Podwyżkę VAT wprowadzono po to, żeby ukrócić galopujący dług publiczny, czyli oddalić widmo kryzysu. A więc fail. Naprawdę takich bzdur uczą w szkołach?
A demot spoko. Lubię takie nieoczywiste gry słowne.
zawsze myślałem, że aby oddalić widmo kryzysu stymuluje się gospodarkę, a więc obniża podatki (a z przymusu także wydatki) ale co ja tam wiem...? Najzabawniejsze jest to, zę ten rząd nadal nazywa się liberalnym.
Smutne jest to że Polacy przekonani są o tym że mogą tak wiele w kraju zmienić bo mamy demokrację żenada... Ludzie czy wy nie widzicie ze jesteśmy wszyscy wykorzystywani w imię ich KORYTA? Demokracja w Polsce została ograniczona tylko i wyłącznie do wyborów czyli Polaczki poszły zagłosować i Polaczki wróciły z głosowania tyle możemy... Natomiast jeżeli chcecie drogę to se sami zbudujcie bo wg państwa nie ma kasiory... Nie martwcie się na premie dla ministrów itp zawsze grosz się znajdzie, oni niech się premiują a my dziurę załatamy (takie jest myślenie rządu)Głupie gadanie ze idę głosować, wybrać mniejsze zło dla was istnieje coś takiego jak mniejsze zło??? Matkoooo zło to zło nie ma mniejsze albo większe. Spójrzcie jesteśmy w wielkiej ogromnej ciemnej D..e i nie szukajcie usprawiedliwień dla nikogo na siłę że Donaldzio czy Jareczko, nie ma się o co kłócić...... PEACE ;)
Możesz wytłumaczyć mi, jak dziecku, czemu podwyższenie vatu kojarzy się wszystkim z kryzysem w Irlandii? Gdyż masz rację - ani w TVN, ani w Polsacie nic o tym nie mówią i ja także nie widzę żadnego związku. Oczywiście - podnoszenie podatków jest złe, ale czy mam przez to rozumieć, że kłopoty Irlandii wzięły się stąd, że oni też tam podnieśli VAT?
Gość ma łeb do interesu, jakbym był w rządzie i został wybrany na wyższy urząd to też skorzystałbym z tego że jestem w kraju debili którzy nabiorą się na wszystko co powiem, podwyższył podatki, wzmocnił swoje konto bankowe a zanim oni by się zorientowali siedziałbym sobie gdzieś na Hawajach i się opalał za ich pieniądze. Bo założę się że tak będzie, kiedy ludzie przestaną na niego głosować, wyjdzie z polityki i będzie pławił się w luksusie do końca swoich dni. Polska to chlew, Polacy to świnie, polakom do koryta można wsypać byle g*wno a i tak się zadowolą podczas gdy gospodarz będzie sobie tylko szyneczkę produkował.
robalu, a ile znasz osób które w ogóle umieją powiedzieć, czym jest liberalizm? Jak wielu ludzi
myli to z anarchią? Ludzie też często nie odróżniają tak podstawowych filarów polityki, jak
prawica i lewica. Bardzo dużo ludzi ma nędzne, wręcz zerowe pojęcie o polityce, ale uwaga - to
nie jest ich wina, lecz demorkacji. Bo to jest śmieszne, by wymagać od hydraulika, inżyniera
budowlanego, reżysera, kucharki, dozorcy, szambonurka itd by wiedzieli, jak rządzić państwem -
to nie jest ich rola. Śmieszne jest, że dwóch meneli spod budki z piwem, ma 2x silniejszy głos,
niż doktor habilitowany politologii. Tak samo uważam za błędne myślenie, że ludzie nie mogą
nic zmienić w kraju - właśnie że możemy. Tak jak to żołnierze wygrywają wojny(a nie
generałowie), tak samo obywatele utrzymują państwo w kupie (a nie władza, co widać po naszym
kraju. Żeby nie nasze tyranie, wszystko by szlag trafił). A rząd to może albo nam pomóc, albo
przeszkadzać. My, jako lud mamy naprawdę ogromną siłę, tylko nie umiemy jej użyć. Trzeba
poświęcić większą uwagę podczas wyborów, poznać sylwetki kandytatów, być otwartym na
różne poglądy (edit: nawet skrajne. Nawet najbardziej szalonych pomyłów nie można odgórnie odrzucać, to domena głupców. Jak szalona była kiedyś wizja Kopernika i innych uczynych?) a jak się nie ma zdania - nie głosować na siłę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 20:52
Nie nauczyła Was historia, że kogokolwiek byście nie wybrali, będzie tak samo? AWS, SLD, PiS, PO etc. to ten sam typ ludzi - POLITYKÓW. Na zajęciach z teorii myśli politycznej wykładowca wyłożył nam ich istotę w bardzo prosty sposób: W polityce nie ma miejsca dla ludzi uczciwych, bo tacy zostaną zagadani, zgnojeni i odstawieni na boczny tor.
Ludzie przyzwyczajeni do niewydajnego systemu socjaldemokratycznego nie zagłosują na prawdziwie
liberalne partie, dlatego PO wygrywa, bo nie widzą lepszej alternatywy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 17:43
zwyciezca: Nie ciesz się, znowu wygrają, jak nie oszustwem to propagandą.. Czemu, czemu Polacy- naród o tak bogatej historii, gorącej krwi, woli walki, podobno wielkim potencjale i inteligencji.. Czemu głosują na coś, co przysparza im tylko problemów?! Czemu! Czemu idą wgl na wybory nie mając podstawowej wiedzy o kandydatach, ich poprzednich partiach, brudach itp.itd.! Czy tak zachowuje się człowiek inteligentny? Nie! To owca napędzona przez media, że MUSI iść na wybory!
ale ludzie zostali wychowani w ideach socjalistycznych. Co dzisiaj ustala program szkoły? Państwo. Kto za nas wydaje pieniądze na lekarza? Państwo. Kto za nas odkłada na emeryturę? Państwo. Wszystko państwo - jakbym ja sam nie umiał zapłacić za szkołę, wybrać odpowiedni dla mnie program szkoły, zapłacić za lekarza i odkładać na emeryturę. Ale nawet jak ktoś nie potrafi - to proszę bardzo, niech sobie odkłada na państwowe. Ale jakim prawem się mnie "uszczęśliwia" na siłę? To jest właśnie interwencjonizm państwowy, idea lewicy. Konkretnym prawicowcem są takie osobistości jak ten "paskudny" JKM, ale że media zmieszały go z błotem i większość ludzi uważa go za kretyna (nie znając w ogóle jego poglądów, ale to taki szczegół, prawda?) to polecam też takich prawaków jak Michalkiewicz, a dla początkujących - Cejrowski (on akurat trochę za bardzo pakuje religię, ale generalnie jest OK). Prawica istnieje.
WAZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAP! Świetne ;D Ale nadal uważam, że podniesienie VATu było konieczne. PiS nie umie myśleć dalej niż o rok do przodu, dlatego nie potrafią tego zrozumieć. Better safe than sorry...
PO też nie potrafi myśleć dalej niż o rok do przodu. Zmiany są konieczne, ale nie takie kosmetyczne jak podwyżka VAT. Problem polega na tym, że o ile poważne reformy łatwo jest wprowadzić, to trudno potem wygrać wybory.
PiS nie umie myśleć dalej niż o rok do przodu? PiS i SLD w ogóle nie potrafią myśleć, ale POwcy to
kolejna plaga śmierdzącego przekrętami uwolstwa. To oczywiste, że pisowcy i esbecja grają pod
publiczkę, przecież od 20 lat stosują te same metody co intelektualni onaniści skupieni wokół
PO. Zastanawianie się nad wyborem którejś z dominujących partii to trochę jak zastanawianie
się, jaki penis w zwisie jest w stanie zaspokoić kobietę (bo ten jest teraz dłuższy, a ten
grubszy, ten prosty a jeszcze inny nie śmierdzi serem) podczas gdy tak naprawdę wszystkie mają
stulejkę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 19:01
Ja już dzisiaj odczułam podniesienie vatu na cenach w aptece... szkoda że mi cholera nikt kieszonkowego/wypłaty/renty/etc. nie podniesie (nie potrzebne skreślić).
Odczułaś z powodu zmiany vatu czy z powodu zmiany koszyka leków refundowanych, o którym decyduje Ministerstwo Zdrowia (które z vatem nie ma nic wspólnego?)
No tak, ale vat na leki wzrósł o 1%, z 7% na 8%. Gdybyś poszła do księgarni (wzrost z 0% na 8%) lub do sklepu z artykułami dziecięcymi (zrost do 23 %) to dopiero wywołało by spustoszenie w twoim portfelu.
śmiejesz się, że podniesienie VATu z 0 na 23% siałoby spustoszenie w jego portfelu? Uwierz, że w niejednym to zrobią;] no ale nie w w Twoim, Ty jesteś tak bogaty, że cię cieszy jak więcej dasz urzędasom. VAT mamy jeden z najwyższych w socjalistycznej Europie...a powinno go nie być w ogóle;|
misiokles: Pomyśl proszę, bo aż głowa boli .. Myślisz, że leki zdrożeją o 1% bo vat tak na nie podskoczył? Serio tak myślisz?! Niiieee.. Powiedz, że nie.. No dobra, przestaje się zgrywać. Z powodu vat'u, wzrośnie cena: opakowań, transportu, surowców itp.itd. Dalej to dla Ciebie tylko 1%?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 18:57
Zamiast zaślepionej nienawiści do podwyższonego vatu proszę jednak o trochę opamiętania, wzięcia głębokiego oddechu i czytania ze zrozumieniem. A więc jasno - jak dziecku. Dziś jest trzeci styczeń. Od momentu wejścia wyższego podatku minęło trzy dni, w tym dwa świąteczne. Przez te dni nie zdążono wyprodukować, sprzedać, wyprodukować opakowań itd. zbyt wiele. Dlatego czytając wpis KarMich, że dziś - podkreślam DZIŚ - w aptece odczuła mocno wyższe ceny wydało mi się podejrzane z powodu rosnącego vatu. Załóżmy, że lekarstwa 31 grudnia kosztowały 100 zł (w tym 7% vat). Dziś w aptece cena lekarstwa się nie zmieniła, wzrósł tylko vat o 1 %, więc za leki powinienem zapłacić ok. 101 zł. I tu uwaga do Bambuczy1990 - lek był już wyprodukowany, i przetransportowany do apteki po starych cenach. A więc skoro dla KarMich różnica w lekach była zauważalna i mocno obciążająca to są dwie możliwości: albo zmienił się wykaz leków refundowanych i lek wcześniej tani, teraz może być drogi, bo ministerstwo finansów do niego nie dopłaca (nie ma to nic wspólnego z vatem) albo... apteka zachowała się chamsko i wykorzystując podwyżkę vatu sztucznie i nieuzasadnienie podniosła cenę w górę. Na tym miejscu sugerowałbym odwiedzenie konkurencyjnej apteki. A największy wzrost cen będzie zauważalny właśnie w księgarniach i w artykułach dziecięcych bo tam zmiana vatu jest największa (odpowiednio o 8% i 16%). Tak więc pitolenie, że mam gruby portfel i liżę tyłki urzędasom puszczam mimo uszu, gdyż nie mam zamiaru uczestniczyć w ogólnopolskim biadoleniu o podwyższe vatu (bo i tak to nic nie da), tylko muszę z tym jakoś żyć nie dając się oszukiwać nieuczciwym sprzedawcom, którzy podwyżkę chętnie wykorzystają, żeby wydrzeć jak najwięcej pieniędzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 19:38
@Karmich: Renty wzrosną z powodu waloryzacji, ale zasługa rządu w tym akurat żadna.
