trochę jest w tym prawdy, ale gówno mi po tym świetle z kompaktem z AF który GO ma tak świetną że nie można np w makro zrobić się tego co się chce, więc trzeba się martwić o wszystko tak naprawdę
@dogi92 jak masz talent to świetne zdjęcie zrobisz nawet pudełkiem po butach. P.S. Kompakty zasadniczo nie posiadają funkcji makro, tylko funkcję "kwiatek" potocznie nazywaną makro. Różnica jest całkiem spora.
słaby sprzęt ? czy uważasz że np niektóre zenity są gorsze od standardowych kompaktów ? bo ja nie wole mieć sprawnego zenita z fajnym obiektywem działającego niż kompakt
wittosuaff: tak ale jeśli potrafi się wykorzystać możliwości których aparatowi brakuje to jest potrzebny sprzęt i koniec tematu, oczywiście że genialne zdjęcia można niczym zrobić ale tu chodzi o nie jedno zdjęcie tylko o zajmowanie się tym
biednybelfer: kompletnie nie rozumiem co chciałeś przez swoją wypowiedz powiedzieć -.-
taa... szkoda, że tekst pod demotem jest spisany z gazetki, którą rozdawali w rossmanie jakiś miesiąc temu :/ jak dla mnie minus za brak własnej inwencji twórczej
Ja martwię się o sprzęt, bo nie mam na niego kasy, przez to, że bez światła nie wychodzą moje zdjęcia. Kim jestem? ;]
Pozdrawiam wszystkich fotografów. Szczególnie zwolenników Nikona :D
Po 1 nie jest konieczna modelka... można fotografować inne obiekty. po 2 mistrz robi FOTOGRAFIE. Zdjęcia to robią laiki i każdy jeden amator bądź dzieci Neo.
ja się martwię i o sprzęt i o światło. To zależy od sytuacji: gdy idę na 'sesję' to trzymam aparat przy sobie i martwię, się czy mi go ktoś nie ukradnie, jak robię zdjęcia, to w szczególności patrzę na światło i kadr, bo z rąk, raczej mi nie ukradną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2010 o 19:12
Hmmm... no dobrze, postarajmy się wprowadzić to w życie. Załóżmy, że jestem obrzydliwie bogatym ojcem 12-letniego chłopaka. Dam mu najlepszy aparat jaki istnieje na ziemi oraz zapewnię odpowiednie fundusze. Więc skoro mój syn nie martwi się o sprzęt ani o kasę, to znaczy, że jest już mistrzem?
Troche jest w tym prawdy, ale na taniej, słabej cyfrówce, nie wiadomo jak byś się starał cudów nie zdziałasz i tyle.
Do fotografii przede wszystkim potrzebna jest pasja i uczucie, jednak sprzęt jest zaraz na drugim miejscu.
i amator i profesjonalista i mistrz zwykle sie martia o wszystko razem.
a autor zdjecia to Henri Cartier-Bresson i wcale supet sprzetu nie uzywal tyle ze zasade mial, bez flasha i w odpowiednim momencie.
@wittosuaff masz racje ;)))
Ja tam najlepsze fotki cykam swoim Zenitem "Made in USSR" i się o nic nie martwię. Na allegro takie po 50 zł, a fotki są najzaje*** i mają w sobie to coś. Najlepsze jest to, jak zwykłe zdjęcia okazują się być mistrzowskie, a te, które miały mistrzowskie, okazują się być zwyczajne.
jak się chce zrobić zdjęcie artystyczne to ten opis z demotywatora jest dobry i tak jak już wcześniej ktoś powiedział takie zdjęcie można zrobić pudełkiem po butach
ale jeżeli ktoś robi coś w stylu reportażu, np. sport, śluby itp. to musi być przygotowany na każdą okoliczność, i dla niego lepiej jest mieć d700 z jakimś jasnym 70-200 z konwerterem 2x niż nikona d3000 z 70-300 /5.6. Oczywiście dla wyjaśnienia mówię że zdjęcie reportażowe jaknajbardziej może być artystyczne
martwię się o światło, więc potrzebny mi lepszy sprzęt, na który nie mam kasy, czyli że niby co...? bo jak dla mnie działa to w tę stronę a nie w drugą...
a pomyślałeś że światło, to nie najjaśniejszy obiektyw na jaki możesz sobie pozwolić?
robiąc otworkiem lub holgą też się martwię o światło. przestaw se klapkę w głowie, bo gdybyś dostał noctiluxa f0.95, to byś w każdych warunkach robił foty naświetlone.
a
nie
dobre
Nie rozumiecie chłopaczki pojęcia "martwić się o sprzęt".
