Dobrze, że ktoś w końcu postanowił nauczyć internautów ortografii, gramatyki i wymowy :) + Niewiele jest osób, które w mowie potocznej poprawnie się wyrażają, a jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, piękno polszczyzny ginie pośród tych wszystkich "omg", "boshe", "se wezme, se przyniose", "no i se poszłem" i wszechobecnym "kur*wa mać" :)
Przy okazji chciałbym posłużyć się wyrażeniem, które gdzieś kiedyś przeczytałem - na długo wryło się w pamięć ;)
Gdy idąc ulicą zobaczymy gówno, to mówimy "sra" czy "jest nasrane"?
Moze i dobrze, ale najprawdopodobniej to nic nie zmieni. Dla w miare ogarnietego czlowieka, to w powyzszej tabelce nie ma specjalnie nic odkrywczego, a tepego to i tak nie zmieni. Tak na marginesie, to (o dziwo) "tutaj pisze" jest juz od pewnego czasu poprawna forma.
Dobrze, że ktoś postanowił ich (nas?) tego nauczyć, ale gdy to przeczytałem, naszło mnie pytanie... Dwie równe połowy - połowy są zawsze równe, więc dwie połowy. Chwila, chwila, a widziałeś kiedyś, żeby ktoś coś podzielił na cztery połowy?
kretynizmem jest poprawianie na dworzu, czy spaźniać się, gdyż często są ta regionalizmy i częściowo archaizmy! KOlejną rzeczą, jest poprawianie kartka papieru, słyszał może twórca demota, o kartce z życzeniami, kartce elektronicznej itp.?
Kur*a jest jednym z najstarszych polskich słów, więc nie wiem w czym leży problem do poprawności i zgodności tego słowa do języka polskiego. A tak odnośnie demota, język się zmienia i nic na to się nie poradzi. Niektóre z podanych form są uznawane jako poprawne i jest to normalny etap dla każdego języka. Kiedyś też nie mówiono tak jak teraz nam się wydaje, że jest poprawnie.
Brakuje mi tu trochę błędów i to takich często spotykanych np. "żadko", "napewno", "na prawdę", "nie prawda", "mimo, że" i wiele innych okropnych błędów.
Ogólnie plus za demota, może któryś zapamięta.
Sorry, że się podpinam ale chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami. Skoro w językach obcych np w angielskim jedyną poprawną formą jest "sit down"(dosłownie: siadaj na dół) lub "stand up"(wstań do góry) to dlaczego nie mogę mówić spadać w dół lub cofać do tyłu?
Spadanie ciał to poruszanie się ciał pod wpływem pola grawitacyjnego. Ciało znajdujące się w równoważących się polach grawitacyjnych dwóch obiektów spada w(co najmniej) dwóch kierunkach, więc zakładając, iż spada w dół musimy uwzględnić, że spada również w górę. Nauki ścisłe pozdrawiają humanistów. ;]
Do tallocka-akurat forma "pytać się" ponoć jest poprawna, choć ja też wolę używać zaimka się z czasownikami zwrotnymi. Ale tu ma taką samą postać jak np."dotknąć się czegoś".
Mimo wszystko mowa potoczna różni się od oficjalnej... i wiele form dopuszczalnych jest w mowie potocznej, ale w oficjalnej już gryzą. Dlatego poprawianie drobnych błędów, często zwykłych przejęzyczeń może być odebrane jako zwykłe przemądrzanie się... Ale warto dbać o najdrobniejsze szczegóły w różnych tekstach, udzielanych wywiadach, wypowiedziach bardziej oficjalnych. Fajnie, że ktoś się postarał... Szkoda tylko, że teraz, jak będę próbowała komuś coś wytłumaczyć, to najpewniej usłyszę "dobra, dobra, też wchodzę na demoty". ;\ No i niestety miałam nadzieję, że wszystko w tej tabelce będzie poprawnie... Ale z tą szkołą nie mogę się zgodzić. Fakt, że "autobus STOI PRZY szkole", ale jeszcze nie spotkałam się z formą "autobus podjechał przy szkołę". Także nie skreślałabym tak tego "pod". Vatras77 - "NIEŁADNIE" -.-' teraz kurde wszyscy będą wielcy znawcy od języka, jeden drugiego będzie poprawiał, a i tak dalej wszyscy będą źle stawiać przecinki i pisać "nie" rozdzielnie z przymiotnikami. ;\ I jeżeli piszesz z caps lockiem, to WSZYSTKIE litery są wielkie. Duże, to sobie możesz zrobić w Wordzie wybierając czcionkę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 17:43
Jakiś to może być, nie wiem, rower. Jakichś to mogłem widzieć chłopców... Np. Widziałem jakichś chłopców, którzy jeździli na rowerach. :) Taki na szybko przykład, ale moze być.
wreszcie ktoś stara się uświadomić ludziom jacy są 'niedouczeni'. Do autora: z jednym się jednak nie zgodzę: 'jakichś' jest poprawne: "Widziałam jakichś mężczyzn"
Tak, dobrze. Ale jednak i tu chyba wkradł się błąd. Nie wiem, czy autorowi chodziło o `jakichś` w liczbie pojedynczej, co nie jest poprawne, czy także odnośnie do liczby mnogiej, co już błędem nie jest. ;)
nie zgadzam sie z polowa, nie uwazam ze nie robie bledow, bo robie wiele o czym sie przekonalam czytajac to, ale mozna uzywac form 'kartka papieru' itp. :) uzywaja tego polonisci, jest to nawet forma ktora brzmi bardziej elegancko. to tylko przyklad 2/5 z podanych sa blednie podane, bo mozna ich uzywac w 'poprawnej formie'
Jest mądre powiedzenie, które podsumowuje to wszystko:
"Bułkę przez bibułkę, a ch..ja w gałą łapę"
Wśród tylu problemów zajmujecie się takimi pierdołami!!!
Z większością się zgodzę, acz jeśli idzie o "jakichś" to niekoniecznie... "Jakiś" stosuje się do, np. jakiś pies, jakiś dziwak itp. itd. "Jakichś" - do liczby mnogiej, np. pytanie - "Nie widziałeś gdzieś jakichś nożyczek?" Niepoprawne?
Heh, zdarza mi się "tutaj pisze" (jak większość społeczeństwa niestety), "orginalny" i "pod szkołą"... Trzeba to zmienić ;)
Ciężko będzie przebić się przez tę falę chcących być "na górze", a naprawdę mam coś ciekawego do napisania. Bo widzisz, autorze demota, duża litera to jest na przykład "a" napisane na pół tablicy. Natomiast literę "A" częściej nazywamy WIELKĄ. Forma "jakichś" też jest poprawna, tylko używana w dopełniaczu ([niema] Kogo/czego? Jakichś osób/przedmiotów).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 18:52
Można iść "na miasto". Do miasta jedziemy wtedy, gdy mieszkamy poza jego obrębem. Natomiast zwrot "na miasto", dotyczy ludzi, którzy mieszkają w danym mieście, ale wybierają się do centrum. Jest to skrót sformułowania "iść na ULICĘ miasta" ... tak samo jak z tym jakichś-jakiś.
Mnie rozwalił przykład z wartością złotego - jeżeli słyszysz takie rzeczy na co dzień, to Ci gratuluję :]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 19:01
Część z wyrażeń z lewej kolumny nie powinna się naprawde tam znaleźć np. co tutaj pisze i co tutaj jest napisane. Poloniści postanowili, że wyrażenie "co tutaj pisze" też jest poprawne, bo dużo osób robiło ten błąd, więc wprowadzono tą zasade do języka polskiego
mam 3 rzeczy do powiedzenia, po 1 jestem z Podlasia i u nas powiedzenia dać dal kolegi jest jak najbardziej poprawne i jest związane z naszym językiem, po 2 to fajnie by zabrzmiało podjechał samochód przy szkole, dlatego też może nie za bardzo poprawnie, ale używa się formy dobrze brzmiącej a po 3 to mogą być 2 różne połowy, większy i mniejszy, oczywiście jak się ma dziadka rybaka:D
Jakoś nigdy wcześniej nie spotkałem się z wyrażeniami: nareperować, areoklub, spaźniać się, wogle, kosztować taniej, więc to chyba tak trochę naciągane jest :p Ja nie popełniam tych błędów, mogę z czystym sumieniem przyznać, chociaż pewnie nikt mi nie uwierzy, bo w tych czasach wszyscy mają innych za idiotów ;/ No trudno.
M4zi, forma "tu pisze" jest dopuszczalna tylko w języku potocznym/mówionym, ponieważ jednak Demotywatory posługują się pismem poprawna jest wyłącznie forma "tu jest napisane".
Bardzo się cieszę, że ktoś zwrócił uwagę na błędy pojawiające się na tej stronie. Do tabelki dodałabym także czasowniki+ forma bym, byś, byście, itd. Piszemy to ŁĄCZNIE, a nie osobno, np. chciałabym, wolałabym. Ale wyrazy: trzeba, warto, wolno, można, niepodobna, to wyjątki, które z cząstką "bym, byś, by, itd." piszemy osobno.
1. Kówi się "kartka papieru" jak się ma na myśli po prostu arkusz papieru. Jak ktoś powie ci po prostu kartka to może mieć przeróżne kartki na myśli, pocztowa, świąteczna itp.
2. Pod szkołą, pod blokiem jedno i to samo - a nie powiesz komuś "wyrzuć mnie przy bloku" bo to trochę idiotyczne nie ?
3. Jakichś i jakiś to inne słowa.
@artur123
A widzisz, jednak doczytaj dokładnie definicje czasowników zwrotnych.
'Pytać się' i 'Pytać' to dwie różnie rzeczy.
Bo "Pytasz sie: być albo nie być", a "pytasz kolegi o coś"
@tallock: Jesteś w błędzie. "Różnicy znaczeniowej między pytać a pytać się nie ma. Ta druga forma jest nieco potoczna i bardziej ekspresywna, niemniej jednak jest poprawna. Słowo się nie pełni w niej funkcji zaimka zwrotnego, zatem pytać się nie znaczy 'pytać siebie'. Podobnie jak dotknąć się w zdaniu "Niechcący dotknął się gorącego żelazka" nie znaczy 'dotknąć siebie'." — Prof. dr hab. Mirosław Bańko, językoznawca, leksykograf, wykładowca (UW), pracuje w Wydawnictwie Naukowym PWN (jako redaktor naczelny słowników języka polskiego).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 20:03
@mikkipolon Znów wypowiedź pana Mirosława Bańko: "W zasadzie można, ale tylko potocznie - w swobodnej rozmowie z kolegą albo członkiem rodziny, zwłaszcza w tym samym pokoleniu. Wiele osób uważa, że ta konstrukcja jest błędem językowym (taka jest też opinia Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN). Jeśli Pana rozmówca mógłby pomyśleć podobnie, to może nie warto narażać się na jego negatywną ocenę, choćby nawet nie została głośno wypowiedziana."
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale "co tutaj jest napisane", i "co tutaj pisze" mają te same znaczenia tj. obie formy są poprawne :) Tak mi powiedziała polonistka (tak, w liceum) :)
@piotrek1994piotrek: Szukając zazwyczaj natrafiam na wypowiedzi Mirosława Bańko. Oto kolejna z nich: "Pisze się tylko oryginalny, ale mówi się różnie: swobodnie [orginalny], pedantycznie [oryginalny].". 'Orginalny' w Internecie nie przejdzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 20:37
@Monstrum Z językoznawcami to jest tak, że nie mówią wspólnym głosem, wielu z nich tworzy słowniki, jeden czasem dopuszcza coś, drugi nie. Owszem, opinia Mirosława Bańki (nie - "Mirosława Bańko", bo to nazwisko się normalnie odmienia; to tak, jeśli mamy być ściśli ;)) jest ważna, ale warto zobaczyć, co sądzą o tym inni ważni językoznawcy. Może się bowiem okazać, że Bańko jest w swoim poglądzie osamotniony.
Należałoby jeszcze wspomnieć o tak popularnym, szczególnie w w internecie, słowie jak gratulacje. Poprawne jest pisanie GRATULACJE, czy też GRATULUJĘ, ale nie to przebrzydłe "GRATULACJĘ".
Jak miło stwierdzić, że tylko jeden wiersz zrobił na mnie wrażenie, a mianowicie "kartka papieru" - często słyszy się w mowie nie tylko uczniów lecz również nauczycieli.