@misiokles: Właśnie tak robią apteki i inne sklepy: podniesienie VATu do dla nich doskonały pretekst, żeby zwiększyć ceny produktów o więcej, niż ten 1%. A ta farmaceutka po prostu wmawia ludziom gówno, bo jak sam napisałeś, na 3.01 jeszcze nie jest możliwe podniesienie ceny produktu drastycznie z powodu VATu. Zmiana listy lekó refundowanych mogła mieć na to wpływ, ale jeśli farmaceutka tłumaczyła się VATem to pachnie tu już przekrętem.
Co do samego VATu to jest to strzał w stopę: Skoro drożeją produkty, to ludzie moga zacząć mniej kupować i zysk z VATu wcale nie wzrośnie tak bardzo. W dodatku najgorsze jest podniesienie do 23% podatku na ubranka i obuwie dziecięce - jest to działanie bardzo zniechęcające do zakładanie rodziny i rodzenia dzieci, a co za tym idzie walący się już system emerytalny jeszcze bardziej ucierpi.
Jedyną nadzieją na uratowanie gospodarki kraju i wyprowadzenie jej na prostą jest długotrwała i intensywna polityka prorodzinna, Jak się dzieci nie będą rodzić, to rzadne reformy nie uratują przed upadkiem państwa.
A kto mówi, że jest wybór tylko między PO a PiS? Świat nie jest czarno-biały, są setki partii. ;) "W polityce nie ma miejsca dla ludzi uczciwych, bo tacy zostaną zagadani, zgnojeni i odstawieni na boczny tor." Fakt, ale jedyną rozsądną partią, która może jeszcze obniżyć podatki jest WiP. Janusz Korwin-Mikke sam sobie majątek uczciwie wypracował, a cała reszta posłów już od lat siedzi w Sejmie, tylko zmieniają sobie od czasu do czasu nazwę stowarzyszeń i branding.
Człowiek który ma poglądy sprzed 50 lat, który chce znieść równouprawnienie, który chce zlikwidować służbę zdrowia, który chciałby zrobić z Polski coś na kształt Texasu gdzie "Każdy sobie rzepke skrobie", człowiek który zajmuje się polityką tylko żeby reklamować swoje czasopismo, który szedł w równych szeregach z marszem Faszystowskim przez Warszawę... taki człowiek nigdy nie powinien i na szczęście nie będzie mieć władzy. Przeraża mnie, że ktoś w ogóle może mieć takie poglądy jak on... i powiedzmy sobie uczciwie... te jego kilka % które zdobył to przez to, że chciałby zalegalizować maryhę (ROFL! Jakby Prezydent w ogóle mógł zrobić coś takiego ; D).
kerath, już samo stwierdzenie że PO podniosło podatki, bo myśli o przyszłości świadczy o tym, że nie masz zielonego pojęcia o gospodarce. PO myśli trzy lata na przód, a nie pięć czy siedem. Już każdy, znający podstawy gospodarki wie, że obniżenie podatków, daje długofalowego kopa dla gospodarki i co za tym idzie znaczne bogacenie się państwa (wiemy to na przykładach innych państw wystarczy poszukać w Google). Podwyższenie podatków w długofalowym dzianiu do efekt odwrotny. Poza tym za rządów PO przybyło 60tyś etatów urzędniczych, to liczba ludności mniejszego miasta.
dodam że głosowałem na po i czuję się teraz jak idiota, porostu zostałem oszukany.
A ty Kerath dalej oglądaj TVN
Oho, "Nigdy Więcej" wypuściło już swoje klakierki z klatek i dzicz zaczyna buszowanie, tylko na to czekałem. Poglądy sprzed 50 lat? Co dokładnie masz na myśli i - co ważniejsze - dlaczego płaczesz nad tym, jakby ktoś miał się za te "50 lat" obrazić? Znieść równouprawnienie? Chyba jedyny punkt, z którym nie mogę się kłócić - ale lepsze to, niż ukrywanie swoich prawdziwych intencji, jak ma to miejsce w wypadku większości politykierstwa. Chce zlikwidować służbę zdrowia? PUBLICZNĄ - jak najbardziej, bo czas najwyższy żeby ten zbudowany na zlewaczonym systemie kraj jakoś zmodernizować oraz pozwolić ludziom decydować samym za siebie, nie wspominając już o tym, że to prywatyzacja jest jedyną szansą na uzdrowienie polskich szpitali - ale ciemnota dużo łatwiej łyknie bajki o samowystarczalności państwa, które jest prawdziwą maszynką do robienia pieniędzy dla swoich obywateli, więc cię rozgrzeszam. Drugi Texas i "każdy sobie rzepkę skrobie"? Nie mam nic przeciwko, to najbogatszy stan zaraz po Nowym Jorku, polecam również poczytanie czegoś na temat statystyk dotyczących przestępczości na tle całego USA - nawiasem mówiąc, nie wiem, kogo chcesz przekonać, podając zalety i sugerując, że pomysł odpowiedzialności za siebie i własne czyny to coś wynaturzonego. ;) JKM nie ma już żadnego czasopisma, czas najwyższy uaktualnić swoje informacje - twoje argumenty można o kant d%^* rozbić. Co do "Marszu Faszystowskiego" - myślę, że powinieneś zgłosić to na prokuraturę, ponieważ propagowanie symboli i ustrojów totalitarnych jest w Polsce surowo zabronione, a manifestacja musiała w takim wypadku odbyć się bez zgody miasta (w przeciwieństwie, oczywiście, do "legalistów" z kontrmanifestacji, wśród których zatrzymano m.in. Robiego Biedronia ;))... no chyba, że to tylko obrzydliwe POMÓWIENIE, twoje bajeczne wymysły, za które możesz mieć proces wytoczony przez organizacje organizujące ów Marsz. Ostatnie zdanie pokazuje ewidentnie, że nie ukończyłeś nawet gimnazjum i nie masz zielonego pojęcia na temat, o którym się wypowiadasz - radzę poszukać jego wypowiedzi dotyczących celów jako prezydenta Polski (dostępne na YT) i Warszawy (również tamże) i nie powtarzać kretynizmów. Dla zbyt leniwych - zapowiedział, że będzie zajmować się głównie wetowaniem socjalistycznych ustaw oraz propagowaniem wolnorynkowości, a w wypadku W-wy - usprawnieniem ruchu, obniżeniem podatków oraz zmniejszeniem biurokracji. Jego poglądy na WSZYSTKIE używki są znane nie od dziś, żadnej legalizacji za swojej kadencji na fotelu prezydenta nie mającego żadnej władzy ustawodawczej nie obiecywał. Wszystko to natomiast wiąże się z programem politycznym partii... Ja jednak jestem dobrej myśli, ponieważ skoro teraz - kiedy jest zwalczany przez najbardziej rozpowszechnione media, z wyjątkiem może TVNu, który jako jedyny od czasu do czasu dawał mu możliwość wypowiedzenia się na żywo - uzyskał stosunkowo dobry wynik przy raczej niedużych nakładach pieniężnych i braku wsparcia ze strony państwa finansującego kampanie złodziei, a z roku na rok jego pływ rośnie, to być może w końcu coś z tego wyjdzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 15:38
Popieranie prywatyzacji w ten sposób to ignorancja. Bo nie lepiej sprawić by zakład stał się rentowny i przynosił państwu zyski? Jak go sprzedasz to masz jednorazowy zysk, a jak usprawnisz to będzie przynosił zyski przez długie lata. Owszem w Polsce kraju chorego prawa(czyt. bezprawia), kolesiowstwa, nepotyzmu i złodziejstwa to wydaje się dość logiczne. Sam socjalizm też nie jest aż tak zły gdy są porządne mechanizmy kontroli a nie każdy dostaje rentę na lewe zaświadczenie(1/8 obywateli Polski jest na rencie, zapewne 90% z nich to naciągacze którzy perfidnie doją państwowe pieniądze) albo ludzie robią na czarno i jeszcze na boku biorą zasiłki. To nie systemy są chore a ludzie. Zdrowy kapitalizm jak i dobrze kontrolowany socjalizm wg mnie są równie dobre.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 16:31
@kaosmage777, no cóż, będę polemizować. ;) Po pierwsze: taka firma jest szkodliwa na rynku,
ponieważ przy aktualnym rozkładzie sił stanowi monopol. Firmy krajowe są zawsze bardziej
uprzywilejowane, ich gwarantem istnienia mogą być wpływy do budżetu państwa, które w razie
czego ponosi straty - a za to płacą wszyscy, choć nie każdy się na to pisze (co ciekawe,
socjaliści postępowi nie widzą w tym sprzeczności, jednocześnie atakując socjalistów
konserwatywnych za rozdawanie pieniędzy Kościołowi... ale to zostawmy na inny temat). Firma
prywatna w razie problemów upada i robi miejsce dla innych, radzących sobie lepiej i
świadczących lepsze usługi (bądź mających lepszy PR - to niestety tyczy się wszystkich,
niezależnie od właściciela) - w państwowych przybudówkach natomiast można zaobserwować
standardowy mechanizm żebrania o kolejne pieniądze, które trzymają ją przy życiu, ale zła
organizacja (wynikająca z socjalistycznej natury takich tworów - masa biurokracji pożerającej
kolosalną część pieniędzy [patrz ZUS, który za nasze pieniądze postanowił zbudować bądź
wykupić mnóstwo swoich placówek] etc.) i tak nie pozwala na wyjście z kryzysu, nie wspominając
o rozwoju. Kolejna rzecz to sposób wyłaniania ludzi zajmujących się zarządzaniem - z każdą
polityczną odwilżą przychodzi nowa grupa dyrektorków z nadania politycznego, co nie daje
gwarancji stabilności ekonomicznej będącej kluczową wartością np. na giełdzie i przez to
zmniejsza potencjalny poziom zaufania. Więcej, większość z nich nie ma nawet odpowiednich
kompetencji, by prowadzić np. taki KGHM - reguły konkursów na stanowiska są naginane do granic
możliwości [google nie boli, demotowicze! ;) Poczytajcie chociażby o wspomnianym KGHMie i hucie w
Legnicy] lub nie ma ich w ogóle, a jest to przecież jeden z naturalnych sposobów wyłaniania
kompetentnego zarządu. Dalej - takie finansowe pokraki, jak TP czy Poczta Polska, skutecznie
blokują wejście na rynek konkurentów (poszukajcie informacji o karach na nie nałożonych w
związku z podejrzanymi zagrywkami względem innych firm, czy nie tak dawno głośnej ustawie dot.