Nie, tu nie chodzi o dbanie o sprzęt, martwienie się o jego dobrą kondycję etc. Tu chodzi o ludzi, którzy narzekają, że nie zrobią dobrego zdjęcia, bo nie mają drogiej lustrzanki. Chodzi o ludzi, którzy muszą mieć obiektyw bez rysek na powłokach, bez jednego pyłku w środku i w stanie jak nowy, bo jak jest z pyłkami to będzie źle. W końcu chodzi o ludzi, którzy kupują masę sprzętu, ustawiają go na półce i wklejają do podpisu na forum. A ich zdjęcia najczęściej są nic nie warte.
Według mnie dobry fotograf nie czyta definicji, które mówią jaki powinien być dobry fotograf, ale po prostu bierze pudełko po butach/kompakt/lustro ze szkłem za tryliard dolarów i idzie fotografować.
Nie zgodzę się z tym demotem. Ktoś może być mistrzem w robieniu pięknych, wyjątkowych zdjęć, ale nie musi być bogaty, więc martwi się o sprzęt. Poza tym co za fotograf, który nie szanuje swojego sprzętu?
Nie rozumiecie chłopaczki pojęcia "martwić się o sprzęt".
Nie, tu nie chodzi o dbanie o sprzęt, martwienie się o jego dobrą kondycję etc. Tu chodzi o ludzi, którzy narzekają, że nie zrobią dobrego zdjęcia, bo nie mają drogiej lustrzanki. Chodzi o ludzi, którzy muszą mieć obiektyw bez rysek na powłokach, bez jednego pyłku w środku i w stanie jak nowy, bo jak jest z pyłkami to będzie źle. W końcu chodzi o ludzi, którzy kupują masę sprzętu, ustawiają go na półce i wklejają do podpisu na forum. A ich zdjęcia najczęściej są nic nie warte.
To sławna fotka wielkiego mistrza. Gdyby wyszła spod obiektywu nieznanego amatora byłaby tylko totalnym i przypadkowo cykniętym gniotem.
Demot jest dobry, natomiast sama fotka.. cóż, jest całkiem do bani.
trochę jest w tym prawdy, ale gówno mi po tym świetle z kompaktem z AF który GO ma tak świetną że nie można np w makro zrobić się tego co się chce, więc trzeba się martwić o wszystko tak naprawdę
Szczerze, nawet kilkanaście lat temu, na słabym, sprzęcie powstawały niezłe zdjęcia.. Dla tych, co mają pojęcie o fotografii, dobry demot. [+]
@dogi92 jak masz talent to świetne zdjęcie zrobisz nawet pudełkiem po butach. P.S. Kompakty zasadniczo nie posiadają funkcji makro, tylko funkcję "kwiatek" potocznie nazywaną makro. Różnica jest całkiem spora.
słaby sprzęt ? czy uważasz że np niektóre zenity są gorsze od standardowych kompaktów ? bo ja nie wole mieć sprawnego zenita z fajnym obiektywem działającego niż kompakt
@dogi92 - powiadasz, że martwisz się o światło..? Nie ma to jak skromność, co nie? Ja na razie martwię się, że nie mam kasy na sprzęt...
wittosuaff: tak ale jeśli potrafi się wykorzystać możliwości których aparatowi brakuje to jest potrzebny sprzęt i koniec tematu, oczywiście że genialne zdjęcia można niczym zrobić ale tu chodzi o nie jedno zdjęcie tylko o zajmowanie się tym
biednybelfer: kompletnie nie rozumiem co chciałeś przez swoją wypowiedz powiedzieć -.-
taa... szkoda, że tekst pod demotem jest spisany z gazetki, którą rozdawali w rossmanie jakiś miesiąc temu :/ jak dla mnie minus za brak własnej inwencji twórczej
Wszystko ładnie pięknie, tylko zdjęcie pasuje do opisu jak gofrownica do podpaski.