Wartość złotówki w porównaniu do dolara rośnie i to błąd nie jest. Ta metalowa moneta o której napisał rosomak wczoraj miała wartość np. 0,39$ a dzisiaj już 0,40$. Więc wartość złotówki wzrosła, tak tej nie "srebrnej" tylko wykonanej z miedzioniklu (MN 25) monety (zaraz mi ktoś napisze że nie zaczyna się zdania od więc)! Nie bądź autorze przemądrzały bo tacy ludzie są często mniej cenieni niż tacy co wiedzą mniej ale przynajmniej nie głoszą nieprawdy!
daj dla kolegi to jest normalne, co ja ku*wa zanim coś powiem mam cię zawsze zastanawiać czy aby napewno tylko przy tym wyrażeniu można to użyć? ku*wa powagi troche
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 22:14
camillo - dwie sprawy: 1. Język polski to nie angielski. 2. W angielskim "sit" znaczy siedzieć, a "stand" - stać. Dlatego dodaje się "down" i "up", te słowa całkowicie zmieniają znaczenie słów wyjściowych. I z połączenia wcale nie wychodzi "siadać w dół" czy "wstawać do góry".
Jak zobaczyłam ten karnister i pincete to zaczęłam rżeć jak koń ze śmiechu ;]
Z błędami wypisanymi w początkowych wierszach faktycznie można się często spotkać w internecie, ale zdanżać? no litości... to już dla mnie podchodzi pod analfabetyzm ;] Jaa gdy przeglądam jakieś fora, komentarze pod stronami to od razu rzucają mi się w oczy takie rażące błędy. Omijam więc wypowiedzi nimi naszpikowane, bo nawet jeżeli napisał to ktoś niezwykle inteligentny i zawarł w nich nie wiadomo jak niesamowite prawdy życiowe to po prostu cholernie ciężko się to czyta xD! Poza tym jak się człowiek napatrzy na takie błędy to sam zaczyna się zastanawiać nad najbardziej błahymi słowami ;] np. mnie to zaczyna przerażać, że czasami łapię się na myślach typu " pisze się wujek czy wójek...." :D Dlatego też co do poprawnej pisowni w internecie podchodzę raczej na luzie(nie poprawiam wszystkich nałogowo jak niektórzy), każdemu się zdarza popełniać błędy (mnie zwłaszcza interpunkcyjne, ale to swoją drogą ;p), jednakże kiedy widzisz coś w stylu przytoczonego w democie karnistra, czy nadmiernego używania "poszłem" "włonczyłem" to... nooo cycki opadają ;]. EDIT: powinni tu wprowadzić akapity ! :C Czytanie takiej kostki tekstu jaką tu wsadziłam też nie należy do przyjemnych czynności ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 22:24
I co teraz? Należy przerobić demota? Czy może skopiować go, poprawić i dopisać:
"Kolejna "mądrość" z demotywatorów."
??
Nie będę sprawdzał każdego zwrotu, ale autor też się nie popisał - lub autorka.
"Jakichś" jest jak najbardziej zwrotem poprawnym. Proszę sprawdzić w słowniku, jeśli ktoś nie wierzy.
Drogi autorze, równie szybko swoją klasę straciłeś jak ją pokazałeś - trochę więcej skromności.
@mikkipolon: To znajdź odmienne zdanie innego językoznawcy. Zresztą i tak
nielogicznym
jest
mówienie, że "pytać się", "dotknąć się", "bać
się",
"obudzić się", "słuchać się
(kogoś)" czy "natknąć
się" można
interpretować tylko jako "... siebie". Patrząc od strony kontekstu
zdań
zbudowanych z
tymi zwrotami, tych przypadkach "się" nie jest zaimkiem zwrotnym. Nie
można
wszystkiego
rozumieć dosłownie. Natknąć siebie? Bardzo dziwnie to brzmi. Obudzić siebie? Czyli rozdwoić się, stanąć obok swojego łóżka i wołać "Wstawaj! Szkoda dnia!"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 22:58
Na studiach mam językoznawstwo i jak nasz wykładowca, JĘZYKOZNAWCA powiedział "Język jest żywy, musi się zmieniać. Jeżeli ponad połowa mówi tak a nie inaczej, to znaczy, że język się zmienił i trzeba to zaakceptować a nie z tym walczyć".
Wyobraźcie sobie sytuację, że nasz język polski, którym mówimy aktualnie też wyglądałby jak jeden wielki szereg błędów dla ludzi, którzy mówili staropolskim.
Ludzie też kiedyś mówili "Nie czytaj Ó jak U, toć to nie są te same litery!" a teraz jest to norma.
A co do akcentu to tym bardziej. Prawie nikt już nie akcentuje prawidłowo, szczególnie ludzie w wieku 20stu paru lat. To jest teraz nasz akcent i powinni to starsi uszanować.
"Pisze" i "jest napisane" obie formy są poprawne, zgodnie z nowymi zasadami gramatyki polskiej.
Według tych zasad nie stawia się między innymi kropki po "r" pisząc datę, nie pamiętam roku ale wiem, że obie te zasady i jeszcze parę innych wprowadzono tym samym czasie.
"Daj koledze" - najlepsze! :)
Uczyc sie drogie panie ;)
Martwi troche duza liczba minusow - widac ludzie nie maja dosc pokory, by przyznac sie do bledu. A nie jest wstydem je robic - o ile umie sie je poprawic, wyciagnac z nich wnioski...
BŁĄD BŁĄD BLĄD BŁĄD
"Na dworzu"- jest to jak najbardziej poprawna forma i dotyczy ona dworu w sensie powietrza tudzież w Krakowie nazywanego polem, zaś " Na Dworze"- dotyczy dworu w sensie obiektu- dwór cesarski dwór monarszy- straszny dwór - zgodnie z logiką autora parkując samochód "na dworze" parkujemy go w salonie króla? zaś parkujac samochód na dworzu parkujemy go na zewnątrz...- obie formy sa poprawne ale w odniesieniu do różnych sytuacji- obraz przedstawiony przez autora jest błedny
wprawdzie pięć lat temu zdałam maturę, ale do dziś pamiętam, że formy "pisać" i "jest napisane" są na równi dopuszczone do stosowania. radzę to sprawdzić, ale i tak masz u mnie plus za to wspaniałe przedsięwzięcie
Daje minus bo moja szkoła ma parking podziemny ;) (pozdro dla studentów PWSZ w Kaliszu!)
a tak przy okazji to ostatnio w TV przy okazji relacji o Żaglowcu jakaś mądra reporterka wymyśliła sobie nową jednostkę: węzły na godzinę :D
Chciałam tylko zwrócić uwagę odnośnie do nietrafności zarzutu dotyczącego słowa "Jakichś". Otóż, jest to wyrażenie poprawne. Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
@Monstrum Masz rację, powinienem znaleźć zdanie innego językoznawcy, ale Ty też powinieneś. Nie można się opierać na jednym źródle, trzeba mieć jakieś porównanie, szczególnie w tak elastycznej kwestii. Ja z kolei, wybacz, nie będę szukać innej opinii, bo mi tak naprawdę nie zależy na tym, żeby udowodnić to, że powinno się mówić tylko "jest napisane", bo jestem na polonistyce i muszę (starać się) mówić normą wzorcową :)
@beata2612 Racja, zmian nie da się powstrzymać, ale z drugiej strony należy według mnie próbować zachować w języku polskim jakąś więź z przeszłością, tj. utrwalać formy uzasadnione historycznie. Bo co z tego, jeśli ponad połowa zacznie mówić tylko słowami zaczerpniętymi np. z angielskiego (i zaadaptowanymi na polski)? Czy to dalej będzie język polski? Według mnie musi być we współczesnym języku coś, co łączy się z jego historią. Np. wspomniany przez Ciebie akcent, choćby w czasownikach 1. i 2. osoby liczby mnogiej, który nie bez kozery przesunięty jest na trzecią sylabę od końca, utrwalił niejako, jak mówiło się kiedyś (ale chyba nie chcecie nudnych wyjaśnień :P).
Nie żebym się zgadzała z autorem domota, bo popełnił sporo błędów jak widać ale... AW96, dragon7 lisudml1991 - nie "podjechał przy szkole/budynek" tylko "podjechał PRZED szkołę/budynek" PRZED!! ...choć i tak preferuję formę POD.
ja pierdziele tak ciężko sprawdzić czy ktoś już tego nie napisał, tylko 10 osób powtarza tą całą gadkę o "jakichś"... Ja tam wolę mówić tak jak sam uważam za słuszne na podstawie tego co słyszę, czytam, wiem.. Nigdy nie używałem słownika ortograficznego, a jednak nie mam problemów z poprawną pisownią (patrząc na oceny z dyktand itp.). Tak więc nad tafli wodą widziałem ptaka poruszającego się po najmniejszej linii oporu, dopóki nie uderzył w karnister ;)
@Maciek300 - to jest właśnie dziś najgorsze. Dużo ludzi mówi niepoprawnie? Uznajmy taką formę za poprawną. Tak jak podobno 'poszłem' jest już poprawne. Ciekawe jak to będzie wyglądać w 3 os. l. poj. - ona poszła, okej, ono poszło. ale on? poszł? Bez jaj!
A i coś co mnie nie denerwuje. Po prostu wkur*ia. nie wiem czemu. Ale brzmi to 'czemu się mnie/jego/jej/niepotrzebne skreślić nie słuchasz?', albo 'słuchaj się jego'. To co w końcu, do cholery mam robić, słuchać się, czy słuchać jego?!
No. także tego. Byłoby chyba doś.
do Vatras77 , trzy połowy nie, ale może być jedna. ;p
Mnie za to nie daje spokoju 'pod szkołą'. To co, Bitwa pod Grunwaldem też jest źle? Czy moze była to bitwa w jakiejs podziemnej jaskinii? ;p
Wg. mnie jest tu za dużo czepiania się o szczegóły. Nie licząc oczywiscie ewidentnych błędów ortograficznych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 listopada 2010 o 22:21
Szkoda tylko, że autor sam wyraża się niepoprawnie. Nie mówimy "tylko i wyłącznie" bo jak tylko to i wyłącznie i na odwrót. Jedno jest zawarte w drugim
Dużo osób robi błąd w wyrazie Ponoć ja w sumie długo go popełniałem dopóki koleżanka nie zwróciła mi na to uwagi ^^ Fajnie jest mieć kogoś kto zwróci ci uwagę na błąd ale spokojnie wyjaśni zasadę pisowni tak żeby zapamiętać raz na całe życie i nie popełniać więcej tego błędu. Cóż jestem zwolennikiem poprawnej Polszczyzny więc masz ode mnie [mocne] i liczę, iż demot znajdzie się na głównej
@Kompilator Używa się "ó" i "ch", bo tak się wykształciły w przeszłości; są znakami, że wzięły się skądinąd niż "u" i "h". Żeby to zaznaczyć, są zapisywane inaczej. Można byłoby też pisać "pszerwa", ale jest jakiś powód, dla którego pisze się tam "rz".
Ale przecież daty co do lat po roku dwutysięcznym są dość problematyczne nie tylko w języku polskim Dwa tysiące pierwszy jest równie poprawne co dwutysięczny pierwszy oczywiście nie pisane razem (w sensie dwutysięcznypierwszy) ale raczej jest poza tym np kiedy idziemy na imprezę mówimy że wychodzimy na miasto a nie do miasta bo to oznacza że przyjeżdżamy z poza miast... pod szkołą to jest potoczne i nie można tego nazwać błędem bo to znaczy że podwozimy kogoś w okolicę szkoły... daj dla kolegi też oznacza coś innego niż koledze bo to pierwsze oznacza że my bierzemy coś i dajemy to koledze a to drugie że osoba do której kierujemy wypowiedź bezpośrednio przekazuję coś koledze... W miesiącu lipcu, boże czepiasz się komu przeszkadza to że ktoś czegoś nie zostawia w domyśle ?? w każdym bądź razie to nie jest błąd po prostu takie a nie inne sformułowanie zdania bo tak łatwiej coś w stylu a nóż widelec niby mówi się a nóż ale wiele osób dodaje widelec i to do K... nie jest błąd... Rola i funkcja mogą być synonimami moją rolą jest zapewnić wam gruntowną edukację itd więc pełnię rolę nauczyciela myślę że znów się czepiasz jakichś i jakiś były już wcześniej omawiane przez innych dość obszernie a co do kartki papieru to istnieje wiele innych rodzajów kartek co też było gdzieś wytknięte jak dla mnie demot niedopracowany i nie przemyślany aczkolwiek trafny i inicjatywa słuszna ;)
Jeżeli mówisz "Nie masz może jakiś kopert" to też piszesz "jakiś" a nie jakichś". Mówisz "jakiejś koperty" czy "jakiejchś koperty"? To słowo pochodzi od "jaka, jakie" a nie od "jakich".
rosomak nie ma w tym miejscu racji:
za pwn:
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
taaa, tylko po pierwsze: nie piszemy "dużą literą" tylko "wielką literą" jeśli już chcesz świecić przykładem... Dodatkowo od paru lat wyrażenia "pisze" i "jest napisane" są równie poprawne - dlaczego? Ponieważ język nie jest rzeczą narzuconą z góry i morfuje w kierunku nadawanym przez społeczności - inaczej nie byłoby języka polskiego ani pewnie żadnej gramatyki czy ortografii a jedynie zlepek sapnięć i jęknięć ^^ Uniwersalny i mało przydatny, choć może wystarczający człowiekowi pierwotnemu... I choć zdecydowana większość zestawienia zdaje się poprawna, to jednak intencja autora jest co najmniej dwuznaczna, ode mnie minus ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2010 o 7:19
@ floxanna: Widzisz, w podstawówce "za moich czasów" karcono w przypadku używania "dużych" liter zamiast "wielkich". Dalej przykłady z demota tyczyły się raczej języka potocznego, literackiego używa się tutaj raczej nieczęsto :) I ponownie, kiedyś każde użycie zwrotu "pisze" zamiast "jest napisane" było karcone w szkole i podstawowej i średniej. Teraz można widać używać i wyrażenia "duża litera" jak i "pisze na tablicy" - co świadczy o ewolucji języka, i to językoznawcy będą musieli dalsze ewolucje uwzględniać w słownikach a nie na odwrót choć oczywiście pewne normy utrzymywane są i być powinny :)
I jeszcze dodam że rolę można pełnić, jest coś takiego jak rola społeczna:-) Nie jest to samo co funkcja społeczną:-]. No chyba ze rada wydziałowa, która akceptowała mi temat pracy licencjackiej to analfabeci z recenzentem i promotorem na czele. Bo w temacie miałam "pełnienie ról rodzicielskich", bo przyznasz sam, że "granie roli rodzicielskiej" trochę słabo brzmi a niestety nie ma czegoś takiego "jak funkcje rodzicielskie" co najwyżej "funkcje rodziny", ale to nie to samo.