wysyłania paczek oraz listów nie przekraczających pewnej wagi - to JAWNA DYSKRYMINACJA obywateli
i naigrawanie się z podstaw prawa, a wszystko dzięki temu, że ci siedzący na publicznych
pieniądzach mogą się powoływać na wspólny interes i żądać ingerencji w Sejmie, który
obkłada prywaciarzy utrudnieniami - problem w tym, że ludzie nie zawsze dają się prowadzić za
rączkę i dlatego teraz większość kurierów korzysta z metalowych blaszek zwiększających wagę
paczki, co i tak wypada taniej, niż korzystanie z usług Poczty), posiadają ogromne, nieuczciwie
pozyskane środki (na podatki przecież zrzucają się m.in. ich konkurenci, podczas gdy publiczne
molochy częstokroć są z nich zwolnione już na początku działalności!), i gwarancję
istnienia. Wydaje mi się również, że pomyliły ci się priorytety - to nie państwo ma się
bogacić, ale jego obywatele, a jest to niemożliwe kiedy pieniądze są niczyje. Nie ma czegoś
takiego, jak dobrze zarządzany socjalizm - to pojęcie równie abstrakcyjne, co idealna konkurencja
w koncepcjach Locka czy idealny kapitalizm. Tu chodzi jedynie o maksimum efektywności. Gdyby
socjalizm był skuteczny, najlepszym sposobem bogacenia się ludności byłoby ściąganie
wszystkich dochodów w postaci podatków i czekanie, aż zaczną procentować... A teraz odwołując
się bezpośrednio do twoich argumentów (ponieważ wiem, że część tekstu powyżej była nie na
temat, ale chciałem wytłumaczyć główne założenia laikom) - NIE MA "porządnych mechanizmów
kontroli", tak samo jak nie ma systemów nie do złamania. Każdy drobny wyciek będzie powodował
lawinę następnych, a ludzie będą topić się w morzu martwych lub zbędnych przepisów. Czy
wydanie grubych milionów na walkę z dopalaczami przyniosło rezultaty? Czy masa imitacji
fotoradarów powodujących wypadki w jakiś sposób wpłynęła pozytywnie na sytuację? Czy
podniesienie akcyzy na papierosy spowodowało, że liczba potencjalnych palaczy spadła?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 18:00
Jedyne, co udało się wzmocnić, to czarny rynek. Państwowy biznes nie obejdzie się bez negatywnych oddziaływań na inne formy działalności gospodarczej, a to najlepszy sposób na strzelenie sobie w nogę. Tylko błagam, zostawcie już tą biedną Szwecję w spokoju - nie mam ochoty po raz setny wykładać o niedoskonałości czynnika Giniego nie uwzględniającego stosunków pomiędzy wielkością państwa, jego liczebnością i rosnącą wprost proporcjonalnie do tych liczb miary koncentracji rozkładu prawdopodobieństwa ekonomicznego środków (uuffff... ;)) Dość powiedzieć, że porównywanie Szwecji z USA to jak porównanie Singapuru do Rosji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 18:01
Wiesz wiele z tego co mówisz to właśnie patologie(na które to ja wskazywałem przy określaniu winy za obecną sytuację). Jeśli jest kapitalizm to jest wolny rynek a jak jest wolny rynek to nie może być monopolu, a jeśli państwo tworzy taki monopol to nie jest już ono kapitalistyczne. Podstawowych zasad kapitalizmu nie musiałeś mi tłumaczyć- znam je. Także to że TP czy Poczta Polska dokonują nadużyć też mi jest wiadome, czytałem o takich przypadkach nie raz w prasie czy internecie. Owszem nie ma idealnych mechanizmów kontroli, ale w systemie gdzie takie machinacje mogą solidnie obciążać budżet państwa, powinny być one bardziej sprawne i rzetelne, nie jestem w stanie uwierzyć że co ósmy polak jest w jakimś stopniu niepełnosprawny albo też jest poszkodowany. Urzędy pracy nie są(nie powinny być) sposobem na opłacanie ubezpieczenia zdrowotnego(chodzi mi o przykład gdy pracownicy nie wyrabiają choć minimalnej presji poszukiwania pracy, jasnym jest że gdy rejestruję się jako bezrobotny to oznacza również że jestem gotowy do podjęcia odpowiedniej dla mnie pracy), wiele osób dzięki temu czuje się bezkarnie bo zalicza sobie raz na miesiąc czy dwa "podpis" a pracuje na "czarno" tym samym podwójnie okrada budżet państwa... Nie chcę też wspominać o bardzo licznej grupie osób dla których sposobem na egzystencję(skromną acz jednak) jest "socjal"(czyt. zbijanie bąków i ciągnięcie z państwowego). Naprawdę nie da rady nic z tym zrobić?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 22:13
Tak, zdawałem sobie sprawę, że pisałeś właśnie o takich patologiach i nie implikowałem, że
nie znasz zasad kapitalizmu - co zresztą zaznaczyłem ("ponieważ wiem, że
część tekstu
powyżej była nie na temat, ale chciałem wytłumaczyć główne założenia laikom"). Pisałem
także, że owe machinacje istnieją, ponieważ oparte są o dziurawy, socjalistyczny model
rozumowania, który wychodząc z założeń mikroekonomicznych ("skuteczność" małych,
dobrowolnych komun) dążą do ogółu, co jest kompletnym nieporozumieniem. No cóż, chyba nikt
nie zna odpowiedzi na pytanie, "co można z tym zrobić" - w innym wypadku już dawno mielibyśmy
posprzątane. ;) Oczywiście w zgadzam się z twoim postem, chociaż nie wierzę, żeby
uszczelnianie zamiast rozmontowania starych rur mogłoby pomóc - dowodem są np. niedawne reformy w
RFN czy GB, gdzie rządy nareszcie poszły po rozum do głowy i postawiły na cięcia w wydatkach w
związku właśnie z polityką socjalną. EDIT: "Jeśli jest kapitalizm to jest wolny rynek a jak jest wolny rynek to nie
może być monopolu" - niestety, popełniłeś tu znaczny błąd w rozumowaniu. Kapitalizm nie zawsze oznacza wolnorynkowość; stąd wyodrębniono korporacjonizm w pojęciu amerykańskim i oligopole, które zaistniały dzięki kapitalizmowi. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 23:48
On jest twarzą ruchu WiP, który tworzą również bardziej stonowani ludzie, jednak nieznani. Niestety też mi się to
nie podoba, że wygłasza takie dziwactwa, ale popatrzmy na to bez uprzedzeń i bez emocji. Czy ma w ogóle szansę
uskutecznić najbardziej ekscentryczne poglądy? Wprowadzi monarchię? Nie. Zniesie równouprawnienie? Również nie. Bo chyba nie sądzisz, że to byłaby decyzja jednej osoby, a reszta społeczeństwa siedziałaby cicho. To są tylko jego prywatne poglądy.
Co natomiast może naprawdę zdziałać w ramach partii? Może powywalać strasznie dużo niepotrzebnych urzędów, obniżyć podatki i zmniejszyć wtrącanie się państwa do zwykłego człowieka. O, i to są świetne postulaty! Zaś co do marychy, to delegalizacja ziółka jest chronieniem mafii (vide skutki prohibicji w USA). I ostatnie - służba zdrowia. On nie chce jej wcale znieść, tylko umożliwić konkurencję firm prywatnych, które ZAWSZE są 40% tańsze od państwowych. NFZ przy tym wykończyłby się sam, gdyż ludzie dobrowolnie zobaczyliby sobie, co jest lepszym rozwiązaniem. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 14:10
Żeby wszystko wyglądało tak pięknie jak to opisałeś. Niestety... poglądy człowieka mówią o nim samym... to tak jakby pochwalić Hitlera, że wzmocnił Niemcy jako kraj pomijając jego "prywatne poglądy" odnośnie innych narodów np.
Kerath pozbawił cię właśnie możliwości odpowiedzi. Dziękuj Godwinowi za jego prawo, w innym wypadku dalej musiałbyś męczyć się z tym mało rozgarniętym lemingiem.
Haitilulz> a od kiedy to je.bane prawo godwina jest jakas wyrocznia? Yo ze ty tak sobie myslisz nie znaczy ze tak jest. Idz sie zmasturbuj pod portretem twojego idola k*rwina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 16:26
Ach-och, czuję się taki obrażony, ktoś na internetach pojechał mi "masturbacją do idola". ;) Mogłeś przynajmniej poćwiczyć na kukłach od czasu naszej ostatniej rozmowy, one przynajmniej nie oddają. Wypłacz mi rzekę, miśku ;*
popie.rdoliles troche od rzeczy jak zwykle nie mówiąc nic sensownego. typowe dla K*rwinowców. Weic uwazasz prawo Godwina za mądre i sprzyjające sensownej dyskusji?
I znowu smrodzisz mokrymi bąkami w komentarzach, kiedy nareszcie dasz sobie spokój? ;) Jak na razie nie zauważyłem ani jednego sensownego posta z twojej strony, jesteś pewny, że masz prawo domagać się czegokolwiek ode mnie? Kiedy czytam wypociny należące do moczących się w nocy dzieci używających bluzgów jako wyrazu seksualnej frustracji trochę trudno mi dyskutować o poważnych tematach. ;) Ale nie będę trzymał cię w niepewności, bo mama zdenerwuje się, kiedy będziesz siedział zbyt długo na komputerze: tak, sądzę, że prawo Godwina sprzyja poziomowi i rzeczowości rozmowy. Nie będę tłumaczył, dlaczego, ponieważ jeżeli do tej pory nie byłeś w stanie go ogarnąć, to moje męczarnie przed klawiaturą również niczego nie zmienią. Nie specjalnie interesuje mnie licytowanie się wyzwiskami z wioskowym przygłupem, dlatego pozwolę ci odpowiadać na moje posty do woli, zaczynając od teraz. ;) Cieszysz się?
Nie nie ciesze. mam w dupie takie relikty jak ty. Wyginiesz na zasadzie doboru naturalnego ja i inni podobnie myslacy. Jestescie resztkami - przyszle pokolenia juz od waszego ciezaru beda wolne na ich szczescie. Niestey my jeszcze musimy czekac i was znosic poki nie spoczniecie na smietniku historii.
@Kerath, ale tak właśnie jest. ;) JKM jest niereformowalnie niemedialny i stosuje inteligentne skróty myślowe, nad którymi trzeba chwilę pomyśleć, a większość czytając nagłówki informacji po prostu nie ma na to czasu. JKM nie czcił Hitlera jako ideału cnoty, tylko podkreślił fakt historyczny, że za jego rządów udało się pobudzić gospodarkę Niemiec. I to jest tą puentą: "obniżka podatków = rozwój państwa", którą w mediach przedstawia się jako: "Hitler = rozwój państwa"...
Osobiście również nie podobają mi się jego parady w marszach faszystowskich, ale zagryzam zęby, bo wiem, że on nie jest najwyższą Jego Królewską Mością, lecz w partii WiP są jeszcze setki merytorycznych osób. A polityka nie powinno się oceniać, czy się go lubi czy nie, tylko co może zdziałać. Dlatego np. w wyborach prezydenckich absolutnie nie zyskałby mojego głosu (bo prezydent nie ma większej władzy), ale w zbliżających się partyjnych WiP jest już jedyną sensowną alternatywą. Jeśli znasz lepsze, wskaż proszę, a chętnie przyjrzę się ich programowi. BTW, fajnie się dyskutuje. Pozdrawiam. :)
W paru słowach - dla czego JKM jest idiotą politycznym:
1. Nie robi nic, żeby podnieść swoją medialność. 2. Porusza się w realiach demokracji a wali prawdę prosto w oczy -w polityce (sic!) 3. Gadanie, że demokracja jest do dupy gówno zmienia - może i jest, ale trzeba zdobyć na jej zasadach władzę, żeby wprowadzać te swoje monarchie parlamentarne. 4. Gostek może prowadzić sobie gazetkę albo kiosk z muchami, ale do polityki się nie nadaje, bo polityka polega na zdobywaniu władzy i tutaj panowie J. Kaczyński i D. Tusk zbili go na łeb - jest 1:1 (obaj mieli teki premiera i swoich prezydentów). 5. JKM napierdziela swoją mantrę od 15 lat i poza pierwszą kadencją nic, ale to nic nie zdziałał - mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów, gdzie tam, jest jeszcze JKM.
