Że też mój kolejny komentarz dotyczył będzie alkoholizmu... Jak wiecie (a może i nie) jest to CHOROBA dziedziczona genetycznie więc stwierdzenie "jak się piję z umiarem to się nie wpada w nałóg" jest bzdurne. Autor tej wypowiedzi, zresztą jak większość z nas (albowiem nikt nieomylny się nie urodził), wrzuca wszystkich do jednego worka.
Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czym jest nałóg dla każdego z nas.. czy osoba czekająca z niecierpliwością, potem an skroni czeka na jeden dzień w miesiącu by wypić litr wódki czy wciągnąć gram amfetaminy jest już w nałogu ? Mimo że jedzie tak od kilku lat a na ten dzień czeka jak na zbawienie... nałóg to indywidualna sprawa dla każdego z nas... ale najważniejsza jest odpowiedź na pytanie Czy w ogóle chcesz rezygnować ze swojej używki ?
nosz kur*a ludzie prosze was co to ma byc.
rzygam juz na widok kazdego demota z madrosciami opisujacymi problemy z ktorymi autor nigdy nie mial stycznosci poza strona na wikicytatach ale to jest przegiecie.
"Gowno, im wieksze tym dluzej srasz" japierd*le.
pozdrawiam
PRAWDA . dobry demot
Ale jaka satysfakcja jak juz z niego wyjdziesz...
koleś głowa do góry drugiej takiej szansy nie będziesz miał żeby się za darmo napić !!
Że też mój kolejny komentarz dotyczył będzie alkoholizmu... Jak wiecie (a może i nie) jest to CHOROBA dziedziczona genetycznie więc stwierdzenie "jak się piję z umiarem to się nie wpada w nałóg" jest bzdurne. Autor tej wypowiedzi, zresztą jak większość z nas (albowiem nikt nieomylny się nie urodził), wrzuca wszystkich do jednego worka.
Pić można lecz tylko z umiarem. Gdy kończy się umiar, kończy się zabawa. Alkohol mamy po to aby nas rozweselał, a nie żeby więził jak niewolnika.
genialne zdjęcie:) +
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2010 o 2:41
Genialna literówka.
Piateczka Madziu:D to samo pomyslalem. 2 sekundy rozkminki i glosne "oszzz kur.."
Prawda, np. gdy budzisz się na plaży ''wbity'' w piasek po szyje lub w lesie w bagnie, wtedy nie ma kozaka żeby stamtąd uciec samemu.
zważaj na swoje myśli, bo przerodzą się w czyny
zważaj na swoje czyny, bo przerodzą się w nałóg
nałogi przerodza się w twój charakter
a twój charakter, to on będzie decydował o twoim życiu ;p
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2010 o 15:14
Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czym jest nałóg dla każdego z nas.. czy osoba czekająca z niecierpliwością, potem an skroni czeka na jeden dzień w miesiącu by wypić litr wódki czy wciągnąć gram amfetaminy jest już w nałogu ? Mimo że jedzie tak od kilku lat a na ten dzień czeka jak na zbawienie... nałóg to indywidualna sprawa dla każdego z nas... ale najważniejsza jest odpowiedź na pytanie Czy w ogóle chcesz rezygnować ze swojej używki ?
haha, młody rozbawiłeś mnie :)od jak dawna pijesz 16-latku? Rok? :) Uzależniony to ty możesz być od bicia generała po chełmie :)
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach. A tak na marginesie, to fajne zdjęcie.
kurde tylko ja widze że on biegnie po trawce ;/ nie dobrze
nosz kur*a ludzie prosze was co to ma byc.
rzygam juz na widok kazdego demota z madrosciami opisujacymi problemy z ktorymi autor nigdy nie mial stycznosci poza strona na wikicytatach ale to jest przegiecie.
"Gowno, im wieksze tym dluzej srasz" japierd*le.
pozdrawiam
Jestem ciekaw ile osób powie, że to photoshop ;)
Alkohol jest dla ludzi, wazne tylko zeby umiec sie kontrolowac a jak ktos tego nie potrafi to ma przej.....