Ewolucja języka? Ja bym to nazwała cofaniem. :D "Ludziom nie chce się uczyć, więc uczyńmy niepoprawne dotąd formy poprawnymi... A w ogóle stwórzmy dysortografię, dyskalkulję, dysleksję... Po co mają się męczyć, skoro mogą się tłumaczyć papierami". A potem czytaj człowieku i słuchaj tych pięknych, językowych popisów w prasie, spotach wyborczych, telewizji, na różnego typu wykładach, eh, eh...
@NetaPL : "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj" . Odpocznij, i się zastanów zanim zaczniesz się
oburzać :) Pewnie dlatego że jesteśmy bandą nieuków nie mówimy już w cytowany sposób. Poza
tym ewolucja to nie rewolucja, a sporo wyrazów ma swoją lokalną wymowę, podobnie jak
akcentowanie może być różne w różnych regionach. Język potoczny ma za główne zadanie
komunikację, a ta im zwięźlejsza tym bardziej spełnia swoją funkcję - w krótkim czasie
przekazać treść drugiej osobie. Czynników jest zapewne więcej, i czy utylitaryzm jest kwestią
lenistwa? Nie piszę o wymówkach młodzieży w nauce, a o tym że język zmienia się z pokoleniami
- być może lenistwo ma tu swój udział, ale język użytkowy jest dla ogółu i to on go
kształtuje. Piszesz też, z sarkazmem chyba, żeby zmienić pod analfabetów, dyslektyków i w
ogóle kretynów język - ale on już się zmienia w słownikach pod ten ogół i będzie się dalej
zmieniał - nie gwałtownie ale sukcesywnie ;) I jeśli przyjdzie nam pożyć z 40 lat to wiele
się zmieni a przyszłe pokolenia będą anachronizmami nazywały naszą obecną wymowę i gramatykę
w wielu wypadkach - tak było i tak będzie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 listopada 2010 o 0:46
Ewolucja to dla mnie "parcie do przodu". Gdybyśmy za 100 lat zbliżyli się do małp, to nie
nazwałabym tego ewolucją, a cofaniem się w rozwoju. Tak samo ewolucją języka nie będzie dla
mnie akceptowanie błędów! Bo to dla mnie czyste lenistwo. "E tam, ludzi i tak nie nauczymy, to po
co się męczyć"... No pf, co to za podejście? Nie wiem w jakim celu cytujesz pierwsze polskie
zdanie, no ale spoko... Dobrze, że choć trochę uważałeś na lekcji. Plus dla Ciebie. Co do mowy
potocznej i jej minimalizacji... Pewien kabaret zrobił o tym fajny skecz. Już nie pamiętam
jaki... być może był to Kabaret Młodych Panów. W każdym razie sens był taki, że jeszcze
trochę, a będzie "sie" (jak się masz - się masz - siema) "na" (na razie, nara), "do" (do
widzenia), "jak i do sk, to ka mi pa". Minimalizacja, a ewolucja... Nieee, ja dziękuje za takie
"ewolucje". :D Nie wiem co dysleksja ma do utylitaryzmu i czym są "anarchizmy"... Ale czytając
Cię tylko utwierdziłam się w tym, że pozwalanie Polakom na niszczenie polskiej mowy i rosnące
lenistwo wśród dzieci i młodzieży to bardzo zły pomysł. :D PS: Średniowieczne "daj ać ja pobrusze a ty poczywaj" na nasze znaczy "ja teraz popracuję, a ty odpocznij", więc nie wiem czemu zwracasz się do mnie tym zdaniem. :D Ale zapraszam do siebie, jeśli masz ochotę - możesz mi posprzątać w domu, czy przejąć inne moje obowiązki... Chętnie odpocznę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 20:57
Właśnie widzę że nie rozumiesz po co ten cytat... Dlaczego pracujesz a nie ... pobruszysz? Dlaczego mówisz: sławiona a nie sławiena? Jesteś leniwy? Czy Twoi przodkowie byli leniwi? "jego prosimy" czy "jegoż prosimy"? Ewolucja natomiast to dobór naturalny, proces o charakterze przystosowawczym. I nie jest efektem paru nieuków a ogółu nieuków... Może warto by się zastanowić co było wcześniej - język czy gramatyka? Jeśli jesteś zwolennikiem niezmiennych w czasie reguł to są takie języki - większość martwych - trupy nie zmieniają "upodobań". A z żywych? Może matematyka? BTW. Dzięki za zwrócenie uwagi, anachronizm poprawiony ;) I wybacz skrót "btw", może Twoja polska "tradycjonalistyczna" dusza to przeboleje :) Podobnie jak emotikony - niestety ich zasób jest ograniczony w stosunku do możliwości mimicznych i wogóle mowy ciała człowieka ^^
Mam 18 lat. Nie rób ze mnie zdurnowaciałej osiemdziesięciolatki, która powinna stać pod krzyżem, a w przerwach modlić się do telewizora i pokazywanego tam rydzyka. Nie wiem jak niby chcesz mnie przekonać skrajnym przykładem. Równie dobrze można komuś powiedzieć "powinieneś zawsze i wszędzie dojadać wszystkie posiłki, bo przeciez mógłbys się urodzić jako biedne dziecko ze Środkowej Afryki". Głupie, co? Tak samo głupie wydaje mi się Twoje sugerowanie, że powinnam używać zwrotów sprzed około 1100 lat! Nie uważasz tego trochę za nienormalne? Powinniśmy w takim razie zakazać wszystkich smsów, komputerów, nazw nauk itd. ... przecież te słowa nie istniały 1100 lat temu, herezja, herezja! Ugh, społeczności demotywatorów - coraz bardziej w ciebie wątpię. Ja tu o tym, że akceptowanie "pisze, poszłem, da, se" to żadna ewolucja języka, a prędzej cofanie się (tak to mówiono kiedyś... bo trzeba wam wiedzieć, że nie każdy mówił piękną, poprawną polszczyzną - przecież odsetek analfabetyzmu był olbrzymi), a ten mnie będzie przepraszał, że używa emotek i "btw", bo w końcu ja to jestem taka durna, że żyje sobie jeszcze w 1000. roku. Jeszcze szukacie usprawiedliwienia dla swojego lenistwa we wszelkich dysmózgiach... "oj ja nie muszę znać zasad pisowni ani poprawnie mówić... mam stwierdzoną dysoortografię". To nazywasz ewolucją? To twoim zdaniem jest normalne? Regularnie słyszę takie beznadziejne teksty... Ktoś napisze coś źle na tablicy (jestem w klasie humanistycznej warto zauważyć!), ktoś zwróci uwagę, a ten na to zupełnie poważnie "mam stwierdzoną dysleksję". No *****. O.o Tak, będę się o to czepiać. Bo chciałabym mieć z kim porozmawiać za te 20 lat, a nie otaczać się samymi analfabetami. Wracamy do korzeni, co? Wtedy to dopiero będzie średniowiecze...
Dojadanie posiłków to idiotyzm? Widać więc że masz 18 lat...
Dalej - nie ja, a Ty twierdzisz że język nie powinien się zmieniać, więc całe bajanie o herezjach i babciach rydzykowych faktycznie można przypisać Tobie nie mi, widać nie dostrzegasz figur retorycznych i sarkazmu w wypowiedziach, co czyni Twoje wypowiedzi mocno ironicznymi. Ja twierdzę że masz wyrażać się jak 100 czy 1000 lat temu? Nie - twierdzę że język się zmienia i jest to naturalne. Ty NetaPL twierdzisz że tak być nie powinno i przypisujesz zmiany w słownikach analfabetom i nieukom :) Proponuję przeczytać jeszcze raz co piszemy oboje zanim zaczniesz znów tyrady przeciw... samej sobie ;) Jeśli nie dostrzegasz subtelnych zmian na przestrzeni lat, przytoczyłem coś z przestrzeni wieków, żeby zobrazować sprawę, no ale znów wracamy do problemu z figurami retorycznymi :)Nie podejmuję tutaj sprawy usprawiedliwień co do nauki języka i pseudo dysleksji czy dysortografii, więc wyciągasz co najmniej dziwne argumenty, i w ogóle zabawna to dyskusja gdy piszemy o czym innym...
No właśnie — jest logiczne, więc błędem jest tworzenie tautologii :] Spada się zawsze w dół, cofa się zawsze do tyłu, a masło jest zawsze maślane, więc wystarczy samo spadanie, cofanie i masło — bez „w dół”, „do tyłu” i „maślane” :D
@lukas9990 — „cofać się do tyłu” JEST tautologią. A jeśli jesteś głęboko przekonany, że nie jest, to poinformuj o tym fakcie nie tylko mnie, ale i językoznawców opracowujących słowniki dla PWN-u :] Cytat z USJP PWN: „tautologia ‹fr. tautologie› 1. jęz. «wyrażenie składające się z wyrazów o takim samym lub bardzo podobnym znaczeniu, zwykle oceniane jako błąd, np. krótko i węzłowato, cofnąć się do tyłu; tautologizm»”. Tak, tak, tautologia jest pojęciem występującym nie tylko w dziedzinie naukowej zwanej logiką :>
skoro chcesz pisać 31. października to po liczebniku powinna znajdować się kropka, co oznacza, że jest to liczebnik porządkowy (trzydziesty pierwszy); dalej nie czytam bo po pierwszym przykładzie już mi się nie chce :P
A szkoda, bo Twoja kompetencja językowa jest bardzo kiepska i nawet to nie do końca poprawne zestawienie mogłoby Ci pomóc... Kropkę po liczebnikach porządkowych stawia się przede wszystkim wtedy, gdy istnieje możliwość więcej niż jednej interpretacji liczebnika pisanego cyframi (np.: „Znajdziesz te informacje w 1 tomie” — wtedy nie wiadomo, czy „w jednym tomie”, czy „w pierwszym tomie”, więc w drugim przypadku należy postawić kropkę), a w przypadku dat (numerów dni w miesiącu, jeśli miesiąc zapisujemy słownie) kropki nie stawia się NIGDY (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=953).
"Od pewnego czasu intryguje mnie poprawność słowa jakiś i jakichś. Która forma jest poprawna i w jakim przypadku? Jaka występuje między nimi różnica? Które z poniższych zdań jest poprawne?