Z powyższych powodów JKM jest skazany na żywot politycznego planktonu do końca swoich barwnych, nie zaprzeczam dni. I to nie jest żadne wytłumaczenie: a bo ludzie głupi, a bo system do dupy, a bo ruscy wszędzie i dla tego się do władzy nie mogę dorwać, sorry, ale jakby wszyscy byli genialni i system wspaniały to by nawet nie był potrzebny JKM, żeby to działało.
Także marnujcie dalej swój głos na gościa, który się minął z powołaniem, systemem i wuj wie jeszcze czym, bez czego to BY rządził i taki to BYŁBY dla Polski spacer po łące.
@skuadak, no, jest idiotą politycznym, i? Mówi się trudno, dla mnie ważniejszy jest program. A to że ktoś nie zmienia swoich poglądów w polityce to jest wadą? No to Tusk nie jest tą przysłowiową krową, cieszmy się, hurra. ;] Wolę "zmarnować" swój przyszły głos na jego WiP (partię, nie jego!), bo i tak nie ma lepszej alternatywy - wszyscy inni już rządzili i stracili swoją szansę. ;)
@skuadak - cóż, muszę przyznać, że to dobre podsumowanie. Trafne i niespecjalnie zjawiskowe - takie głosy pojawiają się co roku po każdej kolejnej porażce na forach sympatyków UPR/WiPu/JKM - ale nikogo nie przekonują, i nie ma się czemu dziwić... nie za bardzo rozumiem, dlaczego się tym zająłeś. Próbujesz uświadomić ludziom dwie rzeczy: 1. Jeśli JKM i UPR nie zmienią poglądów, zostaną skazani na żywot co najwyżej przystawki, jak miało to miejsce w wypadku LPRu czy Samoobrony 2. Marnujecie swoje głosy. Dziwi mnie tylko, że nie zauważyłeś własnego kluczenia - nas gówno obchodzi, czy JKM dostanie się do Sejmu za osiem lat i z jak zarąbiście wysokim procentem, jeśli nie będzie reprezentował naszych poglądów. Sam Kaczyński (Jaro) jest przecież politykiem CENTRUM (podobnie jak część jego środowiska czy ludzi, którzy ostatnio odeszli, a którzy związani byli ze stosunkowo umiarkowanym Lechem), w co nie może uwierzyć większość społeczeństwa ze słabą pamięcią (tak naprawdę był przez bardzo długi czas cholernie umiarkowany, ale jak sam kiedyś przyznał - zmienił poglądy, bo był mało atrakcyjne... tyle że nas polityce chcący dojść do władzy nie obchodzą, bo powinno się głosować na program, a nie na MORDĘ) - kto pamięta na ten przykład, że podczas gdy LPR roznosiło po Sejmie ulotki o kompletnym zakazie aborcji to właśnie jeden z posłów PiSu zaczął je zbierać z ław i rwać na strzępy? Albo o tym, że w tym czasie Bogdan Zdrojewski także się temu sprzeciwił? A wracając do tematu - głosowałem i będę głosować na tych, których poglądy zgadzają się z moimi. Czemu interesuje cię to, jak marnuję swój wolny czas? ;) Że mój głos niczego nie zmieni? A czy twój spowodował, że w sytuacja tego kraju w jakiś sposób się zmieniła? Od dwudziestu lat rządzą nami ci sami ludzie, a ty wciąż uważasz, że lepiej nie wybrzydzać? ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 18:56
Primo nie ma czegoś takiego jak "obywatelski obowiązek". Jak idę, to oznacza, że chcę i dokonuję świadomego wyboru. Ludzie, którzy idą "bo muszą" i potem grają na karcie wyborczej w kółko i krzyżyk nie powinni w ogóle się ruszać z domu, wrr... A co do tego konkretnego wyboru, to ja nie wybieram nic gorszego, tylko właśnie lepsze - wybieram program, który najbardziej mnie przekonuje. Gdybym olał i tego nie zrobił, inni i tak wybraliby tych "najgorszych" beze mnie.
Problem, że on się skazuje na rolę nie przystawki, ale błędu statystycznego. Zawsze ma jakieś 0-1%. Po prostu deklaracja, że się chce coś zmienić plus działanie z premedytacją (imo), żeby nie mieć ku temu możliwości mocno mnie dziwi. Co do obywatelskiego obowiązku, to każdy go widzi jak uważa. Ja głosuję na tych, którzy wg mnie najmniej spitolą, a wybieram z tych którzy mają realną szansę dostania się do sejmu. Tak wybrałem i już. No, ale ok to moje podejście i nie mogę was zmusić do jego przyjęcia. w końcu mamy demokrację ;)
edit: nie chodzi mi by JKM zmieniał poglądy, mój główny zarzut do gościa, jest taki, że nie potrafi trzymać gęby na kłódkę kiedy trzeba. Sorry, ale gramy w demokrację i tak się w to gra.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 19:55
@skuadak, problem leży w tym, że WiP nie ma innego charyzmatycznego lidera, więc JKM wykorzystuje wolny rynek. :P Ale wiecznie nim na szczęście nie będzie. ;D Rozumiem doskonale Twoje przekonanie, bo prawie zawsze miałem takie samo, a dopiero od niedawna pomyślałem sobie "przecież nie da się już gorzej spartolić i różnica, czy rządy będą o 5% lepsze czy gorsze, niewiele zmienia, a dla takiej wolnorynkowej partii głos jest na wagę złota". BTW, obniżyć próg do 3%! :)
Najbardziej bawi mnie to, że tak wszyscy biadolą, że ciężko, że podwyżka podatków, że źle, a i tak nadal
głosują na PO. Dodam też, że w Polsce jest więcej partii niż PO i PiS. Może by tak w tym roku zagłosować na
kogoś spoza bandy czworga (PO, PiS, SLD, PSL)? Bo która z tych band nie byłaby u władzy, to jest coraz gorzej. Ale
co ja tam wiem. Przecież Polska to teraz kraina mlekiem i miodem płynąca. Faktycznie "druga Irlandia" - bankructwo tuż, tuż. A społeczeństwo zamiast zająć się naprawdę ważnymi sprawami, to podnieca się walką Jarka z Donkiem, usytuowaniem zwykłego krzyża, pomnikiem ze Świebodzina, czy innymi przepychankami słownymi "polityków" czy innych "biurokretynów". Gratuluję. Więcej reżimowej TV i radia. Pierzcie swoje móżdżki dalej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 15:23
To tzw. "tematy zastępcze" dla motłochu podnieconego kolejną sensacją. Przecież myślenie o "jutrze", konfrontacja z rzeczywistością jest trudniejsza niż psioczenie na papkę z TV.
ja pier.. sami znawcy polityki, w szkole też napier.. o polityce ?? gdzie nie wejdę w komenty na demotach.. to widzę samych znawców od polityki, religii, historii, chemii, biologii, ortografii i kur.. wszystkiego.. szkoda że nie idziecie w tym kierunku szkolenia, bo kur... mać polska by miała w chu... filozofów i profesorów.. demot zajebisty! +
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 15:02
zaczepiste xD na to nigdy bym nie wpadł!!! A ze wszytkich podatkow mogli podnieść akurat nie VAT, ale coś zrobić z podatkiem liniowym. Kurna jak więcej zarabiam to moja sprawa a nie w duchu lewicy mi zabierają...
@noich, naprawdę nie? Przecież to nie było zdanie wielokrotnie złożone. :P Po prostu gdy nie interesujesz się tym, który polityk co chce zrobić, to inni mogą wybrać za Ciebie takich gości, który Tobie zwyczajnie utrudnią życie, np. podwyższą podatki i dokonają zamachu na emerytury. ;)
Ja nie głosowałem na bandę czworga i jestem z tego dumny. F*ck the system. A tak poważniej, to gdyby wybory mogły coś w tym kraju zmienić, to już dawno byłyby zakazane.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2011 o 17:24
Tusk przy Jarku to jest złoty premier Jarek obniżył podatek i spieprzył najlepszy okres gospodarczy on tak naprawdę zadłużył nasze państwo a nie Donald bo on nie czerpał z tego okres jak najwięcej
Facebook => Bash
bash.org.pl VAT's UP! Co słychać w Nowym Roku? Zrobiliście coś ciekawego podczas sylwestrowej imprezy? Posłuchaliście i zostawiliście telefony w domu? :-)
ehh vat w górę, a polskie państwo wydaje ok. 5miliardów złotych na dotacje kościoła. Po prostu świetny pomysł na łatanie dziury budżetowej. http://www.youtube.com/watch?v=dAKdqc2AGOE
No bo po co sie interesowac. Lepiej dac sobie wmowic, ze podniesiemy VAT i bedzie dobrobyt. Myslicie ze PO wygrywa bo ludzie ich popieraja, zgadzaja sie z ich programem wyborczym? Maja wyj*ebane, polityka interesuje sie moze 10% ludzi, a ile glosuje? 50%. Wybor reszty nie jest swiadomy, sluchaja ciagle o donku i jego cudach, bo tylko tyle mowi TV. Ludzie to lykaja az milo. W internecie ludzie debatuja co zrobic z tym fantem, jak odsunac od wladzy tych nieudacznikow, to proste, uswiadamiac. Jak 50 % Polakow postanowi pomyslec troche dluzej nad polityka, uznam ze cos moze sie zmienic. Inaczej mamy zagwarantowany monopol wladzy na 20 lat.
Powalające ; D
plusik i życzę głównej
Podwyżkę VAT wprowadzono po to, żeby ukrócić galopujący dług publiczny, czyli oddalić widmo kryzysu. A więc fail. Naprawdę takich bzdur uczą w szkołach?
A demot spoko. Lubię takie nieoczywiste gry słowne.
zawsze myślałem, że aby oddalić widmo kryzysu stymuluje się gospodarkę, a więc obniża podatki (a z przymusu także wydatki) ale co ja tam wiem...? Najzabawniejsze jest to, zę ten rząd nadal nazywa się liberalnym.
drugą Grecję też :s
dobra gra słów.
http://www.wykop.pl/link/571989/skutki-zlego-wymawiania-slowa-mleko/#comment-3801717
ZRYPANE JAK NIC!
do tego mój komentarz grrrr
Genialne i demotywujące, przez śmiech :D wielki plus dla autora!
demot:Donald dotrzymał słowa:Mamy drugą Irlandię!
Smutne jest to że Polacy przekonani są o tym że mogą tak wiele w kraju zmienić bo mamy demokrację żenada... Ludzie czy wy nie widzicie ze jesteśmy wszyscy wykorzystywani w imię ich KORYTA? Demokracja w Polsce została ograniczona tylko i wyłącznie do wyborów czyli Polaczki poszły zagłosować i Polaczki wróciły z głosowania tyle możemy... Natomiast jeżeli chcecie drogę to se sami zbudujcie bo wg państwa nie ma kasiory... Nie martwcie się na premie dla ministrów itp zawsze grosz się znajdzie, oni niech się premiują a my dziurę załatamy (takie jest myślenie rządu)Głupie gadanie ze idę głosować, wybrać mniejsze zło dla was istnieje coś takiego jak mniejsze zło??? Matkoooo zło to zło nie ma mniejsze albo większe. Spójrzcie jesteśmy w wielkiej ogromnej ciemnej D..e i nie szukajcie usprawiedliwień dla nikogo na siłę że Donaldzio czy Jareczko, nie ma się o co kłócić...... PEACE ;)
@Saseq.
Możesz wytłumaczyć mi, jak dziecku, czemu podwyższenie vatu kojarzy się wszystkim z kryzysem w Irlandii? Gdyż masz rację - ani w TVN, ani w Polsacie nic o tym nie mówią i ja także nie widzę żadnego związku. Oczywiście - podnoszenie podatków jest złe, ale czy mam przez to rozumieć, że kłopoty Irlandii wzięły się stąd, że oni też tam podnieśli VAT?