Zainteresuj się historią fotografii, to ci zacznie pasować.
Nie muszę się przecież wszystkim interesować. Wystarczy mi aparat w telefonie,
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2010 o 13:15
Ja martwię się o sprzęt, bo nie mam na niego kasy, przez to, że bez światła nie wychodzą moje zdjęcia. Kim jestem? ;]
Pozdrawiam wszystkich fotografów. Szczególnie zwolenników Nikona :D
ja martwie się w pierwszej kolejności o światło ale o sprzęt troche też ;)
to nie tak! "Amator martwi się o sprzęt, zaawansowany o światło, profesjonalista o modelkę, a mistrz robi zdjecia"
Po 1 nie jest konieczna modelka... można fotografować inne obiekty. po 2 mistrz robi FOTOGRAFIE. Zdjęcia to robią laiki i każdy jeden amator bądź dzieci Neo.
:P
Napewno photoshop, nie da sie tak latać : /
Ahahahahaha! Photoshop?!
Henri Cartier - Bresson ; poczytaj zanim palniesz głupotę ; )
ja się martwię i o sprzęt i o światło. To zależy od sytuacji: gdy idę na 'sesję' to trzymam aparat przy sobie i martwię, się czy mi go ktoś nie ukradnie, jak robię zdjęcia, to w szczególności patrzę na światło i kadr, bo z rąk, raczej mi nie ukradną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 19:12
Cytat nie tyczy się fotografii, ale sztuki filmowania, chociaż są to do siebie podobne dziedziny.
Henri Cartier-Bresson? Filmowanie?
Człowieku, nie wiesz o czym mówisz...
*dern
Tak sie sklada ze bresson krecil tez filmy.
to ja jestem amatorem, profesjonalistą i mistrzem ;))
ale to, że martwisz się o światło nie znaczy, że jesteś mistrzem
a dziewczyny od słit fotek na nk o co się martwią ?;>... o tapete czy o to żeby photoshop ruszył ??;o
czyli jestem mistrzem ;p
Hmmm... no dobrze, postarajmy się wprowadzić to w życie. Załóżmy, że jestem obrzydliwie bogatym ojcem 12-letniego chłopaka. Dam mu najlepszy aparat jaki istnieje na ziemi oraz zapewnię odpowiednie fundusze. Więc skoro mój syn nie martwi się o sprzęt ani o kasę, to znaczy, że jest już mistrzem?
Troche jest w tym prawdy, ale na taniej, słabej cyfrówce, nie wiadomo jak byś się starał cudów nie zdziałasz i tyle.
Do fotografii przede wszystkim potrzebna jest pasja i uczucie, jednak sprzęt jest zaraz na drugim miejscu.
nie prawda, sprzet jest na ostatnim miejsu
Tak się składa, że to są zupełnie mistrowskie foty zrobione IPHONEM przez fotografa New York Timesa http://lens.blogs.nytimes.com/2010/03/29/essay-17/
moim zdaniem ten demot to nic odkrywczego. jak dla mnie to jest zupełnie oczywiste...
to znaczy, że jestem mistrzem? ok.
i amator i profesjonalista i mistrz zwykle sie martia o wszystko razem.
a autor zdjecia to Henri Cartier-Bresson i wcale supet sprzetu nie uzywal tyle ze zasade mial, bez flasha i w odpowiednim momencie.
@wittosuaff masz racje ;)))
Ach, HCB na demotach, jaki ten świat piękny ;D
A paranoik o wszystko na raz.