1. Spotkałam jakichś znajomych.
2. Spotkałam jakiś znajomych.
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
Czymże jest jeden błąd w natłoku spraw? Sam się uczę na własnych błędach, nie byłem do końca pewien. Z resztą nie brałem wszystkiego z głowy. Większość zaczerpnąłem ze strony (wpisz w google najczęściej popełniane błędy językowe). Tam jest i "jakiś" zamiast "jakichś" i "dużą literą" amiast "z dużej litery".
do autora: skoro nie byłeś do końca pewien, mogłeś po prostu tego nie umieszczać w swoim democie. najlepszym źródłem jest wciąż słownik języka polskiego...wielki minus.
jak ktoś będzie chciał znać zasady pisowni czy też sposób wymowy jakiegoś słowa to sobie słownik otworzy. po co od razu robić demota? a poza tym jest kilka błędów - walkę z analfabetyzmem zacznij od siebie autorze. ;D jeśli piszesz wskazówkę dla kogoś to zrób to bezbłędnie. pozdrawiam. ;)
Rosomak prawda jest taka, że wpadłeś we własne sidła. Zrobiłeś demota o poprawnej
polszczyźnie i sam popełniłeś w nim kilka błędów (nie będę ich tu wymieniać, bo inni już
to zrobili), więc nie dziw się teraz, że niektórzy ci to wytykają. Skoro naprawdę chcesz się
uczyć na własnych błędach, to przyjmij i rozważ krytykę, a nie czepiaj się bez sensu. A teraz
jeśli chcesz się czepić, to poszukaj sobie błędu w mojej wypowiedzi. Celowo ci jeden
zostawiłam, żebyś miał ripostę w razie, gdybym cię uraziła:) edit: przepraszam, teraz widzę, że zrobiłam nawet dwa błędy, w tym jeden nieświadomie;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 18:29
dwutysięczny siódmy, a dwa tysiące siódmy... hmmm no spoko, a co z rokiem 2000? Słyszałeś kiedyś jak ktoś mówi "w roku dwa tysiące"? Nie! To był rok dwutysięczny tak samo jak był rok tysięczny.
muZYka, a MUzyka. Nie wydaje Ci się, że umieszczanie jednego przykładu związanego z akcentowaniem na tej "liście" jest co najmniej "nie na miejscu"?
Przyjechało 71, a przyjechał 71. Masz rację... przyjechał autobus nr... ale mówi się również "przyjechała zerówka, jedynka, jedenastka...", albo "przyjechało zero".
"w każdym bądź razie" jest często stosowane i jak najbardziej poprawne.
"na miasto" możesz sobie zamienić na "na teren miasta". Przecież tego można się domyśleć, nie? Tak samo jak nie "w miesiącu lipcu". Nie wydaje Ci się to podobne??
Tak więc -
Język polski to nie łacina... nie umarł... Tworzą go ludzie, a co za tym idzie jeśli nagle niezwykle popularne stanie się mówienie jednolitym slangiem, to w końcu pewne niepoprawne zwroty trafią do słownika i będą poprawne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2010 o 11:30
„W każdym bądź razie” jest błędne — to kontaminacja dwóch wyrażeń poprawnych („w każdym razie” i „bądź co bądź”). Rok dwutysięczny — oczywiście, tak jak tysięczny czy tysiąc dziewięćsetny. Ale dwa tysiące siódmy — tak jak tysiąc siódmy (a nie „tysięczny siódmy”) czy tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty siódmy (a nie „tysięczny dziewięćsetny dziewięćdziesiąty siódmy”).
Przyjechała jedynka, jdenastka - takie sformułowania są dozwolone w mowie potocznej, ale tutaj analogicznie byłoby "przyjechała siedemdziesiątka jedynka" a nie "przyjechało siedem jeden."
Co do "Tworzą go ludzie, a co za tym idzie jeśli nagle niezwykle popularne stanie się mówienie jednolitym
slangiem, to w końcu pewne niepoprawne zwroty trafią do słownika i będą poprawne." Zgoda, ale na razie nie są.
Rosomak w takim razie, twoim zdaniem mam mowić "jadę w pięć"? Jak sam zauważyłeś jest to mowa potoczna, więc powiem jadę piątką/ w piątce, a nie jadę lekkim pojazdem szynowym (czyt. tramwajem.) o numerze piątym.
Z tymi autobusami to mi lotto, bo ja to nawet na autobus trzydzieści pięć z przyzwyczajenia, z racji lokalnego slangu mówię np "trzy i pół" albo na autobus sześćset siedemdziesiąt cztery mówię "sześć siedem cztery" co w wymowie zlewa się w "sześćsiedemcztery". Już nie mówię nawet o tym, że jak zdarzy mi się powiedzieć coś w stylu "no to co, jedziemy do Tarnowskich Gór?" to zaraz mnie ktoś ochrzani, że mówi się "jedziemy NA Góry?" bo do Tarnowskich Gór to gorole mogą sobie jechać ;).
Przecież większość z lewej kolumny to po prostu slang czy tam mowa potoczna, jak kto woli. I nie da się pamiętać wszystkich reguł języka polskiego, każdy popełnia błędy, a jeśli ktoś umie mówić w jakimś języku, to może sobie pozwolić na zmienianie czegoś, aby go po prostu ubarwić. Nie rozumiem co to komu przeszkadza tym bardziej, że to są raczej małe błędy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2010 o 17:15
Szkoda, że autor demota nie jest świadom, że gros tych wyrażeń z uwagi na powszechne wykorzystywanie zostały przyjęte do języka polskiego i nie są dzisiaj uważane za błąd. Minus.
ok ok, ale wiele osób (w tym ja) mowie "idę na miasto" wiedząc, ze poprawnie jest do miasta. Na miasto brzmi dużo fajniej, a czepianie się takiej bzdury to wg. mnie głupota. Poza tym w ostatniej ramce brakuje słowa "przęsło". Wiele osób mówi "sprzęsło", a takie słowo nie istnieje.
Równie irytujące są "po za tym", "domyśleć", "wymyśleć", "na codzień" i nagminnie pojawiające się "nie ważne". Nie będę podawać poprawnych form, kto zechce sięgnie po słownik. Pozdrawiam.
Prawie żadnego z tych błędów nie popełniam, więc jestem z siebie dumny. Tylko trzeba pamiętać, że wyrażenie "mowa jest o miesiącu lipcu" jest już poprawne, bo mamy polityka, który nazywa się Lipiec.
Uważam siebie za bardzo dobrą z ortografii, a jednak nie wiedziałam o kilku rzeczach, które autor zamieścił w demotywatorze :). Mam nadzieję, że kilka uwag na stałe zagości w moim sercu! ;).
A ja chciałbym poruszyć temat polskiej złotówki i waluty złoty, a mianowicie wg. mnie, chociaz nie jestem niewiadomo jak wykształcony, obie formy są poprawne, gdyż jeżeli rośnie wartość waluty "złoty" możemy również powiedzieć że wartość nominału, w tym przypadku złotówki również rośnie, a więc z tego wynika, że obie formy są poprawne
konszachty masz racje po skrócie według nie stawiamy kropki musze przyznać ;], dlatego mówiłem, że nie jestem nie wiadomo jak wykształcony, a co do "nie wiadomo" to być może tak zwana literówka ze spacją bo wiem jak to jest pisane poprostu błąd literowy, ale dzięki, że poświęciłeś uwagę na mój komentarz. Mam nadzieję, że tu błędów nie będziesz liczył :P
Dobrze, że ktoś w końcu postanowił nauczyć internautów ortografii, gramatyki i wymowy :) + Niewiele jest osób, które w mowie potocznej poprawnie się wyrażają, a jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, piękno polszczyzny ginie pośród tych wszystkich "omg", "boshe", "se wezme, se przyniose", "no i se poszłem" i wszechobecnym "kur*wa mać" :)
Przy okazji chciałbym posłużyć się wyrażeniem, które gdzieś kiedyś przeczytałem - na długo wryło się w pamięć ;)
Gdy idąc ulicą zobaczymy gówno, to mówimy "sra" czy "jest nasrane"?
"Nie można jednocześnie spadać do góry" - nie zgodzę się z tym. Przykład? Gwiazdozbiór tzw. "showbiznesu".
Moze i dobrze, ale najprawdopodobniej to nic nie zmieni. Dla w miare ogarnietego czlowieka, to w powyzszej tabelce nie ma specjalnie nic odkrywczego, a tepego to i tak nie zmieni. Tak na marginesie, to (o dziwo) "tutaj pisze" jest juz od pewnego czasu poprawna forma.
Zapomniałeś o najczęściej chyba nie zauważanym błędzie. "Pytam się Ciebie." jest niepoprawne, poprawna forma to "Pytam Ciebie" lub "Pytam się o coś"
Włoncznik, dlatego włonczyć!!
Dobrze, że ktoś postanowił ich (nas?) tego nauczyć, ale gdy to przeczytałem, naszło mnie pytanie... Dwie równe połowy - połowy są zawsze równe, więc dwie połowy. Chwila, chwila, a widziałeś kiedyś, żeby ktoś coś podzielił na cztery połowy?
kretynizmem jest poprawianie na dworzu, czy spaźniać się, gdyż często są ta regionalizmy i częściowo archaizmy! KOlejną rzeczą, jest poprawianie kartka papieru, słyszał może twórca demota, o kartce z życzeniami, kartce elektronicznej itp.?
Kur*a jest jednym z najstarszych polskich słów, więc nie wiem w czym leży problem do poprawności i zgodności tego słowa do języka polskiego. A tak odnośnie demota, język się zmienia i nic na to się nie poradzi. Niektóre z podanych form są uznawane jako poprawne i jest to normalny etap dla każdego języka. Kiedyś też nie mówiono tak jak teraz nam się wydaje, że jest poprawnie.
Wydrukować i powiesić na drzwiach od każdego gabinetu w szkole.
Wszystko co człowiek po gimnazjum winien umieć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:23
Brakuje mi tu trochę błędów i to takich często spotykanych np. "żadko", "napewno", "na prawdę", "nie prawda", "mimo, że" i wiele innych okropnych błędów.
Ogólnie plus za demota, może któryś zapamięta.
Sorry, że się podpinam ale chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami. Skoro w językach obcych np w angielskim jedyną poprawną formą jest "sit down"(dosłownie: siadaj na dół) lub "stand up"(wstań do góry) to dlaczego nie mogę mówić spadać w dół lub cofać do tyłu?
Trzymam coś w tej RĘCE, a nie w tym ręku. Ta ręka czy ten rąk?
Spadanie ciał to poruszanie się ciał pod wpływem pola grawitacyjnego. Ciało znajdujące się w równoważących się polach grawitacyjnych dwóch obiektów spada w(co najmniej) dwóch kierunkach, więc zakładając, iż spada w dół musimy uwzględnić, że spada również w górę. Nauki ścisłe pozdrawiają humanistów. ;]
do camillo: Nie masz racji. Jeżeli będziesz chciał, żeby osoba leżąca na łóżku usiadła na tymże łóżku powiesz "sit up".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:32
Do tallocka-akurat forma "pytać się" ponoć jest poprawna, choć ja też wolę używać zaimka się z czasownikami zwrotnymi. Ale tu ma taką samą postać jak np."dotknąć się czegoś".
WIELKA, a nie duza litera :|
Dodam jeszcze, że prawie zawsze jak ktoś mówi gdzie mieszka to używa zwrotu "mieszkam na ulicy...", zamiast mówić "mieszkam przy ulicy".
Mimo wszystko mowa potoczna różni się od oficjalnej... i wiele form dopuszczalnych jest w mowie potocznej, ale w oficjalnej już gryzą. Dlatego poprawianie drobnych błędów, często zwykłych przejęzyczeń może być odebrane jako zwykłe przemądrzanie się... Ale warto dbać o najdrobniejsze szczegóły w różnych tekstach, udzielanych wywiadach, wypowiedziach bardziej oficjalnych. Fajnie, że ktoś się postarał... Szkoda tylko, że teraz, jak będę próbowała komuś coś wytłumaczyć, to najpewniej usłyszę "dobra, dobra, też wchodzę na demoty". ;\ No i niestety miałam nadzieję, że wszystko w tej tabelce będzie poprawnie... Ale z tą szkołą nie mogę się zgodzić. Fakt, że "autobus STOI PRZY szkole", ale jeszcze nie spotkałam się z formą "autobus podjechał przy szkołę". Także nie skreślałabym tak tego "pod". Vatras77 - "NIEŁADNIE" -.-' teraz kurde wszyscy będą wielcy znawcy od języka, jeden drugiego będzie poprawiał, a i tak dalej wszyscy będą źle stawiać przecinki i pisać "nie" rozdzielnie z przymiotnikami. ;\ I jeżeli piszesz z caps lockiem, to WSZYSTKIE litery są wielkie. Duże, to sobie możesz zrobić w Wordzie wybierając czcionkę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:43
isnieje słowo: "jakichś", tak samo jak "jakiś".
Jakiś to może być, nie wiem, rower. Jakichś to mogłem widzieć chłopców... Np. Widziałem jakichś chłopców, którzy jeździli na rowerach. :) Taki na szybko przykład, ale moze być.
duża litera, czyli pisana czcionką 72? Może być wielka litera, a nie duża.
a g*wno prawda ten demot różnie piszemy różnie czytamy np ostatnie przykłady szyi zbroi i nadziei...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:58
wreszcie ktoś stara się uświadomić ludziom jacy są 'niedouczeni'. Do autora: z jednym się jednak nie zgodzę: 'jakichś' jest poprawne: "Widziałam jakichś mężczyzn"
pinceta:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pinceta
moze i niektorzy nie znaja ortografii, ale bez problemu mozna sie z nimi porozumiec, wiec dla mnie to nie taki wielki problem.