Gość ma łeb do interesu, jakbym był w rządzie i został wybrany na wyższy urząd to też skorzystałbym z tego że jestem w kraju debili którzy nabiorą się na wszystko co powiem, podwyższył podatki, wzmocnił swoje konto bankowe a zanim oni by się zorientowali siedziałbym sobie gdzieś na Hawajach i się opalał za ich pieniądze. Bo założę się że tak będzie, kiedy ludzie przestaną na niego głosować, wyjdzie z polityki i będzie pławił się w luksusie do końca swoich dni. Polska to chlew, Polacy to świnie, polakom do koryta można wsypać byle g*wno a i tak się zadowolą podczas gdy gospodarz będzie sobie tylko szyneczkę produkował.
VAT- Get the fuck out
robalu, a ile znasz osób które w ogóle umieją powiedzieć, czym jest liberalizm? Jak wielu ludzi
myli to z anarchią? Ludzie też często nie odróżniają tak podstawowych filarów polityki, jak
prawica i lewica. Bardzo dużo ludzi ma nędzne, wręcz zerowe pojęcie o polityce, ale uwaga - to
nie jest ich wina, lecz demorkacji. Bo to jest śmieszne, by wymagać od hydraulika, inżyniera
budowlanego, reżysera, kucharki, dozorcy, szambonurka itd by wiedzieli, jak rządzić państwem -
to nie jest ich rola. Śmieszne jest, że dwóch meneli spod budki z piwem, ma 2x silniejszy głos,
niż doktor habilitowany politologii. Tak samo uważam za błędne myślenie, że ludzie nie mogą
nic zmienić w kraju - właśnie że możemy. Tak jak to żołnierze wygrywają wojny(a nie
generałowie), tak samo obywatele utrzymują państwo w kupie (a nie władza, co widać po naszym
kraju. Żeby nie nasze tyranie, wszystko by szlag trafił). A rząd to może albo nam pomóc, albo
przeszkadzać. My, jako lud mamy naprawdę ogromną siłę, tylko nie umiemy jej użyć. Trzeba
poświęcić większą uwagę podczas wyborów, poznać sylwetki kandytatów, być otwartym na
różne poglądy (edit: nawet skrajne. Nawet najbardziej szalonych pomyłów nie można odgórnie odrzucać, to domena głupców. Jak szalona była kiedyś wizja Kopernika i innych uczynych?) a jak się nie ma zdania - nie głosować na siłę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 20:52
@kanapker czytając Twój wpis czułem się jak na blogu Janusza Korwina-Mikke :)
Na szczęście w tym roku wybory :)
I kogo wybierzesz? Jarka?
No tak, wybory, tylko straszne jest to, że on znowu wygra;]
i to jest najsmutniejsze. Zamiast naprawdę coś zmienić podnoszą VAT a my pewnie i tak na nich zagłosujemy.
Silna Lewica=Silna Polska
Nie nauczyła Was historia, że kogokolwiek byście nie wybrali, będzie tak samo? AWS, SLD, PiS, PO etc. to ten sam typ ludzi - POLITYKÓW. Na zajęciach z teorii myśli politycznej wykładowca wyłożył nam ich istotę w bardzo prosty sposób: W polityce nie ma miejsca dla ludzi uczciwych, bo tacy zostaną zagadani, zgnojeni i odstawieni na boczny tor.
Dlatego głosuję na JKM :)
Ludzie przyzwyczajeni do niewydajnego systemu socjaldemokratycznego nie zagłosują na prawdziwie
liberalne partie, dlatego PO wygrywa, bo nie widzą lepszej alternatywy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 17:43
podwyższają wszystkie podatki i inne akcyzy, dróg nie wybudują, OFE zaebali itp. itd...i co zrobi w związku z tym przeciętny Polak? Zagłosuje na PO;]
zwyciezca: Nie ciesz się, znowu wygrają, jak nie oszustwem to propagandą.. Czemu, czemu Polacy- naród o tak bogatej historii, gorącej krwi, woli walki, podobno wielkim potencjale i inteligencji.. Czemu głosują na coś, co przysparza im tylko problemów?! Czemu! Czemu idą wgl na wybory nie mając podstawowej wiedzy o kandydatach, ich poprzednich partiach, brudach itp.itd.! Czy tak zachowuje się człowiek inteligentny? Nie! To owca napędzona przez media, że MUSI iść na wybory!
ale ludzie zostali wychowani w ideach socjalistycznych. Co dzisiaj ustala program szkoły? Państwo. Kto za nas wydaje pieniądze na lekarza? Państwo. Kto za nas odkłada na emeryturę? Państwo. Wszystko państwo - jakbym ja sam nie umiał zapłacić za szkołę, wybrać odpowiedni dla mnie program szkoły, zapłacić za lekarza i odkładać na emeryturę. Ale nawet jak ktoś nie potrafi - to proszę bardzo, niech sobie odkłada na państwowe. Ale jakim prawem się mnie "uszczęśliwia" na siłę? To jest właśnie interwencjonizm państwowy, idea lewicy. Konkretnym prawicowcem są takie osobistości jak ten "paskudny" JKM, ale że media zmieszały go z błotem i większość ludzi uważa go za kretyna (nie znając w ogóle jego poglądów, ale to taki szczegół, prawda?) to polecam też takich prawaków jak Michalkiewicz, a dla początkujących - Cejrowski (on akurat trochę za bardzo pakuje religię, ale generalnie jest OK). Prawica istnieje.
Super! :D I jak mało komentarzy o 12:19... :>
WAZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAP! Świetne ;D Ale nadal uważam, że podniesienie VATu było konieczne. PiS nie umie myśleć dalej niż o rok do przodu, dlatego nie potrafią tego zrozumieć. Better safe than sorry...
PO też nie potrafi myśleć dalej niż o rok do przodu. Zmiany są konieczne, ale nie takie kosmetyczne jak podwyżka VAT. Problem polega na tym, że o ile poważne reformy łatwo jest wprowadzić, to trudno potem wygrać wybory.
PiS nie umie myśleć dalej niż o rok do przodu? PiS i SLD w ogóle nie potrafią myśleć, ale POwcy to
kolejna plaga śmierdzącego przekrętami uwolstwa. To oczywiste, że pisowcy i esbecja grają pod
publiczkę, przecież od 20 lat stosują te same metody co intelektualni onaniści skupieni wokół
PO. Zastanawianie się nad wyborem którejś z dominujących partii to trochę jak zastanawianie
się, jaki penis w zwisie jest w stanie zaspokoić kobietę (bo ten jest teraz dłuższy, a ten
grubszy, ten prosty a jeszcze inny nie śmierdzi serem) podczas gdy tak naprawdę wszystkie mają
stulejkę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 19:01
#Haitilulz wylądowałeś na wykopie
Ja już dzisiaj odczułam podniesienie vatu na cenach w aptece... szkoda że mi cholera nikt kieszonkowego/wypłaty/renty/etc. nie podniesie (nie potrzebne skreślić).
Odczułaś z powodu zmiany vatu czy z powodu zmiany koszyka leków refundowanych, o którym decyduje Ministerstwo Zdrowia (które z vatem nie ma nic wspólnego?)
z powodu vatu, farmaceutka mi to wprost powiedziała, bo byłam w aptece zaraz po otwarciu i zmieniała mi starą cene na poczekaniu...
No tak, ale vat na leki wzrósł o 1%, z 7% na 8%. Gdybyś poszła do księgarni (wzrost z 0% na 8%) lub do sklepu z artykułami dziecięcymi (zrost do 23 %) to dopiero wywołało by spustoszenie w twoim portfelu.
śmiejesz się, że podniesienie VATu z 0 na 23% siałoby spustoszenie w jego portfelu? Uwierz, że w niejednym to zrobią;] no ale nie w w Twoim, Ty jesteś tak bogaty, że cię cieszy jak więcej dasz urzędasom. VAT mamy jeden z najwyższych w socjalistycznej Europie...a powinno go nie być w ogóle;|
misiokles: Pomyśl proszę, bo aż głowa boli .. Myślisz, że leki zdrożeją o 1% bo vat tak na nie podskoczył? Serio tak myślisz?! Niiieee.. Powiedz, że nie.. No dobra, przestaje się zgrywać. Z powodu vat'u, wzrośnie cena: opakowań, transportu, surowców itp.itd. Dalej to dla Ciebie tylko 1%?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 18:57
@yarko
@bambucza
Zamiast zaślepionej nienawiści do podwyższonego vatu proszę jednak o trochę opamiętania, wzięcia głębokiego oddechu i czytania ze zrozumieniem. A więc jasno - jak dziecku. Dziś jest trzeci styczeń. Od momentu wejścia wyższego podatku minęło trzy dni, w tym dwa świąteczne. Przez te dni nie zdążono wyprodukować, sprzedać, wyprodukować opakowań itd. zbyt wiele. Dlatego czytając wpis KarMich, że dziś - podkreślam DZIŚ - w aptece odczuła mocno wyższe ceny wydało mi się podejrzane z powodu rosnącego vatu. Załóżmy, że lekarstwa 31 grudnia kosztowały 100 zł (w tym 7% vat). Dziś w aptece cena lekarstwa się nie zmieniła, wzrósł tylko vat o 1 %, więc za leki powinienem zapłacić ok. 101 zł. I tu uwaga do Bambuczy1990 - lek był już wyprodukowany, i przetransportowany do apteki po starych cenach. A więc skoro dla KarMich różnica w lekach była zauważalna i mocno obciążająca to są dwie możliwości: albo zmienił się wykaz leków refundowanych i lek wcześniej tani, teraz może być drogi, bo ministerstwo finansów do niego nie dopłaca (nie ma to nic wspólnego z vatem) albo... apteka zachowała się chamsko i wykorzystując podwyżkę vatu sztucznie i nieuzasadnienie podniosła cenę w górę. Na tym miejscu sugerowałbym odwiedzenie konkurencyjnej apteki. A największy wzrost cen będzie zauważalny właśnie w księgarniach i w artykułach dziecięcych bo tam zmiana vatu jest największa (odpowiednio o 8% i 16%). Tak więc pitolenie, że mam gruby portfel i liżę tyłki urzędasom puszczam mimo uszu, gdyż nie mam zamiaru uczestniczyć w ogólnopolskim biadoleniu o podwyższe vatu (bo i tak to nic nie da), tylko muszę z tym jakoś żyć nie dając się oszukiwać nieuczciwym sprzedawcom, którzy podwyżkę chętnie wykorzystają, żeby wydrzeć jak najwięcej pieniędzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 19:38
@Karmich: Renty wzrosną z powodu waloryzacji, ale zasługa rządu w tym akurat żadna.
@misiokles: Właśnie tak robią apteki i inne sklepy: podniesienie VATu do dla nich doskonały pretekst, żeby zwiększyć ceny produktów o więcej, niż ten 1%. A ta farmaceutka po prostu wmawia ludziom gówno, bo jak sam napisałeś, na 3.01 jeszcze nie jest możliwe podniesienie ceny produktu drastycznie z powodu VATu. Zmiana listy lekó refundowanych mogła mieć na to wpływ, ale jeśli farmaceutka tłumaczyła się VATem to pachnie tu już przekrętem.
Co do samego VATu to jest to strzał w stopę: Skoro drożeją produkty, to ludzie moga zacząć mniej kupować i zysk z VATu wcale nie wzrośnie tak bardzo. W dodatku najgorsze jest podniesienie do 23% podatku na ubranka i obuwie dziecięce - jest to działanie bardzo zniechęcające do zakładanie rodziny i rodzenia dzieci, a co za tym idzie walący się już system emerytalny jeszcze bardziej ucierpi.