Ja tam najlepsze fotki cykam swoim Zenitem "Made in USSR" i się o nic nie martwię. Na allegro takie po 50 zł, a fotki są najzaje*** i mają w sobie to coś. Najlepsze jest to, jak zwykłe zdjęcia okazują się być mistrzowskie, a te, które miały mistrzowskie, okazują się być zwyczajne.
jak się chce zrobić zdjęcie artystyczne to ten opis z demotywatora jest dobry i tak jak już wcześniej ktoś powiedział takie zdjęcie można zrobić pudełkiem po butach
ale jeżeli ktoś robi coś w stylu reportażu, np. sport, śluby itp. to musi być przygotowany na każdą okoliczność, i dla niego lepiej jest mieć d700 z jakimś jasnym 70-200 z konwerterem 2x niż nikona d3000 z 70-300 /5.6. Oczywiście dla wyjaśnienia mówię że zdjęcie reportażowe jaknajbardziej może być artystyczne
pozdro,
albo pierwszą Leicę 35 mm z takim samym obiektywem.
Jesteś przykładem amatora ziomek, bo ludzie za grube tysiące dolarów robią śluby Holgą.
martwię się o światło, więc potrzebny mi lepszy sprzęt, na który nie mam kasy, czyli że niby co...? bo jak dla mnie działa to w tę stronę a nie w drugą...
a pomyślałeś że światło, to nie najjaśniejszy obiektyw na jaki możesz sobie pozwolić?
robiąc otworkiem lub holgą też się martwię o światło. przestaw se klapkę w głowie, bo gdybyś dostał noctiluxa f0.95, to byś w każdych warunkach robił foty naświetlone.
a
nie
dobre
rozwazania bez sensu...
to zalezy czy robi sie zdjecia z milosci i pasji czy taki ma sie zawod
jesli widze cos "ekstra" to klade sie w blocie i mi wszystko jedno
a o sprzet sie kazdy martwi
prosty przyklad jesli fotograf sie przewraca - to zawsze tak zeby chronic aparat;]
bo jest jak dziecko;]
Nie rozumiecie chłopaczki pojęcia "martwić się o sprzęt".
Nie, tu nie chodzi o dbanie o sprzęt, martwienie się o jego dobrą kondycję etc. Tu chodzi o ludzi, którzy narzekają, że nie zrobią dobrego zdjęcia, bo nie mają drogiej lustrzanki. Chodzi o ludzi, którzy muszą mieć obiektyw bez rysek na powłokach, bez jednego pyłku w środku i w stanie jak nowy, bo jak jest z pyłkami to będzie źle. W końcu chodzi o ludzi, którzy kupują masę sprzętu, ustawiają go na półce i wklejają do podpisu na forum. A ich zdjęcia najczęściej są nic nie warte.
czytamy przekrój:D
Według mnie dobry fotograf nie czyta definicji, które mówią jaki powinien być dobry fotograf, ale po prostu bierze pudełko po butach/kompakt/lustro ze szkłem za tryliard dolarów i idzie fotografować.
Wy tu gadu gadu o fotografach, a na zdjęciu koleś Jezusa udaje.
Johnnie Walker ;o
piękne!
Troche racja ale nie ma w tym az tak wyraznego podzialu
To znaczy że jestem Profesjonalistką i mam 14 lat :)
Jedno z najlepszych zdjęć H C-B :)
Nie zgodzę się z tym demotem. Ktoś może być mistrzem w robieniu pięknych, wyjątkowych zdjęć, ale nie musi być bogaty, więc martwi się o sprzęt. Poza tym co za fotograf, który nie szanuje swojego sprzętu?
Nie rozumiecie chłopaczki pojęcia "martwić się o sprzęt".
Nie, tu nie chodzi o dbanie o sprzęt, martwienie się o jego dobrą kondycję etc. Tu chodzi o ludzi, którzy narzekają, że nie zrobią dobrego zdjęcia, bo nie mają drogiej lustrzanki. Chodzi o ludzi, którzy muszą mieć obiektyw bez rysek na powłokach, bez jednego pyłku w środku i w stanie jak nowy, bo jak jest z pyłkami to będzie źle. W końcu chodzi o ludzi, którzy kupują masę sprzętu, ustawiają go na półce i wklejają do podpisu na forum. A ich zdjęcia najczęściej są nic nie warte.
To sławna fotka wielkiego mistrza. Gdyby wyszła spod obiektywu nieznanego amatora byłaby tylko totalnym i przypadkowo cykniętym gniotem.
Demot jest dobry, natomiast sama fotka.. cóż, jest całkiem do bani.
+ .
Ciekawy demot.