Tak, dobrze. Ale jednak i tu chyba wkradł się błąd. Nie wiem, czy autorowi chodziło o `jakichś` w liczbie pojedynczej, co nie jest poprawne, czy także odnośnie do liczby mnogiej, co już błędem nie jest. ;)
nie zgadzam sie z polowa, nie uwazam ze nie robie bledow, bo robie wiele o czym sie przekonalam czytajac to, ale mozna uzywac form 'kartka papieru' itp. :) uzywaja tego polonisci, jest to nawet forma ktora brzmi bardziej elegancko. to tylko przyklad 2/5 z podanych sa blednie podane, bo mozna ich uzywac w 'poprawnej formie'
Jest mądre powiedzenie, które podsumowuje to wszystko:
"Bułkę przez bibułkę, a ch..ja w gałą łapę"
Wśród tylu problemów zajmujecie się takimi pierdołami!!!
a jest parasolka czy parasol? :)
Z rzeczy bardziej technicznych:
"krój" (gdy chodzi nam np. o Arial) nie "czcionka"
"gniazdko" nie "kontakt", kontakty to są międzyludzkie
Serdecznie pozdrawiam wszystkich obcokrajowców uczących się języka polskiego. ;]
w democie tez jest blad ---> http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023
a poza tym moga byc rozne polowy np. pol litra i pol browara, roznica oczywista
Zapraszam do słownika, ale "na miasto" jest jak najbardziej poprawne, jeżeli jesteśmy w mieście i kierujemy się do jego centrum.
masz racje autorze sprawdź własne błędy "spóźniac"
Z większością się zgodzę, acz jeśli idzie o "jakichś" to niekoniecznie... "Jakiś" stosuje się do, np. jakiś pies, jakiś dziwak itp. itd. "Jakichś" - do liczby mnogiej, np. pytanie - "Nie widziałeś gdzieś jakichś nożyczek?" Niepoprawne?
Heh, zdarza mi się "tutaj pisze" (jak większość społeczeństwa niestety), "orginalny" i "pod szkołą"... Trzeba to zmienić ;)
Ciężko będzie przebić się przez tę falę chcących być "na górze", a naprawdę mam coś ciekawego do napisania. Bo widzisz, autorze demota, duża litera to jest na przykład "a" napisane na pół tablicy. Natomiast literę "A" częściej nazywamy WIELKĄ. Forma "jakichś" też jest poprawna, tylko używana w dopełniaczu ([niema] Kogo/czego? Jakichś osób/przedmiotów).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 18:52
najbardziej z tego wszystkiego demotywuje mnie to że dyrektor mojej szkoły mówi spaźniać a nie spóźniać
Można iść "na miasto". Do miasta jedziemy wtedy, gdy mieszkamy poza jego obrębem. Natomiast zwrot "na miasto", dotyczy ludzi, którzy mieszkają w danym mieście, ale wybierają się do centrum. Jest to skrót sformułowania "iść na ULICĘ miasta" ... tak samo jak z tym jakichś-jakiś.
Mnie rozwalił przykład z wartością złotego - jeżeli słyszysz takie rzeczy na co dzień, to Ci gratuluję :]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 19:01
Pol: "jest nasrane"; "sra" mówimy, kiedy widzimy pieska "w akcji"
Mój wuefista zamiast "filozofować" mówi "filozować" :D
Część z wyrażeń z lewej kolumny nie powinna się naprawde tam znaleźć np. co tutaj pisze i co tutaj jest napisane. Poloniści postanowili, że wyrażenie "co tutaj pisze" też jest poprawne, bo dużo osób robiło ten błąd, więc wprowadzono tą zasade do języka polskiego
mam 3 rzeczy do powiedzenia, po 1 jestem z Podlasia i u nas powiedzenia dać dal kolegi jest jak najbardziej poprawne i jest związane z naszym językiem, po 2 to fajnie by zabrzmiało podjechał samochód przy szkole, dlatego też może nie za bardzo poprawnie, ale używa się formy dobrze brzmiącej a po 3 to mogą być 2 różne połowy, większy i mniejszy, oczywiście jak się ma dziadka rybaka:D
do autora demota:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023
:)
Jakoś nigdy wcześniej nie spotkałem się z wyrażeniami: nareperować, areoklub, spaźniać się, wogle, kosztować taniej, więc to chyba tak trochę naciągane jest :p Ja nie popełniam tych błędów, mogę z czystym sumieniem przyznać, chociaż pewnie nikt mi nie uwierzy, bo w tych czasach wszyscy mają innych za idiotów ;/ No trudno.
jak już to "wielką literą " a nie duże , ponieważ duża to znaczy o zwiększonej czcionce a wielka to Wielka ;p
A mnie najbardziej rozwala 'pożyczyłem CIEBIE ołówek' zamiast Tobie :)
M4zi, forma "tu pisze" jest dopuszczalna tylko w języku potocznym/mówionym, ponieważ jednak Demotywatory posługują się pismem poprawna jest wyłącznie forma "tu jest napisane".
Bardzo się cieszę, że ktoś zwrócił uwagę na błędy pojawiające się na tej stronie. Do tabelki dodałabym także czasowniki+ forma bym, byś, byście, itd. Piszemy to ŁĄCZNIE, a nie osobno, np. chciałabym, wolałabym. Ale wyrazy: trzeba, warto, wolno, można, niepodobna, to wyjątki, które z cząstką "bym, byś, by, itd." piszemy osobno.
1. Kówi się "kartka papieru" jak się ma na myśli po prostu arkusz papieru. Jak ktoś powie ci po prostu kartka to może mieć przeróżne kartki na myśli, pocztowa, świąteczna itp.
2. Pod szkołą, pod blokiem jedno i to samo - a nie powiesz komuś "wyrzuć mnie przy bloku" bo to trochę idiotyczne nie ?
3. Jakichś i jakiś to inne słowa.
Tak mie sie pszenajmniej wydaje
Ludzie! Może być duża litera. Tak samo wielka. Słowniki od lat uznają "dużą literę" za równie poprawną, co "wielka litera"...
@artur123
A widzisz, jednak doczytaj dokładnie definicje czasowników zwrotnych.
'Pytać się' i 'Pytać' to dwie różnie rzeczy.
Bo "Pytasz sie: być albo nie być", a "pytasz kolegi o coś"
@tallock: Jesteś w błędzie. "Różnicy znaczeniowej między pytać a pytać się nie ma. Ta druga forma jest nieco potoczna i bardziej ekspresywna, niemniej jednak jest poprawna. Słowo się nie pełni w niej funkcji zaimka zwrotnego, zatem pytać się nie znaczy 'pytać siebie'. Podobnie jak dotknąć się w zdaniu "Niechcący dotknął się gorącego żelazka" nie znaczy 'dotknąć siebie'." — Prof. dr hab. Mirosław Bańko, językoznawca, leksykograf, wykładowca (UW), pracuje w Wydawnictwie Naukowym PWN (jako redaktor naczelny słowników języka polskiego).
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 20:03
@m4zi Cytat: "Tak na
marginesie, to (o dziwo) "tutaj pisze" jest juz od pewnego czasu poprawna forma."
Skąd masz taką informację?
@mikkipolon Znów wypowiedź pana Mirosława Bańko: "W zasadzie można, ale tylko potocznie - w swobodnej rozmowie z kolegą albo członkiem rodziny, zwłaszcza w tym samym pokoleniu. Wiele osób uważa, że ta konstrukcja jest błędem językowym (taka jest też opinia Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN). Jeśli Pana rozmówca mógłby pomyśleć podobnie, to może nie warto narażać się na jego negatywną ocenę, choćby nawet nie została głośno wypowiedziana."
a propos or(y)ginału - orginalny - np. unikalny; oryginalny - np. czyjś własny
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale "co tutaj jest napisane", i "co tutaj pisze" mają te same znaczenia tj. obie formy są poprawne :) Tak mi powiedziała polonistka (tak, w liceum) :)
gdy samochód zatrzymał się obok szkoły powiemy: "samochód podjechał przy szkołę?"
Maciek300 - Polonistów Ty w to nie mieszaj!
@piotrek1994piotrek: Szukając zazwyczaj natrafiam na wypowiedzi Mirosława Bańko. Oto kolejna z nich: "Pisze się tylko oryginalny, ale mówi się różnie: swobodnie [orginalny], pedantycznie [oryginalny].". 'Orginalny' w Internecie nie przejdzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 20:37
@Monstrum Z językoznawcami to jest tak, że nie mówią wspólnym głosem, wielu z nich tworzy słowniki, jeden czasem dopuszcza coś, drugi nie. Owszem, opinia Mirosława Bańki (nie - "Mirosława Bańko", bo to nazwisko się normalnie odmienia; to tak, jeśli mamy być ściśli ;)) jest ważna, ale warto zobaczyć, co sądzą o tym inni ważni językoznawcy. Może się bowiem okazać, że Bańko jest w swoim poglądzie osamotniony.
szłem bo krótko szedłem...
'Co tutaj pisze' jest juz w slowniku. wiec nie jest to błąd:)
Yh. za co te minusy? Zostało to dodane do słownika 2010. Sprawdzcie sami, potem minusujcie:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 23:19
Należałoby jeszcze wspomnieć o tak popularnym, szczególnie w w internecie, słowie jak gratulacje. Poprawne jest pisanie GRATULACJE, czy też GRATULUJĘ, ale nie to przebrzydłe "GRATULACJĘ".
nie " duza litera " tylko " wielka litera " . blad w democie :]
Kordła - prosto w wasze twarze językowi pedanci
Jak miło stwierdzić, że tylko jeden wiersz zrobił na mnie wrażenie, a mianowicie "kartka papieru" - często słyszy się w mowie nie tylko uczniów lecz również nauczycieli.
demot:"Szłem łąką. Kwiaty pachły,: wiater wiał, ona mie odepchła.." Nie wiem, jak wy, ale ja mam już dość tłumaczenia...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 21:33
"co tutaj pisze" "co tutaj jest napisane", jedna jak i zarówno druga forma jak najbardziej jest poprawna ;)
Do wellness: "spaźniać się" NIE jest regionalizmem! To jest karygodny BŁĄD, typowo krakowski. Jak już chcesz poprawiać innym to najpierw się naucz.
Wartość złotówki w porównaniu do dolara rośnie i to błąd nie jest. Ta metalowa moneta o której napisał rosomak wczoraj miała wartość np. 0,39$ a dzisiaj już 0,40$. Więc wartość złotówki wzrosła, tak tej nie "srebrnej" tylko wykonanej z miedzioniklu (MN 25) monety (zaraz mi ktoś napisze że nie zaczyna się zdania od więc)! Nie bądź autorze przemądrzały bo tacy ludzie są często mniej cenieni niż tacy co wiedzą mniej ale przynajmniej nie głoszą nieprawdy!
daj dla kolegi to jest normalne, co ja ku*wa zanim coś powiem mam cię zawsze zastanawiać czy aby napewno tylko przy tym wyrażeniu można to użyć? ku*wa powagi troche
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 22:14
camillo - dwie sprawy: 1. Język polski to nie angielski. 2. W angielskim "sit" znaczy siedzieć, a "stand" - stać. Dlatego dodaje się "down" i "up", te słowa całkowicie zmieniają znaczenie słów wyjściowych. I z połączenia wcale nie wychodzi "siadać w dół" czy "wstawać do góry".
Jak zobaczyłam ten karnister i pincete to zaczęłam rżeć jak koń ze śmiechu ;]
Z błędami wypisanymi w początkowych wierszach faktycznie można się często spotkać w internecie, ale zdanżać? no litości... to już dla mnie podchodzi pod analfabetyzm ;] Jaa gdy przeglądam jakieś fora, komentarze pod stronami to od razu rzucają mi się w oczy takie rażące błędy. Omijam więc wypowiedzi nimi naszpikowane, bo nawet jeżeli napisał to ktoś niezwykle inteligentny i zawarł w nich nie wiadomo jak niesamowite prawdy życiowe to po prostu cholernie ciężko się to czyta xD! Poza tym jak się człowiek napatrzy na takie błędy to sam zaczyna się zastanawiać nad najbardziej błahymi słowami ;] np. mnie to zaczyna przerażać, że czasami łapię się na myślach typu " pisze się wujek czy wójek...." :D Dlatego też co do poprawnej pisowni w internecie podchodzę raczej na luzie(nie poprawiam wszystkich nałogowo jak niektórzy), każdemu się zdarza popełniać błędy (mnie zwłaszcza interpunkcyjne, ale to swoją drogą ;p), jednakże kiedy widzisz coś w stylu przytoczonego w democie karnistra, czy nadmiernego używania "poszłem" "włonczyłem" to... nooo cycki opadają ;]. EDIT: powinni tu wprowadzić akapity ! :C Czytanie takiej kostki tekstu jaką tu wsadziłam też nie należy do przyjemnych czynności ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 22:24
I co teraz? Należy przerobić demota? Czy może skopiować go, poprawić i dopisać:
"Kolejna "mądrość" z demotywatorów."