Jedyną nadzieją na uratowanie gospodarki kraju i wyprowadzenie jej na prostą jest długotrwała i intensywna polityka prorodzinna, Jak się dzieci nie będą rodzić, to rzadne reformy nie uratują przed upadkiem państwa.
boski demot gratulacje
I nagle Donald odebral taki telefon jak w "The Ring"..........To bysmy juz zadnych problemow z VATem nie mieli.
A glosowac nalezy na Korwina. Reszta to klamliwe choooje, na nich sie nie glosuje :)
A kto mówi, że jest wybór tylko między PO a PiS? Świat nie jest czarno-biały, są setki partii. ;) "W polityce nie ma miejsca dla ludzi uczciwych, bo tacy zostaną zagadani, zgnojeni i odstawieni na boczny tor." Fakt, ale jedyną rozsądną partią, która może jeszcze obniżyć podatki jest WiP. Janusz Korwin-Mikke sam sobie majątek uczciwie wypracował, a cała reszta posłów już od lat siedzi w Sejmie, tylko zmieniają sobie od czasu do czasu nazwę stowarzyszeń i branding.
Człowiek który ma poglądy sprzed 50 lat, który chce znieść równouprawnienie, który chce zlikwidować służbę zdrowia, który chciałby zrobić z Polski coś na kształt Texasu gdzie "Każdy sobie rzepke skrobie", człowiek który zajmuje się polityką tylko żeby reklamować swoje czasopismo, który szedł w równych szeregach z marszem Faszystowskim przez Warszawę... taki człowiek nigdy nie powinien i na szczęście nie będzie mieć władzy. Przeraża mnie, że ktoś w ogóle może mieć takie poglądy jak on... i powiedzmy sobie uczciwie... te jego kilka % które zdobył to przez to, że chciałby zalegalizować maryhę (ROFL! Jakby Prezydent w ogóle mógł zrobić coś takiego ; D).
kerath, już samo stwierdzenie że PO podniosło podatki, bo myśli o przyszłości świadczy o tym, że nie masz zielonego pojęcia o gospodarce. PO myśli trzy lata na przód, a nie pięć czy siedem. Już każdy, znający podstawy gospodarki wie, że obniżenie podatków, daje długofalowego kopa dla gospodarki i co za tym idzie znaczne bogacenie się państwa (wiemy to na przykładach innych państw wystarczy poszukać w Google). Podwyższenie podatków w długofalowym dzianiu do efekt odwrotny. Poza tym za rządów PO przybyło 60tyś etatów urzędniczych, to liczba ludności mniejszego miasta.
dodam że głosowałem na po i czuję się teraz jak idiota, porostu zostałem oszukany.
A ty Kerath dalej oglądaj TVN
Oho, "Nigdy Więcej" wypuściło już swoje klakierki z klatek i dzicz zaczyna buszowanie, tylko na to czekałem. Poglądy sprzed 50 lat? Co dokładnie masz na myśli i - co ważniejsze - dlaczego płaczesz nad tym, jakby ktoś miał się za te "50 lat" obrazić? Znieść równouprawnienie? Chyba jedyny punkt, z którym nie mogę się kłócić - ale lepsze to, niż ukrywanie swoich prawdziwych intencji, jak ma to miejsce w wypadku większości politykierstwa. Chce zlikwidować służbę zdrowia? PUBLICZNĄ - jak najbardziej, bo czas najwyższy żeby ten zbudowany na zlewaczonym systemie kraj jakoś zmodernizować oraz pozwolić ludziom decydować samym za siebie, nie wspominając już o tym, że to prywatyzacja jest jedyną szansą na uzdrowienie polskich szpitali - ale ciemnota dużo łatwiej łyknie bajki o samowystarczalności państwa, które jest prawdziwą maszynką do robienia pieniędzy dla swoich obywateli, więc cię rozgrzeszam. Drugi Texas i "każdy sobie rzepkę skrobie"? Nie mam nic przeciwko, to najbogatszy stan zaraz po Nowym Jorku, polecam również poczytanie czegoś na temat statystyk dotyczących przestępczości na tle całego USA - nawiasem mówiąc, nie wiem, kogo chcesz przekonać, podając zalety i sugerując, że pomysł odpowiedzialności za siebie i własne czyny to coś wynaturzonego. ;) JKM nie ma już żadnego czasopisma, czas najwyższy uaktualnić swoje informacje - twoje argumenty można o kant d%^* rozbić. Co do "Marszu Faszystowskiego" - myślę, że powinieneś zgłosić to na prokuraturę, ponieważ propagowanie symboli i ustrojów totalitarnych jest w Polsce surowo zabronione, a manifestacja musiała w takim wypadku odbyć się bez zgody miasta (w przeciwieństwie, oczywiście, do "legalistów" z kontrmanifestacji, wśród których zatrzymano m.in. Robiego Biedronia ;))... no chyba, że to tylko obrzydliwe POMÓWIENIE, twoje bajeczne wymysły, za które możesz mieć proces wytoczony przez organizacje organizujące ów Marsz. Ostatnie zdanie pokazuje ewidentnie, że nie ukończyłeś nawet gimnazjum i nie masz zielonego pojęcia na temat, o którym się wypowiadasz - radzę poszukać jego wypowiedzi dotyczących celów jako prezydenta Polski (dostępne na YT) i Warszawy (również tamże) i nie powtarzać kretynizmów. Dla zbyt leniwych - zapowiedział, że będzie zajmować się głównie wetowaniem socjalistycznych ustaw oraz propagowaniem wolnorynkowości, a w wypadku W-wy - usprawnieniem ruchu, obniżeniem podatków oraz zmniejszeniem biurokracji. Jego poglądy na WSZYSTKIE używki są znane nie od dziś, żadnej legalizacji za swojej kadencji na fotelu prezydenta nie mającego żadnej władzy ustawodawczej nie obiecywał. Wszystko to natomiast wiąże się z programem politycznym partii... Ja jednak jestem dobrej myśli, ponieważ skoro teraz - kiedy jest zwalczany przez najbardziej rozpowszechnione media, z wyjątkiem może TVNu, który jako jedyny od czasu do czasu dawał mu możliwość wypowiedzenia się na żywo - uzyskał stosunkowo dobry wynik przy raczej niedużych nakładach pieniężnych i braku wsparcia ze strony państwa finansującego kampanie złodziei, a z roku na rok jego pływ rośnie, to być może w końcu coś z tego wyjdzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:38
Uczciwie wypracowal??? hahaha, wygrał w brydza i pomnozyl na cinkciarstwie!
Popieranie prywatyzacji w ten sposób to ignorancja. Bo nie lepiej sprawić by zakład stał się rentowny i przynosił państwu zyski? Jak go sprzedasz to masz jednorazowy zysk, a jak usprawnisz to będzie przynosił zyski przez długie lata. Owszem w Polsce kraju chorego prawa(czyt. bezprawia), kolesiowstwa, nepotyzmu i złodziejstwa to wydaje się dość logiczne. Sam socjalizm też nie jest aż tak zły gdy są porządne mechanizmy kontroli a nie każdy dostaje rentę na lewe zaświadczenie(1/8 obywateli Polski jest na rencie, zapewne 90% z nich to naciągacze którzy perfidnie doją państwowe pieniądze) albo ludzie robią na czarno i jeszcze na boku biorą zasiłki. To nie systemy są chore a ludzie. Zdrowy kapitalizm jak i dobrze kontrolowany socjalizm wg mnie są równie dobre.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 16:31
@kaosmage777, no cóż, będę polemizować. ;) Po pierwsze: taka firma jest szkodliwa na rynku,
ponieważ przy aktualnym rozkładzie sił stanowi monopol. Firmy krajowe są zawsze bardziej
uprzywilejowane, ich gwarantem istnienia mogą być wpływy do budżetu państwa, które w razie
czego ponosi straty - a za to płacą wszyscy, choć nie każdy się na to pisze (co ciekawe,
socjaliści postępowi nie widzą w tym sprzeczności, jednocześnie atakując socjalistów
konserwatywnych za rozdawanie pieniędzy Kościołowi... ale to zostawmy na inny temat). Firma
prywatna w razie problemów upada i robi miejsce dla innych, radzących sobie lepiej i
świadczących lepsze usługi (bądź mających lepszy PR - to niestety tyczy się wszystkich,
niezależnie od właściciela) - w państwowych przybudówkach natomiast można zaobserwować
standardowy mechanizm żebrania o kolejne pieniądze, które trzymają ją przy życiu, ale zła
organizacja (wynikająca z socjalistycznej natury takich tworów - masa biurokracji pożerającej
kolosalną część pieniędzy [patrz ZUS, który za nasze pieniądze postanowił zbudować bądź
wykupić mnóstwo swoich placówek] etc.) i tak nie pozwala na wyjście z kryzysu, nie wspominając
o rozwoju. Kolejna rzecz to sposób wyłaniania ludzi zajmujących się zarządzaniem - z każdą
polityczną odwilżą przychodzi nowa grupa dyrektorków z nadania politycznego, co nie daje
gwarancji stabilności ekonomicznej będącej kluczową wartością np. na giełdzie i przez to
zmniejsza potencjalny poziom zaufania. Więcej, większość z nich nie ma nawet odpowiednich
kompetencji, by prowadzić np. taki KGHM - reguły konkursów na stanowiska są naginane do granic
możliwości [google nie boli, demotowicze! ;) Poczytajcie chociażby o wspomnianym KGHMie i hucie w
Legnicy] lub nie ma ich w ogóle, a jest to przecież jeden z naturalnych sposobów wyłaniania
kompetentnego zarządu. Dalej - takie finansowe pokraki, jak TP czy Poczta Polska, skutecznie
blokują wejście na rynek konkurentów (poszukajcie informacji o karach na nie nałożonych w
związku z podejrzanymi zagrywkami względem innych firm, czy nie tak dawno głośnej ustawie dot.
