla zdrowia substance niewiem czy wiedzieliscie! Wlasnie pisze z rozpudy siedze na tym drzewie i pilnuje zeby nie zniszczyli takiego pieknego miejsca w przyrodzie -.-
Spaliny z aut to zaledwie kropla w morzu i ma znikomy wpływ na środowisko. Matka natura za pomocą jednej erupcji wulkanu wytwarza więcej trujących gazów niż nasze samochody w ciągu całego roku. Więc spadaj na drzewo ty pseudo ekologu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2010 o 18:11
z rana wychodzisz i sikasz na szybe automatycznie sie odmraza
znam ten ból ;p
Jest takie coś jak odmrażacz do szyb- radzę spróbować i nie wysilać się z rana...
Będziesz zlizywał szron?
ja mam jeszcze lepsza poranną gimnastykę, 10 minut do przystanku :/
Ja tam mam garaż ^^.
Można szmatę, folię czy co kto chce, można Forda z podgrzewaną przednią szybą... można też mieć ogrzewanie postojowe. Wciskam przycisk na pilocie jak wstaję a jak wsiadam do samochodu, to już w nim ciepło. Nawet jeśli na szybach zostaje trochę szronu, to zchodzi bez problemu. Silnik też już jest ciepły :)
Carisma? ;D
po pierwsze to trzeba go garażować :)
Ja w sumie zawsze odpalam auto potem ide skorbać szyby, raz w życiu pierw skrobałem szyby 15 minut, a potem odpalam auto, a tu dup nie odpaliło, i trzeba było w 10 minut do roboty dobiec, to dopiero gimnastyka była, jakbym pierw odpalił, i by nie odpaliło, to chociaż bym sobie połowy tej gimnastyki zaoszczędził :D
i to jest błąd, silnik znacznie szybciej się nagrzewa gdy zaraz po uruchomieniu go się ruszy i pierwsze kilkaset metrów (przy dużych mrozach kilka kilometrów) będzie jechać bez piłowania silnika i pod niewielkim obciążeniem (zmiana biegu przy ok 2000 obr/min)
Zapachniało starymi dobrymi demotami. +
chyba że masie podgrzewana przednia szybę ;p
A ja jak miałem maluszka to rzuciłem plandeką na auto i ani odśnieżać nie musiałem ani skrobać ;) Lakieru nie szkoda, gorzej bo lusterka się przekręcały ;(
Szkoda tylko, że i tak musiałem auto odpalić 5min wcześniej bo "głupie" ssanie to i tak na zimnym nie pojade, ale przynajmniej silnik się zagrzał to i nawiew był.
patent na to jest :D
bierzesz jakis spryskiwacz i wlewasz denaturat pryskacie szybki chwilke czekacie i sie lód topi ;) gwarantuje zerooo skrobania :D
Nooo rano to jest masakra.. ;p Auta ie mam, ale zanim dojdę do szkoły to mam szron na włosach haha ;P
było :)
tekture za wycieraczke i nie ma problemu :)
Ach, jakie to niesamowicie przyjemne uczucie, gdy idziesz sobie do swojego autka i słyszysz drap-drap-drap jednego sąsiada, drap-drap-drap kogoś innego, potem kolejne czyjeś drap-drap-drap po szybie. A Ty... idziesz śmiało dalej, w końcu otwierasz swój garaż i wyjeżdżasz patrząc przez suchutką, niezamarzniętą, nawet nie zaparowaną szybkę Twojego autka....
Może jestem podły, ale zawsze tak bardzo się cieszę słysząc to drap-drap-drap....
(cieszę się oczywiście, że ja nie muszę, a nie że inni muszą :)
wiesz jakie świstak zawija sreberka? to podobne tylko, że innej budowy. Przykrywasz nimi wieczorem szybę aota. tak stopniowo, żebys się nie zranił. Rano sciagasz zapalasz auto i jedziesz. jak widać nie miałeś specjalnie trudej gimnastyki. Polecam się na przyszłość :)
He, he, a ja mam garaż :) plusik
To co jest na zdjęciu to nic. Kiedyś po weekendzie na uczelni w Poznaniu wróciłem pociągiem do domu i przezornie poszedłem zobaczyć, jak autko wygląda (czy nie zasypane, bo przejeżdżające pługi spychały śnieg na parking). Warstwa lodu miała chyba z pół centymetra. Odpaliłem silnik, żeby grzał w środku, a sam przez ponad pół godziny skrobałem (a w zasadzie waliłem skrobaczką) lód z wszystkich szyb i reflektorów. Gdyby nie to, to rano bym się do pracy spóźnił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 10:57
A trzeba było kupić forda z podgrzewaną przednią szybą to by się tego kłopotu nie miało ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 15:27
demot:Poranna gimnastyka:Nie dotyczy właścicieli Fordów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 15:34
WD 56631 ;]
A nawiązując do tych waszych całych Fordów to powiedzcie czy nie lepiej byłoby mieć samochód posiadający podwójną próżniową szybę? A wtedy jest po problemie, bo nie trzeba nawet jej grzać :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 15:52
Nie którzy tak nie muszą robić.... jest coś takiego jak ogrzewanie szyby. albo szyby są specjalne które nie zamrażają się...!!
Się nie przemęcz.
Pamiętam zakup pierwszego własnego samochodu,wtedy nawet poranne skrobanie szyb bylo przyjemne.Z czasem mi się znudziło a teraz powiedziałbym nawet,że tego mienawidzę...
Też bym wolał poranną gimnastykę, niż codzienne 2h jechać na uczelnię z powodu 3 przesiadek..