??
Nie będę sprawdzał każdego zwrotu, ale autor też się nie popisał - lub autorka.
"Jakichś" jest jak najbardziej zwrotem poprawnym. Proszę sprawdzić w słowniku, jeśli ktoś nie wierzy.
Drogi autorze, równie szybko swoją klasę straciłeś jak ją pokazałeś - trochę więcej skromności.
@mikkipolon: To znajdź odmienne zdanie innego językoznawcy. Zresztą i tak
nielogicznym
jest
mówienie, że "pytać się", "dotknąć się", "bać
się",
"obudzić się", "słuchać się
(kogoś)" czy "natknąć
się" można
interpretować tylko jako "... siebie". Patrząc od strony kontekstu
zdań
zbudowanych z
tymi zwrotami, tych przypadkach "się" nie jest zaimkiem zwrotnym. Nie
można
wszystkiego
rozumieć dosłownie. Natknąć siebie? Bardzo dziwnie to brzmi. Obudzić siebie? Czyli rozdwoić się, stanąć obok swojego łóżka i wołać "Wstawaj! Szkoda dnia!"?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 22:58
Na studiach mam językoznawstwo i jak nasz wykładowca, JĘZYKOZNAWCA powiedział "Język jest żywy, musi się zmieniać. Jeżeli ponad połowa mówi tak a nie inaczej, to znaczy, że język się zmienił i trzeba to zaakceptować a nie z tym walczyć".
Wyobraźcie sobie sytuację, że nasz język polski, którym mówimy aktualnie też wyglądałby jak jeden wielki szereg błędów dla ludzi, którzy mówili staropolskim.
Ludzie też kiedyś mówili "Nie czytaj Ó jak U, toć to nie są te same litery!" a teraz jest to norma.
A co do akcentu to tym bardziej. Prawie nikt już nie akcentuje prawidłowo, szczególnie ludzie w wieku 20stu paru lat. To jest teraz nasz akcent i powinni to starsi uszanować.
"Pisze" i "jest napisane" obie formy są poprawne, zgodnie z nowymi zasadami gramatyki polskiej.
Według tych zasad nie stawia się między innymi kropki po "r" pisząc datę, nie pamiętam roku ale wiem, że obie te zasady i jeszcze parę innych wprowadzono tym samym czasie.
"Daj koledze" - najlepsze! :)
Uczyc sie drogie panie ;)
Martwi troche duza liczba minusow - widac ludzie nie maja dosc pokory, by przyznac sie do bledu. A nie jest wstydem je robic - o ile umie sie je poprawic, wyciagnac z nich wnioski...
BŁĄD BŁĄD BLĄD BŁĄD
"Na dworzu"- jest to jak najbardziej poprawna forma i dotyczy ona dworu w sensie powietrza tudzież w Krakowie nazywanego polem, zaś " Na Dworze"- dotyczy dworu w sensie obiektu- dwór cesarski dwór monarszy- straszny dwór - zgodnie z logiką autora parkując samochód "na dworze" parkujemy go w salonie króla? zaś parkujac samochód na dworzu parkujemy go na zewnątrz...- obie formy sa poprawne ale w odniesieniu do różnych sytuacji- obraz przedstawiony przez autora jest błedny
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023 Warto wiedzieć, bo autor demota tego chyba nie wie...
Do autora:
Czepiasz się błędów, a sam parę popełniłeś - minus
wprawdzie pięć lat temu zdałam maturę, ale do dziś pamiętam, że formy "pisać" i "jest napisane" są na równi dopuszczone do stosowania. radzę to sprawdzić, ale i tak masz u mnie plus za to wspaniałe przedsięwzięcie
Daje minus bo moja szkoła ma parking podziemny ;) (pozdro dla studentów PWSZ w Kaliszu!)
a tak przy okazji to ostatnio w TV przy okazji relacji o Żaglowcu jakaś mądra reporterka wymyśliła sobie nową jednostkę: węzły na godzinę :D
Przecież "jakichś" nie jest błędem. Takie słowo istnieje i jest stosowane w określonych sytuacjach.
A tak wgl. to nie mówi sie ani 'z dużej litery' ani 'dużą literą' tylko jak już to 'wielką literą'!
-
Chciałam tylko zwrócić uwagę odnośnie do nietrafności zarzutu dotyczącego słowa "Jakichś". Otóż, jest to wyrażenie poprawne. Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
@Monstrum Masz rację, powinienem znaleźć zdanie innego językoznawcy, ale Ty też powinieneś. Nie można się opierać na jednym źródle, trzeba mieć jakieś porównanie, szczególnie w tak elastycznej kwestii. Ja z kolei, wybacz, nie będę szukać innej opinii, bo mi tak naprawdę nie zależy na tym, żeby udowodnić to, że powinno się mówić tylko "jest napisane", bo jestem na polonistyce i muszę (starać się) mówić normą wzorcową :)
@beata2612 Racja, zmian nie da się powstrzymać, ale z drugiej strony należy według mnie próbować zachować w języku polskim jakąś więź z przeszłością, tj. utrwalać formy uzasadnione historycznie. Bo co z tego, jeśli ponad połowa zacznie mówić tylko słowami zaczerpniętymi np. z angielskiego (i zaadaptowanymi na polski)? Czy to dalej będzie język polski? Według mnie musi być we współczesnym języku coś, co łączy się z jego historią. Np. wspomniany przez Ciebie akcent, choćby w czasownikach 1. i 2. osoby liczby mnogiej, który nie bez kozery przesunięty jest na trzecią sylabę od końca, utrwalił niejako, jak mówiło się kiedyś (ale chyba nie chcecie nudnych wyjaśnień :P).
Zamiast się mądrzyć, trzeba zdecydować, czy porusza się kwestie wymowy, czy zapisu. I poczytać trochę, na przykład tu: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023
http://sjp.pwn.pl/slownik/2499610/pęseta
Pozdrawiam.
Nie żebym się zgadzała z autorem domota, bo popełnił sporo błędów jak widać ale... AW96, dragon7 lisudml1991 - nie "podjechał przy szkole/budynek" tylko "podjechał PRZED szkołę/budynek" PRZED!! ...choć i tak preferuję formę POD.
Aha, "dla kolegi", "dla mamy" itd to nasz (ludzi mieszkający na wschodzie Polski) dialekt. Ślązaków też pouczasz?
Zabrakło mi tu tylko słowa "bynajmniej", którego ludzie używają jako zamiennik do słowa "przynajmniej".
ja pierdziele tak ciężko sprawdzić czy ktoś już tego nie napisał, tylko 10 osób powtarza tą całą gadkę o "jakichś"... Ja tam wolę mówić tak jak sam uważam za słuszne na podstawie tego co słyszę, czytam, wiem.. Nigdy nie używałem słownika ortograficznego, a jednak nie mam problemów z poprawną pisownią (patrząc na oceny z dyktand itp.). Tak więc nad tafli wodą widziałem ptaka poruszającego się po najmniejszej linii oporu, dopóki nie uderzył w karnister ;)
Błędy... http://www.sjp.pl/jakich%B6
@Maciek300 - to jest właśnie dziś najgorsze. Dużo ludzi mówi niepoprawnie? Uznajmy taką formę za poprawną. Tak jak podobno 'poszłem' jest już poprawne. Ciekawe jak to będzie wyglądać w 3 os. l. poj. - ona poszła, okej, ono poszło. ale on? poszł? Bez jaj!
A i coś co mnie nie denerwuje. Po prostu wkur*ia. nie wiem czemu. Ale brzmi to 'czemu się mnie/jego/jej/niepotrzebne skreślić nie słuchasz?', albo 'słuchaj się jego'. To co w końcu, do cholery mam robić, słuchać się, czy słuchać jego?!
No. także tego. Byłoby chyba doś.
ty najlepiej wiesz. jedyny polak co poprawnie mowi!
Nie wiem czy to ważne, ale pisze się wielką literą a nie dużą...
mam problemy z ortografią ale takich błędów nie popełniam :P
Niepoprawnie: Bogte, Poprawnie: Bogate. Looknij na swe źródło Rosomak'u37
pęseta? jakiś? i kto tu jest analfabetą? żeby kogoś pouczać trzeba samemu wiedzieć ;)
do Vatras77 , trzy połowy nie, ale może być jedna. ;p
Mnie za to nie daje spokoju 'pod szkołą'. To co, Bitwa pod Grunwaldem też jest źle? Czy moze była to bitwa w jakiejs podziemnej jaskinii? ;p
Wg. mnie jest tu za dużo czepiania się o szczegóły. Nie licząc oczywiscie ewidentnych błędów ortograficznych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2010 o 22:21
Łohoo! Widzę, że Miodek teraz na pół etatu robi?
Szkoda tylko, że autor sam wyraża się niepoprawnie. Nie mówimy "tylko i wyłącznie" bo jak tylko to i wyłącznie i na odwrót. Jedno jest zawarte w drugim
naopkoło ahhahaha :D
a pi*rdolisz !!! ancymonie j*bany !co ty ku*wa wiesz o ortografji i polszyźnnie???
Przecież powiedzenie "wypad na miasto" to jest mowa potoczna czyż nie ??
Dużo osób robi błąd w wyrazie Ponoć ja w sumie długo go popełniałem dopóki koleżanka nie zwróciła mi na to uwagi ^^ Fajnie jest mieć kogoś kto zwróci ci uwagę na błąd ale spokojnie wyjaśni zasadę pisowni tak żeby zapamiętać raz na całe życie i nie popełniać więcej tego błędu. Cóż jestem zwolennikiem poprawnej Polszczyzny więc masz ode mnie [mocne] i liczę, iż demot znajdzie się na głównej
przymiotniki małą poprawny Polaku:) (polszczyzny) :)
@Maryn Od kiedy wyraz "Polszczyzna" jest przymiotnikiem??
Mam do Was pytanie. PO JAKĄ HOLERĘ UŻYWA SIĘ TYH LITEREK "Ó: I CH"? Może mi ktoś wytłumaczyć po co utrudniać sobie życie?
Może mi ktoś odpowiedzieć dlaczego zostałem zminusowany w poprzedniej wypowiedzi?
@Kompilator Używa się "ó" i "ch", bo tak się wykształciły w przeszłości; są znakami, że wzięły się skądinąd niż "u" i "h". Żeby to zaznaczyć, są zapisywane inaczej. Można byłoby też pisać "pszerwa", ale jest jakiś powód, dla którego pisze się tam "rz".
Dużo można się dowiedzieć :D
Plus. Mnie samego szewska pasja dopada, gdy inni popełniają błędy w podawaniu dat - dni miesiąca, roku.
Ale przecież daty co do lat po roku dwutysięcznym są dość problematyczne nie tylko w języku polskim Dwa tysiące pierwszy jest równie poprawne co dwutysięczny pierwszy oczywiście nie pisane razem (w sensie dwutysięcznypierwszy) ale raczej jest poza tym np kiedy idziemy na imprezę mówimy że wychodzimy na miasto a nie do miasta bo to oznacza że przyjeżdżamy z poza miast... pod szkołą to jest potoczne i nie można tego nazwać błędem bo to znaczy że podwozimy kogoś w okolicę szkoły... daj dla kolegi też oznacza coś innego niż koledze bo to pierwsze oznacza że my bierzemy coś i dajemy to koledze a to drugie że osoba do której kierujemy wypowiedź bezpośrednio przekazuję coś koledze... W miesiącu lipcu, boże czepiasz się komu przeszkadza to że ktoś czegoś nie zostawia w domyśle ?? w każdym bądź razie to nie jest błąd po prostu takie a nie inne sformułowanie zdania bo tak łatwiej coś w stylu a nóż widelec niby mówi się a nóż ale wiele osób dodaje widelec i to do K... nie jest błąd... Rola i funkcja mogą być synonimami moją rolą jest zapewnić wam gruntowną edukację itd więc pełnię rolę nauczyciela myślę że znów się czepiasz jakichś i jakiś były już wcześniej omawiane przez innych dość obszernie a co do kartki papieru to istnieje wiele innych rodzajów kartek co też było gdzieś wytknięte jak dla mnie demot niedopracowany i nie przemyślany aczkolwiek trafny i inicjatywa słuszna ;)
Dlaczego "JAKICHŚ" jest po lewej stronie? Przecież używa się takiego słowa, nie tylko "jakiś"...