wysyłania paczek oraz listów nie przekraczających pewnej wagi - to JAWNA DYSKRYMINACJA obywateli
i naigrawanie się z podstaw prawa, a wszystko dzięki temu, że ci siedzący na publicznych
pieniądzach mogą się powoływać na wspólny interes i żądać ingerencji w Sejmie, który
obkłada prywaciarzy utrudnieniami - problem w tym, że ludzie nie zawsze dają się prowadzić za
rączkę i dlatego teraz większość kurierów korzysta z metalowych blaszek zwiększających wagę
paczki, co i tak wypada taniej, niż korzystanie z usług Poczty), posiadają ogromne, nieuczciwie
pozyskane środki (na podatki przecież zrzucają się m.in. ich konkurenci, podczas gdy publiczne
molochy częstokroć są z nich zwolnione już na początku działalności!), i gwarancję
istnienia. Wydaje mi się również, że pomyliły ci się priorytety - to nie państwo ma się
bogacić, ale jego obywatele, a jest to niemożliwe kiedy pieniądze są niczyje. Nie ma czegoś
takiego, jak dobrze zarządzany socjalizm - to pojęcie równie abstrakcyjne, co idealna konkurencja
w koncepcjach Locka czy idealny kapitalizm. Tu chodzi jedynie o maksimum efektywności. Gdyby
socjalizm był skuteczny, najlepszym sposobem bogacenia się ludności byłoby ściąganie
wszystkich dochodów w postaci podatków i czekanie, aż zaczną procentować... A teraz odwołując
się bezpośrednio do twoich argumentów (ponieważ wiem, że część tekstu powyżej była nie na
temat, ale chciałem wytłumaczyć główne założenia laikom) - NIE MA "porządnych mechanizmów
kontroli", tak samo jak nie ma systemów nie do złamania. Każdy drobny wyciek będzie powodował
lawinę następnych, a ludzie będą topić się w morzu martwych lub zbędnych przepisów. Czy
wydanie grubych milionów na walkę z dopalaczami przyniosło rezultaty? Czy masa imitacji
fotoradarów powodujących wypadki w jakiś sposób wpłynęła pozytywnie na sytuację? Czy
podniesienie akcyzy na papierosy spowodowało, że liczba potencjalnych palaczy spadła?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 18:00
Jedyne, co udało się wzmocnić, to czarny rynek. Państwowy biznes nie obejdzie się bez negatywnych oddziaływań na inne formy działalności gospodarczej, a to najlepszy sposób na strzelenie sobie w nogę. Tylko błagam, zostawcie już tą biedną Szwecję w spokoju - nie mam ochoty po raz setny wykładać o niedoskonałości czynnika Giniego nie uwzględniającego stosunków pomiędzy wielkością państwa, jego liczebnością i rosnącą wprost proporcjonalnie do tych liczb miary koncentracji rozkładu prawdopodobieństwa ekonomicznego środków (uuffff... ;)) Dość powiedzieć, że porównywanie Szwecji z USA to jak porównanie Singapuru do Rosji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 18:01
Wiesz wiele z tego co mówisz to właśnie patologie(na które to ja wskazywałem przy określaniu winy za obecną sytuację). Jeśli jest kapitalizm to jest wolny rynek a jak jest wolny rynek to nie może być monopolu, a jeśli państwo tworzy taki monopol to nie jest już ono kapitalistyczne. Podstawowych zasad kapitalizmu nie musiałeś mi tłumaczyć- znam je. Także to że TP czy Poczta Polska dokonują nadużyć też mi jest wiadome, czytałem o takich przypadkach nie raz w prasie czy internecie. Owszem nie ma idealnych mechanizmów kontroli, ale w systemie gdzie takie machinacje mogą solidnie obciążać budżet państwa, powinny być one bardziej sprawne i rzetelne, nie jestem w stanie uwierzyć że co ósmy polak jest w jakimś stopniu niepełnosprawny albo też jest poszkodowany. Urzędy pracy nie są(nie powinny być) sposobem na opłacanie ubezpieczenia zdrowotnego(chodzi mi o przykład gdy pracownicy nie wyrabiają choć minimalnej presji poszukiwania pracy, jasnym jest że gdy rejestruję się jako bezrobotny to oznacza również że jestem gotowy do podjęcia odpowiedniej dla mnie pracy), wiele osób dzięki temu czuje się bezkarnie bo zalicza sobie raz na miesiąc czy dwa "podpis" a pracuje na "czarno" tym samym podwójnie okrada budżet państwa... Nie chcę też wspominać o bardzo licznej grupie osób dla których sposobem na egzystencję(skromną acz jednak) jest "socjal"(czyt. zbijanie bąków i ciągnięcie z państwowego). Naprawdę nie da rady nic z tym zrobić?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 22:13
Tak, zdawałem sobie sprawę, że pisałeś właśnie o takich patologiach i nie implikowałem, że
nie znasz zasad kapitalizmu - co zresztą zaznaczyłem ("ponieważ wiem, że
część tekstu
powyżej była nie na temat, ale chciałem wytłumaczyć główne założenia laikom"). Pisałem
także, że owe machinacje istnieją, ponieważ oparte są o dziurawy, socjalistyczny model
rozumowania, który wychodząc z założeń mikroekonomicznych ("skuteczność" małych,
dobrowolnych komun) dążą do ogółu, co jest kompletnym nieporozumieniem. No cóż, chyba nikt
nie zna odpowiedzi na pytanie, "co można z tym zrobić" - w innym wypadku już dawno mielibyśmy
posprzątane. ;) Oczywiście w zgadzam się z twoim postem, chociaż nie wierzę, żeby
uszczelnianie zamiast rozmontowania starych rur mogłoby pomóc - dowodem są np. niedawne reformy w
RFN czy GB, gdzie rządy nareszcie poszły po rozum do głowy i postawiły na cięcia w wydatkach w
związku właśnie z polityką socjalną. EDIT: "Jeśli jest kapitalizm to jest wolny rynek a jak jest wolny rynek to nie
może być monopolu" - niestety, popełniłeś tu znaczny błąd w rozumowaniu. Kapitalizm nie zawsze oznacza wolnorynkowość; stąd wyodrębniono korporacjonizm w pojęciu amerykańskim i oligopole, które zaistniały dzięki kapitalizmowi. ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 23:48
On jest twarzą ruchu WiP, który tworzą również bardziej stonowani ludzie, jednak nieznani. Niestety też mi się to
nie podoba, że wygłasza takie dziwactwa, ale popatrzmy na to bez uprzedzeń i bez emocji. Czy ma w ogóle szansę
uskutecznić najbardziej ekscentryczne poglądy? Wprowadzi monarchię? Nie. Zniesie równouprawnienie? Również nie. Bo chyba nie sądzisz, że to byłaby decyzja jednej osoby, a reszta społeczeństwa siedziałaby cicho. To są tylko jego prywatne poglądy.
Co natomiast może naprawdę zdziałać w ramach partii? Może powywalać strasznie dużo niepotrzebnych urzędów, obniżyć podatki i zmniejszyć wtrącanie się państwa do zwykłego człowieka. O, i to są świetne postulaty! Zaś co do marychy, to delegalizacja ziółka jest chronieniem mafii (vide skutki prohibicji w USA). I ostatnie - służba zdrowia. On nie chce jej wcale znieść, tylko umożliwić konkurencję firm prywatnych, które ZAWSZE są 40% tańsze od państwowych. NFZ przy tym wykończyłby się sam, gdyż ludzie dobrowolnie zobaczyliby sobie, co jest lepszym rozwiązaniem. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 14:10
Żeby wszystko wyglądało tak pięknie jak to opisałeś. Niestety... poglądy człowieka mówią o nim samym... to tak jakby pochwalić Hitlera, że wzmocnił Niemcy jako kraj pomijając jego "prywatne poglądy" odnośnie innych narodów np.
Kerath pozbawił cię właśnie możliwości odpowiedzi. Dziękuj Godwinowi za jego prawo, w innym wypadku dalej musiałbyś męczyć się z tym mało rozgarniętym lemingiem.
Haitilulz> a od kiedy to je.bane prawo godwina jest jakas wyrocznia? Yo ze ty tak sobie myslisz nie znaczy ze tak jest. Idz sie zmasturbuj pod portretem twojego idola k*rwina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 16:26
Ach-och, czuję się taki obrażony, ktoś na internetach pojechał mi "masturbacją do idola". ;) Mogłeś przynajmniej poćwiczyć na kukłach od czasu naszej ostatniej rozmowy, one przynajmniej nie oddają. Wypłacz mi rzekę, miśku ;*
popie.rdoliles troche od rzeczy jak zwykle nie mówiąc nic sensownego. typowe dla K*rwinowców. Weic uwazasz prawo Godwina za mądre i sprzyjające sensownej dyskusji?
I znowu smrodzisz mokrymi bąkami w komentarzach, kiedy nareszcie dasz sobie spokój? ;) Jak na razie nie zauważyłem ani jednego sensownego posta z twojej strony, jesteś pewny, że masz prawo domagać się czegokolwiek ode mnie? Kiedy czytam wypociny należące do moczących się w nocy dzieci używających bluzgów jako wyrazu seksualnej frustracji trochę trudno mi dyskutować o poważnych tematach. ;) Ale nie będę trzymał cię w niepewności, bo mama zdenerwuje się, kiedy będziesz siedział zbyt długo na komputerze: tak, sądzę, że prawo Godwina sprzyja poziomowi i rzeczowości rozmowy. Nie będę tłumaczył, dlaczego, ponieważ jeżeli do tej pory nie byłeś w stanie go ogarnąć, to moje męczarnie przed klawiaturą również niczego nie zmienią. Nie specjalnie interesuje mnie licytowanie się wyzwiskami z wioskowym przygłupem, dlatego pozwolę ci odpowiadać na moje posty do woli, zaczynając od teraz. ;) Cieszysz się?
Nie nie ciesze. mam w dupie takie relikty jak ty. Wyginiesz na zasadzie doboru naturalnego ja i inni podobnie myslacy. Jestescie resztkami - przyszle pokolenia juz od waszego ciezaru beda wolne na ich szczescie. Niestey my jeszcze musimy czekac i was znosic poki nie spoczniecie na smietniku historii.
demot boski, ja tam zawsze glosuje na tych nie popierajacych geji itp.... po i pis to ci sami ludzie pod inna nazwa
kawa i herbata też to samo, tylko pod inną nazwą. ;]
Ryż i ziemniaki także :).
idealne xd
@Kerath, ale tak właśnie jest. ;) JKM jest niereformowalnie niemedialny i stosuje inteligentne skróty myślowe, nad którymi trzeba chwilę pomyśleć, a większość czytając nagłówki informacji po prostu nie ma na to czasu. JKM nie czcił Hitlera jako ideału cnoty, tylko podkreślił fakt historyczny, że za jego rządów udało się pobudzić gospodarkę Niemiec. I to jest tą puentą: "obniżka podatków = rozwój państwa", którą w mediach przedstawia się jako: "Hitler = rozwój państwa"...
Osobiście również nie podobają mi się jego parady w marszach faszystowskich, ale zagryzam zęby, bo wiem, że on nie jest najwyższą Jego Królewską Mością, lecz w partii WiP są jeszcze setki merytorycznych osób. A polityka nie powinno się oceniać, czy się go lubi czy nie, tylko co może zdziałać. Dlatego np. w wyborach prezydenckich absolutnie nie zyskałby mojego głosu (bo prezydent nie ma większej władzy), ale w zbliżających się partyjnych WiP jest już jedyną sensowną alternatywą. Jeśli znasz lepsze, wskaż proszę, a chętnie przyjrzę się ich programowi. BTW, fajnie się dyskutuje. Pozdrawiam. :)
jakby ciocia miała wąsy to by była wujkiem...
W paru słowach - dla czego JKM jest idiotą politycznym:
1. Nie robi nic, żeby podnieść swoją medialność. 2. Porusza się w realiach demokracji a wali prawdę prosto w oczy -w polityce (sic!) 3. Gadanie, że demokracja jest do dupy gówno zmienia - może i jest, ale trzeba zdobyć na jej zasadach władzę, żeby wprowadzać te swoje monarchie parlamentarne. 4. Gostek może prowadzić sobie gazetkę albo kiosk z muchami, ale do polityki się nie nadaje, bo polityka polega na zdobywaniu władzy i tutaj panowie J. Kaczyński i D. Tusk zbili go na łeb - jest 1:1 (obaj mieli teki premiera i swoich prezydentów). 5. JKM napierdziela swoją mantrę od 15 lat i poza pierwszą kadencją nic, ale to nic nie zdziałał - mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów, gdzie tam, jest jeszcze JKM.
Z powyższych powodów JKM jest skazany na żywot politycznego planktonu do końca swoich barwnych, nie zaprzeczam dni. I to nie jest żadne wytłumaczenie: a bo ludzie głupi, a bo system do dupy, a bo ruscy wszędzie i dla tego się do władzy nie mogę dorwać, sorry, ale jakby wszyscy byli genialni i system wspaniały to by nawet nie był potrzebny JKM, żeby to działało.