Jeżeli mówisz "Nie masz może jakiś kopert" to też piszesz "jakiś" a nie jakichś". Mówisz "jakiejś koperty" czy "jakiejchś koperty"? To słowo pochodzi od "jaka, jakie" a nie od "jakich".
rosomak nie ma w tym miejscu racji:
za pwn:
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
— Mirosław Bańko, PWN
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023
Właśnie miałam pytać o to samo, dziękuję za wytłumaczenie ;)
"Gratuluję szkoły z podziemnym parkingiem" Dzięki.
taaa, tylko po pierwsze: nie piszemy "dużą literą" tylko "wielką literą" jeśli już chcesz świecić przykładem... Dodatkowo od paru lat wyrażenia "pisze" i "jest napisane" są równie poprawne - dlaczego? Ponieważ język nie jest rzeczą narzuconą z góry i morfuje w kierunku nadawanym przez społeczności - inaczej nie byłoby języka polskiego ani pewnie żadnej gramatyki czy ortografii a jedynie zlepek sapnięć i jęknięć ^^ Uniwersalny i mało przydatny, choć może wystarczający człowiekowi pierwotnemu... I choć zdecydowana większość zestawienia zdaje się poprawna, to jednak intencja autora jest co najmniej dwuznaczna, ode mnie minus ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2010 o 7:19
Primo — i „dużą literą”, i „wielką literą” to formy poprawne (http://sjp.pwn.pl/szukaj/wielka%20litera lub http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4090). Secundo — w polszczyźnie literackiej, oficjalnej poprawne jest WYŁĄCZNIE sformułowanie „tu jest napisane” (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10231).
@ floxanna: Widzisz, w podstawówce "za moich czasów" karcono w przypadku używania "dużych" liter zamiast "wielkich". Dalej przykłady z demota tyczyły się raczej języka potocznego, literackiego używa się tutaj raczej nieczęsto :) I ponownie, kiedyś każde użycie zwrotu "pisze" zamiast "jest napisane" było karcone w szkole i podstawowej i średniej. Teraz można widać używać i wyrażenia "duża litera" jak i "pisze na tablicy" - co świadczy o ewolucji języka, i to językoznawcy będą musieli dalsze ewolucje uwzględniać w słownikach a nie na odwrót choć oczywiście pewne normy utrzymywane są i być powinny :)
I jeszcze dodam że rolę można pełnić, jest coś takiego jak rola społeczna:-) Nie jest to samo co funkcja społeczną:-]. No chyba ze rada wydziałowa, która akceptowała mi temat pracy licencjackiej to analfabeci z recenzentem i promotorem na czele. Bo w temacie miałam "pełnienie ról rodzicielskich", bo przyznasz sam, że "granie roli rodzicielskiej" trochę słabo brzmi a niestety nie ma czegoś takiego "jak funkcje rodzicielskie" co najwyżej "funkcje rodziny", ale to nie to samo.
Ewolucja języka? Ja bym to nazwała cofaniem. :D "Ludziom nie chce się uczyć, więc uczyńmy niepoprawne dotąd formy poprawnymi... A w ogóle stwórzmy dysortografię, dyskalkulję, dysleksję... Po co mają się męczyć, skoro mogą się tłumaczyć papierami". A potem czytaj człowieku i słuchaj tych pięknych, językowych popisów w prasie, spotach wyborczych, telewizji, na różnego typu wykładach, eh, eh...
@NetaPL : "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj" . Odpocznij, i się zastanów zanim zaczniesz się
oburzać :) Pewnie dlatego że jesteśmy bandą nieuków nie mówimy już w cytowany sposób. Poza
tym ewolucja to nie rewolucja, a sporo wyrazów ma swoją lokalną wymowę, podobnie jak
akcentowanie może być różne w różnych regionach. Język potoczny ma za główne zadanie
komunikację, a ta im zwięźlejsza tym bardziej spełnia swoją funkcję - w krótkim czasie
przekazać treść drugiej osobie. Czynników jest zapewne więcej, i czy utylitaryzm jest kwestią
lenistwa? Nie piszę o wymówkach młodzieży w nauce, a o tym że język zmienia się z pokoleniami
- być może lenistwo ma tu swój udział, ale język użytkowy jest dla ogółu i to on go
kształtuje. Piszesz też, z sarkazmem chyba, żeby zmienić pod analfabetów, dyslektyków i w
ogóle kretynów język - ale on już się zmienia w słownikach pod ten ogół i będzie się dalej
zmieniał - nie gwałtownie ale sukcesywnie ;) I jeśli przyjdzie nam pożyć z 40 lat to wiele
się zmieni a przyszłe pokolenia będą anachronizmami nazywały naszą obecną wymowę i gramatykę
w wielu wypadkach - tak było i tak będzie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2010 o 0:46
Ewolucja to dla mnie "parcie do przodu". Gdybyśmy za 100 lat zbliżyli się do małp, to nie
nazwałabym tego ewolucją, a cofaniem się w rozwoju. Tak samo ewolucją języka nie będzie dla
mnie akceptowanie błędów! Bo to dla mnie czyste lenistwo. "E tam, ludzi i tak nie nauczymy, to po
co się męczyć"... No pf, co to za podejście? Nie wiem w jakim celu cytujesz pierwsze polskie
zdanie, no ale spoko... Dobrze, że choć trochę uważałeś na lekcji. Plus dla Ciebie. Co do mowy
potocznej i jej minimalizacji... Pewien kabaret zrobił o tym fajny skecz. Już nie pamiętam
jaki... być może był to Kabaret Młodych Panów. W każdym razie sens był taki, że jeszcze
trochę, a będzie "sie" (jak się masz - się masz - siema) "na" (na razie, nara), "do" (do
widzenia), "jak i do sk, to ka mi pa". Minimalizacja, a ewolucja... Nieee, ja dziękuje za takie
"ewolucje". :D Nie wiem co dysleksja ma do utylitaryzmu i czym są "anarchizmy"... Ale czytając
Cię tylko utwierdziłam się w tym, że pozwalanie Polakom na niszczenie polskiej mowy i rosnące
lenistwo wśród dzieci i młodzieży to bardzo zły pomysł. :D PS: Średniowieczne "daj ać ja pobrusze a ty poczywaj" na nasze znaczy "ja teraz popracuję, a ty odpocznij", więc nie wiem czemu zwracasz się do mnie tym zdaniem. :D Ale zapraszam do siebie, jeśli masz ochotę - możesz mi posprzątać w domu, czy przejąć inne moje obowiązki... Chętnie odpocznę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 20:57
Właśnie widzę że nie rozumiesz po co ten cytat... Dlaczego pracujesz a nie ... pobruszysz? Dlaczego mówisz: sławiona a nie sławiena? Jesteś leniwy? Czy Twoi przodkowie byli leniwi? "jego prosimy" czy "jegoż prosimy"? Ewolucja natomiast to dobór naturalny, proces o charakterze przystosowawczym. I nie jest efektem paru nieuków a ogółu nieuków... Może warto by się zastanowić co było wcześniej - język czy gramatyka? Jeśli jesteś zwolennikiem niezmiennych w czasie reguł to są takie języki - większość martwych - trupy nie zmieniają "upodobań". A z żywych? Może matematyka? BTW. Dzięki za zwrócenie uwagi, anachronizm poprawiony ;) I wybacz skrót "btw", może Twoja polska "tradycjonalistyczna" dusza to przeboleje :) Podobnie jak emotikony - niestety ich zasób jest ograniczony w stosunku do możliwości mimicznych i wogóle mowy ciała człowieka ^^
Mam 18 lat. Nie rób ze mnie zdurnowaciałej osiemdziesięciolatki, która powinna stać pod krzyżem, a w przerwach modlić się do telewizora i pokazywanego tam rydzyka. Nie wiem jak niby chcesz mnie przekonać skrajnym przykładem. Równie dobrze można komuś powiedzieć "powinieneś zawsze i wszędzie dojadać wszystkie posiłki, bo przeciez mógłbys się urodzić jako biedne dziecko ze Środkowej Afryki". Głupie, co? Tak samo głupie wydaje mi się Twoje sugerowanie, że powinnam używać zwrotów sprzed około 1100 lat! Nie uważasz tego trochę za nienormalne? Powinniśmy w takim razie zakazać wszystkich smsów, komputerów, nazw nauk itd. ... przecież te słowa nie istniały 1100 lat temu, herezja, herezja! Ugh, społeczności demotywatorów - coraz bardziej w ciebie wątpię. Ja tu o tym, że akceptowanie "pisze, poszłem, da, se" to żadna ewolucja języka, a prędzej cofanie się (tak to mówiono kiedyś... bo trzeba wam wiedzieć, że nie każdy mówił piękną, poprawną polszczyzną - przecież odsetek analfabetyzmu był olbrzymi), a ten mnie będzie przepraszał, że używa emotek i "btw", bo w końcu ja to jestem taka durna, że żyje sobie jeszcze w 1000. roku. Jeszcze szukacie usprawiedliwienia dla swojego lenistwa we wszelkich dysmózgiach... "oj ja nie muszę znać zasad pisowni ani poprawnie mówić... mam stwierdzoną dysoortografię". To nazywasz ewolucją? To twoim zdaniem jest normalne? Regularnie słyszę takie beznadziejne teksty... Ktoś napisze coś źle na tablicy (jestem w klasie humanistycznej warto zauważyć!), ktoś zwróci uwagę, a ten na to zupełnie poważnie "mam stwierdzoną dysleksję". No *****. O.o Tak, będę się o to czepiać. Bo chciałabym mieć z kim porozmawiać za te 20 lat, a nie otaczać się samymi analfabetami. Wracamy do korzeni, co? Wtedy to dopiero będzie średniowiecze...
Dojadanie posiłków to idiotyzm? Widać więc że masz 18 lat...
Dalej - nie ja, a Ty twierdzisz że język nie powinien się zmieniać, więc całe bajanie o herezjach i babciach rydzykowych faktycznie można przypisać Tobie nie mi, widać nie dostrzegasz figur retorycznych i sarkazmu w wypowiedziach, co czyni Twoje wypowiedzi mocno ironicznymi. Ja twierdzę że masz wyrażać się jak 100 czy 1000 lat temu? Nie - twierdzę że język się zmienia i jest to naturalne. Ty NetaPL twierdzisz że tak być nie powinno i przypisujesz zmiany w słownikach analfabetom i nieukom :) Proponuję przeczytać jeszcze raz co piszemy oboje zanim zaczniesz znów tyrady przeciw... samej sobie ;) Jeśli nie dostrzegasz subtelnych zmian na przestrzeni lat, przytoczyłem coś z przestrzeni wieków, żeby zobrazować sprawę, no ale znów wracamy do problemu z figurami retorycznymi :)Nie podejmuję tutaj sprawy usprawiedliwień co do nauki języka i pseudo dysleksji czy dysortografii, więc wyciągasz co najmniej dziwne argumenty, i w ogóle zabawna to dyskusja gdy piszemy o czym innym...
W przypadku słów Spadać i cofać sie jest to logiczne ze nie cofamy sie do przodu ani także nie spadamy do góry wiec dwie formy wyrażeń są poprawne:)
No właśnie — jest logiczne, więc błędem jest tworzenie tautologii :] Spada się zawsze w dół, cofa się zawsze do tyłu, a masło jest zawsze maślane, więc wystarczy samo spadanie, cofanie i masło — bez „w dół”, „do tyłu” i „maślane” :D
@floxanna, a słyszałaś o maśle orzechowym?
O "skręcać w bok" to już nikt nie wspomni?
Przemkor — masło orzechowe nadal jest masłem maślanym, tyle że z orzeszków ;)
nie, te formy są niepoprawne, tak samo, jak ciężko harować (za prof. Miodkiem) - "harować" = "ciężko pracować"
floxanna,"cofać się do tyłu" i "spadać w dół" to nie tautologie.
@lukas9990 — „cofać się do tyłu” JEST tautologią. A jeśli jesteś głęboko przekonany, że nie jest, to poinformuj o tym fakcie nie tylko mnie, ale i językoznawców opracowujących słowniki dla PWN-u :] Cytat z USJP PWN: „tautologia ‹fr. tautologie› 1. jęz. «wyrażenie składające się z wyrazów o takim samym lub bardzo podobnym znaczeniu, zwykle oceniane jako błąd, np. krótko i węzłowato, cofnąć się do tyłu; tautologizm»”. Tak, tak, tautologia jest pojęciem występującym nie tylko w dziedzinie naukowej zwanej logiką :>
A ja bende se robić tylem blenduw ile mi siem podoba
skoro chcesz pisać 31. października to po liczebniku powinna znajdować się kropka, co oznacza, że jest to liczebnik porządkowy (trzydziesty pierwszy); dalej nie czytam bo po pierwszym przykładzie już mi się nie chce :P
A szkoda, bo Twoja kompetencja językowa jest bardzo kiepska i nawet to nie do końca poprawne zestawienie mogłoby Ci pomóc... Kropkę po liczebnikach porządkowych stawia się przede wszystkim wtedy, gdy istnieje możliwość więcej niż jednej interpretacji liczebnika pisanego cyframi (np.: „Znajdziesz te informacje w 1 tomie” — wtedy nie wiadomo, czy „w jednym tomie”, czy „w pierwszym tomie”, więc w drugim przypadku należy postawić kropkę), a w przypadku dat (numerów dni w miesiącu, jeśli miesiąc zapisujemy słownie) kropki nie stawia się NIGDY (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=953).
minus za: jakichs/jakis
"Od pewnego czasu intryguje mnie poprawność słowa jakiś i jakichś. Która forma jest poprawna i w jakim przypadku? Jaka występuje między nimi różnica? Które z poniższych zdań jest poprawne?