Także marnujcie dalej swój głos na gościa, który się minął z powołaniem, systemem i wuj wie jeszcze czym, bez czego to BY rządził i taki to BYŁBY dla Polski spacer po łące.
@skuadak, no, jest idiotą politycznym, i? Mówi się trudno, dla mnie ważniejszy jest program. A to że ktoś nie zmienia swoich poglądów w polityce to jest wadą? No to Tusk nie jest tą przysłowiową krową, cieszmy się, hurra. ;] Wolę "zmarnować" swój przyszły głos na jego WiP (partię, nie jego!), bo i tak nie ma lepszej alternatywy - wszyscy inni już rządzili i stracili swoją szansę. ;)
Ale równie dobrze możesz nie iść na wybory. Czasem trzeba wybrać między gorszym i jeszcze gorszym. Tak imo wygląda obywatelski obowiązek.
@skuadak - cóż, muszę przyznać, że to dobre podsumowanie. Trafne i niespecjalnie zjawiskowe - takie głosy pojawiają się co roku po każdej kolejnej porażce na forach sympatyków UPR/WiPu/JKM - ale nikogo nie przekonują, i nie ma się czemu dziwić... nie za bardzo rozumiem, dlaczego się tym zająłeś. Próbujesz uświadomić ludziom dwie rzeczy: 1. Jeśli JKM i UPR nie zmienią poglądów, zostaną skazani na żywot co najwyżej przystawki, jak miało to miejsce w wypadku LPRu czy Samoobrony 2. Marnujecie swoje głosy. Dziwi mnie tylko, że nie zauważyłeś własnego kluczenia - nas gówno obchodzi, czy JKM dostanie się do Sejmu za osiem lat i z jak zarąbiście wysokim procentem, jeśli nie będzie reprezentował naszych poglądów. Sam Kaczyński (Jaro) jest przecież politykiem CENTRUM (podobnie jak część jego środowiska czy ludzi, którzy ostatnio odeszli, a którzy związani byli ze stosunkowo umiarkowanym Lechem), w co nie może uwierzyć większość społeczeństwa ze słabą pamięcią (tak naprawdę był przez bardzo długi czas cholernie umiarkowany, ale jak sam kiedyś przyznał - zmienił poglądy, bo był mało atrakcyjne... tyle że nas polityce chcący dojść do władzy nie obchodzą, bo powinno się głosować na program, a nie na MORDĘ) - kto pamięta na ten przykład, że podczas gdy LPR roznosiło po Sejmie ulotki o kompletnym zakazie aborcji to właśnie jeden z posłów PiSu zaczął je zbierać z ław i rwać na strzępy? Albo o tym, że w tym czasie Bogdan Zdrojewski także się temu sprzeciwił? A wracając do tematu - głosowałem i będę głosować na tych, których poglądy zgadzają się z moimi. Czemu interesuje cię to, jak marnuję swój wolny czas? ;) Że mój głos niczego nie zmieni? A czy twój spowodował, że w sytuacja tego kraju w jakiś sposób się zmieniła? Od dwudziestu lat rządzą nami ci sami ludzie, a ty wciąż uważasz, że lepiej nie wybrzydzać? ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 18:56
Primo nie ma czegoś takiego jak "obywatelski obowiązek". Jak idę, to oznacza, że chcę i dokonuję świadomego wyboru. Ludzie, którzy idą "bo muszą" i potem grają na karcie wyborczej w kółko i krzyżyk nie powinni w ogóle się ruszać z domu, wrr... A co do tego konkretnego wyboru, to ja nie wybieram nic gorszego, tylko właśnie lepsze - wybieram program, który najbardziej mnie przekonuje. Gdybym olał i tego nie zrobił, inni i tak wybraliby tych "najgorszych" beze mnie.
Problem, że on się skazuje na rolę nie przystawki, ale błędu statystycznego. Zawsze ma jakieś 0-1%. Po prostu deklaracja, że się chce coś zmienić plus działanie z premedytacją (imo), żeby nie mieć ku temu możliwości mocno mnie dziwi. Co do obywatelskiego obowiązku, to każdy go widzi jak uważa. Ja głosuję na tych, którzy wg mnie najmniej spitolą, a wybieram z tych którzy mają realną szansę dostania się do sejmu. Tak wybrałem i już. No, ale ok to moje podejście i nie mogę was zmusić do jego przyjęcia. w końcu mamy demokrację ;)
edit: nie chodzi mi by JKM zmieniał poglądy, mój główny zarzut do gościa, jest taki, że nie potrafi trzymać gęby na kłódkę kiedy trzeba. Sorry, ale gramy w demokrację i tak się w to gra.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 19:55
@skuadak, problem leży w tym, że WiP nie ma innego charyzmatycznego lidera, więc JKM wykorzystuje wolny rynek. :P Ale wiecznie nim na szczęście nie będzie. ;D Rozumiem doskonale Twoje przekonanie, bo prawie zawsze miałem takie samo, a dopiero od niedawna pomyślałem sobie "przecież nie da się już gorzej spartolić i różnica, czy rządy będą o 5% lepsze czy gorsze, niewiele zmienia, a dla takiej wolnorynkowej partii głos jest na wagę złota". BTW, obniżyć próg do 3%! :)
Najbardziej bawi mnie to, że tak wszyscy biadolą, że ciężko, że podwyżka podatków, że źle, a i tak nadal
głosują na PO. Dodam też, że w Polsce jest więcej partii niż PO i PiS. Może by tak w tym roku zagłosować na
kogoś spoza bandy czworga (PO, PiS, SLD, PSL)? Bo która z tych band nie byłaby u władzy, to jest coraz gorzej. Ale
co ja tam wiem. Przecież Polska to teraz kraina mlekiem i miodem płynąca. Faktycznie "druga Irlandia" - bankructwo tuż, tuż. A społeczeństwo zamiast zająć się naprawdę ważnymi sprawami, to podnieca się walką Jarka z Donkiem, usytuowaniem zwykłego krzyża, pomnikiem ze Świebodzina, czy innymi przepychankami słownymi "polityków" czy innych "biurokretynów". Gratuluję. Więcej reżimowej TV i radia. Pierzcie swoje móżdżki dalej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:23
To tzw. "tematy zastępcze" dla motłochu podnieconego kolejną sensacją. Przecież myślenie o "jutrze", konfrontacja z rzeczywistością jest trudniejsza niż psioczenie na papkę z TV.
ja pier.. sami znawcy polityki, w szkole też napier.. o polityce ?? gdzie nie wejdę w komenty na demotach.. to widzę samych znawców od polityki, religii, historii, chemii, biologii, ortografii i kur.. wszystkiego.. szkoda że nie idziecie w tym kierunku szkolenia, bo kur... mać polska by miała w chu... filozofów i profesorów.. demot zajebisty! +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:02
Osobiście ja rozmawiam o tym bo się tym interesuję tak samo historią (najbardziej zagadnienia współczesne, UE itd.)
Ale to już było tyle razy...
Dokładnie 3 demoty przed dodaniem tego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:03
zaczepiste xD na to nigdy bym nie wpadł!!! A ze wszytkich podatkow mogli podnieść akurat nie VAT, ale coś zrobić z podatkiem liniowym. Kurna jak więcej zarabiam to moja sprawa a nie w duchu lewicy mi zabierają...
@noich, nie musisz interesować się polityką, co nie zmienia faktu, że politycy interesują się Tobą. Wygrał ten,
kto zna prawo i ekonomię. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:34
o czym ty mowisz ? człowieku w żadnym stopniu nie zrozumiałeś tego co pisze.. wróć do swojej polityki..
Już Eska Warszawa o tym democie mówi :)
no dokładnie ;d własnie o nim powiedzie;i ;d
Eska Przemyśl też mówi ; d zalogowałam się tylko żeby to napisać ale widzę ktoś mnie uprzedzil ;d
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:30
@noich, naprawdę nie? Przecież to nie było zdanie wielokrotnie złożone. :P Po prostu gdy nie interesujesz się tym, który polityk co chce zrobić, to inni mogą wybrać za Ciebie takich gości, który Tobie zwyczajnie utrudnią życie, np. podwyższą podatki i dokonają zamachu na emerytury. ;)
Wiem, że mało osób wbija na tą stronę no ale, stary żeś zerżnął
http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,8897917,VATs_Up___Gry_zdrozeja_.html?bo=1.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 15:42
Proste pytanie: Jeśli ktoś z was był w 2007 na wyborach, to na kogo głosowaliście? Bo ja nie na niego...
Ja nie głosowałem na bandę czworga i jestem z tego dumny. F*ck the system. A tak poważniej, to gdyby wybory mogły coś w tym kraju zmienić, to już dawno byłyby zakazane.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 17:24
SMSy będą teraz droższe... Nie 2,44 z VAT, tylko 2,56 z VAT etc..
chyba do 2,46
Takiego sobie Premiera wybraliście, to teraz będziecie płacić więcej :> Było nie głosować na Tuska....
A na kogo? na Jarka?
Tusk przy Jarku to jest złoty premier Jarek obniżył podatek i spieprzył najlepszy okres gospodarczy on tak naprawdę zadłużył nasze państwo a nie Donald bo on nie czerpał z tego okres jak najwięcej
Facebook => Bash
bash.org.pl VAT's UP! Co słychać w Nowym Roku? Zrobiliście coś ciekawego podczas sylwestrowej imprezy? Posłuchaliście i zostawiliście telefony w domu? :-)
Wszystko na temat. zerżnięte
Mocne :)
Tusk woła VAT'a na góre.
ehh vat w górę, a polskie państwo wydaje ok. 5miliardów złotych na dotacje kościoła. Po prostu świetny pomysł na łatanie dziury budżetowej.
http://www.youtube.com/watch?v=dAKdqc2AGOE
Akurat dotacja na kościół to mały pikuś przy innych bzdurach, na które trwonią nasze pieniądze.
demot:- Tak, tak.:Już załatwiłem kasę na premie!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 18:56
Vat's uuuuuuuuup!! Wuuuuuuuu leeeeeeeeeee:P:P:P
Telefon do przyjaciela...
SUPER! Wielki plus!
Niestety głupiemu narodowi to nie przeszkadza. Polecam artykuł prof.Krasnodębskiego pt. Polakom wystarcza PO. Smutna prawda ;(
@Haitilulz tobie chyba się nudzi...
a za demot plusik.. pomijając fakt że to nie jest temat do nabijania się, ale mnie rozśmieszył ;p
No bo po co sie interesowac. Lepiej dac sobie wmowic, ze podniesiemy VAT i bedzie dobrobyt. Myslicie ze PO wygrywa bo ludzie ich popieraja, zgadzaja sie z ich programem wyborczym? Maja wyj*ebane, polityka interesuje sie moze 10% ludzi, a ile glosuje? 50%. Wybor reszty nie jest swiadomy, sluchaja ciagle o donku i jego cudach, bo tylko tyle mowi TV. Ludzie to lykaja az milo. W internecie ludzie debatuja co zrobic z tym fantem, jak odsunac od wladzy tych nieudacznikow, to proste, uswiadamiac. Jak 50 % Polakow postanowi pomyslec troche dluzej nad polityka, uznam ze cos moze sie zmienic. Inaczej mamy zagwarantowany monopol wladzy na 20 lat.
Dobra, dobra, a tak pomijając wszystko, to jego 'r' jest strasznie seksowne!
SPALIC TA BUDE(czyt. sejm) GDZIE SIEDZĄ TE WSZYSTKIE PSY SPAKOWAC DO TUPOLEWA I ROZBIC NA OCEANIE BEDZIE SPOKÓJ !!