1. Spotkałam jakichś znajomych.
2. Spotkałam jakiś znajomych.
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”.
— Mirosław Bańko, PWN
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023
do autora: zamiast pouczac innych analfabetow lepiej popracuj nad swoja poprawnoscia ;)
Czymże jest jeden błąd w natłoku spraw? Sam się uczę na własnych błędach, nie byłem do końca pewien. Z resztą nie brałem wszystkiego z głowy. Większość zaczerpnąłem ze strony (wpisz w google najczęściej popełniane błędy językowe). Tam jest i "jakiś" zamiast "jakichś" i "dużą literą" amiast "z dużej litery".
Rosomak nie pouczaj wiec innych skoro twoim podstawowym źródłem wiedzy są google...
do autora: skoro nie byłeś do końca pewien, mogłeś po prostu tego nie umieszczać w swoim democie. najlepszym źródłem jest wciąż słownik języka polskiego...wielki minus.
do reszty krzyczących: skąd stwierdzenie, że "tu pisze" jest poprawne? może jakieś źródło?
polecam:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=pisze+jest+napisane&od=10
jak ktoś będzie chciał znać zasady pisowni czy też sposób wymowy jakiegoś słowa to sobie słownik otworzy. po co od razu robić demota? a poza tym jest kilka błędów - walkę z analfabetyzmem zacznij od siebie autorze. ;D jeśli piszesz wskazówkę dla kogoś to zrób to bezbłędnie. pozdrawiam. ;)
1. Błędy błędami, szkoda, że nie wymieniłeś/aś.
2. Nie "jak ktoś" Tylko "jeśli ktoś".
3. Zgubiłeś/aś przecinek po kogoś w przedostatnim zdaniu.
Rosomak prawda jest taka, że wpadłeś we własne sidła. Zrobiłeś demota o poprawnej
polszczyźnie i sam popełniłeś w nim kilka błędów (nie będę ich tu wymieniać, bo inni już
to zrobili), więc nie dziw się teraz, że niektórzy ci to wytykają. Skoro naprawdę chcesz się
uczyć na własnych błędach, to przyjmij i rozważ krytykę, a nie czepiaj się bez sensu. A teraz
jeśli chcesz się czepić, to poszukaj sobie błędu w mojej wypowiedzi. Celowo ci jeden
zostawiłam, żebyś miał ripostę w razie, gdybym cię uraziła:) edit: przepraszam, teraz widzę, że zrobiłam nawet dwa błędy, w tym jeden nieświadomie;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 18:29
poszłem to szybciej :) :PP
a jeszcze co do "dużej litery" to też jest nie poprawnie ... WIELKĄ LITERĄ ... mondzioły ;p
daj spokój, Andrzej..
Rosomaku, założenia bardzo szczytne, ale niezbyt dobrze wygląda takie pouczanie innych, gdy autor sam popełnia sporo błędów...
Wymień owe sporo błędów (oprócz spornego "jakichś")
W przypadku słów "na miasto" i "do miasta". Przyznam, że używam obu. "Idę do miasta coś załatwić", ale "idę na miasto ot tak, połazić po sklepach".
Spokojnie możesz nadal „chodzić na miasto połazić po sklepach”: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7443 :)
ale tylko jedna jest poprawna. swietnie ze ktos zwrocil na to uwage, moze poprzez demotywatory stan naszej polszczyzny się polepszy.
dwutysięczny siódmy, a dwa tysiące siódmy... hmmm no spoko, a co z rokiem 2000? Słyszałeś kiedyś jak ktoś mówi "w roku dwa tysiące"? Nie! To był rok dwutysięczny tak samo jak był rok tysięczny.
muZYka, a MUzyka. Nie wydaje Ci się, że umieszczanie jednego przykładu związanego z akcentowaniem na tej "liście" jest co najmniej "nie na miejscu"?
Przyjechało 71, a przyjechał 71. Masz rację... przyjechał autobus nr... ale mówi się również "przyjechała zerówka, jedynka, jedenastka...", albo "przyjechało zero".
"w każdym bądź razie" jest często stosowane i jak najbardziej poprawne.
"na miasto" możesz sobie zamienić na "na teren miasta". Przecież tego można się domyśleć, nie? Tak samo jak nie "w miesiącu lipcu". Nie wydaje Ci się to podobne??
Tak więc -
Język polski to nie łacina... nie umarł... Tworzą go ludzie, a co za tym idzie jeśli nagle niezwykle popularne stanie się mówienie jednolitym slangiem, to w końcu pewne niepoprawne zwroty trafią do słownika i będą poprawne.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2010 o 11:30
„W każdym bądź razie” jest błędne — to kontaminacja dwóch wyrażeń poprawnych („w każdym razie” i „bądź co bądź”). Rok dwutysięczny — oczywiście, tak jak tysięczny czy tysiąc dziewięćsetny. Ale dwa tysiące siódmy — tak jak tysiąc siódmy (a nie „tysięczny siódmy”) czy tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty siódmy (a nie „tysięczny dziewięćsetny dziewięćdziesiąty siódmy”).
Przyjechała jedynka, jdenastka - takie sformułowania są dozwolone w mowie potocznej, ale tutaj analogicznie byłoby "przyjechała siedemdziesiątka jedynka" a nie "przyjechało siedem jeden."
Co do "Tworzą go ludzie, a co za tym idzie jeśli nagle niezwykle popularne stanie się mówienie jednolitym
slangiem, to w końcu pewne niepoprawne zwroty trafią do słownika i będą poprawne." Zgoda, ale na razie nie są.
Rosomak w takim razie, twoim zdaniem mam mowić "jadę w pięć"? Jak sam zauważyłeś jest to mowa potoczna, więc powiem jadę piątką/ w piątce, a nie jadę lekkim pojazdem szynowym (czyt. tramwajem.) o numerze piątym.
Z tymi autobusami to mi lotto, bo ja to nawet na autobus trzydzieści pięć z przyzwyczajenia, z racji lokalnego slangu mówię np "trzy i pół" albo na autobus sześćset siedemdziesiąt cztery mówię "sześć siedem cztery" co w wymowie zlewa się w "sześćsiedemcztery". Już nie mówię nawet o tym, że jak zdarzy mi się powiedzieć coś w stylu "no to co, jedziemy do Tarnowskich Gór?" to zaraz mnie ktoś ochrzani, że mówi się "jedziemy NA Góry?" bo do Tarnowskich Gór to gorole mogą sobie jechać ;).
mnie najbardziej wkur..a jak ktoś mówi "wziąść" zamiast wziąć.
Pobrać
Taki z ciebie polonista a nie raczyłeś zauważyć że nie ma "dużej litery" jest tylko mała i WIELKA
Ja tam zawsze bylam uczona, że nie ma dużych liter, są tylko wielkie litery. ;)
Bo dawniej poprawna była tylko "wielka litera", ale obecnie "duża litera" również jest dopuszczona do użycia :)
Chatul: "duża litera" była zawsze i jest poprawna. Pod warunkiem, że ta litera zajmuje co najmniej pół kartki (papieru) lub jest na ogromnym plakacie.
Większość z tych wyżej wymienionych wymawiam poprawnie, ale plus za to, że chciało Ci się to przekazać innym ;]
BYŁOOO!!!!! TEN SAM OBRAZEK
Przecież większość z lewej kolumny to po prostu slang czy tam mowa potoczna, jak kto woli. I nie da się pamiętać wszystkich reguł języka polskiego, każdy popełnia błędy, a jeśli ktoś umie mówić w jakimś języku, to może sobie pozwolić na zmienianie czegoś, aby go po prostu ubarwić. Nie rozumiem co to komu przeszkadza tym bardziej, że to są raczej małe błędy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:15
Szkoda, że autor demota nie jest świadom, że gros tych wyrażeń z uwagi na powszechne wykorzystywanie zostały przyjęte do języka polskiego i nie są dzisiaj uważane za błąd. Minus.
No spoko, demot mi się podoba. Tym bardziej że mój podobny rozpycha się w archiwum... :S
Akurat określenie jakichś instnieje... Jestes analnym fabetą.
jak to było w kabarecie: "POSZŁEM, bo było blisko"
W muzyce obydwa akcenty są poprawne. -.-
Kpisz czy o drogę pytasz?
"Wielką literą", nie "dużą literą"
Odkryłeś Amerykę...
ok ok, ale wiele osób (w tym ja) mowie "idę na miasto" wiedząc, ze poprawnie jest do miasta. Na miasto brzmi dużo fajniej, a czepianie się takiej bzdury to wg. mnie głupota. Poza tym w ostatniej ramce brakuje słowa "przęsło". Wiele osób mówi "sprzęsło", a takie słowo nie istnieje.
Równie dobrze można się czepiać, że po wg nie stawia się kropki.
Akurat "jakichś" jest, o ile się nie mylę poprawne. A raczej się tu nie mylę :)
Ja wyzywam niektórych od analfabetów, ale widzę teraz, że mam powody. :]
Jedyne co było mi obce to "kanister"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:13
jakie spóźniac ? chyba spóźniać jest poprawnie...
Tylko mała poprawka: nie "dużą literą" a "wielką literą". Mamy małe litery i wielkie;) Ale spoko, ja kiedyś mówiłam "karnister" ;)
Chciało Ci się???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2010 o 17:12
Zabrakło mi tutaj dwóch potworków - "odemnie" i "przezemnie", które widuję niemal codziennie.
A nawet "prze ze mnie" lub "co naj mniej". Pozdrawiam
i "bezemnie" (poprawnie to "beze mnie")
Równie irytujące są "po za tym", "domyśleć", "wymyśleć", "na codzień" i nagminnie pojawiające się "nie ważne". Nie będę podawać poprawnych form, kto zechce sięgnie po słownik. Pozdrawiam.
Prawie żadnego z tych błędów nie popełniam, więc jestem z siebie dumny. Tylko trzeba pamiętać, że wyrażenie "mowa jest o miesiącu lipcu" jest już poprawne, bo mamy polityka, który nazywa się Lipiec.
Dodał bym jeszcze "ten perfum/ta perfuma"
Uważam siebie za bardzo dobrą z ortografii, a jednak nie wiedziałam o kilku rzeczach, które autor zamieścił w demotywatorze :). Mam nadzieję, że kilka uwag na stałe zagości w moim sercu! ;).
Ja nie - za dużo tam bzdur :D I może właśnie dlatego, że jesteś dobra z ortografii, nie wiedziałaś o części z tych tez ;P
I po cholerę robiłeś tego demota? Teraz gdy kogokolwiek poprawię odpowie: Wyczytał na demotach i udaje mądrego...
Generalnie demot cudowny, mam już dość słuchania włanczania itd., ale akurat mówienie "jakiś" zamiast "jakichś" jest błędem, a nie odwrotnie
- to jest czepialstwo cholerne;/
A ja chciałbym poruszyć temat polskiej złotówki i waluty złoty, a mianowicie wg. mnie, chociaz nie jestem niewiadomo jak wykształcony, obie formy są poprawne, gdyż jeżeli rośnie wartość waluty "złoty" możemy również powiedzieć że wartość nominału, w tym przypadku złotówki również rośnie, a więc z tego wynika, że obie formy są poprawne
Po według nie stawiamy kropki, a nie wiadomo piszemy oddzielnie.
konszachty masz racje po skrócie według nie stawiamy kropki musze przyznać ;], dlatego mówiłem, że nie jestem nie wiadomo jak wykształcony, a co do "nie wiadomo" to być może tak zwana literówka ze spacją bo wiem jak to jest pisane poprostu błąd literowy, ale dzięki, że poświęciłeś uwagę na mój komentarz. Mam nadzieję, że tu błędów nie będziesz liczył :P
mimo wszystko wiele pleonazmów używanych jest na co dzień, a z każdego polaka nie zrobisz humanisty:)
ja na pleonazmy zwracam uwagę zawsze, bo strasznie mnie denerwują :D
Ja żadnego z tych błędów nie popełniam ^^
Jeszcze :
pisze zamiast (poprawnie) jest napisane